47. Studiować czy nie studiować?

[@cwozy4esjm]

Kuba. Oglądam Cię gdzieś od miesiąca jakoś. Twoj przyrost widzów zawdzięczasz w dużym stopniu zawdzięczasz swoją naturalnością i tym że jesteś po prostu sympatyczny. Nie zmieniaj się :)

[@SuwerennyPL]

Ja nie studiowalem. Teraz studia to nic wielkiego, znam po studiach wilu imbecyli, jak i bez matury super ludzi. Teraz byle jelop ma magistra :D to nie jest wyznacznik niczego

[@michalkozlowski7882]

MEGAAAAAAA WIDEO...Jeden z najlepszych jaki widziałem!!!!:-)

[@kichu2319]

Studia TAK. Dla lekarzy, prawników, naukowców. Dla reszty to ogromna strata kasy i czasu. Tego typu instytucje to przeżytek bo dostęp do wiedzy praktycznie nic już nie kosztuje (każdy ma ją całą w smartfonowej wikipedi). Alternatywa - kursy, staż, więc PRAKTYKA, a nie teoria/wiedza i to nierzadko sprzed dekad. Przekazywana przez innych teoretyków.

[@jakub_qba]

Powiem Ci, że dla prawników też nie bardzo. Znaczy studiować można, ale trzeba mieć ojca prawnika albo pracować za darmo jeszcze jakieś 2-3 lata po studiach. Zaczynając od 0, w sensie bez kontaktów w branży, sensowniejsze pieniądze można zarabiać dopiero koło 35-40 rż, jeśli do tego czasu nie zrezygnuje się z tego, wskutek bądź to braku kasy, bądź to frustracji.

[@camildreams7960]

Bardzo dobrze chłopak powiedział, ze studia są dobrym pomysłem jeśli człowiek nie ma jasno wyznaczonej ścieżki/ pomysłu w życiu.

[@pablolinda4671]

Z miłością życia uważajcie bo w dzisiejszych czasach za dużo jest rozwodów a facet z nich prawie zawsze wychodzi przegrany!

[@user-jv8th4nm6p]

SENSOWNE studia ułatwiają nam zdecydowanie drogę do osiągnięcia sukcesu. Nie są to lata stracone, jeśli mądrze je wykorzystamy. Podczas studiów zdobywamy znajomości, które przydadzą się na pewno w przyszłości, kulturę, wiedzę, inni ludzie patrzą na nas przez inny przyzmat itd.

[@maxmixkomis9979]

Najgorsze jest to , że dzisiaj wielu mgr to jełopy ! Nawet nie dorastają technikom z czasów Prl-u.

[@user-jv8th4nm6p]

maxmixkomis Bo spora część z nich idzie na studia z przymusu "bo rodzice tak mi kazali", a nie z własnej woli, by spełnić własne ambicje.

[@maxmixkomis9979]

Nie zawsze dzisiaj robi się dosłownie mgr na telefon , dzisiaj to wykształcenie się zdeklasowało i odpowiada wykształceniu technika za komuny ! Chociaż nie wszystkie uczelnie i nie wszystkie kierunki ! Powiem tak Prl u to był poziom ! Jełopy nie miały szans !!!

[@user-jv8th4nm6p]

maxmixkomis a gdzie ty widziałeś rozwój i wykształcenie w PRL-u? Większość ludzi, które przeżyło PRL, to ameby umysłowe. Krytykują wszystko i wszystkich, a sami nie są lepsi. Polacy nie wiedzieli, co się działo w innych krajach. A gdy zniesiono PRL, to po prostu wam się świat otworzył przed oczami. PRL to dno.

[@user-jv8th4nm6p]

rysopis na czym niby chcesz się skupić mając tylko maturę? Dopiero wtedy zaczynasz odkrywać życie, nie masz pomysłu na nic i w ogóle pojęcia o tym, jak działa świat. Wymienię Ci ułamek opłacalnych kierunków, które przyniosą Ci na pewno zyski: lekarski, lekarsko-dentystyczny, aeronautyka, chemia (specjalizację różne, szczególnie te wojskowe), informatyka (nie znam konkretnych kierunków kształcenia się, ale branża IT przynosi wiele zysków, jeśli ktoś nie jest amebą) itd. Tyle tego jest, że po prostu "książkę" można by było napisać. Te które wymieniłem, są bardzo sensownymi kierunkami. Sam jestem na lekarskim i obserwuję środowisko. Wiele razy mam kontakty z lekarzami, bo często na oddziałach różnych bywam. Owszem, nie wiem, jak wygląda dokładnie sytuacja w Polsce, bo aktualnie we Włoszech studiuję, ale myślę, że moja wypowiedź jest poprawna pod względem ekonomicznym.

[@bernasia6]

Fajne słodkie cieplutkie chłopaczki.

[@karlp8693]

Dlatego w UK itp robi się BA, a Master kiedy już się ma wiedzę i doświadczenie oraz istnieje potrzeba dalszej edukacji. W Polsce pełno bezwartościowych magistrów.

[@kamiendecor9820]

Nie skończyłem studiów. W szkole byłem raczej mierny bo to co mnie nauczali wiedziałem że nic z tego mi się nie przyda w życiu. Skończyłem zawodówkę a potem wieczorowo szkołę średnią i zrobiłem maturę i stop żadnych studiów powiedziałem rodzicom. Szkołę średnią skończyłem tylko dlatego żeby zadowolić rodziców ale uważam ten trzy letni okres za zmarnowany.Wszyscy moi koledzy z podstawówki co skończyli studia pracują na etacie. Ci co skończyli zawodówki mają swoje firmy albo są wolnymi strzelcami i umieją obracać się na rynku. Swojemu dziecku na pewno nie pozwolę pójść na studia chyba że będzie chciał studiować coś konkretnego np. medycynę, farmaceutykę, ale żadnej wyższej akademii nic nie umiejętności. Imałem się różnych zawodów, byłem za granicą i pracowałem tam kilka lat. Teraz prowadzę już własną firmę zarabiam, zaczynam eksportować. Na studiach na pewno nikt się nie nauczy jak tworzyć firmę i jak zarabiać spore pieniądze. Powiem bez ogródek: uczelnie zabijają kreatywność, uczelnie zabijają samodzielne myślenie- masz myśleć jak Pan profesur. Oczywiście nie twierdze że uczelnie są nie potrzebne- są potrzebne bo trzeba brać skądś trzeba brać urzędników i pracowników najemnych np. do biur.

[@styk3000]

90% uczelni w Polsce uczy tych samych niepotrzebnych rzeczy od 30 lub więcej lat. Program nauczania nie jest układany pod studentów i aktualne zapotrzebowanie na wiedzę tylko pod starych profesorów którzy nie mieli pomysłu na siebie więc zostali na uczelni (zdarzają się wyjątki, ludzie z pasją ale to może 1 na 10). Ja jakbym mógł cofnąć czas to bym nie szedł na studia tylko wyjechał za granicę do pracy lub rozpoczął jakiś biznes.

[@szaryobywatel2884]

Przede wszystkim to Student powinien chcieć się uczyć i wiedzieć, czego chce się nauczyć, a nie oglądać się że ktoś go nauczy. Skończyłem studia techniczne. Jak dotąd bardzo wiele wiedzy w życiu zawodowym przydało mi się ze studiów. Oczywiście ludzie z filmików to zdolne osoby i mają swoje osiągnięcia. Jednak w porównaniu z koncernami to proste biznesiki, gdzie nie potrzeba relatywnie wielkiej wiedzy. Im większa firma tym większe problemy, tym więcej wiedzy potrzeba. Statystycznie polskie firmy to proste biznesy, zwykle małe i średnie. Zwykle nie potrafią niczego przekraczającego skomplikowaniem pralkę do prania wyprodukować a rynek zbytu jest głównie polski i to często regionalny, o wyrobach poziomem skomplikowania takim jak auta czy samoloty nie wspominając. Do takich biznesów ta wiedza nie jest potrzebna. Dowód? Kto zna firmy tych panów z filmiku? A kto zna marki VW, Bosch, Mercedes itd? Skomplikowane wyroby i rynki światowe. To jest właśnie różnica w poziomie wiedzy biznesowej, marketingowej i inżynierskiej. W tych koncernach pracują sztaby wykształconych ludzi zarówno nad wyrobami i technologią jak i modelami biznesowymi oraz wdrożeniem tego wszystkiego. Z doświadczenia... polskie firmy mają problemy z organizacja pracy co za tym idzie - z efektywnością. Stąd też m.in. niskie płace. To wynika z mentalności i poziomu wiedzy kadr zarządzających. Trochę z naszej narodowej mentalności. Sytuacja w Polsce zmienia się na lepsze, ale okazuje się, że w miarę rozwoju trzeba sięgać po wiedzę ze studiów. Firmy rosną i przychodzi pora na kolejne rozwiązania, o których kiedyś uczono na wykładach.

[@janjanusz8271]

Szary obywatel, również jestem po studiach technicznych. To co mówisz, to przyjemna racjonalizacja czasu spędzonego na studiach, ale trzeba zwrócić uwagę na parę kwestii. 1. Jaki odsetek studentów trafia do firm wdrażających wysokie technologie? Ze znanych mi statystyk na moim kierunku mniej niż 10%. 2. Ile takich firm jest w Polsce? Czy mamy kształcić kadry krajom zachodnim? Czy mamy płacić za kształcenie kadr krajom zachodnim? 3. W miejscu w którym pracuje (R&B) są ludzie po studiach kierunkowych oraz z doświadczeniem w branzy, ale bez studiów kierunkowych( jak to w ofertach się nazywa "with degree or equivalent experience"), wcale nie mam poczucia, że ludzie po studiach kierunkowych są lepiej przygotowani, niestety. 4. Większość studentów nie jest zainteresowana przeprowadzką za granicę i pracą w takiej korporacji. 5. Po darmowych polskich studiach absolwenci absolutnie nie cenią swojego wynagrodzenia. Zgadzają się na darmowe praktyki i psują tym samym rynek. Studia były darmowe, więc ich nie cenią. Jeśli studia tak dobrze ich przygotowały, to czemu są darmowe praktyki, które mają uczyć ich zawodu? Gdy patrzę na kandydatów, to mam wrażenie, że osoby bez żadnego wykształcenia i doświadczenia wyżej się cenią, niż absolwenci studiów technicznych, którzy są na 100% przekonani, że jeszcze nic nie umieją. To jest przerażające, ale jest prawdziwe. 6. Mówisz, że trzeba sięgać po wiedzę ze studiów. Studia nie są jedynym źródłem wiedzy; są płatne kursy, jest praca indywidualna, jest doświadczenie zawodowe. Jezeli porównasz absolwenta IT (który średnio w roku uczył się 20 h tygodniowo; reszta to tzw. zycie studenckie) do osoby, która w tym czasie mieszkała z rodzicami i piła piwko przed telewizorem, to oczywiście absolwent będzie lepszy. Jezeli porównasz absolwenta polskiej uczelni do osoby, która pracuje w branży i uczestniczy w ramach tej pracy w kursach, które często kosztują kilka tysięcy euro za tydzień (łącznie taka osoba pracuje 60 h w tygodniu z najnowszymi technologiami), to taka osoba zjada takiego absolwenta na śniadanie. W moim życiu zawodowym pojawiły się zadania interdyscyplinarne i rozważałem skończenie drugich studiów (znów studia techniczne), ale gdy jako osoba dorosła (nie zapalony dzieciak) spojrzalem na sylabus, to sie przerazilem. W całym curriculum DUŻO więcej godzin zajmował WF, etyka, filozofia, logika, geometria wykreślna, historia matematyki, niż przedmioty kierunkowe. Na kluczowe zagadnienie branzowe poświęcone było w ciągu 5 lat 60 godzin, tyle ile w pracy komercyjnej spędza się w tydzień - półtora. Z resztą wszyscy wiemy, że obecność na zajęciach to nie jest 100%, a i profesorowie nie zjawiają się na wszystkich wykładach i co więcej godzina na uczelni = 45 minut. Ile zatem taki student dowie się na zajęciach? Nikt mi też nie wmówi, że taka logika, czy geometria wykreślna w takiej formie jest obecnie użyteczna w zawodzie. Wszystkim się wydaje, że te 120 godzin nędznego WFu na studiach, to w sumie dobrze, to tak za darmo sobie student pochodzi. Nikt nie liczy faktycznych kosztów takiego procederu, wysokich wynagrodzeń kadry, administracji, grantów, nagród oraz ostatecznie niskiej jakości zajęć z WF-u. Kiedyś sobie podliczyłem koszty funkcjonowania takiego studium WF przy jednej z uczelni technicznych i wyszło mi, że te 120 godzin jest warte wielokrotnie więcej niż profesjonalne zajęcia z trenerem na najlepszej siłowni w Warszawie. Kto za to płaci?

[@szaryobywatel2884]

Szanowny Panie Janie Januszu, 1. Jeśli chociaż te 10% absolwentów wykorzystuje zawodowo swoje umiejętności to już nie jest tak źle. 2. Mała liczba firm zaawansowanych technologicznie - to jest nasza polska bolączka, której za przedsiębiorców i fachowców nie rozwiąże żadne rząd. 3. Moje doświadczenia są odwrotne niż Pana. 4. To jest osobisty wybór danych osób. 5. Studia "darmowe" w 2016 roku kosztowały każdego podatnika 512 zł.. i tak co rok. Czyli dyskontując do 2016 roku, przez 40 lat pracy każdy podatnik płaci ok 21 tys zł.Darmowe praktyki i tania praca... Pewnie próbują jakoś zacząć, przetrwać, jakoś się sprawdzić czy wykazać... różnie bywa. 6. Tak, bo tam ta wiedza jest. Oczywiście nie tylko tam - tak jak Pan pisze. Człowieka określa 6 cech. Na 3 nie ma wpływu i są to dynamizm charakteru, tolerancja i podatność. Kolejne 3 cechy to inteligencja, pojętność i talent. Na te człowiek ma wpływ. W szkołach i na kursach najczęściej rozwijana jest pojętność, ewentualnie talent. Dynamizm charakteru - statystycznie człowiek przechodzi w życiu 5 okresów. Egzodynamik - to dziecko. Ma nadmiar energii, więc zużywa ją na energetyczne zabawy. Potem jest egzostatykiem. To nastolatki i jeszcze trochę studenci. Już mają mniej nadmiaru energii wolnej, więc się tylko popisują. Jeszcze się rozwijają fizycznie. To dla nich ten WF na studiach. Kolejny etap to statyzm. Tu cała energia człowieka jest pochłaniana przez obowiązki. Wzrost zatrzymany, żeby nie marnować energii. Dla takiego człowieka ważne są zasady, którei muszą być przestrzegane oraz osiąganie celów. Kolejny etap to endostatyzm. Więcej się chce, niż ma energii więc się trzeba wysługiwać innymi. Tu ważne jest gromadzenie. To szefowie, przywódcy, przedsiębiorcy. Dobrzy organizatorzy. Na koniec jest endodynamizm. Duży brak energii. Bez pomocy otoczenia człowiek nie przetrwa. To zwykle emeryci. Do pracy nie pójdzie, bo nie ma siły. Bez emerytury byłaby bieda.. Do tego choroby. Pan zapewne jest już statykiem, więc dla Pana studia przygotowane dla egzostatyków się nie nadają. Na wszystko jest właściwy czas w życiu. Jak wiadomo z rozkładu Gausa są i skrajne przypadki. Ludzie, u których szybko zaczyna się i długo trwa okres egzostatyzmu to zwykle artyści i sportowcy. Ludzie z długim okresem statyzmu w życiu to zwykle fachowcy, inżynierowie, naukowcy. Ludzie z długim okresem endostatyzmu to przedsiębiorcy. Jeśli się trafi młody endodynamik, to ... no cóż wszyscy dyktatorzy jakich znam to endodynamicy. Tak pokazują się zdolności danych ludzi. Jest to zaprogramowane i właściwie człowiek nie ma na to wpływu. Czy ktoś będzie dobrym lub kiepskim sportowcem, fachowcem, przedsiębiorcą to zależy od tych kolejnych trzech cech. Jeden będzie pojętny, inny inteligentny, jeszcze inny będzie miał talent, a będą też tacy, którzy będą mieć słabe te cechy. To wynika z budowy mózgu, a konkretnie z ilości energii, jaką trzeba włożyć do przekazywania informacji między synapsami. Im mniej energii potrzebne tym zdolniejszy człowiek. To widać w każdej klasie w szkole patrząc po ocenach uczniów. Tu człowiek ma wpływ. Można ćwiczyć, chodząc do szkół, kursów, kształcą się jakkolwiek. Jest Pan zainteresowany to polecam www.autonom.edu.pl - ostatni wykład prof. Mazura, ewentualnie publikacje.

[@janjanusz8271]

Dziękuję Panie Szary Obywatel za bardzo ciekawą i wyczerpującą odpowiedź. Myślę, że wnioski nasuwają się same: studia i kariera oparta o wysokie kwalifikacje nie są dla każdego. Niektóre osoby lepiej poradzą sobie w twardym biznesie. Myślę, że wiele osób idzie na studia, by zapewnić sobie godne życie i nie zadaje sobie pytania, czy ma do tego odpowiednie zdolności, pasje i zainteresowania. Zgadzam się z tym, że studia to etap dojrzewania i w tym sensie jest to rozwój optymalny przy założeniu ścieżki kariery profesjonalisty, jednak w tym samym czasie dojrzała osoba (ów statyk) jest w stanie zdobyć więcej wiedzy, poza wąskimi wyjątkami, np. medycyna - tam studia są warunkiem koniecznym wejścia w branże. Myślę, że niewypowiedziana teza tego filmu brzmi: studia nie dają kompetencji do prowadzenia biznesu opartego o zarządzanie kapitałem w granicach dostępnych dla osoby prywatnej bez dużego majątku orientacyjnie kapitał w zakresie(100 000; 10 000 000 pln). Z tym się w pełni zgadzam. Studia przygotowują do wyspecjalizowanej pracy w danej dyscyplinie. Może to być przydatne w biznesie wtedy, gdy biznes oparty jest na tej dyscyplinie. Właściwie zważywszy na główną oś działalności gospodarczej autora filmu, to najlepszym wyborem studiów byłaby architektura i urbanistyka, ale znów pojawia się pytanie, czy dla takich działań potrzebne są studia, czy wystarczyłaby podyplomówka lub technikum. Ja uważam, że jeżeli chce się wejść w taki biznes, to studia są stratą czasu i pieniędzy. Chciałem dotknąć jeszcze jednego aspektu, który nie jest rozważany przez maturzystów, bo też znać go nie mogą; wynagrodzenia za pracę. W różnych dyscyplinach technicznych, dla profesjonalistów z doświadczeniem wynagrodzenia są różne. Z mojego doświadczenia, a rynek znam dość dobrze, wynika że przy dobrym wyborze studiów technicznych i zdobyciu około 5-10 letniego doświadczenia można swobodnie wywalczyć stawkę na poziomie 20 000. Spotykane też są w Polsce czasem stawki rzędu 30 000, bardzo rzadko wyższe (osobiście nie widziałem). Są też branże gdzie jest dużo gorzej i już 10 000 uważa się za bardzo dobrą stawkę. To są stawki dla Warszawy, ewentualnie Krakowa i Gdańska. W Łodzi trzeba to pomnożyć przez 0.7. Stawki na zagranicznych kontraktach nie są dużo większe, zwykle rocznie od 100 000 - 200 000 $. Niektórzy lekarze na prywatnych praktykach zarabiają sporo więcej, ale tam też stawki są mocno zróżnicowane. W celu osiągnięcia takiego wynagrodzenia, trzeba skończyć bardzo trudne studia, na których nie zarabia się nic(niektórzy muszą je dosłownie przebiedować), trzeba mieć wybitny talent i zdolności umysłowe (nie każdy takie ma i to jest fakt!), odpracować swoje w branży, gdzie jest stress, nadgodziny, presja, pułapki w umowach i dopiero w wieku 35-45 można liczyć na takie wynagrodzenie. Pojawia się jednak problem, bo okazuje się, że kupienie Porsche w kredycie to koszt na poziomie 12 000 miesięcznie, więc przy ślicznej ścieżce kariery w wieku około 40 lat trzeba wydać 60% pensji na samochód marzeń, a za resztę może uda się kupić benzynę i zmienić opony. Aby to osiągnąć konieczna była przeprowadzka do innego miasta i wiele lat ciężkiej pracy. W tym czasie średnio rozgarnięty biznesmen, pozostając w swojej miejscowości od 10 lat może jeździć Panamerą i mieć mnóstwo wolnego czasu. Po ulicach jeździ pełno takich samochodów, setkom ludzi udało się dojść do takich pieniędzy, więc przyjdzie stwierdzić, że ich ścieżka była lepsza, niż ścieżka profesjonalisty po studiach. Dodać jeszcze można, że większość absolwentów nie dochodzi jednak do takich pieniędzy

[@szaryobywatel2884]

Zgadza się. No cóż.. każda grupa ludzi ma coś, czego inne grupy nie mają. Artysta talent do występów i możliwość doznań artystycznych. Sportowiec kondycję i sprawność fizyczną. Inżynier czy fachowiec wiedzę, która ułatwia mu codzienne życie, np. sam sobie coś zbuduje, naprawi. Cukiernik ma dużo ciast i lodów, piekarz - chleba, itd.. Przedsiębiorąca ma pieniądze, bo to w istocie jego narzędzie pracy.. Emeryt ma emeryturę :) Takie życie :) Z przypowieści o talentach jest nauka, że nie każdy ma po równo - każdy dostał inną liczbę talentów (inne talenty), które powinien rozwijać. Konfucjusz chyba powiedział, że jeśli Twoja praca jest Twoją pasją, to nigdy w życiu nie będziesz pracował. Ważne, żeby być szczęśliwym, a niekoniecznie posiadać nadmiar. Pozdrawiam.

[@lgdmazowsze9191]

Na studia warto iść żeby...zaliczyć wymianę lub dwie z erasmusa. To jest ten czas, który już potem nie wróci. Dla pracodawcy, zamiast uczelni, dziś liczy się rocznik, im starszy tym lepszy. I doświadczenie. Dla ludzi którzy nie mają czasu na SGH polecam Zieloną Gęś. Co kto z czego wyniesie to sprawa mocno indywidualna

[@KubaMidel]

Zieloną też polecam:)

[@marekkowalski1309]

wpieprzasz sie w rozmowe panuj nad tym

[@KubaMidel]

zdecydowanie do poprawki, dzięki i pozdrawiam!

[@MrCzabaka]

Śmiesznie wyszło z tą książką od Ekonometrii - kamera nie złapała ostrości na kartkach i wygląda to, jakby nic na nich nie było :) Wierzę jednak na słowo, że zadania mogły być trudne

[@KubaMidel]

Treść tych zadań była absurdalna...:)

[@kacperoskar4178]

Treść zadań była tak zrozumiała jak ją widzieliśmy :D

[@solfatar]

Ukończyłem w 2012 zaocznie UW wydz. Zarządzania kier. Sprzedaż. Były owszem i niepotrzebne rzeczy, które zabierały mi sen z powiek podczas kucia do poprawek. Jednak studia te otworzyły mi bardzo oczy na otaczającą rzeczywistość biznesową. Może dlatego, że miałem kilku wybitnych wykładowców i tu pragnę wymienić jednego Mariusza Trojanowskiego, który jest po pierwsze praktykiem i masę rzeczy opierał o przykłady zarówno ze sprzedaży jak i marketingu - bo jak inaczej to wytłumaczyć? Właśnie - byli tam ludzie, którzy niektóre rzeczy po prostu tłumaczyli, a nie tylko mówili raz i na egzamin. Z perspektywy czasu widzę, że nie byłbym teraz w tym miejscu gdzie jestem gdybym nie skończył tych studiów. Nawet taka matołówka jak prawo cywilne mi się bardzo przydaje momentami, bo nie ulegam magii ustaw i paragrafów lecz wiem co i jak się ma. Przeklęte systemy podatkowe, do których podchodziłem do egzaminu 4 razy dziś doceniam i dzięki temu z księgową się doskonale dogaduję i wiemy o czym mowa. Moja rada dla osób zastanawiających się na jakie studia pójść - przeczytaj program studiów, bo będziesz wiedział czy cokolwiek tam Cię zainteresuje. Druga rada: studia zaoczne dają szansę, na pracę i praktykowanie różnych rzeczy wtedy kiedy inni głównie studiują dziennie. A oszlifowanie zajęło mi kilka lat. Zaczynałem w handlu od callcenter i nie uważam tego za jakieś zło - to były szlify, na które w klasycznej pracy mój pracodawca patrzeć by nie mógł. A tam jak się spaliło kontakt telefoniczny to zaraz leciał następny i nikt się nie przejmował. Czy studiować warto? Trudne pytanie - jak masz parcie na samorozwój to i sam książki sobie znajdziesz, i na kursy pójdziesz. A uczelnia może być zwykłą zapchaj-dziurą, bo jak to bez wyższego wykształcenia?

[@damians566]

czym aktualnie sie zajmujesz ? :)

[@solfatar]

@@damians566 prowadzę firmę, która zarządza markami rowerowymi. A lada chwila uruchamiam nowy projekt

[@camildreams7960]

Fajnie jakbyś zrobił z Kamilem odrębny wywiad odnośnie jego studiów, biznesu i jak rzucenie studiów, nie zamknelo mu drogi do własnego biznesu. Pozdrawiam

[@humer95]

to zależy co się chce od uczelni, na uczelni zdobywa się kontakty przede wszystkim, Pozdrawiam inż. Paweł mam nadzieje, że za 1,5 roku dojdzie mgr jeszcze :D

[@humer95]

Ja już mam plan A, B, D i C na przyszłość. Mgr robię żeby się zabezpieczyć, a to tylko 1,5 roku. :D

[@90xer]

Przecież sghw może nauczyć was tylko jak zarządzać cudzym biznesem w strukturze korporacyjnej nic więcej.

[@TheGagarin12]

Ja jako student (stary bo mam 26 lat) zgadzam się że wszystkim ale dodał bym jeszcze "inkubator przedsiębiorczości" co daje jeszcze większe ułatwienie na start dla nowych w biznesie.

[@kkkkjkk1641]

Super inicjatywa wywiadów z praktykami biznesu 😃 możesz dodawać też wywiady z takimi przedsiębiorstwami jak Kamil

[@HighRollersLounge]

Po co zapraszasz gości skoro im przerywasz i kończysz wypowiedzi za nich? :|

[@HighRollersLounge]

snopekslawek - jakie kompleksy? o czym Ty mówisz? jak dla Ciebie to jest normalna rozmowa to gratuluje kultury wypowiedzi

[@PatrykMata]

o czym Ty bredzisz?? Wciaz przerywa.... Na poziomie....? Mialem zapytac Cie o to samo? masz jakies kapleksy? druga strona medalo - lizanie dupy... Lubie ogladac Akademie, ale wlazenie komus na sile w tylek... prosze cie... slyszales o czyms takim jak konstuktywna krytyka? Januszowe podejscie, "ja Halyna, pacz, krytykujo bo sie udalo..... mozna byc w kogos zapatrzonym, ale na slepocie nie zbudujecie za wiele....

[@vividlyplus]

To wynika z tego, że trenerzy, sprzedawcy kursow i rozni guru czesto maja taka technike tlumaczenia, ze hejter, ten ktory krytykuje sprzedaz, podwaza wiedze to czlowiek, ktory nic nie osoagnie, jadowity zakompleksiony polak. Z tego wyrosła taka postawa u ludzi, którzy stają się apostołami danego osobnika, ze bronia wszystkiego, a jak ktos wskazuje jakis blad albo podwaza cene czy sens platnego spotkania to na pewno jest to wynik kompleksów, a nie zdrowego rozsadku. Co do samego wywiadu to nie traktowalbym tego jako rozmowy tylko ten czlowiek tutaj jest gospodarzem i nagrywa swoj film i nie ma to wiele wspolnego z rozmowa normalna. Wydaje mi się on czlowiekiem kulturalnym i trzymam kciuki za rozwoj kanalu.

[@KubaMidel]

Witaj, bo tak się umówiliśmy przed nagraniem, ani oni ani ja bez doświadczenia większego, miało być szybko zwięźle i z wnioskami, wniosek nr 1: muszę się jeszcze dużo nauczyć - obiecuję, że następne będą organizacyjnie i dźwiękowo lepsze. Pozdrowienia!

[@lukask1063]

@@KubaMidel - Bardzo podoba mi sie jak latwo przyznajesz sie do bledow! Nie jest to latwe i wiekszosc z nas tego go nie potrafi bo my wszyscy jestesmy NAJ. Fakt ze rozpoznajesz i przyznajesz sie do "przerywania" tym ktorym zadasz pytanie , co wychodzi kiepsko w praniu(jak juz wiesz po naszych opiniach) duzo o Tobie mowi. Fajnie ze nie straciles wszytkich rozomow od tych pienedzy i fakt ze potrafisz przyjac negetywna opinie na swoj temat od innych. Madry facet, tak dalej !

[@grzesbe555]

I jeszcze jedno studiowac trzeba to co idzie w parze z biznesem nie może gość studiować nieruchomości prowadząc transport wtedy zupełnie jest to strata czasu powinien studiować logistykę transportu wowczas wyciągnie z uczelni to co wartościowe i wprowadzi to w swojej firmie... 😉

[@Quari4444]

1. Przychodzi się poznać ludzi okej, z autopsji poznałem wielu przeróżnych... :), ale po 3,5 roku te znajomości gdy już każdy pójdzie w swoją stronę znikają całkowicie 2. Uczelnia i papier nic nie dają tak naprawdę prócz głębokich podstaw podstawy i pracodawcy rzadko dzisiaj patrzą na uczelnie, a na doświadczenie 3. Dzisiaj tylko studia zaoczne, tak jak powiedzieliście co oczywiście nie jest wcale proste 4. Kadry na uczelniach zazwyczaj są teoretykami niestety 5. Studia nie uczą praktycznie żadnej praktyki Można tak wypisywać i + i - nie mniej każdy ma swoje życie i swoje wybory, ja żałuję dziennych, ale ponoć wspomnienia to najważniejsze co nam w życiu pozostaje :)

[@tommyp1124]

Nie wazne co umiesz wazne kogo znasz. Przykre.

[@NexusCas]

Jak chcecie prowadzić biznes to najlepiej zacząć od ASBIRO. Klasyczne studia uczą jedynie do pracy w korpo. Ale rok czy dwa pochodzić na reżimowych studiach, poczuć klimat studencki, nauczyć obycia z ludźmi też polecam. Czasem też jak chcecie być trenerem personalnym, doradcą to wiadomo musicie mieć kwit magazyniera lub doktora by klient miał większe zaufanie. Tak jak mówicie największa potęga biznesu to networking nowe znajomości na uczelni czy klubach biznesowych.

[@user-jv8th4nm6p]

W jakim sensie klasyczne studia?

[@artursyndatis1390]

Po Asbiro ma się jakiś papier ukończenia tej uczelni, można tam zrobić licencjat lub skończyć studia magisterskie? Z tego co wiem MBA nie do końca jest uznawane. Sam skończyłem zarządzanie, jednak fakt jest faktem że budowanie modeli ekonometrycznych w biznesie w ogóle nie ma zastosowania. Matematyki ekonomiczne, badania operacyjne, ekonometrie czy inne statystyki moim zdaniem są stratą czasu i niczego nie wnoszą w codziennym biznesie. Najważniejsze jest posiadanie otwartego umysłu, stawianie na rozwój osobisty, i co bardzo ważne posiadanie wartościowych wzorców do naśladowania, takich którzy coś w życiu zrobili a nie mówią jak to się robi. I najważniejsze rachunek zysków i strat bez tego lepiej pracować u kogoś na etacie :)

[@asi9218]

nie trzeba uczyć się w Asbiro - wystarczy zatrudnić się jako pomocnik człowieka zajmującego się wykańczaniem mieszkań nauczyć się wszystkiego za darmo i po 2 latach zrobić własna firmę, podobnie jest np. z mechaniką pojazdową czy pieczeniem chleba :) Sprawa jest bardzo prosta - wystarczy mieć odrobinę chęci i chęć zaspokojenia jakiejś najlepiej podstawowej potrzeby człowieka.

[@ARGAlSHEFASPOGHS9DPG]

Dokładnie, również polecam asbiro, idę na pierwszy rok licencjatu w październiku :)

[@naproxennaproxen3567]

Polski system szkolnictwa, studia, przygotowanie do zawodu to porażka. Zobaczcie na model niemiecki. W każdym wieku można zostać się kim chcesz. Nie ma takiej patologi jak w Polsce na kierownika w markecie trzeba mieć studia, na asystenta w gówno pracy studia. To jest patologia. W Niemczech chcą no zostać mechatronikiem lotniczym szukamy ausbildungu i pracujemy uczymy się i dostajemy hajs. Taki pracownik styka się z praktyką i teoria i jest 100% wydajniejszy niż jakikolwiek Polak co pół życia w szkole spędził i potem szuka pracy bez doświadczenia itp. polska to żałosny kraj któremu nie życzę niczego dobrego.

[@oliwiaradomska6125]

Studiuję w UK, system zupełnie inny, robimy projekty dla prawdziwych firm międzynarodowych, a nasze projekty mają realny wpływ na te firmy.

[@Dan-hg5sb]

Przyłączam sie niestety do przedmówców uwielbiam inne odcinki ale ten przewijałem co ki sie nie zdarza

[@VeleradXYZ]

Bardzo ciekawe filmiki, przede wszystkim dużo konkretów a nie jakieś farmazony jak u niektórych. Chyba nie wspominał Pan o formach prawnych przedsiębiorstwa, tj. czy na przykład działanie jako spółka z o.o jest korzystniejsze niż inne formy. W odniesieniu do nieruchomości rzecz jasna. Pozdrawiam serdecznie :)

[@KubaMidel]

Nadrobimy te luki, pozdrowienia!

[@kamkos1]

wg. mnie studia maja przygotowywać człowieka do życia. Jeśli ktoś poradzi sobie z zadaniami z ekonometrii to nie sprawi mu również żadnych problemów prowadzenie księgowości firmy. Większość rzeczy, które robimy w życiu też nie są do niczego potrzebne, a jednak trzeba się zmotywować i to zrobić. A tego uczą każde studia.

[@rejd7640]

Kuba lubię Cię oglądać ale ten odcinek Ci nie wyszedł , trochę za duży spontan . Panów trochę spaliła trema .

[@KubaMidel]

To był mega spontan :)

[@Kamil88779]

Zupełnie się nie zgodzę; według mnie to jeden z najlepszych odcinków, bardzo naturalny i wartościowy. Jedyne, czego mógłbym się doczepić, to dźwięk ;)

[@Grodaskretyn]

Kamil trochę chyba przypalony :D Generalnie, trochę macie racji i trochę nie. Jednak bez szkół i naukowców wszystkich tych rzeczy i dobroci co są dziś by nie było. Samym handlem i biznesem dziś bylibyśmy ciągle w "epoce kamienia łupanego" :)

[@KubaMidel]

Ja jestem w 100% za szkołą, ale szkołą myślenia a nie słuchania i egzaminów, tego mi brakowało. :)

[@MrDaniel_23]

Muszę przyznać rację.... nagminne wchodzenie w słowo jest męczące, tym bardziej jak słuchamy cię prawie codziennie i robisz to prawie codziennie. Sam mam z tym problem często to robię nie jestem święty. Wszystkie osoby które zwracają uwagę starają się by Akademia Bogactwa była coraz lepsza !!! trzymamy kciuki

[@KubaMidel]

Witaj Daniel, zdecydowanie racja, ale te motorówki i uczelnia to był nieudany test zewnętrznego mikrofonu i mnie jako prowadzącego, wszystko life na jeden strzał plus trema kolegów, wierz mi nie jest to łatwe bez doświadczenia. A że mam dziwny nawyk przejmowania steru, przykre, ale po latach zarządzania wieloma projektami to nieelegancka norma. Popracuję nad tym, bo ciekawi goście się zapowiadają. Najlepszego|!

[@thedwarflife1949]

Jedni inwestyja w krypto , drudzy w mieszkania za 500tys. inni na giełdzie w weekend wyciągaja 140tys. ale na kurs i tak zapłacisz 90zł. pozdrawiam ,

[@Jopciu]

Czyli to potwierdza że wszystko jest w naszych rękach musimy sami uczyć się biznesu ale pozostać otwartymi znajomości z ludźmi i wyciągać z tego wszystkie korzyści jakie się da xD

[@arbies1]

Pamiętajmy nie samym chlebem człowiek żyje... . Najważniejsze słowo tego odcinka to "relacje". Przejście statystki, ekonometrii, mikro i makro ekonomii, chociażby grubej matematyki to standard na uczelni - trenowanie umysłu, poznawanie rzeczy które przeciętnemu człowiekowi są obce. To jest studiowanie, czyli zgłębianie jakiejś wiedzy w najmniejszych detalach i tworzenie jej. SGH to nie szkółka biznesu nie zapominajmy o tym. Sam kończyłem SGH tuż po przejściu z PRL-owskiego SGPiS-u, pracowałem w Banku, 14 lat w korporacji i dopiero po tym etapie życia otarłem się o własny biznes. Jedna i druga opcja jest dobra :-)

[@KubaMidel]

Zaczynam to potwierdzać, ale dochodzi się do tych wniosków po latach, pozdrawiam!

[@michag225]

Witam, kto może polecic jakieś praktyczne książki na temat prowadzenia biznesu, rozkręcania, pozyskiwania środków itd..taka praktyka-mięso? :) Właśnie zamówiłem Marketing Partyzancki :) Panie Jakubie co Pan jeszcze może polecić?

[@gokartyswarzedz3785]

drugi Pan po mocnym redbullu chyba

[@KubaMidel]

Kamila miał ksywę ADHD, chyba dlatego...

[@gokartyswarzedz3785]

no i wszystko jasne ;)

[@djskrusz622]

Kuba, napisałem na fanpage i na mail z pod filmiku odnosnie mototrówek. Sprawdź skrzynkę :)

[@KubaMidel]

Ok, od dziś jestem bardziej online, postaram się sukcesywnie odpowiadać, pozdrowienia!

[@legolaszlesnegokrolestwa8113]

Studiować czy nie studiować? W skrócie mówiąc lepiej skończyć dobre technikum najlepiej o kierunku politechnicznym, ekonomicznym lub medycznym. Po skończeniu technikum wyjechać na 2-3 lata zagranicę i popracować w swoim kierunku by nabrać doświadczenia i nauczyć się języka, pozwiedzać trochę świata, wyszaleć się a dopiero później pójść na studia. Myślę, że człowiek z wiekiem jest coraz bardziej dojrzały w swoich decyzjach. Dzisiaj jest dużo możliwości, możemy rozwijać się w każdym miejscu na świecie, możemy zrobić dowolne kursy i robić co tylko chcemy. Młodzi ludzie myślą, że jak skończą LO a później szybko skończą studia na które każdy może się dostać to po skończeniu będą zarabiać kokosy i życie będzie łatwiejsze a prawda jest taka, że żeby osiągnąć sukces trzeba często pracować pół życia.

[@KubaMidel]

Zdecydowanie potwierdzam i pozdrawiam!

[@wojtekdera9832]

Ale te listwy podsufitowe to wyniosłeś z tej budy :)

[@KubaMidel]

Chociaż tyle wyniosłem :)

[@ostratino]

No to chyba oznacza tyle że to jest szkoła dla kogoś innego niż Ty i Kamil....

[@KubaMidel]

Dlatego z bólem kończyliśmy weekendowo...

[@Filip_eF]

Nooo troszkę nie wyszło. Moim zdaniem, jeśli zapraszasz gości do odcinka, to oni automatycznie stają się "bohaterami" i to na nich się skupiamy. pozdrawiam

[@lgdmazowsze9191]

Panu Kamilowi gratulujemy żony:) pewnie też z SGHu, co widać po nieuprasowanej koszuli

[@xxcarolynaxx]

LGD Mazowsze bo to obowiązek żony prasować pełnoprawnemu mężowi koszule? A on rączek nie ma?

[@lgdmazowsze9191]

ale to nie jest obraza, taka żona to prawdziwy skarb!

[@lgdmazowsze9191]

głodnemu chleb na myśli

[@702PL]

Chaos. Nie jesteś biedny, ale też nie jesteś bogaty. Coś osiągnąłeś, ale w sumie bez rewelacji. Wiesz dlaczego tak jest Jakubie? Łapiesz za wiele srok za ogon. Skup się na czymś. Zrób chociaż jedną rzecz dobrze od początku do końca. To co robisz, to nie jest dywersyfikacja. Gdybyś np. zadbał o dobry rozwój mobile ENGLISH, to dziś byłbyś bogatym człowiekiem. A tak? Wiele rzeczy zacząłeś, a niczego nie skończyłeś. Zmień nazwę na Akademia Chaosu :) Jesteś sympatyczny itd, ale nie zapisałbym się na kurs u Ciebie, ponieważ czego możesz mnie nauczyć? Polecam także inwestycję w mikrofony bezprzewodowe. Mało kasy, a duża zmiana. To nie jest hejt. To jest moje zdanie. :) Pozdrawiam i życzę sukcesów.

[@KubaMidel]

Witaj, trafiłeś w sedno, bo ja nie chcę być ani biedny ani bogaty. Mobile rozwinąłem do granic moich możliwości finansowych i technicznych, zrobiłem do 30 wszystko co chciałem i nieczego nie żałuję. Nazwa kanału beznadziejna, ale taki prześmiewczy miał być zamysł. Na kurs nawet nie zapraszam bo już wszystko wiesz. Mikrofon był za kilka tysi tylko operator dał dupy, na tym się nie znam. Szczerość uwielbiam i również trzymam za Ciebie kciuki!!!

[@702PL]

Nikt nie wie wszystkiego, nawet ja. :)

[@wihajster2109]

no wyszło na 3- :-)

[@KubaMidel]

Zaliczone :)

[@TheLubiemaslo]

Sam się zastanawiam czy iść na studia czy wyjechać z jednej strony mam możliwość wyjazdu do pracy do Ameryki z drugiej nie wiem czy nie zacząć studiów zaocznych na fizjoterapi , myślałem nad zaocznymi bo tylko te wchodzą w grę ,

[@MrMusicaffair]

Jeśli nie trzyma Cię za wiele to zdecydowanie wyjedź. Z fizjoterapią to sobie nawet nie żartuj.

[@TheLubiemaslo]

begin office mam rodzinę wiec o tyle plus mam

[@TheLubiemaslo]

MrMusicaffair rozwiń z fizjoterapia temat

[@SuwerennyPL]

jako fizjoterapeuta we Francji zylbys jak lord! tak zarabialbys tysiace miesiacznie :) eawod nr 1 :) Norwegia szwajcaria szwecja itp... to jest genialny zawod!

[@TheLubiemaslo]

rysopis dzięki za radę , a co do fizjoterapi nwm czy tak źle się zarabia ja jak chodziłem do mojego fizjo płaciłem 150 za 1h wiec chyba nie tak źle

[@popiel.]

Akademia bogactwa a na mikrofon nie stać :D

[@KubaMidel]

Zapewniono mnie że mikrofon jest... i dupa zbita! Mogę tylko przeprosić.

Kamil Różański nie no, błagam. Po co ta typowo polska złośliwość i ironia :( doceń darmową wiedzę i nie demotywuj ludzi skoro już sam jesteś negatywny i rozsiewasz to dookoła

[@mariuszpiotrowski1921]

Pan Kamil gada troszkę bez sensu. Proponuję mu pójść do dajmy na to stomatologa, który nie studiował i nie poświęcił iluś tam lat na mozolną naukę. Albo wybrać sobie na kierownika budowy swojego domu osobę bez uprawnień. Typowy Janusz "biznesu".

[@pw2839]

Nie rozumiem skąd tej hejt na wyższą matematykę. Mówicie że nie ma z tego kasy? To zerknijcie ludzie jaką kasę wyciągają aktuariusze (modele finansowe dla ubezpieczeń). Zresztą, o ile nie jesteś półgłówkiem matematycznym to rozumiesz sens treści jakie są kierowane do Ciebie na studiach. I gdzie potem można je wykorzystać. A bez podstaw nie jesteś w stanie wskoczyć w zaawansowane tematy z rachunku prawdopodobieństwa, statystyki czy teorii gier. Możecie się burzyć, że niby gdzie to teraz jest wykorzystywane i po co mi to? Otóż w najbliższych dekadach czeka nas skok rozwojowy z zakresu badań nad AI czy systemów decyzyjnych. I jaka praca nam zostanie? Albo będziesz wyjątkowym specjalistą, którego umiejętności nie będzie w stanie zastąpić maszyna, albo ewentualnie będziesz się zajmował tworzeniem lub wsparciem istniejących systemów. Kolejne branże będą zastępowalne - tak jak niegdyś maszyna parowa zastąpiła pracę ludzką. osobiście uważam że największe zaskoczenie może się pojawić w zakresie medycyny: za 10-20 lat np zamiast lekarza pierwszego kontaktu potrzebna będzie jedynie mała stacja diagnostyczna (krew, mocz, ciśnienie), i aplikacja wyliczająca na co z największym prawdopodobieństwem chorujesz. Aż dziwne że do tej pory tego nie wprowadzili... może to rozwiązałoby problem permanentnych strajków lekarzy :D

[@lukatini1]

P W jesteś może studentem lub byłeś? Jeżeli tak to jakiej uczelni(miasto)?

[@pw2839]

Byłem. Politechnika Wrocławska, kierunek Automatyka i Robotyka. Studia skończyłem na etapie inżyniera (3.5 letnie), od 2011 działam na rynku pracy.

[@lukatini1]

P W to dlaczego wypowiadasz się o matematyce ?

[@lukatini1]

pytam dlatego, czy znasz osobiście kogoś kto matme studiuje, studiował czy tak po prostu zasłyszana opinia?

[@pw2839]

Znam bardzo dobrze - moja żona kończyła matmę na UAM, specjalizacja finansowa i aktuarialna :) Niemniej matematyka wyższa na każdych studiach technicznych i ekonomicznych w mojej ocenie jest bardzo przydatna - patrz mój pierwszy komentarz, wszystkie wymienione przedmioty były w mojej siatce zajęć

[@wielkopolskimajster3376]

Chłopaki trochę spięci :D

[@twojeatelierduszy]

Ten pogłos, jakby wf się odbywał 😥

[@camildreams7960]

SGH bardzo dobra uczelnia, ale aby się dostać, trzeba zdawać dwa jezyki na poziomie rozszerzonym na maturze.

[@KubaMidel]

Te egzaminy wstępne nie były łatwe, potwierdzam i pozdrawiam!

[@Patryk.M.17]

Uczelnia organizuje dzień za Pana Damiana, bo Pan Damian nie ma nań pomysłu... . :D Pan Damian pracuje po zajęciach w szkole czy nie musi, bo ktoś inny organizuje pieniądze na Jego życie? :D

[@ruskovsky510]

Trzeci

[@pietraszko100]

Nie da się tego oglądać. Cały czas przerywasz rozmówcom i nie dajesz dokończyć wypowiedzi. Coraz więcej lania wody, robisz się jak każdy inny. Unsub.

[@KubaMidel]

Jestem jak każdy inny i chyba nic w tym złego, ale dziennikarz ze nie żaden, trzymaj się!