Tak myślę, że gdyby LP startował z wokalem takim jak obecnie nie byłby w tym miejscu,w którym jest teraz...,

siema ! fajny kanal... Lubie LP i szczerze mowiac nie pasuje mi damski glos w tej kapeli, ale sama w sobie jest dobra. zaintrygowal mnie fakt na tym kanale, ze moglbym nabyc nowego skilla, a mianowicie nauczyc sie "spiewac" i poznac "fry" w praktyce... gdzie moge zaczac przygode? Ten instrument = glos nosimy ze soba caly czas wiec nie powinno byc problemow z "brakiem czasu"? :) Pozdro !

Chester robił to zwyczajnie bardziej naturalnie i lekko, w Emily czuć jeszcze tą surowość i poszukiwanie swojego stylu, za bardzo stara się dopasować wokalem co nie brzmi lekko i naturalnie, bardziej szorstko.

Napisze tak. Od pierwszego Live'a z 05/09 od samego jak Emily weszła na scene od razu byłem na TAK!! Cały koncert mega mi sie oglądało i od razu sie spać odechciało (Mimo iż była noc, a na rano bylo do roboty) Przyznać trzeba że Emily ma kawał pięknego i MOCNEGO głosu. Na pierwszym Live było widać że Emily była mocnoc zestresowana (Mimo iż nie jest nowa, ma swój własny zespół Dead Sara) Myślę że było to głównie spowodawane tym że była zmiana otoczenia, inni ludzi, wielo letni fani LP itd itd, ale oglądając dalej można zauwazyc ze po jakims czasie, Emily była co raz tym mnie zestresowana i szło to lepiej. Moim zdaniem Mike zrobił bardzo dobry Wybór wybierając własnie Emily. Nowy Start, Nowa Era LP. Co do porównania Emily do Chestera, moim zdaniem mija sie to troche z Celem. Każdy śpiewa inaczej, każdy potrafi oddawać emocje na innym poziomie albo nawet całkowicie w inny sposób. Wybór na Emily padł właśnie dlatego, że brzmi i spiewa to tak jak Ona chce, co oczywiscie było ważne na dla LP. Mike i reszta zespołu, nie chciała kolejnego Wokalisty/Wokalistki która by brzmiał/brzmiała kropka w kropke jak Chester.. Nie oto tutaj w tym wszystkim Chodziło. Jak jak był miał wyrazic swoje ostateczne zdanie, to jestem naprawde szczesliwy że Linkin Park wróciło po 7 latach, zaczeli nowy etap/nową ere LP. Również jestem mega mega zadowolony że Emily została wybrana i jest nową wokalistką LP.. Mega mi się ogląda jak szybko odnalazła sie na scenie i jak wiele radości ma Np Mike i reszta zespołu na koncertach, również Mega odczucie jak widać że fani LP bawią sie wręcz wyśmienicie na koncertach mimo tak dużej zmiany, i mega cieszy mnie to jak ludzie szybko i mega ciepło przyjeli Emily.. (Idealnie można to zobaczyć na nagraniu z Londynu przed utworem "Castle of glass" gdzie dosłownie cała arena przed tym utworem "krzyczała" Właśnie "Emily...Emily...Emily" Ja osobiscie czekam na kolejne koncerty, i zycze całemu LP, a szczególnie Emily wszystkiego dobrego.. Naprawde, dla tych wszystkich osób hejtujących... Dajcie Em czas... Dajcie Jej pokazać co naprawdę jeszcze potrafi, i zapamiętajcie.. Emily NIE JEST tam żeby kogo kolwiek zastąpić, a raczej żeby rozpocząć nową ere LP. Tyle ode mnie :D

15:11 "trochę niestabilności w głosie", dziwisz się? :P Emily przyjęła na barki śpiewanie Legendarnych utworów LP.. Musi się "wczuć" w rolę Wokalistki LINKIN PARKU i będzie z dnia na dzień, zakładam, że coraz to lepiej :))))

Marcinie Ty jesteś tak samo wrażliwy jak nasza wspaniała Whitney 🫶🏻💛🙌

Być moze to pozostałości po cockney akcent...To eee

Napiszę jedno. Słychać ile bólu miał w sobie Chester i jak utwory mogą brzmieć bez tego bólu. Coś NIEPRAWDOPODOBNIE smutnego ile on go miał w sobie...

Nie mogę się pozbyć odczucia, że Chester jak krzyczy, to słyszę jakąś opowieść z emocjami wokoło mnie. Natomiast Emily, mam wrażenie, że po prostu na mnie krzyczy.

Emily moim zdaniem daje radę. Nie da się w teorii wokalnie skopiować Chestera - chyba, że za pomocą AI 😁. Marcin fajnie to porównał - kolejny super odcinek. Emily jest "szorstka" jak papier ścierny, ale mi się to podoba 😊. Życia Chester'owi nie przywrócimy, a jego twórczość dostała moim zdaniem fajnego pazura i kopa. Słuch , sztuka i gust jest węch - każdy czuje i odbiera inaczej 😉. P.S. Zobaczcie na nasz rodzimy rynek muzyczny, gdzie umiera wokalista/ frontmen. Nie sięgając daleko np. DŻEM. Z innej beczki ropad(y) zespołu np.: Budka Suflera i aktualny wokalista ;).

Tak, dokaldnie rozumiem o co Ci chodzi, mam podobne przemyślenia. Emily ma bardzo szorstki i agresywny ten scream, u Chestera było słychać moc i tą agresje ale bez tego "poszarpania". Mam wrażenie że u Emily na żywo bardzo mocno to słychać, na płycie np w piosence the emptiness machine ten krzyk jest fajnie wyważony, a na żywo juz słychać tą szorstkość i taką nie jednostajność w tym krzyku... Nie zmienia to jednak faktu że ma kawal głosu i tak jak ktos juz tutaj pisał dajmy jej czas :) a ze storny Linkin Park świetne posunięcie że wzięli kobietę na wokal, bo nie będzie właśnie tylu porównań do Chestera. Jest moc, potrafi krzyknąć podobnie jak Chester, ale nikt nie oczekuje ze będzie śpiewała jak On... Jako fanka LP czekam na rozwój wydarzeń :D

Nie wiem jak można zestawiać te dwie osoby, moim zdaniem nie da się… można porównywać wokalnie, intonacją itd. Ale LP zostawiło aranżacje utworów takie jak były więc wchodzi inna osoba, w tym przypadku kobieta więc nigdy nie zaśpiewa jak Chester. Dwa - Chester te urywki które porównujesz to już setny wykon utworu Emili to pierwsze kroki przed taką publicznością więc znów poczekaj 10 lat i porównaj zobaczymy wtedy jaki będzie efekt 😊 3. Chestera nie ma 😢 nie wyrzucono go, nie zastąpiono bo coś Długo się LP zbierało i dla fanów myślę super że wrócili i ich droga będzie szła dalej bo szkoda tej twórczości i zespołu 😊 Pozdrawiam 😊

Właśnie największy plus tego, że to wokalistka a nie wokalista jest taki, że nie da się jednoznacznie wsadzić jej w buty Chestera. Nie da się porównać, ...nie da się oczekiwać kopii Chestera. Dla mnie mega fajną rzeczą jest to, że chociaż numetalowy styl został zachowany, słuchając "nowego" Linkin parka, słyszę że historia "starego" Linkin Parka jest kontynuowana. Niemniej starych hitów Chestera nie powinna zbyt często ruszać ;)

Dlaczego webinar czyli to wczorajsze szkolenie o śpiewaniu nie zostały zapisane?

Jak tylko reaktywacja LP stała się faktem i oczy spostrzegły, a uszy usłyszały, że wokal wiodący będzie, tym razem, wydobywał się z kobiety... postanowiłem przyjrzeć się dokładniej tej Pani. Oczywiście najpierw wysłuchałem całego koncertu i... chcąc nie chcąc, w głowie, gdzieś tam, siedziały porównania do Chestera, dlatego te wszystkie hity, odbierałem raczej z dystansem. Inaczej było z premierowym "Emptiness...", bo tego wcześniej nikt nie wykonywał 😊 Kapitalnie wszedł w ucho i... w serducho i wówczas, spać sie odechciało (była noc), bo najpierw ciekawość wzięła górę... Kto to jest i co potrafi? I... Emily naprawdę jest świetną wokalistką, a utwory jej zespołu naprawdę wpadały mi w ucho i przypadały do gustu. O ile z wystepu LP zapamiętałem wyłącznie "wrzaski", to... okazało się, ze Emily potrafi też miło i lirycznie śpiewać. Może i w LP będą skomponowane kawałki, w ktorych będzie mogla wykazać sie całą gamą swoich możliwości... Ja ją polubiłem i cieszę się, że Mike poszedł w stronę kontynuacji projektu LP, ale w wersji new age, a nie duplikatu 😋

Emily nie jest w Linkin Parku by zastąpić Chestera. Sama nazwa albumu ,,From zero" to pokazuje, a dodatkowo słowa Mike'a: ,,In role of Chester Bennington is each of you" (skierowane do publiczności). Więc porównywanie ich nie ma sensu, mimo że film nagrany naprawdę profesjonalnie.

A co z Mercurym, który podobno byl barytonem i umiał twz fajne doły robić?

Pokaż mi zespol ktory pisze lepsze teksty ?

Tatuaże nowe ❤

Teledyski do koncertów … Porównywanie nie ma sensu Studio - Koncert przecież to są żarty jak można to porównywać

A może byś zanalizował Emily w piosenkach Dead Sara: Weatherman, Lemon Scent oraz dwa covery: Heart Shaped Box oraz Kiling in the name of ?

Ja odnoszę wrażenie, że ja Chester w tych krzykach "ciągnął do góry", tak Emily "ciągnie w dół". Nie wiem, jak poprawnie to fachowo określić. Chodzi mi o to, że jak na męski głos Chester wchodził na wyższe tonacje krzyku, gdzie w wielu zespołach metalowych te męskie krzyki są dużo niższe, mamy taki "monster scream". Natomiast Emily robi w przeciwną stronę, tzn. wchodzi na niższe tonacje tego krzyku, on jest taki "bardziej męski?". I odnoszę wrażenie, że w tych przejściach oni się mijają gdzieś w drodze.

Czester był jedyny i niepowtarzalny. A Emily jest dobra i napewjo kupie nawa płytę. A tak po za konkursek kiedyś przez Lp w słuchawkach dostałem madat w mpk bo zapomniałem biletu skasować

Emily jest świetna. Jest w bardzo trudnej sytuacji, ciągle będzie się ją porównywać do Chestera. A dla mnei to zupełnie inna ale równie dobra wokalistka.

Chester był artystą emocjonalnym oddawał w piosenkach emocja a Emili po prostu śpiewa często używa złości gniewu a u Chestera było widać ból i słuchać

co Ty kurwa pierdolisz Queen już nie ma a Pan Lam... to jakaś kurwa pomyłka xD

Porównanie tych dwóch postaci kojarzy mi się z porównaniem dzisiejszych facetów do dzisiejszych kobiet. Ona zdecydowanie jest bardziej facetką i w sumie mogłaby się drzeć w Panterze a on chórze

chester miał głos rockowy, a emily metalowy, to zależy jaką piosenkę wykonują numb np chester lepiej, natomiast coś mocniejszego jak keys the kingdom lub given up to emily

Świetne porównanie 😊

Kurde pierwsze jak ja uslyszelem to razem z hatem na nią... Nie rozumiem czemu 🤷 śpiewa świetnie inaczej...no ale nikt nie zastąpi chester 🤷 i czuć u nie zaangażowanie i wysoka jakość... Mimo to z sentymentu jektore z piosenek będę słuchał z chesterem... Ale cieszę się że mogę czekasz na nowe piosenki od LP z świadomością że jest tak porządny wokal!

Bylem fanem Linkin park od wielu lat i takze bylem na dwoch koncertach i to co robil Chester jest nie do zastapienia, tyle emocji co potrafil przekazac swoim glosem to gdy pierwszy raz uslyszalem Emily to zero emocji i wszystko brzmi tak sztucznie i jakby bylo wymuszone gdy spiewa stare kawalki. Do mnie ona nie trafia, brak efektu wow i ciar gdy ja slysze. Chester byl twarza LP i tego nikt kto bedzie po nim nie osiagnie a ona jest tylko dodatkiem do zespolu i dalej Shinoda tym kieruje. Nowe kawalki bardzo dobre ale juz nie maja takiej mocy jaka byla gdy spiewal Chester. To juz nie jest Linkin Park

pytanko mam,gdzie mozna zakupić tę "Etui" do tlumienia dzwieków podczas nocnej ciszy? Nie wiem jak to nazwać,pokrowiec wygluszajacy? Pojawia się w 11:22. Z góry dzięki. Wyglada na przydatne do ćwiczeń

Jest też inna kwestia. Porównaliśmy tutaj "późnego" Chestera z Emily. Warto sprawdzić jak Chester śpiewał np. Numb w 2003 czy 2004 roku. Scream i fry był obecny niemal w całości utworu. Chester złagodził swój śpiew przez lata po to by zajechać swojego głosu co na pewno mu groziło. Zgadza się, Emily ma zupełnie inny wokal ale gdyby ich porównać w tym samym wieku, to w kwestii kompresji wokalu byli do siebie podobni.

Troche zły fragment wybrałeś do porównania, Chester wtedy był w miare młody. Emily ma 38 lat a Chester w tym wieku już brzmiał znacznie gorzej, nawet stopniowo zmierzali w coraz lżejsze brzmienie bo nie dawał już rady krzyczeć

Śpiewał na koncertach prosto ale to nie znaczy że dobrze. bardziej studyjnie linkin park dobrze brzmiał. ewentualnie może wcześniej. jak pierwszy raz zobaczyłem te piosenke na koncercie jako psycho fan to się załamałem.

śpiewanie O zamiast U w "you" daje też możliwość otwarcia głosu, głoska U zamyka nam tą możliwość mocno.

Potencjał Emily najbardziej widać dopiero na piosenkach z nowego albumu, gdzie jest po prostu przefantastyczna, a dalej całość brzmi dokładnie tak, jak brzmi Linkin Park, DNA zespołu zostało zachowane. Do niedawna na zmianę katowałem Burn It Down z Numb/Encore, a teraz na zmianę katuję Heavy is The Crown i The Emptiness Machine.

Powiem wulgarnie, pojebanym jest porównywanie tych dwojga wokalistów, oczywiście Chester wypada tu o niebo lepiej i to ze względów że śpiewa emocjami, ale Emily też na swój sposób jest ciekawa.

Emily daje radę i potrafi też dobrze śpiewać czystym głosem, co słychać w utworze Lost albo też jak śpiewała w zespole Dead Sara.

Jprd😂

Jak zaśpiewałeś Bresking the habit....❤❤

Jeszcze nie zacząłem oglądać, ale tyle prosiłem o Chestera, a tu widzę tytuł. Doczekałem się. Oglądam. 🔥😍

Myśle ze pierwszy występ było najsłabszy. Posłuchaj innych na których czuła sie coraz pewniej

Emily jest dobra. Pamiętam ją jeszcze z Dead Sara, inny styl, bardziej może grunge'owy. A najwięcej emocji chyba było w For You I Am. 😊

Emily to nie Chester, oczywistym dla mnie jest że nigdy nie zaśpiewa starych piosenek tak samo dobrze jak Chester bo to były "jego" piosenki. Natomiast w dwóch nowych piosenkach wypada znakomicie i tak trzeba do tego podejści LP 2.0 + cover starych

Gosia Sacała nie robiła czegoś bardzo podobnego? Te same dwa utwory też porównywała

Dla mnie Chris miał absolutnie piękny głos. To jest dla mnie model męskiego wokalu, mój numer jeden. Nie sądzę, że jeszcze pojawi się równie cudowny, na wskroś męski głos. I tu nie chodzi o skalę czy umiejętności, tylko o to niepowtarzalne i charakterystyczne brzmienie i przekaz.

Pytanie z innej beczki - gdzie można dostać taki fajny tłumik na twarz (widoczny w 11:25), żeby móc się drzeć jak wszyscy są w domu?

Lubisz sie podrzeć? Nie podpuszczam, ale nie nagrasz covera Numb 🥺😏

Mam wrażenie, że Emily nie lubi/nie chce śpiewać prostych czystych dźwięków, a to bardzo fajnie buduje wiele piosenek LP i czego część ludzi dalej oczekuje. Przez to jest tyle negatywnych komentarzy.