Рет қаралды 47
• 489. Wierzyć mnie, Pan...
Strumienie na pustyni
Prosta modlitwa
Wierzę Bogu, że stanie się tak, jak mi powiedziano - Dzieje Apostolskie 27:25
Kilka lat temu pojechałem do Ameryki z kapitanem parowca, który był bardzo oddanym chrześcijaninem. Kiedy byłem u wybrzeży Nowej Funlandii, powiedział mi: „Ostatnim razem, kiedy tu przejeżdżałem, pięć tygodni temu, wydarzyło się coś, co zrewolucjonizowało całe moje chrześcijańskie życie. Na pokładzie mieliśmy George'a Muellera z Bristolu. Byłem na mostku dwadzieścia cztery godziny i ani razu go nie opuściłem. George Mueller przyszedł do mnie i powiedział:
- Kapitanie, przyszedłem powiedzieć, że muszę być w Quebecu w sobotę po południu. - To niemożliwe - powiedziałem. „Dobrze, jeśli wasz statek nie może mnie zabrać, Bóg znajdzie inny sposób. Nigdy nie zerwałem zaręczyn przez pięćdziesiąt siedem lat. Zejdźmy do pokoju nawigacyjnego i pomódlmy się”.
Spojrzałem na tego męża Bożego i pomyślałem sobie, z jakiego zakładu dla obłąkanych mógł pochodzić ten człowiek? Nigdy nie słyszałem o czymś takim jak to. "Pan. Mueller - powiedziałem - czy wiesz, jak gęsta jest ta mgła? „Nie”, odpowiedział, „moje oko nie jest skierowane na gęstą mgłę, ale na żywego Boga, który kontroluje każdą okoliczność w moim życiu”.
Ukląkł i odmówił jedną z najprostszych modlitw, a kiedy skończył, ja zamierzałem się modlić; ale położył mi rękę na ramieniu i powiedział, żebym się nie modlił. „Po pierwsze, nie wierzysz, że On odpowie; a po drugie WIERZĘ, ŻE MA, i nie ma potrzeby, abyście się o to modlili”.
Spojrzałem na niego, a on powiedział: „Kapitanie, znam mojego Pana od pięćdziesięciu siedmiu lat i nigdy nie było ani jednego dnia, w którym nie udałoby mi się uzyskać audiencji u króla. Wstań, kapitanie, otwórz drzwi, a zobaczysz, że mgła zniknęła. Wstałem, a mgła rzeczywiście zniknęła. W sobotę po południu George Mueller był w Quebecu na zaręczynach. -
„Gdyby nasza miłość była prostsza,
Powinniśmy wziąć Go za Jego słowo;
A nasze życie byłoby pełne słońca,
W słodyczy naszego Pana”.
www.youdevotio...