A dzisiaj miałam zagwozdkę z tymi wszystkimi manifestacjami-jakoś za dużo tego chcenia i na siłę - bo ja tak chcę 🥴jakoś nie do końca mi to leży, bo to chyba nie tędy droga 🤔 dziękuje przeogromnie za Twoje słowa i przekaz 🌻 trafiłam przypadkiem słuchając Jacka Sokalskiego - ale w życiu nie ma przypadków 😁 więc i Jemu i Tobie Dziękuje 🌻

Niesamowite, az ciarki mnie przeszly od Twoich slow Lili...gdzies gleboko to wiedzialam. Kiedys zamowilam energetyczna analize mojego duchowego pochodzenia u Pani Eli Starko . Ona nazywa takie Istoty upadlymi Aniolami, choc bez negatywnych konotacji...i coz, faktycznie wyszlo ze jestem Niebieskim, ktory zszedl gdyz pragnal przezywac emocje, odczuwac( tak jak w Twojej opowiesci), pragnal ich doswiadczyc na wszelkie sposoby, od ciezkich po wzniosle...i teraz jestem tysiacletnich ciemnych doswiadczeniach w tej drugiej fazie pozytywnej . Ciagle mam pragnienia intensywnego przezywania (juzw tym pozytywnym sensie), ale odczuwam takze juz w duzej czesci nasycenie i coraz bardziej.ciagnie mnie do ''domu" A tak przy okazji czy slyszalas/ interesowalas sie kiedys odczynnikiem krwi RH -?...ponoc ma to cos wspolnego z innym pochodzeniem niz ziemskie. Choc to nie musi sie zgadzac w 100%, ale wielu obudzonych, ,,niedopasowanych" je ma...coz ja tez... Pozdrawiam cieplo...Kamila

Baaardzo ciekawe gdzie zniknął mój komentarz (niewygodny tematycznie), do którego dodałam (zaraz ppo nim) 9 czerwonych serduszek? 🤔...

Ja tez taka jestem i tak czuje, dokladnie jak to opisalas Lily🤗😘...malo tego to sie w ostatnich latach tylko poglebilo( poszukiwania siebie , prawdy, poczucie innosci i przepasc, trudnosci w dopasowaniu do utworzonej spolecznej rzeczywistosci) , tak wiec dziekuje ze Jestes i mowisz do mnie/nas Lily, to ogromnie pomaga ! Przytulam cieplo...serdecznosci...Kamila🌻

❤❤❤

❤❤❤ uuuuu lecimy 😊

❤❤❤😊

❤❤❤😊

W swoim życiu wierzymy, trochę w Boga trochę w naukę, trochę w innych ludzi. Byleby tylko nie musieć zauważyć że jesteśmy jedynym i niepowtażalnym istnieniem, którego celem jest poznanie. Oczekujemy od innych tego czego nie potrafimy dać sobie. Jakby to oni byli odpowiedzialni za nasze życie.Tyle że oni nawet gdyby chcieli nie mogą tego zrobić bo przecież podobnie jak my są niepowtarzalni a zatem ich potrzeby i rozumienie rzeczywistości są równie niepowtarzalne jak nasze. W efekcie na końcu stwierdzamy że trochę nam życie nie wyszło.Bo przecież chcieliśmy dobrze to tylko ten parszywy świat jest zły. i tylko nieliczni wpadają na pomysł że być może to nie świat a siebie trzeba było zrozumieć, i ewentualnie może zmienić. Nie chcemy doipuścić do siebie faktu że gdybyśmy wszyscy myśleli tak samo a nasza wiedza byłaby pełnią. to istniałoby tylko Ja. Lub jeżeli ktoś jest ateistą nie nie istniało by nic Tak czy inaczej życie nie miało by sensu bo nie byłoby czego poznawać.

Jacek podał stronę, niestety nie otwiera się

Liliana daj namiar chętnie się z wami spdkam , ale strona coś nie działa

Bashar Basharem ( nie znam), ale to samo mowi cala kupa njuejdzowskich właścicieli kanalow na yt, ba, tak mowia nawet Tajgetanie ( bodajze Swaruu; tez nie znam :).

❤❤❤😊

❤❤❤❤ moc

❤❤❤❤❤❤❤❤❤... to dodatek do mojej ostatniej wypowiedzi😊

Dzięki za logiczną rozkminkę CUD-ISTOTO, ale nie zadziwijaj się, że "ćpuny ludzkie" biegając po różnych platformach szukają w tej "JEDNOŚCI"... w tym samym kołowrotku, w którym się kręcą od chwili swojego zaistnienia (gdziekolwiek i kiedykolwiek...). Moje potencjały zapotrzebowania na COKOLWIEK już się definitywnie zakończyły, co nie znaczy, że trucizna emocji, którą nam zaaplikowano od początku została do końca zneutralizowana. Nie dążę ABSOLUTNIE DO JAKIEJKOLWIEK JEDNOŚCI..., ale zdałam sobie sprawę, że to właśnie nasza świadomość wygenerowana przez MET-AŚWIADOMOŚ JEST OSTATNIM BASTIONEM ISTNIENIA. Wyjście ze stanu ISTNIENIA jest ewidentnie blokowane. NIKT tego tematu nie rusza bo dla 99.9% jest on NIEATRAKCYJNY, a jako "podfraktale" Meta-Świadomości jesteśmy nośnikami informacji dla Niej atrakcyjnych. Logicznie rzecz ujmując sama Meta-Świadomość NIE jest zainteresowana,, aby ten "chomiczy kołowrotek" opustoszał (w jakiejkolwiek przestrzeni). Jedyna szansa na "złomowanie" awatara czy awataro-pokrewnych zaistnieje w momencie, gdy Ona sama uzna w nim za wyczerpanie potencjału zapotrzebowania na COKOLWIEK i GDZIEKOLWIEK.

❤❤❤

Grrrrr .......fajne 😊

😊❤

Lece z materiałem 😊

Dziękuję. Słowo BEZ PIECZNA-Y!!! JESTEM w PIECZY!! Zdrawiam

Ogromna wdzięczność za rozmowę.

Dzień dobry Lili ... czy te webinary są gdzieś dostępne ❓❓ jeśli tak , to możesz podać gdzie ❓❓❓ pozdrawiam serdecznie 💚💚💚

Dziękuję za zupełnie inne spojrzenie sama na to nie wpadłam.

Dziękuję, że Pani jest ❤

dziękuje ❤

Dlatego ja konsekwentnie trzymam się równowagi, szklanki do połowy wypełnionej przez moje doświadczenia a do połowy doświadczeniami innych, dlatego zawsze jest pełna, tym bardziej że moje doświadczenia nie muszą pokrywać się z innymi ale jako informacja mogą być przydatne, a sama wiesz że cała przestrzeń wypełniona jest informacją kwestia tylko tego którą jest Twoja z przeszłości, innych wcieleń a którą cudza, ale jeśli pozna się samego siebie to w kwestii stylu płyniesz z prądem a w kwestii zasad trwasz niczym skała jak to ładnie ujął Wolter :)

Wdzięczność Lili, w pełni się z Tobą zgadzam, serdecznie pozdrawiam :)

Uwielbiam cię kobieto! Dziękuję za ten filmik. Bardzo potrzebny był mi dziś. Od kilku dni bowiem czuję się pogubiona. Zgadzam się z tym skakaniem po kanałach, sama czasem jeszcze tak robię kiedy mnie amnezja dopada i zapominam czym jestem. Z tym Nevillowym manifestowaniem też mi coś nie pasuje. Kiedyś działało, afirmacje działały dopóki nie objawiło mi się Jam Jest. Ale ciągle od czasu do czasu bywam “confused” 😉. Np. Choroby. Totalna biologia mówi że każda choroba ma podłoże emocjonalne. I z punktu widzenia człowieka to ma duży sens. Ale też niekiedy mam opór przed grzebaniem się w mojej przeszłości i traumach by uwolnić się od pewnych zdrowotnych dolegliwości. Mam tu konflikt. Jak do tego podejść?

Jestem tzw fanką Johna Lili i Jacka Sokala . Na dzień dzisiejszy z tą trójcą jestem kompatybilna ale najbardziej z Johnem w kwestii podziału na Nasyconych i Eksplorujących bo należę do Nasyconych i to na tyle ze nie odczuwam potrzeby bycia w Kozach aczkolwiek moja obecna ogólna sytuacja nie pozwala na uczestnictwo. Gdybym miała szersze pole manewru pewnie coś by się znalazło jakiś haczyk by mnie "skusić" do podjęcia pewnych wysyłków , żeby jednak wziąć udział w spotkaniu, które Lili bardzo barwnie przestawia . Gdybym była w fazie eksploracji "żal" , że nie mogę wziąć udziału w takim spotkaniu w tak dobranym ( doborowym) dla mnie towarzystwie i w takim miejscu byłby bardzo dotkliwą emocją a nawet bolesną .... Ps powiem jak John Gdyby mi ktoś sfinansował wyjazd zawiózł mnie na miejsce i przywiózł i jeszcze znalazłby się chętny ma zaopiekowanie się moja Suczką to jadę w ciemno. Ale nie pojadę i mój świat nie zawali się z tego powodu . Doświadczyłam wszystkich emocji w tym hologramie, wszystkich możliwych uczuć, wszelkiego rodzaju doznań z poziomu sportów tych też ekstremalnych . Nurkowałam z butlą tańczyłam z delfinami oglądałam kwiaty wiosenne z ośnieżonych szczytów gór , jeździłam na deskach ..na desce , na traktorze , motorze i na łyżwach , atutem i konno i na wielbłądzie . Cztery razy mój awatar powinien był się roztrzaskać , utopić, rozbić , zaginąć na rozległych stokach narciarskich w Słowacji czy Alpach a jednak żyję mam 68 lat i mam się całkiem dobrze. Jestem matką , byłam żoną i kochanką . Płakałam i się śmiałam, cierpiałam i się radowałam . Tyle doznań i przygód i doświadczeń i jeszcze więcej o których tu nie miejsce by jeszcze wymieniać . Dość powiedzieć , że jestem NASYCONA 🎉🎆😅 Na nic już nie oczekuję, nic mnie nie zaskoczy Wszystkie programy /levele w moim mniemaniu/ odczuciu przeżyłam Teraz czekam ......z radością i ciekawością ....na doznania poza Astralem... 1.Ps Lili w ostatnim swym nagraniu zwróciła uwagę swoich słuchaczy na tezę, że tak szeroko rozpowszechniany dziś przez ezoterykę ASTRAL może po prostu NIE ISTNIEJE ?? TAK. A S T R A L Nie istnieje. Dla mnie on nie istnieje 🤣🤣 2.Ps Lili dziękuję, że jesteś 3.Ps Mam nadzieję że zrobisz filmy z konferencji i i też będę mogła posłuchać was wszystkich Byłoby miło

Witaj Lily, dopiero co odkrylam Twoje tresci i kanal. Fascynujacy i obalajacy wiele tzw. duchowych tematow. Burza mozgu ale tak lubie, to jak wyrwanie z lekkiego uspienia, haha ! Tak wiec, zaczynamy znow od poczatku, albo cprzynajmniej przebudowywujemy to co zbudowalismy do tej pory !... Ale ! mam pytanie, cytujac Twoje slowa. : ,,Nie bawic sie w zielone. Byc tu w zielonym na zasadzie czerni , ciaglosci, bez defragmentacji ", czyli wlasciwie jak ?Co tak a co nie ? Jak to widzisz ?...bo wlasnie sluchajac Twoich nagran( co musze jeszcze nadgonic)) uswiadamiam sobie ze te oficjalna duchowosc/ezoteryka, itp. jest do ,,wywalenia"...tak wiec pojawia sie pytanie: Jak zyc tu i teraz, co ma sens a co nie w swietle Twoich poszukiwan, odkryc i wizji ? Jesli Milosc nie jest ta najsilniejsza moca we wszechistnieniu i pra przyczyna to czym sie kierowac w zyciu ? Dziekuje i serdecznie pozdrawiam...Kamila🌷🌻🦋

Dokładnie.Po wielu latach poszukiwań, zatoczyłam koło i wróciłam do punktu wyjścia.Czuję Wolność😊

Emocje i uczucia to jest to samo z tym że uczucie trwa dłużej niż emocja.Uczucie moze być procesem emocji. Lilli 👍

Otwiera Pani jeszcze bardziej moje serce i wewnętrzne rozumienie. ❤ Dziękuję ❤

w tle słychać kury...nagrywasz u Jacka?

Ciekawe aczkolwiek ODPUŚĆ sobie 🤭 tą fizykę KWANTOWĄ 👀 bo TO NIE MA 🤭 nic wspólnego z tym co OPiSUJESZ a pewnie🤔 z FIZYKI KWANTOWEJ wiesz ... malutko TAKIMI tekstami o czymś CZEGO 🤔 nie rozumiesz (kwanty) ... ośmieszasz samą siebie

Jaka wiara taka wiedza, jaka wiedza taka wiara. Wg mnie Jezus oznaczał ciało, Duch, Ojca a Dusza to ten Bóg którego szukamy, odnowić z nim przymierze. Szukamy Źródła samych siebie.. "Ja i Ojciec jednym jesteśmy" ciało i doświadczający duch, nie dusza. Tak zwany Duch święty to unia ciała, ducha i duszy. Który zmienia oblicze tej ziemi. Serdeczności.

Mówiisz o matriksowej miłości, to jaka jest niematriksowa miłośc??

Ale zgłębianie świadomości bez względu na formę to zawsze świadomość a iść w materia bez.swiadomosci po 20 latach moim zdanie to 20.lat stracone.poz 24:02

Kiedyś córką zadał mi pytanie, czemu ogromna cześć grupy na uniwersytecie, jest tam bez lub wbrew własnemu zaangażowaniu. Odpowiedziałem, że to bardzo istotna grupa mająca besposrednio wpływ na jakość jej naki. To sponsorzy niższych rachunków dla niej i innych zainteresowanych wiedzą. A mówimy o, powiedzmy trzech osobach z grupy 50 sponsorów 😊

7:40 masa społeczna odbija się w obrębie flipera. Ale to jednak pozytywny proces. W sumie to każdy proces i tak prowadzi do pozytywnych, kreatywnych rozwiązań 😉 A tu zachodzi proces, który jest bliźniaczy do " pozytywne zarażenie". Nie wiem czy jest ktoś, kogo nie dotyczy ów proces. 🙉🙊🙈🐵

Dziekuje i pozdrawiam ❤

Dziękuję za kolejny ciekawy przekaz. Zastanawia mnie jak do tego wszystkiego ma się Astrologia, może kiedyś rozwiniesz temat .

Witam, Chyba najbardziej precyzyjnie rozkładasz te elementy matrixa na czynniki pierwsze - kierując się na wnętrze w głąb świadomości - choć nawet Ci , którym najbliżej do twoich nauk - jednak koncentrują się na historiach zewnętrznych ( to nie krytyka lecz spostrzeżenie - sam często jestem zafiksowany na tym co przychodzi z zewnątrz ) / Dzięki za inspirujące treści Lili . Pozdrowienia😉🤩

Myślę, że nie ma co oceniać innych, ponieważ każdy ma swoj czas, każdy szuka swojej parwdy. Większość zbiera informacje i w momencie, kiedy uda im sie połączyć z "wewnętrzem", wtedy przyjdzie weryfikacja tych zebranych informacji. Dopingujmy im, bo kiedyś każdy zaczynał. Dzisiaj jest o wiele lepszy dostęp do informacji niz np 25 lat temu, ale o wiele trudniej jest znaleźć spokój w sobie w tym natłoku informacji. Każdy tu ma swoją grę i swój cel - nasza droga duchowa nie jest dla każdego ;) Pozdrawiam serdecznie

a jak z tego wyjść? z tej iluzji.zniewolenia ? jak odłączyć sie od.ue. jak to kreować? czy intencja.wystarczy?

Dziękuję Lili ❤

Uderzysz Lili w czule struny, bo ludzie nie chcą słyszeć takich słów. Masz rację. UG Krishnamurti dokładnie mówi, że żadna myśl nie jest nasza a jest wytworem kultury.

Dzień dobry wspaniałe słowa treści które pani prezentuje są tak znakomitej jakości że każdy powinien tego posłuchac i zastanowić się nad tym,tylko że są to też trudne treści do przekazania w dualizmie dlatego obawiam się że zrozumie to ten kto już to rozumie,mimo wszystko mają wartość taka że wiemy że inni też myślą podobnie rozpoznajemy się dziekuje

Dziękuję bardzo