Ale cały odcinek na plus

Generalnie w Internecie niezbyt znajdziesz coś takiego przynajmniej ja nie mogłem. Więc jeśli angielski nie wchodzi w grę to na tt masz kanał funkey i typ ma dosłownie całe bayblade wstawione. Musisz wejść w zakładkę metal fury i przetłumacz sobie napisy i będziesz miał. Wiem że to niezbyt super ale to chyba jedyne wyjście.

co do 1. to motywacją Kyoyi było pokonanie Gingki, więc nie byłby tak silny jak w Wild Fang

Postaram się co nie co odpowiedzieć na twoje pytania. 1: Gdyby Kyoya dołączył do GanGan Galaxy, to stałby się zwykłym ziomkiem walczącym u boku Gingki. Nie byłby już wtedy tak atrakcyjną postacią jaką był obecnie. 2: Walczyłby i tyle. 4: Ryugi nikt nie musiał bronić, on był najpotężniejszym Blayderem w całym Metal Fight, do czasu pojawienia się Rago. 5: Porażka Gingki nie wchodziła w grę. To główny Bohater serii więc zawsze musiał wygrywać najtrudniejsze bitwy. 6: To byłby normalnym Tsubasą, bez mrocznych mocy Ryugi, i nie dawał by tyle emocji dla widza co Mroczny Tsubasa. 7: Bo Gingka to główny bohater serii, i nie mógł zostać pokonany przez Kyoyę który tylko był jego rywalem. 8: Gdy przegrał z Gingą zmienił się w kamień . 9: Możliwe że miałby swoje przygody w Ameryce. 10: To jest niemożliwe i sprzecza się z twoim siódmym pytaniem. A nawet gdyby wygrał to byłby Championem a nie Gingka. 11:Tak jak przebiegła 12: Widocznie nie chciał się tym nikomu chwalić, dlatego.

@@pawuc To w sumie prawda. Przede wszystkim drużyna Wild Fang by nie istniała, a Nile i Demure zostaliby wycięci ze scenariusza, więc w trzeciej rundzie GanGan Galaxy walczyliby z drużyną Chandora. I o ile pierwsze trzy rundy wygraliby dwoma zwycięstwami z rzędu, to w dalszych etapach na pewno mieliby znacznie ciężej. Ale byłem przede wszystkim ciekaw, jak to by wyglądało z perspektywy HoodedAliena.

​@@Soyuchiro No spoko, dzięki za odpowiedzi, ale też jestem ciekaw perspektywy HoodedAliena, chociaż mogę nieco przybliżyć też swojej, bo wydaje mi się, że: 1. Początkowo GanGan Galaxy w składzie z Kyoyą i Tsubasą jako rezerwowym zamiast Yu byliby przynajmniej przez pierwsze 3 rundy o tyle mocniejsi, że odnieśliby po 2 zwycięstwa z rzędu, ale też Ryuga zostałby wprowadzony nieco później, niż oryginalnie, poza tym zespół Wild Fang by nie mógł powstać, postacie Nile'a i Demure'a zostałyby wycięte, rywalem GanGan Galaxy w trzeciej rundzie byłby zespół Chandora, prawie żadna walka Masamune nie różniłaby się zbytnio od oryginalnych walk z serialu w jego wykonaniu, walka Gingki z Julianem przebiegłaby inaczej, Tsubasa pokonałby mroczną moc dopiero w starciu z Argo, Gingka zawalczyłby z Ryugą dopiero przed półfinałem mistrzostw, GanGan Galaxy do walki ze Star Breaker mieliby wszystkich 3 podstawowych zawodników zdolnych do walki, więc nie musieliby szukać sobie rezerwowego (o ironio, Gingka w oryginalnym anime myślał, by nakłonić Kyoyę do chwilowego zastąpienia Tsubasy i Yu), początek walki Gingki z Damianem byłby inny niż w anime, ale dalszy ciąg pojedynku i jego zakończenie byłyby już te same. 2. Sądzę, że Masamune mógłby być w Bitwie Bladerów zamiast Teru, bo Teru był postacią neutralną, nie przywiązywał wagi do celów Gingki (ba, nawet nie dołączył bezpośrednio do jego grupy), a Bitwa Bladerów bardziej oparta była na pojedynkach Gingki i jego przyjaciół z członkami organizacji Dark Nebula. Więc to Masamune zamiast Teru zawalczyłby z Ryutaro w pierwszej rundzie i sądzę, że by go pokonał, ale odpadłby w ćwierćfinale podczas starcia z Gingką, tak jak pierwotnie Ryutaro. Oczywiście Masamune mógłby dotrwać maksymalnie do półfinału, ale tylko do półfinału, gdyby dobrano go na przykład do Benkeia, Kenty lub Tsubasy, bo z Gingką, Kyoyą, Reijim i Ryugą nie miałby żadnych szans. 3. Wydaje mi się, że Tetsuya stał się zły, bo obronił swojego JEDYNEGO przyjaciela przed złym bladerem, a on po prostu go zostawił i uciekł. Ale patrząc na jego późniejszą przyjaźń z Tobio i Ryutaro, można powiedzieć, że się zrehabilitował. 4. Nie chodziło mi o obronienie go jako bladera, bo nie wątpliwie to był zajebisty zawodnik. Bardziej chodziło mi o obronę jego osobowości i zachowania, tak jak w przypadku Tetsuyi. Bo ja nie uważam na przykład, że Ryuga był zły tak sam z siebie. On tak naprawdę został wykorzystany do złych planów Dark Nebula. 5. Zawsze było ryzyko, że Gingka może przegrać w Bitwie Bladerów. Żaden z przeciwników nie był dla niego na przetarcie. W pierwszej rundzie walczył z Yu, który wcześniej pokonał go w Bitwie o Przetrwanie i zainicjował Bitwę Bladerów (więc był on przełomową postacią w całej Metal Sadze). Gdyby Yu pokonał Gingkę, nie walczyłby z Reijim w ramach kary. W ćwierćfinale Gingka walczył z Ryutaro. Ale nawet, gdyby Ryutaro wygrał z Gingką według alternatywnego scenariusza, to i tak musiałby walczyć z Reijim, bo Kyoya był już przydzielony do Ryugi, ale nie sądzę, by Ryutaro miał szanse w starciu z Reijim (mimo, że lubię postać Ryutaro). A Reiji - no cóż, nawet po pokonaniu Gingki musiałby zmierzyć się w finale z Ryugą, ale wydaje mi się, że w końcu zdałby sobie sprawę z bycia zwykłym pionkiem w organizacji i raczej by się zreformował. 6. Zdecydowanie prawda, więc nad tym nie ma, co się rozgadywać. 7. Raczej Kyoya nie mógł pokonać Gingki, bo w przeciwieństwie do niego nie skupiał się zbytnio na rozwoju samego siebie na takie wyżyny, na jakie wspiął się on i Ryuga (choć trzeba przyznać, że słabsi od Kyoyi zawodnicy, tacy jak Yu, Masamune i Julian chociaż po jednym razie dali radę pokonać Gingkę, przy czym Masamune był w tej kwestii jeszcze bardziej zdeterminowany niż Kyoya). 8. Pamiętajmy, że Julian w meczu z Gasurem opowiedział na szybko legendę o niszczycielu, który stoczył pojedynek z Meduzą i zabrał jej oczy, by pokonać wrogów, zmieniając ich w kamienie. Gasur i jego koledzy wyśmiali jego opowieść, choć jednocześnie Julian, opowiadając tą legendę, mógł mówić również o sobie samym, pokonującym Reijiego (wiem, że dla Ciebie może to być niezbyt prawdopodobne), ale myślę, że ma to sens, zważywszy, że Reijiego po Metal Fusion już nigdy nikt nie spotkał, a nawet każdy o nim zapomniał. Poza tym Reiji był pierwszym z tej dwójki, którego drugą bestią w beyu była Meduza, a Julian drugim. Co więcej, mógł użyć w pojedynku z Reijim rotacji wstecznej, by pochłonąć moc Poison Serpenta, a jeśliby tak było, no to Gravity Destroyer okazałby się ewolucją poprzedniego Destroyera Juliana. Argumentem na to jest fakt, że Proto Nemesis ewoluował w Diablo Nemesis po wchłonięciu mocy Fragmentów Gwiazd wszystkich Legendarnych Bladerów. 9. Więc po pierwsze - Masamune mógłby dołączyć wtedy do Star Breaker, GanGan Galaxy mieliby w składzie Gingkę, Tsubasę i Yu jako podstawowych, a Kentę jako rezerwowego. Wygraliby pierwsze dwie rundy, ale w meczu z Wild Fang przegraliby, więc Wild Fang staliby się główną drużyną w dalszym turnieju mistrzowskim, Zeo nie znienawidziłby Masamune za wyjazd do Japonii, bo do tego nie doszło, Gingka i Kyoya prawdopodobnie zostaliby zamienieni rolami, bo Gingka i Masamune w tym scenariuszu nie mają okazji się poznać, aż do wątku ze spiralną mocą. 10. Owszem, te dwa pytania są sprzeczne, bo w tym pytaniu chodziło o Kyoyę, a w siódmym o Yu, Ryutaro, Reijiego lub Ryugę, tylko nie chciałem formować tego pytania zbyt długiego, ale jeśli chodzi o porażkę z Kyoyą, no to większość pokrywałaby by się z poprzednim pytaniem - Wild Fang też byliby tutaj główną drużyną, wygraliby z Excalliburem, rodzeństwem Garcia oraz Star Breaker, ale też Kyoya okazałby się bladerem z najsilniejszym prawoskrętnym beyem. Oprócz tego, nie wiadomo, czy Tsubasa pokonałby w tym scenariuszu mroczną moc. 11. Raczej Bitwa Bladerów od ćwierćfinału aż do końca, powinna przebiec według normalnych zasad turniejowych, a nie tak jak podłożył to pod siebie Doji jako włodarz tego wydarzenia. Walki w pierwszej rundzie faktycznie były losowane, ale tak jest zawsze i kolejność była taka: Benkei vs. Tobio (wygrał Benkei), Kenta vs. Tetsuya (wygrał Kenta), Teru vs. Ryutaro (wygrał Ryutaro), Gingka vs. Yu (wygrał Gingka), Kyoya vs. Kumasuke (wygrał Kyoya), Tsubasa vs. Reiki (wygrał Tsubasa), Hyoma vs. Reiji (wygrał Reiji) i Hikaru vs. Ryuga (wygrał Ryuga). I teraz tak powinien wyglądać ćwierćfinał: 1. Benkei vs. Kenta (ciężki wybór, ale raczej wygrałby Kenta) 2. Gingka vs. Ryutaro (tu się nic nie zmienia, Gingka nadal jest zwycięzcą w tym starciu) 3. Kyoya vs. Tsubasa (na szczęście zawalczyli w Metal Masters i tak jak wtedy wygrał tam Kyoya, tak i tu by wygrał) 4. Reiji vs. Ryuga (bez wątpienia wygrałby Ryuga) Tak powinien wyglądać półfinał: 1. Gingka vs. Kenta (wygrałby Gingka) 2. Kyoya vs. Ryuga (tak jak oryginalnie, Ryuga wygrałby) I w sumie w finale tak czy owak, Gingka pokonałby Ryugę. 12. Mogę się tu z Tobą zgodzić, ale bardziej prawdopodobne wydaje się, że jest po prostu do swojego beya mocno przywiązany. W sumie to nawet Tetsuya nigdy nie powiedział, że dostał Dark Gashera od Dojiego, ale w jego przypadku przyjaciele mogli się tego domyślić po tym, że ten dołączył do Dark Nebula, podczas gdy Benkei nigdy tego nie zrobił. Sorry, mordo, jeśli za bardzo się rozpisałem, ale w każdym razie ciekawe, jaka jest na to wszystko perspektywa HoodedAliena. Pozdrawiam.

Czy wampirzy blader z pierwszej generacji jest ojcem bella z burst db

manga bay blade była nawet brutalniejsza,w niej ryuga prubował zabic swoich przeciwników