#55 Rowerem przez wyspę Jawa

ZOSTAŃ MOIM PATRONEM!
patronite.pl/4...

[@heroshii3317]

Jak zwykle świetnie się ogląda. Pozdrawiam

[@4latanarowerze]

Dla niektórych szybki montaż jest strawny. Gdy będę robił odcinki o Australii będzie bardziej kinowo chyba.

[@zieluk]

Powodzenia i niech Ci noga podaje 😊

[@4latanarowerze]

Dziękuje. Amen tzn. niech tak się stanie.

[@abn140]

no to zapytowuje tradycyjnie o obecny przebyw i najbliższe plany...

[@4latanarowerze]

Arabia Saudyjska a potem Etiopia bo wojna jest w Sudanie i można tam dostać kulke.

[@MrUrsus7]

Podoba mi się jak dobierasz świetnie komponującą się z obrazem muzykę. Stanowi zespojenie z tłem obrazu. Pozdrawiam z ziemi kłodzkiej z leśnej górskiej chałupy k. Marcinkowa. Chałupa to centrum mojej galaktyki i tam odbywam tournee dookoła mojego świata. Szerokości! Najlepszego!

[@4latanarowerze]

Oooo! Też mam dom 8km na południe od Kłodzka (ale pochodzę z Rzeszowa). Pewno się kiedyś spotkamy na szosie! Apropos muzyki... rzeczywiście sporo czasu poświęcam żeby coś dopasować.

[@baksiu9064]

👌

[@fotografka9919]

Kradniesz moją duszę. Ale dobrze mi z tym 🙏

[@4latanarowerze]

Najgorsze jest kino beż widza AKA "każda potwora znajdzie swego amatora"

[@jakubhn208]

Poruchales tam jakies azjatki?

[@zgredo]

😀

[@JadeRowerem]

Dlaczego ty na zimówkach do Azji pojechałeś :D mega mi się ta podróż podoba, ale teraz jestem w szoku, ile kapci złapałeś podczas całej wyprawy?

[@4latanarowerze]

Jedyna opona Schwalbe Marathon dostępna w 10 milionowej Dźakarcie byĺła w wersji zimowej. Tam nigdy nie ma zimy. Przebicie łapię tylko wtedy gdy zetrą mi się opony po 6-8 tys km. Pozatym 0 problemów

[@JadeRowerem]

​@@4latanarowerze ciekawe po co im te kolce w lato :D a używasz jakieś wkładki antyprzebiciowe albo mleko lub coś innego? Bo zadziwiająco mało tych kapci Czekam na kolejne odcinki :D

[@4latanarowerze]

Schwalbe Marathon Plus ma w sobie wartswy antyprzebiciowe z kewlaru. Skąd kolce w lato? Ktoś przez pomyłkę chyba kupił zimową oponę. Mleko? A jak to działą?

[@JadeRowerem]

Wlewasz specjalny płyn uszczelniający do dętki/opony i małe dziurki się powinny same uszczelniać dzięki temu :) Tak shwalbe plus se bardzo dobre sam takie mam u siebie i jestem bardzo zadowolony

[@jakubhn208]

Dlaczego nie myjesz zębów? Chłopie nie wstydzisz się japy otwierać i wstyd Polakom przynosić? Pracowałeś w Londynie, to kasę miałeś a o zdrowie nie dbasz, a na wakacje wydajesz, dziwne priorytety widzę

[@4latanarowerze]

A na podstawie czego takie wnioski? Realia podróży są takie że czasem nie masz dostępu do wody kilka dni (np. w Australii). Nocujesz gdziekolwiek i czasem nie ma możliwości po prostu. Nie ma w tym nic dziwnego. Tak samo ludzie wspinający się w wysokich górach nie myją się. Mylisz jechanie przez peryferia Jawy z wyjazdem "all inclusive" do hotelu Bułgarii.

[@jakubhn208]

Nie ściemniaj mi tu bo jeżdżę po świecie na rowerze i to w stylu bikepacking offroadem totalnym, I już przejechałem ponad 30.000km na kilku kontynentach. Bez wody kilka dni i umierasz, więc nie uwierzę że jechałes w upale np 2 dni bez wody, bo raz to jest głupotą, a dwa przy napełnianiu wody można też umyć zęby. Zęby się nie psują w taki sposób od sporadycznego nie umycia przez kilka dni. Tylko przez wieloletnie zaniedbania i dietę wysoką w cukry. Piszę to żebyś sobie przypilnował bo zęby to nie tylko zły wygląd ale mnóstwo innych chorób się pojawia i ci dobrze życzę.

[@4latanarowerze]

Spotykałem na swojej drodze rowerzystów z całego świata z którymi jechałem zazwyczaj 1-3 dni. Nigdy nie widziałem żeby myli zęby po posiłku. Tylko wieczorem. W Australii nie ma wody i kropka. Znaki przy drodze: "następny sklep spożywczy 430 km". Mój znajomy Tomasz Chyziński (autor "Droga jest moim domem") nabawił się choroby skóry jadąc przez Australię bo nie było się gdzie umyć. Stać go było tylko na wodę do picia która była bardzo droga co kilkaset kilometrów.

[@jakubhn208]

No i nawet 1 raz dziennie wystarczy czasami jak są odludne tereny, Dodatkowo do mycia potrzebujesz 2-3 łyki wody. A w Australii możesz poprosić kierowców ciężarówek, kamperow, lub osobówek i bez problemu rowerzyście dali by wody, nawet by kasy nie chcieli. Wiem bo sam nieraz jechałem takie dystanse i musiałem prosić lub kupić od kierowców. Więc co mi tu ściemniasz. Dodatkowo zęby się nie popsują w 1-3 miesiące tak jak ty tam jechałeś w Australii Bo już w Iranie miałeś popsute,

[@4latanarowerze]

Nie rozumiem Twojej obsesji na punkcie moich zębów. Są pokrzywione i takie mi się podobają, pomimo to że wiele osób mówiło że łatwo to zmienić zakładając aparat. Czy popsute? Nie mam próchnicy. Prawie zawsze staram się umyć wieczorem, czasem wyczerpany zapadam w sen w namiocie i nie biorę prysznica, nie myję zębów. Jeśli jadę sam, nie powinno to być dla nikogo problemem. Tak samo jest z ubraniem. Codziennie jestem przepocony. Nie ma sensu prać rzeczy codziennie (nawet jeśli jest woda) bo po godzinie jazdy następnego znowu są przesiąknięte. Z tymi kierowcami ciężarówek i kamperami to jest różnie jeśli chodzi o częstotliwość w Australii pojazdów na drodze. Pozatym woda ma tam wartość nawet dla nich.