Пікірлер
@joannajaczek192
@joannajaczek192 10 күн бұрын
Najchetniej byscie widzieli kandydatow bez wyksztalcenia
@rafpgo
@rafpgo 22 күн бұрын
wróciłem z zagranicy , czy nazwe stanowiska zostawic po angielsku czy uzyc polskiego odpowiednika
@mattreggie4481
@mattreggie4481 12 күн бұрын
Wpisz ją po angielsku, a w nawiasach podaj polski odpowiednik. Będzie bardziej konkretnie, a Ty spalisz o 0.1 kalorii więcej.
@mattreggie4481
@mattreggie4481 Ай бұрын
Ja zostałem już kilkakrotnie znaleziony przez rekruterów, głównie zagranicznych. W większości przypadków oferowali mi bycie niewolnikiem w XXI wieku, czyli tak zwany "wolontariat", albo pracę z wypłatą w zagranicznej walucie (euro, dolary). Po przeliczeniu tego na złotówki otrzymywałem sumy, za które nie byłbym w stanie przeżyć od pierwszego do pierwszego. Chyba, że przeprowadziłbym się do śmietnika i wydzierał buszującym w nim psom i kotom resztki wyrzuconego przez ludzi jedzenia. Nie mówiąc już o tym, że o emeryturze mógłbym zapomnieć, bo ZUS dla zagranicznego pracodawcy nie istnieje. Oczywiście, można próbować negocjować kwotę wynagrodzenia "all inclusive", czyli taką, od której moglibyśmy sami odprowadzić obowiązkowe w Polsce składki. Z tą różnicą, że wtedy zostaniemy uznani za "chciwych Polaczków" i odrzuceni - nie tylko w odniesieniu do konkretnej oferty, ale w ogóle przyszłych, potencjalnych rekrutacji w tej samej firmie.
@mattreggie4481
@mattreggie4481 13 сағат бұрын
Z ciekawych obserwacji: jako językoznawca, zostałem ostatnio "odnaleziony" przez rekrutera z firmy zajmującej się przetwórstwem drobiu. Ciekawe jaką to intratną i zgodną z moim wykształceniem posadę chcieli mi zaproponować.
@agnieszkam5483
@agnieszkam5483 2 ай бұрын
Muzyka jest ustawiona za głośno, niestety bardzo ciężko się tego słucha :(
@ladysindy123
@ladysindy123 2 ай бұрын
Niestety, często jest tak, że to najpierw kandydatowi są zadawane pytania, a dopiero potem rekruter opowiada konkretnie o stanowisku i obowiazkach, więc nie wiadomo do czego się najlepiej odnieść:/
@AgnieszkaBelz
@AgnieszkaBelz 2 ай бұрын
Dlatego warto dać sobie również prawo do zadania pytań o cele stanowiska, zadania i oczekiwania, by w swoich wypowiedziach odnieść się do adekwatnych doświadczeń :)
@aruarar
@aruarar 2 ай бұрын
A co jeżeli nigdy nie pracowałam i nie mam żadnego doświadczenia?
@AgnieszkaBelz
@AgnieszkaBelz 2 ай бұрын
Czy pytasz o sytuację, kiedy jesteś zaraz po szkole lub studiach?
@EmKa...865
@EmKa...865 3 ай бұрын
Jak dla mnie to część z tych informacji i pokazanych szablonow nie przystaje do rzeczywistości. Serio dodawanie zdjecia? Kto tak jeszcze robi? Zainteresowania? Czesc z tych informacji wplywa na pojawianie sie uprzedzen tzw. bias. Takze przestrzegam przed ich dodawaniem.
@bewianin
@bewianin 3 ай бұрын
14:44 :) genialny przykład i sugestia działania w jednym! Wspaniałe z Was osoby!
@klejnotnilu5181
@klejnotnilu5181 3 ай бұрын
Liczyłem na inne rady niż - nie bądź pi3rdolonym idiotą.
@marcin3136
@marcin3136 4 ай бұрын
Ja mogę zakończyć patologię (będzie trzeba wywalić najbardziej toksycznych) i populizm/ średniowiecze w firmie i zrobić z niej firmę na bardzo wysokim poziomie intelektualno- mentalnym, czyli na wzór zachodu :D Nie wystarczy??? ;))) *Tak, tak... słyszałem- mają wysoką kulturę organizacji, ale niestety- wg. społecznych nauk- to zwykła patologia społeczna :D:D:D
@xaredx7431
@xaredx7431 4 ай бұрын
Dane a realia to co innego
@marcin3136
@marcin3136 5 ай бұрын
Przypomniało mi się :D - "Co Pana skłoniło, żeby do nas aplikować? :)))" - "Głód... :((("
@beata1909
@beata1909 5 ай бұрын
Czy w Cv umiescic cale dosw zawodowe? W trakcie zmienilam zawod, ukonczylam studia wiec starając sie o pracę w nowym zawodzie zabraknie okolo 20 lat zycia zawodowego, więc czy nie uwzgledniac poprzedniej sciezki zawodowej i tylko przedstawić dane dotyczace nowego zawodu i nowego doswiadczenia zawodowego a resztę pomagaćnąc?
@marcin3136
@marcin3136 5 ай бұрын
Kabaret :) To jest bez sensu (to populizm). Ale to jest pomysł- wyjaśnić dlaczego to jest bez sensu (czyli obalić metodologię działania prawie wszystkich rekruterów :D). Ale fajni, że mają doświadczenie w... budowaniu krzywych domów. Ale nie podam rozwiązania- zostawię ich z ręką w nocniku :D:D:D Ale zawsze mogą zmienić obecnego dyrektora HR, skoro nie posiada odpowiednich kompetencji ;) W tych włosach Ci ładniej, niż w lokach :) Aha, i jutro pozdrów Profesora... :D:D:D:
@marcin3136
@marcin3136 5 ай бұрын
A można tak: "W ciągu 2 pierwszych minut zauważyłem, że należy Cię zwolnić" Teoretycznie powinienem od razu dostać posadę dyrektora HR :D:D:D I to jest logiczne oraz sprawiedliwe, bo zakładam, że nie rozmawiam z oszustami/ nieukami; szkoda życia. Ani z wioską indiańską (średniowieczny kult doświadczenia i jeszcze nieadekwatne Ego)- nie obchodzi mnie, że ktoś ma 50 lat doświadczenia na konkretnym stanowisku- po roku będę lepszy (max 3 przy dużej złożoności, a jeżeli tego nie rozumieją to też nie ma o czym rozmawiać, bo to postkomuna, czyli bardzo proste umysły). Jak to sprawdzić? To proste... Jeżeli głównie/ szczegółowo pytają o doświadczenie, to tam musi być kabaret i tragedia, więc można już wyjść, bo nie ma z kim rozmawiać. I mówię to z miejsca, gdzie mam doświadczenie w wielu aspektach (nawet sam tworzyłem logo/ wizytówki firmy [graficzka rysowała, bo jestem antytalenciem w tej kwestii] i absolwenci ASP stwierdzili, że to najładniejsze/ najbardziej gustowne jakie widzieli i wzięli po jednej osobno ;) Teoretycznie powinienem to wszystko wyśpiewać, ale jeżeli kultywują doświadczenie, to tam jest KABARET! Więc lepiej omijać... ;)))
@tees9651
@tees9651 3 ай бұрын
Ale bełkot
@marcin3136
@marcin3136 5 ай бұрын
Są wyższe stany świadomości... Głównie "teoria naukowego umysłu" (duży problem w postkomunie, żeby to pojąć)/ "Wielki Charakter"/ "wolność od i do"~ Carl Jung/ najwyższy poziom filozoficzny, czyli tzw. "radosna pewność siebie"(i/ również w tym wewnątrzsterowność), bo- znów z filozofii: "Kto kocha życie, ten kocha pracę"... To o wiele bardziej skomplikowane... P.s. Co znaczy bardzo dużo? Dla mnie to stawki Amazon/ Tesla/ NVIDIA... 10 mln $/ rok? To już dużo :D Ja "gram" w światowe lidze umysłów- u nas tego chyba nie zrozumieją (może z 5-10 prezesów, ale to już max i patrząc wyjątkowo życzliwie, a chyba nawet niepoprawnie romantycznie)
@marcin3136
@marcin3136 5 ай бұрын
Zbadać wcześniej rynek i poznać prawdę, a nie kierować się wyobrażeniami, a tym bardziej, tym co piszą/ mówią (większość to bzdury/ wał/ ściema). Warto skorzystać z pomocy uczciwych oraz kompetentnych HH, bo znają realia rynku (i kuluary rynku/ firm). Niech sobie zarobią na waciki- obydwie strony skorzystają po równo. Inaczej macie "grę losową" i zderzenie z populizmem i/ lub oszustwem. Powodzenia! :)
@marcin3136
@marcin3136 5 ай бұрын
Mam jakieś dziwne przeczucie, że u mnie ta górna sekcja byłaby nowelką/ rozprawką, dlatego ją odpuściłem ;) Istnieje też możliwość, że- poprzez projekcję- ktoś mógłby stwierdzić, ze przesadzam/ kłamię/ mam coś z głową (w sumie może i mam, ale nie w tym aspekcie :D Czyli uczciwie patrzę w lustro ;) Dlatego odpuściłem... I teraz też jest ciekawie- to też może być źle ocenione, ale tutaj pozostaje pole do popisu dla przynajmniej minimalnie krytycznie myślących :D
@emiliacichon
@emiliacichon 5 ай бұрын
Dzięki za przydatne wskazówki!
@marcin3136
@marcin3136 5 ай бұрын
A czy w tym Twoim programie trzeba rozmawiać z HR? (w sensie chętnie im wytłumaczę o co w tym wszystkim chodzi, ale później :D) To wtedy nie ma sensu- nawet szkoda prądu i bicia piany (nie są w stanie zrozumieć złożoności i zapewne nigdy nie będą w stanie). Mnie jednak interesuje rozmowa bezpośrednio z właścicielami/ prezesami i to tylko od pewnego poziomu intelektualnego/ rozwoju umysłu (że np. wiedzą, że coś jest poza zakresem ich umysłu/ obecnego rozwoju)/ wiedzy/ etc. Ten prezes NVIDIA, to taki sam umysł jak mój :))) Wiesz gdzie mieszka? :D
@marcin3136
@marcin3136 5 ай бұрын
Lepsze? Właśnie oglądam wywiad z założycielem i prezesem NVIDIA i jestem na tym samy poziomie intelektualnym (w sensie jestem tym samym w wartościach bezwzględnych, ale na wyższym subiektywnie, bo jestem dużo młodszy i startowałem w postkomunie, więc było dużo trudniej i miałem mniej czasu). Zastanawiam się czy w ogóle jest sens rozmawiać u nas z kimkolwiek poza najbogatszymi i najmądrzejszymi Polakami??? Chyba nie ma sensu... (uwzględniając powyższe to i 10 milionów euro/ rok byłoby uczciwe). Poziom prezesów w naszym IT jest tragiczny (chyba, żeby przejąć CDP, albo cuś...). Musimy poważnie porozmawiać!!! :D
@marcin3136
@marcin3136 6 ай бұрын
Napisałem List Motywacyjny! 🤗☺😊 Możesz sprawdzić, czy taki można wysłać? 🙂 Ale chyba najważniejsze, ze to sama prawda... "No siema No siema Sobuś cześć Matheo witaj Bezczel Mamy cannabis whisky ananas chcemy hajsu więcej Nie po to kręcę w tym biznesie nie od wczoraj pędzę By mieć puste kiermany a na streecie se brudzić ręce Wolę nie zagrać koncertu niż zapierdalć za zwroty Jak pseudo koty co na majku leją siódme poty Jestem dobry to się cenię w cenie masz na scenie Wliczone w umowę konkretne rozpierd0lenie ha Za cztery różne tempa na czterdziestu jeden bębnach Płać mi w czterech walutach w czterech grubych pengach Przysięgam że cztery różne flow warte są każdego centa Po to by pokazać im jak wzniecić ogień zrobić dym essa Myślałeś że się poddam ... prędzej zginę Prawdziwy mężczyzna umie zadbać o rodzinę I niech popłynie z linijek lawina rozkminek Płać mi mój hajs bo i tak go zawinę" 😅🤣😂🤣😘
@---dh7lx
@---dh7lx 6 ай бұрын
Straszne, niekonkretne, pitu-pitu, na odczepne - kompletnie nieprzydatne
@marcin3136
@marcin3136 6 ай бұрын
Nie- nie chcą zatrudniać. W sensie chcą... :D:D:D Robią powolnego pivot'a, czyli zawracają Titanica, czyli zatrudnią TYLKO jeśli znajdą odpowiednich kandydatów, czyli te liczby to "liczba wystawionych ofert", ale oni nie znajdą tylu odpowiednich menedżerów/ kandydatów, czyli w 2024 nie zostanie zatrudnionych tylu ludzi, więc się tak nie ekscytuj i jeszcze nie wydawaj tych milionów :D:D:D (ale może dojść do licytacji, co spowoduje już pierwsze kominy płacowe; chociaż może jeszcze za wcześnie? Nie wiem- ale chyba można już próbować :D). Oczywiście zapewne również zatrudniają/ zwiększają zatrudnienie, ale to "nie wypełni" tych liczb (strzelam, ale 20-30% to już szukanie "innego profilu", czyli pod pivot).
@marcin3136
@marcin3136 6 ай бұрын
Przy okazji- do CAŁEGO HR, ale i ogólnie do ludzi (bo to przerażające!) Zastanówcie się nad Waszym poziomem świadomości... jeżeli ktoś nie jest NIEWOLNIKIEM kariery/ prestiżu/ pieniędzy, to z nim coś jest "nie teges", czy raczej Wy macie mentalne kajdany??? PRZESTAŃCIE być NIEWOLNIKAMI! To jest garb mentalny komuny... NIE- nic nie musicie! Nie- nie jesteście ani lepsi, ani gorsi jeżeli macie/ nie macie wysokiego stanowiska! Nie każdemu to wyjdzie na dobre- możecie sobie nim zniszczyć całe życie/ możecie wpaść w choroby autoimmunologiczne, bo Wasz organizm nie jest wystarczająco odporny na takie obciążenie (np. odpowiedzialność/ osamotnienie lidera (z tym mało kto sobie poradził i to bardzo, bardzo trudne)/ etc.)/ możecie wpaść w alkoholizm (tzw. wysoko funkcjonujący alkoholik- widziałem ich wielu z biznesie). NIE- nie żyjecie po to, aby robić za szczura na kołowrotku! Praca ma dawać sens (jakąś jego część), a nawet frajdę... Miejsce pracy TO NIE JEST OBÓZ KONCETRACYJNY (w sensie w wielu przypadkach nim jest u nas, bo rządzą "CAPO- głąby-niewolnicy", ale nie powinien nim być). Pracujecie po to, aby ŻYĆ, a żyjecie RÓWNIEŻ w pracy (stąd najważniejsza jest kultura danej firmy!) TAK- w pracy można dobrze się bawić i jeszcze być bardzo skutecznym/ efektywnym i dużo zarabiać... TAK- praca to może być wręcz PLAC ZABAW (na ile to możliwe- niekoniecznie należy iść w stroju Smerfetki na spotkanie z klientem, ale jakiś dyrektor na zachodzie połączył się online z pluszową głową dinozaura na łbie i nikt nie wiedział, że to on, więc mógł słuchać co gadają :D Miszcz! :D:D:D) OBUDŹCIE SIĘ!
@marcin3136
@marcin3136 6 ай бұрын
"Bez niepokojących dłuższych przerw" 🤔🤨😅🤣😂🤣 To będzie wesoło... 🙂😉 Postkomuna w pełnej okazałości... np. chłopaszek w Szwajcarii wyruszył w 2-letnią podróż dookoła świata... Myślisz, że komukolwiek to będzie przeszkadzało jak wróci??? Że dlatego nie dostanie pracy??? Czy nie ma prawa 2 lata żyć w ten sposób? A kto ma prawo wymuszać na nim wybory życiowe "pod zagrożeniem nie otrzymania pracy"??? Inny świat/ inna głowa/ PRZEPAŚĆ mentalna oraz świadomości...GALOPUJĄCA POSTKOMUNA, a woźnica tego CYRKU NA KÓŁKACH, to wzorcowy Homo Sovieticus ;)))
@marcin3136
@marcin3136 6 ай бұрын
Ale tak myślę, że Ty znasz rynek, czyli nie trzeba by było "szarpać się" (i/ lub mieć cokolwiek do czynienia) ze skrajnymi, przemądrzałymi nieukami z Ego jak Brazylia (i z chamstwem/ zakłamaniem w firmie- Neogargamelizm zwany "wysoką kulturą"; patologia pomalowana na różowa i spryskana perfumami, a pod spodem zgnilizna i syf). W ogóle to chyba ciekawy pomysł na grupę docelową dla Ciebie... a tym bardziej, że już pierwsze firmy chcą naprawdę stworzyć prawdziwą kulturę organizacji, tylko nikt z nich jej na oczy nie widział, bo nie żyli w "innym ogródku" i nie mają naukowych umysłów, ani odpowiedniej wiedzy- oczywiście poza nielicznymi, ale tych może policzyć emerytowany drwal na jednej ręce (skoro prowadziłem mój dział HR i szkoliłem ludzi, to raczej wiem jak zrobić słodziutkie CV i potrafię nieźle obsługiwać e-mail, ale u nas jest problem gdzie indziej- ja nie znam rynku i można się zrazić tą patologią i skalą Ego/ przemądrzałości i myślę, że nie jestem w tym jedyny. Poza tym Twoja wiarygodność przebije się przez przekłamane CV oraz zapewne i dział HR i innych oszustwów; oczywiście nie wszyscy nimi są- badania naukowe wskazują na przytłaczającą większość ;) Mam już hasło: "Omiń patoli razem ze mną! Nic nie zwróci Tobie traum psychicznych, ani PTSD!" :D:D:D Na zawsze Twoja, HRabina Ewa :D
@marcin3136
@marcin3136 6 ай бұрын
Dzisiaj dowiedziałem się, że mam "unikalny produkt" (ogromna przewaga strategiczna w perspektywie długoletniej) i pojawia się pytanie; czy masz (bezpośrednie- to kluczowe) kontakty do najbogatszych w Polsce i/lub dyrektorów na Europę (ale poza naszym HR/ naszymi dyrektorami regionalnymi na wschodnio-centralną Europę, bo im tez poważnie zagrażam; w sumie żadna konkurencja i te stanowiska mało mnie interesują, ale będą się obawiali o swoje stołeczki) i/lub prezesów największych firm? W skrócie- musi się zgadzać kultura (być znośna, czyli odpada 90% naszych firm, chyba że by przejąć trzy działy)/ stanowisko/ styl pracy (online i poza koniecznymi spotkaniami i niezbyt licznymi, bo to populizm nieuków [czyli muszą zarządzać "naukowe umysły" z odpowiednią wiedzą], a tak poza tym to żeby rozumieli, że nie rozumieją wyższej świadomości/ działania i bez micromanagementu, ale to w sumie zawiera się w wysokiej kulturze )/ worki złota. Ogólnie to może iść nawet w miliony [ale nie chodzi głównie o kasę] w efekcie skali, czyli w największych firmach... Tylko bez żadnych populistów i nieuków, że potrzebuję jakieś śmieszne certyfikaciki*, albo że awansują i/lub wyceniają za doświadczenie na konkretnym stanowisku, a nie umysł/ talenty/ zdolności/ wiedzę (to nawet nie ma sensu zaczynać dyskusji z takimi ludźmi, bo oni nic nie rozumieją- po co "bić pianę"? Niech sobie żyją spokojnie w swoim świecie ;) *Mogę im przynieść papier toaletowy i na każdym listku napiszę: - PSM1 -PSM2 -PSM3 -PSPO -mgr psychologii -mgr socjologii -mgr zarządzania - ... :D:D:D W sumie- może jednak warto się przejść na takie rozmowy... :D Gdzie ja znajdę takie kabaret? (oprócz Wiejskiej ;)
@mistycznyfrykas
@mistycznyfrykas 6 ай бұрын
Największe zło to są własnie ci rekruterzy, którym trzeba się przypodobywać, a oni sami nie spełniają wymagań na dane stanowisko.
@marcin3136
@marcin3136 6 ай бұрын
Odnośnie talentów- z filozofii: "jednostka wszechogarniająca" (to samo kiedyś wyszło w Gallupie, ale główne wyszły tam: Lider-dyskutant-strateg-społecznik- empata [dwa ostatnie są ściśle powiązane]. Ale robiłem też inne). Ostatnio gość na anglojęzycznym kanale ujął to jeszcze głębiej- "Multi- charakter" (co pozwala funkcjonować w wielu branżach/ środowiskach, czyli "ja" i świadomość są ponad "jakimkolwiek kolorem", a nawet cechami charakteru; mogę tydzień nic nie mówić i jest ok, a później dyskutować 10h i też jest zajebiście :D Tylko jakoś nie potrafię gadać o d... Maryni; na tych wszystkich rautach czuję się jak strażak... chodzę z wodą po sali- bo o czym tam gadać? Zapewne komicznie to wygląda :D Pewnie jak jakiś opóźniony :D) Ale do brzegu Prosiaczku, bo już powoli się ściemnia... Otóż, oprócz talentów, jesteśmy odpowiednio/ naturalnie predysponowani do rozwijania ich wszystkich i dlatego (po ich rozpoznaniu) należy iść w swoim tempie i nie oglądać się na innych, bo mamy swoją kartkę do zapisania, czyli jeżeli mam 1 talent, to ma zdolności, żeby rozwijać ten jeden i jeżeli mam 10, to też mam zdolności, żeby rozwijać równocześnie te 10 i jest to obowiązkiem moralnym. Wystarczy ruszyć d... czyli wszystko rozbija się o pychę (bo skoro mogę zarobić i żyć dobrze z jednego talentu, to po co się wysilać? :D) Ale dochodzą wartości oraz poczucie sensu i tym należy się zając, a inne rozwijać pobocznie... Tak to wygląda (tylko kilkoma się tutaj dzielę, a kilka jest "zakopanych", ale nie w Zakopanem ;) Ciaoooo...
@marcin3136
@marcin3136 6 ай бұрын
"Ludzie to dar, albo lekcja" Ciekawy temat... bo już bardzo interdyscyplinarny (poczytam tego Doktorka- może da się coś ulepszyć; nie słyszałem o nim) *Właśnie- Wy już "to", czyli te wszystkie tragedie, które musiały nastąpić, żeby ktoś się obudził/ otrząsnął z letargu, już widziałyście i rozumiecie; ja uważam, że jestem wyjątkowym szczęściarzem, bo spotkałem odpowiednich ludzi, w odpowiednim momencie życia i to dzięki nim nie musiałem czekać na "tragedię"; zatrzymałem pociąg świadomie i wysypało się tylko złoto, ale pociąg się nie wykoleił (miałem jeszcze więcej szczęścia, bo już od lat młodzieńczych znałem wielu dużo starszych i mądrych ludzi, ale tez słyszałem i poznałem właśnie takie tragedie; choroby/ rozpady rodzin/ narkotyki/ alkoholizm/ depresje/ etc. etc.) ** Z tym co powiedziała Tatiana, odnośnie "marnowania talentów", to właśnie jest ogromny problem etyczny, bo właśnie "nie służenie ludziom swoimi talentami", to forma ukrytej pychy (bo mi tak najwygodniej, czyli idzie to w kierunku skrajnego egoizmu, czyli pychy, ale właśnie ukrytej w "zaniechaniu"; jest o tym w Biblii- przypowieść o talentach). I gdyby nie to, to w sumie w ogóle bym się nie wysilał, ale ta świadomość "ciąży na sumieniu" (bo- paradoksalnie- niestety też to rozumiem). Ale z drugiej strony nie można tego robić kosztem siebie, czyli głównie własnych wartości, czyli to nie ja to blokuje (to oszuści i/lub nieuki zaoferowali mi 20k; aczkolwiek jeden chłop był uczciwy, bo przyznał, że to wał [bo wiedział ile sam zarabiał] i powinienem dostać więcej, ale nic nie może zrobić, bo taka decyzja byłą z góry [korpo- przyklepany budżet na projekt]. Uleganie oszustwu, to współudział...Pieniądze można stracić i odzyskać, ale nie charakter i godność ;).
@marcin3136
@marcin3136 6 ай бұрын
Ja stanę pod latarnią w pończochach i w szpilkach- już wiadomo, że na sprzedaż... A na kartonie napiszę cenę mazakiem :) Tadaaaam! Gotowe... Jest "5P"? Jest... :D *Może zwolnić z pięciu dyrektorów i cały dział HR (wystarczy zatrudnić z 5 stażystek) i dać mi ich pensje- i tak będzie lepiej dla firmy :D
@marcin3136
@marcin3136 6 ай бұрын
To niemożliwe, bo nie można pisać prawdy :D Co sobie ubzdurają urocze HRabinki, jak napiszę: - "znajomość oraz rozumienie psychologii na poziomie profesorskim/ strategia geopolityczna na poziomie generalskim/ filozofia AI na poziomie profesorskim/ etc. etc." Kabaret... :D:D:D
@marcin3136
@marcin3136 6 ай бұрын
Wiesz gdzie jest największy problem? Strasznie niski poziom wiedzy/ świadomości naszego HR; a kto mi zabroni "wystawić Poloneza za 1 milion złotych"? I to jest dobry test poziomu wiedzy/ kultury całej firmy- ktoś bardzo mądry oraz świadomy (na bardzo wysokim poziomie wiedzy/ kultury i- paradoksalnie- szacunku do odmienności zdania) zadzwoniłby i powiedziałby: -"dam 5.000 złotych. Sprzeda Pan?" A kto mu zabroni? Czy ma takie prawo? A czy ja mogę "ingerować w jego prawa"? To też pokazuje patologię społeczną firmy, czyli "brak przyzwolenia do całkowitej odmienności zdania". Długo temat. Patologii pełno. Jest kilka "sztuczek", żeby je rozpoznać nie pytając wprost, czyli obsługując "paradoks kłamcy" (~ Dostojewski), czyli pytam o co innego, a sprawdzam co innego... Wynik? Jest tragedia u nas :D:D:D Przynajmniej- szacunkowo/ trochę strzelam- 90% naszych firm nie przestrzega podstawowych, godnościowych (i niezbywalnych) praw człowieka i oni chyba wierzą, że mają "wysoką kulturę organizacji", czyli nie dość, że mają galopującą patologię, to jeszcze są na poziomie "nieświadomej niekompetencji" (bo oni na serio w większości wierzą, że ich normy są właściwe, a przecież łamią podstawowe prawa). Albo Dyrektor HR znający filozofię (lub ktoś od kultury), albo dalej będzie patologia społeczna (i organizacji wg. Encyklopedii Zarządzania). Inaczej to błędne koło, bo dalej będą "ściągali podobnych do siebie", bo to podstawowy mechanizm tworzenia się grup społecznych, czyli "szczęśliwi w szambie, aż po samą depresję/ wypalenie/ anhedonię" :D Jest tragedia... trzeba wymieniać kadrę i zaczynać od HR/ kultury organizacji, bo "bramka HR" decyduje kogo ściągną... I nasz HR naprawdę często wierzy, że jest w stanie ocenić moją wiedzę/ kompetencję ("przekłamana świadomość").
@marcin3136
@marcin3136 6 ай бұрын
To jest bardzo ciekawe pojęcie- "tożsamość" (chyba idealnie opisuje co ktoś powinien robić/ jakie stanowisko zajmować, żeby się "spełniać", nawet jeżeli ma wiele innych kompetencji). I to jest inna perspektywa, niż sam fakt, że w czymś można być zajebistym, bo ma się pewne talenty/ umiejętności/ wiedzę... Czy nawet głębsze, niż sama pasja, bo ona może być- paradoksalnie- niszcząca. Nooo... dobre to :)))
@marcin3136
@marcin3136 6 ай бұрын
Przekonania... Ok- to mam jedno pytanie; jeżeli firma zatrudniała kogoś, kto jej szkodził (brak kompetencji- np. dyrektor HR, który nie zna filozofii, czyli nic nie rozumie psychologii; analogicznie odnośnie kultury organizacji, w tym Agile) i płaciła mu 40-80k, to ile powinien zarabiać ktoś, kto będzie jej pomagał? W sensie, żeby było sprawiedliwie... (już nawet nie chodzi o kwoty bezwględne, tylko czy ta firma już ma zamiar zacząć działać na wysokim poziomie kultury, czy nadal tkwić w tym szambie? Bo jaka to niby wysoka kultura, skoro zaczynają od oszustwa??? Wg. kodeksu* oszustwem jest również: "nakłanianie do niewłaściwego rozporządzenia mieniem/ zasobami/ etc.", czyli również moim czasem/ talentami/ wiedzą/ etc.). *Art. 286 kk "Kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadza inną osobę do niekorzystnego rozporządzenia własnym lub cudzym mieniem za pomocą wprowadzenia jej w błąd albo wyzyskania błędu lub niezdolności do należytego pojmowania przedsiębranego działania, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8." TAK WYGLĄDA WYSOKA KULTURA ORGANIZACJI, czyli również działanie zgodnie z prawem (i etyką), a rozróżnić i wprowadzić może to u nas TYLKO tzw. z filozofii: "jednostka wszechogarniająca". I tutaj pojawia się pytanie- jakim cudem "obecni" (decydenci w firmie) mają zatrudnić kogoś wg. "wysokiej kultury", skoro nie mają pojęcia czym ona jest sensu stricto??? Przecież to herezja...
@marcin3136
@marcin3136 6 ай бұрын
Zauważyłem, ze nikt nie rozumie co się dzieje, czyli dlaczego z jednej strony 70-90% firm chce rekrutować, a z drugiej strony są zwolnienia... Otóż, następuje strategiczna zmiana rynku (PIVOT), czyli już jest zaawansowana "wojna na kulturę organizacji", czyli powolna wymiana kadry menedżerskiej (stąd będą wisiały ogłoszenia cały rok, czyli model z USA, aż znajdą kogoś wg. "nowego profilu" - oczywiście większość nie wie co robi [bo nigdy nie widzieli wysokiej kultury organizacji], bo mają nieodpowiednią "bramkę HR", ale już zaczęli szukać, a to już silny sygnał zmiany rynku. W końcu znajdą odpowiedź, ale kto zrobi to szybciej, ten stworzy ogromną przewagę rynkową- tzw. "prawo pierwszego/ pioniera"). To wyjaśnia to "dziwne zjawisko rynkowe" (po w sumie jest to jakiś paradoks). Strategiczny PIVOT rynku...i ruszyli(!)- emeryci nie pozostają w tyle! :D Czyli to obecne 90% nie jest tym samym 90%, którym było 1-3 lata temu, bo będzie bardzo ścisła selekcja, bo ludzi wykwalifikowanych (w wąskiej specjalizacji) już mają, czyli ta zapowiedź nie jest tożsama z tym, że nawet- paradoksalnie- zatrudnią chociażby jedną osobę (statystycznie jest to możliwe, aczkolwiek mało realne, że nie zatrudnią nikogo, a tym bardziej, że 90% z nich NIE MA POJĘCIA JAK ZBUDOWAC WYSOKĄ KULTURĘ ORGANIZACJI, bo nigdy w życiu jej nie widzieli, więc nie wiedzą czego szukają. Zapewne większość nie zdaje sobie sprawy, że to oznacza zwolnienia i nie wg tego modelu, który znają, a możliwe jest zwolnienie również [a może przed wszystkim] ludzi decydujących o HR/ kulturze organizacji, czyli również Agile). Ciekawie się dzieje i w sumie na to czekałem, bo do tego trzeba znać... filozofię i dodatkowo być na odpowiednim poziomie samo rozwoju i mieć doświadczenie z zachodu, które można adaptować u nas (inaczej to utopia/ działanie przeciw skuteczne; a jak ktoś twierdzi inaczej, to nic z tego nie rozumie i/lub jawnie oszukuje, żeby chronić swoje stanowisko, ale już długo tak nie da rady oszukiwać- swoje już nakłamali ;) *DotNET(a właściwie ".NET"), to środowisko pracy, a nie język programowania (dokładniej to język programowania C# i jego Framework [.NET]; analogiczny do SpringBoot dla JAVA, ale bardziej rozbudowany i bardziej zautomatyzowany/ złożony/ komplementarny (to cała platforma), bo to od Microsoft, jak sam język C#, czyli wszystko z "jednej stajni", a w JAVA jest inaczej ;)
@marcin3136
@marcin3136 6 ай бұрын
A ja słucham tego... "Elektryczne Gitary - W porównaniu" Polecam! ;))) *Największy problem naszego rynku- większość firm, to patologia społeczna i szkoda życia, żeby pływać w tym szambie (to niszczy sens tej wspaniałej piosenki ;) **Wyższa kadra za 20-30k? A tyle to mi oferowali...podziękowałem. Właśnie u nas jest postkomuna i "zrównanie wszystkich" (to niesprawiedliwe, a to jedna z "patologii społecznych"). Tak, dokładnie- żadnych relokacji, ani nic z tych rzeczy. Można raz na tydzień/ dwa podjechać gdzieś 200 km i tyle, albo i nie :D (albo niech sobie robią sami w tej postkomunie; to jest paradoksalny minus wyższej świadomości- wiesz jak wyglądają "zdrowe firmy/ kultury" i tego nie "odzobaczysz" i jak to porównujesz, to widzisz przepaść, a ci którzy pływają w tym szambie od lat, to tego nie widza, bo adaptowali się do patologii). Ja mam lęk przed patologią i nieukami w HR :D:D:D Poważnie...no może nie lęk, ale mnie osłabia sama myśl o słuchaniu tych bzdur/ herezji... :D Jak można być AŻ takimi nieukami i mieć AŻ tak nieadekwatne Ego???
@marcin3136
@marcin3136 6 ай бұрын
Sensowne pytania, bo pogłębiające... :) Ja mogę objąć kilka działów równocześnie (oraz procesów, a nawet kulturę całej organizacji) i każdy z nich będzie docelowo działał lepiej* (wiadomo- trzeba chwilę czasu; najlepiej jako "shadow", czyli obserwować i trafnie pytać, niż słuchać przemądrzałych), ale nie chcę...bo po co tak się wysilać? Dlatego, że potrafię/ mogę? No i co... I właśnie należy jeszcze bardziej pogłębić rozważania. To są inne rozważania ;) *Oczywiście statystycznie, bo gdzieś znajdą się nieprzeciętne jednostki. Tak, wiem- to wszystko przecież takie trudne ;)))
@Gość-ja
@Gość-ja 6 ай бұрын
Prawda jest taka, że większość ludzi po prostu potrzebuje pracy i aplikuje gdzie się da żeby tę pracę zdobyć więc te pytania rekrutacyjne to zwykłe pajacowanie.Zwłaszcza ilość etapów❗
@Sandra-ig7pm
@Sandra-ig7pm 3 ай бұрын
Dokładnie 😂
@marcin3136
@marcin3136 7 ай бұрын
Jeszcze- druga strona medalu- jest pojęcie "stać się ofiarą własnego sukcesu". Paradoks, ale częste zjawisko u ludzi o wielu talentach (a one- paradoksalnie- rodzą kolejne powikłania. Ale oczywiście, to też ma bardzo pozytywną stronę).
@marcin3136
@marcin3136 7 ай бұрын
To ja mam taką propozycję, żeby zapytać 100 losowo wybranych menedżerów, czym jest "talent". Ciekawe, czy chociaż jeden będzie wiedział...(obstawiam, że nie ;) *Rynek idzie w konsolidację- nie dziwi nic. **Dziwne te -2% na północy. ***W CH to rząd pompuje rynek wielkimi projektami rządowymi (inaczej mieliby wynik zbliżony do AT). Oni ogólnie ogarnięci są ;)
@marcin3136
@marcin3136 7 ай бұрын
No normalnie- dzwonię do chłopaków w Szwajcarii (ewentualnie AT/ DE) i zaraz coś ogarną ;) Ja długo tworzyłem strategię... dlatego ma bekę z nieuków- najwyżej zostanę bardzo bogaty na zachodzie ;) Kein Stress! ;)))
@marcin3136
@marcin3136 7 ай бұрын
Ale co za różnica, że miała 20 lat doświadczenia? Może głupia była... :D Takie realia...Ale nie wiem, ale to jakoś realne, jak słucham niektórych dyrektorów (w tym generalnych- jakieś bzdury gadają :D:D:D Proste umysły...) Ogólnie zauważyłem, że cały nas rynek to populizm (nigdy nie pracowałem w Polsce dłużej/ na poważnie, więc trochę przeżyłem szok i chodziłem do tyłu jak posłuchałem, co wygadują, ale już się pogodziłem ze stanem zastanym- teraz mam z nich ubaw... ; ) Ja największe to znaleźć firmę gdzie nie są populistami i nie ma ogólnej patologii społecznej... :) Karkołomne zadanie... Ważne, że jest wesoło :) *Zadzwoniłbym na bajerę, ale tego nie skumasz... szkoda Twojego czasu- lepiej zrób sobie jakąś maseczkę, czy cuś ;)))
@marcin3136
@marcin3136 7 ай бұрын
No właśnie to jest kluczowy problem- bez filozofii nie można stworzyć wysokiej kultury organizacji (np. gniew, to nie to samo co złość. I nie- niezaspokojone potrzeby nie są podstawą komunikacji, ale czasami mogą być, gdy ktoś funkcjonuje na niskim poziomie świadomości i nie zna filozofii, czyli nawet może być- statystycznie). U nas doszło do perfidnej patologii oraz manipulacji, czyli NVC stało się "narzędziem" w obronie/ przykryciu patologii (np. ktoś kłamie/ manipuluje/ oszukuje, co jest silną agresja perse, ale używa do tego "ładnych słówek", a gdy ktoś zareaguje adekwatnie do jego agresji (czyli obrona), ale już werbalnie, czyli złamie zasady NVC, to wtedy jest "tym złym" i tutaj dochodzi do kolejnej patologii, ale również mającej podstawę/ źródło w ogólnej patologii społecznej, czyli próba "odmowy prawa do obrony", przed agresją w innej postaci i często olejnej patologii społecznej, czyli "potępianie potępiającego czyn", bo użył nieodpowiedniego słowa, czyli odciąganie uwagi od oszustwa/ manipulacji i dodatkowo oczernienie "sygnalisty"). "Psychologia, bez filozofii, jest bezużyteczna"~ prof. Dariusz Doliński A to dopiero wierzchołek góry lodowej i problemów można tylko mnożyć. Trzeba bardzo dużo pracy i to u podstaw (większość naszych firm, to wręcz galopująca patologia społeczna), żeby stworzyć prawdziwie wysoką kulturę organizacji (nie- Tatiana nie jest w stanie tego dokonać. Ale po jakiś 5-ciu latach nauki miałaby szansę zrozumieć wszelkie zawiłości jaki u nas powstały, bo u nas wytworzył się Neogargamelizm :D Nie wiem czy jest drugi kraj, w którym doszło do takiego kabaretu? Chyba nie ma... :D:D:D).
@marcin3136
@marcin3136 7 ай бұрын
Mnie zawsze najbardziej interesował jaki proces myślowy za tym stoi i bardzo chciałbym go poznać :D - "Na końcu było PLUUUM!" - "A co wydarzyło się zaraz przed tym???" - "Kluczyk wpadł do studzienki... ☺🤗🤭" I teraz można zacząć coś zmieniać...oduczać bzdur i uczyć wg. nauki ;)))
@marcin3136
@marcin3136 7 ай бұрын
To niemożliwe, bo to gra losowa :D Większość się na tym nie zna. Poważnie mówię- mogą zwolnić cały dział HR i z 5-cioma stażystkami (które sam wybiorę naukowo) zrobimy to lepiej. Nic więcej nie trzeba (jedna z nich przejmie ten dział, a wszystkie bardzo szybko staną się najlepszymi HRabinami na rynku). A to setki tysięcy miesięcznie oszczędności. Tak bym to widział... :| Chyba, że postkomuna i fakty/ nauka nie mają znaczenia (a tylko nieadekwatne Ego), to wtedy oczywiście lepiej nie mówić im prawdy :D
@marcin3136
@marcin3136 7 ай бұрын
Alb nie- ja mam taki pomysł; napiszę, że mogą zwolnić cały dział HR i poprowadzę go z 5- cioma stażystkami i będzie lepsza skuteczność i na wyższym poziomie merytorycznym :D Dobry pomysł? Przyjmą mnie? :) W końcu to oszczędności w setkach tysięcy miesięcznie dla firmy :)))
@marcin3136
@marcin3136 7 ай бұрын
Nic z tych rzeczy- to postkomuna. Sytuacja jest taka, że ktoś nie zna chińskiego; albo ja, albo oni... :D:D:D W każdym razie niby mówimy tym samym językiem, a jednak nie, czyli nie mogę być rekrutowany przez nich, bo nie dopasuję się do postkomuny (i różnych dziwnych bzdur, które wygadują i patologii społecznej, którą uskuteczniają), bo muszę wejść, żeby właśnie to wszystko zmienić. Z ich poziomu świadomości/ wiedzy to ja postępuję źle. Z mojego to oni, czyli muszę wejść na stanowisko gdzie można rozpocząć zmianę (w tym sposób/ model rekrutacji ;)