Albo wycisnąć albo zjeść całe plastry albo zostawić pszczołom i dać w nowym sezonie

Tylko jeszcze sznurek połknąć po pujsciu do toalety będzie swieca . ŻART TERZ TAK MIALEM ZA GAPIOSTWO SIĘ PŁACI .POWODZENIA ,POZDRAWIAM

@@Bezimienna777 tak dokładnie to tak działa. Masz już wtedy ul który kupiłeś/as rok temu

@@Tfftfyfttt 55 zł

@@Pasieki_Petryka Tanio, nie opłaca się sprzedawać

Panie Romanie, moja obserwacja rynku prowadzi mnie do wniosku, że u naszych polskich pszczelarzy co prawda zalega miód ale rzepakowy i wiosenny pomieszany pól na pół z rzepakiem. Zawsze tego miodu było i jest najwiecej i nie ma na niego "wzięcia". Krystalizuje się na kamień, mdły i smalcowaty w smaku. Dodatkowo to produkt, który jest wytwrzyany z rośliny kilkanaście razy opryskiwanej przeciwko różnym "szkodnikom". To zwyczajniej ludzi odstrasza a co najmniej nie zachęca. Ja w sumie rozumiem te zachowania konsumentów i fakt, że ten miód się nie cieszy zainteresowaniem. I zdradzę sekret. W moim miodowym magazynku jest jeszcze takiego miodu bardzo bardzo dużo i cieszy się słabym zainteresowaniem. Jeśli chodzi o to co robimy w Tanzanii to, to co robimy w moim projekcie to kupujemy ule za moje pieniądze albo za środki ze sprzedanych uli. "Importujemy" tylko produkt, który wytworzyliśmy, który znamy i wiemy o nim bardzo dużo. Jest jedyny na rynku i nie ma żadnej konkurencji. Jednocześnie nie jest to żadna konkurencja dla miodów w Polskie i lokalnych pszczelarzy bo mój miód jest zwyczajnie zupełnie innym towarem niż każdy innych oferowany przez lokalnego pszczelarza w wiosce obok w Polsce.

yes but shippiong will be expensive i guess.

@@lolen2 www.pasiekipetryka.pl

@@Pasieki_Petryka dziękuję 🤩

@@1905radek cieszę się, że smakuje

@@Pasieki_Petryka żałuję, że wziąłem tylko 2 słoiki🤣

Takie domy też można tam znaleźć. W naszej wiosce mniej więcej połowa, może trochę mniej, jest wykonana właśnie w ten sposób.

tak to jest niewatpliwie duży plus tego przedsięwzięcia. Inaczej nie zdecydowałbym się robienie tam na miejscu niczego. Fakt jest taki, że przez te wszytskie lata nigdy nawet przez sekunde nie czułem się zagrożony w jakikolwiek sposób.

Do ramek potrzebne są miodarki, a o wszelki sprzęt tam ciężko, w większości trzeba importować i kosztuje to sporo. W naszīm filmie z miodobrania można zobaczyć, w jaki sposób pozyskuje się tam miód z plastrów.

dziękuje :)

@@agaanka7779 www pasiekipetryka.pl

@@PasiekapodKlonami skąd taki pomysł, że to plaster wosku?

@@Pasieki_Petryka A czymże jest plaster ,który pszczoły budują w ramkach ? To nic innego jak wosk pszczeli wypocony przez pszczoły woszczarki. Sam Pan mówi ze żujemy i wypluwamy- zgadzam się,ponieważ człowiek nie trawi wosku.

@@PasiekapodKlonami tyle tylko my w miodzie w słoiku zanurzamy plaster miodu a nie plaster wosku. Komórki w plastrze zanurzonym w miodzie są pełne miodu i zasklepione.

Kontener, statek i wokół Afryki sobie płynie :) najdłużej ale najtaniej wychodzi.

@@Pasieki_Petryka niesamowite przedsięwzięcie...🙂 A potrafisz się porozumiewać w ich języku?

@@aleksandrawojciech5771 duzo rozumiem ale mowic to jeszcze nie moj poziom. Nie wolno na pewno obgadywac mnie w moim towarzystwie bo sie bardzo szybko zorientuje😄

@@MrLelek56 sprzątanie to akurat cechą osobnicza 😉 napoje na wsi sprzedawane w 80% w szklanych butelkach. Zwrotnych. Plastik zbiera się w jednym miejscu i pali. Tak jak się robiło jeszcze niedawno w co drugim domostwie na wsi. Śmieci jest sporo ale nie widać tego tak na filmie bo są małymi elementami.. Nie są to na pewno Indie jeśli chodzi o ilość śmieci. Generalnie walczy się z płatnikiem. Nie można importować plastikowych torebek. W w mieście w dużym sklepie materiałowe duże torby za 1-2 zł. Na targu na owoce i warzywa duże worki jak u nas na zboże. Za 1-2 zł zaniesie chłopak do samochodu. Oczywiście w zależności od ilości worków. To oczywiacie spostrzeżenia oczami białego człowieka jeszcze można powiedzieć, że pół-turysty.

@@annatom1313 to raczej trudny i dosyć skomplikowany temat. Jesli posiada pani kompetencje unikalne i potrafi nauczyc czegos na miejscowych to na prwno. Jesli "tylko" sila fizyczna to jest to troche pozbawione sensu. Na miejscu jest bardzo duzo ludzi ktorzy moga to zrobic bez wiekszego klopotu.

Proszę o kontakt wprowadzamy nasz projekt wśród rdzennej ludności Philippines " Uzdrawiać Środowisko Zamieszkania " wprowadzamy barcie celem pozyskania miodu od dzikich pszczół i wyeliminowanie cukru, może wymienimy doświadczenia lub połączymy sily. Ernest pozdrawiam

Nie na szczęście nie ma ich tam.