Po kilku takich 'odratowaniach' ,juz staram się pędzle zostawiać 'na krótko ', chociaż namoczone . (farby akrylowe). Trzymane w wodzie dłużej niż dobę, syntetyczne potrafią się wywinąć w miotłę 😥 To tez da się odratować ale na krotko: wygięte włoski sklejam mydłem(prostuję), owijam skrawkiem chusteczki czubek, dociskajac, nadając kształt i zostawiam przynajmniej na noc. Na 1-3 malowania wystarczy. Potem 'miotła' wraca i trzeba powtórzyć . /w koncu zaczyna brakować cierpliwości i lecę do sklepu po nowy 😅 a 'miotlę'... albo wykorzystuję do innych sytuacji, albo przycinam wywinięte włoski - takie też się przydają😎/

tak samo 😄! woda + mydło w kostce i cierpliwie zdrapuję resztki farby z włosia. Jak nie pomoże za pierwszym razem, powtarzam. Czasem sie nie da 'do czysta' (szczegolnie, gdy pędzel zaschnięty dłużej niż tydzien) i przy nasadce farba zostaje. Ale ma to też dobrą stronę, bo z takiego pędzla już żaden włosek nie wypadnie 😉.

Też do tego dojrzałem , ale ściany (murale) najlepiej malować czym chcesz za zgodą właściciela

Pani Katarzyno . Maluję Mikołaja akrylami używając odcieni szarości , czy kiedy już na wypełnione obszary odcieniami szarości nałożę kolory zmieszane z wodą , to kolory będą wystarczająco nasycone ,a pokryte kolorem/barwą szarości automatycznie zbudują mi równie nasyconą głębie i cienie ? Zaznaczę , że praca jest na większym formacie i posiada mnóstwo drobnych detali.

🤩🤩🤩

Witam fajnie u Ciebie trochę maluje obrazki moje nie porywają - właśnie wstawiłem filmik - poducze się u Ciebie tak myśle ❤pozdrawiam

Witam, świetny jest, nie używałam, maluje od bardzo niedawna na pewno zakupie lubię też malować kocim języczkiem dziękuję serdecznie za tę prezentację 🌺🥰

...witam ! - uprawiam malarstwo od lat.Akwarela ,rys art. ,tempera ,olej .Próbowałem wszystkich techn. malarskich ,jednak najbardziej lubię malować olejami na płótnie. Co do pędzli ,to nie mam specjalnie ulubionych pędzli ,a malowanie jednym pędzlem nie bardzo mi pasuje. Wszystko zależy od tematu jaki maluję .Najbardziej odpowiadają mi pędzle do malowania temperą.Szybko się nie ścierają no i dłużej mi służą.Myślę że każdy powinien dobrać sobie sam " kształt narzędzia pracy " taki jaki w danej chwili jest potrzebny . Czasami maluję opuszkami palców by uzyskać pożądany efekt na płótnie .Poza tym ciągłe mycie jednego pędzla jest uciążliwe bo używamy przecież wielu kolorów. Każdy początkujący artysta z czasem wypracowuje swój własny styl malowania używając w danej chwili różnych pędzli. Pozdrawiam

nie wyrzucam, nawet te wyliniałe, wytarte i powywijane w miotłę się przydają w pewnych sytuacjach 😄

Tak, używam często sztyletowy. Czasem się zapominam i maluję nim cały obraz 🤣. ( pędzlem do kaligrafii japońskiej, też mi się zdarzało😉)

Jesteś cudowna ❤❤❤. Żałuję, że YT tak późno mi Cię polecił. (ale nadrabiam zaległości 😘)

WOW, to była różnica rozmiarów trzeciego i drugiego planu... Dziękuję 👍

Malowanie, to dla mnie totalny odjazd do innego wymiaru, z matrixa życia do krainy szczęścia. Taki switch - wyłącznik z codziennych problemow i relaks dla mózgu A potem radość z namalowanego obrazka 😁

Witam ..bo ten pędzel to trzy w jednym ...👍❤️❄️

Dziękuję😊 dziś malowałam to co lubię Była radość

Jaki werniks używa Pani?

Dopiero znalazłam Pani kanał i bardzo mi sie podoba, ja jestem malarką od czasu do czasu ale od bardzo wielu lat, wydaje mi się, że sposo moge się nauczyć od pani. Chciałabym tez malowac więcej.

tu jest tylko informacja, ze 1 komentarz ale komentarz niewidoczny...😮

vod.malowanieszczescia.pl/w/magiczny-swiat-na-obrazach

Pozdrawiam z Poznania ❤

Pszypniesz

dokładnie tak👍, radość z malowania ❤

Super pizdrawiam

❤

Dla mnie wow, to była informacja że na trzecim planie też się robi cienie

Na pierwszym planie kolory są bardziej żywe

❤

Jednym slowem artystyczny nielad.!Wciaz probuje nowszych rozwiazan,ale przy malowaniu.. .potrzeba troche miejsca,to primo no i dobrze miec podcreka np.wnuczke,zeby zmienila wode czy przeplukala dobrze pedzle.Za naczynie do mieszania farb sluza mi biale tacki , z odzysku badz papierowe talerzyki.

Też tak mam

Ja mam jedną paletę do rozrabiania farb i zawsze ją myje po skończonym odcinku pracy w tym dniu i nie ma problemu. (farby akrylowe oczywiście)

Mam papierowe palety :)

Bardzo dużo się nauczyłam,podobało mi się 😊

Tak

Reł

Ja tam zawsze myje i łatwo sxhodzi bo mam farbki które łatwo schodzą😀

Bardzo mafne pozdrawiam

Też tak mam 😂

Ja zawsze owijam dużą, drewnianą paletę folią spożywczą i po malowaniu ja zdejmuję i wymieniam na nową 😅

Ja nie po jak mam już cały ustalony stul od farb to niech bendzie uwalony po prostu ją leje na stół XD

😂😂😂 zdarzało się

Dziekuje i pozadrawiam❤

O matko! allee cudneee te Twoje obrazy❤. Urzekł mnie ten z żółtą parasolką😍. Mimo, że ciemny, deszczowo-ponury wieczór, ten obraz promieniuje radością 🤗 /Wszyscy malują czerwone parasole, czasem czarne...i odechciało mi się kończyć mój... Zmotywowałaś mnie❤, bedę zrzynać😉😄/