50 NAJLEPSZYCH ALBUMÓW NU-METAL WSZECH CZASÓW

TAKIEGO MATERIAŁU SIĘ NIE SPODZIEWALIŚCIE
Śledzę na Facebooku różne serwisy poświęcone muzyce metalowej i z jakiegoś powodu wyskoczył mi kilka dni temu artykuł Loudwire zatytułowany "TOP 50 NU-METAL ALBUMS OF ALL-TIME". Pomyślałem więc, że skoro na kanale nigdy nie było tego typu muzyki, to zrobię Wam (nie) miłą niespodziankę i razem przejdziemy przez ten listę. Tylko nie pozabijajcie się w komentarzach :)
Partnerem kanału jest ASUS.
Swoje materiały wideo montuję na laptopie ASUS ROG Zephyrus Duo 15 GX550.
Co ma w środku?
rog.asus.com/p...
Gdzie go kupić?
rog.asus.com/p...
Jeśli macie jakieś pytania (a dodam, że mam spore doświadczenie z gamingowymi laptopami ASUSa) - śmiało zadawajcie je w komentarzach lub wiadomościach prywatnych na moich kanałach social media.
SUBSKRYBUJ ten kanał - bit.ly/1MavTfz
Facebook - / northazerate-700704936...
Instagram - / northazerate_yt
Kontakt/współpraca: northazerate.yt(at)gmail.com
--- - - -
Co jakiś czas pojawiają się w komentarzach pytania o gramofon, głośniki, itp. W związku z tym będę umieszczał w opisach filmów rozpiskę sprzętu, którego używam do słuchania muzyki. Nie chodzi o chwalenie się, bo nie ma się czym chwalić, nie mam po prostu siły odpisywać na takie same pytania - a tak będę odsyłał do opisu. Szału nie ma, ale sprzęt się sprawdza.
Główny zestaw:
- Denon Ceol N10
- kolumny Klipsch R-51M Reference + przewody Melodika Purple Rain MDC2150
- gramofon Pro-Ject Primary E Phono + wkładka Ortofon 2M Red + Cambridge Audio Solo
Komputer:
- karta dźwiękowa Creative Sound Blaster X G5
- kolumny Fenda R30BT
Zestaw mobilny:
- iPhone 11 + Apple AirPods Pro
- OnePlus 9 Pro + Soundcore Liberty 3 Pro (LDAC to killer!)
- Sony WH-1000 XM4 (słuchawki nauszne)
- discman Sony D-E331
Streaming:
- Apple Music
- KZbin Music

[@mateuszpiwonski88]

Dziwi mnie brak POD "Satelite" w pierwszej 20

[@UndeadAbomination]

W top 30 było

[@SonicZoltaR]

Brakuje Mudvine oraz Sybreed

[@Liberec2]

Sybreed to raczej nie nu-metal

[@UndeadAbomination]

@@Liberec2 True, i do tego troche inne ramy czasowe chyba

[@toctoszok66]

​@@SonicZoltaRjak już to Mudvayne

[@mymindshelter]

Gdy zaczynałem moją przygodę z muzyką metalową (podkreślam metalową, bo wcześniej były to inne gatunki), i była to przygoda na poważnie, to nu-metal przeżywał swój rozkwit, boom, wszędzie było go pełno. Tak więc wychowałem się na nim. Od kilkunastu lat słucham przeważnie innych podgatunków metalu, ale są dni, że brakuje mi nu-metalu i wtedy wracam do sprawdzonych kapel, albumów. I wtedy łezka w oku potrafi się zakręcić. Ogólnie nu-metal to zaebysta muza.

[@heroinwaltz5267]

Muzyka z którą dorastałem i która wprowadziła mnie w świat ciężkich brzmień. Do tej pory lubię posłuchać i absolutnie się tego nie wstydzę. Osobiście inaczej bym ułożył top 20. Pamiętam jak mi czachę rozsadził debiut Slipknota a Iowa rozjechała walcem. Przy czym # 3 sprawił, że kompletnie straciłem nimi zainteresowanie.

[@sammaelangelofdeath]

Miałem dokładnie tak samo,piona

[@heroinwaltz5267]

@@sammaelangelofdeath Piona! Limp Bizkit - Significant Other było moją pierwszą kasetą. Cały czas pamiętam - zakupiona na wakacjach w Międzyzdrojach w 2000 roku.

[@dawidlehmann3219]

Korn - Korn 1994. Od tego albumu zaczęła się moja przygoda z muzyką metalową.

[@Arondrums]

Nu-metal u Northzerate, no kto by pomyślał? :D Dla mnie to był zajebisty wstęp do muzyki metalowej zanim wleciały grubsze sztosy, więc jak najbardziej szanuję i często wracam. Dobry materiał, pozdro!

[@northazerate]

Właśnie z takiego założenia wyszedłem nagrywając ten materiał - u mnie akurat było trochę inaczej, ale oczywiście trudno było nie słyszeć kapel, które wdarły się do mainstreamu i wychowały niejednego metalowca, który dziś siedzi mocno w podziemnej scenie.

[@mymindshelter]

@@northazerate Nu-metal wdarł się do mainstreamu i to był jego wielki sukces, zaczął on często gościć w np. MTV, VIVA itp. Można powiedzieć, że stał się muzyką popularną w tamtym okresie. Tak więc trafiał do szerszej publiczności i na pewno niejednego melomana przekonał do siebie.

[@ukaszxd6500]

Mając te 13-16 lat sporo słuchałem Linkin Park, Korn, Slipknot, Disturbed i System of a Down. Z wiekiem też się fajnie do tego wraca po prawie 2 dekadach, człek odkrywa ta muzykę na nowo.

[@Sosenka360]

Brakuje w top 20 Drowning Polo - Sinner. Każdy chyba zna utwór Bodies

[@9lutego938]

nu-metal na zawsze w moim serduszku, od niego zacząłem słuchać metalu; metalcore też mi przypadł do gustu; a od 5 lat poznaję black metal

[@nicramyanchuck9603]

To się raczej cofasz w rozwoju. Ja po 2 dekadach słuchania metalu wróciłem do klasyki. Trash, heavy

[@9lutego938]

@@nicramyanchuck9603 dwie dekady wstecz mówisz - toś się nieźle cofnął😂

[@syntezjaofficial4240]

@ZAKARI0N mnie zastanawiają ludzie, którzy mówią, że metalcore czy nu metal to nie metal a słuchają tylko heavy/thrash metalu. Jak ktoś słucha black/death to inna historia ale metalcore jest dużo cięższy niż te thrash/heavy (no może poza Slayerem).

[@cerealguy1106]

W sumie lista solidna, choć co do pierwszej 10 ciężko było wybrać inne albumy. Według mnie można co najwyżej pomieszać ich kolejność, wedle własnego, subiektywnego uznania. Nu metal co by nie mówić, jest ciekawym gatunkiem, przede wszystkim jest przystępny dla niedzielnych słuchaczy, a i muzycznie dość różnorodny. Bo korn, deftones, slipknot czy limp bizkit to nu metal, ale każdy z nich brzmi inaczej, i ma swój unikalny styl. Od czasu do czasu wracam, choć im starszy tym bardziej czuje, że z takiej muzy wyrosłem. Pozdrawiam!

[@lessconroy]

kurde.. nawet nie wiedzialem ze tyle płyt w tym gatunku nagrano :)

[@krzysztofukaszewski6490]

To wkurwiące szufladkowanie i określanie co jest metalem i kto jest prawdziwym metalem...w ch...uj infantylne...w kazdym rodzaju metalu jest wiele zajebistych rzeczy

[@dominiqueheadcharge5664]

Mam 47 albumów z tej listy. Brakuje mi Salivy i Sevendust x 2. Jest cała masa świetnych undergroundowych kapel nie tylko ze Stanów, które grały w 2 poł.lat 90tych i początku XXI wieku których nie ma tu na liście a biją na głowę większość tych bandów. Nu metal foreva! Fan gatunku od 1996.

[@hubertgruber9516]

Jak Ty mi zaimponowałeś w tej chwili..😊

[@wojciechklimczak5905]

Jak dla mnie fajny pomysł z tym materiałem na kanale . Co by nie mówić o nu-metalu odcisnął on swoje piętno w historii muzyki i właśnie ten gatunek dla wielu osób stał się wstępem do zagłębienia się w świat innych odmian metalu . Swoją drogą bardzo mnie zastanawia co autor tej listy miał na myśli umieszczając na niej Sepulturę 😅

[@northazerate]

mnie też to mocno zastanawia cały czas szczerze powiedziawszy :)

[@effectosis742]

Mam wspomnienia z Nu metalem takie, że w podstawówce to Linkin Park był najpopularniejszym zespołem . Masa dziewczyn tego słuchała . Nie pamiętam później by tak powszechnie był słuchany żaden zespół , bo tu było wszystko - ładni chłopcy , modnie ubrani... ciężkie , industrialne gitary... jakiś dj... ktoś rapował... ktoś śpiewał łagodnie... ale też był wrzask . Odnoszę wrażenie , że od tamtej pory namnożyło się kapel które bardzo chciały to powtórzyć , a jedynie co do tego dodały to bardzo techniczne granie na gitarach . Wczoraj mi się przypomniał Linkin Park jak słuchałem kawałka While She Sleeps - "Sleeps Society" ...

[@lipa6669]

całkowicie z nie nu metalowej beczki. na dniach wyszła EP Insomnium Songs of the Dusk. zespołu nie widziałem u ciebie na kanale, co sądzisz o ich twórczości. dla mnie to miodzik na moje organy słuchowe. notabene w listpoadzie dają koncerty w poznaniu i krakowie

[@EjAj-im5lh]

1: KoRn - Issues 2: Limp Bizkit - Chocolate Starfish and the Hot Dog Flavored Water 3: Deftones - Saturday Night Wrist 4: Slipnkot - We Are Not Your Kind 5: Papa Roach - Infest 6: System of a Down - Toxicity 7: KoRn - The Serenity of Suffering 8: Linkin Park - Meteora 9: Deftones - Koi No Yokan 10: Static X - Wisconsin Death Trip

[@KONTAGIONPL]

O, i znowu nie o black metalu, będą z Ciebie ludzie huehue A na serio to jeśli tak lubisz "Iowa" to polecamy zapoznać sie z nieoficjalnym debiutem Slipknota z 1996 - "Mate, Feed, Kill, Repeat", może nie ma na nim aż takiej "brutalozy" co na Iowa ale jest podobne poczucie niepokoju, nietuzinkowości i agresji. Naszym zdaniem "Iowa" i "Mate..." to dwa najlepsze dokonania tej kapeli.

[@9lutego938]

Jeżeli chodzi o nietuzinkowość na "Mate.Feed.Kill.Repeat" to Confessions🥰

[@amon3128]

Ja myślę, że to nigdy nie było kierowane do mrocznych metali. Taka muza siadła ludziom o bardziej melodyjnych gustach, którzy słuchali wcześniej grunge, hardcore bądź HCpunk. W Polsce siadło chyba dzięki podwalinom takich kapel jak Flapjack, illusion, acid drinkers, dynamind. A co do Korna, to szczyt popularności wypadał właśnie przy wydaniu Issues, pamiętam, że płyta była tak popularna, że pożyczyła mi ją cukierkowa koleżanka słuchająca na co dzień popu. Takie to były czasy 😀

[@ZyonSventevith]

Heh, ciekawa sytuacja. Kilka dni temu oglądając Twoje kolejne wrzucane filmy pomyślałem sobie, że trochę ten kanał zaczyna się dusić monotematycznie, a tu bum... nu-metal ;). Bardzo przyjemna odskocznia, bo sam w tamtych latach słuchałem Korna, Limp Bizkit, SOAD, Deftones choć nigdy fanem numetalu nie byłem. Korn jest bardzo ważnym dla mnie zespołem. Słucham do tej pory i z miła chęcią poszedłbym teraz na koncert. Debiut tego zespołu na pierwszym miejscu moim zdaniem dlatego, że to taki album który można uznać za ojca wszystkich albumów nu-metalowych. Ze Slipknotem też jest ciekawa historia, bo doceniłem ich dopiero jakieś 2-3 lata temu. Reszta nu-metalu to nie moja bajka.

[@amon3128]

Ja akurat do pierwszego albumu Korna dotarłem dopiero po sukcesie kolejnych dwóch. Podobnie zresztą było z Limp Bizkit, mało kto się orientował jak fajny cover Faith George'a Michaela wykonali na pierwszym krążku, po wzroście popularności przyszedł czas na odkrywanie mniej znanych debiutów.

[@BUTCHER709]

Zajebiście by było zobaczyć u ciebie twoje top 10 albumów Black Metalowych.

[@karolkacperski8028]

DEFTONES najlepsze! już na White Pony zaczęli odchodzić lekko od nu-metalu i szli swoją droga i inna stylistyka. Co uważam na dobre im wyszło. Nie nagrali nigdy złego albumu.

[@astrith]

W tym nurcie pojawiło się sporo bardzo dobrych albumów. Oczywiście to wszystko dość subiektywne jest, bo przykładowo ja nigdy nie byłem w stanie strawić parku z linką. Jakoś to mi nie podchodziło :) Co do listy zaś, to dziwię się (choć to nie dziwne w efekcie), że pierwszy album Systemów jest tak nisko. To zajebista, ale też bardzo eksperymentalna płyta. Zarówno muzycznie jak i tekstowo panowie mocno popłynęli :) Co do innych kapel - Deftones czy Sevendust to kawał bardzo fajne grania. Korn tez klasyk, szczególnie te pierwsze płyty. Soulfly kiedyś bardzo lubiłem, ale paskudnie się ten album zestarzał niestety. Za to początki Slipknota ciągle trzymają poziom, takiej furii i agresji to niejednemu brutal-deathowi brakuje :) Zaś jeśli chodzi o Sepę, to Roots w pewnym sensie pasuje do tej listy. Brzmienie to było potem kopiowane przez innych. Sam gatunek to całkiem dobry punkt wejścia do ciężkiego grania, w końcu nie każdy musi zaczynać od Canibali, Burzuma czy Sodom. Wykwintne dania trzeba przecież umieć docenić ;)

[@Otheim]

Sam w 90 latach odkrywałem Nu Metal, słuchając właśnie głównie na VIVA, Viva2, MTV i na polskich kanałach muzycznych typu AtomicTV pod koniec lat 90, pamiętam jak odkryłem fajny Nu Metalowy zespół który nie zdobył jakiejś szczególnej popularności... a szkoda, zaś muzyka którą grała wpisywała się idealnie w brzmienia tamtego okresu rozwoju Nu Metalu, szkoda że brakuje jej w zestawieniu, bo pierwszy album to na prawdę kawał dobrego grania. Chodzi oczywiście o niemiecki 4Lyn.

[@mariusznicinski2189]

Słuchało się, słuchało - w dużej mierze dzięki MTV, które puszczało to wtedy na okrągło ;).. Na półce jest też parę płyt - "Iowa" Slipknot oczywiście też :).

[@ryszardrwies3rce]

Ja za młodu jarałem sie nu-metalem. Korn dla mnie zawsze stał najwyżej i płyta Issues oraz poprzedniczki o był majstersztyk jak na tamten czas. Później jakoś przestało mi sie podobać to co grali i zaprzestałem swą przygodę na Issues. Slipkont ze swoja płytką Slipkot też był czesto słuchany. Wydaje mi sie że brakuje tu w zestawieniu P.O.D. oraz Coal Chamber Pamięta ktoś taki Polski zespół NONE ?

[@syntezjaofficial4240]

Ja nu metal ogólnie lubię ale jeszcze bardziej lubię te zespoły po zmianie stylu. Czyli "All Hope Is Gone" Slipknota (lubię dwa poprzednie ale brakuje solówek), "Minutes to Midnight" Linkin Parku, druga/trzecia płyta Evanescence i późniejsze płyty Papa Roach (no i Infest spokojnie top 10 powinno być, przecież Last Resort to spokojnie top 5 najpopularniejszych utworów nu metalu).

[@death0707]

new metal był fajny jak się miało naście lat, dziś tylko prawdziwa muzyka death i black. Co do pozycji na liście to IOVA, Soulfly i Sepultura to jakaś pomyłka że są obecne. Kto tak uważa? Korn, Limp Bizkit, Deftons to zespoły które tworzyły moim zdaniem muzyczne arcydzieła i nieważne że to komercja. Mieli zajebiście przemyślane dopracowane utwory od których włosy dęba stawały i tak jest do dziś. Najważniejszy? Korn- cała druga płyta, Utwory jak Here to Stay, Falling away from me, Blind, Somebody Someone itd to kozaki na zawsze. Zespół skończył się na Untouchables.

[@Qbek84]

Ja zasłuchiwałem się nu metalem 😊 zresztą do dziś lubię wracać do starych albumów z tamtego okresu. W mojej kolekcji CD liczącej blisko 1000 sztuk mam wiele płyt nu-metalowych, wiele nagranych przez zespoły niebędące nigdy w głównym nurcie tego gatunku. Nie zgodzę się, że ten nurt zginął - ostatnimi laty wraca moda na nu-metal, powstają młode zespoły modyfikujące stare brzmienie gatunku, ale też coraz więcej dzieciaków odkopuje state płyty Korna czy Limp Bizkit i są one dla nich tym czym dla mojego pokolenia (rocznik '84) był stary Slayer czy Metallica 😊

[@adrianjanczak5240]

Ja bym się nawet nie podejmował tworzenia takiej listy bo z tego wszystkiego co tam powstawało to w mojej opinii tylko System of a Down i Slipknot. Żadna inna kapela nie miała w swoim repertuarze albumu który trafiałby choć trochę w mój ówczesny gust. Zdarzały się zespoły gdzie nawet pasowały mi pojedyncze utwory (np. Disturbed), ale i takie których nie trawiłem absolutnie (Linkin Park, Limp Bizkit).

[@EjAj-im5lh]

Szczerze mówiąc, nie rozumiem niechęci poszczególnych osób do Nu Metalu ( czytaj - kapele, które odeszły od pewnego wypracowanego schematu, powtarzalności) - zawsze znajdą się ludzie z poczuciem wyższości, którzy będą pouczać innych - co jest Metalem, a co nie. Moim zdaniem, taki KoRn, Deftones, Limp Bizkit itp itd wypracowali swój styl i po prostu grają swoje. Równie dobrze można powiedzieć, że znajdą się kapele Trash, Black, Heavy Metalowe , które grają schematycznie, przeciętnie , odtwórczo bez pomysłu na siebie - w każdym gatunku muzycznym znajdą się lepsze i przeciętne kapele. KoRna i Deftones słucham cały czas i nadal dają radę, a nawet potrafią niekiedy pozytywnie zaskoczyć.

[@cerealguy1106]

Pięknie powiedziane! Obecnie gatekeeping nie jest już tak częstym zjawiskiem, ale nadal występuje, no ale takie wojny o wyższości jednego podgatunku metalu nad drugim, chyba zawsze będą miały miejsce.

[@michalkossakowski6686]

Ci co byli pierwsi ,najlepsi

[@Grzechoslawia]

Jak miałem 14-15 lat, to słuchałem System of A Down, później Mushroomhead. Mając 16 lat poznałem Children of Bodom, które to dopiero CoB wprowadziło mnie w świat okołogrowlowy na większą skalę. Słuchałem namiętnie CoB od Something Wild do Blooddrunk. Następne było Cradle of Filth, kapela, którą pokochałem i często słucham po dziś dzień. KoRn'a jakoś specjalnie nie słuchałem, chociaż Falling Away From Me bardzo, bardzo lubię. Slipknotem nigdy się nie interesowałem, dwie piosenki które mi zapadły w pamięć to Wait And Bleed oraz Duality.

[@Brodacz_666]

Paczta tera😂 najlepsze. Ale Iowa jest kozacka jeśli chodzi o slipknota. Akurat ten zespół jeszcze mi towarzyszy, ale tylko płyty do All hope is gone.

[@Szpakish]

Korn przetrwał u mnie próbę czasu. Sprawdz ostatni album 10 kawałków 30 minut. Krótko i na temat,.Można słuchać w kółko. Korn zdecydowanie najważniejszy dla mnie od niego zaczołem z muzą ostrą przygodę na serio. Follow ... bardzo lubię tylko ma dwa zgrzyty ( children of the korn i all in the familliy) Issues zajebisty katowalem (KAtowałem hehe) swego czasu na kasecie. Ich piewsza płyta klasyk. Spradz też The Nothing napewno nudzić się nie można przy tej płycie. Tylko jeden zgrzyt kawałek Cold zbyt popowy :). Nr 40 to Untouchables. Swietna płyta obczaj single. Bardzo metaliczne i mięsiste brzminie. Pierwsza w calosci metalowa plyta jak przesluchałe w życiu. O Kornie mógłbym bardzo wiele napisac bo ta kapela ma poczesne miejsce w mym sercu. Sepultura Roots dla mine nu metal w wersji ekstremalnej tak samo jak Slipknot Iwowa zajebist płyta najlepsza Slipknota. Dużo na tej liscie dobrych płyt. SOAD miał wspaniałe kawałki. Była też mała scena nu metalowa w Polsce. Były takie składanki nowa energia. BYło tam dużo ciekawych utworów. Wracajac do Sepultury to od Roots nu metal gdzieś się tam zawsze u nich przewijał w małych dawkach. Wspomnę jeszcze o Limp bizkitz moim zdaniem to zespól zmarnowanego potencjału ich najlepsza płyta jest najmniej znana chodzi mi o the Unquestionable Truth. Rozwinięcie tego co mówiłeś. Co dał mi nu metal co nie zawsze jest obecne w innych gatunkach metalu. Dał mi emocje a jak mówil Peter z Vader ( który nie lubi nu metalu :) ) ,,o co chodzi w metalu? o emocje.'' Moógł bym tu więcej napisac ale nie czas i miejsce. Dlatego tyle napisałem bo mam duzy sentymęt do tamtych czasów. Mam nadzieje że docenisz moje wypociny. Pozdrawiam. P.s sorry za ortografie i gramatykę.

[@ukaszlukaszukasz]

Od nu metalu zacząlem swoją przygodę z metalem i moim zdaniem każdy powinien. Z całym szacunkiem ale widać, ,że kompletnie o nu metalu nic nie wiesz :D W ogóle w tym rankingu nie zauważyłem albo gdzieś mnie ominął LB- Chocolate Starfish And The Hotdog Flavored Water? WTF? Najlepszy album bizkitów...

[@sraketv8919]

U metalowych boomerow największy respect spośród mu metalu zyskał chyba Slipknot A najmniejszy Limp Bizkit. Korn za to wypromował mega najbardziej rolę basu od czasu Burtona i Harrisa😂

[@northazerate]

Też pamiętaj, że na początku Slipknot był zdecydowanie najcięższy z tej topki, więc głównie dlatego.

[@rafakucharek3133]

Fajny materiał

[@mxn2k22]

Posłuchaj se nowego albumu Penitence Oniriqure, mega granie

[@mymindshelter]

Gdy słyszę nu-metal to przed oczami staje mi okładka "Follow The Leader".

[@fonfel84]

Widzę na TV kanał AIM TO HEAD. Słuchasz ich mixów? Czy dla grafiki włączyłeś??

[@northazerate]

uff, dogrzebałem się do komentarza - mignął mi i nie odpisałem. Znajomy w pracy słucha u siebie w pokoju sporo elektroniki, kilka razy puścił jakieś cyberpunk, darksynth - podłapałem w domu i nie ukrywam, że od jakiegoś czasu słucham miksów właśnie z Aim to Head oraz Versus Music Official. A że mają często zajebiste grafiki w filmach, to wrzucam na tło do swoich wideo, myślę że fajnie wygląda. Półgolizny staram się unikać, trochę tanio by to wyglądało

[@marcinjedrzejczyk8286]

Zgadzam się z pierwsza 3 dla mnie 1 płyta korona wymiata, nie muszą być przeboje jak na fallow

[@ziomziomski94]

wychodzi na to, że ci zatwardziali metalowcy powinni być wdzięczni tym kapelom za powrót do mainstreamu 😂 albo inaczej, obecne kapele grające thrash, death, black trochę zawdzięczają im, ja też jako wstęp do cięższego grania słuchałem LP, Korn, SOAD, slipknot (w sumie czołówka alternatywnego metalu), a teraz przykladowo zachwycam sie spojnoscia i melodiami nowego marduka :D dobra muza to po prostu dobra muza, nie ma co sie srac czy cos jest cięższe czy lżejsze, dla mnie to subiektywna ocena, z resztą co jest określeniem miary tej ciężkości grania? i co do koncowki, twoje podsumowanie ma sens, ale zupelnie nie zacheci do odsluchu metalcore, przykladowo nowe in flames jest zajebiste, ale wokale tam sa 2-3 klasy nizsze niz przykladowo na ostatnim albumie as i lay dying czy trivium, wiec jak ktos nie ma zrazy do czystych wokali na pewno w zespołach metalcore znajdą albumy które oferują grzańsko i moc na wcale nie gorszym poziomie niż ten "tru metal"

[@mefisto79]

No to jeżeli jesteśmy w temacie Nu czy też Core to sprawdź polski Pale Path 🔥

[@jablecznik2137rogatekanimator]

Zrobisz reakcję na nową piosenkę zespołu Judas Priest Panic Attack?

[@panwojny1193]

Nie nie nie i jeszcze raz kurła N I E

[@Tomasz266]

Ale co? Nu metal to nie metal wg Ciebie czy zabraniasz Pawłowi słuchać nu-metalu?

[@panwojny1193]

@@Tomasz266 zabraniam sobie brukać moje uszy tym syfem numetalowym a co tam sobie kto chce to niech robi :)

[@Tomasz266]

@@panwojny1193 to se zabraniaj, innym to koło chooja lata 😁😁

[@panwojny1193]

@@Tomasz266 ale to ty dzwonisz

[@a.van_gaard5977]

No nie, dziękuję.

[@dextero130488]

No ja słucham 😅 Rocznik 88 , więc ciężko żeby było inaczej... Mam słabość do Korna, Rammstein czy SOAD chociaż ogólnie wolę szybsze granie.

[@folkrozetb6534]

Ale dlaczego nazwa tej muzyki zawiera człon METAL ? Nie mam pojęcia

[@Panatyk]

Do Korna wracam bardzo często, choć trzeba przyznać, że nie zawsze trzymali dobry poziom (za dużo mocno nietrafionych eksperymentów, czego przykładem utwór "Never Never", czy też połowa albumu "The Path of Totality"). Slipknota też bardzo lubię, choć ich ostatni album to niestety zawód. Faktem jednak jest, że dyskografia oby zespołów wypełniona jest albumami przynajmniej niezłymi. W przypadku Korna to nie tylko wspomniane "Issues", ale też nowsze "The Serenity of Suffering" z 2016 r. Warto przy tym zaznaczyć, że mimo wielu lat kariery, Korn i Slipknot cały czas całkiem nieźle się sprzedają. Oczywiście w żadnym wypadku nie jest to poziom sprzed około trzech dekad, ale np. Slipknot z "We Are Not Your Kind" z 2019 roku zdobył 1 na Billboardzie. Jeśli nie pomyliłem danych, to było około 118 tysięcy sztuk sprzedanych w ciągu tygodnia w samych Stanach Zjednoczonych.

[@9lutego938]

mnie Slipknot zawiódł z "We Are Not Your Kind" - żodyn utwór mi się spodobał, żodyn, a dawałem mu kilka razy szansę

[@syntezjaofficial4240]

Dobrze słyszeć, że tylko połowa albumu "The Path of Totality" jest dla ciebie nietrafiona. Większość mówi, że cała płyta jest asłuchalna a ja właśnie połowę tej płyty zawsze sobie ceniłem, zwłaszcza single.

[@Panatyk]

​@@syntezjaofficial4240 Dwa pierwsze single, a przede wszystkim "Get Up!" zrobiły na mnie dobre wrażenie, tak samo jak utwory ze specjalnej wersji albumu ("Tension", "Fuels The Comedy"). Reszta... no tutaj jest różnie. Po latach uważam, że ten album po prostu nie spełnił niczyich oczekiwań - ani fanów, którzy chcieli starego Korna, ani tych którzy byli ciekawi eksperymentów. Bo te eksperymenty to tak stanęły po środku i w większości dostaliśmy lżejsze piosenki, w dodatku krótkie i bardzo mało rozbudowane. Właśnie "Tension" i "Get Up!" pokazują, że można to było zrobić lepiej, nie tracąc przy tym ducha zespołu. Nawet jeśli w tym pierwszym nawet nie ma gitar.

[@Panatyk]

@@9lutego938 Zdecydowanie wolę "The Gray Chapter "(który swoją drogą też miał 1 na Billboardzie). Przy "We Are Not Your Kind" wywaliłbym kilka piosenek, bo album w połowie jego trwania mi się po prostu nudził. Są tam świetne utwory, ale są też takie mocno "meh", jak np. "My Pain", czy "Solway Firth".

[@vasyl84]

A ja tam większość plyt z tego zestawienia posiadam i słucham na przemian z takimi zespołami jak np Vader, cradle of filth, Cattle Decapitation czy polskim black metalem jak Mgła, Manbryne, Varmia, Profeci, Kriegsmachine. Nie pogardzę tez klasyka jak Ozzy, Iron Maiden i Helloween. Jestem wszechstronnym słuchaczem 😅 Znajduje dla siebie to "cos" w każdym podatunku rocka czy metalu.

[@MateuszKrakowski]

Jak byłem szczylem nie za bardzo trawiłem tego typu muzykę, wolałem klasyczny metal i cięższe brzmienia, a teraz patrzę na te wszystkie albumy z dużą dozą sentymentu i nostalgii, w sumie dziwne...

[@Angel666TesterGier]

Nigdy nie trawiłem tego gatunku i gdyby ten materiał wyświetlił mi się od kogoś innego pewnie byłaby łapka w dół ale w górę też nie będzie za temat... Pozdro i do następnego razu :)

[@kondorr23]

👍

[@fisforfilip]

Moim zdaniem w numetalu granica między awangardą a kiczem była wyjątkowo cienka, dlatego trzeba czasem się przegrzebać, by w tonie syfu odnaleźć prawdziwe perełki

[@mapp79]

Jako stary słuchacz jeśli mam wybrać to wolę metalcore niż numetal.

[@PonuryDziad]

No trochę się tego słuchało, nie powiem. To był taki prapoczątek, potem przeszedłem do cięższych rzeczy- ale czasem lubię sobie puścić coś z nu-metalu, kilka hitów Limp Bizkit dalej fajnie buja (przy bieganiu, ale się liczy). Za to fenomenu Evanesence nie rozumiem do tej pory- takie pościelówy z gitarami, chyba tylko do tego się to nadawało.

[@loltv9043]

słuchakem nu metalu od linki park , slipknot , system of A dawn . Teraz slucham rocka Gotyckiego .

[@9lutego938]

a sądząc po ilości komentarzy wszyscy lubiliśmy nu-metal😅

[@januszkasprowski9942]

Nie słychałem i nie słucham. Coś tam jednak w ucho wpadło przypadkiem, bo akurat w drodze działało radio, a cedek przeciwnie. I tyle mogę o tym powiedzieć. Pozdrawiam.

[@GuardianovAsgaard]

Po co ta lista? LIMP BIZKIT - CHOCOLATE STARFISH Numer 1.

[@wojtektyrpa270]

Korn do tej pory potrafi coś zagrać...

[@Liberec2]

i znowu pierdolenie że dany gatunek (teraz nu) to słuchał mainstream a prawdziwi metalowcy to pluli albo byli obojętni. Dalej twierdzę że muzyka sama się broni. I jak coś jest dobre to słuchasz wszystkiego. Sam zaczynałem od nu a na skończyłem na dosyć mocnym graniu. Więc nie ma reguły.

[@northazerate]

Ja tylko mówię jakie było podejście

[@AsarathHHH]

50 najlepszych i ani jeden dobry :p

[@northazerate]

:) ano widzisz - dla kontrastu jest taki zajebisty perkusista (w sumie to multiinstrumentalista) Krimh. Aktualnie Septicflesh, wcześniej Decapitated, koncertowo z Behemoth. Moim zdaniem topka aktualnie jeśli chodzi o gary, wspominał wielokrotnie, że Slipknot to jeden z najważniejszych zespołów w jego metalowej edukacji

[@Tomasz266]

@@northazerate na jego kanale we wczesnych drum coverach jest bardzo dużo Slipknota.

[@AsarathHHH]

@@northazerate akurat nie uważam tego za specjalnie dobry argument. Krimh może i fajnie gra na perkusji ale jest tylko odtwórca czyjejś muzyki, jako twórca nic ciekawego do powiedzenia nie ma.

[@xmi3rnikx908]

Słuchałem Nu Metalu. W tamtym czasie jak czegoś nie dawało się sklasyfikować mówiło się że to Nie Metal. Z tej listy najczęściej Sepultury i Evanescence. Korna nigdy nie lubiłem. Wokal mi nie podszedł. Slipknota odkrywam ponownie po latach.

[@grzegorzszewczak7089]

Mnie Nu metal akurat nie wprowadził w mocniejsze brzmienia. W tamtym okresie słuchałem Sepultury, Slayera, Satyricon, King Diamond i cholera wie co jeszcze. Ale gdy Soulfly wydał klip do "Bleed" i pierwszy raz usłyszałem Freda Dursta (Limp Bizkit), pomyślałem że ten typ ma coś w sobie i chcę posłuchać więcej. Od tamtej pory Limp Bizkit było moim ulubionym zespołem. Ale od lat nie nagarali nic dobrego, również przestałem wracać do starych utworów. Ale to tak jak z Sepuktura. Jeżeli już coś słucham teraz to nowsze Papa Roach i Incubus, który był (moim zadaniem) najbardziej melodyjny i z najlepszym wokalem.

[@johnkarpenter]

Jak wygląda wokalista Crazy Town po jednym koncercie w PL? Tak :P - kzbin.info/www/bejne/pIuponuQjriBbNk

[@mymindshelter]

Moim zdaniem nu-metal przeszedł już do historii (chociaż jestem świadomy, że dalej ta scena istnieje), bo po pewnym czasie stał się wtórny.

[@Pec3t]

jur ma baterflaj, szuga bejbe

[@Ozzkek]

Wszyscy słuchaliśmy, chociażby po kryjomu. Dzisiaj płyty z pierwszej dziesiątki bronią się całkiem dobrze, szczególnie SOAD i Iowa Slipknota

[@a.van_gaard5977]

Nie, nie słuchaliśmy.

[@Knecht_Dawnych_Klechd]

Gdzie jest Manson!?

[@jakubszatanowski9392]

A od kiedy Manson to nu-metal?

[@ManUeL61685]

Manson podobnie jak Rammstein to jest industrial metal

[@Knecht_Dawnych_Klechd]

@@ManUeL61685 ooo proszę a myślalem że szkola średnia minęla mi w oparach nu metalu. Za dużo tych podgatunków xD

[@malykos82]

Zajebiście. ***** leśne blaki z ryjami w kremie Nivea🤣🤣🤣🤣

[@lukeyu7086]

Totalnie nie lubię brzmienia SoAD i Korna poza kilkoma kawałkami jak dla mnie za dużo chaosu i non stop darcie ryja do mica w przypadku SoAD, clean vocale Serja są spoko ale takie trashowe darcie nie dla mnie a to większość ich muzyki. Kiedyś lubiłem LP zanim zmienili się na brzmienie bardziej elektroniczne/rockowe a wychowałem się na i słucham do dziś Slipknota mimo że ich ostatni album to jak dla mnie najsłabszy z wszystkich, dobrą robotę też zaczyna robić zespół Vended ich liderem jest syn Corey'a, Szkoda że w materiale nie odniosłeś się do zawartości owych albumów ale i tak spoko materiał sam zerkam na Loudwire odnośnie nowych premier w danym roku.

[@dariussmok1075]

Lałdłajer to brawo metal. A nu metal to nie metal😁

[@1983mhc]

Najgłupszy worek z zespołami jeżeli chodzi o metalowe granie. Co mają wspólnego Slipknot i Linkin Park? Dla mnie akurat Sepultura - Roots to kwintesencja Nu-metalu. Linkin Park czy Limp Bizkit to rap-rock może i być. Slipknot - Iowa to najlepsza plyta Nu-metalu i cięższa plyta niż cała reszta tego gatunku razem wzięta. Dziwi brak Mudvayne w tym TOP 20. Machine Head "The Burning Red" gdzieś tam przemknęło, a powinna być wysoko. Ja np słucham hc, punka, metalu, metalcore (w szczególności tego starszego) od 25 lat. No ale dobrze wiedzieć, że jestem niedzielnym słuchaczem. Znam za to dużo trusków co szydziło z Slipknota i System of a Down, a po cichu się tym jarali. Byle by nikt nie widział.

[@northazerate]

Wydaje mi się, podkreślam - wydaje, że jeśli chodzi o takie kapele jak Linkin Park i Slipknot, duża część ich fanów to fani tych zespołów, nie gatunków. Albo to moje doświadczenia z miłośnikami tych dwóch kapel. Slipknot fajny, ale podobne grania czy ogólnie metalowe grzańsko nie. Dziwna sprawa

[@marcinsmosna6259]

Jakby ruskie pierogi nie były by ruskie,to by się tak nie nazywały 😉

[@northazerate]

🤣🤣🤣

[@davidgreetman3704]

Przesterowana gitara = metal

[@Tomasz266]

WAT?

[@northazerate]

:) zaskoczony, co?

[@Tomasz266]

@@northazerate dosyć mocno 😀 nie sądziłem, ze kiedykolwiek u Ciebie nu-metal latał 😀

[@northazerate]

@@Tomasz266 jak obejrzysz film to wszystko będzie jasne :)

[@Tomasz266]

@@northazerate jak zasiądę do wyra wieczorem to nie omieszkam 😀

[@marcinpawel3620]

Rzygam nu-metalem. Najgorszy gatunek jak dla mnie. No może poza blackiem

[@northazerate]

:)

[@MsGleba]

Właśnie obejrzałem odcinek. Mam 50 lat 🤘🤣 nu metal traktuje jako i traktowałem gdy powstał jako różowe podróby 🤣 i oprócz Korna i o dzizas powiem to! Genialnego SOAD nic nie da sie słuchać. Jeden numer Slipknot - Antisocial chyba sie zwał. I to moje wojaże po nu metalu. Jestem starej daty i Grindcore, Death i Black Metal to moja muzyka! Ave szmatan 🤘 pozdrawiam metalowych pierdzieli 😂😂😂

[@spro2077]

👍