what the fuck

The Dumplings i Kwiat Jabłoni to kompletnie inne nurty

tym bardziej się nie zgadzam z mówieniem, że jej muzyka jest niepotrzebna, nieważna i nieinteresująca od osoby, która jako pierwszą piosenkę kojarzącą się z nią wymienia shake it off 💀 jasne były to popularne radiówki, ale jej repertuar muzyczny ma o wiele więcej do zaoferowania. Pomimo, że duża cześć jest poświęcona związkom i jakby nie widzę w tym żadnego problemu, bo świetnie potrafi pisać na ten temat i ludzie słuchają jej piosenek, bo mogą znaleźć w sobie te emocje i poczuć jakiś rodzaj komfortu to jednak z tego co widzę na social mediach bardzo spora cześć tak „wielbi” jak to nazwaliście taylor, dzięki jej innym piosenkom, które sprawiają, że mogą się czuć zrozumianym i utożsamiają się z tym tekstem. Wspomnieliście o folklore, tylko szkoda, że nie przyznaliście, że całe folklore i w dużej części evermore to utwory fikcyjne, nie na temat JEJ związków tylko na różne tematy, do tego przedstawiają różne historie, różnych podmiotów lirycznych. Biorąc pod uwagę wszystkie te piosenki plus te z wszystkich płyt na inne tematy nie można to spłycić i powiedzieć, że ona pisze tylko o związkach, bo tu widać wasz brak wiedzy na ten temat i sugerowanie się radiówkami. Bardzo bardzo dużo osób przychodzi do niej po piosenki takie jak never grow up, seven, mirrorball, this is me trying, mad woman, the archer, my tears ricochet, you’re on your one kid, would’ve, could’ve should’ve i to od nich polubiło jej tworzość. Dokładnie ja jestem taką osobą i polecam zapoznać się z tymi piosenkami, zanim stwierdzi się na publicznym podcaście, że jej muzyka jest niepotrzebna, bo jest właśnie odwrotnie i daje ona bardzo duże ukojenie i czuje się „zrozumiana”. W ciężkich chwilach bardzo doceniam istnienie jej wielu piosenek, które mają dla mnie szczególne znaczenie. A gdy chce posprzątać mieszkanie, ugotować coś czy zwyczajnie się wyluzować to wtedy puszczam jej inne piosenki i myśle, że pewnie ludzie którzy przechodzą przez rozstania też doceniają jej muzykę pod innym kątem.

Nie chce żeby to wybrzmiało jak taka typowa faneczka, ale o wiele ciężej jest przekazać w kilku zdaniach to co chcę przekazać kiedy mogłabym poważnie dyskutować na ten temat. I mnie w ogóle nie dziwi jej fenomen, bo biorąc pod uwagę to ile wydała płyt, jak bardzo jest aktywna i jak bardzo się one różnią to każdy może znaleźć coś dla siebie i pomyślcie, że takie nastolatki szukając idoli i jakiś sławnych ludzi, którym mogą kibicować wybierają właśnie taylor swift, bo znajdują zrozumienie w jej tekstach co chyba jest czymś pozytywnym niż tak jak w polsce kiedy myślimy o takim czystym popularnym popie dla osób w tym wieku to ten wybór jest bardzo mały i słaby, a największe przebicie mają piosenki youtberów. I nie uwzględniam tutaj rapu czy jakiejś bardziej oldschoolowej muzyki lub czegoś alternatywnego, bo chciałam to porównać do czegoś z tej samej kategorii. Tak samo porównują rynek zagraniczny i patrząc na statystyki spotify czy youtube to największa „konkurencja” taylor to beyonce, z która nastolatki raczej się nie utożsamiają, albo ariana grande, której teksty są już bardzo popowe i mało ma takich, które mogłabym porównać do tych wymienionych przeze mnie wyżej. Nie jest to jakiś bardzo znany kanał na youtube więc podejrzewam, że zobaczycie mój komentarz i jestem bardzo otwarta na dyskusje czy jakąś odpowiedź, bo to w jaki sposób wypowiedzieliście się na ten temat jest po prostu ignoranckie i szczerze mówiąc czuje się lekko urażona, bo ewidentnie sugerujecie się głównie radiówkami. Co do nowego albumu to sama nie byłam po pierwszym przesłuchaniu pewna jak mi się on podoba. Ale jednak był on podobny vibem do folklor i przytłoczyła mnie ta ilość piosenek, bo po którymś przesłuchaniu jest on w moim top 3 jej albumów i każda piosenka ma swój urok. Z tego co wiedziałam na twitterze dokładnie tak samo uważa większość osób, które początkowo nie były przekonane do nowego albumu, bo po czasie te opinie są całkiem inne i w sumie to dokładnie tam samo było właśnie z folklore/evermore, a nawet midnights. Pewnie to dlatego, że jednak jej albumy są różnorodne produkcyjnie i jeśli kogoś ulubionym jest 1989 lub reputation to na początku może się być ciężej przekonać do folklore w odróżnieniu od np piosenek ariany, rihanny czy nie wiem shakiry gdzie te brzmienie jest zachowane.

nikt nikogo nie zatrudnił, radio 1.7 to organizacja studencka

opium armia nas zje….

to koniec stary, nie wygrzebiemy się z tego już