Pana Jerzego już nie ma wśród nas... To co się stało, te straszne zniszczenia... to byłoby dla Pana Jerzego koszmarne przeżycie...

wiesz ile to 16 metrów? Tak z grubsza to ponad 4 piętra, przy założeniu że jedno piętro ma 3 metry razem ze stropem. Woda na dole wytwarza takie ciśnienie że żadne gałęzie nie mają wpływu na przepustowość, widać to zresztą zanim zaczęła się przelewać - przez oba przepusty leją się hektolitry wody.

@@robertrobert3324 16 metrów to 16 metrów a nie trzypiętrowy budynek. Ciśnienie wody przy gromadzeniy się pływających gałęzi, drzew i innych przedmiotów nie ma tu żadnego żadnego znaczenia.

@@robertrobert3324 To wypór fizyku.

@@andrzejbury9372 nie trzy piętra tylko co najmniej 4-5. Przeliczyłem ci to dla zobrazowania wysokości zapory, bo obrazy w internecie tego nie oddają. Metalowe kraty są po to żeby gałęzie i drzewa nie zatykały przepustu, Wraz ze wzrostem poziomu wody drzewo unosi się wyżej - wszystko pływa na powierzchni.

@@andrzejbury9372 i ciśnienie ma jak najbardziej znaczenie. To samo ciśnienie rozmyło wał, to samo ciśnienie w kilkadziesiąt minut zniszczyło kamienną zaporę na rzece Desna w Czechach - poszukaj sobie. Wystarczyła mała dziurka. Takie rozwiązania na przepustach są na wszystkich zaporach - zapoznaj się z zasadami budowy takich obiektów, są dostępne w sieci, pseudo inżynierze.

NieTrzeba myśleć co się ma zbudować..Otwory robocze,przelew krata,,,obraz nedzy i rozpaczy.Gdz normy projektowania?

Bo u nas działa się według zasady "Wiem że może być źle, ale się tym nie przejmuję" - zwłaszcza na terenach zagrożonych na przykład powodzią! Pięknie pokazują to domy stawiane po powodzi na terenie zniszczonym podczas niej przez falę wezbraniową...

Herr Tusk wykonał swoja robotę :) A na koniec jeszcze zwalił winę na Bobry. Mam nadzieję, ze jego wyborcy uśmiechaja sie po tej powodzi.

@@gorniklecznaman3414 Szkoda tylko, że to co rozwaliło choćby tamę w Stroniu, pisiorskie tzw. "wody" tzw. "polskie" zrobiły już w 2022 roku! Czyli jak najbardziej za rządów bandziorów od Kaczyńskiego...

W 1997 roku koryta Morawki i jej dopływów, i tereny zalewowe nad nimi jeszcze nie były zarośnięte aż tak, jak są teraz! Dlatego wtedy przepusty i przelewy zapory nie zostały całkowicie zatkane przez różnego rodzaju paprochy, które wzbierająca woda wypłukała z tych chaszczy i zagajników...

Do tego obniżono pomost, podczas którejś z przebudów korony części kamiennej zapory po 1962 roku! A powinien zostać podniesiony, żeby biegł wysoko ponad przelewem awaryjnym - jak na zaporze w Międzygórzu, albo i wyżej...

Co tu gadać o przyczynie - wiadomo że winny jest Donald Tusk, zatkał przelew swoją rudą niemiecką dupą

Mostek nad przelewem awaryjnym ma gęsto podpory w nurcie przelewu. Mogły pnie i gałęzie zablokować przepływ i woda popłynęła bokami. Na filmie z powodzi 97 widać jak pnie blokowały przepływ i wisiały ponad tamą

@@bolo-mh1ig W 1997 roku koryta Morawki i jej dopływów, i tereny zalewowe nad nimi jeszcze nie były zarośnięte aż tak, jak są teraz! Dlatego wtedy przepusty i przelewy zapory nie zostały całkowicie zatkane przez różnego rodzaju paprochy, które wzbierająca woda wypłukała z tych chaszczy i zagajników...

@@bolo-mh1ig Ale nie to było powodem. Ten przepływ i tak był zbyt mały i nie zaprojektowany na upuszczanie aż takich mas wody. W samej ścianie tamy powinno być więcej przepustów, a nie tylko 2 małe na samym dole i jeden większy na środku. Bliżej górnej części tamy powinny być jeszcze ze 3/4 przepusty, które szybciej spuszczałyby większe ilości wody. No i największa wada - wały były jedynie ziemne. KONECZNIE po 1997r należało je zalać w środku betonem i/albo wbić w nie jakiej betonowe pale. Sam wał ziemny zawsze moze przesiaknąć i puscić.

@@gorniklecznaman3414 Na filmie z powodzi w Stroniu w lipcu 1997 roku wyraźnie widać, że przez przelew awaryjny tamtejszej zapory woda płynie zdecydowanie gwałtowniej, niż robiła to we wrześniu 2024 - a jakby tego było mało, w ów filmik z lipca 1997 roku kręcono w czasie, kiedy woda jeszcze nie przelewała się przez worki ułożone na koronie ziemnej części zapory! Tymczasem w 2024 roku woda przez przelew awaryjny płynęła o wiele mniej gwałtownie niż w lipcu 1997, mimo iż w tym samym czasie na chyba całej długości nasypu solidnie przelewała się nad dołożonymi tam workami, co widać na co najmniej jednym filmie zrobionym 15 września 2024... Ciekawe co sprawiło, że przepływ wody przez przelew awaryjny zapory w Stroniu podczas tegorocznej powodzi był o wiele mniej gwałtowny, niż podczas powodzi z lipca 1997 roku? Czy aby nie to samo, co po tegorocznej powodzi w tak horrendalnych ilościach zostało na całej powierzchni zalewu w Pilchowicach??

Mostek nad przelewem awaryjnym ma gęsto podpory w nurcie. Wystarczą pnie i gałęzie żeby zablokować przepływ i woda popłynie bokami. Na filmie z 97r widać taką sytuacje jak pnie wiszą uwięzione pod mostkiem

@@bolo-mh1ig tama stoi tylko wał się poddał bo to widać konstrukcja hitlerowska wogule spaprali sprawe

@@bolo-mh1ig jak są pieniądze na modernizację to jak zwykle pół na pól a co zostanie to za to remont lub budowa

@@PiotrOkopien-rr9fh No to won na wschód do ziemianek i bezdrórz.

@@zdzislawavonnygusowa8701 ciekawe jak byś i co byś czól jakby to twój dom i dorobek zalało na który pracowałeś latami

Za mały przelew a wały przez 100 lat naturalnie się obniżyły.

Zdecydowanie za mały .!!!!

święte słowa .....

Tama przeciez wytrzymala ignorancie. Stoi od 1908 roku

Prusaki, ta tama nie jedno wytrzymała. Ze zdjęć widać, że tama wytrzymała tylko wał puścił.

Tama ma ponad 100 lat !!!

Mostek nad przelewem awaryjnym ma gęsto podpory w nurcie. Być może pnie i gałęzie zablokowały przepływ i woda popłynęła bokami. Takie coś widać na filmie 97r jak uwięzione pnie wiszą pod mostkiem

@@bolo-mh1ig brzmi jak logiczne wytlumaczenie 👍

FALA TSUNAMI , zniszczy fala wszystko co napotka na drodze

Nie ta rzeka człowieku. Tama na Mariance dopływ Białej Nyskiej, która wpada do Nysy przed Kłodzkiem. Kłodzko i tak by Nysa zalała bo takiego stanu nigdy nie miała. Doczytaj co i jak.

@@michajazn8600 On pisze głównie o kataklizmie w Stroniu, Lądku i miejscowościach poniżej, poza tym fala z pękniętej zapory podniosła poziom wody w Kłodzku o 1,5 metra wyżej niż w 97, a 1,5 metra do góry to na szerokość rozlewa się na dużo większe obszary niż gdyby tego wezbrania nie było.

@@robertrobert3324 nie byłoby takiego wezbrania gdyby odpływ ze zbiornika był większy, lub gdyby wcześniej był drugi zbiornik który zebrałby nadmiar wody.

@@boguslawszostak1784 odpływ był obliczony tak, żeby nie zalało miasta poniżej a nikt w najczarniejszych scenariuszach nie przewidział tak dużych opadów. Powyżej jest drugi zbiornik ale na taki opad to nie wystarczyło.

@@robertrobert3324 Nie nikt. A co szkodziło spuścić "ile się da " skoro prognozy zapowiadały "powódź tysiąclecia"? Strach przed suszą z globalnym ociepleniem?

A nie wały boczne? Przelewała się woda i je podmyła i puściły na boki.

@@magnetek5171 tak. Tak. Bezpiecznik w sensie przenośni, systemu. Tragedia. W 97 ta tama wytrzymała?

@@xaxaszaposznikow175 Być może przyczyną była kładka nad przelewem awaryjnym i gęsto usytuowane podpory. Wydaje mi się że oryginalnie Niemcy mieli tam kładkę z kratownicy z jedną podporą na środku tak żeby płynące pnie i gałęzie nie blokowały przepływu. Na filmie z 97r. widać jak pod kładką zablokowane były gałęzie i pnie. Jeżeli teraz doszło do tego samego, to one zablokowały przepływ i woda popłynęła bokiem. Przyczyną są zbyt gęsto usytuowane podpory tej kładki. Tak nie powinno być i patrząc na inne konstrukcje poniemieckie oni budowali raczej kratownice z minimalna ilością podpór w nurcie awaryjnym.

​@@xaxaszaposznikow17597r były opady większe od strony zachodu .

@@bolo-mh1ig ty to już napisałeś tutaj chyba osiemnaście razy, tak jakbyś szukał poplecznika który potwierdzi twoją tezę. Otóż nie, woda zapierdalała przez wszystkie przepusty i przelewem górnym na pełną skalę, bo woda zawsze się przeciśnie - a potem zaczęła się przelewać bokami, tam gdzie nie było worków i w tym samym czasie zaczęła się przelewać między workami, które przy samej zaporze były źle układane, nie na zakładkę - mówią o tym w komentarzach pod filmem Tama, poszukaj sobie. Ale nawet gdyby były dobrze ułożone to zapora rozmyłaby się w innym miejscu, bo na bokach była już Niagara.

Nie tama tylko wały po bokach, mury stoją

@@v.t.6918 jak już chcesz być taki szczegółowy, to to nie jest tama tylko zapora i składa się na nią zarówno część murowana jak i ziemna