Odcinek na który czekałem!! Mariusz genialne- dziękuje.
@zarzadzanieprojektami-mkapusta4 жыл бұрын
Miło to słyszeć :) Skąd wiedziałeś, że taki odcinek będzie? ;)
@maciejnejman51264 жыл бұрын
Fajny materiałoglądałem ze 3-4 razy w krótkich odstępach czasu
@zarzadzanieprojektami-mkapusta4 жыл бұрын
Super. Bardzo się ciesze. 3-4 razy, to znaczy, że coś Cię musiało poruszyć. Co takiego?
@maciejnejman51264 жыл бұрын
@@zarzadzanieprojektami-mkapusta Piszę dyplom po rocznej podyplomówce „Project Manager”. Stoję trochę przed nowym otwarciem: albo pracować nadal jako specjalista albo wskoczyć do nieco głębszej wody i zacząć przygodę w zakresie prowadzenia projektów, co zresztą już kiedyś robiłem, tylko że się nazywało inaczej. Poza tym treści są tutaj ciekawie przedstawione i chciałem sobie utrwalić. Po jednym razie mogę stwierdzić, że mi się podobało, ale utrwalanie wymaga powtórek :-).
@inaina59924 жыл бұрын
7 punkt :) budowanie zaufania - jak mawiają wielcy tego świata, bez zaufania możesz kupić czyjeś ręce, ale nie kupisz serca. Serce jest tam, gdzie entuzjazm, lojalność i zaangażowanie
@zarzadzanieprojektami-mkapusta4 жыл бұрын
O zaufaniu w odcinku o 5 dysfunkcjach zespołów też jest :) Zaufanie to dobra rzecz.
@ytty95463 жыл бұрын
Które kursy warto zrobić, i ogólnie w którym kierunku iść, żeby zwiększyć swoje szanse na bycie liderem?
@zarzadzanieprojektami-mkapusta3 жыл бұрын
Kursy to sprawa wtórna. Trzeba zacząć się pchać na przywódcze stanowiska na Twoim poziomie. Napisz w jakim miejscu kariery jesteś to coś podpowiem.
@ytty95463 жыл бұрын
@@zarzadzanieprojektami-mkapusta Aktualnie jestem na stanowisku operatora wózka widłowego. Mam prawo jazdy kat. B, i chcę teraz iść dorobić sobie B+E, a później całą resztę. Wykształcenie średnie, ale też zastanawiam się nad jakimś studium policealnym. Dużego doświadczenia nie mam, bo mam 20 lat. Na magazynach pracuje gdzieś około roku. MS Office znam, i nie wiem czego się dalej uczyć, i jakie kursy robić, żeby gdzieś wyżej iść
@dorix304 жыл бұрын
Bardzo dobra uwaga, że szukać managera należy we wszystkich strukturach. Bardzo częsty błąd popełniany przez osoby zajmujące się kadrami i rekrutujących. Zauważyłam, że przy rekrutacjach zewnętrznych na managerów w ogóle nie bierze się pod uwagę osób które nie mają wpisanego w CV stanowiska manager i/lub kierownik, ale z ich doświadczenia wynika, że już nim w mniejszym czy większym stopniu byli. Niestety błąd ten się też powiela w wewnątrz firm, że tych liderów szuka się między innymi w przysłowiowych prawych rękach już dyrektorów czy prezesów a nie zawsze jest to trafny wybór. W życiu też bywa podobnie czasami wygrywa ten co nie jest dobrym przywódcą a np. co najwięcej krzyczy, a tym co byliby dobrzy w tej roli nie daje się szansy nawet na spróbowanie, bop wmawia się im że nie nadają się do tego... Sorry to takie moje osobiste przemyślenia
@zarzadzanieprojektami-mkapusta4 жыл бұрын
Bardzo fajnie, że się nią podzieliłaś. Nawiązując do "krzykaczy". Pamiętam takie doświadczenie z gry symulacyjnej na MBA. Jeden zespół miał lidera, który nie do końca dał radę. Po prostu za szybko się działo. To była ciekawa obserwacja, bo człowiek był bardzo doświadczony i w realu pełni rolę przywódczą. Tylko ma inny styl. Taki, który wymaga czasu. Na zbudowanie relacji i wpływu. A tu trzeba było działać tu i teraz. Wygrywał inny typ przywództwa. Nie "krzykacz", ale po prostu bardziej dynamicznie ruszający do przodu.
@dorix304 жыл бұрын
@@zarzadzanieprojektami-mkapusta A propos osób impulsywnych i szybko działających to ja do nich należę. Jest to wada i zaleta za razem. Ja sobie z tego świetnie zdaję sprawę i dlatego potrzebuję osoby obok która czasami mnie przyhamuje i powie stop chwila na zastanowienie nie działanie. Przytoczę tutaj historyjkę z mojego doświadczenia przy rozwiązywaniu problemów. Napisał do mnie klient, który prosił mnie o radę co ma zrobić żeby sąsiad zdemontował drzwi które blokują jego drzwi wejściowe do mieszkania. Drzwi były zupełnie bezmyślnie zamontowane, właścicielem budynku była gmina, która nie kwapiła się do żadnych działań. Oczywiście prosta sprawa stała się dosłownie projektem drzwi, który trwał dwa lata. Bardzo dobrze mi się współpracowało z tym klientem, bo nie dość, że zawsze długo merytorycznie rozmawialiśmy to jeszcze właśnie mnie czasami hamował i mówił "Spokojnie pomyślimy..." . Tworzyliśmy zgrany zespół projektowy ;) i zakończyliśmy go sukcesem :D...