To my dziękujemy za zainteresowanie i zapraszamy do dlaszego sledzenia naszego kanału

Odpowiedź od Pana Waldemara Wojciechowskiego: Dzień dobry wieczór, bardzo się cieszę z takiego pytania bo w nagraniu nie wszystko da się opowiedzieć. Faktycznie w tej chwili w naszych glebach dużo jest bakterii neutralnych dla roślin oraz grzybów będących patogenami dla gatunków uprawnych. Małe jest zróżnicowanie mikroorganizmów i niewiele pozostało tych najbardziej pożytecznych. W naturalnych układach w glebie przeważają grzyby podobnie jak w glebie całkowicie zdegradowanej. Bakterie mnożą się szybciej i wymagają mniejszych zasobów pokarmowych niż grzyby. Dlatego w pewnych warunkach mogą przeważać ale jedynie niewielka ich ilość będzie prowadziła przemiany sprzyjające glebie czy roślinom uprawnym. Bardzo wiele bakterii prowadzi procesy mineralizujące i humifikujące podobnie jak grzyby muszą jednak mieć do tego zapewnione odpowiednie warunki. Mikrobiom glebowy jest, poza tym że bardzo zubożony liczebnie to niewystarczająco zróżnicowany. Czyli z tych kilkunastu ton na 1ha mamy jedynie 3 może 4 tony mikroorganizmów a wśród nich przeważają nieliczne gatunki które odporne są na intensywne nawożenie, aplikacje środków ochrony roślin czy intensywną agrotechnikę. Pomiędzy bakteriami i grzybami jest cała masa zależności. To tak jak społeczności lokalnej miasteczka czy jednej wsi. Niektórzy się lubią inni tolerują a jeszcze inni nie cierpią. Jedni pomagają a inni mało chętnie lub wcale. W naszych rozwiązaniach mamy produkt PeriAll zawierający bakterie, która bardzo chętnie współpracuje z licznymi grzybami i bakteriami innych gatunków. Peribacillus potrafi nie tylko stworzyć warunki sprzyjające rozwojowi grzybów humifikujących czy mykoryzowych ale także poprawia na ten przykład rozwój i zasiedlanie korzeni przez bakterie brodawkowe (w ten sposób zwiększa ilość wiązanego przez bakterie azotu atmosferycznego i poprawia zaopatrzenie w ten pierwiastek roślin bobowatych). W naszych propozycjach znajduje się także grzyb Trychodrma, który z jednej strony poprawia przebieg procesów humifikacji z drugiej zaś dokarmia i chroni rośliny. Z mojego punktu widzenia wprowadzenie szczepionek bakteryjnych i grzybowych zawsze ma sens w kontekście zwiększenia bioróżnorodności i zakresu procesów jakie wprowadzone mikroorganizmy przeprowadzają czy regulują. Nie można jednak robić tego bezkrytycznie. Niektóre z bakterii czy grzybów się nie tolerują (są czasem tacy sąsiedzi jak Pawlak i Kargul). Dlatego nigdy nie zalecam stosowania jednoczesnego FusOff B z PeriAll. Bakteria z drugiego produktu jest ofiarą dla bakterii z pierwszego. Wobec tego wprowadzając je jednocześnie uzyskamy jedynie niewielką skuteczność i efektywność PeriAll. Po zastosowaniu PeriAll w połączeniu z innymi produktami można powiedzieć, że zainwestowanego pieniądze będą się nam zwracały jeśli nie 100 to nawet w 120% (tu dojdzie wspomaganie działania innych mikroorganizmów). Nie znam przeciwwskazać do stosowania np. Polyversum z naszymi produktami w najgorszym przypadku będą się one uzupełniały w działaniu w najlepszym będą działały addytywnie, kumulatywnie lub synergistycznie. Trochę przydługi wywód. Mam jednak nadzieję, że choć częściowo rozwiałem wątpliwości co do zasadności stosowania jak największych ilości zróżnicowanych szczepionek mikroorganizmów tak bakterii jak i grzybów).

Ogromnie dziękuję Panie Doktorze za arcyciekawą odpowiedź! Dużo porządkuje w głowie wiadomości. Jestem ogrodniczką, sadowniczką amatorką, ale ogród jest spory. Na nowych kwaterach zastosuję PeriAll na pewno. Pod drzewka, krzewy i grządki. Czy mogę też na kwaterę borówki amerykańskiej? One rosną tak sobie (za wysokie ph, muszę obniżyć przy użyciu siarki, woda podsiąkająca jest niemal zasadowa). Pozdrawiam serdecznie Pana i ekipę, szczególnie Pana Zbyszka, którego filmiki oglądam ze szczególną przyjemnością. Jego osobowość i pasja do roślin poprawiają nastrój 😊

Już od kilku lat stosujemy w doświadczeniach i w warunkach produkcyjnych nasze bakterie. Udaje nam się skutecznie pobudzić wzrost i rozwój systemów korzeniowych nawet w bardzo niekorzystnych warunkach (ograniczona objętość podłoża czy nadmierna wilgotność). Mało tu miejsca więc tylko skrótowo: Podaliśmy PeriAll razem z Algarenem m.in. w jeżynie uzyskując w odpowiedzi rozwój nowych korzeni. Efekt utrzymała się dość krótko (trafiliśmy na bardzo duży skok temperatury i była konieczność intensywnego podlewania. W drugim terminie do wskazanych produktów jako powiedzmy stabilizator ich działania podaliśmy MegaFos. Już po pierwszym zastosowaniu tej kombinacji udało się przedłużyć czas rozwoju i wzrostu korzeni. System korzeniowy rozwijał się lepiej za każdym razem gdy podawaliśmy PeriAll obojętnie czy to była borówka, jeżyna, malina, zioła (bazylia, lubczyk czy kolendra) ogórek (co pokazywała Magda) lub pomidor a nawet kukurydza, soja czy inne bobowate. Pełen wachlarz. Jeśli ma Pani zróżnicowaną kwaterę na której są i rośliny zielne, krzewy młode i stare drzewka stosować mikroorganizmy można wszędzie a warto jedynie wziąć pod uwagę dawkę jaką podamy i czas w jakim oczekujemy pozytywnych wyników. Im starsza roślina tym nieco później będzie ona odpowiadała na obecność pozytywnych mikrobów czy nawozów organicznych. Borówka jest specyficznym gatunkiem (to już ustaliliśmy drzewiej z Panem Markiem na marginesie Zbyszek nie tylko nastrój poprawia ….). Konieczność współdziałania z grzybami powoduje, że musi mieć odpowiednie warunki glebowe żeby móc dobrze rozwinąć system korzeniowy i pobierać wystarczające ilości substancji pokarmowych. Ja zaproponowałbym dla poprawienia owocowania wprowadzić u Pani na borówce małe dawki a systematyczne PoliChrona z PeriAll’em z dodatkiem Expando. A dla poprawy jędrności i trwałości owoców jeszcze mamy kilka rozwiązań ale to może już na przyszły sezon bo pewnie nie ma już Pani siły czytać dalej tych moich wynurzeń. O wszystko można pytać przedstawicieli w terenie choćby Magdę (cała wiedza całą dobę :P) ja od siebie też mogę coś dorzucić. Pozdrawiam

Jestem przekonany że tak (wiem, że ktoś to robił), ale nie robiliśmy doświadczeń porównawczych.

Tak, zgadzam się. Smak nie jest wybitny, ale plon , wygląd i trwałość w transporcie i obrocie powodują, że to ceniona odmiana eksportowa.

No i rzeczywiście wymaga przykrywania na zimę

Jak przestanie się udawać- zrobimy kontrolę.

Panie Krzysztofie- nie wszystko się mówi w filmie. Proszę spytać plantatora, ale nie na forum. Jako ciekawostkę powiem, że zbiory zaczęto od odmiany Asia i... na niej zakończono. Odkrywania i przykrywana "milion razy". No i większość plantacji nie była przykrywana. W tym roku wielu moich plantatorów kombinowało jak to zrobić, żeby plantację jak najbardziej opóźnić A ni przyspieszyć. Ci, którym się udało bardzo zyskali.

Ale on nie powiedział że sprzedawał na Broniszach

Jeżeli uważasz Koluniu, że system dwurzędowy daje lepsze plony, to ja cię nie uleczę.

Rzeczywiście, nie warto nagrywać takich filmów. Zamiast uznania dla pracowitości chłopaka, jedni twietdzą że to bujda bo oni tak nie potrafią (więc się nie da?), a inni są zaoferowano wyliczaniem ile to ktoś zarobił i czy już jest milionerem. Żenada. Nikt więcej nie będzie chciał nic opowiedzieć o swojej plantacji. Szkoda.

Error: zaaferowani wyliczaniem... przepraszam- telefon zmienia słowa.

A te gumofilce to myślisz, że za co kupił?

Gdyby wszystkie... Ale chodzi o to, żeby mieć lepiej niż u tych, co twierdzą że się nie da. Bo rzeczywiście, co by to było...?

Też myślałem, że takie rzeczy to nie z Asią. Ale to już druga znana mi osoba, której się to udało .

I serio: nie.ma dla mnie znaczenia, że komuś się to nie mieści w wyobraźni. Pamiętam jak kilkanaście lat temu rechotano na sali gdy mówiłem o możliwości uzyskiwania corocznie, stabilnie dobrej jakości jabłek powyżej 60 ton z ha. No bo przecoeż Ci sadownicy "Zęby zjedli" i w cuda nie uwierzą. A dziś nikogo nie dziwi, że można przez parę lat z rzędu wyciągać 70-80 ton. Wtedy też byłem "oszołomem" i "naciągaczem". Wielu producentów "wyprowadziłem" z dwurzędówki w truskawkach, chociaż mieli wszystkie maszyny dostosowane do tego systemu. Teraz robią jednorzędówkę i nawet nie myślą o powrocie do systemu dwurzędowego. Że ktoś nie wierzy? No i dobrze. Jego biznes. Nie mój.

Bo kasa idzie na te odżywki 🤣

Ja akurat wiem, raczej domyślam się gdzie poszły pieniążki z tych truskawek, ale szczególnie nie dopytuję, bo to nie moja sprawa . Ani temat do pisania na forum.

Warto też pamiętać, że być może z tych pieniędzy trzeba będzie przetrwać tzw. chude lata, a tych należy się wręcz spodziewać w sadownictwie.

Znane są też przypadki, że po dobrym sezonie niektórzy kupowali super fury, a później np. popełniał samobójstwo. Oczywiście- skrajne przypadki.- nie dążymy i nie oceniamy Ale nie każdy musi jeździć super bryczką.

Liczenie w głowie potrafi płatać figle. Nie wiem jak to wyliczyłeś, ale proponuję sięgnąć po kalkulator. Przepraszam, jeśli uraziłem- nie miałem zamiaru. Sam na stare lata mam już problemy i dla pewności sięgam po kalkulator i kartkę papieru. Pozdrawiam

Ale aż taki głupi jesteś czy udajesz? 7h x 40000kg= 280000 x 17zł= 4760000 zł. Czas się wrócić do szkoły

​@@szumisie2509 no to kolego akurat teraz się nie popisałeś? W filmie jest cena 17zl niech już będzie której użyłeś w wyliczeniach ale za koszyk 2kg więc musisz cała sumę podzielić na dwa

Kontrole ( mam nadzieję rzetelne) robili pracownicy Instytutu w Skierniewicach, Uniwersytetu w Ppznaniu, studenci SGGW, p.Robert Sas (NIEZALEŻNI !) - gdy wprowadzano te produkty na polski rynek. Kontrole robiliśmy gdy sprawdziliśmy różne kombinacje zastosowania Expando. Bo to były doświadczenia. A w tym gospodarstwie nie było doświadczeń tylko normalna produkcja. My nie chcemy przekonywać, że to działa, bo to wiemy. Chcemy tylko pokazać efekty zastosowania całej technologii. A kontroli , jak ktoś bardzo chce, można się doszukiwać za płotem. Chociaż nie będzie jej można zaliczyć do rzetelnych, bo to sady w innym wieku, innych odmian, inaczej może cięte i pryskanie. Ale to nie jest sad doświadczalny. Natomiast Pani (Pan) może sobie zrobić taką kontrolę u siebie. Rzetelną. Moje filmy, nazywane często komunikatami, przeznaczone są przede wszystkim dla naszych klientów, bo nie sposób do wszystkich dzwonić i przypominać o zabiegach. Ale oglądać może każdy. Każdy też może pisać komentarze, czy reż pytać o szczegóły . Kto chce- zobaczy może coś ciekawego dla siebie. Inni mogą powątpiewać czy się naśmiewać- ich prawo. Ale dla mnie liczą się "moi", a pozostali są dużo mniej istotni. Może szczere do bólu, ale taka jest prawda."Moi" mają być zadowoleni i mają mieć "lepiej" , a reszta niech robi co chce. Jeśli Ci inni mają również dobrze, albo i lepiej - super, gratuluję- różne drogi mogą prowadzić do sukcesu. Jeśli ktoś wybrał inną- to jego sprawa, aby był zadowolony. Pozdrawiam

No bez przesady, zobaczysz za dwa😁

Pękanie przy szypułce spowodowane jest nierównomiernym zaopatrzeniem w wodę. Dlatego częściej jest spotykane na glebach lekkich, na grzbietach wzniesień lub tzw. "przepałach". Gdy przed zbiorami jest susza A później nagle spadnie dużo deszczu- pękanie Gali może być masowe. A więc sposobem na ograniczanie tego pękania jest równomierne zaopatrzenie w wodę przez cały sezon, czyli nawadnianie, zwłaszcza w ostatnim miesiącu przed zbiorem.

Czym gale opryskać po zbiorze? Cynko-bor i miedz systemiczna jeden zabieg wystarczy? Chodzi mi o choroby kory i drewna

Rwać w terminie.

Kontakt do naszego doradcy Zbyszka: 606 783 059 sklep.greenecopoland.pl/pomoc-doradcy-nawozy-dolistne-i-fertygacja/

Myślę że można. Tylko tyle że to takie kombinowanie z dwoma przeciwstawnymi technologiami. Chlorek wapnia wprowadza więcej chloru niż wapnia. To nadmiar chloru w tym "pakiecie" jest szkodliwy. Kinglife CaN obniży na starcie pH wody, ale nie zniweluje szkodliwości chloru. Jeśli ma być taka mieszanka z chlorkiem, to warto osłonowe dodać na koniec chociaż 0,7L Vit-Org lub Greit VG.

@@zbyszekm.2262 Dziekuję za odpowiedź. To od razu dopytam odnośnie KinglifeCAN. W jednym z filmów mowa była że zarówno potas jak i wapń korzystaja z tym samych szlaków w roślinie i że wypadałoby zrobić odstępy miedzy tymi zabiegami od 3-4-5 dni. Jak to sie ma przy tym, że Kinglife ma 10% wapnia i 9% potasu. Czy one sie jakoś wzajemnie nie przyblokują ?

To oznacza, że czas ich pobierania się wydłuży. Skoro furtka jest wąska i można wchodzić tylko pojedynczo- jeśli w tej samej chwili przy wejściu pojawia się większa grupa to kolejka oczekujących na wejście się wydłuży ( przepustowość się nie zmienia).

Nie wykluczam, ale na razie nie planowałem. Pozdrawiam

Można. Ale do dokarmiania dolistnego bardziej polecamy np npk z serii Kinglife- zawierają dodatkowe substancje poprawiające wnikanie przez liście .