Рет қаралды 182
W ostatnich dniach w gnieździe Kaziów miało miejsce przykre zdarzenie.
27 lipca wtargnął do gniazda Obcy, młody bocian, który okazał się być bardzo agresywny i zdominował całą rodzinkę.
Był bardzo duży, Kaziątka się go bały, a on nie wpuszczał do gniazda raz to Malwinki, innym razem Zefirka. Atakował w najmniej oczekiwanym momencie nawet Kazia.
Trwało to dwa dni i dwie noce.
Ostatnią noc 28/29 lipiec, kiedy Zefirek był zmuszony spędzić ją na kominie, Kazio spędził z trzema Kaziątkami i Obcym w gnieździe, bacznie przyglądając się niebezpiecznym zachowaniom Intruza.
Rano 29 lipca wszyscy, łącznie z Intruzem opuścili gniazdo i prawdopodobnie polecieli na łąkę.
Coś się tam musiało wydarzyć, bo Kaziowi, który do tej pory na równi ze swoimi dziećmi poił i karmił Obcego, nagle przejadła się obecność w swoim gnieździe agresywnego gościa.
Z łąki powrócił Kazio tylko z Kaziątkami, ale Intruz nie odpuścił i po chwili wrócił do ich gniazda.
Kazio nie karmił i nie poił nawet dzieci.
Stanowczym krokiem, ze stoickim spokojem szedł w stronę nieproszonego i zepchnął go z gniazda.
Od tej chwili do gniazda powrócił znowu spokój i sielanka.
Jednak, nagle okazało się, że dwoje z dzieci Kaziów poczuło zew do odlotu.
O godzinie 11:56 odleciała z gniazda Malwinka, trzecia z Kaziątek (78 dni), a zaraz za nią opuścił gniazdo Gucio, pierwszy z bliźniąt (79 dni).
W gnieździe pozostały dwa bocianki Zefir (Bliźniak Gucia) i Calineczka, najmłodsza z dzieci (wcześniak), ale największa z całego rodzeństwa.
Długo stały, wypatrywały, jakby nie dowierzały, że już się z rodzeństwem nie zobaczą...
Bocianki Gucio i Malwinka już do gniazda nie wróciły...
------------------------------------------------------------------------------
Nagranie pochodzi z przekazu na żywo
Bociany TAURONA w oku kamery - relacja na żywo z gniazda bociana białego w Niepołomicach.