Tak, nie jesteś formalnie pracownikiem, ale spokojnie pracujesz w niej

Dla ostatecznego podatku nie ma to znaczenia, ale tak, jakbyś zmienił to miałbyś 50 procent zaliczki

Czy wtedy prawo jest inne dla osób pracujących w systemie rotacyjnym?

Takie same przepisy, ale musisz zajrzeć do umowy i regulaminów u siebie w firmie, bo mogą być korzystniejsze

Tak, powinny być

Zapraszam [email protected] zrobimy rozliczenie w Polsce

Tak, Nav wypłaca w takiej sytuacji.

Tak robimy :)

Tak, można :)

Roczny

Tak, nie ma problemu.

Polecam użyć Google przed napisaniem komentarza: poradniajezykowa.uw.edu.pl/porady/inzynierowie-czy-inzynierzy/

Zapraszam: +4721383821 :)

Zapraszam: +4721383831

Hej dzięki za zainteresowanie :) tutaj znajdziesz prezentacje i ceny księgowości: efirmaregnskap.no/ a tutaj innych usług urzędowych: Efremtid.no

Dziękuję, prawda, bardzo mocno funkcjonują. Przyzwyczajeni jesteśmy do Polski, gdzie zaliczki wylicza się co do grosza :)

W okolicach 700.000 zarobki

Dziękuję ❤️

Witam, jak mozna sie z panem skontaktowac ?

1. Jest kwota wolna, 2. Wynosi ok. 70.000 koron na rok (przy krótszej pracy w Norwegii jest niższa), 3. Zwrot można dostać nawet 100% podatku, poza składką ZUS, 4. Elektrycy średnio zarabiają ok. 570.000 koron, możesz szukać na ssb.no, 5. Z tego co wiem musisz nostryfikować i prawdopopodobnie zdać egzamin lokalnie z zasad norweskich.

@@Efirma dsb nie ssb ;)

Polecam poprosić drogą pocztową o to.

Jeśli rezydencję masz w Polsce to zależy to też od formy opodatkowania JDG. Na zasadach ogólnych raczej na pewno będzie dopłata. Natomiast na liniowym i ryczałcie niekoniecznie, bo są to dochody niezależne wtedy od tego co w Norwegii. Dopłata wyniesie wtedy tyle ile wyniosłaby bez tej JDG (często zero przy obecnych progach podatkowych)

Niestety nie orientuje się w tym sektorze. Z doświadczeń wiem, że Norwegowie lubią porozumiewać się w swoim języku, jednakże w pracach wymagających większej specjalizacji język nie jest priorytetem. Plus warto dodać, że praktycznie każdy mówi tutaj płynnie po angielsku.

Tak, powinien być, szczególnie że tego typu rzeczy nie powinno się po prostu wyrzucać na śmietnik. Powinien być jakiś dowód pozbycia się go, bo inaczej może to zostać uznane za przejęcie prywatne i opodatkowane odpowiednio.

Jakis taki niski ten rent w Anglii w Edynburgu to jakas masakra a zarobki nizsze niz u was.

@@JK-12378 zależy od miejsca. W Sheffield czy Liverpool masz 2bed flat za 750-800. Za 900 funa masz przy centrum już wypasy. W London jest dramat.

@@rumcajs009 w Edynburgu jest to samo. 200 osob chetnych na jedno mieszkamie. Wiekszosc ogloszen tylko dla studentow i dla specjalistow. Moja corka idzie do high school za dwa lata wiec chce sie z nia przeniesc na dobra dzielnice gdzie jest bardzo dobry high school to w ogloszeniach czesto jest napisane, ze mieszkanie nie dla rodzin z dziecmi 🤦‍♀️szok co sie dzieje.

@@JK-12378 ja wlasnie z tego powodu bardzo powaznie mysle nad zwinieciem sie z UK. Jak szukalem w Manchester mieszkania rok temu, to po 2h od pojawienia sie oferty, bylem 40 osoba, ktora chciala to wziac. Dostalem, bo zaplacilem za 6 miesiecy z gory, a i tak mialem szczescie, bo inne oferty po 2h to juz dawno zniknaly. Od 4 miesiecy probuje cos kupic w okolicy. Najlepsze jest to, ze ja mam pieniadze, nawet za gotówke moglbym kupic mieszkanie, a i tak nie moge niczego fajnego dostac. W Liverpool czy Sheffield pojawiaja sie 1, czasem 2 - 2bed flat na rynku na tydzien. Z czego wiekszosc to jakis szajs bez miejsca parkingowego, albo ground floor. Ale dla przybyszów na pontonach, to hotele i mieszkania socjalne sie znajduja bez problemu. Widzialem raz taki hotel utrzymywany z moich podatkow. Niestety, ale statek nazywany Wielka Brytania tonie na naszych oczach. Ja czekam na koniec obecnego kontraktu i zawijam kite. Niech sobie inzynierow z tych hoteli dla pontoniarzy dobiora. Szkoda, ze to w Edynburg jest podobnie z tego co mowisz, bo pojechalem sobie do Szkocji pare miesiecy temu i sie zakochalem. Nawet zastanawiam sie czy sie tam nie przeprowadzic, ale jak mam miec ten sam problem z mieszkaniem, to chyba szkoda czasu.

@@rumcajs009 wiesz co z opowiesci od ludzi z Anglii wiem ze Szkocja jest troszeczke mniej zasiedlana przez ludzi o innym kolor w skory bo tu zimno chociaz nic nie mam do ludzi kolorowych bo Mam duzo przyjaciol z roznych zakatkow swiata. Dopeiro teraz Tak sie zaczelo robic kiepsko od 2 lat. a jeszcze Edynburg i Glasgow to tez Ponoc dwa rozne miasta. Edynburg ma zla opinie, ze jest bardziej “posh” i ludzie bardziej zamknieci a w Glasgow Ponoc jest inaczej. Probuj moze akurat ci sie uda ale problem mieszkaniowy jest ogromny. Moje osiedle w jeden rok zamienilo sie w Nigerie a kiedys to byly jednostki.

Najprawdopodobniej nic :)

@@Efirma Napewno nic? Nie muszę się rozliczyć w Polsce z tych zarobionych pieniędzy?

Nie ma prawnego obowiązku poinformowania Cię o tym. Twoim obowiązkiem jest załatwienie tej karty i poinformowanie pracodawcy że już jest i może pobrać.

@@Efirma dzięki za odpowiedź

Dziękuję miło mi :)

Tak na moje oko wstępnie to nie powinno być żadnej dopłaty. Nie wiedziałem jednak zeznania, więc ciężko mi powiedzieć. Najczęściej księgowi w Polsce zapominają o odliczeniu diet (jeśli nie pytał ile dni byłeś w Norwegii to nie odliczył), czasem składek na ubezpieczenia, rzadziej podatków.

Witam Mogę na priv?

Tak, te same przepisy.

Tak, powinieneś

Mogę tylko przypuszczać, bo nie znam oficjalnych powodów. Z tego co wiem znaczną część Polaków pracuje w branżach budowlanych i sprzątania. Średnie zarobków w tych branżach są same w sobie niższe od średniej ogólnej. Jak ktoś przyjeżdża z Europy zachodniej lub północy, to branże są bardziej zróżnicowane i często do Norwegii są ściągani specjaliści, którzy zarabiają więcej niż średnia. Także przypuszczam, że to jest główny powód. Dodatkowo pewnie różnice w znajomości języka, różnice w kwalifikacjach i różnice w zarobkach w państwie z którego ktoś przyjechał.

@@Efirma Dzięki za odpowiedź. Rzeczywiście, ma sens. Zapewne jak się skumuluje zarobki ze wszystkich branż to Polska wypada gorzej na tle Europy Zachodniej. Ciekawe czy byłoby podobnie gdyby porównać zarobki imigrantów wg branży w której pracują. Stawiałabym jednak, że i w tym przypadku zarabialibyśmy mniej…

To dorzucam dodatkowe dane w formie median zarobków rocznych: Kierowca autobusu: 496 920 Kierowca dostawczaka i taxi: 432 720 Kierowca/operator dużych maszyn budowlanych: 544 080 Kierowca ciężarówki: 490 440

Możesz odliczyć tą część, która przypada na Twoje koszty - tyle ile ty faktycznie zapłaciłeś sam.

Jak znasz norweski na w miarę dobrym poziomie to jak najbardziej :)

Obowiązuje, często do dwóch lat, ale jak ktoś zmieniał gminę zamieszkania i pracy to kolejne dwa lata :)

W okolicach 570.000 rocznie, tutaj możesz trochę poczytać: utdanning.no/yrker/beskrivelse/speditor

Często tak, zależy od rezydencji. Szczegóły masz w filmie

Dzięki :) na ten moment ciężko by mi było przygotować taki materiał.