Tak VI się wydaje....

Nie zawsze tak to działa..

Od roku szukam pracy i ciągle słyszę, że wolą kogoś z doświadczeniem. Tylko mam już 3 lata w analizie danych. Nie wiem jak mam nabyć więcej doświadczenia bez pracy, by móc zdobyć pracę. Mam rozmowy, ale ostatecznie zawsze biorą kogoś z większym doświadczeniem. Już powoli przestaję wierzyć w to, że zdobędę kiedykolwiek pracę. Nie wiem po co robiłem tę magisterkę, jestem tak samo bezrobotny jakbym był bez niej.

Super kanał i prowadzący mega ciekawie przedstawia,praktycznie i mądrze

Nie polecam kanału wszystkie te filmy są pieprzeniem o wszystkim a jednocześnie o niczym. Zero sensownych porad rzucanie hasłami, z których nic nie wynika.

NegocjowałA. Nie każda osoba zatrudniona to mężczyzna. To nie średniowiecze. Poza tym dobry materiał wstępny ;]

Ciekawe

2:08 proponowales aby 50+ latkowie z gory rezygnowali z ofert w ktorych pracuja ludzie o dekade mlodsi czyli juz na tym poziomie obciales im mozliwosci i ilosc firm do ktorych moga aplikowac = utrudniles szanse zdobycia pracy. Czyli de facto tylko tym potwierdziles ze ludzie 50+ maja znacznie trudniej.

Mogę dyskutować na równym poziomie z profesorami (psychologii/ filozofii/ socjologii), ale i z Bezosem o strategii biznesu, a z naszymi generałami o geopolityce i wojnie... Populiści oferowali mi Max 35k (albo to zwykli oszuści i dodatkowo populiści). Powiedz mi proszę- co ci ludzie MAJĄ W GŁOWIE? (nie używając "brzydkich" słów i nie obrażając ich). *Mi się nawet nie chce rozmawiać z takimi ludźmi...

Tak- są wystawione "wabiki" (to normalne- przyszło z USA, czyli rekrutacja cały rok; sam to kiedyś stosowałem) i tych stanowisk nie ma i te firmy później się odzywają. Ja już im nie odpowiadam/ nie reaguję, bo to zwykła postkomuna (albo mniejsze firmy nie mają pieniędzy i... postkomuna :D). Oni mają zbyt prosty sposób rozumowania i bardzo niską kulturę w tej firmie. To byłaby męczarnia.

"Otwartych stanowisk?" Mądrzy ludzie stworzą sensowne stanowisko, bo zatrudniają... LUDZI ;) Taka poniekąd "poczekalnia", ale może wyjść inaczej. Zależy- przyszłość jest "dość" nieznana ;) U niektórych już nie ma postkomuny.

Trochę obawiam się tego, że jeśli za bardzo będę się przechwalać, do czego mogę się przydać firmie, to zostanie to opacznie i źle odebrane.

Kilka ofert pracy alternatywnie? To prawie nigdy nie poprosisz o podwyżkę...

Dużą wadą tego nagrania były rozmowy w tle. Uważa, że to nagranie powinno się odbywać w takich warunkach aby można było spokojnie słuchać osoby mówiącej.

Zauważyłem

LinkedIn nie jest portalem do szukania pracy - to powinieneś był powiedzieć na samym początku. To portal dla osób z doświadczeniem zawodowym, które obecne zatrudnienie już po prostu nudzi i chcą je zmienić, albo ich zdaniem warunki finansowe nie są satysfakcjonujące i szukają czegoś innego.

Jak przekonać: chce minimalna i mam status studenta, w Polsce nie ma firm tylko jakiś cyrk, liczy się tani głupi pracownik bo polska niczego nie produkuje, koledzy skończyli chemię musieli jechać do Niemiec, ja sam jako programista również bo czekała mnie jedynie praca w Polsce jako programista za 4000 brutto

Bardzo fajnie Panowie, ale...Nie każdy kejs będzie taki sam. Ja mam 43 na karku i wieloletnie doświadczenie jako TL, czyli budowanie i wspieranie zespołów w ich codzienej pracy. Nie jestem NBD i nie widzę opcji przedstawienia kejsu biznesowego dla potencjalnego pracodawcy który szuka osoby wspierającej zespół.

Ja szukam pracy od prawie roku i niestety bezskutecznie. Pracodawcy zapraszają mnie na rozmowy kwalifikacyjne ale już po spotkaniu "cisza" albo informacja zwrotna, że firma zdecydowała się zatrudnić innego kandydata. Nie wiem co robię źle. Być może popełniam jakiś błąd :( Jestem załamana bo czuję się bezużyteczna.

Nie ma nic, i to nie jest mój płacz tylko prawda. No znaczy są tylko wymagania potwornie wysokie i nie ma ani jednej firmy nastawionej na początkujących pracowników

Templatki mogą być bardzo eleganckie i schludne. w ciągu tych paru lat od czasu publikacji Pana filmu sporo się zmieniło. Pozdrawiam! :)

W OLX jest wciąż od nagłego "cha" ogłoszeń fałszywych. Nie to że od trefnych firm lub"zapominających" o Prawdziwym wymiarze pracy przy pracy na umowę(Np.1/4, oczywiście wymiar na cały etat, a ty się bujaj i licz na łaskę lub niekończące się nadgodziny by uzbierać na minimalną). "Zapominają" o uprawnieniach(przy braku szczególnych wymagań i doświadczenia). Przede wszystkim sprawa ukrytego bezrobocia w mniejszych ośrodkach. Masz rodzinę, nie możesz wyjechać, w końcu jest Ta decyzja. Bo czynsz za mieszkanie komunalne np.1200zł!!!!! Jak żyć. Ale pracodawca daje ogłoszenia, od początku fałszywe na temat rekrutacji. Nieważne twe doświadczenie i lata pracy. Jesteś tylko Zasobem. Jak węgiel czy pasza. Trzeba cię postraszyć. A chętni na zatrudnienie? Niech też się bujają. Zarząd czuwa. I śmieje się wszystkim w twarz. Pamietaj, jesteś Tylko zasobem. Jak worek kartofli.

Świetne video. Od siebie dodam tylko tyle że nie ma co się bać rozmów o pracę ponieważ porażka jest wpisana na stałe w sukces. Nie odniesiesz nigdy w życiu sukcesu jeśli choć parę razy nie odniosłeś porażki na danym polu. Dlatego np. najlepsi sprzedawcy to tacy którzy nie boją się odmowy i poświęcają zdecydowaną większość czasu swojej pracy na generowanie sprzedaży. Pozdrawiam.

Moja ocena tego materiału to 9/10 👍.

Jakie są 4 najpopularniejsze targi pracy w Polsce organizowane co roku? Czy mogę prosić o nazwy tak abym mógł sobie znaleźć poprzez Google? Dzięki.

Czy CV może być 3 stronicowe. Czy wysyłanie takich 3 stronicowych CV jest dobrze widziane przez rekruterów? Dzięki.

Jak można sprawdzić średnią wieku w danej firmie? Dzięki.

Głupoty opowiadasz, że średnio szukanie pracy to 3 m-ce

Ja taką qurewke nagrywałem na dyktafon , pózniej rzuciłem papiery, roczne wynagrodzenie przysądził na moją rzecz od pracodawcy sąd , osobno pozwałem qurewke żeby go jeszcze bardziej zniszczyć, oczywiście wcześniej dostał gość dyscyplinarne. I wszystko jak wyżej dzięki dyktafonowi z Chin za 60 zł , XXIw jest wspaniały. Natomiast nowej pracy szukałem 3 tyg, więc luz.

Niezwykle ciekawe kompendium wiedzy. Nie jestem laikiem, ale bardzo wiele rzeczy, o których już wiedziałam zostało przedstawione w sposób tak oczywisty, że zmieniło moją optykę widzenia CV. Obejrzałam ten film w bardzo ważnym momencie życia, kiedy szykuję się do rozsyłania swojego CV po 20 latach. Myślałam, że jest bardzo dobre. Tak mówiło mi wiele osób, wiele mówiło, że jest zbyt długie ( 2 strony) Jedni i drudzy się mylili CV muszę napisać jeszcze raz.. Mam spore wątpliwości co do zdjęcia. Opinie profesjonalistów są mocno podzielone. To jest wręcz pęknięcie na pół. Czy zdjęcie nie stanowi elementu dyskryminacji?

Czy czepianie się najdrobniejszych, nawet nieistotnych szczegółów jest objawem mobbingu? Jak z tym walczyć? Atmosfera jest zła i demotywujaca

Ciekawe co ma napisac za osiogniecia magazynier czy sprzedawca xDD

Zawsze miałam obawy przed networkingiem i ogłaszaniu się na takich portalach jak FB czy goldenline z obawy na kradzieże danych i kont :(

Lekki stres na rozmowie???? Poważnie.... a potem cały rok zapierdzielasz w tym lekkim stresiku....ja podziękuję Bledy w rekrutacji....? Co chwile się gdaka o tym, że kandydat robi bledy na rekrutacji....no porąbane... Szkoda, że się nie mówi o błędach pracodawców, którzy tylko czyhają na to, żeby brać tego najtańszego, by go potem wykorzystać. Chory kraj...... Do rekrutacji się nie przygotowuje, bo albo ktoś docenia moje kompetencje albo nara. Szkoda czasu marnować na takie bezproduktywne rozmowy, z firmami, które się uważają za pępek świata, a w rzeczywistości same maja guzik do zaoferowania. Mowi się, o tym co pracownik ma wnieść do firmy...no ja przepraszam a co pracodawca moze mi zaproponować, oprócz marnego wynagrodzenia......?

Teatr iluzji i odgrywania ról. Ego struktury. Przykre, że tak to wszystko wygląda. W ostatniej pracy, pracowałem jako jedyny, kiedy przychodziła kierowniczka, a to mnie wyj3bali

Tomek co to za zegarek jaki model ?

Nieświadomość wartości własnych kompetencji? Wolne żarty. Co z tego, że Szanowny Kandydat będzie znał i wysoko cenił te kompetencje? Ich ocena w sytuacji związanej z poszukiwaniem pracy należy wyłącznie do rekrutera/pracodawcy, w imieniu którego dany rekruter działa. Przejrzał CV i rzucił z politowaniem "panie, z czym do ludzi"? Do boju, drogi kandydacie mądrzejszy od telewizora, a od Twoich potencjalnych przełożonych na pewno: pokaż im, że oceniają Cię źle i krzywdząco, bo SĄ TĘPI! Najwyżej w tej firmie dożywotnio nie będziesz miał czego szukać :)

A co jeśli szef ma podsłuch w miejscu gdzie ludzie spędzają przerwe i słucha prywatne sprawy pracowników?

Ja się nie zgodzę nawet w 1% nie ma opcji żebym nawet mógł pracodawcy robią was w ch**a ciągle szukają na ogłoszeniach po 20-40 kandydatów a aplikujesz 5 razy nikt nigdy nie zadzwonił czemu? bo marna firma z marnym kierownikiem jak ja bym się dowiedział jako prezes ze nie mam 20 pracowników i praca leży a klienci nie są obsługiwani to bym od razu kierownika wywalił z roboty a w pierwszym tygodniu by pracował u mnie każdy typ z zezem z garbem i łysa bez oka z drewnianą nogą a dopiero potem bym sobie szukał wymarzonej osoby / osób Ale to Ja a do tego trzeba Jajec a dziś nikt ich nie ma więc nie ma co marzyć że idąc do takiej firmy spotkam choćby w 10% jedną osobę podobną do mnie.

Na tapet :)

"Jak wyślesz CV, to nikt nie odpisuje". Nie wszystkim aplikującym przychodzi w takiej sytuacji do głowy, że być może potencjalny pracodawca znał ich CV od dawna. Osoby intensywnie poszukujące pracy wysyłają ich na pęczki, często nie pamiętając nawet, czy są już znani w firmie X, czy też jeszcze nie. Tymczasem nawet jeśli jeszcze tam nie aplikowali, mogą być już znani. Istnieje bowiem rynek wymiany CV między pracodawcami, o czym aplikujący nie wiedzą. Jak inaczej wytłumaczyć fakt, że ktoś, kto został odrzucony w firmie A, z miejsca zostaje odrzucony w firmie B, do której składał papiery po raz pierwszy?

Tak tak, "nie widać ogłoszeń, a firmy i tak rekrutują". Możliwości w takiej sytuacji są dwie: albo osoba na dane stanowisko była wybrana jeszcze przed rekrutacją, a ona sama została przeprowadzona jedynie po to, żeby nikt się nie czepiał, albo te firmy stosują następującą taktykę: wystawić (na bardzo krótko) ogłoszenie o rekrutacji<nazbierać ogromną liczbę CV<pobieżnie te CV przejrzeć<odezwać się do "interesujących" kandydatów po pół roku (albo i dłuższym okresie czasu), kiedy oni sami już zapomną, na co składali aplikację.

Niektórzy ludzie nazywają pracę w jednym miejscu przez x lat stabilizacją. Dowodzi to, że ludzie, którzy nas zatrudnili są zadowoleni z naszej pracy i wręcz starają się nas zatrzymać tu, gdzie jesteśmy. Wy określacie to jako "lęk przed nieznanym" i "zasiedzenie"? OK. Tylko na każdej rozmowie będziecie się potem tłumaczyć, że po roczku przezimowanym w firmie A przenieśliście się do B, aby "poszerzać horyzonty", a hipotetyczny pracodawca już sobie to odpowiednio zinterpretuje. Nie potrafi popracować na jednym stanowisku/w jednej firmie dłużej niż rok? To niech sobie szuka przygód, ale nie u mnie - pomyśli ten pracodawca.

"Jak ten problem rozwiązać"? Być synem/bratem/szwagrem prezesa firmy, w której szukamy zatrudnienia.

Coraz częściej korzystając z pewnego serwisu (nazwy nie podaję, wiadomo o który chodzi mam do czynienia z pewnym ciekawym zjawiskiem. Osoby, których nikt nie dopuściłby do pracy na danym stanowisku, bo niestety jest do tego wymagane ukończenie danych studiów, nagle legitymują się pięcioletnim, albo dłuższym doświadczeniem w pracy o właśnie takim charakterze. Jaki z tego wniosek? Osoby aplikujące na różne stanowiska często po prostu kłamią, aby zwiększyć swoje szanse. Co z tego, że Ty, drogi kandydacie naprawdę ukończyłeś jakieś studia z wyróżnieniem, a dodatkowo kilka(naście) kursów? Twoje CV i tak przepadnie, na rzecz takiego "geniusza". Witamy w świecie poszukiwaczy pracy.

Dobre i zupełnie mi nie znane rady, dzięki tym filmikom zmieniłam sposób poszukiwania pracy oraz tworzenia cv. Polecam

super :)

Najgorsze jest to, że nikt nie zwraca uwagę na naukowe zainteresowania studenta, na jego wysokie oceny, na wysokie oceny z praktyk studenckich. A jest ogromna różnica między studentem, który był leniwy, leciał 5 lat studiów na trójkach, nie interesował się studiami i nie pracował, a takim studentem, który miał same 5, był jednym z najlepszych praktykantów/stażystów i publikował np. naukowe artykuły do studenckich czasopism i nie pracował. A pracodawcy po studiach wszystkich studentów wcześniej nie pracujących wrzucają do worka niezaradnych i leniwych czy imprezowiczów. :(

A co jeśli wpiszę się w CV że mieszka się w Warszawie (bo firma jest w Warszawie) a prawda jest taka że ktoś mieszka godzinę drogi do tego miasta. Czy rekruterzy w ogóle na to patrzą? chyba lepiej wygląda kandydat mieszkający w Wawie niż nazwa jakiejś wsi w CV... czy lepiej w ogóle nie pisać miejsca zamieszkania?

Smutne, że to 15 osób, ci którzy zostali wybrani (20 osób) do rozmowy nie stawiło się na nią, a było na pewno sporo osób, którzy zrobiliby wszystko dla tej pracy, a firma odrzuciła tylko CV. Czasami ci, którzy rekrutują są niesprawiedliwi. Nie wybierają osób bez doświadczenia, a to właśnie takie osoby mogą dać z siebie wszystko i bardzo potrzebują pracy, a często wybierają osoby z doświadczeniem, które olewają temat albo się wywyższają i nie szanują pracodawcy. I tak jak w tym filmiku, nie stawiają się na rozmowy. Jakby komuś zależało to by się stawił nawet jakby się waliło i paliło. A w ogóle bez sensu jest wysyłanie CV w miejsce, które nie traktuje się poważnie :)