film super szczególnie dla osób szukających ów sprzętu .

Nie rozumiem jak mogą wyciągnąć się linki gazu, to z czego one są zrobione. Ja mam w iż49 linki jeszcze w oplocie bawełnianym i wszystko jest cacy, a moją chyba ponad 60 lat!

Czad!😊

Super filmik akurat jestem przed zakupem fat boy s .Na znanym portalu O…. są dwa może jakiś filmik ? a może będzie bardzo podobie jak przy 883

hymmm cóż można napisać. Poradnik raczej dotyczy sprawdzenia przed kupnem każdego rodzaju motocykla. Jeśli zamiarem filmu miał być poradnik co sprawdzić w "sporciaku" z 2008 roku to zawarłeś w filmie bardzo mało informacji. Nie będę wypisywał wszystkiego ale napiszę że w modelu z tego roku można już sprawdzić informacje o błędach w komputerze na wyświetlaczu przebiegu licznika a nawet je skasować. Nawet o tym nie wspomniałeś, nie wiem czemu a to bardzo proste ale ważne bo motocykl z błędami może się uruchamiać i jeździć ale będzie działał w trybie awaryjnym i np. nie będzie miał pełnej mocy i wcale nie pojawi się kontrolka "check engine" dzieje się tak np. gdy prędkościomierz szwankuje. Ponadto po tym jak powiedziałeś o gasnącym kluczyku (czyli masz działający immobilizer) nie wspomniałeś że przy zakupie ważne jest aby sprzedający miał 2 "pestki" czyli zbliżeniowe dekodery immobilizera inaczej odradzam zakupu bo można się srogo zdziwić później w trasie, ewentualnym rozwiązaniem jest ustawienie sobie kodu pin do motocykla który też mogłeś pokazać jak się to robi i jak później w awaryjnej sytuacji z niego skorzystać. Model z 2007 i 2008 chyba też roku może mieć zamiast "pestki" pilota na przycisk i wtedy jeśli sprzedający go nie ma to jeszcze gorzej niż jedna "pestka" chyba że poda wam pin do rozbrojenia motocykla a dokładniej pokaże wam jak to robi przy was. Pilot ma tę zaletę od "pestki" że bez pestki nie uruchomisz motocykla bo nie możesz pestki dezaktywować (tylko możesz przejść w tryb transportowy ale ona i tak się później aktywuje) natomiast pilota można w motocyklu dezaktywować i motor będzie zapalał i sprzedający powie że nie było żadnego pilota co oczywiście jest kłamstwem jeśli zapala się na chwilę czerwony kluczyk na wyświetlaczu (no chyba że ma już zrobione nieoryginalne obejście w module kierunkowskazów, tak immobilaizer jest w module kierunkowskazów pod akumulatorem) Problem z rozkodowanym alarmem w sporciaku na pilota jest taki że są opisy na forach amerykańskich jak to rozkodowany motocykl po np. 2 latach z wyjętym akumulatorem w garażu po podłączeniu i próbie uruchomienia nie dał się zapalić bo się właśnie niejako sam uzbrajał, są też opisy że się motocykl sam uzbroił zaparkowany pod linią wysokiego napięcia, może to tylko urban legends ale w takim przypadku jedynym ratunkiem jest wcześniej nadany pin do odblokowania alarmu który deaktywujemy kombinacją przekręcania kluczyka i przyciskami od włączania kierunkowskazów. Jeśli pin nie był nigdy nadany czyli ma 0 0 0 0 0 to nic wam już prócz serwisu nie pomoże chyba że wątpliwej jakości allegrowii specjaliści od obejść centralki-migaczy. Generalnie podsumowując jako motocyklista jeżdżący od 1990 roku i marzący kiedyś o H-D mogę napisać że choć posiadam 883 XL low z 2007 to nigdy bym w życiu już nie kupił żadnego H-D. Zaczynałem na Junakach, M-kach, AWO-kach , Dnieprach, Uralach później na Moto-Guzzi, by dojść do BMW które obecnie posiadam 2 modele a Sporciaka kupiłem bo zawsze marzyłem o H-D. Marzenie spełnione i tyle. wspaniały dźwięk i ładny wygląd i na tym koniec. Dla kogoś kto tak jak ja obecnie kręci km na ile pogoda i polskie lato pozwoli to nie jest to motocykl do długich i szalonych wypraw bez planu i w nieznane (szczególnie jeśli droga okaże się tylko leciutko nierówna czy nie daj panie dziurawa) Może dla kogoś niskiego wzrostu i bardzo lekkiego ( mi się wydaję że to motocykl raczej dla kobiety) bo dla kogoś kto ma 180 cm wzrostu to przejechanie 100km to jest mordęga i motor dosłownie wyląduje w krzakach. Porównując go np do BMW R850R z 95 którym najwięcej latam to jak porównywać pod względem wygody Małego Fiata do Wołgi. Konkluzja jest taka że jak czaiłem się na zakup H-D to dziwiło mnie że mają tak mało kilometrów nabite na licznikach , wtedy myślałem że pewnie "kręcą" liczniki tych z USA (co okazało się niemożliwe bo stan licznika w nowszych modelach zapisywany jest w komputerze maszyny i byle ktosik ich nie zmieni) ale jak już kupiłem sporciaka to mnie olśniło, one mają tak mało km nabite bo tym się nie da jeździć gdzieś dalej niż na lans pod dyskotekę :) Pozdro. P.S. Post pisany bez spiny i zadęcia i możecie sobie myśleć że koleś wypisuje jakieś głupoty ale właśnie niestety wiedza o tym motocyklu w PL jest bardzo niska że bania mała, tak wynika próbując się czegoś dowiedzieć na forach, a H-Dkowcy "fachowcy" z "serwisów" milczą jak zaklęci jakby to było jakieś tabu ale ja obstawiam że po prostu nic nie wiedzą ( jak np. zapytałem w serwisie czy da się zakodować nowego pilota za pomocą przycisków na kierownicy to odpowiedzieli że się nie da, że trzeba do serwisu i tylko podłączenie komputer a okazuje się że da się "z kierownicy" bez kompa), prawda jest taka że jest on bardzo prosty w naprawie ( tylko to proste to żeby było jasne, ja zawsze naprawiałem swoje motocykle samemu) i ma on w sobie masę ciekawostek które w dużej części znajdziecie już w instrukcji ale prawdziwe smaczki tylko i wyłącznie na forach z USA lub uwaga Japonii oraz (teraz nie jestem pewny) Tajlandii , tam są to motocykle kultowe. Może właśnie dlatego że nadają się idealnie dla małych jeźdźców. P.S.2 pozdrawiam tych co przeczytali to do końca :)

Takie drobiazgi: -luz manetki gazu regulujemy pokrętłem, które jest od spodu manetki między gniazdami linek -masz nieoryginalne nakrętki lusterek;) -brak ozdobnej nakrętki na śrubie główki ramy -brak gumowych zabezpieczeń na śrubach regulacji ustawienia tylnego koła To tak z pobieżnych oględzin z filmiku;) A tak serio to dodałbym w szczególności sprawdzenie gumowego zawieszenia silnika, szczególnie tyłu, który jest zintegrowany z łożyskowaniem wahacza. Spróbować jak zachowuje się motocykl podczas jazdy z minimalnymi prędkościami, powinien jechać jak po sznurku, o ile wszystko jest w porządku z gumami.. Były też problemy z uszczelniaczami zaworowymi - przyjrzeć się po odpaleniu na zimnym silniku co wydobywa się z wydechu, tak samo po rozgrzaniu przy przegazówce podczas schodzenia z obrotów.

Pięknie planuje zakup sporciaka .pozdrawiam

Fajny film ale mam mieszane uczucia. Większość laików po tym filmie w życiu nie kupi motocykla nawet z salonu :)

Szczerze to spodziewałem się czegoś konkretnego, większość porad jest dla początkujących... Harleya nie miałe ale kilka innych motocykli i tego bał bym się kupić , tu wszystko dzwoni , telepie ,parcha i strzela , skrzynia trzaska , nie wiadomo co awaria a co tak ma być .

Jak dla mnie to ta klamka hamulca wpada za głęboko...

Sprawdziłbym jeszcze luz na główce ramy.

Bardzo rzeczowo. Dzięki za filmik, myślę, że przyda się początkującym poszukiwaczom nie tylko Harleya. Byłem posiadaczem Sportstera 883 XL2. Krótka recenzja: WTRYSK nie pasuje do niego. Dziwna praca silnika. Strasznie grzeje się latem, wycieki z pokryw silnika przy przebiegu 30000 km, hałas łańcucha w przekładni głównej, ciężki i mały już od 175 cm. Słaby pod górkę nawet solo, na wtrysku szarpie, wysokie obroty na ciepłym. Aluminium oksyduje jak szalone. Rdzewieje podwozie. Siada elektronika, kontrolki przestają działać. Napisy zacierają się na wyłącznikach i nie oznacza to ekstremalnej eksploatacji. Raczej słabe wykonanie. Motocykl był z Polskiego salonu, garażowany. Ale jest to swego rodzaju przepustka do świata HD. Apropo porad przy zakupie. Problem polega na tym, że w naszym pięknym kraju, motocykle mają tak poukrywane wady, że trzeba bawić się w detektywa, żeby nie wpakować się na minę. Zakup Harleya bezwypadkowego w Polsce jest możliwy ale kosztuje dwa razy tyle co sprowadzony z USA. Jeśli ktoś wieży, że np. Dyna Low Rider z lat powyżej 2000 za 24000 zł nie będzie wtopą to może się zdziwić. To, że na zdjęciach z aukcji nie ma dużych uszkodzeń nie oznacza, że Harley z US nie miał kiedyś dzwona. Nie bez powodu można je kupić na aukcjach za 1800 $. Reasumując, dorwać dobrego, bezwypadkowego i zadbanego Harleya graniczy z cudem. Szukałem w budżecie do 30000 zł bezwypadkowego i lipa niesamowita. Chyba, że mamy budżet od 40-50 tyś w górę. Niestety jest to marka dla bogatych o czym boleśnie przekonałem się próbując kupić części w autoryzowanym salonie HD. Zostałem potraktowany jak śmieć bo przyjechałem Sportsterem z 2008 roku i nie miałem przy sobie 200000 zł. Wielka szkoda bo jest wielu motocyklistów, którzy kochają HD a ich na to zwyczajnie nie stać. Pozdrawiam pasjonatów HD!

Fajny film 👍

No i się speszyli 😄

Czad!

W pytę Kacper ! Pozdro :) 😂

Bravo! Marzenia są po to, by je realizować. Harlellujah i do przodu!!!

Fajnie się was słucha pozdrawiam życzę sukcesów !!