Wiem, jednym się podoba taka wolna i nawet piszą że jest spoko, a inni wolą żywszą nie dogodzisz wszystkim;)

@ kupiłem tego Cuba co Ci wysłałem na meil, muszę powiedzieć że to jest zupełnie inna jazda. Zero strachu że jakiś korzeń zachacze czy coś. A nawet szukam żeby się na coś władować.

No właśnie, sam jak powiedziałeś, niszowi, ale dobrze że o tym przypomniałeś, zrobię o tym film:)

Dzięki za miłe słowa, od poprzednim filmem miałem sporo niesłusznej krytyki, ale z Twojego komentarza powiało optymizmem, dzięki:) a spojrzę na temat i może coś nakręcę, albo ewentualnie odpiszę:)

@@lekkoiprzyjemnie Jak sam piszesz - nieslusznej krytyki. Rob swoje i tyle. Ja osobiscie niegdzie nie spotkałem się z takim spojrzeniem na rowery i to dzieki Tobie zaszlo u mnie kilka zmian w rowerze i ubiorze.

A co konkretnie zrobiłeś? Jestem ciekawy

@@nowgreg jakbyś się przesiadł na campagnolo to dopiero byś powiedział że coś bije na głowę;)

@@michagrabowski7872 mówię Ci załóż kanał na YT, będę Twoim pierwszym subskrybentem, będziesz doradzał ludziom;)

@@lekkoiprzyjemnie Nie mam takiej potrzeby ani czasu na to. Zawsze wychodzę z założenia, że albo coś robię dobrze albo wcale. Z ewentualnego braku zajęć to już prędzej bym otworzył swój serwis rowerowy niż kanał w którym 127 raz jest pokazywane jak zmienić dętkę lub zalać oponę mlekiem. Cały ten rowerowy YT jest zabawny w pewnym sensie, rower to nie prom kosmiczny a wielu spuszcza się nad tym jak nad objawieniem XXI wieku.

Czasem spotykam takich ludzi na swojej drodze którzy albo coś robią idealnie, albo wcale i muszę przyznać że przerażające jest to dla mnie, po pierwsze dlatego, że gdyby cała ludzkość tak podchodziła do świata, to dalej mieszkalibyśmy na drzewach i jedli banany, bo po co próbować polować na mamuta, skoro albo coś robimy dobrze albo wcale, po drugie, tak naprawdę takie podejście mają tchórze, którzy nie boją się wyjść na ring dopiero w momencie gdy mają pewność że wygrają przez knockout. Spróbuj zrobić kiedyś coś czego nie do końca potrafisz, i wystaw się na krytykę, masz tyle odwagi? Albo czy kiedykolwiek zmieniłeś pracę, wiedząc że w tym nowym miejscu nie jesteś już ekspertem każde słowo które powiesz może okazać się bzdurą? Więcej odwagi! Nie bój się popełniać błędów, albo czy używasz jakiegoś języka obcego, czy może myśl że nie jesteś wystarczająco dobry paraliżuje cię albo odbiera chęć rozmowy w innym języku? Ja popełniłem i popełniam nadal w swoim życiu wiele błędów, nie wstydzę się tego, tu przy rowerach to raz że moje doświadczenie rowerowo serwisowe a dwa jestem inżynierem i wiem co mówię, czy jak wsiadasz do samolotu też mówisz: "uważam że lepiej byłoby ten silnik zamontować inaczej" czy po prostu wsiadasz i odlatujesz? Te pokazywanie 100 razy jak założyć poprawnie dętkę ma sens, bo pewnie domyślasz się, że algorytm YT promuje nowe filmy a nie takie sprzed 10 lat, więc gdybyś zrobił świetny film jak zmienić dętkę 10 lat temu to już dziś nikt by go nie zobaczył, bez szans;)

​@@lekkoiprzyjemnie Ale po co publicznie robić coś czego się nie potrafi i jednocześnie się z tym obnosić? Chyba, że celem samym w sobie jest zaistnienie w sieci a nie stricte jakość przekazu, który ma się do zaoferowania. Mam wrażenie, że to właśnie taki znak obecnych czasów. Co to za absurdalne podejście aby pokazywać się, dawać rady będąc na niskim poziomie wiedzy w danej dziedzinie? Sam się zastanów do czego to prowadzi, pierwszy przykład z brzegu, że np. pediatra odpowiada za istotną rolę obronności państwa. Ty sam chyba masz jakiś istotny kompleks bo co którąś wypowiedź podkreślasz swój tytuł naukowy, tylko co z tego wynika? Dla mnie niewiele przynajmniej na podstawie jakości prezentowanego materiału dot. zagadnień rowerowych. Jesteś inżynierem, który popiera postęp oraz innowacyjność a jednocześnie krytykujesz rozwiązania, które są innowacyjnie nie mając żadnego doświadczenia w korzystaniu z nich vide np. Cannondale Lefty. Masz jeszcze długą i wyboista drogę przed sobą zanim przynajmniej nauczysz się dostrzegać swoje ułomności nawet w tematyce tak banalnej jak mechanika rowerowa. Nie chce mi się ciągnąc tej dyskusji w nieskończoność bo mam wrażenie, że dzieli nas przepaść w wielu dziedzinach, również na poziomie emocjonalnym co wnioskuję po Twoich wypowiedziach. Na wstępie proponuje też popracować na dykcją i brzmieniem wypowiedzi głosowych w filmach, na prawdziwą merytorykę być może przyjdzie czas później.

Masz rację, obnoszenie się tym że czegoś się nie potrafi jest słabe. Ale tutaj jest odmienna sytuacja, bo akurat się na tym znam. Ok mogłem przemilczeć że jestem inżynierem, ale pozwoliłem sobie o tym wspomnieć, bo pomyślałem że jesteś jedną z tych osób dla których papierek czy stanowisko jest najważniejsze. Nie doceniłem Cię, wybacz. Bardzo cenię sobie postęp, ale odrzucam pseudo postęp który wciska się na siłę ludziom jak np preparaty na słynną chorobę której nazwy nie wolno wymawiać, czy "postępowe" związki dwóch dżentelmenów. Przykład mikro apartamentów 18m2, tekturowych mebli silników 1,0 w Octavii czy cannodale jest idealny, to jest właśnie wciskanie ludziom ciemnoty, a stalowe ramy to cofanie się o 30 lat. Obiecuje że nie przestanę robić tego kanału i jeden czy dwóch krytyków czy hejterów, jak zwał tak zwał tego nie zmieni. Twoich wypowiedzi dopuki nie zaczniesz używać wulgaryzmów też nie usunę nie martw się, ale cieszę się że zapronowałeś zakończenie tej dyskusji:) jak będziesz miał jakieś nowe przemyślenia pod nowymi filmami to zapraszam do sekcji komentarzy:)

Drogi kolego ktory pytasz - szukaj stalowego roweru wyprawowego. Nie bede hejtowal autora bo robi cos za darmo, ale niepowazny jest ten film, czasem lepiej sobie odpuscic dawanie rad.

Zabawne jest to że ktoś się jeszcze nabiera się na stalowe rowery, to trochę tak jakby ktoś dalej nosił kamienie na plecach pomimo że zostały wynalezione taczki. Podkreśliłem w filmie że 120 to trochę dużo i że pasowałoby zrzucić chociaż do 100. Tyle mogę powiedzieć:)

@@lekkoiprzyjemnie Jesteś typowym oglądaczem tabelek i typem co siedzi przed kompem i porównuje grupy napędowe. Zgaduje, że w życiu nie siedziałeś na rowerze z nowoczesną ramą cro-mo, wyświetlasz jakieś wykresy, obliczenia w excelu i gadasz o tłoczkach w hamulcach, a nie pokazałeś nawet geometrii tego Canyona. Tyle mogę powiedzieć:)

Zgadłeś, nie wiedziałem nigdy na nowoczesnym cr-mo i mam nadzieję że już nie będę musiał. Jestem inżynierem z kilkuletnim doświadczeniem pracy w fabrykach z metalem i kompozytami. Przykro mi że nie zrozumiałeś tego wykresu, mimo że akurat stal wypada na nim dobrze. Taki Excel sam możesz sobie zrobić tak samo jak sam możesz wyprowadzić pewne wzory:) na swoich filmach bardzo mało zajmuję się recytowaniem grup osprzętowych a raczej strategią przy wyborze całego roweru, w kontekście zmęczenia czy późniejszych serwisów. Albo ewentualnie factor cena/efekt końcowy. Pewnie zauważyłeś wątek osprzętu bo tylko to zrozumiałeś. To trochę jak byłbyś instalatorem klimatyzacji i w momencie gdy mijałbyś klasycystyczny pałac to zwróciłbyś uwagę na wiszące skraplacze na elewacji zamiast na ubogość ornamentów w porównaniu do pałaców rokokowych:)

@@lekkoiprzyjemnie przepraszam, piszac te komentarze nie zdawalem sobie sprawy ze jestes inzynierem pracujacym w fabrykach, teraz juz rozumiem ze musisz miec racje, milego dnia pozdrawiam cieplutko

Trochę zazdro, fajny sprzęt, najchętniej jakbym mógł mieć dwa rowery;)

Dzięki za tą odpowiedź, we wszystkim się zgadzamy. Myślałem, że po słowie "ale" napiszesz, że wszystko to bzdura co powiedziałem, jednak nie. to co piszesz, gdzie potencjalnie polemizujesz, to i tak się ze mną zgadzasz, tyle, że powiedziałeś to w inny sposób. Odrazu powiedziałem, że te 120 kg to trochę sporo:) włókno węglowe ma dużo wyższą wytrzymałość na pojedyncze obciążenia, tzn. to dużo wyższą granicę zniszczenia niż aluminium. Z tymi oponami, zgoda, przy tej wadze można pozwolić sobie na większy rozmiar:) miałem w swoim życiu kilka par kół na 36/32 szprychy i mimo mojej wagi, niecałe 80 pękały niemal wszystkie koła, a jeździłem głównie na szosie, bez skakania, może co najwyżej krawężnik. Wynika z tego że to było typowe zmęczeniowe zniszczenie. jak się przesiadłem na szprychy proste i nawet 20/24 to od tamtej pory nie zajechałem żadnego koła. Polecałem też osobom 100+ i też nikt się nie skarżył. Ten standard 1 1/4 też mnie zaskoczył, ale tak wpisali na stronie, to chyba nie kłamią. Oczywiście że lepiej byłoby mieć tapered, ale to i tak jest lepiej niż nadal przyzwoity 1 1/8 nie ma tragedii:) Ja ogólnie nie jestem fanem stali, uważam, że to relikt przeszłości, z problemami w stylu korozja... Dajmy Panu szansę, ja tam wierzę, że zejdzie do tych 100 i wtedy byłoby idealne:)

​@@lekkoiprzyjemnie Szprychy gięte pękają zazwyczaj ze względu na zbyt małą siłę ich naciągu. Powoduje to nadmierną ich pracę w miejscu wygięcia i tym samym przedwczesne zmęczenie materiału. Oczywiście zakładam, że pod uwagę bierzemy markowe szprych dobrej jakości a nie jakieś najtańsze badziewie. Szprychy proste mają jakąś tam przewagę ale pod warunkiem, że punk ich zaczepienia w piaście jest dobrze przemyślany. Bo co z tego że szprycha prosta nie pęknie jeśli zamiast tego zostanie uszkodzone jej mocowanie w piaście i wtedy już nic z tym nie da się zrobić.

Myślałem że będziesz wylewać pomyje na ten film, bo chyba jesteś najbardziej zaciętym hejterem na tym kanale, a tu proszę:) myślę że niewłaściwe naciągnięcie może powodować jakieś dziwne niepotrzebne natężenia i faktycznie może skrócić żywot szprychy. Kiepskiej jakości materiał ma olbrzymie znaczenie, ale gdybyś porównał szprychy zrobione z tego samego materiału i obie zaplecione prawidłowo zawsze wygra prosta. Zagadnienie mocowania i gniazda w piastach to również temat rzeka i tu też można się naciąću@michagrabowski7872

@@lekkoiprzyjemnie Nie jestem hejterem tylko mówię to co myślę. Jak ktoś opowiada głupoty lub insynuuje innym, że ma wiedzę a mija się z prawdą to też o tym mówię, reaguję. Nie jestem jednym głosem krytyki w tym miejscu więc może warto się zastanowić dlaczego takie głosy sie pojawiają? Na dodatek jeśli są one znaczącym procentem całkowitego odzewu. Wszystkiego co bym chciał i tak nie napisze bo raz szkoda mi czasu a dwa i tak ukrywasz cześć niewygodnych dla siebie opinii. Wracając do meritum to dobrze zbudowane koło na dobrych komponentach i giętych szprychach nie jest istotnym problemem. Różnica wytrzymałości między prostą a giętą szprychą jest mniejsza niż się wydaje i częściowo pomijalna mając jednocześnie na uwadze wytrzymałość oraz mocowania szprychy w piaście a dwa wytrzymałość gniazda samej obręczy. Co z tego, że szprycha nie pęknie jak uszkodzi się obręcz? Popatrz sobie co się dzieje np. z kołami Mavica bo takie często można zobaczyć wystawione na sprzedaż z uszkodzeniem polegającym na pęknięciu obręczy przy gniazdach nypli.

@michagrabowski7872 mam właśnie u siebie w szosie mavic ksyrium na prostych szprychach i powiem szczerze że trochę się boje o obręcze dokładnie z tego powodu co napisałeś, ale na szczęście jeszcze nic się nie dzieje a kupiłem używane. Nie ma opcji żeby jakiekolwiek koło na zaginanych tyle by wytrzymało. Z tymi głosami negatywnymi to tak jest, nawet Jezus miał swoich hejterów, mimo że jeszcze chwilę wcześniej sam wiesz co robił... Więc jakoś się tym nie przejmuję. Dziś Bogusław Linda też ma hejterów, zresztą jest takie powiedzenie że jeszcze się taki nie urodził kto by wszystkim dogodził. Usuwam komentarze w których ktoś ewidentnie używa wulgarnych słów. Twoich nie usuwam, mimo że się z nimi nie zgadzam

Mogę zerknąć, napisz tylko jak udało Ci się zrzucić te zbędne kilogramy i ile tego było:)

Dzięki za tą recenzję, ciekawe tylko czy inni użytkownicy podzielają ten entuzjazm:) ja mam u siebie campagnolo record ładnych parę lat i zero regulacji:) pamiętam jak się męczyłem co raz jak kiedyś miałem niższe grupy w stylu Acera. Co raz trzeba było coś zrobić. Tutaj spokój. Co by nie gadać drgania i wilgoć to nigdy nie były nie są i nie będą sprzymierzeńcami elektroniki. Kwestia tylko jak dobrze zostało to wykonane. Z tego co piszesz w Twoim wypadku zostało to wykonane koncertowo, nic tylko zazdrościć:)

@@lekkoiprzyjemnie No widzisz masz Campę - i jak piszesz, jakbyś miał Acerę czy Sorę albo jakiegoś Clarisa to już tak kolorowo się nie robi :) Ogólnie mianownik jest jeden - żeby było dobrze musisz wyłożyć kupę kasy, nawet na mechanikę, czyli Campa, SRAM jakiś wysoki, Ultegra czy DuraAce, do tego dobry pancerz dobra linka :) Mi w elektronice się podoba ta lekkość zmiany przełożeń - no żadna manetka czy klamkomanetka nie wygra ze stycznikiem :) A do tego jeszcze opcje automatycznego utrzymania kadencji w nowych grupach ... To jest tak jak z samochodami, jak ktoś całe życie jeździł bez klimy, i mówił że "po co ta klima" kolejna rzecz do zepsucia, samochód więcej będzie palił itd, ale jak już kupi samochód z klimą i pojeździ tydzień w lato z klimą, nie wróci już do fury bez niej :) Albo bardziej do skrzyń biegów - jak ktoś się przesiądzie na automat, to też do manualnej nie wróci :)

O Di2/AXS najwięcej do powiedzenia mają Ci, który nie mają z tym żadnego doświadczenia ;) Jeśli chodzi o zakup nowej szosy powyżej 10 tyś. to obecnie tylko elektronika, która działa po prostu dobrze.

Będę pracował:)

Hej, dzięki że piszesz, napisz do mnie maila na [email protected] podeślę linki itd

Dlatego wspomniałem że więcej jest na ten temat w innym filmie, nie chciałem się tutaj powtarzać:)

Niestety nie tylko meridy dotyczy ten problem. Co za czasy, ja pamiętam jak w latach 90 kupowało się rowery np na komunię i wyznacznikiem jakości był osprzęt Shimano, później już wszystkie rowery miały Shimano, to już ludzie nauczyli się recytować wszystkie grupy. Dziś znowu wracamy do lat 90 i znowu ze świecą szukać roweru co ma wszystko z tej samej parafii a najlepiej z Shimano. Ja wiem że jest jeszcze sram który moim zdaniem wyprzedza o pół długości, campagno które deklasuje rywali, chodź to tylko na szosę, ale kurde, po co mi te chińskie wynalazki zamienniki? Lata 90! Jeszcze stalowe ramy wróciły! A myślałem że ten koszmar jest już za nami...

Retro jest w cenie. Hipsterów nie brakuje 😁. Magnetofony kasetowe też wracają do łask. Producenci wykorzystują ten fakt, że użytkownicy podchodzą do takich tematów sentymentalnie, przez pryzmat dzieciństwa. Sam na "starość" kupiłem sobie decka, naprawiłem go i odsłuchałem kasety, które zbierałem od podstawówki, eh. Rowerów stalowych nie rozumiem. Mi się kojarzą z minionymi czasami i nie twierdzę, że to źle. Spotykam takie gdzieś na odludnych wsiach opartych o płot. Starsi mieszkańcy dojeżdżają nimi po zakupy, a napęd nie był smarowany od nowości. Z tym mi się kojarzą i nieważne jak jest zadbany.

@@FoHsi hehe ja też uważam że hipsterów nie brakuje. Czy stare rowery czy stare samochody są społeczeństwu potrzebne żeby np trzymać go w stodole i pojechać nim na pole zamiast iść piechotą. To samo stare samochody, mieszkam w Warszawie i mam 21 letniego diesla i jeszcze przez 4 lata rafik warunkowo pozwolił mi wjeżdżać do centrum. Co innego jak dziś produkujemy przestarzałe technologicznie stalowe ramy które mają wiele wad i jeszcze na siłę wpychamy nie świadomym klientom opowiadając bajki, to jest słabe.

Zdecydowanie nie polecam stalowych, to już relikt z innej epoki sprzedawany tylko po to żeby jeszcze bardziej marżę zwiększyć

@@lekkoiprzyjemnie a dla osoby 120kg?

@@lekkoiprzyjemnie nawet dla osoby 120kg? I biorąc pod uwagę jej zwiększoną trwałość?

W tym wypadku na trasy i bardziej asfalty to raczej bym się skłaniał na 2 blaty, w teren to już 1

@@lekkoiprzyjemnie no jak trasy bardziej asfaltowe to nie lepiej kupić kolarkę i włożyć zdeczka większe opony?

Lepiej:) ale ludzie chcą mieć rower uniwersalny, więc w tej sytuacji gravel będzie najlepszy @panetoh6647

@@lekkoiprzyjemnie no mój znajomy jeździ kolarka z oponami 32(lub 35?) nie pamiętam .. jeśli 35 wejdą to raczej ma 35... I śmigamy razem;) on na kolarce ja na gravel

@@panetoh6647 ja mam szosę na oponach 23 i powiem szczerze że to jednak trochę za wąsko...

Napewno takie masz, dzięki i pozdrawiam

@@lekkoiprzyjemnie no co ty nie mam, przecież to minimum 600 zł, takie pieniądze to tylko Elon Musk może posiadać. Pozdrawiam

Hehe, niezły żarcik:)

Pozdrawiam!

Hej, zadałeś bardzo ciekawe pytanie, merytoryczne, utwardzanie się sprężyny czy to powietrznej czy stalowej to nie ma nie jest to samo pojęcie co progresywność, bo jak pokazałem na wykresie każda sprężyna ma taką funkcję że jak przykłada się coraz większą siłę to coraz bardziej się ugina i jednocześnie kumuluje w sobie coraz większą siłę. Zazwyczaj charakterystyki takich sprężyn są liniowe czyli jeśli np użyjesz siły 100N to się ugnie np 2cm a jeżeli użyjesz siły 200 N to się ugnie 4cm a jak przyłożysz siłę 300 N to się ugnie 6cm i to jest właśnie charakterystyka liniowa czyli gdybyś narysował sobie osie współtzędnych xy i zaznaczyłbyś te 3 punkty zorientowałbyś się że wszystkie 3 punkty układają się w prostą linię, czyli mamy charakterystykę liniową gdyby przy 300 N miałbyś 5cm to wtedy miałbyś charakterystykę progresywną. Mógłbyś jeszcze mieć charakterystykę regresywną itd. każda sprężyna a nawet kawałek patyka im większa siłę przyłożysz tym bardziej się coś "utwardza" jeśli chodzi o dokładanie podkładek do amora powietrznego, to tak naprawdę jakby użytkownik zmienił cały amortyzator bo już ma zupełnie inną charakterystykę, to równie dobrze możesz odkręcić amora i założyć zupełnie inny amor to wtedy też powiesz że masz progresywne zawieszenie w rowerze jak wymieniłeś całe zawieszenie? Chodźmy dalej, może zamiast amora założyć betonową rurę, to też wtedy powiesz że masz progresję jak coś majstrowałeś przy tym? Progresywne zawieszenie jest wtedy gdy ten proces działa automatycznie bez ingerencji użytkownika. W wypadku gdy dokładasz podkładki to znaczy że masz zwykły amor z charakterystyką liniową z łatwą możliwością modyfikacji charakterystyki. Jest to oczywiście fajna rzecz ale jeśli mamy się trzymać ścisłych pojęć to to niestety. To trochę tak jakbyś o pociągu powiedział że to samochód bo sam "chodzi" jak samo"chód" no jest to pojazd który się porusza dzięki swojemu silnikowi ale do definicji samochodu trochę mu daleko;) dzięki za to pytanie, chyba zrobię na ten temat osobny film;)

To w takim razie zróbmy poprostu rozgraniczenie na język potoczny i język "specjalistyczny" naukowy. W potocznym rozumieniu praca amortyzatora jest liniowa tylko wtedy, gdy zależność ugięcia od przyłozonej siły na wykresie jest przedstawiona jako linia prosta. W zależności czy linia ta jest "wypukła", czy "wklęsła" (sory za takie nazewnictwo 😊) to amortyzacja jest progresowyna, albo regresywna. W taki sposób rozumie to każdy rowerzysta, który jest w trakcie ustawiania zawieszenia. Osoba wykształcona, która zetknęła się z tymi pojęciami na kursie z fizyki (z tego co widzę) rozumie to w inny sposób. Albo jak policzymy pochodną z wykresu liniowego i wykładniczego to wtedy zobaczymy, że pochodną wykresu liniowego jest pozioma prosta, a pochodną wykresu progresywnego (wykładniczego typu y=x^2 gdzie y jest siłą, a x stopniem ugięcia) jest prosta rosnąca 😴. Może w ten sposób stanie się jasne rozumienie progresji w języku potocznym? Nwm Pozdrawiam.

@@lekkoiprzyjemnie zobacz sobie wykres ugięcia sprężyny powietrznej i stalowej - są powszechnie dostępne. Dla typowej stalowej jest to linia prosta, dla powietrznej krzywa. Dołożenie tokenów utwardza głównie końcówkę skoku, czyli sprawia, że wykres ugięcia zagina się ku górze w końcowej części (amortyzator trudniej dobić i potrzeba do tego większej siły), bez dużego wpływu na środek, a ze znikomym na początek. Poza tym, większość amortyzatorów powietrznych, oprócz sprężyny powietrznej podpiera się jeszcze na tłumiku olejowym i to przepływ oleju przez shimstack reguluje również zarówno tłumienie kompresji jak i odbicia, zarówno przy szybkich, jak i wolnych kompresjach, nawet jeśli są w pozycji teoretycznie otwartej.

Obejrzyj film jeszcze raz że zrozumieniem to będziesz wiedział dlaczego jest to najgłupsze rozwiązanie w całym kolarstwie jakie widział świat

A powiedzieć że taki widelec jest bardziej sztywny to tak jak nie powiedzieć nic, bo równie dobrze mogę powiedzieć żebyś zainstalował sobie widelec z betonu, to też będzie bardziej sztywny, zresztą chyba nie do końca rozumiesz czym właściwie jest sztywność, tylko usłyszałeś na innym filmie jakieś skomplikowane pojęcie i teraz wydaje ci się że skończyłeś studia na politechnice Warszawskiej na kierunku mechanika i budowa maszyn

To nie oglądaj

Dziękuję za te ciepłe słowa, ale jak widać w komentarzach nie wszyscy podzielają Twój entuzjazm;)

Twoja wypowiedź brzmi jakbyś naczytał się opisów sprzedawców w sklepach internetowych, pozdrawiam:)

@@lekkoiprzyjemnie nie, to podstawowa wiedza z kinematyki zawieszeń. Polecam się dokształcić zanim zdecydujesz się dawać "rady".

@@jaad7562 jesteś najlepszy!

Myślę że powinieneś sam założyć kanał na YT i dawać rady, skoro jesteś takim fachowcem

@@lekkoiprzyjemnie nie mam takiej potrzeby. Za to bardzo nie lubię, gdy ktoś ewidentnie bez pojęcia opowiada ludziom głupoty eksperckim tonem.

Myślę że jednak nie wszyscy:)

@@lekkoiprzyjemnie wszyscy w temacie MTB grawitacyjnego, bo to firma ikona.

Dzięki serdeczne!

Na Twoim miejscu wziąłbym 2.0 bo jest z aluminium i carbonu. Ten 4.0 to jest o losie stalowy. Niektórzy cykliści się tym podniecają, ale moim zdaniem to przeżytek reanimowany tylko po to żeby sprzedać rower z większą marżą. Jeśli chcesz mogę zrobić taki materiał z porównaniem tych dwóch sprzętów, ale już teraz wiem jaki będzie werdykt. Tyle tylko że Kross jest uczciwy i nie każe za tą wątpliwą przyjemność płacić jeszcze więcej tylko uczciwie stalowy jest tańszy i tak powinno być

Podaj przykłady jakiś fajnych kół z Ali, a tak na marginesie, powinieneś sam coś nagrać i zademonstrować jak się ładnie po polsku zdania wymawia

@@lekkoiprzyjemniechociażby kola Elite. Sam zdecydowanie wolalbym ciagnac kola z chin niz kupowac przez polskich posrednikow jak Evanlight czy Dandy (tak tak wiem to niby producenci kół…, tak jak ja produkuje swój rower, a to ze czesci mi dostarcza Shimano, Sram a rame Wilier to przeciez nieistotne)

Uwierz mi cały czas pracuje nad tym:) jak nawet wspominam ile miałem wcześniej roboty z obróbką lektora a teraz to jest olbrzymia różnica:)

Imponujące!

Amen:)

Hehe, oczywiście że byłoby lepiej mieć ten rower w ręku, ale też jak słusznie zauważyłeś większość porównań w necie polega na właśnie porównywaniu naklejek a nie jakiś merytorycznych argumentów, to trochę jakbyśmy w samochodzie licytowali się który ma więcej uchwytów na kubek, albo wyjść USB do ładowania telefonu, zamiast rozmawiać o wielowahaczowym zawieszeniu czy automatycznej skrzyni biegów. Z konkretów, hm te rowery są tak do siebie podobne, że trudno jest wskazać konkretną różnice poza ceną. Ta punktacja, to tylko takie puszczenie oczka w jedną stronę nic zobowiązującego;)

Bardzo fajne! Mam nadzieję że jeszcze tam kiedyś zawitam;)

A to o której zaczynasz wycieczkę że te 200 robisz do obiadu i o której jesz obiad?

​@@lekkoiprzyjemnie start 3:00, obiad o 14:00. 10 godzin i po robocie 😉 Jeszcze przyszło mi do głowy że brakowało mi porównania "kiery" - Geos ma dużo lepszą ale montaż gadżetów wymaga gimnastyki. Do tego Geos ma fabrycznie długi mostek, większość osób wymienia go na krótszy o 20, 40 lub 60 mm.

@@kRRum tak coś czułem że w Twojej wypowiedzi jest haczyk:) o 3 rano to statystyczny Polak śpi:) ależ wspomniałem, że geos ma bardzo wysublimowane prowadzenie linek:D masz tego goes'a?

@@lekkoiprzyjemnie tak, linki poprowadzone są bardzo ładnie ale kiera ma aerodynamiczny kształt (nie jest to rurka z taką samą średnica na całej szerokości jak w Krossie

Tak, chcesz pewnie powiedzieć że dla ciebie z wyższej półki to taki za 100k?

Wyższa półka to od 10-13k, 6-7k to middle-range. Niestety tak wygląda rynek, co mnie oczywiście nie cieszy.

Tak

No tak, a to w 2022 to średniowiecze? Zresztą jest i esker z 2024 roku

@@lekkoiprzyjemnie nie ale różnica w wymaganiach rynku

@@clausberecci3049 pewnie chodziło ci, że to są jakieś nowości na jesień 2024, mi bardziej chodziło, że ten film nagrywałem na jesień 2024:)

Hej, Twoje pytanie jest bardzo specjalistyczne. Obawiam się że nie będę potrafił na nie odpowiedzieć:( tutaj raczej jakiś bike fitter by pomógł. Jeśli jesteś aż tak wysoki, szukaj dużego roweru dla siebie i pamiętaj że zawsze będziesz mógł skrócić rower przez założenie krótkiego mostka. To pomoże

@@lekkoiprzyjemnie dzięki za odpowiedź :)

@@wojtek2428 cieszę się że chodź trochę pomogłem:)

Ja również pozdrawiam:)

No widzisz, nie doczytałem, dzięki za info. Nie mniej jednak nadal przerzutki i moim zdaniem również i ramy są produkowane na dalekim wschodzie. U nas montownia, co oczywiście nie ujmuje marce. Ciężko mi uwierzyć, mimo relatywnie niskich kosztów pracy w Polsce, że coś takiego jak ramy produkowaliby w Polsce, to się poprostu nie opłaca i automatycznie marże lecą w dół...

Tak części wiadomo daleko stąd, ale jest to chyba najlepsza montownia w tej części Europy bo sklepy rowerowe mówią o małej ilości reklamacji . Rozwijają się może przyjdzie pora aż będą sami robić ramy. Ciekawa marka na rynku.

@@piotrbarszczak9397 nie będą robić tam, chyba że jakieś embargo wprowadzą na produkty z Tajwanu czy Chin, to by znacząco podniosło koszty co za tym idzie ceny w sklepach i wtedy taniej byś kupił takiego treka czy gianta

@@piotrbarszczak9397 ale się zgodzę że ludzie chwalą i ciekawa marka. Dziś robiłem film o gravelu z unibike także zapraszam na film:)

Ja byłem raz rowerem i jestem oczarowany:)

Amen;)

Cała przyjemność po mojej stronie:)

hehe z tym wydechem, to faktycznie, to było drugie z kolei kryterium oceny:D dzięki za przypomnienie:D dla mnie, oczywiście jako osoba która patrzy pod wieloma względami, nie tylko sam osprzęt, to kolejność jest taka: 1.tobou 3 (cena przeważyła) 2. lazaro, bo jednak najlepszy osprzętowo, choć przykro mi że tylko jedno miejsce na bidon. 3 unibike fajny sprzęt tyle że trochę drogi 4 tabou 4 gdzie to chyba powinna być 4x na nie, kompletna pomyłka w tej cenie.

Mateusz, IMO przesadzasz z ocenianiem braku drugiej pary insertów na bidon, że to mało = źle. Twoja icena - ok., ale bez przesady. Można przeciez założyć koszyk na bidon (lub worek) na kierę lub na sztycę. Mam tak w 2 r. A za koszykiem przytwierdzonym do sztycy jest normalny bagażnik. Konfliktu x bidonem nie ma. Rowery to Specjalized Ariel i 16-letni GT Nomad. (Oba zapgrejdowane.) *** Ogolnie zgadzam się z tym, co mówisz, jak oceniasz,z Twoją oceną i wyborem i co punktujesz, i JAK PATRZYSZ W tych r. na dzień dobry zmieniłbym te tragiczne pedały na platformowe lub inne - takie do 20 zł/para (mam, solidne) i gripy na ergonomiczne. Takie za ok. 35 zł/para. Mam różne. Do odstrzalu poszłyby też opony, jeśli kostka furkotałaby mi po asfalcie. Zmienilbym na komfortowe Mitas Hook 700x40C albo OBOR Paladin 700x38C. Obecnie w 1 z r. mam WTB Riddler 700x37C - drobna kostka. Solidne. Drogi utwardzone. Nie chcą się same oczyszczać z psiego łajna ;) Kupiłem (95 zł/szt.), bo bardzo chciałem je mieć i przetestować.) Tu odpowiedź na brak drugiej pary insertów na bidon. Mam dokladnie te, w tej wersji i takie normalne - na inserty: BETO BC-110. Chyba z 10 szt. przetestowałem - są ok. Pasują w nie m.in. izotoniki 4MOVE, jak i OSHEE. allegro.pl/oferta/koszyk-beto-bc-110c-rowerowy-bidon-na-kierownice-12292528724

@@anka2866 dlatego właśnie zaznaczyłem że można z tego wyjść, nie mniej jednak trochę przykro

Pewnie że tak, nie ma co odrazu wydawać kupy kasy, lepiej jest kupić coś tańszego, złapać bakcyla, albo ewentualnie stanąć w prawdzie i powiedzieć że rower to nie to czego się szuka, Ty złapałeś Vibe i jeszcze udało się schudnąć. Ja w sumie też schudłem ok 10kg ale nie w tak krótkim czasie jak Ty. Skąd jesteś?

Lublin

@@Sacrum_Profanum tam też byłem, wspaniała starówka kzbin.infoInBSXloNE7g?si=ZbFMp7OZWWXHwrAC

Zainspirowałeś mnie i dziś wrzuciłem film z porównaniem tych właśnie dwóch sprzętów to napisałeś. Zapraszam do oglądania kzbin.info/www/bejne/oaXWkGqjoZWVZ9k