Dziękujemy Sebastian za ciepłe i miłe słowa oraz dobre emocje. Cieszymy się że choć tak możemy dać odrobinę radości innym. Do zobaczenia

Biedny jest pan z tego powodu w co pan wierzy dobra się boimy a zło wpuszczamy drzwiami i oknami. A jak ja przeżyłem gdy w domu mieliśmy taką kuchnię samochód bez pasów bezpieczeństwa i poduszek a Wychodziliśmy na dwór bez telefonu Ma pan rację ten wyjazd dla dzieci będzie pamiątka do końca życia dla dzieci które się wychowują w tych czasach lęku który paraliżuje

Przepraszam, zazwyczaj nie odpisujemy ale... Niestety w tych krajach i w tych miejscach "Oni" z tej tragedii samochodowej żyją i czekają bo z kamieni i żabek żyć się nie da (bo wszystkie żabki z głodu dawno zjedzone) i dzieci też rano mówią mamo głodna jestem, a te "cud drogi z widokami" to takiej samej kategorii drogi jak u nas drogi Krajowe z tym ze jeszcze nie wszystkie w asfalcie i bynajmniej nie z powodów przyrodniczych a tylko z ekonomicznych... Idąc tym myśleniem Zakopiankę należy zaorać i obsypać kamieniami, zamknąć zakłady pracy i bez rolnictwa żyć z kamieni a widoki tamtejszym dzieciom serwować na śniadanie. No ale cóż, nasza Polska specjalność to narzekanie, niezadowolenie, ocenianie drugiego przez pryzmat siebie samego nie znając prawdy, rzeczywistości i nie będąc tam a o rozmowie z tubylcami nie wspominając... Aby uprzedzić ciąg dalszy to proszę bez znajomości trasy wszystkich nie oceniać tak samo tym bardziej że w tych miejscach bywamy i żyjemy pośród tych ludzi średnio przez 2 miesiące każdego roku. Pomijam fakt ze przez przez pozostałe 8 miesięcy są niedostępne a często tam jeszcze nawet prądu nie ma. My nie oceniamy kogoś, że chodzi pieszo lub jedzie rowerem. To nie znaczy ze ktoś jest przez to lepszy lub gorszy. Bywa że za tak myślących Ludzi przy Tamtych ludziach, właśnie się wstydzimy a Oni tak myślących nie rozumieją... koniec.