#46 Historie wędkarskie - opowieści dziwnej treści - Zarybienia tęczakiem i sumem

[@FishingWithAce]

Dzięki wielkie chłopaki :)

[@coronafishing]

proszę bardzo, myślimy podobnie!!

[@tygrys8884]

Corona Fishing. może byście nagrali wspulne wędkowanie?

[@coronafishing]

my jesteśmy otwarci, musi pojawić się inicjatywa

[@kamilw5452]

siema ACE

[@pawesawicki7137]

Dobrze zbudowany to...Ace! Mazurski Koks!!!! :)

[@Kubooolek]

Dlaczego ten film ma tylko 5 wyświetleń ?! Wszystkie opowieści dziwnej treści obejrzałem w dwa dni po przypadkowym trafieniu na ten kanał :D Mnóstwo wiedzy dla młodego wędkarza jak ja ! Dzięki i pozdrawiam ekipę :D

[@coronafishing]

już ma więcej :)

[@Kubooolek]

Miałem przyjemność obejrzeć przed publikacją na głównej nie wiem jak :D

[@patrykstanczyk9433]

brawo !!! więcej takich!!!!

[@eloukasz6673]

więcej ryb = mniej mięsiarzy, to powiedział Tomek z kanału "Fishing With Ace" i nawet dziecko to wie ale prezes ni chuja (dobrze że o tym wspomnieliście panowie)

[@polandbreeder636]

Ale ten typ ma zajebistą gadkę . Sub leci

[@bartosz311287]

Witam,całe życie łowiłem w jeziorach z okolic Piły: Proboszczowskie, Jachna, Kopcze oraz Zalewy Koszyce. Kiedyś na Proboszczowskim trzaskało się piękne liny, leszcze, okonie zdarzały się piękne ponad kilogramowe karasie. Aż pewnego dnia na żywcówkę trzasnął mi maleńki sum około 80 cm, za jakiś czas słyszałem o metrowym, po pół roku ktoś złowił 12 kg. Nagle zaczęły znikać liny, leszcze a sumki zaczęły zrywać zestawy :) obecnie jest tam tragedia, to samo tyczy się pobliskiego jeziora Kopczę. Tam to zawsze były piękne szczupaki i bardzo dużo pięknych karasi które jeszcze są ale nei w takich ilościach jak były. Obecnie są tam takie sumiska pewnie pod 50-60 kg niczym Ebro i strasznie z wyglądu przypomina Ebro :) ryby znikły. To samo tyczy się Zalewu Koszyckiego słynącego niegdyś z sandaczy, w zeszłym roku pojechaliśmy połowić na wątróbkę.Złowiliśmy ponad 10 sumików....a co rusz było słychać że trzaskają takie 70 cm i to opór. Także i te większe muszą również tam być....przecież białoryb tak sam nie znika. Piękne jeziora a szkoda bo gdyby wpuścić szczupaki,sandacze i okonie znów byłby raj dla wędkarzy, a tak jest kicha...potem jest takie coś że w łep i do siaty. Pozdrawiam oby to przemyśleli ci co zarybiają sumem i innym pasożytami jak tęczak

[@coronafishing]

historia się powtarza... masakra...

[@miroslawsola]

Słupia jest najlepszym przykładem , że rzek nie należy zarybiać. Na szczęście "ktoś" się opamiętał, zaprzestał i pojawiły się zdrowe trocie. Cud ? Nie pamiętam , czyje to słowa :" ............idźcie za pieniędzmi......a dojdziecie do..........".

[@MP-mv5nn]

Na wielu wodach sumów nie widać a innej ryby też nie ma. Sumy odpowiedzialne za znikanie mniejszych ryb najczęściej mają postać gościa w gumofilcach i z reklamówką.

[@pedros1410]

Dokladnie tak najwieksze sumy to te w gumofilcach :) kiedys rozmawialem z gosciem ktory zalil sie ze sumy mu wszystkie szczupaki wyzarly! Zapytalem sie go czy jak zlapie miarowego to go wypuszcza

[@kamilw5452]

u mnie na stawach jest połów suma bez ograniczeń. Musimy coś z tym zrobić żeby zaprzestali zarybień sumem bo to tylko pogarsza już marną populację ryb

[@rzeczniowcy3435]

To prawda z ujściem bobru, nie ma juz tam paru gatunków ryb ktore kiedys tam wystepowaly a o jaziach ktore wchodzily tam na tarlo mozna zapomniec..

[@nsr4071]

w moim stowarzyszeniu jest nakaz zabijania sumów

[@eventpal]

taka sama sytuacja ma miejsce na Odrze ,jest dużo suma i trochę reszty . Władze okręgu Legnica twierdzą że od kilku lat jest zakaz zarybiania sumem Odry ale na rezultaty trzeba będzie poczekać lata .Mój znajomy mieszka nad Odrą i bywa 5 razy w tygodniu na rybach i nienawidzi suma , ogólnie nie zabiera ryb ale wąsatego z wymiarem żywego z rąk nie wypuści . Może to nie do końca właściwe podejście ale to pokazuje do czego doszło . Temat bardzo poważny moim zdaniem i ciesze się że go poruszyliście.

[@augustteam7658]

tylko podam przykład jak w wodzie której łowie nie było suma łowiło się na zawodach spławikowych 5-6 kg drobnicy . 15 lat temu PZW zarybiło sumem ,teraz łowimy 1-2 kg przy odrobinie szczęścia . Pozdrawiam

[@coronafishing]

dokładnie

[@Oliwia3456]

Kiedyś złapałem szczupaka ok50cm ten szczupak miał w brzuchu 6 lub 7płoci takich po ok 7cm aż zdziwiłem się ,że mi zaatakował blaszkę to może przez szczupaki nie ma ryb. Co prawda szczupak nie zje kilowego leszcza ale taka 80 spokojnie kilka płoci lub leszczy takich po 15-20cm zje.

[@adamfaowski4813]

U nas w okolicach NOWEGO SĄCZA w jeziorze Rorznowskim było dawniej no kilka lat temu zarybiono suma bardzo mało co było A teraz jest to więcej i zaczyna brakować karpi leszczy sandaczy itd masakra

[@kubazelek9643]

To samo jest w dunajcu

[@Mateusz48]

Mądra mowa. Sum to nic innego jak chwast.

[@hvast8748]

Mateusz J nie jest to prawda

[@Mateusz48]

hvast hvast 87 Pewnie lubisz łowić sumy dlatego twoja odp jest zrozumiała. Wystarczy zapytać wędkarzy łowiący białoryb jakie mają zdanie. Sum wycina wszystko co mu pod pysk podejdzie. Sam widziałem co sumy robiły w jeziorze z ławicami fajnych okoni i dużych płoci nie wspomnę już o leszczach.

[@piotrjg7536]

Nie można uznawać danego gatunku za chwasta z byle jakiego powodu. A taki powodem jest argument, którym się posłużyłeś. Co z tego, że wyżera białoryb? Tak było, jest i będzie, ponieważ sum to drapieżnik alfa naszych wód i to jest fakt. Mało tego, takowe sztuki są aż wskazane na wielu wodach, ponieważ elita PZW robi sobie jaja i praktyczni zarybia samym białorybem. Skoro mówimy o promowaniu naszych gatunków, to trzeba wykluczyć z listy np. amura, karpia, tołpygę. Bo na co nam one? Tylko niszczą nasze rodzinne wody. Zakażmy wypuszczania tych gatunków, a wybuchnie "rewolucja". Taki wąs to idealna równoważnia i trzeba o tym pamiętać. Przestańmy zarybiać wody tym gatunkiem, a wszystko wróci do normy.

[@Mateusz48]

Piotr JG Trochę racji masz. Trzeba pamiętać ,że sum wszędzie robi spustoszenie nawet w dużych jeziorach gdzie jego populacja jest spora mimo tego, że zarobienia tym gatunkiem się zakończyły już dawno. Według mnie wielu wędkarzy jest to niepodważalny argument ku temu by złowione sumy nie wracały do wody. Poruszyłeś temat amura karpia i tołpygi? Odnośnie tołpygi masz racje ale nie widzę najmniejszego powodu aby zaprzestać zarybiać amurem i karpiem. Ryby te nie wpływają jakoś specjalnie na ekosystem naszych zbiorników. A co do PZW do szkoda gadać...

[@piotrjg7536]

Karp narusza dno, a bardziej kroczek. Przez to następuje zmącenie wody, a to prowadzi do pogorszenie przepuszczalności światła. Efektem jest zmniejszenie ilości roślinności, a to może prowadzić do pogorszenia warunków potrzebnych dla tarła np. szczupaków. Sprawa z amurem ma się podobnie, dlatego powinno się ograniczyć zarybianie tymi gatunkami.

[@ukaszpruciak8429]

moje koło wędkarskie przed zawodami wpuszczało pstrągi tęczowe " Rzeka Kocinka " ponieważ twierdzili że potokowce są bardzo słabo dostępne i nie można ich dostać . Nie wiem po co tacy ludzie są w zarządzie w których nie ma żadnej pasji wędkarskiej i chęci rozwijania tej rzeki żeby każdy mógł się cieszyć złowieniem lub przynajmniej widokiem pięknych potokowców. Od kilku lat wpuszczają te tęczaki nazywając je uciekinierami a teraz rozkładają ręce jak się pytasz co się stało z potokowcami...

[@hobbista]

Może doczekamy się niedługo wyprawy z łowienia szumów w waszym wykonaniu? Pozdrawiam i czekam na kolejne opowieści dziwnej treści

[@coronafishing]

wędki już leżą i czekają, zobaczymy co z tego wyjdzie

[@piotrp.2227]

Jez. Białe Włodawskie . Kilkanaście lat temu panowie z PZW Chełm mający wtedy na utrzymaniu zbiornik retencyjny Mosty , totalnie zanieczyszczony sumikiem karłowatym spóscili wodę żeby zrobić "porządek" . W międzyczasie gruba impreza, w bagażniku dwa worki na ziemniaki kolucha . W lesie nie wyrzucą bo szkoda stworzenia . Ale po drodze było jezioro Białe . Sumik rozplenił się w kilka lat do tego stopnia że 9/10 ryb łowionych z gruntu był koluch . Pzw wpadło na desperacki plan ratowania jeziora . Zarybianie Sumem Europejskim żeby wybił sumika karłowatego ! Koluch ma się nadal dobrze ...

[@atbbaits6678]

Problemem z c&r jest to ze ludzie mysla ze polega na zlapaniu ryby i jej wypuszczeniu bez wzgledu w jakiej jest kondycji jak duza jest populacja danego gatunku ,nikt nie patrzy na to czy to gatunek inwazyjny bo przecierz trzeba wypuscic mimo to ze to np: szczupak na rzece pstragowej czy wymienione gatunki w filmie pstrag teczowy w naszym kraju to ryba kurczak ktorej miejsce jest w stawach a ichtiolodzy to juz od dawna spiewaja tak jak ludzie dla ktorych pracuja im nakażą bo to oni im placa a jak cos nie pasi to znajdzie sie nowy ichtiolog ktory zrobi co mu sie powie

[@marekgoebiewski7243]

Może jakiś wspólny wypad na sumy Corony i FWA? :D

[@coronafishing]

dlaczego nie?

[@marekgoebiewski7243]

W takim razie czekam na relacje, bo na pewno będzie to hit. Pozdrawiam i czekam na kolejne opowieści!

[@radekswierczek1886]

Remi potwierdzam to co mówisz o Wiśle a konkretnie o tym jakiej MASAKRY ... nie boję się tego słowa użyć, dokonuje sum. Wędkuje zazwyczaj na 805 - 820 kilometrze. Jeszcze 7 - 8 lat temu na wiosnę przy wysokim stanie wody ... czyli z brzegu na feederkę czy inny podobny zestaw, łowiło się bardzo duże ilości ładnych płoci, leszczy czy krąpi. Praktycznie każdy wypad kończył sie połowem białorybu. Od kilku lat jest dramat ... Węgorza w nocy też coraz trudniej złowić. Raz, że jest go coraz mniej, a dwa to praktyczne 80% brań do pieprzony sum 30-45 cm ... Sum przetrzebił strasznie populacje wielu gatunków ryb i tak jak Remi mówisz, nie ma czego łowić bo ryba, której jest najwięcej ma pół roku okres ochronny. To jest dramat !!!

[@miroslawsola]

Do serii smutnych "opowieści dziwnej treści" proponuję taki temat : hodowla pstrąga tęczowego w bezpośredniej bliskości rzek (krain) pstrąga i lipienia.

[@coronafishing]

temat znany, może pociągniemy dalej

[@arekmig8659]

tęczaki to efekt dużej ilości farm tęczakowych w dorzeczach , przy każdym dopływie mojej rzeki łowię tęczaki i źródlaki

[@piotrjg7536]

Może i coś w tym jest, ale mój rejon pokazuje coś innego. Łowcy Sandaczy pewnie słyszeli o jeziorze Pilchowickim i jestem zdania, że to właśnie reputacja zniszczyła ten zbiornik. Przeogromna część wędkarzy jeździ tam po rybę, identyczna sytuacja spotkała zbiornik Słup, który również został zniszczony przez wędkarzy. Ja rozumiem, że każdy może mieć ochotę na rybkę i nie mam zamiaru z tym walczyć. Ale używajmy mózgów na litość Boską... Przecież jak trafi się dzień, w którym ryba żeruje, to w siatach pękają oczka. Zero jakiegokolwiek ograniczenia, byle napchać po brzeg. Rozumiem argument, który mówi o tym, że im ryba powszechniejsza, to z czasem staje się mniej atrakcyjna. Ale rzeczywistość potrafi brutalnie obalić pewne logiczne argumenty. Mój rejon jest tego przykładem, a wyniki na zawodach itd, tylko to potwierdzają. A przypominam, że Dolny Śląsk należy do jednych z bogatszych rejonów Polski. Więc o co tutaj chodzi? Od początku maja szukam Szczupaka 80+, spędziłem nad wodą kilkadziesiąt godzin. Jaki wynik? Zero sztuk! Fakt, jedna ryba spadła mi z haka, ale poważnie? W naszych wodach drapieżnik ma po prostu przegwizdane. Inną sprawą jest PZW i "ichtiologiczne nauki", które są gówno warte. Elita zarybia pod siebie i kumpli, a prym wiodą starcy, którym nie chce się łazić i "bawić" w spinning. Dlatego zarybiają białorybem itd, bo przecież coś na patelnie trzeba wrzucić. Kolejnym przykładem jest to, że na odcinkach nizinnych, z których do odcinków górskich jest GÓRA kilometr, zarybia się sumem... Przecież jedna większa powódź i ryba może spłynąć niżej. A argumentacja poniektórych ludzi jest po prostu żałosna. Raz od wędkarza usłyszałem, że Szczupak na takich wodach to chwast. Zagotowałem się w 2 sekundy, bo przecież to jest chore. Jak ma być normalnie, skoro przeogromna część wędkarzy, to po prostu durnie?

[@coronafishing]

podstawa to myślenie co się robi!!

[@piotrjg7536]

Dokładnie, ale rozmowy z "kolegami po fachu" bywają przerażające. Ludzie nie narzekają na PZW z powodu pustyni. Ludzie narzekają, ponieważ trudniej im o mięso. Już nie można sobie pozwolić na 3 sandacze, dlatego ludzie dostają białej gorączki.

[@radekwlodarczak20]

u mnie tylko 4 miesiące można łowić sumy bo okres ochronny ma od 1 listopada do 30 czerwca

[@piotrhommer6512]

Ostatnio mnie kontrolowali 4 lata temu !!! nie chodzi mi o państwo policyjne ale to też ma swój wpływ na nie których"wedkarzy" wiedzieliby przynajmniej że w każdej chwili może być kontrola. Każdy powinien wiedzieć ile ryba rośnie i bezkarnie zabieranie wszystkiego do torby ma swoje konsekwencję w postaci pustostanów wodnych!!! ale to tylko moje marzenie o wiedzy na ten temat przez osoby podające się za wedkarzy.Nie wiem jak to jest z sumami pewnie trochę racji macie ,wczoraj jestem nad Wisłą czekam na wieczór aż pojawi się bolek (pierwszy pojawił się bóbr i komary oj się działo) i jest piękny bolek raz uderzył drugi raz walnął i....... zobaczyłem w nurcie suma wielki jak mój debet na koncie ale wrócmy do tematu i więcej bolka nie zobaczyłem może przypadek zbieg okoliczności do końca nie wiem pasuje do waszego wywodu.Pozdrawiam

[@coronafishing]

właśnie...

[@20124ostry]

Macie rację z tymi sumami jadę na leszcza na Wisłę i na białe czerwone nawet na pęczak sumy od 10cm do 50cm to 5 na godzinę można złowić

[@jankowalski-cf7ks]

a u nas ani sumow ani białej ryby, pzw zamość. Rzeki powoli się odradzają może dzieci będą miały co łowić, pozdrawiam

[@coronafishing]

życzymy szybkiego powrotu do normlaności

[@konrad5g]

Oni mówią że można wpuszczać bo się nie wytrze. Ze to ryba sportowa itp.Ja słyszałem plotki, że się tęczaki trą w polskich rzekach.

[@maciejwuu]

Z sumem jest taki problem,że jest on wysoko punktowany przy zarybieniach, jeśli chodzi przedłużanie umów dzierżawy.

[@coronafishing]

ano...

[@hvast8748]

MACIEJ Wu jakaś tam kasę można chyba dodatkowo dostać jak się sumem zarybia. Soline tak zarybili teraz trzeba bić w łeb i zabierac. Jak dla mnie sum tylko Wisła i Odra czy gdzie tam był kiedyś. Karpia za to wywalić z zarybień i ograniczyć suma. Sandacz, szczupak, pstrąg, okoń!!!

[@maciejwuu]

Raczej nie.Po prostu jesteś faworyzowany przy przedłużaniu dzierżawy.Na maksa to patologiczne.Bo przecież jeśli sum naturalnie nie występował w danym jeziorze(no bo to ryba rzeczna) to powinno być na odwrót,ze względu na wpuszczanie nowego gatunku.No ale w Polsce nic mnie nie zdziwi.

[@kamilw5452]

hvast 87 Ta Sandacz, szczupak, pstrąg, okoń a białoryb to gdzie? Zarybiać tylko samym drapieżnikiem a później będą trawę żarły

[@januszalex4667]

W moim okręgu jest nakaz zabierania teczka i ryb inwazyjnych Szczęście że mamy obok siebie jezioro 150 hektarów i nie ma tam suma amura i sandacz i nie zamierza to się zmienić

[@warka3349]

fishing with ace

[@Paweł01978]

Smakoszy suma zapraszam do mnie na Wisełkę , mamy ich tu od cholery.

[@carlknives942]

zarybianie to fikcja czesto jest tylko na papierze .Przykład gosławskie obok nas ..4.04 .2023 miało być wpuszczone 70kg sandacza ...mieszkam w apartamentowcu obok zarówno kamery z budynku jak i moja priv była skierowana na jeziorko .na 10 dni przed i 45dni po podanym terminie monitoring 24h zero akcji zarybienia

[@tomek4974]

Co do zarybień sumem jezior i innych stawów, całkowicie się z wami zgadzam. Jednak jeżeli chodzi o Wisłę, tutaj sum występował od zawsze. Ilość w jakich jest obecnie wpuszczany przez PZW jest niczym w porównaniu do naturalnego tarła a kiedyś to tarło było jeszcze skuteczniejsze za względu na stabilniejszy klimat i regularne cykliczne wezbrania rzek (Janówka itp.). Obecny stan rzeczy w jest niestety spowodowany przez nas wędkarzy. Bum spiningowy, nowy sprzęt, eksplozja przynęt, technik itd. rozpoczął się jakieś 20 lat temu i przez te lata populacja drapieżników systematycznie malała, zaczeło się od szczupaków, sandaczy. Jak te się skończyły presja przeniosła się na klenie, jazie, bolenie. Z kolei sumy zaczęto łowić skutecznie 3 może 4 lata temu i nadal robi to stosunkowo niewielu wędkarzy. Ot i cała przyczyna. Dlatego zrzucanie winy za bezrybie na od zawsze naturalnie występującego drapieżnika to głupota o jaką Cię nie podejrzewałem.

[@coronafishing]

ale we wszystkim należny mieć umiar

[@danielpolok2364]

Corona Fishing dokładnie pozatym łapie się go więcej bo ma mniej bialorybu na którego moze naturalnie polować. Po prostu częściej atakuje naszą przynętę bo ma mniej naturalnego pożywienia. A czy bialorybu jest mniej przez niego? Nie raz widziałem jak wędkarze biorą po 50kg leszcza jak udało im sie połapać, dodatkowo wachania poziomu wod przez co ikra schnie na kamieniach i trawie.

[@MARCINGUZ2]

zapraszam do woj.lubelskiego nad piękną rzekę Wieprz,w której już praktycznie nic oprócz sumów i śmieci nie pływa :(

[@kamilkuczynski4244]

ostatnio pojechalem na otmuchow na leszcze na biale robaki nie zlowiłem nic za to mi cos wciągłobwędke do wody wydaje mi sie ze to byl sum

[@toscanis9802]

to sa bledy firm wylegarni, czesto z karpiem trafiaja sie amury lub inwazyjny gatunek ten nowy gatunek, tak saoo pstragi narybek a teczowy to sa pomylki z narybkiem pookowego sa inne

[@ukajali6503]

Pierwsze słyszę aby tęczak wybijał konkurencję. Raczej osłania rodzime gatunki, sam się nie mnożąc. Zresztą wszędzie na świecie się go wpuszcza dla wędkarzy, tylko nie u nas.

[@coronafishing]

proszę zapoznać się z komentarzami pod filmem. Opisane są rożne przypadki !!

[@chrissavana]

Znakomite komentarze!

[@Damian-jd1rx]

lubiłem was oglądać ale po tym co usłyszałem w tym odcinku.... szkoda gadać.... jak bym usłyszał dziadka mięsiarza z nad moich wód. "Tu nie ma ryb! Sumy wszystko zżarły!" A to że on sam codziennie przez x lat wynosi reklamówkę pełną ryb tego już nie widzi ;) Dodam że takich dziadków jest dziesięciu może nawet piętnastu codziennie. A sum został złapany pierwszy raz w tym roku od ostatnich 5 lat ;) o innych przykładach nie chce mi się pisać bo to i tak nic nie da ;)

[@coronafishing]

Damian , zapoznaj się z komentarzami pod filmem zobaczysz o co chodzi. Taka sytuacja ma miejsce w całym kraju... Wszyscy się mylą?

[@ukiinadobnik420]

Racja 101%

[@robsonfishingrobertszczepa6103]

W zeszłym roku jak i w tym w maju odwiedziłem Dunajec okolice Tarnowa i słyszę od miejscowych że zarybili rzekę Sumem!!! Totalna głupota kto kur....aa taki inteligentny żeby pozbawić tą piękną rzekę tylu gatunków?Świnki,pstrągi,lipienie,brzany,jazie,klenie oby to nie poszło bo za 2,3 lata będę musiał tam z kwokiem jeździć żeby coś połowić:/ Trociny w głowach mają i tylko żeby chajs się zgadzał.Pozdroo

[@kamilw5452]

Pozdrowienia z okolic Tarnowa. Musimy coś z tym zrobić bo bezmyślne zarybienia okażą się gorsze od żadnych

[@boskiwiatrzodbytu]

Nie dobrze mi się robi jak słyszę taką ułomną gadkę. Cuż za wysublimowane słownictwo jakie rozwleczone flaki . Temat z tył..a. fantazjia . Sum srum . . To się nazywa szukanie dziury w dziuże . Masakra

[@damiannowak9605]

Wrzucam link jak to w zalewie wielkości kałuży pływają sumy po 1.7 m i dziwna sprawa jest brak innych ryb... kielce.naszemiasto.pl/artykul/ogromny-sum-w-kieleckim-zalewie,4193770,artgal,t,id,tm.html

[@TomsonItalia]

taka jest polska

[@PredatorFishingIreland]

W Irlandii ktoś jakiś czas temu złowił klenia-(ogólnie tutaj nie występuje,jak wiele innych gatunków ryb występujących w Polsce,czy na wyspie obok w UK)następnie umieścił gdzieś w internecie zdjęcie i poszła fama.Wpłynęły na rzekę łodzie tutejszego zarządcy wodami(IFI) wyposażone w agregaty,w której został złapany ten biedny klenik i prądem cała rzeka została potraktowana. Dlaczego? Ponieważ nie jest to ryba rodzima,jest traktowana jako gatunek inwazyjny,i może zaburzyć cały ekosystem.A w Polsce? No cóż ,chcieliście to zarybiamy,co wpadnie pod rękę to tym jest zarybiane,ważne żeby szybko rosło,a potem efekty są takie jak przedstawiłeś.Pozdrawiam.

[@Mateusz48]

Predator Fishing W Irlandii to co się wyprawia to jest szok! Nic już chyba w tym kraju nie jest mnie w stanie zaskoczyć. Te gnoje z IFI potrafią prądem walić wodę w której srebniaki stoją. Dlatego przestałem wpisywać złowione i wiadomo wypuszczone ryby w rejestr. Pamiętam jak jeden stary Irys złowił szczupaka Ok 60 cm i wziął po czym szmaciarze z IFI przyjechali i zaczęli robić problem, że zabrał rybę kilka cm większą. Tylko jak prądem pizgają mamuchy z ikrą to jest Ok. Irysy mają pojebane mózgi, a IFI to nic innego jak działalność skromnie mówiąc przestępcza

[@PredatorFishingIreland]

Mateusz J To co ostatnio wyprawia IFI to chyba wszyscy wędkarze w Irlandii chyba wiedzą.Catch and Release jest tutaj święte.Tyczy się w szczególności szczupaka.Co jest w tym wszystkim najśmieszniejsze to to,że można zabrać dziennie jednego szczupaka NIE WIĘKSZEGO jak 50cm.Za to z pstrągiem i łososiem nie ma problemu.Najlepiej to widać na zawodach pstragowych gdzie wiekszosc odbywa się na martwej rybie.I ludzie biorą.Następnie szczupaki sa postrzegane jako drapieżniki,przez które spada populacja ryb łososiowatych w rzekach i jeziorach,więc mądrzy ludzie z IFI wybijają prądem wszystko jak leci , chcąc się pozbyć nadmiaru szczupaka. Do końca tego roku ,tylko na jeziorze Corrib ma być wybitych o ile dobrze pamiętam 1600 szczupaków.A w rejonach gdzie jest już mniejsza populacja szczupaka,o brak tej ryby kto jest osądzany? Oczywiście my emigranci...,polacy,litwini..itd.Bo nie wiemy co C&R i wszystko zabieramy .Gdzie sens,gdzie logika w tym wszystkim? Nie wiem.

[@Mateusz48]

Predator Fishing Nie ma logiki. Ostatnio wracając do domu z ryb chcąc ominąć korki przed Claregalway wykręciłem i dojechałem do fajnego odcinka rzeki Clare. Jak wiadomo gdy jest fajny napewno należy do clubu. I tak było więc zrobiłem mały spacer. Po drodze spotkałem wędkarza Irlandczyka, szykował muchówkę więc szybka gaducha o rybach co bierze itd. A on odrazu, że ryb nie ma bo Polacy kłusują i zabierają ryby,a on wypuszcza. Już po rozmowie wiedział, że jestem z Polski. Więc ja mu mówię,że znam wielu wędkarzy z Polski i mało kto zabiera rybę natomiast Irlandczyk zabiera wszystko jeśli chodzi o pstąga i łososia. Oburzenie było ogromne nic kutas nie dał sobie powiedzieć na Irlandczyka. Jak mu powiedziałem, że najwięcej Irlandczyków przychodzi co miesiąc po nowe opaski to zaczął zagadywać muchami powiązanymi. Dla mnie Irys to zwykły dzban. Narzekają na nas ale za nie długo będą płakać...

[@N3roish]

Jebac sumy. Nie wypuszcam tego kjrestwa spowrotem do wody nigdy oczywiście przestrzegam wymiarów

[@danielpolok2364]

Ebro i polskie wody to totalnie inna sprawa. Dziwie sie że wy dajecie takie przyklady.

[@mateozet]

Nida czy Pilica, przyujściowy odcinek jest to samo, z większych ryb zostały tylko sumy.

[@maciejpytlak7477]

I juz wiadomo...wszystkiemu winne sumy.Z Wisly miesiarze wypierdalaja setki ton ryb. ..Wiecej niz rybacy ale te pieprzone sumy nawet z siatek ryby wyjadaja.Fajnie gadasz tyle ze jak ktos zna wedkarstwo nie tylko z you tuba to widzi ze czasami glupoty zapodajesz.A jak nabijasz sie z tych co kupuja super drogi sprzęt to hipokryzja z twojej strony bo ceny wedek ktore oferujecie sa astronomiczne a one same niczym specjalnym sie nie wyrozniaja.Ale nie brak jeleni z grubymi portwelami ktorzy kupia byle gowno byle bylo drogie i dobrze reklamowane.