Powiem prawdę, świecie, tobie, Szukaj miejsca indziéj sobie. Bo ja ciebie opuściłem, A niebo już ulubiłem. Głupiom ufał twej próżności I wierzyłem nieszczerości; Gdy zaś teraz, coś jest, widzę, Dla tego się tobą brzydzę. Precz odemnie z rozkoszami I z twojémi marnościami, Bo smakujesz i cukrujesz, Lecz duszę mą, niemi trujesz. Ufam szczerze w Bogu moim, Że już więcéj nigdy twoim Nie stanę się hołdownikiem, Ni twych rozkosz miłośnikiem. Już ci przyjaźń wypowiadam, Żeć już serca więcéj nie dam; Bom go Bogu oddał cale, A ciebie porzucam, vale!
@m.c.70567 жыл бұрын
Cudownie jest słyszeć ten śpiew... Przypomina mi się dzieciństwo jak w małym drewnianym wiejskim kościółku, wszyscy mężczyźni śpiewali co sił, aż dreszcz podchodził po ciele