2 dni na dziko - spływ packraftem rzekami Mierzęcka Struga i Drawa. Itiwit PR500 [4K]

  Рет қаралды 2,149

Marshall

Marshall

Жыл бұрын

🔔 SUBSKRYBUJ KANAŁ / @marschall22
Relacja z 2 dni (12-13.05.2023r.) na rzekach Mierzęcka Struga oraz Drawa, z noclegiem na dziko gdzieś przed Łęczynem. Weekend zapowiadał się bardzo ładny, miały to być pierwsze naprawdę ciepłe dni w tym roku.
Startuję z pola namiotowego przy Mierzęcinie. Dojazd jest taki sobie, zdarzyło mi się zimą zakopać na polu, gdy wybrałem nie tą drogę co trzeba, zresztą oznaczoną jako dojazd, ale lepiej skorzystać z drogi alternatywnej, zwłaszcza po deszczach.
Jest to mój drugi spływ z namiotem, packraftem, więc pakowanie poszło dość sprawnie, t-zip znowu zrobił robotę, większość rzeczy poszło do wnętrza komór, na wierzchu tylko rzeczy na dzień wędrówki, obiad, przekąski, wędka i wszystko z czego skorzystam podczas płynięcia. Wystartowałem jak zwykle dość późno, około 13 tej, mocno wiało, jednak w dolinie rzeki wiatr był niemal nieodczuwalny. Ostatni raz byłem na tych rzekach jeszcze zimą, krajobraz i sama rzeka bardzo się zmieniły, rozkwitło życie, w trzcinach słychać było pełno ptaków, zaraz na początku spotkałem też rodzinkę dzików, zerwały się nerwowo gdy przepłynąłem dosłownie metr obok. Uderzyło mnie to, że widać było mnóstwo ścieżek zwierząt, które prowadziły do wody, wszystko w wodzie jak i w około tętniło życiem. Po drodze obiad, próby łowienia ryb, pod koniec nawet z sukcesami, jednak później tragedia, gubię siatkę z rybami :( wracam się pod prąd, wpatrując w wodę, ale niestety siatki nie znajduję, ogromna strata, szkoda ryb jak i niepotrzebnego zaśmiecania rzeki. Generalnie spływ miał mieć formę leniuchowania, mało co wiosłowałem, niósł mnie słaby nurt, nigdzie się nie spieszyłem. Pod koniec dnia zaczynam wypatrywać dogodnego miejsca na nocleg, jednak dopiero pod Łęczynem znajduje odpowiednie miejsce, za to takie, które mi bardzo przypadło do gustu. Wieczorem małe ognisko, kolacja, lenistwo i wpatrywanie się w gwiazdy, które tej nocy były bardzo wyraźne na niebie. Noc była chłodna, ale nie zimna, było dużo cieplej niż na moim ostatnim spływie w majówkę gdzie temp. spadła do -1. Było bezwietrznie i jak tylko słońce wyszło znad horyzontu, zaczęło prażyć niemiłosiernie, jednak tutaj spisał się nowy nabytek i dwa wejścia w namiocie, uchylenie obu spowodowało przyjemny przeciąg i mogłem pospać jeszcze trochę. Drugi dzień zapowiadał się jeszcze cieplejszy niż poprzedni, ale po południu znowu zaczęło wiać. Niedługo po wyruszeniu napotykam kajakarzy, którzy rozpoczynają swój spływ, mijam ich i dopiero pod koniec Mierzęcinki pozwalam się dogonić, gdy łowię ryby. Drugi dzień również bardzo leniwy, prawie nie wiosłuję nigdzie się nie śpieszę. Generalnie cała moja trasa jest do zrobienia w jeden dzień, ale założenie tego spływu było właśnie takie, że ma być powoli, z łowieniem ryb. Niestety tego dnia nie udało się nic złowić, nie miałem żadnego brania. Drawa jest zupełnie inną rzeką, od razu czuć różnicę po wypłynięciu z Mierzęcinki, jest znacznie głębsza, a nurt jest szybszy. Zbliża się wieczór, bobry dają o sobie znać, że to ich teren i co chwila słychać huk jakby ktoś rzucił duży kamień do wody, to one walą ogonami by odstraszyć intruza. Dopływam do osady Hutniki (jeden dom), dawnej huty szkła, na brzegu jest go mnóstwo wymieszanego z ziemią, również w piasku na samej krawędzi wody, jednak straciło swoją ostrość, krawędzie się stępiły przez lata, całe szczęście bo packraft to nie kajak i pomimo jego naprawdę zadziwiającej wytrzymałości, to trzeba jednak uważać na przebicie. Niestety nie ma tam kompletnie zasięgu, biegam po łące i szukam sieci, na chwilę znajduję jedną kreskę, jednak nie mogę się połączyć, zarówno orange jak i plus nie działają, nie mogę zatem dać znać mojej podwózce by po mnie przyjechała. Cóż płynę dalej, może w Dębinie będzie lepiej, jak nie to zostanę dzień dłużej, aż w końcu złapię zasięg. Z Hutnik do Dębiny jest tylko kawałek, tam udaje się wykonać telefon, jednak dopiero koło leśniczówki.
Spływ bardzo fajny, coraz bardziej jestem zadowolony z PR500, na początku miałem obawy jak to będzie spakować się na więcej niż jeden dzień, jednak t-zip daje radę i bardzo ułatwia cały proces. Powoli dochodzę do wprawy jak radzić sobie na przenoskach. Obawiałem się, że załadowane burty będą problemem, jednak okazało się, że mój pakunek nie jest aż tak ciężki, więc na przenoskach biorę packraft pod pachę i idę, muszę tylko odczepić przytroczony plecak, który jest na przodzie. Załadowanie packrafta w burty powoduje też, że środek ciężkości jest nisko co również jest dobre podczas płynięcia. Jak piszę ten tekst to jestem już po czterech spływach kilkudniowych i generalnie PR500 zachwyca mnie coraz bardziej z każdym spływem i z weekendu na weekend czekam tylko by znowu ruszyć na rzekę.
Muzyka:
Jason Shaw - SERENITY
Loop - KV
Jason Shaw - RUNNING WATERS

Пікірлер: 16
@Marek_footbike
@Marek_footbike Жыл бұрын
Fajny film. Packraft to bardzo ciekawy środek transportu.
@Marschall22
@Marschall22 Жыл бұрын
Dzięki :) Zgadzam się, packraft jest bardzo interesujący, mały, lekki, wytrzymały, niezwykle praktyczny, a także łatwy w czyszczeniu i przechowywaniu.
@stefanstefan9966
@stefanstefan9966 4 ай бұрын
Extra Ziomeczku ...
@Marschall22
@Marschall22 4 ай бұрын
Dzięki 🙂 pozdrawiam ✌️
@mysz111
@mysz111 Жыл бұрын
Kanał ma potencjał mega czekam na więcej. Pozdrawiam.💪
@Marschall22
@Marschall22 Жыл бұрын
Dziękuję bardzo, nadzwyczaj miły komentarz ☺ będzie więcej 👍 film z 3 dniowej Dobrzycy niebawem 🦆🎄🎣🌞
@plooszac
@plooszac Жыл бұрын
cześć, bardzo lubię Twoje ujecia z drona- fajnie je montujesz ;-)
@Marschall22
@Marschall22 Жыл бұрын
Cześć, dziękuję bardzo 🙂
@jacekzet56
@jacekzet56 Жыл бұрын
Byłem tam wczoraj. Z żoną + 2 jamniki na rowerach. Start z Łęczyna południową stroną Strugi do Dobiegniewa i powrót stroną północną. Piękne okolice. Muszę zorganizować sobie spływ tą rzeką aż do Drawy. Po południu przejechaliśmy aż do Starego Osieczna i powrót do Łęczyna wzdłuż zachodniego brzegu Drawy. Mieliśmy nocować ale dziś miało wiać (a jestem zapalonym windsurferem), więc wróciliśmy do domu. Pogoda się nie sprawdziła :-( Ale już mam plan na następną wyprawę w tą okolicę- tym razem sam i trochę będę musiał rower poprowadzić. Spanie w tym samym miejscu co Ty. Dzięki za inspirację!
@Marschall22
@Marschall22 Жыл бұрын
No ta trasa, o której piszesz bardzo fajna, rowerem też sporo jeździłem w tamtych okolicach. Ale nie z jamnikami 🙂 heheh Takie prowadzane wyprawy z rowerem w las są super :) też tak robię :) To udanej przygody ! 🙂 Teraz tamte tereny mocno zarosły, płynąłem ponownie latem, mega dżungla 😍 Super, że ktoś praktyczne informacje wyciąga z tych filmów :)!
@adamlisiecki6119
@adamlisiecki6119 6 ай бұрын
Widzę że dolny odcinek Mierzęckiej malowniczy i piękne ujęcia z drona. Jak kiedyś płynałem górnym odcinkiem, to poniżej Dobiegniewa woda trochę śmierdziała i były w niej zgniłe jabłka, butelki i inne śmieci. Towarzystwo sie zniechęciło, po dopłynieciu do Nowego Młyna zadzwonili po transport. Szkoda, bo śmieci zatrzymały sie na zaporze, a dalej jak widać jest już coraz ładniej.
@Marschall22
@Marschall22 6 ай бұрын
Dzięki. Tak, ten odcinek Mierzęcinki, który jest na filmie jest najładniejszy. Płynąłem w tym roku ten odcinek, o którym piszesz i faktycznie od Dobiegniewa jest brudno i śmierdząco, do tego rzeka miejscami jest bardzo zarośnięta i trzeba przedzierać się przez trzciny. Jednak tak jak piszesz, później to mija, a kawałek za Mierzęcinem zaczyna się piękna rzeka z ładnym otoczeniem.
@darekantkowiak9863
@darekantkowiak9863 11 ай бұрын
Hejka, super kanał!!! Jaki dronem latasz?
@Marschall22
@Marschall22 11 ай бұрын
Cześć, dziękuję bardzo 🙂 Dron to DJI mini 1.
@krzysztofpisarek1849
@krzysztofpisarek1849 Жыл бұрын
Hej, mam dwa pytania. Ten filtr podłączony pod butelkę to samoróbka czy kupny, a jak kupny to jaki? Drugie, co to za kamerka? Naprawdę fajna jakość.
@Marschall22
@Marschall22 Жыл бұрын
Hej, ten filtr to Msr thru link, polecam, ma wkład węglowy, który ma redukować ewentualne chemikalia i poprawiać smak wody. Jest dostosowany do używania z bukłakiem, ale przerobienie na butelkę jest bardzo proste - w tym wypadku lekko powiększyłem dziurę w nakrętce od butelki po napoju izotonicznym, wężyk wszedł na ścisk, jest to szczelne i działa wyśmienicie. Kamera to Gopro9. Pozdrawiam 🙂
Cat Corn?! 🙀 #cat #cute #catlover
00:54
Stocat
Рет қаралды 16 МЛН
Does size matter? BEACH EDITION
00:32
Mini Katana
Рет қаралды 20 МЛН
HAPPY BIRTHDAY @mozabrick 🎉 #cat #funny
00:36
SOFIADELMONSTRO
Рет қаралды 17 МЛН
MANIOWY - Film dokumentalny: Zapora
15:44
KamOne
Рет қаралды 160 М.
Nysa Kłodzka 2024 cz. 1
14:35
Derek Synkopa
Рет қаралды 453
Puchar Polski: Błękitni na Stadionie Narodowym!
3:52
Łączy nas piłka
Рет қаралды 17 М.
Packraft Bikecrafting
6:17
Rowerowe Tripy
Рет қаралды 4,9 М.
ITIWIT PR100 packraft review (packrafting, bikerafting)
10:26
Packrafting i bikerafting w Polsce
Рет қаралды 15 М.
Szosty dzien wyprawy szlakiem rzeki  Drawy
6:40
Jarek Duczmal
Рет қаралды 611
Alpacka Valkyrie Walkthrough / Review - The Best Packraft Ever Made?
6:37
Drawa samotnie dmuchanym kajakiem #2. "Postrach kormoranów"
53:15
Wodny Wagabunda
Рет қаралды 12 М.