Miszcze

Gott ist tot! Gott bleibt tot! Und wir haben ihn getoetet!

nie po to kradłem diabłu skrzydła by głową po ziemi szurać wciąż nie po to wykuwam tyle wiary by światu znów dać oszukać się mam skrzydła wiarę i moc weź zakurzoną miotłe swą i chodź chodź pokażę Ci noc bo świat się karmi nami czarownicami diabłami bo świat Ci każe chcieć - mieć chcesz masz tylko kim jesteś staje nago w oknie by przelecieć nad miastem szarych ulic twarzy w gniewu grymasie za dziewiątą chmurą duszę odnalazłem jest czarna jak smoła prawdziwa potwornie teraz pomóż mi ukryć ją jest całkiem naga - porani ktoś proszę Cię -tylko bądź bo jak nie Ty to kto bo świat się karmi nami czarownicami diabłami bo świat Ci każe chcieć - mieć chcesz masz tylko kim jesteś bo świat się karmi nami czarownicami diabłami tak bardzo chciałbym niechcieć niestety poznałem Ciebie trzeba wracać do świata gdzie kawa kawa kawa gdzie w robocie po łokcie wezmę na plecy jeszcze trochę więcej nie poklepie mnie nikt garb wyrośnie prędzej ale mam wiare mam skrzydła mam moc zobacz jak stoje twardo bo jak nie ja to kto chodź zabiorę CIę stąd chociaż na jedną noc prawdę tylko powiedz mi czy chcesz być ze mną czy z tym kim mógłbym być tak na prawdę gdy opadnie kurz po zbrojnej walce z diabłem królem będę znów

<3