Refren: Taco Hemingway & Quebonafide] Woah, chcieli grać, ale nie ta liga Oni to Nickelback; Fifi, Kuba to Metallica Wróć, Kuba, Fifi to Republika Czarno na białym, to już movement, a nie muzyka Woah, chcieli grać, ale nie ta liga Oni to Nickelback; Fifi, Kuba to Metallica Wróć, Kuba, Fifi to Republika Czarno na białym, to już movement, a nie muzyka d4vd 'Romantic Homicide' Official Lyrics & Meaning | Verified [Zwrotka 1: Taco Hemingway & Quebonafide] Głową trzęsę jak James Hetfield Ludzie w tym mieście to wolą mieć zamiast serc metki Ja mam alergię, lekarz zakazał jeść bredni Straciłeś serce, głowa wolna, a Merc prędki To grzech ciężki, chcieli mieć rybę bez wędki Mam pracy etos, wolę schody jak Led Zeppelin Ja wezmę tytoń, wezmę filtry, ty weź bletki Popijam szprycer, Kuba przelicza cash z "Candy" Nie kumam typów na serio są tacy, wiesz (wredni?) Dokładnie, i nie mając wglądu, są, bezwzzględni Totalnie, chcieli straszyć kłami jak zwierz wielki W online'ie, no bo gdy ich widzę, są bezzębni Ciągle dudnią jak Lars Ulrich Nie jestem Fifi, dla ciebie lisek, co wlazł w kurnik I zaczął pisać ten hip-hop po to, by was wkurwić Neandertalczyku, ja patrzę w przyszłość jak Stan Kubrick [Refren: Taco Hemingway & Quebonafide] Woah, chcieli grać, ale nie ta liga Oni to Nickelback; Fifi, Kuba to Metallica Wróć, Kuba, Fifi to Republika Czarno na białym, to już movement, a nie muzyka Woah, chcieli grać, ale nie ta liga Oni to Nickelback; Fifi, Kuba to Metallica Wróć, Kuba, Fifi to Republika Czarno na białym, to już movement, a nie muzyka [Zwrotka 2: Quebonafide & Taco Hemingway] Tak, tak, ten w lustrze to niestety ja Ta scena świeci, choć od fleszy dzielą ciemne szkła Tak, tak, ten w lustrze to niestety ja Piękne kobiety ustawiają na nas steadicam Nie chcę wracać już do czasów, kiedy miałem gorzej To mnie wzrusza, tak jak mamę, gdy nagrałem „Zorzę” Zaproszenie znów dostałem, gdzieś na bankiet w storze Wchodzę luzem w mojej bluzie z logiem Guns N' Roses Stadion, nie klub, bo znają "Candy" z Eski Wąsy jak sum i włosy jak Skittlesy Taco ma look jak młody Elvis Presley Trafiamy do młodzieży jak stary Kevin Spacey (Oooh, mordo, zaglądałeś do prasy ostatnio?) Yyhh... Stadion, nie klub, jesteśmy jak Beatlesi (okej) Wąsy jak sum (ty włosy jak Wiśniewski) Trzęsiemy tłum, hala po epilepsji (uh-huh) Trafiamy do każdego, chłopaki weszli w mainstream [Refren: Taco Hemingway & Quebonafide] Woah, chcieli grać, ale nie ta liga Oni to Nickelback; Fifi, Kuba to Metallica Wróć, Kuba, Fifi to Republika Czarno na białym, to już movement, a nie muzyka Woah, chcieli grać, ale nie ta liga Oni to Nickelback; Fifi, Kuba to Metallica Wróć, Kuba, Fifi to Republika Czarno na białym, to już movement, a nie muzyka

ZC juz wyskakiwal w filmie Salto

beznadziejna tyszkiewicz i beznadziejny film i wajda...komuch i półinteligent....żenada,,,

Dzięki, zarabista praca

Dzieki

"Wszystko jedno, odpowiadasz za wszystkie swoje miejsca urodzenia!"

Klątwa rzucona na to pokolenie 😢 Hłasko, Komeda, Frykowski, Kobiela. Wszyscy zginęli w tragicznych okolicznościach w 1969 roku. Nie wiele wcześniej zginął Cybulski i Munk

Super film Dzieki

Kobiela genialny w tej scenie o paznokciach

Warszawka .

elity prl'u

Ten film jest wspaniały

Rola Elżbiety Czyżewskiej w tym filmie bezapelacyjnie the best,my być może kojarzymy ją z mało ambitnych ról,typu Giuseppe w Warszawie,Godzina pąsowej róży,ale jej warsztat i gra aktorska mówi coś więcej.R.I.P Elżbieto.I bardzo boli mnie to,że tak marnie skończyła,taki talent zmarnowany...

Szanuję dorobek A Wajdy,ale nigdy nie wybaczę że,do filmu potrafił uśmiercić konia!!!!!!

Pan Wajda doskonale wiedział, co robi, kręcąc ten film. Dobrze, ze powstał. A po latach film ten zyskuje nowy wymiar.

Bronię ten film. Co więcej, Wszystko na sprzedaż jest wg mnie najlepszym polskim filmem. Właśnie dlatego że jest to film dla samego filmu, nie pełni żadnej roli, nie niesie żadnego posłannictwa, nie moralizuje. Film zrobiony jest z pięknych scen jak z obrazów. Wszystkie je można oglądać po wielokroć, za każdym razem znajdując w nich magiczną, przyciągającą urodę. Sposób zbudowania filmu, scenariusz bez dialogów i z bardzo ogólnie zarysowaną myślą przewodnią, daje w efekcie erupcję wolności na planie - i na ekranie. Aktorzy grający samych siebie mówią swoimi głosami i swoimi emocjami - to przyciąga i powoduje że zaczynamy ich doskonale rozumieć, wręcz myśleć razem z nimi, wchodzimy do tego filmu do środka. Takich przeżyć poszukujemy w filmie i ich tutaj, jak mało gdzie, doświadczamy. Dla Andrzeja Wajdy ten film był po prostu źródłem radości. Jak sam mówił, mógł się tu stać na powrót reżyserem - uwolnić się od roli zakładnika politycznych czy społecznych oczekiwań, od wymagań stawianych przez Boga, Ojczyznę i Historię. Takim źródłem radości jest też ten film dla widzów. Jest wspaniałym obrazem samego siebie, jest ponadczasowy, nigdy nie straci swej urody.

Śmierć... Wszyscy już umarli albo docierają do mety.

To przemijanie... Prawie wszyscy nie żyją.

Pamiętam ta piosenkę i solówkę Krawczyka .To było coś

Trąci myszką. Gra aktorska bardzo nienaturalna.

To jest wspanialy film, ale nie dla wszystkich. Wajda wymaga dojrzalosci zyciowej i psychicznej. Mlodosc takiej dojrzalosci nie ma. To jest film dla intelektualnie doroslych.

K

Pan Martin trafnie podsumował całą twórczość Andrzeja Wajdy, tylko ten pseudo-film to naprawdę KICZ, i pomimo dobrej obsady (wyjątek to E. Czyżewska, która jak zwykle gra bardzo SZTUCZNIE, a jej infantylny głos jest irytujący) szkoda czasu. No cóż, i wielcy mają „potknięcia”.

Ale Tyszkiewicz miała piękną twarz

Miałem zaszczyt być statyso w tym filmie a osobiście znałem Bronka to był wspaniały ale bidny człowiek a na jego pogrzebie była garstka ludzi i nikogo z władz wsyt mi za władze

Kożuchowe elity..

"Och jaka piekna porazka!" Od dawna mam problem z panem Wajda, od dawna mam wielki problem i gdy juz mysle, ze jest Wielki trafiam na takie dziwne filmy jak ten. Otoz nie urazajac pana Wajdy powiem, ze ten film jest marny, bardzo marny jak na pana Wajde. Ten film udaje cos czym nie jest, udaje cos, ale do konca nie wiadomo co... Pan Wajda i skupione wokol niego towarzystwo bardzo dobrze sie bawilo w czasach komuny, tego pan Wajda nie moze zaprzeczyc. Piekne kobiety, szybkie samochody, paszport na kazde zyczenie od wladz komunistycznych- tego pan Wajda sie nigdy w swiecie nie wyprze. Pan Wajda mial dostep swego czasu do rzeczy absolutnie nie osiagalnych dla zwyklego szaraka w latach ciemnej komuny. No wiec chyba zeby sie nie narazic wladzy od czasu do czasu popelnil takie "dzielko", w koncu przydzial na film byl, budzet dopiety to czemu mamy nie zrobic takiego "filmiku". Swietnie sie bawili, na imprezy chodzili, razem sie kochali i od czasu do czasu popelnili taki "filmik". Uwazny znawca tworczosci pana Wajdy zauwazy filmy wybitne jak "Ziemia Obiecana" czy "Krajobraz po bitwie", ale jeszcze uwazniejszy znwaca jego tworczosci zauwazy takie "gnioty" jak "Lotna" czy ten filmik. Na temat gustow sie nie dyskutuje, ale lepiej by to wygladalo gdy pan Wajda darowal sobie robienie filmow z taka czestotliwoscia jak swego czasu robil. Prosze zobaczyc ile filmow pan Wajda zrobil, mase, multum, zadne inny tworca nie mial takiej swobody do krecenia czego tylko zapragnal i prosze sie sluchac tych bredni starszego pana obecnie jak to go strasznie gnoili. Byl taki jeden tworca filmow w PRL co zrobil jeden absolutnie doskonaly film i wladze powiedzialy basta. Polanski mu bylo na imie, a pan Wajda krecil te filmy jak opetany. Stad mamy takiego gniota jak ten filmik. Milego ogladania i moze Wam sie spodoba, ja mowie pas...

Myślę, że jeden z najważniejszych filmów w polskiej kinematografii. Bardzo osobisty film Andrzeja Wajdy, a poza tym, to czuć i widać Warszawę lat '60.

no bronek jest wyjebany z butów

Świetny film. :)

Wspaniały głos Zbigniewa Lutogniewskiego w komunikacie radiowym...

Cudny monolog Kobieli.Klasyka.