Cześć, kupiłem w firmie Selltech. Na pewno znajdziesz ich na necie. Do C330 szukasz sprzętu?

Szukam do ursus c330. Do koszenia sama trawa przeważnie do kolan nie większą.Co byście polecili w dobrych pieniądzach.

@@tomaszwroblewski4889 albo tanio albo dobrze. Nie ma innego wyjścia. Do trawy to najlepiej Y coś koło 140-160cm. Podnoszona klapa na pewno będzie dużym atutem w przypadku C330. Ja teraz bym zaryzykował FMS-160. Jak nie ma budżetu to jakiś chińczyk i dbać,.dbać

@@m1strzunio i tak chyba zrobię

@@tomaszwroblewski4889 aaa i jeszcze jedno. Jak chcesz kosić zadbany trawnik to prędkość musi być mała - 1 szy lub max 2 gi bieg. Kieszenie na 3 cim lub 4 tym biegu sprawi,że trawa nie będzie dobrze skoszona, będzie położona i słabo zmielona. Dlatego teraz jak już mam nieużytki ogarnięte to bym brał 160 cm. Ale na początku miałem problem, żeby skosić trawę przy 135 cm szerokości.

@@mariowaz a z ciekawości jaka szerokość kosiarki? U mnie na młotkach jest sprzęt i najlepiej radzi sobie z zaroślami, krzakami I pokrzywami. W trawie jest tak sobie. Trzeba kosić na 2gim biegu. Jak jest wysoka to nawet na 1szym.

Hi, if you would like you can write email [email protected]

Wszystko zależy co będziesz kosić. Jak łąkę z wysoką trawą to nie. Ale jakieś chaszcze czy z trawą do kolan to raczej sobie poradzi.

Daje radę. Trochę już skosiła i zero problemów. Łatki, zarośla czy jakiś busz nie stanowi dla niej wyzwania. Jedyne co to bijaki były ostrzone ale to akurat normalne gdy jest dużo korzeni czy patyków.

Na home office zawsze jest sporo czasu więc nie ma sensu się spieszyć 👍

​@@m1strzuniooto chodzi

Zadaj sobie pytanie do czego potrzebujesz ten sprzęt. Jak chcesz kosić łąkę i będziesz zbierać trawę to wiadomo, rotacyjna lepszą. Ale jak masz dużo zarośli, krzaków i kosisz w sadzie lub między drzewami to bijakowa wygrywa.

Ano, kosi równo. W końcu ogarnąłem nieużytki i chaszcze ;)

Lepiej nająć dobra koparkę niż się tym trolem męczyć. Może kiedyś jak nie było usług świat był wolniejszy to była fajna sprawa. Nasz już sporo przeszedł razem z urwanym mocowaniem całego ramienia całe szczęście już będzie 6 lat jak obowiązki trola przejął tur na większym ciągniku.

Hej, jest ok. Są miejsca gdzie rzeczywiście skrobało ziemię ale było tam bardzo nierówno.

Wg mnie to jest nie możliwe ale z tyłu trola jest zaczep i można spokojnie przyczepić małą przyczepkę albo nawet i jakąś większą ale tylko pustą.

@@VinaX2R dziękuję za odpowiedź. Pozdrawiam.

Cześć, ogólnie skarpówki nigdy nie używałem więc nie mam filmiku z nią w akcji. Jeżeli chodzi o masę to każdy kilogram się liczy. Już nawet nie idzie o podnośnik tylko o samą jazdę. Ja mam mocno przód dociążony odważnikami a i tak się ciężko jedzie i kopie. Jak masz C330 to mogło by być ciężko, żeby Ci to podniosła. Kopanie będzie moim zdaniem udręką, bo Troll ma moc a ciągnik jest mały.

@@m1strzunio dziękuję bardzo za odpowiedź ! :) Od dwóch lat pracuje jako operator i chciałbym po kupnie takiego trolla przerobić go na yojsticki a rozdzielacz elektryczny dać i miałbym nadzieję że wtedy by on nie szarpał i chodził delikatniej. Na filmie widać że pan samą łyżką kopie a to też duży opór, radził bym tak jak prawdziwą koparką kopać poprzez łamanie wysięgnika z ramieniem ku sobie , ciągnąc łyżkę po ziemi pomalutku skrobiąc by najdalej wysunięta łyżka zaczynała pusto a najbliżej ciągnika była już pełna :)

Hehe, sprzęt dobry ale ma swoje wady, jest wolny, za duży itp. Ale nie ma co narzekać jak kopie ;)

Nie będę w stanie Ci teraz udzielić odpowiedzi ponieważ nie mam go już na stanie.

Wszystko seria. Jedynie pompa zmieniona w połowie pracy na nową ale w specyfikacji seryjnej. Sprzęt fajnie daje rade ale przy C330 to tak na styk jeżeli chodzi o masę.

Sam przerobiłem. Może nie jest rewelacja ale jak kopiesz to nie masz wyjścia.

@@m1strzunio można jakieś fotki siedzenia? Szukam opinii na temat trolla i jego użytkowania przy budowie domu, sprzęt warty polecenia w zestawieniu z c 330? Glownie by służył do kopania, gleby piach/żwir, jaka głębokość kopania? Drogi jest taki troll w obsłudze, najkosztowniejsze awarie?

@@mateuszwysowski926 Podaj maila to Ci podeślę zdjęcia. 20 minut roboty i zrobione. Jeżeli chodzi o sam sprzęt bo powiedzmy, że mój jest trochę zmęczony ale kopie jak szalony. Z serwisu to po zakupie sam zrobiłem rozdzielacz, trochę pospawaliśmy go bo się okazało że były zamaskowane pęknięcia i wymieniłem olej. Od tamtego czasu chodzi bez problemu. Największa wada to masa sprzętu, C330 ledwo to ciągnie a jeszcze jak masz pochyły teren to masz wrażenie, że się zaraz wywróci. Głębokości kopania nie sprawdzałem ale ponad metr spokojnie. Czy kupiłbym jeszcze raz? Pewnie tak bo za 5k nic nie kupisz innego co będzie kopać. Jak masz kasę dołóż do Mikrus 1T (typowa koparka podczepiana, zwróć uwagę na budowę) albo Skrzat (przeróbka z ładowacza na koparkę pewnie 2000zł bo łyżka musi być porządna + siłownik) tylko kwestia czy się opłaca bo będzie zdecydowanie drożej.

@@m1strzunio [email protected] Właśnie tak myślę czy to się opłaca, ale po budowie wykorzystywał bym trolla do obronika także wykorzystanie by miał... A co do opłacalności lepiej pchać się w trolla/skrzata /mikrusa czy dozbierać i kupić mini ładowarkę czołową (coś tam ziemii wybierze) a i do obronika czy zakładania ogrodu też się nada...

@@mateuszwysowski926 Jutro pyknę zdjęcia. Policz ile masz roboty. Jak dobrze trafisz to w cenie trola i wynalazków kupisz Białoruś JUMZ a to już inna liga. Bawiłem się tym sprzętem i naprawdę bez porównania. Mi się niestety nie kalkulowało bo robię tylko koło domu i nie mam jakiegoś gospodarstwa więc do zabawy średni inters. Co do do ładowacza czołowego zapomnij że tym coś wykopiesz (ziemia jest twarda, tylko się wydaje, że to będzie szło). To się nadaje co najwyżej do załadunku piachu czy obornika.

Cześć, łyżka ma 35 cm szerokości. Ogólnie daje radę w twardym materiale jak glina. W ziemi dało by radę spokojnie 45 kopać moim zdaniem. Kupiłem już w zestawie. Mam jeszcze skarpówkę 100cm ale jej nie testowałem.

Hej, to jest stary wał na stawie przy którym kiedyś znajdował się młyn. Długa historia ale od dziesięcioleci nie ma w nim wody i nadszedł czas na przebudowę.

@@m1strzunio Tak później się domyśliłem gdy zobaczyłem inne filmy .

@@krispolfarm nom, niestety po młynie nie ma już żadnego śladu poza obrysem fundamentów na łące, wałem i dwoma śluzami i kanałem pod podwórkiem. Szkoda że po wojnie został zniszczony bo był jednym z najstarszych obiektów w mieście.

@@m1strzunio Niestety tak kiedyś robiono rozbierano na cegłę albo zwyczajnie niszczono . Fajnie mieć takie zabytki nawet ich pozostałości . Pewnie zachowały się jakieś zdjęcia , bo to jednak kawał historii .

@@krispolfarm najgorsze, że nie ma żadnych zdjęć... Szukałem, pytałem ludzi co zajmują się historią w regionie i nic a bardzo mnie ciekawi jak to wyglądało kiedyś. Może kiedyś nagram film co jest pod podwórkiem i jakieś ciekawostki z tego miejsca.