Oczywiście ze tak jest a jesteś slaby jak twoje cebulki włosów. Zanim się wypowiesz porównaj np. Skandynawię jak przygotowują do jazdy w polsce tfu tylko zdać pod klucz

Zasadnicze pytanie: "Dlaczego nie?" Przecierz nawet kuriozalna rozgrzewka na łuku byłaby bardzo pomocna dla osób zdających na prawo jazdy, tak samo w przypadku katagorii motocyklowych... Nie jest to w porządku wobec zdających i na kilometr jeszie zdzieraniem pieniędzy z osób zdających... Egzaminy praktycznie wyglądają obecnie w taki sposób "wsiadasz w byle jaki pojazd, byle jak ustawiony i już masz robić zadania" W prawdziwym życiu tak nie jest !!! Dodatkowo w przypadku pojazdów na kategorii motocyklowych jest więcej rzeczy, które należy ustawiać do ergonomicznej jazdy i bezpiecznej a kochani urzędnicy uniemożliwiają tego robić...Wiele rzeczy, które odbywają się w WORDA-ach jest wbrew LOGICE, tylko później wina zganiana jest na kursantów a sami są kryształowi...Nie ma kto się za to szambo wziąć!!!

Wystarczy nie być bucem, jeździć pewnie i dobrze to egzaminator nie będzie szukał na siłę dziury w całym

Sama prawda, sam jeździłem na wszystkich 5 yariskach ze szkoły jazdy. Każda miała inny element zajechany i przesiadka do tej wordowskiej to było jak wybawienie. W końcu sprzęgło działa, biegi wchodzą normalnie, fotele nie wypierdziane

Te matoły w L nie potrafia ruszac, na placu ucz go ruszania, i na miasto moze wyjechac jak ruszy 100 na 100.

pavulonium lepsze

To prawda

Za moich czasow bylo lepjej.W 1981 mialem 16 lat i dostalem nowa Jawe350

Dobre !!!😂

Czekam cierpliwie na inne "ambitne testy" dla kandydatów na kierowców, przykładowo: - spuszczenie powietrza z koła przed wyjazdem na miasto, - wykręcenie żarówki światła przeciwmgłowego, kierunkowskazu, albo stopu, - spuszczenie płynu z chłodnicy, - naklejenie liścia na tablicę rejestracyjną, - włożenie do bagażnika pustego pudełka po trójkącie ostrzegawczym.

Klei nie kleji...egzamitarzorzy uwalaja ile wlezie oczywiście nie wszyscy i nie wszędzie. To jakie jest prawo to jedno a co się dzieje to drugie ....niestety

Czyli majac już prawo jazdy też powinienem co 5lat odnawiać orzeczenie lekarskie ?

A mam takie pytanie dotyczące bardziej specyficznej sytuacji. Mamy skrzyzowanie w kształcie litery T, pierwszeństwo skreca w lewą stronę natomiast z prawej dojeżdża droga podporzadkowana jednokierunkowa. Czy w tej sytuacji również jest obowiazek korzystać z kierunkowskazu w lewą stronę?? Zawsze tego kierunkowskazu staram się w takich sytuacjach używać (i tak mnie uczono na kirsie) ale jestem ciekawy Pana oceny.

A co z osobami pochodzenia Romskiego? Nie chodzą do szkół, nie umią pisać, czytać i ledwo liczyć a jednak często widzi się ich w niezłych furach. Są traktowani jako niepełnosprawni?

viagra jest najlepsza popita kefirem

A co z osobami niewidomymi.... im ciężej zdać 😢

Nie wiem, jestem daltonistą

Ktoś, kto tego nie wie, to nie powinien jeździć nawet taczkami po polu.

często mimo kierunku włóczonego barany samochodem wyprzedzają i to na chama mnie nie mało zepchał na słupki graniczące z chodnikiem co w tedy zrobić ???

Proszę pana takim trupem jeździłem w gdyńskiej szkółce jazdy , kia rio . Lusterka na taśmę klejącą, zawieszenie pourywane, totalny gniot!!! Ale na egzaminie było całkiem odwrotnie. Jedyne dobre to to że nauczyłem się jeździć trupem i było mi łatwiej na egzaminie na nowym. Pozdrawiam

Ja uważam że lepiej dynamicznie niż szybko xd

W sezonie jeżdżę motocyklem 5 dni w tygodniu po Warszawie. W Warszawie zachowujemy szczególną ostrożność jak w polu widzenia jest taxi, bolt lub Uber, czemu? Dlatego, że oni nie znają przepisów lub mają je głęboko w du.pie, ciągła linia dla nich nie istnieje, potrafią przed motocyklistą w ostatniej chwili zmienić pas i zajechać mu drogę, bez kierunku, bez patrzenia w lustra. Na weekendy staram się wyjeżdżać poza miasto i wiedzy trzeba uważać na ludzi w podeszłym wielu za kierownicą bo zajeżdżają drogę i wymuszają, nie wiem czemu, chyba im się współcześnie motocykle mylą z wską i jadą z myślą " zdążę", poza kierowcami w podeszłym wieku trzeba uważać na rowerzystów, potrafią podczas gdy wyprzedzasz skręcić w twoją stronę od tak o, trzeba brać na nich poprawkę, część z nich ma coś z garem, nie wszyscy ale część. Poza tym to dziekie zwierzęta oraz domowe psy, koty co robią uniki prosto pod koła.

Ma znaczenie bo motorem zabijajac pieszego, kierowca tez moze sie zabic i beda dwa trupy, a prowadzac samochod zabijesz osobe, ale sam przezyjesz

Wczoraj miałem swoją drugą jazdę w życiu. Przedwczoraj jeździłem prosto i cofałem przez 30 min a wczoraj prowadziłem samochód z prędkością na ograniczeniu do 100km/h, gdzie oczywiście jechałem +95 XD

Mi nie podał przed egzaminem i powiedział że nie może bo to by mogło wskazywać na jakieś znajomości

Są nawet skrzywione dyszle w przyczepkach

Pięć ósemek... No niech zgadnę kiedy ich użyłem na drodze... Nie bardzo mogę sobie przypomnieć. Może jakbym chciał protestować na drodze (nie przyklejając się)? Nigdy też na kursie nie jechałem z instruktorem na tym samym motocyklu: ZAWSZE ubezpieczał mnie z tyłu jadąc samochodem.

Dokładnie z takim problemem przyszło mi się zmierzyć.Dwie różne toyoty.Nowa sześciobiegowa i starsza pięciobiegowa .

Jeśli pytanie było takie jak wskazała osoba, to tutaj mamy naruszenie Art. 7. Konstytucji RP. Skoro organ, który określił wymogi egzaminacyjne nie określił, że osoba zdająca ma wiedzieć, jaki jest kolor płynu hamulcowego, to osoba zdająca nie musi tego wiedzieć. Proste jak budowa cepa.

Sam poziom płynu hamulcowego nie ma aż takiego znaczenia. Większe znaczenie ma % nawodnienia. Tu juz trzeba czujnik. Miałem sytuacje, gdzie koleżanka służbowym autem wyjechała z firmy i na ulicy nie zadziałały jej hamulce. Sprawdziłem i okazało się, że poziom płynu był przy max, ale co z tego, skoro czujnik wykazał powyżej 3% nawodnienia, czyli stary płyn? haha lol

Witam. A ja mam pytanie na kategorię c. W najnowszych testach. Czy droga hamowania na spalonych hamulcach? A) będzie krótsza B) będzie dołóższa C) nie zmieni się Proszę sprawdzić odpowiedź

Różnie. Zależy kto to produkuje. Nie znam współczesnego samochodu bez czujnika poziomu.

Szczerze to niewiem czy bym zdał egzamin teraz ale ten płyn hamulcowy to mógł bym mu wymienić na miejscu razem z odpowietrzeniem :) od takie pokolenie

jajco, mechanik bedzie wiedzial, a celowo wyklucza losowo idioto

Zgodzę się z tym, jako jeżdżący ponad 5 lat jednośladami, w aucie się tak samo nie spieszę bo i na jednośladzie jednak żeby zdążyć coś zobaczyć trzeba jednak jeździć trochę wolniej i z rozwagą.

Polemizował bym

A ja nie wyjechałem z placu, bo się nie rozejrzałem, tylko po lusterkach... I myk, warto znać zasady :D

Złym egzaminatorem? Gnojkiem łysym, podstępnym jesteś. I jeszcze się tym bezwstydnie chwalisz.

Jesteś głupi??czy tylko tak wyglądasz???

Jeśli mamy człowieka i psa to statystycznie mają po trzy nogi

Też bym mógł wymyślać sobie historię. Ale prawda jest taka, że dwa razy nie wyjechałem z placu przez to, że przy pierwszym podejściu na łuku, nie wjechałem cały w kopertę i potem przy kolejnych podejściach się tak zestresowalem, że noga na sprzęgle zaczęła mi latać. Przy trzecim podejściu, jak zrobiłem łuk, to egzaminator miał problem o to, że nie patrzyłem w tylnią szybę przy cofaniu(do dziś mało kiedy patrzę w tylnią szybę, bo wygodniej mi patrzeć w lusterka), ale później miał wiele okazji, żeby mnie oblać, bo np. na wąskiej drodze mimo, że miałem pierwszeństwo to ustąpiłem go samochodowi z naprzeciwka. Wjechałem w dziurę i inne takie, ale dużo zależy od tego, jakie sami mamy nastawienie do egzaminu i do egzaminatora, się nie kłóciłem ani nic, przyznawałem rację i w sumie mnie przepuścił, bo nie zrobiłem nic co zagrażałoby w ruchu drogowym

Hahaha dobre 😂trzeba zapamiętać 😅

To weź po uwagę czas jazdy kobiet i mężczyzn. Jeżeli spędzasz więcej czasu za kółkiem - to masz większą szansę na wpadek.

A egzamin sprawdza, czy umieszzdac egzamin, nie czy umiesz jezdzić

Mie oblali za to ze alto mieli niesprawne nastepny egzamin zdalem na c Word bb

Coś w tym jest. Na moim kursie było nie raz stwierdzenie typu. Że to czy tamo normalnie podczas jazdy można zrobić a na egzaminie w żadnym wypadku nie.

Nie rozumiem dlaczego pan z uporem maniaka broni tak egzaminatorów. Wiadomo że są tacy co lepiej nie podchodzić. Przy mnie egzaminator rzucał chuami do swojego kolegi który prowadził samochód(robiłem egzamin na moto a egzaminator siedział na miejscu pasażera w aucie). Człowiek widzi takiego egzaminatora i odrazu dostaje szoku ma blokadę itp. Bo pan egzaminator musi pokazać wyższość nad osobą egzaminowaną. Ja rozumiem że kierowca musi umieć sobie poradzić w sytuacji stresowej ale czy trzeba jeszcze dowalać jeszcze większym stresem? Mało kto się odwołuje Bo ludzie się boją że potem się na niego uwezmą i będzie zdawać 10 razy. A może pan sam chce być egzaminatorem i trzeba wylizać i wypieścić ten zawód aby się dostać? Z chęcią bym zobaczył statystyki zdawalnosci u normalnych egzaminatorów i u tach których lepiej nie trafic.

No mnie wlasnie mam wrazenie ze nauczyli za bardzo do takiej praktycznej jazdy a za malo pod egzamin(skupialiśmy sie za malo na egzaminacyjnh h trasach a bardziej na jakiś batsziej orztziemnych miejscach plus jak sie zachować żeby fajtłapą na drodze nie byc ) no ale szzczerze to ja wolałbym jednak jak juz w takim systemie jestem to byc dobrse nauczonym pod egzamin zeby za niego nie przeplacac

A po cholere sprawdzać wszystkie drzwi skoro nie ma kontrolki na desce? 🤦🏾‍♂️ chyba po to, żeby egzaminator pomyślał, że jakiś debil przyszedł na egzamin 👍🏽

Mój instruktor był superowy, jak trzeba było to nakrzyczy, jak wszystko fajnie to pochwali, wytłumaczył bardzo dużo. Jest tylko jedna rzecz której nie wiedział, że można wyprzedzić pojazd uprzywilejowany (sygnały itd.) poruszający się poniżej dozwolonej prędkości na np. drodze poza miastem xD Ale to taka skrajna sytuacja, że szczerze nie wiem kto by chciał takie coś zrobić ;p Jedna rzecz od siebie, zdawanie prawka w zimę jest chyba najlepszą rzeczą jaką można zrobić. Zdałem w sierpniu, a w zimę rodzice nie pozwalali mi jeździć autem xD Dopiero po studniówce miałem okazję się przejechać w najgorszej możliwej pogodzie, 3 godzina w nocy, nieodśnieżone lodowisko na drodze - na każdym rondzie zarzuciło mi auto. Także... TYLKO ZIMA!!!