Coraz trudniej mi się spotkać na rzeką z Darkiem, ruszyłem więc równolegle ze sklepowym kanałem. Mam nadzieję że chłopaki czyli Michały będą mieć cały czas tyle chęci.

W sensie wspólne Darka i moje to koniec lutego, do tego czasu to nie uda mi się pojechać w Bieszczady

Przyjdzie I czas na to, teraz muszę skończyć resztę woblerów, jakieś 300 szt i na wiosnę zrobię prace pod wodą dla wszystkich modeli. Tu masz jak jego następca pracuje kzbin.info/www/bejne/epLac4qQa6x1Y5I

Musisz go osobiście pochwalić ;)

@ nie rozumiem, kogo?

Dlaczego? Pytam poważnie

@@robertkazmierczak6443 wszystkie ryby lososiowate lowimy na muche , tak jest przyjete w swiecie nowoczesnego wedkarstwa, wszystkie ryby wypuszczamy itd. pozdrawiam z Vancouver BC.

@@jacekmyslinski9629 w takim razie ja jestem w połowie tej nowoczesności pomiędzy Tobą a twoimi południowymi sąsiadami którzy potrafią łowić je na robaki czego ja nie pochwalam. Generalnie rybie to wszystko jedno na co zostanie złowiona, najważniejsze to nie zabierać każdej złowionej ryby. BC... hmm... wybierałem się kiedyś, nawet miałem bilet ale wylądowałem w szpitalu i jakoś mi przeszło, może kiedyś.Pozdrawiam.

@@robertkazmierczak6443 W USA przepisy sa bardziej liberale ale bez przesady , setki rzek sa " fly only". W BC w wodach pstragowo/lososiowych wolno uzywac tylko przynety sztuczne uzbrojone w pojedynczy , bezzadziorowy hak. Kary za nieprzestrzeganie przepisow sa bardzo wysokie. Przy mnie wloski wedkarz pomylil lososia coho ze steelheadem , za co zostal ukarany mandatem 1500$ i konfiskata sprzetu. Ale nie o tym mowa , staram sie przekonywac kolegow wedkarzy do muchy. Osobiscie lowie glownie lososie i steelheady oraz czasem pstragi. W BC jest ok 3000 rzek pstragowo/lososiowych oraz 24 tys.jezior , jest gdzie lowic , pozdrawiam serdecznie.

@@robertkazmierczak6443 to nie krytyka , zachecam tylko kolegow spinigistow do tej metody, 3 juz sie dalo przekonac .Pozdrawiam z BC.

Wiesz, ja kiedyś w Nowielicach u Renaty organizowałem takie coś jak Wiosenna troć Dorado, fajna impreza (przynajmniej ja tak o niej myślę) ale umarła śmiercią naturalną... Z roku na rok ilość złowionych troci w morzu przewyższała kilkukrotnie te z rzeki, trochę przesadzam bo na rzece często było zero. To daje do myślenia, ja odpuściłem..... Pozdrawiam.

Warto tam pojechać, polecam.

Jakieś poszły na patelnię i nic niepokojącego nie widziałem. To co napisałeś o ilości, pierwszy dzień i 60 ryb na 4 osoby, coś nieprawdopodobnego.

@@robertkazmierczak6443 Hmm ja łowiłem na terenach powiedzmy Aberdeen Shire tutaj trafiały sie z plaży i nie ma takich fiordów jak u was na filmiku .W okolicach ujść rzek tez łosoś sie trafić potrafi

Łowiąc na Sanie powiedział bym że tak 20cm, ale to zależy też od linki. Sam wobler waży 2,7g co przy jego gabarytach to i tak dużo, obawiam się że zwiększenie ciężaru zrobiło by z niego kołek. Nie mniej na płytkie przelewy w sam raz. Za tydzień wybieramy się na pilskie rzeczki właśnie tylko z tym woblerem i zobaczymy jak tam się sprawdzi.

Właśnie wróciłem, fakt jest taki że testy były tylko na Sanie ale na tych mniejszych i płytszych rzekach sprawdzał się, do 7cm wychodziły i oglądały, rzut 5,5 było branie. Na głębszych chodziła 7cm, na mniejszego nie reagowały. Ogólnie warunki mieliśmy trudne, mocno marzło.

Byliśmy w Szkocji na zaproszenie Jurka który był inicjatorem tej przynęty. Przyjemne z pożytecznym czyli testy nowej konstrukcji z wypoczynkiem. Jeżeli chodzi o sprzedaż to kiedyś Jurek handlował na angielskim Amazonie i wiem że w Irlandii po sklepach też można spotkać.

W sklepach może nie być, były na Amazonie, po sklepach to w Irlandii się pokazały.

Trzeba by się zapytać tych co targają na niego brzany ;) będą filmy jak pracują ale raczej na wiosnę.

Kiedyś ponoć bardzo popularny kolor w Austrii, prosili aby im taki zrobić ... i został

Będziesz na targach w Poznaniu?

@@robertkazmierczak6443 Będę

O takie szczegóły to już musisz zapytać Darka ;)

Jak sama nazwa wskazuje długość to 14 cm, waga 65g, wszystkie dane w linku w opisie.

Niestety to malowanie chyba wychodzi...

Ja bym wyostrzył bardziej "wzór"

Klenie to nie moja bajka, ale zależy jaka woda, kiedy... Szybciej bym go wziął na sandacze