Większość projektantów dzianin, których projekty biją rekordy popularności (przynajmniej w wirtualnej rzeczywistości), pochodzi ze Skandynawii, gdzie klimat jest jednak trochę inny i zimy nadal są zimowe. Moher daje dużo ciepła, więc jego dodatek w swetrach, które mają ogrzewać, jest uzasadniony. Poza tym dodanie nitki moheru do innej włóczki pozwala dziergać na większych drutach, więc dzianina powstaje szybciej. No i moje doświadczenia (a dziergam i noszę dziergane swetry od wieeelu lat) wskazują jednoznacznie, że dodatek moheru jednak chroni i przedłuża życie swetra. Mam sporo udziergów bez moheru (bo takie też bardzo lubię dziegać i nosić), z bardzo różnych włóczek i dużo częściej wymagają one golenia niż swetry z moherem. Nie do końca też zgodzę się, że dzierganie z dodatkową nitką moheru jest łatwiejsze. Trzymanie w równym napięciu dwóch nitek jest jednak bardziej wymagające, podobnie jak sprucie nieudanego fragmentu robótki. To ciekawe, jak różne możemy mieć doświadczenia. Fajnie się nimi wymieniać. Pozdrawiam serdecznie Aga

Ja również rezygnuję z moheru. Ze względu na latające nitki.

Faktycznie, grube swetry u mnie leżą i rzadko wychodzą z szafy. Pora na cieńsze sweterki.

Myślę, że nie bez znaczenia jest to, że moher jest w szczycie popularności w dobie Instagrama. 😅 Dodaję aurę do dzianin, która na zdjęciach wygląda jak naturalne rozmycie, jest taki "niebiański", chmurkowy, jakby dodawał filtr do zdjęcia. Może po prostu tym aspektem wizualnym podbija sprzedaż projektów, które go zawierają? 🤷‍♀️ Media społecznościowe są teraz dźwignią handlu.

Dlatego też nie kupuję wzorów, bo nie znalazłam na 1 cienka nitkę np. Alpaca lace. Sama sobie wymyślam "sfeterki", też wolę cienkie, lejące, całoroczne. 💪

Dzień dobry. Twoje filmiki są bardzo ciekawe i inspirujące a na dodatek mieszkasz w Kołobrzegu tak jak ja, tym bardziej miło się Ciebie słucha.

Na pytanie czy z moherem czy bez odpowiedziałabym, że to zależy jaką dzianinę chcę uzyskać. Pomimo, że nigdy nie byłam miłośniczką moheru, to jednak wydziergałam kilka ciepłych, zimowych swetrów z moherem i fajnie, że je mam. Najczęściej jednak noszę dzianiny całoroczne z pojedynczej nitki cottonmerino, merino silk z kaszmirem lub 100% bawełny, lub zmiękczonej akrylem lub mieszanek typu Belle by Drops, którą bardzo lubię. Co do puszystości, to mam teraz na drutach Santiago light by Mayflower dziergam projekt Solina by Meiju Kallio, dzianina jest puchowa, piórkowa, ale dopiero okaże się jak się sprawdzi w noszeniu, bo testuję ją pierwszy raz. Ciekawa jestem Twoich wyborów pojedynczych nitek :) Pozdrawiam

❤

Moja kamizelka juz prawie gotowa,zostalo mi zrobic tylko plise z przodu,ale nie wiem jak zrobic dzurki w tej plisie.Czy moglabys nagrac krotki filmik na ten temat.Pozdrawiam.

Bardzo fajny i wartościowy filmik. Jednak moim zdaniem nie do końca dobrze dobrałaś porównywane dzianiny. Swetry, w których zastosowałaś pojedynczą nitkę były wykonane z włóczek z najwyższych półek i luksusowych, które faktycznie aż żal byłoby psuć moherem. Nie dziwi mnie, że wypadły lepiej. Swoją drogą to bardzo dobra wiadomość 😊 Ją osobiście uwielbiam moher, dodaje go często właśnie do limy czy karismy, które moim zdaniem nie wypadają dobrze jako samodzielne włókna. Dodatek moheru zwiększa odczucie ciepła i u mnie o wiele mniej się kulkuje. Ja lubię włochate dzianiny i zdecydowanie wolę puchatość moheru niż brushed alpaki, która jest dla mnie zbyt warowała… Z czasem i z budowanym doświadczeniem szukam podobnie jak Ty jednak jakiś alternatyw na cieńsze dzianiny, również te bez moheru. Czekam niecierpliwie na Twoje, pozdrawiam

Bardzo ciekawe podsumowanie🙂 W moim przypadku wybór jest jeden - bez moheru. Niestety, ale moher mnie gryzie i jeszcze nie znalazłam idealnego🙂.

Super film ❤ Moje doświadczenie jeśli chodzi o mechacenie/kulkowanie jest zdecydowanie inne. Nie mam zbyt wielu udziergów z moherem, ale: Te które mam bez moheru kulkują mi się zdecydowanie bardziej niż te z. Mam jeden sweter z moherem który w tym sezonie noszę wręcz nałogowo i nie ma on ani jednej kuleczki. Czego nie mogę powiedzieć o swetrach np. z samej wełny. I pewnie dużo zależy od rodzaju włóczek, jakich użyłyśmy, ale u mnie jest odwrotnie niż u Ciebie 😊

Osobiście uwielbiam moher w dzianinie . Oczywiście zgadzam się z tym że udziergi z włóczek dobrej jakości nie potrzebują dodatku moheru. Jeśli mamy do dyspozycji włóczki średniej jakości , poprzez dodanie moheru możemy osiągnąć efekt luksusowej dzianiny . Z mojego doświadczenia dzianiny z dodatkiem moheru mechacą się mniej . Mam swetry wykonane z tej samej włóczki z moherem i bez i te z moherem nie kulkują się prawie wcale. Poza tym dodatek moheru zabezpiecza przed nadmiernym rozciąganiem się dzianiny . Sweterki lepiej trzymają formę . Jeszcze mam jedną uwagę może trochę nie na temat , słychać szelest i zakłócenia jeśli chodzi o dźwięk w filmie . Myślę że jest to spowodowane że mikrofon masz blisko włosów i każdy kontakt mikrofonu z włosami daje te efekty . Pozdrawiam 🌷🌷🌷❤️❤️❤️

❤❤❤

Bez moheru! Za bardzo drapie🤷‍♀ Najważniejsza jest dla mnie miękkość włóczki 😊

Też ostatnio staram ograniczać moher, bo na codzienne życie jest mało praktyczny. Ale sprawdził mi się jako dodatek do niedoprzędu, bez niego rzuciłabym te robótki w kąt😬. Ale w tym roku zaczęłam też więcej dziergać na cienkich drutach i wcale mi nie przeszkadza, że trwa to dłużej. Wiem też, że cienkie są dla mnie wygodniejsze niż grube. A dzianin i tak mam już sporo, więc mogę się skupić na czymś dłużej, bo po prostu kocham samą czynność. Też w tym roku odkrywam więcej przędz, zachwyciła mnie np. mieszanka merino, jedwabiu i wełny jaka. Świetna bluzka mi z tego powstała.

Mam podobne przemyślenia co do moheru. Lubię po równo swetry z moherem i bez. Mam ochotę zrobić kiedyś nietypowe połączenie lnu z moherem - właśnie liczę na to że moher trochę złagodzi sztywny len. Dzięki za polecenie nowej (dla mnie) włóczki, nie robiłam jeszcze nic z tego Isagera. Lubię Twoje filmy i czekam z dużą niecierpliwością na następne 😊 Pozdrawiam z górskiego Ustronia❤

Hej, możesz napisać jak się konkretnie nazywa aplikacja na telefon do tłumaczenia języka dziewiarskiego?

Sweterki z moherem zwyczajnie bardziej mi się podobają. Ale fakt dzianina wychodzi bardzo ciepła. Nawet jedwab z delikatnym blissem grzeje. Teraz będę starała się robić bez moherku żeby mieć dzianiny bardziej uniwersalne. Zobaczymy czy mi się uda😅

Bardzo ciekawy temat poruszyłaś. Niestety jestem osobą początkującą i ciężko mi coś napisać na ten temat. Być może jakoś moheru też ma znaczenie🤔

Projektantki projektują zazwyczaj dla firm produkujacych włóczki. I 2 nitki są zazwyczaj droższe niż jedna

❤ szczęśliwego dziewiarskiego Nowego Roku 😊

Dziękuję za film, za temat. Dawniej do sweterków nie dodawałam moheru ( bo był trudny do zdobycia i bardzo drogi) i starałam się pokazać ,, urodę" włóczki w robótce. Od jakiegoś czasu zaczełam dodawać moher chyba dlatego, że inne dziewiarki polecają . Ale myślę że moher tak jakby upodabnia ,,konsystencję" 😉 dzianiny a na dodatek ten Dropsa mnie gryzie niemiłosiernie w szyję. Niegryzący mnie moher to Ito sensai. Cieniutki i delikatny . Zgadzam się z Tobą że prace bez moheru są bardzej wymagające, ale może warto. Jest tyle pięknych i ciekawych włóczek. Serdecznie pozdrawiam ❤

Dzień dobry . W tym kardigany to chyba wina włóczki Daisy. Zrobiłam z niej sweter i wygląda paskudnie a dopiero prany był dwa razy , raz po upraniu i raz po kilku założeniach. Włóczka bardzo się mechaci a dzianina wyszła mi ładna i zbita. Nie wrócę do tej włóczki.

Może chodzi o to, aby wydać więcej kasy. Pozdrawiam

Sama dziergam przeważnie z pojedynczej nitki. Nie lubię grubych dzianin ani zbyt ciepłych. Myślę, że popularność dodawania kudłatych nitek moheru wynika z tego, że dzierganie jest dużo łatwiejsze, wybaczajace błędy i gotowa dzianina atrakcyjnie wygląda. I większa szansa, że użytkownicy wzorów projektanta będą zadowoleni i wrócą po kolejne projekty 😉. Dzierganie z bawełny czy lnu to dopiero wyzwanie, zero elastyczności czy puchatości - widać każde nierówne oczko. Pozdrawiam, pokazujesz piękne prace 🙂

Odcinek bardzo ciekawy i przydatny. Myślę,że warto zadać sobie pytanie zaczynając jakiś projekt - gdzie ja w tym będę chodzić? Często widziałam piękne swetry,ale były grube i puchate - w moim wieku😉kiedy raz mi gorąco,raz zimno takie swetry przez głowę zupełnie się nie sprawdzą. Jest jeszcze inny problem, często te projekty są oversize,z raglanem i tego już pod płaszcz nie ma szans założyć, zaś w samym jest za zimno...takie dylematy😊Mam kamizelkę z moherem i jest bardzo praktyczna,grzeje plecy ,a ręce wolne. Robię równo i ściśle więc szkoda mi ażury czy nawet dżersej zasłaniać moherem. Mam w planach kilka kardiganow z moherem,ale takich na jesień zamiast palta. Czekam na Twoje propozycje udziergow,bo zapowiada się ciekawy sezon❤

Coś w tym jest. Moher wypełnia dzianinę, ale alpaca jako druga nitka również. Jest mniej "włochata" i aktualnie właśnie ją jako zamiennik moheru stosuję. Bardzo lubię Twoje filmiki Agnieszka. Masz przyjemny głos i tak rzeczowo opowiadasz. Pozdrawiam również znad morza - Gdynia 😊

Mi niestety sky zupełnie się nie sprawdził, za to w poprzednim roku przetestowałam kilka świetnych moherów które nie są zupełnie podobne do dropsowego kid silka a dzianiny wychodzą przepiękne 🥰

Też wolę bez moheru. Dobrego Nowego Roku.🎉

Cześć. Ten sweterek który wykonałaś z włóczką Daisy, to że się mechaci to pewnie wina tej włóczki. Ja robiłam sweter z samej Daisy i on mi się bardzo kulkował i filcował pod pachami. Pozdrawiam.

Bardzo ciekawe spostrzeżenia przedstawiasz. Myślę, że panuje swoista moda na moher i gdy moher jest dobrej jakości to poprawia wygląd i trwałość dzianin. Ja mam doświadczenia głównie z moherem od dropsa, który gryzie jak wściekły pekińczyk i nie kocham go ani trochę. Zainspirowałaś mnie do próbowania dzianin bez moheru. Serdeczne pozdrowienia z wyspy Wolin 😊

Witaj.Ja dochodzę do podobnych wniosków. Teraz wszędzie jest ciepło- dużo jeżdżę i na wyjazdach też nie sprawdzają się ciepłe moherowe sweterki. Dotychczas większość mam podwójną nitką,ale już się przymierzam do pojedynczej. Ostatnio wypróbowałam fajny zamiennik moheru - midnatssol od camarose, ale kardigan mimo,że niegryzący wyszedł za ciepły. Te swetry z podwójnej robi się szybciej. Trochę przeraża mnie robienie na drutach 3,ale jak Ty mam chęć na cienkie,lekkie i zwiewne sweterki. Pozdrawiam serdecznie 😊❤Wszystkiego dobrego w Nowym Roku 😊

Fajnie, że nie jestem odosobniona w temacie: dlaczego wszędzie ten moher? Chyba zainteresuję się wzorem sweterka z włóczki od Isager. Dziękuję za filmik😊 Dodam, że moher mnie gryzie, poza tym jest mi zwykle cieplej niż innym, więc wolałabym więcej wzorów na pojedynczą nitkę, na cienkie sweterki drutami 3 - 3.75 max. ❤

❤

Planuję zrobić, ale jako kardigan. Kamizelek nie lubię

Bardzo ciekawy wzór wybrałaś zainteresowałas mnie zwłaszcza tymi mankietami ❤ kolor przepiękny ❤ nie miałam jeszcze okazji żeby wypróbować włóczki Gepard więc w przyszłym roku postaram się po nie sięgnąć na pewno ❤

mam pytanie w jakim języku jest opis tego pięknego sweterka

Iwona Eriksson elastyczne zamykanie oczek , myślę że skorzystasz , piękne Twoje udziergi zachwycają mnie sztos

Super vlog, zasubskrybuje. Tylko gdzie znaleźć link do sweterka jaki masz na sobie?

❤❤❤

Z niecierpliwoscia czekam na kardigan, to moj ulubiony kolor. Pozdrawiam Ela ❤

Chciałam zapytać o tą kamizelkę Vest no 6. Kupiłam wzór i mam w koszyku włóczkę ale nachodzi mnie refleksja czy ta włóczka mechaci się tak jak np Air albo Fog .

Dla Pani i bliskich wszystkiego co najlepsze na te Święta 🎅 🌟 🎄🎁, na NR‼️

Przekonałaś mnie 😊

Ciekawa jestem jak wyjdzie ten granatowy kardigan. 2 nitki moheru to będzie niesamowity puszek.

Kamizelka wygląda świetnie! Kusisz strasznie tym sweterkiem- wzór mam już w koszyku więc czas na poszukiwania odpowiedniej włóczki 😊

❤❤❤

Ja zamknęłaby włoską metodą , przy zamykaniu nie zaciągać nitki . Wesołych i spokojnych świąt oraz udanego urlopu 🧑🏻‍🎄🎄🎅🏼

Elastyczne zamykanie oczek Iwona Erikson