Umierający myślał tylko o pracy karierze i milionach …..taki człowiek, żył na pokaz. Dziś to się nazywa celebryta.

kzbin.info/www/bejne/nnm8kqd7hLObd7M

Przeszlam 2 i zawał szczęście w nieszczęściu wszystko sie cofło

Jestem na wózku inwalidzkim❤️

Mam 53 lata i przeszedłem udar...

Małe zainteresowanie Strasznie....

Piekny i bardzo madry wyklad ❤❤❤ Szkoda , ze tacy madrzy ludzie tez odchodza od nas 🙏🙏🙏

Jestem mgr. rehabilitacji po udarze niedokrwiennym-obecnie ze spastycznością , ale bez przykurczy .Wiem, że postaci udarów jest wiele, ale chciałbym przekazać parę ważnych rad. 1. Jak najszybciej żeby nie doprowadzić do przykurczy ćwiczymy chorą rękę we wszystkich stawach i płaszczyznach SAMEMU-drugą zdrową ręką - oczywiście przy pełnej świadomości . Ja zacząłem trzeciego dnia po udarze ( rehabilitant miał przyjść po tygodniu ). Ćwiczymy wolno luźno równomiernie oddychając - starać się w pełnych zakresach ruchu nic nie boli. Robimy to po 10 razy w każdej płaszczyźnie w każdym stawie (bark, łokieć , nadgarstek ,palce ) Jeśli będziemy to ćwiczyć choćby co drugi dzień dwa lub trzy razy dziennie - nie dopuścimy do przykurczy . Każdy pojawiający się ruch samodzielny ćwiczymy po kilka razy dając dłuższe przerwy na odpoczynek. Jeżeli ruch jest tylko cząstkowy drugą ręką pomagamy aby wykonać pełny zakres To co można wykonać samemu-nie pomagamy. Nie ćwiczymy zbyt intensywnie. 2.Jeśli pojawi się ruch mięśnia czworogłowego w nodze będziemy mogli stać i chodzić - dobry optymistyczny objaw. Przestajemy myśleć o sznurze i zaczynamy walkę o lokomocję . Napinamy mięsień z przerwami po kilka razy dziennie. Potem próbujemy unieść prostą nogę choć na centymetr, jak się udaje-unosimy. Zwykle w tej fazie pacjent jest wypisywany do domu , lub jak ma szczęście idzie na turnus rehabilitacyjny. Ja trafiłem do domu i wiedząc,że terapeuty raczej nie zobaczę (OKRES PANDEMII) zamówiłem do pokoju w bloku odpowiedniej długości rozprężną rurę do tańca -TAK - BEZCENNĄ pomoc w takiej fazie choroby. Dzięki tej rurze SAMODZIELNIE !!! ,bez pomocy żadnych osób ( ogromne odciążenie rodziny ) i w bezpieczny sposób nauczyłem się wstawać (przecież mogłem się bezpiecznie trzymać zdrową ręką ) ,stać ,przenosić ciężar z nogi na nogę ćwiczyć równowagę, ćwiczyć wykroki i obciążanie chorej nogi oraz siadanie . Mało tego - SAMODZIELNIE !!! po wstaniu przestawiając stopy robiłem obrót o 90 stopni i siadałem na fotelu-sedesie . Pełna samoobsługa - BEZCENNE. Kiedy trafiłem na szpitalną rehabilitację byłem już samodzielnie chodzący !!!! Wielu pacjentów dopiero uczono wstawać,chodzić , czyli ta faza była mocno opóźniona!!!!!. Jeśli nie była ręka ćwiczona i nie były utrzymane zakresy ruchów pacjenci odczuwali ból , który czasem uniemożliwiał ćwiczenia - tu nie można czekać z ćwiczeniami ,bo robią się przykurcze !!!!!. U pacjentów bez spastyki postępy są większe . Spastyka zmniejsza ogromnie możliwość większej intensywności ćwiczeń . Po prostu następuje wzrost napięcia , pojawiają się większe SPRĘŻYNY PO PORAŻONEJ STRONIE i mrowienia, pojawiają się drgania i kurcze- trudno przekazać te objawy, aby osoby postronne to w pełni zrozumiały. Dlatego też systematyczne ćwiczenia, krótkie , nie z dużym wysiłkiem powtarzane 2-3 razy dziennie co najmniej 3x w tygodniu , a potem gdy nie ma już postępów choć 2x w tyg.- aby utrzymać dotychczasowe postępy. Aby chodzić -niezbędne codzienne krótkie spacery !!!! U mnie spastyka przeszkadzająca pojawiła się po kilku m-cach od udaru. Objawem towarzyszącym były ranne ziewania z kurczem kończyn prawych (u mnie) porażonych. Dodam coś b. ważnego- dobrze jak pacjent ćwiczy i widzi się w dużym lustrze- sam poprawia to co robi źle , np. prostuje się czy to siedząc ,czy stojąc czy chodząc.

Polecam wszystkim ,którzy mają podstawowe problemy z ruchami barku i łokcia ćwiczenia na przyrządzie Saebo Mas-rewelacja. Pomaga samodzielnie ruszać w zakresach ,w których bez przyrządu nie byłoby to możliwe. Jest to najlepszy zdecydowanie przyrząd do ćwiczeń samodzielnych w niemal wszystkich płaszczyznach ruchu kiedy brak siły na wykonanie ruchu bez tego przyrządu - czyli mięśnie są za słabe aby wykonać ruch samodzielnie. Miałem przyjemność ćwiczyć przez tydzień na tym przyrządzie. Niestety ze względu na stosowane zbyt słabe linki przez serwis szpitalny ta pękła i do końca pobytu nie było ćwiczeń . W tych przyrządach należy stosować niestety najlepszy serwis . Przyrząd drogi , ale przychodnie i oddziały rehabilitacji szpitalne powinny być w nie zaopatrzone.

Polecam wszystkim ,którzy mają podstawowe problemy z ruchami barku i łokcia ćwiczenia na przyrządzie Saebo Mas-rewelacja. Pomaga samodzielnie ruszać w zakresach ,w których bez przyrządu nie byłoby to możliwe. Jest to najlepszy zdecydowanie przyrząd do ćwiczeń samodzielnych w niemal wszystkich płaszczyznach ruchu kiedy brak siły na wykonanie ruchu bez tego przyrządu - czyli mięśnie są za słabe aby wykonać ruch samodzielnie. Miałem przyjemność ćwiczyć przez tydzień na tym przyrządzie. Niestety ze względu na stosowane zbyt słabe linki przez serwis szpitalny ta pękła i do końca pobytu nie było ćwiczeń . W tych przyrządach należy stosować niestety najlepszy serwis . Przyrząd drogi , ale przychodnie i oddziały rehabilitacji szpitalne powinny być w nie zaopatrzone.

Polecam wszystkim ,którzy mają podstawowe problemy z ruchami barku i łokcia ćwiczenia na przyrządzie Saebo Mas-rewelacja. Pomaga samodzielnie ruszać w zakresach ,w których bez przyrządu nie byłoby to możliwe. Jest to najlepszy zdecydowanie przyrząd do ćwiczeń samodzielnych w niemal wszystkich płaszczyznach ruchu kiedy brak siły na wykonanie ruchu bez tego przyrządu - czyli mięśnie są za słabe aby wykonać ruch samodzielnie. Miałem przyjemność ćwiczyć przez tydzień na tym przyrządzie. Niestety ze względu na stosowane zbyt słabe linki przez serwis szpitalny ta pękła i do końca pobytu nie było ćwiczeń . W tych przyrządach należy stosować niestety najlepszy serwis . Przyrząd drogi , ale przychodnie i oddziały rehabilitacji szpitalne powinny być w nie zaopatrzone.

Polecam wszystkim ,którzy mają podstawowe problemy z ruchami barku i łokcia ćwiczenia na przyrządzie Saebo Mas-rewelacja. Pomaga samodzielnie ruszać w zakresach ,w których bez przyrządu nie byłoby to możliwe. Jest to najlepszy zdecydowanie przyrząd do ćwiczeń samodzielnych w niemal wszystkich płaszczyznach ruchu kiedy brak siły na wykonanie ruchu bez tego przyrządu - czyli mięśnie są za słabe aby wykonać ruch samodzielnie. Miałem przyjemność ćwiczyć przez tydzień na tym przyrządzie. Niestety ze względu na stosowane zbyt słabe linki przez serwis szpitalny ta pękła i do końca pobytu nie było ćwiczeń . W tych przyrządach należy stosować niestety najlepszy serwis . Przyrząd drogi , ale przychodnie i oddziały rehabilitacji szpitalne powinny być w nie zaopatrzone.

Polecam wszystkim ,którzy mają podstawowe problemy z ruchami barku i łokcia ćwiczenia na przyrządzie Saebo Mas-rewelacja. Pomaga samodzielnie ruszać w zakresach ,w których bez przyrządu nie byłoby to możliwe. Jest to najlepszy zdecydowanie przyrząd do ćwiczeń samodzielnych w niemal wszystkich płaszczyznach ruchu kiedy brak siły na wykonanie ruchu bez tego przyrządu - czyli mięśnie są za słabe aby wykonać ruch samodzielnie. Miałem przyjemność ćwiczyć przez tydzień na tym przyrządzie. Niestety ze względu na stosowane zbyt słabe linki przez serwis szpitalny ta pękła i do końca pobytu nie było ćwiczeń . W tych przyrządach należy stosować niestety najlepszy serwis . Przyrząd drogi , ale przychodnie i oddziały rehabilitacji szpitalne powinny być w nie zaopatrzone.

Polecam wszystkim ,którzy mają podstawowe problemy z ruchami barku i łokcia ćwiczenia na przyrządzie Saebo Mas-rewelacja. Pomaga samodzielnie ruszać w zakresach ,w których bez przyrządu nie byłoby to możliwe. Jest to najlepszy zdecydowanie przyrząd do ćwiczeń samodzielnych w niemal wszystkich płaszczyznach ruchu kiedy brak siły na wykonanie ruchu bez tego przyrządu - czyli mięśnie są za słabe aby wykonać ruch samodzielnie. Miałem przyjemność ćwiczyć przez tydzień na tym przyrządzie. Niestety ze względu na stosowane zbyt słabe linki przez serwis szpitalny ta pękła i do końca pobytu nie było ćwiczeń . W tych przyrządach należy stosować niestety najlepszy serwis . Przyrząd drogi , ale przychodnie i oddziały rehabilitacji szpitalne powinny być w nie zaopatrzone.

Jestem mgr. rehabilitacji po udarze niedokrwiennym-obecnie ze spastycznością , ale bez przykurczy .Wiem, że postaci udarów jest wiele, ale chciałbym przekazać parę ważnych rad. 1. Jak najszybciej żeby nie doprowadzić do przykurczy ćwiczymy chorą rękę we wszystkich stawach i płaszczyznach SAMEMU-drugą zdrową ręką - oczywiście przy pełnej świadomości . Ja zacząłem trzeciego dnia po udarze ( rehabilitant miał przyjść po tygodniu ). Ćwiczymy wolno luźno równomiernie oddychając - starać się w pełnych zakresach ruchu nic nie boli. Robimy to po 10 razy w każdej płaszczyźnie w każdym stawie (bark, łokieć , nadgarstek ,palce ) Jeśli będziemy to ćwiczyć choćby co drugi dzień dwa lub trzy razy dziennie - nie dopuścimy do przykurczy . Każdy pojawiający się ruch samodzielny ćwiczymy po kilka razy dając dłuższe przerwy na odpoczynek. Jeżeli ruch jest tylko cząstkowy drugą ręką pomagamy aby wykonać pełny zakres To co można wykonać samemu-nie pomagamy. Nie ćwiczymy zbyt intensywnie. 2.Jeśli pojawi się ruch mięśnia czworogłowego w nodze będziemy mogli stać i chodzić - dobry optymistyczny objaw. Przestajemy myśleć o sznurze i zaczynamy walkę o lokomocję . Napinamy mięsień z przerwami po kilka razy dziennie. Potem próbujemy unieść prostą nogę choć na centymetr, jak się udaje-unosimy. Zwykle w tej fazie pacjent jest wypisywany do domu , lub jak ma szczęście idzie na turnus rehabilitacyjny. Ja trafiłem do domu i wiedząc,że terapeuty raczej nie zobaczę (OKRES PANDEMII) zamówiłem do pokoju w bloku odpowiedniej długości rozprężną rurę do tańca -TAK - BEZCENNĄ pomoc w takiej fazie choroby. Dzięki tej rurze SAMODZIELNIE !!! ,bez pomocy żadnych osób ( ogromne odciążenie rodziny ) i w bezpieczny sposób nauczyłem się wstawać (przecież mogłem się bezpiecznie trzymać zdrową ręką ) ,stać ,przenosić ciężar z nogi na nogę ćwiczyć równowagę, ćwiczyć wykroki i obciążanie chorej nogi oraz siadanie . Mało tego - SAMODZIELNIE !!! po wstaniu przestawiając stopy robiłem obrót o 90 stopni i siadałem na fotelu-sedesie . Pełna samoobsługa - BEZCENNE. Kiedy trafiłem na szpitalną rehabilitację byłem już samodzielnie chodzący !!!! Wielu pacjentów dopiero uczono wstawać,chodzić , czyli ta faza była mocno opóźniona!!!!!. Jeśli nie była ręka ćwiczona i nie były utrzymane zakresy ruchów pacjenci odczuwali ból , który czasem uniemożliwiał ćwiczenia - tu nie można czekać z ćwiczeniami ,bo robią się przykurcze !!!!!. U pacjentów bez spastyki postępy są większe . Spastyka zmniejsza ogromnie możliwość większej intensywności ćwiczeń . Po prostu następuje wzrost napięcia , pojawiają się większe SPRĘŻYNY PO PORAŻONEJ STRONIE i mrowienia, pojawiają się drgania i kurcze- trudno przekazać te objawy, aby osoby postronne to w pełni zrozumiały. Dlatego też systematyczne ćwiczenia, krótkie , nie z dużym wysiłkiem powtarzane 2-3 razy dziennie co najmniej 3x w tygodniu , a potem gdy nie ma już postępów choć 2x w tyg.- aby utrzymać dotychczasowe postępy. Aby chodzić -niezbędne codzienne krótkie spacery !!!! U mnie spastyka przeszkadzająca pojawiła się po kilku m-cach od udaru. Objawem towarzyszącym były ranne ziewania z kurczem kończyn prawych (u mnie) porażonych. Dodam coś b. ważnego- dobrze jak pacjent ćwiczy i widzi się w dużym lustrze- sam poprawia to co robi źle , np. prostuje się czy to siedząc ,czy stojąc czy chodząc.

Jestem mgr. rehabilitacji po udarze niedokrwiennym-obecnie ze spastycznością , ale bez przykurczy . Chciałbym przekazać parę ważnych rad. 1. Jak najszybciej żeby nie doprowadzić do przykurczy ćwiczymy chorą rękę we wszystkich stawach i płaszczyznach SAMEMU-drugą zdrową ręką . Ja zacząłem trzeciego dnia ( rehabilitant miał przyjść po tygodniu ). Ćwiczymy wolno luźno równomiernie oddychając - starać się w pełnych zakresach ruchu nic nie boli. Robimy to po 10 razy w każdej płaszczyźnie w każdym stawie (bark, łokieć , nadgarstek ,palce ) Jeśli będziemy to ćwiczyć choćby co drugi dzień dwa lub trzy razy dziennie - nie dopuścimy do przykurczy . Każdy pojawiający się ruch samodzielny ćwiczymy po kilka razy dając dłuższe przerwy na odpoczynek. Jeżeli ruch jest tylko cząstkowy drugą ręką pomagamy aby wykonać pełny zakres To co można wykonać samemu-nie pomagamy. Nie ćwiczymy zbyt intensywnie. 2.Jeśli pojawi się ruch mięśnia czworogłowego w nodze będziemy mogli stać i chodzić - dobry optymistyczny objaw. Przestajemy myśleć o sznurze i zaczynamy walkę o lokomocję . Napinamy mięsień z przerwami po kilka razy dziennie. Potem próbujemy unieść prostą nogę choć na centymetr, jak się udaje-unosimy. Zwykle w tej fazie pacjent jest wypisywany do domu , lub jak ma szczęście idzie na turnus rehabilitacyjny. Ja trafiłem do domu i wiedząc,że terapeuty raczej nie zobaczę (OKRES PANDEMII) zamówiłem do pokoju w bloku odpowiedniej długości rozprężną rurę do tańca -TAK - BEZCENNĄ pomoc w takiej fazie choroby. Dzięki tej rurze SAMODZIELNIE !!! ,bez pomocy żadnych osób ( ogromne odciążenie rodziny ) i w bezpieczny sposób nauczyłem się wstawać (przecież mogłem się bezpiecznie trzymać zdrową ręką ) ,stać ,przenosić ciężar z nogi na nogę ćwiczyć równowagę, ćwiczyć wykroki i obciążanie chorej nogi oraz siadanie . Mało tego - SAMODZIELNIE !!! po wstaniu przestawiając stopy robiłem obrót o 90 stopni i siadałem na fotelu-sedesie . Pełna samoobsługa - BEZCENNE. Kiedy trafiłem na szpitalną rehabilitację byłem już samodzielnie chodzący !!!! Wielu pacjentów dopiero uczono wstawać,chodzić , czyli ta faza była mocno opóźniona!!!!!. Jeśli nie była ręka ćwiczona i nie były utrzymane zakresy ruchów pacjenci odczuwali ból , który czasem uniemożliwiał ćwiczenia - tu nie można czekać z ćwiczeniami ,bo robią się przykurcze !!!!!. U pacjentów bez spastyki postępy są większe . Spastyka zmniejsza ogromnie możliwość większej intensywności ćwiczeń . Po prostu następuje wzrost napięcia , pojawiają się większe SPRĘŻYNY PO PORAŻONEJ STRONIE i mrowienia, pojawiają się drgania i kurcze- trudno przekazać te objawy, aby osoby postronne to w pełni zrozumiały. Dlatego też systematyczne ćwiczenia, krótkie , nie z dużym wysiłkiem powtarzane 2-3 razy dziennie co najmniej 3x w tygodniu , a potem gdy nie ma już postępów choć 2x w tyg.- aby utrzymać dotychczasowe postępy. Aby chodzić -niezbędne codzienne krótkie spacery !!!! U mnie spastyka przeszkadzająca pojawiła się po kilku m-cach od udaru. Objawem towarzyszącym były ranne ziewania z kurczem kończyn prawych (u mnie) porażonych.

Jestem mgr. rehabilitacji po udarze niedokrwiennym-obecnie ze spastycznością , ale bez przykurczy . Chciałbym przekazać parę ważnych rad. 1. Jak najszybciej żeby nie doprowadzić do przykurczy ćwiczymy chorą rękę we wszystkich stawach i płaszczyznach SAMEMU-drugą zdrową ręką . Ja zacząłem trzeciego dnia ( rehabilitant miał przyjść po tygodniu ). Ćwiczymy wolno luźno równomiernie oddychając - starać się w pełnych zakresach ruchu nic nie boli. Robimy to po 10 razy w każdej płaszczyźnie w każdym stawie (bark, łokieć , nadgarstek ,palce ) Jeśli będziemy to ćwiczyć choćby co drugi dzień dwa lub trzy razy dziennie - nie dopuścimy do przykurczy . Każdy pojawiający się ruch samodzielny ćwiczymy po kilka razy dając dłuższe przerwy na odpoczynek. Jeżeli ruch jest tylko cząstkowy drugą ręką pomagamy aby wykonać pełny zakres To co można wykonać samemu-nie pomagamy. Nie ćwiczymy zbyt intensywnie. 2.Jeśli pojawi się ruch mięśnia czworogłowego w nodze będziemy mogli stać i chodzić - dobry optymistyczny objaw. Przestajemy myśleć o sznurze i zaczynamy walkę o lokomocję . Napinamy mięsień z przerwami po kilka razy dziennie. Potem próbujemy unieść prostą nogę choć na centymetr, jak się udaje-unosimy. Zwykle w tej fazie pacjent jest wypisywany do domu , lub jak ma szczęście idzie na turnus rehabilitacyjny. Ja trafiłem do domu i wiedząc,że terapeuty raczej nie zobaczę (OKRES PANDEMII) zamówiłem do pokoju w bloku odpowiedniej długości rozprężną rurę do tańca -TAK - BEZCENNĄ pomoc w takiej fazie choroby. Dzięki tej rurze SAMODZIELNIE !!! ,bez pomocy żadnych osób ( ogromne odciążenie rodziny ) i w bezpieczny sposób nauczyłem się wstawać (przecież mogłem się bezpiecznie trzymać zdrową ręką ) ,stać ,przenosić ciężar z nogi na nogę ćwiczyć równowagę, ćwiczyć wykroki i obciążanie chorej nogi oraz siadanie . Mało tego - SAMODZIELNIE !!! po wstaniu przestawiając stopy robiłem obrót o 90 stopni i siadałem na fotelu-sedesie . Pełna samoobsługa - BEZCENNE. Kiedy trafiłem na szpitalną rehabilitację byłem już samodzielnie chodzący !!!! Wielu pacjentów dopiero uczono wstawać,chodzić , czyli ta faza była mocno opóźniona!!!!!. Jeśli nie była ręka ćwiczona i nie były utrzymane zakresy ruchów pacjenci odczuwali ból , który czasem uniemożliwiał ćwiczenia - tu nie można czekać z ćwiczeniami ,bo robią się przykurcze !!!!!. U pacjentów bez spastyki postępy są większe . Spastyka zmniejsza ogromnie możliwość większej intensywności ćwiczeń . Po prostu następuje wzrost napięcia , pojawiają się większe SPRĘŻYNY PO PORAŻONEJ STRONIE i mrowienia, pojawiają się drgania i kurcze- trudno przekazać te objawy, aby osoby postronne to w pełni zrozumiały. Dlatego też systematyczne ćwiczenia, krótkie , nie z dużym wysiłkiem powtarzane 2-3 razy dziennie co najmniej 3x w tygodniu , a potem gdy nie ma już postępów choć 2x w tyg.- aby utrzymać dotychczasowe postępy. Aby chodzić -niezbędne codzienne krótkie spacery !!!! U mnie spastyka przeszkadzająca pojawiła się po kilku m-cach od udaru. Objawem towarzyszącym były ranne ziewania z kurczem kończyn prawych (u mnie) porażonych.

Jestem mgr. rehabilitacji po udarze niedokrwiennym-obecnie ze spastycznością , ale bez przykurczy . Chciałbym przekazać parę ważnych rad. 1. Jak najszybciej żeby nie doprowadzić do przykurczy ćwiczymy chorą rękę we wszystkich stawach i płaszczyznach SAMEMU-drugą zdrową ręką . Ja zacząłem trzeciego dnia ( rehabilitant miał przyjść po tygodniu ). Ćwiczymy wolno luźno równomiernie oddychając - starać się w pełnych zakresach ruchu nic nie boli. Robimy to po 10 razy w każdej płaszczyźnie w każdym stawie (bark, łokieć , nadgarstek ,palce ) Jeśli będziemy to ćwiczyć choćby co drugi dzień dwa lub trzy razy dziennie - nie dopuścimy do przykurczy . Każdy pojawiający się ruch samodzielny ćwiczymy po kilka razy dając dłuższe przerwy na odpoczynek. Jeżeli ruch jest tylko cząstkowy drugą ręką pomagamy aby wykonać pełny zakres To co można wykonać samemu-nie pomagamy. Nie ćwiczymy zbyt intensywnie. 2.Jeśli pojawi się ruch mięśnia czworogłowego w nodze będziemy mogli stać i chodzić - dobry optymistyczny objaw. Przestajemy myśleć o sznurze i zaczynamy walkę o lokomocję . Napinamy mięsień z przerwami po kilka razy dziennie. Potem próbujemy unieść prostą nogę choć na centymetr, jak się udaje-unosimy. Zwykle w tej fazie pacjent jest wypisywany do domu , lub jak ma szczęście idzie na turnus rehabilitacyjny. Ja trafiłem do domu i wiedząc,że terapeuty raczej nie zobaczę (OKRES PANDEMII) zamówiłem do pokoju w bloku odpowiedniej długości rozprężną rurę do tańca -TAK - BEZCENNĄ pomoc w takiej fazie choroby. Dzięki tej rurze SAMODZIELNIE !!! ,bez pomocy żadnych osób ( ogromne odciążenie rodziny ) i w bezpieczny sposób nauczyłem się wstawać (przecież mogłem się bezpiecznie trzymać zdrową ręką ) ,stać ,przenosić ciężar z nogi na nogę ćwiczyć równowagę, ćwiczyć wykroki i obciążanie chorej nogi oraz siadanie . Mało tego - SAMODZIELNIE !!! po wstaniu przestawiając stopy robiłem obrót o 90 stopni i siadałem na fotelu-sedesie . Pełna samoobsługa - BEZCENNE. Kiedy trafiłem na szpitalną rehabilitację byłem już samodzielnie chodzący !!!! Wielu pacjentów dopiero uczono wstawać,chodzić , czyli ta faza była mocno opóźniona!!!!!. Jeśli nie była ręka ćwiczona i nie były utrzymane zakresy ruchów pacjenci odczuwali ból , który czasem uniemożliwiał ćwiczenia - tu nie można czekać z ćwiczeniami ,bo robią się przykurcze !!!!!. U pacjentów bez spastyki postępy są większe . Spastyka zmniejsza ogromnie możliwość większej intensywności ćwiczeń . Po prostu następuje wzrost napięcia , pojawiają się większe SPRĘŻYNY PO PORAŻONEJ STRONIE i mrowienia, pojawiają się drgania i kurcze- trudno przekazać te objawy, aby osoby postronne to w pełni zrozumiały. Dlatego też systematyczne ćwiczenia, krótkie , nie z dużym wysiłkiem powtarzane 2-3 razy dziennie co najmniej 3x w tygodniu , a potem gdy nie ma już postępów choć 2x w tyg.- aby utrzymać dotychczasowe postępy. Aby chodzić -niezbędne codzienne krótkie spacery !!!! U mnie spastyka przeszkadzająca pojawiła się po kilku m-cach od udaru. Objawem towarzyszącym były ranne ziewania z kurczem kończyn prawych (u mnie) porażonych.

Jestem mgr. rehabilitacji po udarze niedokrwiennym-obecnie ze spastycznością , ale bez przykurczy . Chciałbym przekazać parę ważnych rad. 1. Jak najszybciej żeby nie doprowadzić do przykurczy ćwiczymy chorą rękę we wszystkich stawach i płaszczyznach SAMEMU-drugą zdrową ręką . Ja zacząłem trzeciego dnia ( rehabilitant miał przyjść po tygodniu ). Ćwiczymy wolno luźno równomiernie oddychając - starać się w pełnych zakresach ruchu nic nie boli. Robimy to po 10 razy w każdej płaszczyźnie w każdym stawie (bark, łokieć , nadgarstek ,palce ) Jeśli będziemy to ćwiczyć choćby co drugi dzień dwa lub trzy razy dziennie - nie dopuścimy do przykurczy . Każdy pojawiający się ruch samodzielny ćwiczymy po kilka razy dając dłuższe przerwy na odpoczynek. Jeżeli ruch jest tylko cząstkowy drugą ręką pomagamy aby wykonać pełny zakres To co można wykonać samemu-nie pomagamy. Nie ćwiczymy zbyt intensywnie. 2.Jeśli pojawi się ruch mięśnia czworogłowego w nodze będziemy mogli stać i chodzić - dobry optymistyczny objaw. Przestajemy myśleć o sznurze i zaczynamy walkę o lokomocję . Napinamy mięsień z przerwami po kilka razy dziennie. Potem próbujemy unieść prostą nogę choć na centymetr, jak się udaje-unosimy. Zwykle w tej fazie pacjent jest wypisywany do domu , lub jak ma szczęście idzie na turnus rehabilitacyjny. Ja trafiłem do domu i wiedząc,że terapeuty raczej nie zobaczę (OKRES PANDEMII) zamówiłem do pokoju w bloku odpowiedniej długości rozprężną rurę do tańca -TAK - BEZCENNĄ pomoc w takiej fazie choroby. Dzięki tej rurze SAMODZIELNIE !!! ,bez pomocy żadnych osób ( ogromne odciążenie rodziny ) i w bezpieczny sposób nauczyłem się wstawać (przecież mogłem się bezpiecznie trzymać zdrową ręką ) ,stać ,przenosić ciężar z nogi na nogę ćwiczyć równowagę, ćwiczyć wykroki i obciążanie chorej nogi oraz siadanie . Mało tego - SAMODZIELNIE !!! po wstaniu przestawiając stopy robiłem obrót o 90 stopni i siadałem na fotelu-sedesie . Pełna samoobsługa - BEZCENNE. Kiedy trafiłem na szpitalną rehabilitację byłem już samodzielnie chodzący !!!! Wielu pacjentów dopiero uczono wstawać,chodzić , czyli ta faza była mocno opóźniona!!!!!. Jeśli nie była ręka ćwiczona i nie były utrzymane zakresy ruchów pacjenci odczuwali ból , który czasem uniemożliwiał ćwiczenia - tu nie można czekać z ćwiczeniami ,bo robią się przykurcze !!!!!. U pacjentów bez spastyki postępy są większe . Spastyka zmniejsza ogromnie możliwość większej intensywności ćwiczeń . Po prostu następuje wzrost napięcia , pojawiają się większe SPRĘŻYNY PO PORAŻONEJ STRONIE i mrowienia, pojawiają się drgania i kurcze- trudno przekazać te objawy, aby osoby postronne to w pełni zrozumiały. Dlatego też systematyczne ćwiczenia, krótkie , nie z dużym wysiłkiem powtarzane 2-3 razy dziennie co najmniej 3x w tygodniu , a potem gdy nie ma już postępów choć 2x w tyg.- aby utrzymać dotychczasowe postępy. Aby chodzić -niezbędne codzienne krótkie spacery !!!! U mnie spastyka przeszkadzająca pojawiła się po kilku m-cach od udaru. Objawem towarzyszącym były ranne ziewania z kurczem kończyn prawych (u mnie) porażonych.

Jestem mgr. rehabilitacji po udarze niedokrwiennym-obecnie ze spastycznością , ale bez przykurczy . Chciałbym przekazać parę ważnych rad. 1. Jak najszybciej żeby nie doprowadzić do przykurczy ćwiczymy chorą rękę we wszystkich stawach i płaszczyznach SAMEMU-drugą zdrową ręką . Ja zacząłem trzeciego dnia ( rehabilitant miał przyjść po tygodniu ). Ćwiczymy wolno luźno równomiernie oddychając - starać się w pełnych zakresach ruchu nic nie boli. Robimy to po 10 razy w każdej płaszczyźnie w każdym stawie (bark, łokieć , nadgarstek ,palce ) Jeśli będziemy to ćwiczyć choćby co drugi dzień dwa lub trzy razy dziennie - nie dopuścimy do przykurczy . Każdy pojawiający się ruch samodzielny ćwiczymy po kilka razy dając dłuższe przerwy na odpoczynek. Jeżeli ruch jest tylko cząstkowy drugą ręką pomagamy aby wykonać pełny zakres To co można wykonać samemu-nie pomagamy. Nie ćwiczymy zbyt intensywnie. 2.Jeśli pojawi się ruch mięśnia czworogłowego w nodze będziemy mogli stać i chodzić - dobry optymistyczny objaw. Przestajemy myśleć o sznurze i zaczynamy walkę o lokomocję . Napinamy mięsień z przerwami po kilka razy dziennie. Potem próbujemy unieść prostą nogę choć na centymetr, jak się udaje-unosimy. Zwykle w tej fazie pacjent jest wypisywany do domu , lub jak ma szczęście idzie na turnus rehabilitacyjny. Ja trafiłem do domu i wiedząc,że terapeuty raczej nie zobaczę (OKRES PANDEMII) zamówiłem do pokoju w bloku odpowiedniej długości rozprężną rurę do tańca -TAK - BEZCENNĄ pomoc w takiej fazie choroby. Dzięki tej rurze SAMODZIELNIE !!! ,bez pomocy żadnych osób ( ogromne odciążenie rodziny ) i w bezpieczny sposób nauczyłem się wstawać (przecież mogłem się bezpiecznie trzymać zdrową ręką ) ,stać ,przenosić ciężar z nogi na nogę ćwiczyć równowagę, ćwiczyć wykroki i obciążanie chorej nogi oraz siadanie . Mało tego - SAMODZIELNIE !!! po wstaniu przestawiając stopy robiłem obrót o 90 stopni i siadałem na fotelu-sedesie . Pełna samoobsługa - BEZCENNE. Kiedy trafiłem na szpitalną rehabilitację byłem już samodzielnie chodzący !!!! Wielu pacjentów dopiero uczono wstawać,chodzić , czyli ta faza była mocno opóźniona!!!!!. Jeśli nie była ręka ćwiczona i nie były utrzymane zakresy ruchów pacjenci odczuwali ból , który czasem uniemożliwiał ćwiczenia - tu nie można czekać z ćwiczeniami ,bo robią się przykurcze !!!!!. U pacjentów bez spastyki postępy są większe . Spastyka zmniejsza ogromnie możliwość większej intensywności ćwiczeń . Po prostu następuje wzrost napięcia , pojawiają się większe SPRĘŻYNY PO PORAŻONEJ STRONIE i mrowienia, pojawiają się drgania i kurcze- trudno przekazać te objawy, aby osoby postronne to w pełni zrozumiały. Dlatego też systematyczne ćwiczenia, krótkie , nie z dużym wysiłkiem powtarzane 2-3 razy dziennie co najmniej 3x w tygodniu , a potem gdy nie ma już postępów choć 2x w tyg.- aby utrzymać dotychczasowe postępy. Aby chodzić -niezbędne codzienne krótkie spacery !!!! U mnie spastyka przeszkadzająca pojawiła się po kilku m-cach od udaru. Objawem towarzyszącym były ranne ziewania z kurczem kończyn prawych (u mnie) porażonych.

Witam przeszedlem udar 2 miesiace temu na dzien dzisiejszy juz chodze o kuli mam jeszcze problem jeszcze z reka poprostu jeszcze nie dziala ale jestem dobrej mysli . Narazie jest ciezko ja jestem mechanikiem samochodowym no i swiat mi sie zawalil z normalnego faceta zostalem inwalida ale nie poddaje sie .

Mialbym nadzieje ze medycyna rozwinie sie do tego stopnia ze bedzie w stanie zapobiegac tym wszystkim zakrzepom ktore hamuja krazenie krwi.Udar to jest okrutna choroba ktora moze prowadzic do smierci

wielki ,mądry człowiek i wielka kultura osobista .

Właśnie przeszłam udar mózgu obu płatów potylicznych mogę odpowiedzieć

DZIAŁAJ I ŻYCZĘ DOBREGO I MAM OJCA PO TAKI CZYMS I LUDZIE ŻYCZĘ WAM DOBRA A JA WYPADEK WINA PÓŁ NA PÓŁ TAKŻE KIEROWCY I MIJA MNIE MALUTKA VLICA TROCAJC MNIE ROZMAWIAJĄC Z MŁODY DZIEWCZYNAM KLIJETKAMI TAXI I MYSLI ZE DOBRZE JEZDI I MALUTKA VLICACH BEZ PASÓW ALE TAK BYŁO A ON JEŹDZIŁEM W TAKI I ROZMAWIAŁ PODZIELNA UWAGĘ ALE JAK MNIE MOŻNA POTRĄCIŁ I PADAM NA VLICY I GŁOWĄ ROSI PANA

Bardzo pomocne ćwiczenia.Pozdrawiam.

Miałem udar niedokrwienny 5.12.2020 r. Przyczyna to wysoce niehigieniczny tryb życia oraz lekceważenie zaleceñ lekarzy. Mój ojciec też miał udar niedokrwienny

pytanie czy stosowala Pani antykoncepcje hormonalna?

Niestety, mi też się przydarzył udar 😖

Domowa opieka nad chorymi z zespolem Downa, po udarze lub nad weteranami wojennymi jest najlepsza i najwlasciwsza. Nalezy promowac ja w mediach, chwalic mezczyzn i kobiety, ktore reprezentuja te postawe zyciowa. Polowa ludzi z polskich domow starcow powinna przebywac w domu.

Jesteśmy z Ciebie dumni !!!!

Serdecznie pozdrawiam Pani Magdo i ... wszystkiego dobrego.

Pani Magdo! Zawsze miło wspominam lekcje biologii z liceum :) Pozdrowienia i wszystkiego dobrego!

Powodzenia❤

Zauroczył mnie jeszcze w Lecie z Radiem ile to lat minęło, a miłość do pana Bogusława pozostała

"fajny film wczoraj widziałem" - "momenty były?" niezapomniani

Eh moja bliska osoba dostala udaru i jest porażona na lewej stronie niestety nie wiadomo czy przeżyje

Trzeba po prostu chcieć się rehabilitowac nie siedzieć przed telewizorem z pilotem

Uwielbialam jego glos,niepowtarzalny.....

Ttagedia, jak mało ludzie wiedzą o chorobach no ale ważne że znachorzy zostali przepędzeni w piguły, znaczy tam gdzie pieprz rośnie

Co ja tu robię

Gdzie ten Bóg? Niema

Witam, jestem również po dwóch przebytych udarach wewnątrz czaszkowych , odzyskałam mowę , prawa strona ręki i nogi odzyskała sprawność, ale usta do dzisiaj mam zniekształcone , ignorowalam bóle głowy ,krwotoki z nosa , źle samopoczucie, proszę nie lekceważcie tych objawów, ja miałam szczęście ,należę do szczęściarzy, a mam dopiero53 lata🤣🤣🤣🤣🤣

Z całego serca życzę wytrwałości....

Będzie dobrze👍💪🙋🙏

Wspanialy aktor,wspanialy czlowiek,piekny glos.Zycze zdrowia!

Tak bardzo smutna jest ta niewiedza i nieświadomość... Miałam 24 lata, kiedy dostałam udaru mózgu. Wtedy też niewiele wiedziałam, nie rozumiałam, co się dzieje. Może dlatego, że nie opadał mi kącik ust, nie miałam żadnego bezwładu, moje ciało reagowało tak, jak zawsze...

W wieku 28 lat dostałem udar i dopiero po udarze przekonałem się co to jest udar....

Ja miałam dwa udary żadnej trombolizy w Krakowie operacje mózgu martwica lewą stronę sparaliżowaną mam przy zawale mózgu wymioty podobne objawy jak przy zatruciu jak nie takie same! Od razu dacie bym robiła o trombolizy mi nie dali i męczarnia gadali cukrzyca

Mam 34 lata, żonę Piekarzy i mamę Ava i George'a. Byłem prawnikiem, ale od prawie dziewięciu lat jestem mamą w domu, co jest nieco przerażające. Uwielbiałem to i uważałem to za pracę, ponieważ pracowałem ciężej w domu niż kiedykolwiek wcześniej. Co mi się stało? Chciałem powiedzieć, że niedawno stałem się niepełnosprawny. To właściwie pięć lat temu, więc teraz nie jest tak niedawno, ale wciąż wydaje mi się, że wczoraj miałem wrażenie wybuchu AVM. Wiele innych osób wyjaśniło to znacznie lepiej, więc nie zamierzam nawet próbować dowiedzieć się więcej o „Arteriovenous Malformation” w jakiejkolwiek wyszukiwarce internetowej. W poszukiwaniu lepszego zdrowia natknąłem się na ludzi rozmawiających w internecie na temat dr Adeboli, na temat tego, jak używa ziół do leczenia wielu przewlekłych chorób. Początkowo było to dla mnie i moich bliskich cudem, później zdałem sobie sprawę, że cudowne moce w jego ziołach pomagają moim komórkom mózgowym działać normalnie, po 5 latach mam teraz zdrowie w porządku, teraz robię wszystko Nie mogłem zrobić, gdy byłem niepełnosprawny, jestem tak wdzięczny Bogu i dr Adeboli, nie mogę mu wystarczająco podziękować, więc modlę się, aby jego wiedza o naturze została zwielokrotniona, aby pomóc dotrzeć do większej liczby osób potrzebujących stabilnego zdrowia. Chcę, żeby ludzie zastanowili się nad mocami uzdrawiającymi w ziołach natury. Jeśli miałeś już udar, doceniam, że może być za późno, ale opiekunowie i bliscy powinni pomyśleć o tym w przypadku, gdy coś podobnego się wydarzy lub zdarzyło się z nimi! Skontaktuj się z dr Adebolą, wyślij wiadomość e-mail na adres [email protected] lub whatsapp za pośrednictwem: +19292018600 Powodzenia.