Raczej przed. Po koncercie błyskawicznie się zwijali na następny koncert do Pragi.

Była możliwość zbicia piąteczki po koncercie, do tego pamiątkowe zdjęcie i autograf na t-shirt :)

Jak najbardziej graj i politykuj!

A co ma angażowanie się politycznie do tej gadki? Wykaż logiczny związek między jednym a drugim, bo nie łapię.

FAK LOGIC ERROR! obiekt artysta istnieje bez obiektu fan. obiekt fan nie istnieje bez obiektu artysta.

dobrze że bieda umysłowa nie boli, bo nie wiem czy byłbyś to w stanie znieść

Ty chyba nie rozumiesz że prawdziwi artyści nie tworzą dla pieniędzy, a już zwłaszcza tacy którzy którzy zarabiają tyle co nic. tyle lat nie grali i nadal nie potrafisz docenić. gdyby wszyscy byli takimi cymbałami, to na prawdę nigdy byśmy nie usłyszeli o illusion i wielu innych. zostałoby tylko komercyjne gówno. idź posłuchać kogoś kto już nie gra. Led Zeppelin może. tam z pewnością Twoje wpływy z tantiem mają jakieś znaczenie dla tych którzy je otrzymują. nie będziesz narzekał że artysta nie gra tego co chcesz bo już dawno przestało mu się chcieć grać. choć myślę że gdybyś takim tekstem chlapnął do nich niegdyś dostał dużo bardziej stanowczą odpowiedź. w każdym razie dla Ciebie koncert by się skończył.

nie bardzo rozumiem jaki miałeś zamiar pisząc ten przydługi i idiotyczny wywód. Serio, bez sensu zupełnie. Co byś tu nie nabazgrał to oni są dla publiczności a Lipie na starość po prostu odjebało. Co maja do tego tantiemy chłopie ??? O czym ty piszesz w ogóle ? I co tu doceniać ? ilusion? najlepiej byłoby dla samego Ilusion mógłby się nie reaktywował. Lipa niemiałby wtedy szansy do robienia z siebie idioty i odcinania kuponów od jednej dobrej płyty którą kiedyś nagrali .

@@DynoVenom Widzisz jak masz zaprogramowany mózg. Myślisz że jest tylko Twój sposób widzenia i każdy inny jest idiotyczny. To że Ty sobie tak wyobrażasz co artysta powinien, co może myśleć i robić a co nie, ODRZUCASZ bo takie masz WYOBRAŻENIE. I nie przemawia do Ciebie to nawet wtedy kiedy ten NIEZALEŻNY BYT CZŁOWIEK, zwany też ARTYSTĄ mówi do Ciebie wprost. "NIE, NIE JEST TAK JAK MYŚLISZ", To ty nadal mu będziesz mówić jak ma myśleć bo Ty tak myślisz. Czyli że jak dla przykładu, jakbyś miał wyobrażenie że żona przynajmniej raz w tygodniu musi Ci się oddać, bo taka jest funkcja obiektu "żona". A potem ta żona Cię informuje że ona nigdy ani przez chwilę nie myślała że będzie Ci się musiała oddawać ani raz w tygodniu, ani nawet w miesiącu, ani nawet w roku, ani nawet przez całe życie jeśli uzna że Ty nie spełniłeś jej minimalnych wymagań wobec obiektu "mąż". A tymi minimalnymi wymaganiami nie było tylko "daj kasę". Ale w minimalnym wymaganiach systemowych tajemniszej funkcji "kontakt", było jeszcze jeszcze "szanuj", "kochaj". A jak chcesz odblokować ekstra funkcje funkcji "kontakt" to jest "full-kontakt" to trzeba użyć jeszcze specjalnych tokenów "czułość", "wyobraźnia", "piękno" itp. Eh eh, człowiek ze wsi wyjdzie, ale bydło z chłopa nie zawsze. widać chłop z Ciebie prawdziwy, że mylisz że jak zwierzę które wystarczy nakarmić i ogrzać jak jest mróz żeby Ci nie zamarzło, co by Ci służyło. Że tak się da z człowiekiem. Bo spotkałeś jeden człowiek, który zachować się tak, a nie inaczej, to już oczekujesz że cała masa się będzie tak zachowywać. Jak mówią matematycy: Kobieta zmienną jest. Ja dodam: Człowiekiem jest. Artysta czasem też. ale co ja się będę pocił, jak Ty się sam zaorałeś: "najlepiej byłoby dla samego Ilusion mógłby się nie reaktywował. Lipa niemiałby wtedy szansy do robienia z siebie idioty i odcinania kuponów od jednej dobrej płyty którą kiedyś nagrali" Jedyna płyta która mi nie przypadła do gustu (i Lipie chyba też nie za bardzo) to "Opowieści" ale chłopakom z zespołu się już np muza podobała więc polega to na tym że każdy robi to co potrafi na ile w danym momencie potrafi. Czasem rzeczy wychodzą bardziej zacne czasem słabsze. Jak mówiła jedna blondynka "jeśli nie bierzesz mnie taką jaka jestem kiedy jestem najgorsza, nie zasługujesz na mnie kiedy jestem najlepsza" Żona mówi do męża "było miło, ale się skończyło" Mąż mówi do żony "byłaś ładna, ale już nie" Pracodawca mówi do pracownika "wydolność już nie ta co 25 lat temu" "zwalniam pana" OGŁOSZENIE zatrudnię legendę rocka wymagania: wiek: 20 doświadczenie: 25 PILNIE!

sam jestes ruda parowa illusion do tego nie mieszaj pisowska mendo

Ja byłem na koncercie Saxon w Wakefield w Anglii jakiś czas temu i publiczność także domagała się starych utworów w pewnym momencie Biff Byford powiedział że bardzo przeprasza wszystkich fanów ale dziś promują nową płytę i grają tylko nowe utwory i uwierz mi że wszyscy zrozumieli zespół grał najnowsze kawałki a publiczność dobrze się bawiła zmierzam do tego można było z poszanowaniem dla publiczności dzięki której mają na chleb pewne rzeczy powiedzieć no ale jak Lipa uważa że każdy powinien być Wniebowzięty bo dostąpił zaszczytu zobaczenia illusion to chyba ma coś z deklem, ja szanuję Tomasza to świetny muzyk uwielbiam muzykę illusion ale na koncert ich po zobaczeniu tego filmiku na pewno bym nie poszedł płacić i słuchać jak artysta obraża cię z sceny,w zyciu.

​@@kristofersonn36 Aż włączyłem jeszcze raz całą wypowiedź po pomyślałem że masz rację co do niewłaściwej formy jakiej użył. Ale on sam podkreślił że pomimo że użył może trochę nienajlepszych słów (wulgaryzmów), to jednak przekazał myśl słuszną. "pryncypia kultury w tym kraju". Wiadomo standardy języka na koncercie rockowym są nieco bardziej niewybredne. Ale on ewidentnie bronił siebie tymi słowami, a nie agresywnie atakował domagających się, więc nie przegiął. Kto jak kto ale on wielokrotnie mówił o tym że sukcesu w sensie komercyjnym to illusion nigdy nie odniosło ze względu na beznadziejną umowę jakie podpisali na początku. Więc też nie było mu dane zachłysnąć się stać się pajacem i karykaturą artysty jak Axl Rose. Choć to nie od majątku zależy. Nawet jełop imię swoje okaleczył bo mu ta jedna literka tam bardzo przeszkadzała. 'Ot artysta' jak mawiał mój ojciec z akcentem na O. To właśnie dobry przykład komercyjnych pedałów którzy skoro nagrywali pod publiczkę to niech teraz pod publiczkę grają. Ale tym właśnie różnią się dałny od artystów.

@@Zero-oq1jk Wiesz ja to raczej przyczyny upatrywalbym w tym że jest wybuchowy i nie panuje nad sobą a nie w tym czy zespół gra np: disco polo czy Grind core no ale każdy inaczej widzi świat i inaczej reaguje na sytuacje oraz odbiera otoczenie, pozdro.

@@kristofersonn36 To tak to to tak, ostatnimi czasy Lipa odwala lipę, no ale o tym jest cały ostatni album. Że jemu się też to ni podoba ;) Samoświadomość to dobry początek. Także ten...

"Fajny był koleżka, fajny był koleżka" Radical news - Koleżka

To to nie zrozumiałeś wypowiedzi, albo przekazu. Powtórzę jeszcze raz po Lipie. To widownia przychodzi DLA ARTYSTY, a nie artysta dla widowni w jego przypadku. Są artyści którzy grają "dla widowni" bo przekaz traktują wyżej niż siebie. Ale nawet tacy dyktowali by publice co uważają za ważne w danym momencie, a to nie musi oznaczać tego co oni chcą słyszeć, więc sytuacja byłaby taka sama nawet jeśli ego artysty byłoby totalnie zerowe, a byłby motywowany tym o co walczy. Lipa raczej nie jest misjonarzem bo częściej walczy o siebie samego bardziej (i to jest dobrze). Ale to nie zmienia postaci rzeczy. Artysta podaje to co uznaje za ważne dla niego w danym momencie a nie to ludzie kcą. Ile to razy mówiono że SZTUKA NIE SZUKA POKLASKU. I to oddaje idealnie układ artysta -> odbiorca. Ktoś kto mówi że PROMUJE album może go promować tylko w celach sprzedażowych. Więc wtedy to trzeba być miłym usługodawcą. "Panie i panowie, oto wspaniały odkurzacz do wspomnień. Kupcie go proszę. Stworzyłem go dla mojego i waszego dobrobytu. Wam odkurzy trochę układ nerwowy, a mi kurz w chlebaku. Dlatego wytrwajcie z nami do końca na tej 1,5 godzinnej prezentacji produktu, to na koniec będą prezenty dla wytrwałych w postaci bisów które wszyscy znają i kochają. Jak to mówią, najpierw biznes potem przyjemności. Marchew na którą osiołek widzi przed oczami, skonsumuje jak dojdzie do końca drogi."

Sławek S&S napisz piosenkę i tłucz ją przez ileź naście lat...

Bartek Banyś pewnie masz rację. Nie upieram się ale jednak powinniśmy się bardziej szanować.

No racja...ale Lipę często emocje ponoszą a później przeprasza. Jak to się mówi ten Typ tak ma, ale i tak go lubię. A Noża nie znoszę mają dużo więcej lepszych numerów. Pozdrawiam

Na stare lata kierunki się Lipie popierdoliły, albo gumka w majtach za mocno uwiera. Żywy przykład tego, że na dobre imię pracuje się kilkanaście lat, a stracić je można w minutę. Kapela bez szacunku do fanów nie ma prawa istnieć.

Masz rację, bo wcale bym na koncert nie poszedł he he he

​@@eddzet5420 Masz skończone 21 lat? Jesteś uzależniony lub chory umysłowo? Nie panujesz nad sobą? Możesz przeprosić za to co powiedziałeś.

Wuj Ci do tego ile mam lat i czy jestem uzależniony, zdrowy czy chory. To jest tajemnica moja i lekarska. Przeproszę z pełna odpowiedzialnością Lipę, jak Lipa przeprosi swojego fana, który zapłacił za bilet na jego koncert, a ten go potraktował jak śmiecia. Jeśli nie kumasz co miałem na myśli pisząc ten komentarz to Twój problem. kzbin.info/www/bejne/omi5qp55ib2Lba8

@@eddzet5420 Widzę że poprawiłeś swoje wypowiedzi więc zrozumiałeś że przegiąłeś. Co do tego linka co podałeś to nawet sam autor tekstu nie wierzy w to co napisał. Właśnie tym się artysta różni od prostytutki że artysta dostaje HONORarium za swoją pracę, a nie płacę. Co innego wykonawca który jest tylko wykonawcą pracy. Co innego artysta który dzieli się rzeczami które są nieprzeliczalne na żadne pieniądze. Tak więc Ty nie powinieneś z takim podejściem absolutnie nie dostałbyś nawet biletu na koncert Lipy bo on odmówiłby dzielenia się z takim odbiorcą swoja sztuką. Jak był na koncercie w moim mieście który nawet nie był biletowany i ludzie nie klaskali to powiedział im że jak się nie chodzi na zespoły których się nie lubi tylko się zostaje w domu. Tak więc możesz być pewny że odmówiłby Ci sprzedaży biletu gdybyś powiedział jaki masz stosunek do 'ot artysta' to mówili moi rodzice jak nabroiłem. Artysta, w pojęciu właściwym to osoba która dzieli się czymś wartościowym. Lipa mówi że gra bo to 'kocha', tak jak mówi że swoją żonę kocha. Tak jak małżeństwo przestaje być małżeństwem kiedy jedno z dwojga jest wrogiem drugiego i traktuje go jak szmatę tak relacja artysta odbiorca nie może istnieć w przypadku takim jak to co reprezentuje Lipa. Bo co innego buntowniczy protest song rzucony Ci w twarz BEZ BILETU i bez pytania o zgodę nawet. Co innego kiedy to ty przychodzisz i jesteś skłonny zapłacić artyście żeby wejść na jego koncert. Jego koncert jego zasady. Nie szanujesz gospodarza to wypad z baru. To się tyczy każdej przestrzeni. Twój żałosny poziom myślenia zdradza tylko to że nawet nie otarłeś się w życiu o zrozumienie sztuki. Tak jakbyś zamiast zamiast matki miał prostytutkę, a ojca alfonsa. Rodzina jest oparta na wartościach nie materialnych i szacunku. Tak samo relacja prawdziwego artysty i odbiorcy. Kurwy korzystają z usług prostytutek bo są kurwami. Kropka. Są też tacy którzy są niedojrzali i ślepi. Nie widząc że sami zachowują się jak kurwy oczekując od innych kurewstwa. To jedyna okoliczność łagodząca Nieświadomość swojego upadłego stanu. Ale tak czy inaczej, skompromitowałeś tylko siebie. Lipa miał 100% racji. Nie podoba się to można dostać zwrot za bilet i pocałować klamkę od 2 strony. Nawet prostytutka ma jasno określone granice najczęściej, a jak mówiłem artysta to nie zwykły usługodawca. Choć nawet jeśli, to nawet usługodawca może odmówić wykonania usługi z dowolnej przyczyny. Choćby dlatego że mu się nie podoba twoja twarz w danym momencie, albo nie ma ochoty na wykonywanie usługi. Albo dlatego żeby Ci przypomnieć że ludzie maja swoją godność i nikt nie lubi się czuć czyimś niewolnikiem. Są na świecie ludzie którzy wolą chodzić głodni niż przyjąć od kogoś pomoc bo tak interpretują swoją godność/honor. Z drugiej strony nawet najgorsza kurwa która dała nawet psu Tobie może co najwyżej gównem wysmarować twarz żeby Ci przypomnieć jak okropne potrafią być kurwy na tym świecie. A żebyś nie miał wątpliwości że to nie tylko kwestia natury ludzkiej że nikt nie lubi być poniżanym. To uświadamiam Ci że sam Bóg stwierdził że kto się wywyższa będzie poniżony. Wobec takich faktów tylko GŁUPIEC może dalej dyskutować. Wiedz że moja naturalna reakcja na Twoje pierwotne wiadomości była chamska i agresywna. Oko za oko a nawet gorzej. Ale wtedy powstrzymałem się żeby dać Ci szansę i widzę że trochę zrozumiałeś bo zmieniłeś treść za co duży plus. Teraz też korzystając że rozmawiamy czysto anonimowo nie bierz tego jako ataku na siebie tylko wyciągnij z tego lekcję. Zmień myślenie i nie będziesz musiał się wstydzić za siebie. Najlepiej po prostu usuń te twoje wypowiedzi, a jednocześnie ta odpowiedź też zniknie i będzie po sprawie. Nawet nikt tego co napisałem poza tobą nie zdąży przeczytać prawdopodobnie (no chyba że nie dostaniesz powiadomienia o odpowiedzi i tak zawiśnie). Całość można podsumować w jednym prostym zdaniu. Szanuj ludzi jeśli chcesz być szanowany. Lub też w wersji bardziej motywacyjnej: Nie uszanujesz innych to sam będziesz pogardzany. A życie w pogardzie ludzi zasługujących na szacunek to jest cierpienie. Pogarda od ludzi nie zasługujących na szacunek to inna para gumowców. Tyle się napisałem bo chciałbym żebyś zrozumiał moje dobre intencje i przekaz. Mądrej głowie dość 2 słowie. Ale Ty się popisałeś głupotą na wejściu więc staram się jak mogę żebyś zrozumiał błąd i go więcej nie popełniał. Z pewnością będziesz szczęśliwszym człowiekiem dzięki takiej zmianie myślenia i zachowania.

Co sie głupio pytasz jak można powiedziec gdy wczesniej widziałeś jak?? No jak no jak 😂😂😂 sraak na Martyniuka idz i płacz tu nie ma miejsca dla miekkich siurków

A.M.E.N.

Taaa, jaaaasne . Bo koncerty na które chodzisz ,wybierasz z pobudek charytatywnych ? Prawda jest taka, że idziesz bo lubisz co robią, a oni grają bo maja z tego na chleb, i akurat ci panowie lubią grać.

Gdyby nie publiczność, to zespół by kurwa nie istniał, no bo ktoś jednak musi ich słuchać, żeby mieli dla kogoś grać, nie? A to że nie miałby na chleb to inna para kaloszy

@@Laburnus Ale to artysta ustala warunki. Jednemu artyście nie przeszkadza że gra tylko dla przyjemności odbiorcy nawet jeśli sam się musi trochę przemęczyć to cieszy go np to że inni się cieszą. Jednak zwłaszcza że najnowszy album Illusion to najbardziej rozpaczliwa płyta ze wszystkich jakie stworzył Lipa, to o radości z dawania tu nie ma za bardzo mowy. Artysta też człowiek w tym przypadku, ma swoje potrzeby tak samo jak publika. Za samą kasę to sprzedaje płyty gdzie w dupie ma kto je będzie słuchał czy wieszał w kiblu. On tego nie widzi, go to nie boli. Ale jak ktoś rozumie na czyj koncert przyszedł to niech się liczy z czym to się wiąże. Zobacz sobie jak przez ostatnie lata Marylin Manson wychodził z koncertów mówiąc "love = songs. no love = no songs". Ludzie zaczynają to rozumieć dopiero jak taki ktoś popełnia samobójstwo albo i wtedy nawet nie bo są takimi trepami. I dla takich cepów właśnie był wykład Lipy. Gdzie podkreślił że nie był do wszystkich bo wielu jednak rozumie.