78 - 82, więc pudło 😜

Nie wiem, ciężko mi teraz sprawdzić. Orbea H30

@@JacekChojnacki jeżdżę na sztycy Ritchey 40 cm, jest w hadtailu MTB jeżdżącym w dosyć cieżkim terenienie, nie było nigdy żadnego problemu, ale trochę kosztuje. Generalnie należy unikać sztyc nieznanych producentów dostępnych na Allegro albo Amazonie poniżej 50 EUR. Wiele tanich sztyc pękło, czasem powodują ciężkie obrażenia. To samo kokpity.

@@DiablyDrawynie miałem wpływu na rodzaj i markę sztycy

i na OLX, opisie „dobry stan, prawie nie jeżdżona”, dobra cena i na bank pójdzie 😭

Uważam dokładnie tak samo. U mnie karbon sprawdza się świetnie i nic nie pęka

Z ALU? 😲

@@JacekChojnacki Tak, pierwsza rama Marin Rift Zone, jak się okazało nagminnie pękały ramy w modelach do 22 roku, im więcej na siodle się jeździ tym szybciej pęka i co ciekawe poprawione ramy z 2023 i 2024 również pękają w tych samych miejscach od jazdy na siodle. Marin pękł mi po 14 miesiącach jazdy, a raczej pęknięcie uwidoczniło się po tym czasie, bo już po jakichś 10 miesiącach miałem niewyjaśnione trzaski przy jeździe na siodle, a pęknięcia nie było widać, mój model pękł na górnej rurze przed wspawką, a rift zone pękają w trzech wariantach, pierwszy tak jak u mnie, drugi za damperem na podsiodłowej rurze i trzeci w obu tych miejscach i wszystko to dzięki zwykłemu jeżdżeniu na siodle. Druga rama to Dartmoor Hornet pro z roku 23, ale przy tym hornecie obstawiam, że to wina przegrzania materiału podczas spawania ramy. Rama pękła mi pod zaciskiem sztycy dosłownie tam gdzie linia spawu się kończyła. Miałem przy jeździe na siodle ponownie jakieś trzaski po jakichś 6-8 miesiącach jazdy na nim, żadnego pęknięcia nie było widać, więc sądziłem, że to wina dropera, który miałem, zmieniłem na sztywną sztycę i po tygodniu znowu trzaski, pomagało smarowanie sztycy i znikały te trzaski aż w końcu w 10 miesiącu posiadania tej ramy pękło od razu na 3/4 całej rury wzdłuż linii spawu;d W obu przypadkach zadziałała gwarancja, nowa rama Marina od razu została sprzedana, bo wiem że mógłaby ponownie pęknąć, a za Horneta dostałem z automatu zwrot pieniędzy za ramę przez centrumrowerowe. Teraz posłuchałem się opinii lokalnego zaprzyjaźnionego serwisu i wziąłem ramę Specialized Stumpjumer Evo (dwóch serwisantów ma stumpjumpery z poprzednich lat i nadal na nich jeżdżą plus spec podobno potrafi wysłać cały nowy rower jak rama pęknie, współpracują ze specem i przez 10 lat mieli tylko dwie reklamacje odnośnie pęknięcia ramy), bo akurat na stronie speca była przecena -50%, więc liczę że ten stumpjumper wytrzyma mi jednak kilka lat.

po tylu przygodach nadal kupowałeś karbonowe ramy? Szacun za wytrzymałość 😜 Ja pewnie kupiłbym stalowy rower 😀Moja rama jest z ALU, widelec i sztyca KARBON. Sztyca na gwarancję idzie. Była smarowana, kręcona 5NM zgodnie z opisem, podniosłem siodełko i trzasła. Osobiście zniechęciłem się do KARBONU i pozostanę z ALU albo może kiedyś STAL jak zmienię rower.

@@gggggggg204było sobie trzeba kupić GT force nie dość ze masz dożywotnia gwarancje na ramy robią po 15 lat bez problemu 😊

@@no1brain651 Przed Marinem szukałem sobie fulla w kwocie do 10 tys. i wtedy GT nie łapał się w te widełka cenowe, jak Marin pękł to stwierdziłem, że kupię sobie jakiś sztywny rower z agresywnym geo i padło na Dartmoora, Dartmoor pękł i myślałem nad GT, Trekiem, Cannondale i Specialized, samą ramę z GT bardzo ciężko dostać, Cannondale podobnie, Trek sporo opinii słyszałem, że jednak częściej pękają jak pozostałe trzy firmy, Specialized miał wyprzedaż poprzednich roczników i ram, w lokalnym zaprzyjaźnionym serwisie dopytywałem się o wytrzymałość i jak z gwarancją u speca, bo współpracowali z nim, dwóch serwisantów użytkuje stumpjumpery, jeden z roku 2014, a drugi evo 2020 bodajże i do tej pory na nich jeżdżą bez problemów, więc wziąłem sam stumpjumpera, bo -50% było i też dożywotnia gwarancja. No i w ciągu 10 lat mieli dosłownie dwie reklamacje z pęknięta ramą z alu i spec dwa razy wysłał po prostu całe nowe rowery z nowego rocznika.

carbon jest sztywniejszy, wytrzymalszy i mniej wazy

😂😂😂😂😂😂😂​@@macmtb

Tak, mniej waży. Sztywność, dyskusyjne. Wytrzymałość: 😭

Bo Carbon to na zawody dla profesjonalistów gdzie liczy się każdy kg ale do codziennego użytku nie ma sensu.

Dlaczego? Ja jeżdżę z karbonową sztycą i kierownicą na co dzień i moim zdaniem ta mikro amortyzacja jest spoko.

skakaniem tego nie można nazwać

​@@Pewog to ty chyba na wsi na wakacjach za młodu nie byłeś 😂

Pozdrawiam 😊

@@Gracu19l wole skakać na dobrym rowerze 2 metrowe dropy niż składakiem który się składa z krawężnika

najwytrzymalszy jeśli chodzi o stosunek do masy, jednak spowodowane jest to jego twardością, co za tym idzie kruchością

@@mateuszuzarek2156 No ta

Ha, użyłem i na szczęście nie słyszeli. Chyba nie wiesz co się dzieje jak ktoś dzwoni: Ci z lewej na parowo, a Ci z prawej na lewo - chaos.

No ja taki dobry nie jestem: po prostu za wolny

@@adrianorowicz4399 mojego również

Jastrząb, chyba bielik

Upolował powietrze