To samo pomyslalem

Pan doktor nie będzie reklamował przecież żadnej firmy choćby jej urządzenia działały cuda na polu naszego zdrowia.. To jest poniżej jego godności 😮

Bardzo słuszna krytyka. Już nie pamiętam, czy tak powiedzieli w jednej zbitce wyrazów, czy tylko tak wyszło domyślnie, ale efekt jest taki sam, ja też mam takie wrażenie, że razem wyszła bzdura. Finał jest taki, że mamy spore grono osłów przekonanych, że będą ogrzewać się pompami ciepła zasilanymi prądem z fotowoltaiki w noce trwające 15-16 godzin. Jeśli tu był konsultant naukowy to nie spełnił swojej roli. Od naukowców wymaga się rzetelności. Nauka ma to do siebie, że prawda zawsze wypłynie, więc tym większy wstyd dla tych, którzy tylko biorą granty na badania, a nie mają odwagi się przeciwstawić głównemu nurtowi z powodu np. strachu przed ostracyzmem. Jeden artykuł przeciwko OZE jest wart 1000 publikacji "za".

@@kwg101 Co stoi na przeszkodzie aby ktoś ogrzewał się z fotowoltaiki w noc trwającą 15 godzin, skoro wymyślono coś takiego jak magazynowanie energii?

​@@AErKart A na jakiej podstawie twierdzisz, że wynaleziono magazynowanie energii elektrycznej? Pierwsze słyszę, żeby taki doniosły fakt miał miejsce. Takiego magazynowania, jakie byłoby potrzebne aby zrealizować cele zielonej rewolucji, takiego, które byłoby jednocześnie sprawne, tanie i pojemne nie wynaleziono i wszystko wskazuje na to, że wynaleźć się nie da. Od dwóch dekad energetyka racjonalna próbuje wytłumaczyć energetyce odnawialnej, że magazynowania energii elektrycznej nie wynaleziono. Widzę, że nawet z pozoru racjonalni ludzie ulegli rewolucyjnej presji, bo najpierw zielona rewolucja miała zwyciężyć w roku 2050, potem 2035, teraz się dowiaduję, że już magazyny wynaleziono - nie wynaleziono. Pierwotną przyczyną niemożności sensownego wykorzystania OZE wraz z magazynowaniem jest gigantyczna dysproporcja mocy OZE do energii OZE. Przyznajmy, że o ile jednak zasada zachowania energii obowiązuje, to za 4 godziny pochmurnego grudnia ze słońcem nisko nad horyzontem energii na pozostałe 20 godzin zgromadzić się nie da. A żeby się dało zgromadzić trzeba by bardzo silnie i całkowicie nieracjonalnie przewymiarować moc PV. Wtedy jednak latem już naprawdę nie będzie wiadomo, co z takim nadmiarem foto robić np. 22 czerwca w południe. Jeśli kolega lub koleżanka AErKart pisząc "magazyny" ma na myśli magazyny bateryjne o pojemności od 0,5 do 4 godzin, to proszę o przyjęcie do wiadomości, że dla rozwiązania problemu zielonej rewolucji potrzebne są magazyny na 30 dni średniego zapotrzebowania (720 h), które w Polsce wynosi 18,9 GW. Potrzebne są zatem magazyny o pojemności 13608 GWh. Dla przykładu el.szcz.pomp. Porąbka Żar ma pojemność 2 GWh. Zatem wystarczy uciąć i zabetonować 6804 górskie wierzchołki nad zasobnymi w wodę rzekami i problem rozwiązany? Mamy w ogóle tyle gór do zabetonowania? Mowa oczywiście o równoważności 6 mln ton węgla, które akurat gromadzimy na zimę rutynowo, z łatwością i zgodnie z przepisami o niezbędnej rezerwie. Jeśli chcemy zastąpić magazyn energii w węglu np. jakimś magazynem bateryjnym o gęstości energii 10x niższej (nie wiem, strzelam), to trzeba magazyny 60 mln ton litu. W moich pracach teoretycznych wykazuję wymaganą pojemność rzędu 16 dni w łagodne zimy, ale to jest teoria. Praktyka, obwarowana przepisami stanowi jednoznacznie 30 dni w węglu, 45 dni w gazie, 90 dni w paliwach płynnych. Dlaczego miesiąc pojemności, a nie 3 godziny - no trzeba trochę poszerzyć horyzonty, nie myślimy o trzech godzinach w lipcu, a o wielu tygodniach bez wiatru i słońca zimą. Natomiast jeśli mówimy nie o skali całego kraju, a o pojedynczym gospodarstwie domowym i marzymy o off-grid z panelem PV o mocy zapewniającej średnio rocznie pokrycie tylko potrzeb własnych, to ja przedstawię obliczenia, tylko czy muszę? Czy moi czytelnicy dadzą radę do tego dojść samodzielnie? Bilans fotowoltaiki jest ujemny dokładnie przez pół roku, ponieważ przez pół roku jest noc. Ja szacuję na szybko, że na 1000 kWh zużycia rocznego potrzeba magazyn 300 kWh, zauważ, że "przewaliłem tylko nadwyżkę z lata na zimę", a większa część poszła do bezpośredniego zużycia. Dla średniej mocy 0,114 kW będzie to magazyn o pojemności 2628 h. Podsumowując, owszem wynaleziono magazyny bateryjne o takiej pojemności, ale koszt proszę sprawdzić samodzielnie i wtedy się okaże, że dostępnych na skalę komercyjną i odpowiednio pojemnych magazynów energii jednak nie wynaleziono. Bo gdyby wynaleziono, to trwająca od 20 lat niemiecka rewolucja energetyczna już dawno by zwyciężyła, a tacy politycy, jak Franz Timmermans byliby noszeni na rękach, jako zbawcy ludzkości. Póki co jednak w postępach rewolucji występują "przejściowe" trudności spowodowane niemożnością wynalezienia magazynów. A ta niemożność nie wynika z tego, że jacyś naukowcy nie potrafią zbadać jakichś wiązań jonowych. Niemożność wynika z tragicznie dużej dysproporcji między mocą, a energią OZE. Duża chwilowa nadwyżka np. godziny 12-13 latem wymagałaby dużej mocy wejściowej elektrolizerni. Produkcja jednak tej elektrolizerni wyniosłaby ułamkową część możliwości w skali roku. (Obecnie 2% - za stanie mamy płacić ?). To są proporcje dane od Boga (wersja dla wierzących) i naukę (wersja dla ateistów). Tego się nie da poprawić badaniami.

@@kwg101 nie chodzi o magazynowanie energii elektrycznej tylko energii ogólnie którą można magazynować w różnej formie na przykład w formie podgrzanej wody lub w formie sprężonego pod ciśnieniem gazu typu powietrze lub dwutlenek węgla akumulatory akurat są najmniej wydajną formą przechowywania energii są Coraz tańsze i można je kupić Bardzo okazyjnie w porównaniu do kosmicznych cen Jakie były na początku i bywają w oficjalnej dystrybucji magazynów energii. Ochronny wybuch możliwości magazynowania energii którą możesz użyć Kiedy będzie tobie potrzebna gdy nie ma słońca ani wiatru. Powierzchnię paneli fotowoltaicznych dostosowując do złej pogody i krótkiego dnia także nie musisz magazynu robić na pół roku tylko na kilka lub kilkanaście godzin bez słońca

@@AErKart A o co chodzi, jak nie o magazynowanie energii elektrycznej z OZE? Dyskusja w pierwszej kolejności dotyczy magazynów bateryjnych, bo są najsprawniejsze. Każdy następny, wymieniony przez ciebie sposób jest gorszy, bo dochodzą kolejne straty konwersji od postaci elektrycznej do magazynowej i z postaci magazynowej do elektrycznej. Na procesie prąd-woda-prąd w elektrowni szczytowo pompowej tracimy tylko 30 % zielonej energii. Najgorszy jest proces prąd-wodór-prąd, na którym stracimy 70 % zielonej energii. proces prąd-bateria-prąd jest słabo opisany. Sama bateria może mieć 95 % sprawności, ale ładowarki do małych urządzeń znacznie sprawność procesu pogarszają. Sprawności instalacji wielkoskalowych nie są podawane do wiadomości publicznej. Ale powiedzmy proces prąd-bateria-prąd o sprawności łącznej 90 % na pewno będzie lepszy od procesu prąd-powietrze-prąd. Sprężarki gazów mają bardzo niską sprawność, to jest rząd 65 %. Jak zrobisz turbinę 90 %, to proces ci wyjdzie 58,5 % sprawności. No i w dalszym ciągu nie doceniamy skali problemu i dysproporcji między potrzebami a możliwościami. Upierasz się przy przekonaniu, że wystarczy magazyn kilka, kilkanaście godzin, podczas, gdy trzeba 30 dni i więcej. Taki pogląd mieli twórcy polityki klimatycznej 20 lat temu. Nie wystarczy. Mówisz, że można dać tak dużą moc fotowoltaiki, żeby nawet w grudniu za 4 godziny naładowało na 20 godzin i wtedy objedziemy na małym magazynie. Ale nie jesteś sam w sieci. Proszę spojrzeć globalnie - moc panelu, która by starczyła w grudniu będzie latem tak duża, że zostanie automatycznie wyłączona przez zabezpieczenia, poza tym proszę nie mówić w oderwaniu od ekonomii - takie przewymiarowanie się zwyczajnie nie opłaca. No i powtórzmy puentę, gdyby proponowane rozwiązanie tj. "odpowiednio duża moc paneli i mały magazyn" było wystarczające, to już dawno by zwyciężyło. Jak na razie nie jest znany przykład kogokolwiek, kto by na off gridzie objechał cały rok, bo albo by musiał mieć stodołę baterii z Tesli, albo by nie miał komu eksportować nadmiaru prądu. Dysproporcja, dysproporcja, dysproporcja mocy OZE w stosunku do potrzeb....

Można pobrać sobie tą energię i wykorzystać do napędzania różnych mechanizmów