Tęcza, biegnące dzieci z ciemności i pokazuję palcem, czego chcę.

Nigdy nie zrozumiem jak z takiej pozycji idola tlumow Holdys zrobil wszystko , aby stac sie jak degenerat donoszacy na kolegow , funkcjonariusz SB albo po prostu komunista .

Szkoda że wtedy nie było jakiegoś zachodniego impresario który nie pchnął by Perfect Budkę lub inny Polski zespół za żelazną kurtynę... Może teraz nasi byliby wspominani jako najlepsi z tamtych, wspaniałych lat

Żal ,że Hołdys tak się zeszmacił .

Szok co tu się wydarzyło

Gościu próbując być coś na kształt publicysty czy domorosłego politykiera strasznie nudzi i mierzi ale muzycznie szacun wielki.

to ikona polskiej muzyki

Myślę że Perfekt teraz też

to byl prawdziwy perfect po odejsiu Zbyszka zostalo g....

Pozdro Zbychu odjebane perfekcyjnie. Tak sie teros nie gra.

posłychajcie koncertu Ten Years After z roku 72 a odkryjecie ciekawa rzecz

Obajtek sterowany przez agenta Kremla Kaczynskiego byl lepszy!

Z drugiej jednak czuć, że jest zapatrzony nie tylko w siebie, co w swoją wiedzę, przekonania, doświadczenia. Nie potrafi komponować na orkiestre i nie zna teorii muzyki, więc układa w głowie filozofie wyższości grania małym składem. Opowiada długą kwiecistą historię by przekazać "szyje z tego co mam". Nie stworzył muzycznie nic wielkiego po za zespołem Perfect, a muzycy z zespołu nie wspominają go dobrze. Poczucie wyższości nad resztą osób w zespole, konflikt, okradanie ich z zysków. Później zachwala amerykański superbowl oglądany przez 300 mln ludzi, bo przecież w USA wszystko jest lepsze. Ignorancko nawet nie interesuje się tym, że finał mistrzost świata w piłce nożnej obejrzało 1,5 miliarda. Muzyka, sport, ubrania, wszystko amerykańskie jest lepsze. Trąci to sterotypowym polakiem, który w ameryce był i widział, że tam jest dopiero życie. W latach 70 było to zasadne, dziś brzmi komicznie. Umie pięknie opowiadać o tym co w życiu widział, słyszał, wiele anegdot, świetnych przygód, cennych przeżyć. Tylko nie czuć w tym już pasji, ani do tworzenia muzyki, ani słuchania.

Jak tan człowiek mógł się stać platformową pacynką?

Kto mógł wtedy przypuszczać że Hołdys to kompletny kretyn, degenerat i zboczeniec...?

,,Ktoś kradnie moje pocałunki, zmienia moje serce w szary lód"

I wtedy to wlasnie... AD 1981- AD 1983... to byl po prostu PEFEKCYJNY ZESPOL!

Stary dobry Perfect 💪👍👏

To jest po prostu genialne. Z nostalgią wspominam te czasy i powracam do tych piosenek.

There were good times when Hołdys was a great musician far away from his nowadays political affiliation.

Zaj*biste wykonanie, i Hołdys na wokalu.

Takiego brzmienia nigdy nie osiągnie się na tych cyfrowych bajerkach. Lampa, Altus i głośność MAX !!!!

Relikwia … tylko tyle powiem.

✌👍✌👍 Szacun!

Dzisiejsze ,,gwiazdy ,, mogą im buty czyścić !

SBB, Krzak…. Puszczam to kolegom na zachodzie to wypadają z butów, jak wyglądała polska scena progresywnego rocka w czasach, gdzie sukcesem było kupić 12 jajek czy kanapę!

Tylko odj.... Hołdysowi na stare lata i bawi się w guru polityki żenada, chyba się wypalił muzycznie

Macie chuje stare: Gacie Rsus :w Won

Co to za coda?

Paziki komuny.

Takie zjebane czasy komuny bida i nic nie było .pan artysta założył garnek na głowę i już był coool . Kurwa co za lipa . A widownia szalała bo nie miała nic do wyboru . Taki oto fejm

Perfectem zaraził mnie w latach 90tych mój tata, katując te materiały w aucie. Z początku miałem dość (miałem wtedy 13 lat), z czasem zacząłem to sobie nucić, interesować się gitarami i tak zostało. Teraz lat ponad 41 i dalej słucham, to się nie nudzi. Nie ma szans by się znudziło kiedykolwiek!

Piosenka do której zatańczyliśmy nasz pierwszy taniec z mężem... Perfect był wtedy razem z nami. Dziękuję za nią. Dziękuję za Was. Dziękuję Perfect!

Wygląda, że na żywo. Chociaż Hołdys wygląda na dziabniętego. Może poprawiane w studiu.

Ale wiecie, że to jest wspaniały utwór Sygitowicza ale występ z plabacku. Obie gitary nagrał pan Sygitowicz.

Swietne, swietne wszystko, śpiew Pana Zbigniewa również, bardzo, bardzo.... ❤❤❤❤❤❤❤❤❤

Hołdys - ty lamusie. Czemu śpiewasz skoro nie potrafisz? Zmanierowany buc.

Über den purpurnen Salzfluss überspanne ich die violette Brücke. Die Luft explodiert mit einem Regenbogen und die Klingen silberner Sensen klingeln. Aus der Dunkelheit rennen Kinder zu mir. Der süße Klang von Gitarren lockt sie. Ich drehe das Goldgeld in meinen Fingern und zeige die Panzer Das Ziel betrete ich wehrlos entkleidet In den Käfig, in dem der Tiger schläft Die Bildschirme leuchten an den Wänden Und ich sehe, wovon das Biest träumt. Das ist mein Schrei und meine Angst vor dem Tod. Es wird durch das Aufblitzen der Tigerzähne zerschnitten. Ich drehe mich um Das Goldgeld in meinen Fingern. Ich stoße ihn aus dem Schlaf. Ich binde die Seidenschnürsenkel und ziehe den Diamantfrack an. Diese blutbefleckten Laken. Ich hänge ein Zeichen an deine Schande. Lass deine Federn schnell fliegen. Mein wunderschöner Haufen Hyänen, ich verwandle Goldgeld in meinen Fingern und langweile mich furchtbar..................................1977/2024:)

Above the purple-salt river I build the purple bridge The air explodes into rainbow And blades of silver scythes are clanging Children run to me from the darkness Sweet sound of guitars is luring them I'm turning the gold coin in the fingers And I show the tanks where to shoot. I enter undressed in defenseless way To cage where the tiger sleeps There are shining screens on the walls And I see monster's dreams That's my scream and fear of death Cutting the flash of tiger fangs I'm turning the gold coin in the fingers waking it from sleep by kick. I'm binding silk laces And I'm putting on a diamond jacket These sheets marked by blood I hang as the sign o our shame I hope your springs will be passing fast My beautiful pack of hyenas! I'm turning the gold coin in the fingers And I'm cruelly bored..................................1977.............................

1977/2024:) ....................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................ps..już nie mam siły.............ZŁOTY PIENIĄDZ...............POLSKA SPRZEDANA A POLACY LECA LECA...NA KASE........NAWET KOSZTEM MEDIOM POLITYKOM.....................ŻADNYCH WARTOŚCI I ZASAD ...........................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................PAZERNOŚĆ LUDZKA NIE ZNA GRANIC...................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................GRENZE MUSS SEIN...............................................................................................................................................................................................................................GRANICE MUSZĄ BYĆ................TAK JAK NATURA I KOBIETA MESZCZYZNA.........................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................KLOROWYCH ŻYJĄCYCH DZIŚ NIE REAL LIVE TYLKO ONLINE..................................................................................

Wtedy jeszcze nie wiedziałem, kto jest kim. Dziś już wiem.

Ale wkolo jest wesolo, Nie placz Ewka, Nie wiele Ci moge dac, bla bla bla

Dzisiejsze zespoły chodzby wszystkie się zebrały to przez sto lat nie wymyślą takiego cuda ....

6. Tyle lat miałem kiedy usłyszałem tą piosenkę na magnetofonie mojej 13 lat starszej siostry 😊

Sygitowicz-swietny gitarzysta.Pierwszy sklad byl najlepszy..w 1981 roku tuz przed stanem wojennym grali w Gdansku w Domu Technika..czulo sie w powietrzu, ze cos sie swieci..jak zagrali Chcemy byc soba..to ludzie glosno spiewali..po koncercie drzwi wyjsciowe nie wytrzymaly..wypadla futryna

W tamtych latach nie było u nas dobrej jakości nośników typu płyty CD/DVD, dyski twarde itp rzeczy, mieliśmy tylko radio, telewizję, magnetofony szpulowe, kasetowe i gramofony, więc z jakością dźwięku zazwyczaj był kłopot, ale nawet płyta CD czy dźwięk z komputera nie "przebije" odczuć słuchacza podczas słuchania muzyki z płyty winylowej, mimo że posiada ona "niedoskonałości fizyczne", każdy egzemplarz płyty winylowej ma swoją niepowtarzalną "duszę" i to jest w tym piękne,

A co to za nuty na końcu ?

czas nie czeka on ucieka wspomnienia zostaną do końca świata

jaki kraj, taki rolinkstons; nieźle, pedały, grały; dobrybdżem

ah, powiedziałem to na głos, to i to napiszę: kuhva, jaki to kapelusz