7 rowerowych wynalazków, które utrudnią Ci życie, ale też ułatwią!

[@lornemalwo3646]

Generalnie obecne rowery i zastosowane w nich rozwiązania techniczne mają zniechęcić użytkownika do samodzielnego serwisowania roweru. Sam ogarniam moje mtb, ale liczę się z tym że niektórych rzeczy niedługo mogę nie być w stanie sam naprawić nie inwestując w profesjonalne narzędzia i nie zamieniając jakiegoś pomieszczenia na warsztat rowerowy.

[@rowerowysztos]

To jest prawda niestety, podobnie jak z samochodami, kiedyś można było samemu coś naprawić, a dzisiaj to już powoli bez szans. Jak rowery elektryczne jeszcze bardziej się rozwiną to już wgl nic się nie zrobi..

[@maciejwojtaszewski2988]

Hamule hydrauliki zbędny mi luksus który od niedawna już też mam HYHY... dobrze wyregulowane szczęki na dotknięcie klamek rower w miejscu stawiały, a i w drobnych korektach centrowaniach koła pomagały:)

[@mareks5164]

mechaniczne hamulce to powinny znaleźć się w muzeum, sorry ale mamy juz od dawna 21 wiek, w wyprawowkach jeszcze ok zeby mozna bylo naprawic sobie samemu gdzies na pustkowiu ale w reszcie powinny byc dawno wycofane

[@rowerowysztos]

o widzisz to jest dobry trop, też lubiłem mechaniczne, ale jednak linki z czasem się rozciągały...

[@lucasg2895]

Jak nie lubię upierdliwości związanych z serwisowanie/utrzymywaniem hydrauliki w 100% sprawności, to jednak 100% sprawny hydraulik Shimano jest o wiele bardziej skuteczny niż jakiekolwiek hamulce szczękowe. Może jak się waży 50-60 kg to nie ma różnicy, ale dla ludzi z wagą powyżej 75 to tarcza z hydrauliką jednak wygrywa.

[@rowerowysztos]

@lucasg2895 to prawda hydraulika może trudniejsza w serwisie ale dużo skuteczniejsza w działaniu, dobry przykład!

[@wojciechstasiak9664]

Hmm... To co, może cofniemy się do rowerów z dużym przednim kołem napędowym z początku XX w?... 🤔Będzie ok? 😂

[@rowerowysztos]

nikt nie mówi, żeby się cofać ;) chodziło tylko o to, że czasami producenci usprawniając jedną rzecz, komplikują inną... ale ja np wolę wymieniać dłużej koło niż mieć z powrotem szybkozamykacz :D

[@mareksz.429]

Ja łańcuch wymieniam po kilku latach i dziesiątkach kkm ...jak juz się zerwie. Ale kto co lubi... ;)

[@rowerowysztos]

a nie musisz już wtedy wymieniać kasety i zębatek w mechanizmie korbowym? czy jeszcze dają radę?

[@hubertiwan]

Jeżeli dobrze rozumiem to problem wyjęcia koła na sztywnych osiach, oś zapieka się i powinna być nasmarowania na kanale Road-Racing pokazywał jaki miał problem z wyjściem tylnej osi

[@rowerowysztos]

słyszałem o tym, ale tu chodziło mi o to że to po prostu dłużej trwa niż przy szybkozamykaczu :)

[@andrzejmycyk]

Nie mogę się wypowiadać jako gravelowiec ale wypowiem sie jako amator w jeździe enduro. System tubless obok myk myka, sztywnych osi i systemu shadow jest Must-have. Możliwość zbicia 1 bara w kole to jest przepaść(mniejsze ciśnienie lepsza przyczepność) rower który jest w stanie przykleić się do powierzchni wybacza masę błędów amatorowi a zawodowcowi daje już naprawdę sporo.

[@rowerowysztos]

No tak, w takim zastosowaniu masz rację, ja mówię tu o moim ogródku czyli amatorskiej jeździe gravelowo-szosowej :)

[@lucasg2895]

@@rowerowysztos a nie szutrowo-szosowej przypadkiem?

[@rowerowysztos]

@@lucasg2895 to synonim przecież

[@lucasg2895]

@ gravel to synonim? To szutr po angielsku. Trzeba być konsekwentnym jak jak gravel to road, a jak szosa to szutr.

[@rowerowysztos]

@lucasg2895 nie nie trzeba, to już jest trochę czepianie się ;)

[@sebastianmarkiewicz7966]

Super film z klimatem, tak trzymać! ja bym dodał do listy napędy 12-13 rzędowe, niby gęstsze przełożenia, ale też ciężej to wyregulować, a cienki łańcuch jest mało trwały...

[@mareks5164]

łańcuch mniej trwaly? nie zauwazylem, sramowski lancuch w 1x12 wytrzymuje mi ok 3-3,5 tys km, w Shimano Grx 400 2x10 max 2 tys…

[@rowerowysztos]

może chodziło o napędy 7-8 rzędowe ?

[@jerry2i4]

Dokładnie te same spostrzeżenia mam co do suportu. Kwadraty sa najlepsze, jeśli chodzi o trwałość. Suporty zewnetrzne mam i tez uzywam-szybko mnie zawiodły...

[@lornemalwo3646]

Jeżdżę rowerem prawie 40 lat. Suport na kwadrat to gó..o. Odkąd zmieniłem na HT II żadnych problemów, brak trzasków i uczucia wyginania korby. Dodam że suport na kwadrat udało mi się kiedyś ukręcić 😁

[@rowerowysztos]

no widzisz to cieszę się, że nie tylko ja mam takie spostrzeżenia :)

[@rowerowysztos]

no to jest pewnie też kwestia mocy, jak idzie ogień na tłoki to się nie dziwię, że kwadrat nie wytrzymał :D

[@lucasg2895]

@@lornemalwo3646 z ciekawości, jakiej marki suport na kwadrat ostatnio sprawiał Ci problemy? Czy może Twoja opinia opiera się na suportach z czasów PRL, gdzie materiał wykorzystany do komponentów zawierał 50% gównolitu?

[@lornemalwo3646]

@@lucasg2895 Marki nie pamiętam, ale to była jakś francuzka szosa ponad 10 lat temu. Jeżdziłem też wtedy na crosowym rowerze od Krosa i też ten suport na kwadrat, to było poczucie że waty idą w próbę ukręcenia korby a nie w koła. odkąd przeszedłem na łożyska zewnętrzne to zupełnie inne odczucia z kręcenia i czucia roweru😊

[@Firo_]

Rower z dzisiejszego filmu to Cube Travel? Co Pan może o nim powiedzieć?

[@rowerowysztos]

Tak dokładnie jest to Cube Travel EXC, bardzo fajny sprzęt, jeżdżę nim już kilka lat i nie mam z nim żadnych problemów. Jedyny problem jaki się pojawił to zalana piasta wielobiegowa (bo w serwisie nie dokręcono pierścienia uszczelniającego) przez co woda dostała się kiedyś w ulewie na Litwie do środka i jedno z łożysk skorodowało, mam to teraz wyczyszczone i nasmarowane, ale chodzi już trochę głośniej niż kiedyś. Na kanale jest tego roweru :) kzbin.info/www/bejne/gKeXdWR3pqemhpo

[@Firo_]

@@rowerowysztos Dziękuje bardzo za wyczerpującą temat odpowiedz :)

[@theshovelwizard93]

To drugie po części niweluje to siódme, branża sprytnie rozwiązuje problemy, które sama tworzy :)

[@rowerowysztos]

no to fakt, coś w tym jest! :D

[@damkas6359]

Mam gravela z gatunku budżetowych, był na sorze ale zrobiłem mu chińskiego mixa z GRX i Tiagra. Nie mam hydrauliki no i korba to właśnie kwadrat. Chciałem zmienić na GRX ale skoro ta jeszcze jest dobra to po co ;) fakt, że czuje jak się ugina i kultura pracy łańcucha nie jest super w prowadnicy czasem ale ok, jeszcze sezon zrobią zebatki.

[@rowerowysztos]

To jest chyba najlepsze podejście, żeby poczekać aż coś się zużyje i dopiero wymieniać :)

[@JozefBak-mq3sh]

Piąty ‼

[@marekmarek4277]

Co piąty ? Wyjaśnij co masz na myśli, z czego się tak cieszysz ?

[@sebastianmarkiewicz7966]

@marekmarek4277 może że jako piąty oglądający albo piaty lajk albo 5 stycznia? xd

[@kuman1212]

Dziesiaty

[@JozefBak-mq3sh]

@marekmarek4277 Piąty to piąty, co tu tłumaczyć 🤔

[@marekmarek4277]

@@JozefBak-mq3sh Tak, 6. 7, 100 i tysięczny. Osiągniecie życia.

[@Dayziak]

Siemka, fajny kanał 🙂 startowaliśmy w tej samej grupie na GravOn i tak myślałem, że już gdzieś tą twarz widziałem 😄 pozdrawiam serdecznie i zapraszam na wyścig, w którym jestem jednym z organizatorów czyli Ultra Dziki Zachód 😁

[@rowerowysztos]

Siema, dzięki! :) faktycznie coś kojarzę, zaraz obczaję terminy Dzikiego Zachodu :)

[@rowerowysztos]

Sprawdziłem i niestety Dziki Zachód jest zaledwie kilka dni po Wanodze, więc raczej nie dam rady bo jadę 600km, ale może za rok się uda! :)

[@Dayziak]

jak najbardziej zapraszamy 😁 powodzenia na Wanodze 😃

[@rowerowysztos]

@@Dayziak dzięki i powodzenia z organizacją! bo widziałem, że jest już trochę ludzi na liście :D

[@Dayziak]

@ zdecydowanie przebijemy pierwszą edycję 😃

[@Milosz-TV]

Co do przerzutek elektronicznych mam bardzo odmienne zdanie i osobiście uważam że to nie jest wcale zbędna zabawka lecz element który naprawdę bardzo podnosi komfort jazdy na długich dystansach, nie wymaga sezonowych regulacji i kosztownych wymian pancerzy z linkami (mam namyśli głównie ukryte w ramie). Bardzo podnosi estetykę i daje możliwość samodzielnego demontażu przerzutki do transportu bez obawy o regulację. Oczywiście wadą jest zdecydowanie wyższa cena i konieczność ładowania baterii. Dlatego myślę że wymienione zalety będą miały sens dla osób które naprawdę pokonują sporo kilometrów. Pozdrawiam

[@rowerowysztos]

Widzisz każdy ma inny punkt widzenia :) Jeżeli chodzi o łatwość montażu/demontażu to pełna zgoda jest to rzeczwiście kolejny plus elektroniki. Natomiast jeżeli chodzi o komfort to moim zdaniem dobrze działająca mechaniczna tylna przerzutka chodzi bez żadnego oporu i również nie męczy. Mi np bardzo przeszkadzał brak informacji zwrotnej w elektronice. Ani nie czuć wyraźnie że bieg wskoczył, ani tego nie słychać, dlatego nieraz nie byłem pewien czy zmieniłem bieg czy nie. Jeżeli chodzi o regulację to mi to również nie przeszkadza bo zrobienie 1/8 obrotu baryłką raz na sezon to żaden problem. Co do wymian pancerzy i linek to również praktycznie tego nie robię, chociaż może gdybym jeździł dzień w dzień bez względu na pogodę to pewnie w końcu musiałbym te linki i pancerze wymienić.. Pozdrawiam!

[@Milosz-TV]

@@rowerowysztos Tak, przy okazji. To miałem wrażenie że Cię widziałem jakiś czas temu w kawiarni w Puszczykowie. Może coś razem nagramy? Pozdrawiam

[@rowerowysztos]

@@Milosz-TV możliwe, że czekałem na wymianę opon w aucie bo byłem tam jakiś czas temu :) Jasne możemy spróbować! coś nagrać!

[@xawerionify]

Tubless. Bez tego przy dziurze w dętce życzę powodzenia w wymianie dętki w czasie mrozu. W przypadku dziury na szosie. W tubeless dziurę zatkam dynaplugiem i do pompuje oponę do wybranego ciśnienia. Np elektryczna pompka rowerowa i jadę dalej. I to wszystko w około minutę.

[@rowerowysztos]

Z tym się w pełni zgadzam, tylko, że zakładamy tutaj, że mleko nam nie zaschło w oponie oraz, że uszkodzenie opony nie jest np rozcięciem na 2 cm, z którym mleko i knot sobie nie poradzą :)

[@xawerionify]

@@rowerowysztos Raz tylko miałem rozcięte na 8 mm. I to raz na ostanie 15 lat jazdy szosą. Jedna sztuka dynaplug tego nie zatakała. Ale i tak dało się dojechać do domu na niskim ciśnieniu. Dopiero zatkałem to drugim dynaplugiem. Może w MTB / Gravelu mogą się zdarzać większe dziury ale na szosie to jest mało prawdopodobne. No ale jak masz 2 cm dziurę w oponie to nie wystarczy wsadzić dętki. Bo przez tą dziurę będzie wypychało ją ciśnienie i też uszkodzi dętkę. Trzeba przed wsadzeniem dętki ją zatkać np.: Papierkiem/opakowaniem po batonie

[@rowerowysztos]

@@xawerionify to prawda...

[@maciejgielarowski4481]

Ciekawy filmik. Fajny kontent zimowego driftu - dzieciństwo mnie się przypomina - kto tak nie robił? Komentarz dla zasięgów. Pozdrawiam!

[@rowerowysztos]

no własnie kto nie driftował niech pierwszy rzuci kamieniem :D Dzięki! :)

[@sawomirw3119]

Chętnie zobaczę jak mi udowodnisz, że pasek Gatesa jest tańszy w eksploatacji od łańcucha 😉.

[@rowerowysztos]

Myślę, że wystarczy do tego Excel ;) W perspektywie np. 5 lat i 25 tys. km pasek wytrzyma cały ten okres jeźdżenia, a potem wymienisz go za 400 zł na kolejne 25 -30 tys. km. Przez ten 5 lat, raz na dwa lata dasz piastę wielobiegową do serwisu i wymiany oleju za 200 zł. Powiedzmy, że dasz nawet 3 razy do serwisu w przeciągu 5 lat to mamy okrągłe 600 zł za eksploatację. Łańcuch załóżmy optymistycznie, że wytrzyma 5 tys. km (5x100 zł) + do tego 2x kaseta (200zł) po 12 tys. km np. do tego smarowanie/ woskowanie minimum co kilkaset km czyli jedna buteleczka za 50 zł co roku = 5x50 zł + środki odtłuszczające do czysczenia (jedna butelka rocznie, czyli 5x50zł) + jakieś przyrządy do czyszczenia (100zł) + serwis, bo wyżej też to uwzględnialiśmy, który wymieni kasetę i zrobi regulację 100 zł. Łącznie 1600 :)

[@sawomirw3119]

@rowerowysztos Twoje wyliczenia to czysta manipulacja, gdyż zestawiasz dwa różne napędy, które nie przystają do siebie. Po pierwsze, rzetelne zestawienie powinno zakładać, że porownujesz łańcuch, który pracuje na przekładni planetarnej, czyli w takim samym układzie jak pasek!! Pasek przecież nigdy nie będzie pracował na kasecie czy wolnobiegu!!!!! Więc wyliczenia powinny wyglądać zgoła inaczej. Łańcuch pracujący na przekładni planetarnej wymieniam co 25 - 28 tys km a nie co 5 tys! Łańcuch jednorzędowy kosztuje 15 - 25 zł a nie 100 zł. Za 400 zł to mam 16 łańcuchów. Licząc wg moich przebiegów 16 x 25 tys km to 400 tys km. 😉 Ile to będzie pasków na tym dystansie? W moim przypadku serwis piasty to wymiana oleju co 5 tys km ale w przypadku paska olej w piaście wymienia się chyba też co 5 tys km 😁. Więc schowaj tego exela i jak chcesz porównywać to te same napędy. 😉

[@pauless1789]

Co do sprzegła to się mylisz bo one jest po to żeby ułatwić zdjęcie łańcucha, sprężyna sama w sobie jest wystarczająco napięta

[@rowerowysztos]

ok no faktycznie można je obblokować ale chodziło mi też o to, że przerzutki ze sprzęgłem mają już w standardzie system shadow, więc sama konstrukcja utrudnia wyjmowanie koła...

[@okroted]

​@@rowerowysztosprzerzutki Shadow mam w rowerach od gdzieś 2009r? Może się przyzwyczaiłem, ale zdejmowanie kola nie jest jakoś specjalnie uciążliwe. Wystarczy zrzucić przerzutke na najmniejsza zebatke. ALE. W tym roku odkryłem Cage lock w przerzutkach SRAMa. Genialny, prościutki patent na blokowanie wózka przy wyjmowaniu koła. Może shimano zrobi coś podobnego.

[@xawerionify]

4. Sztywne osiedle dla mnie są lepsze. Przy używaniu nawet w szosie tubelessa ot właściwe pod czas jazdy rowerem nie muszę nigdy wsadzać dętki. Czy ściągać koła. No i w zimie jak bym mial dziurawa dętkę. To życzę powodzenia przy wymianie dętki gdy jest mróz. Przy tubeless wystarczy zatkać dziurę dynaplugiem dopompować oponę do wybranego ciśnienia i jedziemy dalej.

[@rowerowysztos]

fajnie, że Ci się to spisuje w ten sposób, każdy ma inne doświadczenia :)

[@martibartolski]

Moze i bym subskrybowal ale nie mam konta. Pozdro