Pokora , znajomość specyfiki dzwieku = prawdziwy polski specjalista !

Marek o uśmiechu Mona Lisy:⁠-⁠) Miałem zaszczyt być na jubileuszu 40lecia i kiiilku koncertów z udziałem pana Marka. Mistrz!!! A ta wiązanka na początku, to chyba kompletna!!! Dużo zdrowia i wyczucia rytmu!!!

Miła odmiana po poprzednim gościu. Kiedy kolejny odcinek? Czekam z niecierpliwością.

Pamiętam jak raz po warsztatach przygotowywaliśmy się do występu. Czekając na panów profesorów trzech kolesi dla zabicia czasu zaczęło grać For Whom The Bell Tolls - za chwilę wpada Raduli i rzuca teks: nie dość, że grają metallicę to jeszcze starą :)

Opowieści, że jazz jest trudny jest żałosnym wciskaniem kitu. Jazz tradycyjny, dixie, swing to muzyka taneczna z knajp, jazz rap jest muzyką rozrywkową. Wystarczy ją pokazać ludziom, żeby się bawili lepiej, niż przy tym g... które jest namolnie promowane. Take five, Cantaloupe Island, Watermelon man, Birdland - mnóstwo jest kompozycji przebojowych także w jazzie nowoczesnym. Ta muzyka jest zepchnięta na margines m. in. przez rozpowszechnianie takiej szkodliwej mitologii. Jazz oczywiście może być trudny, nawet bardzo trudny, ale to nie wynika z jego korzeni, ale rozwoju.

Miło posłuchać, dziękuje

Ten short przypomniał mi 20 lecie Szansy na sukces jak Kukiz kazał perkusiście zwolnić do tempa wokalistki, bo ta nie nadążała, a ci dalej grali swoje...

Robi za dyrygenta również.

genialne!

Dobry riff

"Komputer" ma chyba więcej "brudu"

Gdzie znaleźć te filmy ?

Tak jest, mądre słowa 😊

Brawo!!!

Marek Raduli to skarb narodowy.

Tego faceta mozna sluchac godzinami.

❤

Często się mówi w żargonie, że gitarzysta "ma łapę", jeśli ktoś nie rozumie to....proszę bardzo👏👍🔥🎸p. Grzegorzu, liga światowa👏 pozdrawiam

"Usta Mariana" - Cudo! 😇Świetna Inspirująca Audycja!

Pan Raduli co by nie mówić jest kope lat w temacie, ale mam wrażenie, że krytykuje i próbuje zaorać coś co sam robi no i jest indywidualistą orając indywidualistów :)

Bez watpienia swietny nauczyciel , jego pasja i inteligencja muzyczna otwiera sluchacza zainteresowanie !

Mądrego to i warto posłuchać

Świetny program

Gdy świetny gitarzysta gada jak stary dziad

No z graniem na żywo napewno. Ale dzisiaj to każdy ma słuchawkę.

Mistrz plus wielki szacun!!!

Nikt mnie ne zaprosił...

Marek to jest artysta. Niewielu jest artystów w rozrywce. Nazywanie jakiegoś Szpaka artystą obraża tego pana.

Najlepsze było zakończenie tego filmu świadczące o wielkiej kulturze pana Marka, który po słowach prowadzącego program: "wszystkiego dobrego" (wsiego harosziego), odpowiedział jak należy, po polsku NAJLEPSZEGO...

Wypowiedź genialna dlatego, że jej autorem jest genialny gitarzysta

Fantastyczne wywiady. Całe moje życie staje przed oczami…

Siedzi tu i się cieszy :)

Duże zaskoczenie, ja też nie miałem ,,po drodze'' z panem ZH. Ta rozmowa zmieniła wszystko. Mądre słowa,mądre rady, szczerość. Słuchało się tego doskonale. Dobrze, że jest ten kanał i dobre, że robicie TAKIE rozmowy.

Wspaniały merzczyzna wszechstrony pod względem murzynki trzymaj tak. dalej Grzesiu

Genialne słowa. Szacun!

Pan Marek jest artystką kompletnym i autorytetem w dziedzinie muzyki,cieszę się że miałem okazję poznać osobiście rok temu w Rewalu gdzie grał koncert z panem Krzysztofem Ścierańskim i Laboratorium

Od pońiedziałku do piątku w P.R. 2 o 18:00 "Teraz Jazz".

ależ ten chłopak ma talent,brzmienie jego gitar rewelka🤘😊

rewelacyjny pan Wojciech,wirtuoz i wspaniały nauczyciel

Mistrz

To jest gitarzysta kompletny! Swietnie gra i jest swietnym czlowiekiem! Muzyk czesto sesyjny gral chyba z wszystkimi! I zagra praktycznie wszystko! Wielki szacunek panie Marku! Pozdrawiam goraco!❤👍🏻🤘👌✌️✊️🙏

nie lubiałem pana hołdysa--do tej pory.fantastycznym człowiekiem sie okazał od strony muzycznej. fantastyczne przemyślenia ,ciekawe chistorie i genialne spojrzenie na muzykę i podejscie do instrumentu.Panowie,dwa razy przesłuchałem ten materiał.jestem w szoku.Dziękuję i pozdrawiam

Pewnie Lars Urlich bardzoby sie przejal wywodami Pana Raduliego :)

Gitarzysta lepszy niż się niektórym wydaje.

Cześć. Czy tuner działa tylko w E standard czy jest możliwość strojenia do Dis? 😊

Pan Marek widzę stylizacja a la David Gilmour 80s 😀👍

Pięknie

Brawo !!!

Podkreśliłem talent Marka - jednak z jakiegoś powodu komentarze - nie ujrzały światła ekranu ????

Pan Marek jak opowiada o kolejnych to istotnych elementach gry to przeżywam istny efekt potwierdzenia moich przemyśleń odnośnie grania na gitarze. Świetne uczucie gdy niezależnie od siebie dwoje (i więcej) ludzi dochodzi do tych samych wniosków. To jakby ktoś Ci pokazał kawałek: "zoba jaki tu jest zajebisty motyw!", a Ty znając już go uprzednio doskonale wiesz o czym on mówi. Timing to KLUCZ !!!! I możesz grać sobie nawet harmonicznie niespójne następstwa dźwięków po sobie, ale dopóki są one rytmicznei spójne to będą w wielu przypadkach żarły. Jedyna droga dostępu do dobrego timingu to granie podziałów i umiejętność dowolnego skakania po nich w dowolny momencie taktu. 8mki, 8mki triplety, 16stki, 16tki triplety i 32 dla sportowców :) czasami na początku pomaga ich liczenie (no może te 32 ciężko liczyć), ale jak już się przestanie je liczyć a zacznie się czuć (mówi się, że się to "zinternalizowało", uwewnętrzniło) to właściwie muzyka pisze się sama gdy rozdystrybuujemy owe podziały rytmiczne np. na dźwięki przynależące do danej skali. W każdym razie jest to ŚWIETNY punkt wyjścia czy to do rozgrzewki czy do komponowania. Wzmianka o tym, że to "dźwięki", których nie gramy też grają jest moim zdaniem również kluczowa bo owe "niegrane dźwięki" ustawiają daną frazę w odpowiednim miejscu w takcie. De facto frazowanie to przerwanie grania przez kilka-kilkanaście np. 8mek. 16stek itd. zanim zagramy kolejne parę dźwięków. To właśnie mają muzycy na myśli, mówiąc, że cisza gra - to ona tworzy frazy. Jeżeli zapełnimy każdą możliwą przestrzeń (np. 16 dźwięków zagranych na 16cie możliwych do zagrania) to właściwie to nie jest fraza a bardziej przebieg, jeżeli w końcu go urwiemy (przestaniem grać na jakiś określony moment) to ten przebieg stanie się frazą (w tym przypadku rozciągającą się na przestrzeni dłuższej niż czas trwania taktu). Nie zgodzę się natomiast z jednym: perkusista o ile odpowiada za to jak całość brzmi tak absolutnie tym nie można usprawiedliwiać tego, że np. gitarnik nie umie zagrać czegoś w rytmie SAM bez bębniarza. Co jak co, ale jeżeli nie mamy pod ręką perkusisty to i tak powinniśmy sobie umieć prostą perkę (stopa, werbel) "dograć" w myślach i się do niej umieć wyrównać nawet w okolicznościach braku perkusisty obok. I jest to dosyć wymagające do opanowania, przynajmniej dla mnie. Często nawet jak słucham kogoś z ziomeczków gitarowych jak grają to wręcz ich gra wręcz pod nos podstawia pomysł na to jaką perkę by można do tego podłożyć.