A to jest bardzo dobre pytanie, bo takiego anime, które wychodziłoby faktycznie z założenia jak zachowa się gracz, a nie stereotypowy gracz sobie nieprzypominam. Ale ta reakcja będzie też bardzo zrożnicowana w zależności jak bardzo ten nowy świat różni się od gry i jakie zagrożenia stwarza. Re:zero miało myślę naprawdę niezłe reakcje, Subaru popełnił po drodze wiele błędów tylko przez swój charakter. Tylko, że motyw wzrostu siły to niewielki dodatek, który przez długi czas jest w zasadzie niezauważalny.

@@Animko nie wyraziłem się wystarczająco precyzyjnie. Poprzez system progresji miałem na myśli twory z kategorii SAO, Solo leveling, gdzie sytym progresji nie działa, bo bohaterzy praktycznie grają na cheatach lub wykorzystują brak balansu za co mamy im przyklasnąć za to jak są błyskotliwi, bo wpadli na coś na co wpadłyby nawet przeciętny gracz Fify. A i sobie przypomniałem, że było jedno anime, które w porównaniu do innych isekai z motywem levelowania radziło sobie całkiem dobrze Grimgar Edit: prócz niego nic nie przychodzi nimi do głowy, co jest rozczarowujące. Grimgar uważam za dobry, ale nad zbyt realistyczny. Chciałbym poznać takie anime, w którym bohater to gracz WoWa, który wyrzekł się swojego człowieczeństwa na rzecz progresji postaci jak w tym słynnym odcinku South parku

To nie do końca tak działa, ponieważ za każdym razem Subaru odczuwa ten sam ból, co zwykły człowiek. Natomiast od dorobił się silnych fobii, a z tego nie wychodzi się tak po prostu. Właśnie w tym tkwi siła tej serii mamy zakompleksiobego i egoistycznego oraz niedowartościowanego gościa, który może powrócić przez śmierć. Przez to porażki też są dla niego dotkliwsze. Poza tym w tej serii zmiana bohatera następuje bardzo stopniowo. To co faktycznie można zarzucić Subaru to o dziwo nie jego strach, a to że po prostu nie porzucił nowych przyjaciół. Żyjąc po prostu swoim życiem, wtedy mógłby być szczęśliwy przez pewien czas.

Bo jest niewielu którzy chcą ogl słodkie gówno

dokładnie, mi też pasuje ten sposób narracji

Jeśli mówisz że to żenujące, obrzydliwe i słabe anime jak Roshidere było najlepszym w tym sezonie to chyba coś z tobą nie tak

@@krystian3003 nie mówię, stwierdzam jedynie że jednym z tych które dało się obejrzeć jak akurat nic lepszego nie leciało

To akurat miało być takie sztuczne i wyolbrzymione znudzenie

@@Animko dałem się oszukać