Wspaniale:) dziękuję. Mocne i zachwycające. Dziękuję. Pozdrawiam. 😘
@johnramblinman57672 ай бұрын
Konwersja z katolicyzmu na protestantyzm wiąże się z utratą zbawienia. Tak naucza Kościół. KK 14. Sobór święty zwraca się w pierwszym rzędzie do wiernych katolików. Uczy zaś, opierając się na Piśmie świętym i Tradycji, że ten pielgrzymujący Kościół konieczny jest do zbawienia. Chrystus bowiem jest jedynym Pośrednikiem i drogą zbawienia, On, co staje się dla nas obecny w Ciele swoim, którym jest Kościół, On to właśnie podkreślając wyraźnie konieczność wiary i chrztu (por. Mk 16,10, J 3,5) potwierdził równocześnie konieczność Kościoła, do którego ludzie dostają się przez chrzest jak przez bramę. Nie mogliby tedy być zbawieni ludzie, którzy wiedząc, że Kościół założony został przez Boga za pośrednictwem Chrystusa jako konieczny, mimo to nie chcieliby bądź przystąpić do niego, bądź też w nim wytrwać.(LUMEN GENTIUM)
@MatthiasLubieniecki2 ай бұрын
Zgoda w kwestii konwersji, ale Fabian Błaszkiewicz nie konwertował, tylko odszedł z kapłaństwa i z KK, aktualnie jest "chrześcijaninem biblijnie wierzącym, niezrzeszonym w żadnej denominacji" (cytat z jego strony). Co to wniosło do jedności? Zgoda, że robi aktualnie dobre rzeczy, ale łatwo jest działać w pojedynkę, podczas gdy z Nowego Testamentu wynika, że Jezus to sobie inaczej wymarzył. Wg mnie chrześcijanie "biblijni", bez wspólnoty i bez kościoła są największym problemem (a optymistycznie: wyzwaniem!) ekumenizmu, gdyż negują potrzebę wszelkiej wspólnoty, zależności, podporządkowania. Łatwo jest znaleźć cztery osoby (jak Fabian Błaszkiewicz), z którymi się zgadzam, i z nimi żyć "biblijnie", trudniej jest ogarnąć większą wspólnotę. Chyba bym wolał wolny kościół z milionem członków i trudną do ogarnięcia teologią, ale z wyraźną strukturą (choć może to być struktura bardzo lekka dwupoziomowa) z tarciami międzyludzkimi, konfliktami, sporami, kryzysami, niż jednego biblijnego chrześcijanina, który uważa, że zjadł wszystkie rozumy świata i żyje radośnie "biblijnie" z żoną i trzema kumplami. Z całym szacunkiem do chrześcijan biblijnych, ale co najmniej pół wieku od Zesłania Ducha Świętego nie było żadnej Biblii. Czym żyli wtedy chrześcijanie biblijni? Następnie Biblię napisali katolicy (brzmi brutalnie, ale taka jest prawda) i katolicy określili jej kanon, czyli określili, które księgi są natchnione, a które nie. Biblia jest więc po pierwsze produktem żydowsko-katolickim, a dopiero po drugie Słowem Bożym, co nie kłóci się z faktem, że dziś dla chrześcijan XXI w. Słowo Boże jest fundamentalnym miejscem spotkania Boga. Ale nie jedynym.
@Andrzej-x3b2 ай бұрын
Jesteś w dużym błędzie,jak większość! Kościół czyli eklezja,to nie budynek ręką ludzką zbudowany. Kościół,to My. Dlatego mamy się modlić w Duchu i Prawdzie.