To, że Nightwolf zdecydował się na wydanie tego albumu w PL, to jest też Twoja zasługa. Oglądał poprzednią recenzję AG.

Fakt plyta naprawdę bardzo dobra ale czy lepsza od epki tu bym sie kłócił 😉

Hej. Koszulka Runespell zakupiona z Bonehead? Czy z innej strony? Dzieki.

Sąsiadka wystukuje rytm...

Aż ślinka leci...

W zasadzie to słabo się na ich muzie gdzieś po łebkach 😮 .Black'roll🍺😉🥃 kupuję w ciemno 666 i czas nadrobić zaległości 🤘

Nawiązując jeszcze do ogólnego filmu o Finlandii to mam wrażenie że oni wygrywają tym że są prawdziwi. Nie ma tam gwiazdorstwa smętów kombinowania niepotrzebnych rozkmin. Zagrań pod publiczkę. Wywiady chociażby z beherit em, Sovą, Satanachią, Miko i resztą w świetny sposób pokazują czym dla nich jest metal - mają wszystko w dupie, grają co chcą bez napinki i przede wszystkim bm to dobra ale i przede wszystkim szczera zabawa, tak to widzę. W ogóle część ekip tam to chyba na granicy minimum socjalnego żyje ;)

Doskonały materiał. Zupełnie nie wiem, czemu wcześniej nie wpadłem na niego. Śledzę kanał od wielu miesięcy. Nieważne. Sam dokonałem apostazji 12 lat temu. Sporo problemów było z tym tematem. Głównie ze strony jegomościów w sutannach. Każdy pierdolił, że nie można, ale wystarczyło stanowcze "można" i się dało. Zachodu o byle gówno co nie miara. Niestety musiałem mieć świadków, ale poszło bez problemów. Moja Żona była nr 1, jeden z moich nielicznych Przyjaciół nr 2. Mimo wszystko, udało się. Z całego tego pierdolnika pamiętam 2 zabawne kwestie: 1 - idę z księdzem przez kościół w koszulce Slayera z Reign i n Blood... 2- podczas tego spaceru typ, pyta się, czy pamiętam jak ojciec chrzestny niósł mnie tą samą drogą... Mój rechot odbijał się echem :)

Bardzo dobra płyta, najlepiej słuchać ją albo bardzo głośno albo na słuchawkach, żeby móc wychwycić wszystkie niuanse i tym samym ją docenić...

Barathrum kult

Często można być znanym i Często można być w ciszy będziesz znanym i będziesz już w ciszy.

Wspaniała płyta 😀 Nie wiem, czy ich najlepsza, ale na pewno w ścisłej czołówce, klimat niesamowity 😀

Sprawa wygląda następująco....słucham płyty kolejny dzień...masakra...mam 40 lat z czego chyba ostatnie 25 w branży...to co Marek zrobil na tej płycie to jest kosmos..jak On odpuściłem słuchanie metalu w ostatnim czasie-mialem dość...ale ta płyta to jest serio coś wyjątkowego...mówi się że ktoś zrobił dojrzały materiał...tak się mówi jak dziadki zrobią hujowa płytę.. wolną i wtórną...Marek zrobil płytę MĄDRĄ I PIĘKNĄ...Deus ma swój styl...a na scenie to coś na wagę złota...I na koniec...nie wroce do słuchania metalu...ale tą płytę ustawię obok innych które mają mi wrzucić do grobu...tyla...

Bardzo udana i inspirująca rozmowa!

Kilka (po czasie już trochę) uwag - oczywiście kiedy tylko dowiedziałem się, że Dark Blaze zostanie wydany w formie jednej - nazwijmy to - antologii - zamówienie poszło. W oryginale został mi tylko numer 4-ty. Po pierwsze - fantastycznie jest to wydane - sława za to. Jednak są rzeczy o które bynajmniej nie chciałbym obwiniać wydawców tego woluminu. Przyzwyczajony do zinów (tak - Szanowny Panie Redaktorze kanału - jesteśmy bodajże z tego samego rocznika) - powiem tak - szycie w ten sposób kredowego papieru w wielu przypadkach uniemożliwia rozczytanie. Nie chodzi o sam rozmiar czcionki, które - dzięki Bogom - został zachowany - ale po prostu mam wrażenie, że bez rozerwania nie jestem w stanie odczytać pewnych linijek. Nawet wiadoma (ocenzurowana) wersja "The Slayer Diaries" Metalliona była pozbawiona tych wad. Albo "Skogen". Żeby nie być źle zrozumianym - wznowienie "Dark Blaze" w tej formie jako ogromnie zasłużonego dla polskiego (i wg mnie nie tylko) Black Metalu zina jest sporym wydarzeniem ale jednak nie udało się uniknąć pewnych wpadek. Czekam na podobne inicjatywy - "Antychryst", stary "Garazel", "Flame in Wolf's Eyes" (pisząc tylko o polskich) może, że o "Megalucyfers" nie wspomnę :P Pozdrawiam.

bardzo miłe zaskoczenie, wcześniej nie kojarzyłem, ale jakiś czas temu pojawiło sie na bandcamp i podeszło idealnie. Zastanawiałem się czy będzie na kanale i jest :) A tu jeszcze zbliża się nowy Czort i Kir się zapowiada ciekawie, Panzerfaust, Gaerea, Yoth Iria, Heathen Deity, a czasu mało na odsłuch :P dobra recka, pozdro, by the way: fajna koszulka

Jak wrażenia po Night Blood Fest?

Przesłuchałem ponownie przed recenzją, podoba się dla mnie, lubię czasem posłuchać takiego mieszania😅. Produkcja, wokale duży plus, nie raz jeszcze będzie sluchane.

Świetny materiał. Dzięki, że chciało Ci się przybliżyć ten jakby nie patrzeć fenomen. Fenomen na skalę światową.

Any chance for English subtitles? Interviews with Necrosodom are quite hard to come by.

Dzień dobry, trafiłem na te recenzje zupełnie przypadkiem (wyleciała mi na głównej KZbin) Obejrzałem Pana materiał i poszedłem przesłuchać dyskografii. Recenzowany album w mojej opinii jest bardzo dobry, ale pierwszy to jest totalna miazga, wspaniały. Dlatego chciałbym podziękować, będę obserwował po więcej oraz nadrabiał zaległości. Bardzo dobra robota.

Bardzo ładna recenzja i czuć, że od ultras mortem. Dla mnie, to świetna płyta, ale krzynę przekombinowana, przez co nie łapie mnie za duszę niczym nowe TH. Co najistotniejsze, mam caly czas wrażenie, że ta płyta to NOWE DM i i deklaracja Marka "ego sum", podkreślająca, że tym albumem włożył w to kawałek swojej duszy czyniąc to z absolutną szczerością oraz z głębi serca.

Słabizna.

Piekny album, powrot w diabelskim stylu, swiatowa czolowka IMO, CD zamowione. Jakby tak Sacrilegium wrocilo z takim pierdol..ciem, albo Pandemonium 😁 Dla mnie album roku 24. Lepiej nagrac perelke raz na x lat nic gowna co roku, bo duza wytwornia cisnie, bo chca kasy za promowanie itp. Bardzo dobra recka, pozdro

Też byłem we Wrocławiu🤘 Pozdrawiam

Za dużo rockowego grania, jakieś wstawki punkowe, dziwne rytmy. Produkcja cukierkowa. Rozumiem, że nie można ciągle grać jak w latach 90., ale błagam, to nie jest black metal, tylko jakiś miszmasz różnych gatunków. Przez to album robi się trudny do słuchania, bo ani to spójne, ani klimatyczne.

Nie lubie takiego grania, strasznie sie meczylem przy odsluchu i raczej nie dam drugiej szansy. Ogolnie deusy nigdy mnie nie porwaly.

Musiałem przesłuchać tego albumu na 2 razy. Niby super sola, rockowe wstawki, że niby oryginalne granie, ale nie siadło. Kosmocide to 100% Black Metalu, a Tanatos jest przekombinowany. Dam jeszcze szansę, ale nie tego oczekiwałem.

Kolejny Plastik Black Metal dla współczesnych januszy...

kurła jak ja nienawidzę takich płyt, słucham ją już któryś raz i nie mogę przestać jej słuchać. ta kapela mnie rozpierdala za każdym razem. nie żałuję, że byłem na ich koncercie.Pokhemothy mogły by się od nich uczyć grać.

Moim zdaniem ta płyta pozamiatała dzisiejszą scenę !!!

Prawdziwy Black Metal, żadne post co ciężko nazwać. Znowu świetna płyta.

Nie mogę się przyzwyczaić, że mówisz o rzeczach przystępnych dla słuchacza. Wręcz... Melodyjnych. Underground szczyci się czymś odwrotnym w tej proporcjonalności. Mimo to też uważam album i cały Deus Mortem za wybitny. Dzięki za reckę!

Świetny black'n'roll :)

Jestem na etepie kolejnego przesluchiwania.Nie ma tej surowosci co Kosmocide,te zmiękczające momenty hm...Musze dac wiecej czasu tej plycie żeby wyrobic sobie zdanie.

Przekombinowany materiał, ledwo zmęczyłem album do końca 🥱

Nirwana Nirwaną, tu dużo jest przeróżnych wtrąceń co do Black Metalu pasuje jak pięść do nosa: Siekierowa Aleksandria, Voivodowskie Angel Rat, Hawkwindowy Worrior, Amebix/Tau Cross itd. W ogóle za dużo punka. Ale co ja tam się znam. Ogólnie materiał spójny ale nie o taki Black Metal żeśmy z Andrzejem walczyli.

Rzecz znakomita🤘

Będzie recka nowej płyty kanadyjskiego Panzerfaust? Powiem wyprzedzająco jest dobrze, choć Chapter III: The Astral Drain nie przebija.

Zespół wybitny Płyta obłędna Rozmowa pokazuje że chłopaki chcą wejść półkę wyżej co im się jak najbardziej należy… sami wydają, być może trasa europejska. Poezja👌

Album świetny, tylko trzeba dać trochę czasu by docenić wszystkie smaczki. W tym roku nie wiem czy go coś przebiję.

Płyta zamówiona, znakomita rzecz, Necrosodom prawdę mówił, iż będzie słychać wpływy klasycznie heavy-metalowe. Podobnie jak w przypadku Actum Inferni, poszczególne solówki przywodzą na myśl Maidenów. Inna sprawa - jak za ten swój ostatni gniot mógł dostać "Fryderyka" Behemoth!? To pokazuje, co są warte te branżowe nagrody. Przecież taki Tanatos bije ten cyrk na łeb i szyję. Wielkie Brawa!!!

jestem po 2gim odsluchu. i chyba jednak podoba mi sie bardziej granie jak na Kosmocide..

Płyta i koszulka już zamówiona. 👍💪

Właśnie słucham. Mistrzostwo świata.

Tornnen siedzi mi o dziwo, Gauntlet ring wiadomo fajny, ale brzmi gorzej niz poprzednie wypusty od Taurusa, no i zawsze wolalem Arbor i Atheosophie od niego. Blood incantation nie rozumiem fenomenu, ale ja ogolnie nie lubie dmu poza Bolt Throwerem i raz na jakis czas Ulcerate. Z ciekawosci, kolega redaktor bedzie sprawdzal Paysage d'hiver czy to już tfu hipster bm?:) pozdrawiam i zycze wytrwalosci

Marek, zajebisty koleś. Mógłbym go słuchać godzinami tylko szkoda, że wywiady z nim często w amatorskich warunkach ,,,

chyba najlepszy materiał Zmory, chociaż mi pasują w całości. Znakomicie współgrają okładki z muzą i tekstami (teksty tam zawsze nokautowały wspólgrając z muzą), chłód zaświatów niepowtarzalny. mega!

Redaktor, wielkie dzięki za namiary i całokształt, bo przyznam że nie wyrabiam oblecieć wszystkiego a dzięki Tobie idzie łatwiej, bo odsiewasz ziarno od plew 😄 a za Finlandię to już w ogóle kapelusz z głów.

Mądra gadka, tak powinien wyglądać wywiad, cała otoczka, dialog w swoich kręgach, a nie nadęte pitolenie. Bardzo podoba mi się punkt widzenia lidera zespołu.