Łatwo Ci mówić, bo mieszkasz w dużym mieście, bujasz się po tych wszystkich konferencjach i wszędzie masz kontakty - nie każdy tak ma😉

Prowadzący - słabe teksty, słaba dykcja, słabe pytania. Przepraszam. Gościni - petarda! Ogromna wiedza, swoboda wypowiedzi, zasób słów, poczucie humoru.

Ja dokładnie to samo przeżywam od prawie roku... Nie mam już siły, jestem zdruzgotana, zniszczona, wdeptana w ziemię, rozchorowałam się na tle psychicznym i fizycznym....

12:25 piękne skrzypce w tle, dasz radę napisać nazwę tego utworu lub skąd go wziąłeś 🤔😁

Stop making stupid people famous

Mam fajny przebieg zawodowy.. tylko zdjęcie słabe. 😊 pobawię się. Dzięki za wskazówki!

Zwróciłeś uwagę na bardzo ważne sprawy. Pełna zgoda.

Warto zmieniac

Materiał przestarzały. Po tym jak do kraju przyjechały miliony Ukraińców ciężko znaleźć nawet głupią pracę na produkcji bez większego doświadczenia i udt

Znam wiele pielęgniarek. Jedną bardzo osobiście. Tyle co się nasłuchałem o zgniłej hierarchii, gdzie pielęgniarki starsze dążyły do tego, by pokazać młodym gdzie ich miejsce. Gdzie one same nie miały zamiaru się doedukować idąc na licencjat, czy magisterskie studia, ponieważ wyszłoby, że nic nie umieją. Doktorzy zrzucają na pielęgniarki robotę, co do nich należy (bo oni na komputerze się nie znają), często się zdarza, że dokumentację pielęgniarki i pielęgniarze uzupełniają, aby w razie czego lekarz nie ponosił odpowiedzialności. Ta mi dawniej bliska pielęgniarka rocznik 91' chciała kilka lat temu robić doktorat z pielęgniarstwa. Była blokowana na kilku uczelniach, bo doktorat lekarski to TYLKO DLA LEKARZY a nie dla byle kogo (pielęgniarki). Gdy znalazła wykładowcę, to mentor najpierw pokierował "pomógł" wykonać badania, by potem dążyć do przywłaszczenia ich sobie. Gdy to się nie udało - odmówiono tej pielęgniarce doktoratu na kolejnych dwóch uczelniach. Wyjechała za granicę i tam ma szacunek, na który zasługiwała. Z moich obserwacji otoczenia pielęgniarskiego i doktorskiego wynika, że bardziej nasyconego zawiścią, znieczulicą i pogardą do drugiej takiej samej nie ma w innym zawodzie. To smuci. Ale tak będzie w każdym zawodzie "z powołania", gdzie po czasie człowiek ma dość ludzi, którym z początku chciał pomagać z całego serca. Edit. Dziękuję za materiał i życzę, by za Pani podejściem poszło więcej ludzi z zawodów medycznych. Albo niech się system sam wywali, albo ten rak, jakim jest zuchwałość i sprzedajniactwo lekarzy oraz głupota starego pokolenia pielęgniarek zostanie wycięty z organizmu.

Świetny materiał! Też skończyłam PK i właśnie będę zmieniać swoją pierwszą pracę po studiach. To totalnie nie TO!

To ty zmien8ales robote tylko kilka razy. Ja potrafue co roku. Pracowac w 3 riznych miejscach. I rak . Przez ostatnie 18 lat. Moge sobie wybierac. Co robie. Za jazdym razem dostaje w8ecej. Mieszkam w usa a w polsce politechnike skonczylem

w UK pracuja research nurses. Prowadza takze badania naukowe na grupach pacjentow. Np po udarach itd.

Bardzo ciekawa rozmowa.

Obserwuję Olę, śledzę na KZbin, na instagramie i bardzo lubię jej porady. One przypominają mi jak zachować się elegancko i z kulturą 😊 Ta rozmowa bardzi mi się podoba, z racji gościa. Uwielbiam słuchać Oli, natomiast prowadzący, ten wystrój (kaczuszka) i ogólnie forma nie porwała mnie. Sama rozmowa i wypowiedzi Oli super ❤

majorek ostatnio zachwalal wspolne granie wojska z owsiakiem ktory pluł na mundur jak kurdej szatan

Skonczylam pielegniarstwo w uk ....byly to studia hardkorowe....moja mama mgr pielegniarstwa zawsze powtarzala " pamietaj ! nigdy nie wybieraj tego zawodu."....wybralam😊...

Trafiłam na twój kanał i jest bardzo wartościowy. Goście sa super dobrani. Ale mam jedną prośbę. Zwróć proszę uwagę na jakość dźwięku bo słychać bardzo dokładnie mlasniecia. Mikrofon za bardzo zbiera zbedne dźwięki tworząc niepotrzebny asmr odciągajacy uwagę od treści

Największy paradoks sytuacji- najlepsi w HR zauważą, że to nie jest ich liga ;))) To jest max co mogą zrobić.

I to jest dobry przykład dwóch spraw... z jednej strony dużo wie (za buty kiedyś nie przyjąłem do mojej firmy, mimo że wypadł świetnie; odpadł wychodząc z sali. Buty są kluczowe u mężczyzny; mnie wychowali "najlepsi gracze". Trzeba mieć farta w życiu ;), a z drugiej strony nie rozumie, że ja to wszystko wiem i dużo więcej, czyli użyję jej wiedzy przeciwko niej ;))) Bo ja wiem co ona wie, ale ona nie ma pojęcia co ja wiem, jakim więc cudem chce mnie ocenić? ;) Nie jest w stanie... ale jeżeli jest mądra, to zauważy to i tutaj jest cała zabawa.... :))) *Tylko żeby ktoś nie wpadł na "genialny pomysł", żeby wiedzę/ umiejętności "gry biznesowej/ wojennej" używać w prywatnych relacjach, czyli do manipulowania (to trzeba być idiotą). Ale oczywiście można i nawet należy jej użyć, żeby "chronić siebie", czyli rozpoznać z kim mam się do czynienia (czyli nie dać sobą manipulować).

Odnośnie tych wszystkich rad, to sobie trochę zaprzeczyła, bo z jednej strony wie jak przyszedł ubrany "człowiek, którego chciał cały rynek", a z drugiej strony mówi jak mam się ubrać? Ja idę sprawdzić "z kim mam do czynienia" i czy to nie są leszcze w krótkich portkach na stanowiskach i z ładnymi samochodzikami ;))) Ponieważ: "Największe błędy życiowe, to te dotyczące ludzi" (czyli skrajną głupotą jest pracować w firmie, gdzie rządzą dzieciaki). To wszystko jest bardzo zawiła "gra" (cała trudność polega na "wyważeniu" wszystkiego, czyli i moralności/ wartości i "gry wojennej") i tylko ludzie z TOP biznesu to rozumieją (nie są infantylni). Np. jeżeli widzę, że ktoś zbytnio skupia się na mowie ciała, to wiem ,że za dużo nie wie ;))) Problem polega na tym, że trochę trzeba się nachodzić, żeby trafić do Ligi Mistrzów.

Nie rozmawiać i nie prosić. Dlaczego mam prosić o coś, co mi się należy??? Tylko obserwować i niech powiedzą stawkę i ją uzasadnią. Jeżeli wyjdzie, że to oszustwo i/lub to idioci, to iść gdzie indziej (tak się robi na najwyższym poziomie biznesu). Oczywiście są "widełki negocjacyjne" i to nie jest oszustwo, tylko biznes, ale nie rozmawiać z oszustami i/lub idiotami, bo niby po co wchodzić/ zostawać wśród takich ludzi??? A na najwyższy poziom rozumienia tych zawiłości/ negocjacji/ etc. mało kto wejdzie (np. "odejście od stołu"- infantylni się obrażą, ale to dzieciaki na stanowiskach). Powodzenia!

"Jak w 5 minut zrobić zdjęcia, które pomogą Ci znaleźć pracę". Ładny kit. Jeśli ma się słabe CV, to nawet najpiękniejsze zdjęcie w NICZYM nie pomoże. A to dlatego, że pracodawca zatrudnia głowę, a nie piękną buzię.

Pan mówi: zasubskrybujcie. Ja na to: okeey... 😉

"Dlaczego Twój profil na LI nie działa"? Możliwe są dwa powody: albo nie masz do tej pory żadnego doświadczenia w zawodzie, więc choćbyś pisał najpiękniejsze, najobszerniejsze posty (które podobno pomagają znaleźć zatrudnienie - g...o prawda) to i tak potencjalny pracodawca nawet nie zwróci na ciebie uwagi. Powód numer dwa: nie masz referencji od innych osób na LI. A jak mógłbyś je zdobyć? Nie inaczej, niż tylko będąc kiedyś ich pracownikiem. W przeciwnym razie - kasuj konto albo czekaj na cud.

Prawnik bez aplikacji to nie prawnik. W systemie anglosaskim taka osoba określana jest terminem „paralegal”.

Subskrybuję kanał Pani Aleksandry niemal od samego początku jej działalności w sieci. Jestem pod ogromnym wrażeniem jej swobody i płynności wypowiedzi, bogatego zasobu słów oraz kolosalnej, szerokiej wiedzy w dziedzinie etykiety biznesowej oraz savoir-vivre'u. Ogromną przyjemnością jest słuchać jej wypowiedzi i czerpać z nich wiedzę na przyszłość, a są to nieocenione rady podane w przystępony i klarowny sposób. Dziękuję za pytania, jakie padły podczas rozmowy, gdyż skutecznie porządkują one tę wiedzę. To niewątpliwa zaleta tego podkastu. Niestety, więcej jest wad do wypunktowania. Zaznaczam, że jest to z mojej strony merytoryczna krytyka i odnosi się do rozwiązań zawartych w programie, nie zaś do osoby Prowadzącego. Przede wszystkim siedzidła. Nigdy jeszcze nie spotkałam się z tak kuriozalnymi siedzeniami w żadnym talk-show. Pani Aleksandra - nie dość, że prezentowała się mało profesjonalnie to jeszcze widać było,że zwyczajnie się męczy. Na takim "sprzęcie" można usiąść sobie w domu, włączyć kino domowe i podeprzeć główę na jakimś oparciu, ale nie należy kazać na nich siedzieć gościowi podczas wywiadu! To rozwiązanie zaprzecza wszelkiemu profesjonalizmowi i estetyce. Gdzieś padł argument, jakoby taka konwencja sprzyja uzyskaniu luzu podczas prowadzenia programu. Uważam, że nie tędy droga. Luz i nieskrępowaną atmosferę tworzysz Ty sam, oraz Twój gość, nie zaś niewygodne pufy, na których każesz komuś się męczyć podczas siedzenia. Kategorycznie jestem za tym, żeby zmienić te siedziska na bardziej standardowe. Pamiętajmy o pierwszym wrażeniu. Program tylko na tym zyska, albowiem uwaga widza skierowana będzie na to co najistoniejsze, czli na przekaz audycji. Warto o tym pomyśleć. Następna uwaga tyczy się irytujących potwierdzień po każdej wypowiedzi gościa w postaci: "OK, prawda..." powtarzanych nagminnie. Może warto wypracować coś bardziej profesjonalnego i kreatywnego?! Niech koncepcja programu będzie bardziej staranna i jednolita. Powyższe uwagi wyodrębione umotywowane są życzliwoscią i chęcią, by program był lepszy. Gdyż zawsze może być lepiej.

chyba właśnie odnalazłam swoje powołanie… dzięki!

Dziękuję Aniu, za ten wartościowy wywiad

Mega wartościowy wywiad 🔥 czekam na kolejne😊

Bardzo fajny wywiad. Nie żałuję że dałem suba, bo do tej pory nie żałuję czasu na żadne wideo. Dobre tematy, fajne pytania i goście, pozdrawiam i wiele sukcesów w rozmowach z kolejnymi gośćmi

Świetnie Aniu, że mogłem poznać Twoją ścieżkę trochę bardziej 🧠 dzięki Dawidzie za ten materiał 🚀

Super przydatne wskazówki, zwłaszcza ta, jak dobrać słowa kluczowe. Dziękuje 👍

Ciekawa rozmowa 🙂 wlasnie koncze pielegniarstwo w uk w wieku 38

Polskim pracodawcom najbardziej opłaca się zachować tego samego pracownika, za te same pieniądze, i jeszcze omamić go jakimś pseudo ważnym projektem. Polska kultura pracy i polski pracodawca to niestety w dużej mierze dno, muł i wodorosty.

Zaproszona Aleksandra jest bardzo ciekawą rozmówczynią. Proponuje w przyszłości wykorzystać inne siedziska.

Pani Ola,to solidna firma.Gospodarz mógłby zadbać o normalne miejsce do siedzenia 🤷‍♂️

Co za koszmarne siedzenia!!!!!!!!!!!!!!! ,ani pięknie usiąść, ani wygodnie, Pani Aleksandra w tym garniturze komicznie wygląda siedząc na podłodze!!!!!

Paradoksalnie zostając żołnierzem ZWIĘKSZASZ swoje szanse przeżycia w czasie wojny bo jesteś niejako przeszkolony. Najwięcej na wojnach ginie cywili. A jak myślisz że jak zawyją syreny to się spakujesz i uciekniesz....hahah. Granice zamkną szybciej niż zdążysz zawiązać buty. Ale te 6000....serio oficer z wieloletnim stażem, masą odpowiedzialności personalnej i materialnej zarabia niewiele więcej -.-

A ja mam 38 lat i zaczelam wlasnie pielegniarstwo.najbardziej boje sie praktyk,zeby wszystko to pogodzic ( dzieci,dom,praca)...

Dawid obejrzałem kilka filmików z poradami , Twój jest i z jajami, i z merytoryką. Czapka z głowy... :)

Kasia to wspaniała nauczycielka języka angielskiego z pasją. Brawo👏

Właśnie wróciłem z UK po 20-stu latach... To jest CHORE, by w Polsce Polacy rozmawiali po angielsku!!! Nawet jeśli jest to firma międzynarodowa, nie ma podstaw, by mówić w obcym języku poza bezpośrednim kontaktem z obcokrajowcem. Zostaliście skolonizowani i jeszcze jesteście z siebie dumni.

Bardzo wartościowy materiał. Kasia w świetny sposób tłumaczy, jak przełamać strach przed mówieniem po angielsku w biznesie. Jej wskazówki na temat small talku i rekrutacji są bezcenne. Odcinek pełen praktycznej wiedzy - zdecydowanie polecam.

Ja zauważyłam, że najbardziej chore ambicje z angielskim mamy my kobiety, chcemy mówić najlepiej/najpoprawniej 😁 faceci uważam mniej się tym przejmują 😊 super wywiad!

Bardzo ciekawy wystrój biura, taki surowy i oryginalny

Super rozmowa, lekka i rzeczowa. Widac ze Kasia zna sie na rzeczy i ze uczy angielskiego na luzie. A jej ebooki to złoto w nauce jezyka 😉

Rzeczowa rozmowa! Każdy kto używa języka angielskiego w pracy lub na codzień polecam aby wspierać się lekcjami, ebookami naprawdę dużo dają i pomagają!