9 Niezwykłych Znaków, Że Żyłeś Już Wcześniej

[@przemysawg.4028]

Drażni mnie współczesny , rozpędzony świat , niezrozumiali ludzie...Ciągnie mnie do wszystkiego co stare , z dawnych lat . Nowe domy nie podobają mi się , lecz stare bardzo ... itd . Długo by wymieniać .

[@rapanuja03]

Mam.podobnie👍

[@AnnaSzykuła-e7r]

Czuję dokładnie to samo

[@krawcuk-rawcu3363]

Też tak mam

[@husarhusar385]

Mam to samo przeraża Mnie ten świat pełny nowoczesnej techniki ciągnie Mnie to starych rzeczy

[@dorota748]

Mam identycznie. Poza tym poznaje miejsca, w które jadę po raz pierwszy w życiu. Pojechałam pierwszy raz do Rzymu i potrafiłam wszędzie trafić skrótami - jak to możliwe?

[@DarioR8]

Ja mam to uczucie że nie pasuje do tych czasów co są teraz

[@cokital8218]

Ja też 😅

[@sarasar8367]

Ja też

[@bogusb.68]

Ja też

[@user-he6pd1nw1t]

Ja też!

[@AnnaFilip-r4r]

Ja tez

[@Jolie-z2w]

Całe moje życie tęskniłam za Barceloną❤ tęskniłam jak za kochanym miejscem a przecież nigdy w Barcelonie nie byłam. Udało się rok temu, gdy przeszłam na emeryturę i uzbierałam odpowiednie środki finansowe. Płakałam ze szczęścia gdy spacerowałam po najstarszej dzielnicy...te wąskie cudne uliczki i przepiękne kamieniczki. Chłonęłam ze wzruszeniem widoki, zapachy i język, którego nie znam. Przykładałam dłonie do rozgrzanych ścian kamieniczek i czułam, że jestem u siebie❤ Drugie moje miejsce na ziemi to Kołobrzeg. Kocham w tym mieście wszystko....od starówki po plażę i morze. Staram się odwiedzać to miasto najczęściej jak tylko mogę. Witam się z Kołobrzegiem jak z ukochaną osobą❤...i z ogromnym bólem żegnam. Ale to jedyne miejsce nad Bałtykiem dokąd wracam.

[@anetawojtera7584]

@@Jolie-z2w ja tak marzę o Sztokholmie , mam wrażenie że jest taki mój ,znajomy ,bliski ., marzę by dotknąć tej ziemi , budynków.

[@alicjajanicka9935]

Ja tak mam zWrocławiem

[@Wojciech-g2d]

Nasz dom nie jest na ziemi, każdy kiedyś umrze.

[@certyngentoryks6083]

@@Jolie-z2w Mi się nie podobają współczesne samochody,to straszne mieć coś takiego, współczesne domy i ich wykończenie,nie lubię ludzi z tatuażami, pamiętam lata 90 i o wiele lepiej doceniam ten spokój

[@yvjgtgghy7342]

Ja mam wrażenie jakbym Kiedyś była w Indiach

[@agnieszka3723]

Ja mam starą duszę. I wiem, że się utopiłam bo panicznie boję sie wody, morza, głębi. Od dziecka bałam pływać się statkami, promami, nie mogłam patrzeć w głębie. Bylam zawsze spanikowana. Dopiero niedawno to zrozumiałam. Mam sny prorocze, często własnie śni mi sie woda. Mam ogromną intuicję, przeczucia, wyczuwam złe energie...nie bez powodu Ci co znają Mnie lepiej mówią, że jestem "czarownica". Lubię naturę, przyrodę, trawę, śpiew ptaków, zwierzęta. Dobrze czuję się w ciszy i spokoju. Zawsze umiałam poradzić każdemu jakie leki, zioła ma kupić na daną dolegliwość z powodzeniem i zawsze zastanawiałam się skąd to wiem.....Kiedyś jedna wróżka powiedziała mi, że byłam szeptuchą leczyłam ludzi, pomagałam im. I że Mnie utopili. Wyczuwam nieszczerość, oszustwo, kłamstwo na odległość. I przyciągam ludzi toksycznych i z zaburzeniami. Więc wierzę w to wszystko jak najbardziej!!!

[@sebpet4050]

mam tak samo 😊

[@Janka-ns6ko]

Wierzę w to, bo też mam podobnie, wyczuwam od pierwszego wejrzenia lub spotkania albo przyjaciela albo wroga , albo mam potrzebę oddalenia się od tej osoby, albo chęć przebywania z nią, czuje to moje ciało

[@krislem7425]

Mam to samo...też panicznie boję się wody....

[@mniamciak709]

Ja tez przyciągam toksykow.. mam lęk przed autobusami, dużymi pojazdami, pociągami

[@magdalenabalcerzak6015]

Mam bardzo podobnie

[@AnnaSzykuła-e7r]

Przyciągają mnie czasy słowian,lasy,drewniane domy,łąki pełne kwiatów. To nie są moje czasy i ciągle odczuwam tęsknotę za kimś i za czym czego nie pamiętam. Jeśli istnieje reinkarnacja to nigdy już tu nie wrócę

[@arekjastrzebski5367]

Mam uczucie bycia w domu na wczasach all inclusive

[@Wojciech-g2d]

Niespokojne jest serce człowieka, dopóki nie spocznie w Bogu.

[@adrianhoma84]

Mam tak samo. Czuję że mogłem żyć w tamtych czasach. Uciekam jak najczęściej z domu do lasu i nad jezioro.

[@BasiulaPawlowska-k4r]

Tak dokładnie mam to samo

[@SylwiaŻmuda-g3f]

I ja tak mam 🙂o ile to nie jest zaburzenie

[@Bella-se2uc]

Dopiero dzisiaj obejrzałam ten filmik. Powiem szczerze że mnie ciągnie cały czas do lasu i do natury. To życie teraz nie jest takie jakbym tego chciała. Cały czas mam poczucie niesienia pomocy innym i tylko las i natura

[@user-fr1ug9no2u]

Ja też

[@malgorzataboguczynska6601]

Mam dokładnie to samo, pozdrawiam serdecznie ❤❤❤

[@jackobochess5423]

Może byłeś łosiem kiedyś

[@OliwiaZelem]

Xd ​@@jackobochess5423

[@michaadamczak1469]

Fizyka nazywa to zasadą zachowania energii. Jeśli nasza dusza jest formą energii a energii nie można wytworzyć ani zniszczyć można ją za to przekształcić w inną formę energii to można przyjąć że to potwierdza reinkarnację

[@krzysztofakierman4583]

Wlasnie tak bowiem jestesmy energia a i zyjemy w polu energii, energii elektro magnetycznej stad tak My mamy mozliwosc oddzialywania na to pole, jak i to pole oddzialuje na nas a ze po smierci to Energia Naszej Osobowosci oddziela sie od ciala i laczy sie ze swiadomoscia Wszechswiata, Chmura informacyjna. To wzajemne oddzialywanie moze powodowac wrazenie np. odczuwania kogos obok siebie... etc, etc.... Tedy niczym fale eteru latwo tego doswiadczyc probujac odszukac konkretnej stacji w radio bo jesli precyzyjnie nie nastelujemy konkretnej fali to bedziemy szlyszec tzw. szumy nakladajacych sie fal...

[@monikamazurkiewicz4719]

Od zawsze powtarzam, ze to fizyka i zasada zachowania energii potwierdzaja dzis zycie po zyciu. :)

[@janzgormysyny5830]

W astrofizyce jest zasada że raz wyzwolona energia nie znika, ginie tylko zmienia postać, formę.

[@ledZion]

Też zawsze odwołuje się do tej zasady. Tylko rozwinąłem to jeszcze dalej. Skoro nasza świadomość to forma "myślącej energii", znaczy że istniała zawsze, tylko w innej formie. Skoro istniała zawsze, to będzie istnieć zawsze tylko będzie wiecznie zmieniać formę. Z tym że jaki byłby tego sens? Do tego, wg fizyki kwantowej, materia potrzebuje obserwatora by przyjąć konkretny stan. Co oznacza, że nasze istnienie jako świadomych istot (obserwatorów) musiało postać, bo gdyby nie to, nie istniało by nic. Jak to miewa mój serdeczny przyjaciel, "nawet gdybyśmy mieli być myślącą puszką po coli, to właśnie taki jest nasz cel by być i świadomie obserwować istnienie. Bez obserwatora rzeczywistość nie może istnieć." Byłaby tylko bezkresną "falą prawdopodobieństwa".

[@michaadamczak1469]

@@ledZion Ciekawe tylko dlaczego ograniczasz się tylko do ludzi jako obserwatorów? Obserwatorem może być nawet sam wszechświat lub byty które nim sterują

[@stanleybrown5656]

Raz miałem takie uczucie w mieście w którym nigdy wcześniej nie byłem, czułem, że znam to miasto, krążyłem po kamienicach, szedłem uliczkami nocą "na czuja" i cały czas wiedziałem gdzie jestem i jak mam wrócić do hotelu. Coś jest na rzeczy.

[@anetawojtera7584]

Ja tak mam.ze Sztokholmem

[@arekmoto161]

Jeśli by to wszystko miało sens to znaczyłoby że duszę zostają w tych samych okolicach, albo nasz mózg jest tak potężny że tworzy takie rzeczy w naszych umysłach i ta nasza wiedza czy umiejętności przechodzą po części z pokolenia na pokolenie.. od lat 90 bardzo świat się rozpędził i na przykład jak widzę 3-4letnie dzieci dziś, to w latach 90tych te dzieci były nieporównywalnie inne patrząc na rozwinięcie i umiejętności myślenia czy mówienia względem dzieci dzisiaj, czyli tak jakby im więcej mądrości w życiu tym te dzieci są mądrzejsze. Takie mam odczucia..

[@warhagaL]

​@@arekmoto161albo dusza po prostu zawsze jest taka sama i tylko wciela się w inne ciało...

[@marekwasilewski9109]

Ja tak mam z Arnhem

[@malgorzatabielak-kk8ps]

​Też tak myślę 🤔

[@Dziad_Gada]

Poszerzanie horyzontów zawsze wprowadza coś wyjątkowego - od najstarszych cywilizacji ludzie wierzyli, że jest coś więcej niż to, co widać na pierwszy rzut oka. Zawsze towarzyszyła nam chęć odkrywania tego, co nieznane, i nadzieja, że za granicą codzienności kryje się coś głębszego. Piękne, że nadal szukamy odpowiedzi. Pozdrowienia z Republiki Suwerenów ❤

[@ESkamr]

Od dziecka czulam, że nie pasuję do mojej rodziny zwykłych chloporobotnikow. Nie rozumialam skąd mam umieketnosci zachowań, gestów jakbym byla jakąś osobą z dawnych czasów żyjąca w jakiejs dworskiej rodzinie. Od dziecka stale szukalam w domu na strychach i pytalam babcie gdzie są moje sukienki, ubrania gdzie wyniesione są kufry skrzynie, szukalam stary h cukierniczek, filizanek, zastawy stolowej ktorej w domu niebylo nigdy. Czesto do tej pory mamsen lub wizję, ze tonę bardzo spokojnie opadajac w dół w bardzo glebokiej wodzie na 10 m co najmiej. Woda jest zielona lekko mętna, z gory przebłysk promieni słońca a ja ubrana w dluga sukienke, mam dlugie pofalowane wlosy unoszac się w wodzie. Od dziecka nie lubię stawow, jezior, basenow, nie rozumialam dlaczego. Dla jednych ludzi dom z basenem to marzene a dla mnie odwrotnie. Od kilku lat czesto mam mysli aby szukać swoich korzeni. Aby dowiedziec się wiecej o moich przodkach W tym roku zapytalam o korzenie rodzinne 90 letnią ciotkę lekarkę. Powiedziala mi że moja pra, pra,prababka byla arystokratka, miala posiadlosci, byla wyksztalcona, podala jej nazwisko. Powiedziala o czyms co tez mialam w podswiadomosci. O budynku ktory czesto jakbym widziala ale nie wiedzialam co to jest. To byl bialy budynek kamienica na rogu ulicy jednego z miasteczek w centralno wschodniej Polsce. Bylam w szoku. Dodatkowo od dziecka ciagnelo mnie na cmentarze w stare ich czesci gdzie byly nagrobki rodzin w tym kobiet z ubieglego wieku. Mialam wtedy leki dreszczyk ale dziwnie dobrze sie tam czulam. Czesto jako dziecko plakalam, i uzalalam się nad sobą ze nie pasuje do tych ludzi, tej rodxiny, tego swiata. Pamietam, ze gdy przyszli do domu ludzie z pielgrzymki do Częstochowy na nocleg, wyciagnelam jako dziecko wazę i starą zastawę stołową pod niobecnosc mamy bo chcialam ich ugościć. Mama sie wściekła pytała skad mi to do glowy przyszlo. A ja że tak powinno sie robic, że powinna byc waza na stole, zastawa i talerze, filiżanki, cukierniczka, obrus materialowy albo z koronki a nie cerata. Wszyscy zazdroscili mi stylu ubierania, byl klasyczny ze smakiem arystokratyczny, chodzilam z wdziekiem, klasą umialam upiac dlugie wlosy, zawsze bylam i jestem pomalowana z klasa. A moja siostra jest taka jak rodzice prosta , nijaka. W swoim zyciu stale czegoś szukam, kogoś szukam tęsknię sama nie wiem za czym. Lubię filmy typu Nad Niemnem lub z okresu wczesniejszego czuję ten klimat, mam wrazenie ze pasuję wlasnie do tamtych czasow. Ostatnio w pracy ktos mi powiedzial że jestem podobna do tej aktorki ktora grala główną rolę. Jestem katoliczką ale wierzę w reinkarnację i to nie tylko czlowieka w czlowieka ale też czlowieks w zwierzę. Po swierci mojego ojca przygarnelam mlodego porzuconego psa, az mnie jak to piszę dreszcz przecjodzi ale z czasem zauważyłam ze ma charakter tyudny taki jaki mial moj ojciec. To trudne do opisania ale gdy to pokojarzylam patrzac psu w oczy chwilami zaczelam się bać dziwnie....

[@anetawojtera7584]

ja też zyłam w środowisku chłoporobotnizcym a dziś wiejskim,rolniczym . nie pasuję do tego świata,nie lubię tej pracy,tej mentalności. nie mam z kim porozmawiać.

[@martagrzegocka4432]

Żal mi Ciebie. Pięknie się Twój umysł chroni przed tym kim jesteś i skąd pochodzisz. Podziwiam przekonanie że nie pasujesz do swojej rodziny i powinnaś być w lepszym miejscu. Znam takich ludzi. Często potem na świat z którego pochodzą patrzą z pogardą. Możesz marzyć ale pochodzenia nie oszukasz. I tak długo jak nie przyjmiesz tego faktu że jesteś dokładnie z tego punktu który Ci się nie podoba, tak długo będziesz siebie obsadzać w różnych rolach.

[@masterofsummoning]

@@martagrzegocka4432 przeczytałaś wszystko? Napisała, że ma pochodzenie po odległych przodkach ze szlachty, tak jak wielu Polaków i jak wielu Polaków ma mieszane. Więc nawet nie wierząc w reinkarnację mogą to być po prostu zdolności/pamięć przodków, która całkiem w nas nie znika - dlatego tak różne czasem jest rodzeństwo wychowywane tak samo i dlatego czasem tak różne ma poglądy itd. itd. GENY.

[@elzbietasurgal6630]

I​@@masterofsummoning

[@mollypolen2385]

Juz jako,male dziecko obserwowalam zachowanie ludzi i wszedzie widzialam prymitywne zachowania ludzi..prymitywne rozmowy, glupote…Wychowalam sie w rodzinie robotniczej. Widzialam wysiłki mojej mamy, biale obrusy, piekne firany ktore styla sama, piekne ubranka ktore szyła nas dzieci. Sweterki ktore robila dla nas na drutach byly wyjatkowo piekne i czesto pytano sie mnie Skad mam taki ladny sweterek. W domu u nas jadlo sie inaczej niz u moich koleżanek. Widzialam to i porównywałam. Tez mysle ze to jest w genach po przodkach. Mama mojej mamy pochodzila z klasy uprzywilejowanej bogatej.Popełniła mezalians i wyszla za maz za prostego czlowieka., mojego dziadka. Nigdy ich nie poznalam bo umarli gdy gdy mama byla mala., i wtedy zaczela sie wojna. Mama wychowała sie w biedzie bez matki i ojca.,

[@beatakasprowicz3259]

Jak bylam dzieckiem mialam jeden i ten sam sen . Śniło mi się , że jestem malym chlopcem ktory biegnie , ucieka przez łąkę, pole . Uciekam przed ludzmi którzy do mnie strzelaja, zabijają innych ludzi obok mnie, upadam w wysoką trawę i staram się udawać że nie żyję. Mam nadzieję że mnie ominą i nie zauważą. Gdy podchodzą sprawdzić czy żyję, budzilam się. Urodzilam się w latach 70 a w śnie strzelali do mnie żołnierze, niemcy. Za dziecka nie oglądałam tv.wolno mi było oglądać tylko dobranockę .A sen mi się śnił w konkretnym miejscu w pokoju. Gdy spalam w innym łóżku w tym samym pokoju ( łóżko bylo w innym polozeniu ) spalam spokojnie.

[@kwakii1989]

Może dom był poniemiecki, na przykład na Ziemiach Odzyskanych?

[@anetawojtera7584]

ja też jestem urodzona w latach 70 ,konkretnie 73 , i też miałam ciagle jako dziecko takie sny ,że uciekam,że do mnie strzelają Niemcy . To wpływ filmów wojennych których wtedy było bardzo dużo.

[@annat.7046]

Ja urodzilam sie w 87 i takze mialam Jako dziecko takie sny, ze uciekam przed zolnierzami niemieckimi i ze do mnie strzelaja i zabijaja.

[@anetawojtera7584]

@@annat.7046 wtedy jescze filmy wojenne leciały traktujące o drugiej wojnie światowej ,jako male dziecko pewnie rzucałaś okiem na telewizor jak leciały.

[@bako122]

Ja jestem z lat 90 i także miałem taki sen który pamiętam do dziś tak dokładnie jakbym patrzył na obraz. W śnie tym uciekam od starszego mężczyzny i chowam się w budynku gospodarczym a gdy mnie znajduję zaczyna celować do mnie z broni a w momencie strzału się budzę. Dodam tylko że, w tym snie mogę mieć między 8 a 12 lat

[@gracjankusioek224]

Mój brat kiedy był mały opowiadał mi, że pamięta jak żył na wyspie, opowiadał o rodzicach o rzeczach, o których nie mógł wiedzieć.. opowiadał tak jakby tego już doświadczył, a przecież to nie było możliwe, bo nic takiego u nas nie miało miejsca. Bardzo mnie to zaintrygowało i intryguje aż do dziś. Tak jakby pamiętał jeszcze coś z poprzedniego życia ale po czasie to zniknęło. Może jest więcej takich znaków, może pamiętamy lecz w nowym życiu to wszystko ulatuje gdzieś w niepamięć. Bardzo ciekawy temat

[@annasarnecka242]

Dzieci zazwyczaj pamiętają poprzednie wcielenie do 6 toku życia , potem to zanika, choć są osoby, które pamiętają przez całe życie

[@kris198720]

@@annasarnecka242 do pewnego wieku jest nawet mozliwe cofniecie sie w czasie. Ale fakt po jednej nocy sie to zapomina. Ale to jakos idzie uaktywnic, no ale ja tak mialem 2 razy i nie wiem jak to zainicjowac :D Tak czy siak nie zawsze sie oplaca.

[@annasarnecka242]

@@kris198720 zgadzam się, znam takich ludzi,którzy to przezyli

[@darekkomar1899]

Podobno noworodek kilka dni po urodzeniu, widzi całe, swoje życie, w jakim będzie żyć.

[@accord241]

Byliśmy, jesteśmy i zawsze będziemy tak jest od zarania dziejów. Przybieramy tylko inne ciało niczym zmiana bluzki lub spodni czy spódniczki gdyż jesteśmy czystą e energią, której nikt i nigdy nie może zniszczyć.

[@alicjalukaszczyk7437]

To prawda tylko możemy to przerwać i już pozostać tam skąd przyszliśmy

[@Matela-n4n]

nie jestesmy zadna energia tylko cialem neutrinowym po smierci atomowego, energia nie ma swiadomosci, po drugiej stronie zyjemy na antyziemi w 5d jak nas ksiezycowe pulapki reptilianow nie zlapia i nie pozra, jestesmy smiertelni jako dusza tez i wtedy prwdziwy b bolesny koniec, jak nie dac sie zlapac reptylianom ksiezycowym biblijnemy bogowi czy jezuskowi ? nie isc za zadnymi przewodniakmi myslec samodzielnie, jak ksiezyc odleci wtedy spoko do anyziemi, poki jest lepiej nie inkarnowac i trzymac sie ziemi jako lekkie cialo czy tam duch, wtedy my widzimy atomowe ciala zywych a oni nie widza naszego neutrinowego niestety wicej blog hellenandchaos

[@augustynk9097]

​@@alicjalukaszczyk7437Mam rozumieć że jest też piekło z którego się nie wychodzi.

[@alicjalukaszczyk7437]

@@augustynk9097 pochodzimy od Boga wyszliśmy że Źródła życia a nie z piekla.Piekla nie ma

[@krzysztofakierman4583]

Reinkarnacja - hm, tedy Ja mam "dusze" swoja, czy "dusze" otrzymalem w spadku po jakims umarlaku ? Bo jesli w spadku, to to nie moja "dusza" !!! A znowu jesli moja ktora w poprzednim wcieleniu zainkubala sie w czyims ciele, no to by znaczylo ze ow istotra z kolei nie miala "duszy" bo to moja "dusza" tymczasem mieszkala w jego ciele ... paranoja !! Jak mozna w takie bzdety wierzyc !! Infantylizm, czy brak elementarnej wiedzy ?

[@Mattigaw]

Mój facet jest przedziwnie dziadkowy, w kwestii ubioru, estetyki XIX wieku, kolonializmu, ale także zagadnień honoru, wojny, nabijam się z niego, że jest wampirem. Ja sama oglądając ten film zdałam sobie sprawę z dwóch rzeczy, przede wszystkim mam dobrze rozwinięte poczucie własnej wartości od wczesnego dzieciństwa, mimo nieciekawej sytuacji w rodzinie, gdzie tak naprawdę nigdy mnie nie szanowano i nie liczono się ze mną. Byłam też i jestem naturalnie odporna na toksyczne zachowania, manipulacje i próby gnębienia, wielu próbowało, ale albo to ignorowałam albo wiedziałam jak reagować, żeby dać do zrozumienia, że na mnie to nie działa, albo wręcz ośmieszyć przeciwnika. Cierpiałam na depresję i lęki, ale mimo to na jakimś poziomie zawsze byłam w zgodzie ze sobą. Poza tym jakoś intuicyjnie zawsze rozumiałam świat, prawa fizyki, przyrodę, nie musiałam się tak naprawdę tego nigdy uczyć, wszystko rozumiałam w lot. Tak samo dziwię się niezmiennie ludziom kłócącym się czy nawet prowadzącym wojny o religię - przecież każdemu tak naprawdę chodzi o to samo, czy naprawdę ludzie tego nie widzą, że jest to jeden z najbardziej zapalnych tematów wśród ludzi?

[@lh4490]

@@Mattigaw o ja też byłam w zgodzie ze sobą mimo trudów życia. I tak jest po dziś dzień. A gdy ktoś mi mówi że coś się nie da zrobić to ja mówię nie da się to się tylko mówi. A zrobić się da jak się chce.

[@emiliapodsiada1543]

Kiedyś córka może 4 letnia zapytała mnie. Mamo, gdzie ja bylam, jak nie byłam jeszcze u Ciebie🤔 po krótce sama dopowiedziała: ja chciałam do Ciebie z nieba...

[@DaivaDarpana]

To się nazywa masochizm:))

[@mariusz3046]

Łał ❤❤❤❤

[@akirakairu]

DLA LENIWYCH: 1.Niewytłumaczone lęki i fobie 2.Powtarzające się sny lub koszmary 3.Niewytłumaczalne umiejętności lub wiedza 4.Ksenoglosja (wygooglujcie sobie) 5.Silne przyciąganie do określonych kultur i tradycji 6.Deja vu 7.Niewytłumaczalne odczucia fizyczne 8.Intensywne połączenia z pewnymi ludźmi 6.Poczucie że nigdzie nie pasujesz

[@杵渕亮子]

Miewam takze...

[@DaivaDarpana]

Ostatni punkt nie jest dowodem na reinkarnację tylko inteligencję:)

[@iwjarema]

Dzięki wielkie.

[@malgorzatabeata3026]

Ja mam wrażenie że nie pasuję do tego życia, ten cały system, jakby to nie było moje, nie u siebie.

[@杵渕亮子]

Pozdrawiam. Mam dokladnie takie samo wrazenie z ta rzeczywistoscia !...

[@robertjakubczak9437]

Ja mam to samo tylko że czuje się obcym na ziemi i z utęsknieniem patrzę w gwiazdy

[@barbaraziecina6391]

😊ja też to mam

[@kacperatoszynski4067]

Byłem we Francji służbowo, i kobieta w recepcji emanowała energią, która była mi znana. A spotkaliśmy się pierwszy raz.

[@lakszmi_]

Przeżyłam dejavu i spotkanie z dzieckiem pamiętającym poprzednie życie. Jestem za to wdzięczna memu losowi. Reinkarnacja - tak .

[@anekwasek1774]

Śniłam jako dziecko, że ktoś podrzyna mi gardło. Codziennie. Przeszło koło 7 roku życia. Czułam smak krwi wypełniający usta, czułam jak nóż wcina się w kolejne warstwy ciała i moment, gdy jeszcze żyję ale tracę głos i choć chcę krzyczeć to jest to bezdźwięczne.

[@Yoacha123]

Oczywiście że tak jest. Od urodzenia pamiętam coś więcej co było. Wystarczy proszę posłuchać dzieci, to co mój syn opowiada to jest szok! Dzieci pamiętają

[@Oliviaracha]

To są bzdury iluzja

[@Yoacha123]

@@Oliviarachanie. ❤

[@angel-is5he]

Ja niestety nie pamiętam. Lub stety zależy jak na to spojrzeć

[@Oliviaracha]

@@Yoacha123 tak nie jest to prawda nie ma nic takiego człowiek nie urodzi się drugi raz w innej kobiecie bo jest to niemożliwe bo sperma w innym mężczyźnie nie może być zmarłego dziecka z innego ojcato bzdury widać że prześlijcie na buddyzm Żyje się tylko raz na ziemi Jak by Boga nie było to najwyżej będziemy już niczym martwe kości człowiek dusza nie naradza się również w innym ciele i nie może być z człowieka roślina czy na odwrót bo inny gatunek

[@tatianaduda1483]

Córka mojej znajomej bardzo szybko zaczęła mówić i to co opowiadała przekona nawet niedowiarków.

[@WiaraNadzieja]

Tak...od dziecka czułam się obco nawet w domu, mam również lęk bardzo silny,by nikt nie stał za moimi plecami/od zawsze/, często mam w sobie ze snu obraz namiotów na piasku,rozgwieżdżoną nocą i strach,tłum ludzi w szatach jak na filmach biblijnych ,siedzące kobiety wokół i zaniepokojone głośno rozmawiające/ od dziecka mi to towarzyszy,/filmów wtedy nie oglądałam./A najdziwniejsze sny realistyczne to: droga wśród skał w górę,jestem niesiona,otoczona życzliwością,po pewnym czasie coś się rozgrywa takiego,że zostawiają mnie na tej górze w skale i odchodzą z płonącymi pochodniami,schodząc w dół krętą ścieżką,a ja wołam za nimi z lękiem rozpaczliwie,żeby mnie nie zostawiali,ale oni odchodzą jakby mnie nie słyszeli.Ten obraz od dzieciństwa tkwi we mnie...i wiele jeszcze innych.😮🌸

[@malgorzatarabiega7777]

Jestem bardzo starą duszą, sny mòwią mi wszystko od dzieciaka po dziś te same sny♾️🌕🦁❤Serdeczne dzięki

[@elwirab.1045]

Ja się medytuje 😌

[@liviasands2220]

Kiedy pierwszy raz przyjechałam do Italii poczułam się jakbym wróciła do domu. Aż wstrząsnął mną oddech jakbym co dopiero się urodziła. Tęsknię okrutnie za tamtym krajem, za tamtymi ludźmi za muzyką, kultura, za jedzeniem...,,widziałam już tamte ulice,,

[@bogdanmadej6535]

Żyliście w tej rzeczywistości tysiące razy, przyszliście i odeszliście jak kapryśny wiatr. Byliście każdą twarzą, każdym kolorem skóry, każdym wyznaniem i każdą religią. Wypowiedzieliście wojny i wojny zostały wypowiedziane przeciwko wam. Byliście zarówno królem jak i służącym. Byliście żeglarzem i kapitanem. Byliście zwycięzcą i podbitym. Byliście wszystkim, co kiedykolwiek istniało w waszej historii. Dlaczego ? Żeby czuć, żeby zdobyć mądrość, żeby odkryć największą tajemnicę wszystkich czasów - was. Jak wam się wydaje, skąd przyszliście ? Naprawdę myślicie, że jesteście nędznym zlepkiem komórkowej materii, która rozwinęła się z pojedynczej komórki ? W takim razie kto patrzy tak uważnie z głębi waszych oczu ? Kim jest ta esencja, która daje wam waszą unikatowość i osobowość, wasz charakter i pikanterię, waszą zdolność kochania, obejmowania, marzenia, nadziei i niesamowitą siłę twórczą ? Skąd się wzięła cała wasza inteligencja, cała wasza wiedza, cała wasza mądrość, którą okazujecie nawet jako małe dzieci ? Myślicie, że staliście się tym wszystkim w okresie jednego życia, które jest zaledwie jednym oddechem w wieczności ? Staliście się tym, kim jesteście obecnie, żyjąc wcielenie za wcieleniem przez bezmiernie długi okres czasu. Dzięki doświadczeniom, które wynieśliście z każdego tych wcieleń, uzyskaliście mądrość, która pomogła wam uformować waszą unikatowość i piękno. Jesteście zbyt drogocenni, zbyt piękni, aby pojawić się tylko na moment w nieskończoności czasu. Myślicie, że wasi rodzice was stworzyli ? Oni są waszymi genetycznymi rodzicami, ale was nie stworzyli. W szerszym rozumieniu są waszymi ukochanymi braćmi. Tak naprawdę macie tyle samo lat co oni, ponieważ wszystkie istoty zostały stworzone w tym samym momencie. Wszyscy urodzili się w momencie, kiedy Bóg, ta wielka i wspaniała myśl, zastanowił się nad sobą i rozwinął się w olśniewające światło - to właśnie wtedy się pojawiliście, to był moment waszych narodzin. Waszym prawdziwym rodzicem jest Bóg, Matka/Ojciec Ostoja całego życia.

[@boleklolek2294]

@@bogdanmadej6535 podoba mi się Twoja wypowiedź. Podpisuję się pod nią i daję rąsię. Powalająca merytoryka. Brawa 👏😍🌠

[@BogdanRusinkiewicz]

Tak to dobre i prawdziwe

[@88chaos95]

Moim rodzicem nie jest Bóg jego nie ma i nie będzie

[@boleklolek2294]

@@88chaos95 skąd masz pewność że go nie ma?

[@bogdanmadej6535]

@@88chaos95 Mylisz się , jest Bóg, i Ty nim jesteś , Ty i wszystko na co patrzysz , To jest właśnie Bóg , Boga nigdy nie było na zewnątrz Ciebie , On Tobą jest i wszystkim co Cię otacza , czy w to wierzysz czy nie tak właśnie jest.

[@J.Hyggesen]

Od wczesnego dzieciństwa miałam jeden sen, który kończył się moją egzekucją. W tym momencie budziłam się przerażona i zlana potem. Mówiąc w skrócie byłam czarownicą. W obecnym życiu też nią jestem, ale teraz przynajmniej nie muszę się ukrywać! Zawsze też głęboko tęskniłam za średniowieczną Irlandią. Nie raz potrafiłam płakać z tęskonoty za krajem, w którym nigdy nie byłam! A jednak to Irlandię uważam za swój dom. To i kilka innych elementów tworzy mi mój obraz mojego poprzedniego wcielenia. Jestem bardzo wdzięczna, że mogę wejrzeć w siebie tak głęboko i pamiętać siebie sprzed tego życia.

[@agnesepoe]

Mam takie powiązanie z Powstaniem Warszawskim. Co roku od marca czekam z niepokojem na 1 sierpnia, wydaje mi się, że wiem jak jest w kanałach i wiele, wiele szczegółów, o których powinnam wiedzieć, ale nie powinnam ich czuć. W ogóle czasy przedwojennej Warszawy bardzo mnie pociągają. W brew temu co mi opowiadała babcia(z okolic Kalisza), że żyło się źle, że ludzie byli biedni, ja widzę przedwojenną Warszawę zakochanymi, młodymi oczami. Mam tam rodzinę i zawsze jeździłam na wakacje do cioci, ale są miejsca, które poznaję nawet kiedy jestem tam pierwszy raz. I te uczucie słonecznie i, uczucie lata lub wiosny, zapachy temu towarzyszące, wszystko to sprawia, że w Warszawie czuję się jak w moim mieście, chociaż urodziłam się i mieszkam w Lubuskiem...To pierwsze z wcieleń, a drugie to strach przed wodą i lęk wysokości, w tych momentach czuję się trochę jak wiedźma, ale wiem że nie jestem stara. Związany z tym poczuciem strachu przed wodą i wysokością jest również powracający sen, w którym chodzę/błądzę po lesie, po kolana w liściach, to są liście klonu, wiem na pewno, nawet teraz je widzę, są suche i pożółkłe, czuję, że się zgubiłam, ale też, że ktoś mnie śledzi i jestem w niebezpieczeństwie.

[@emiliadostal7390]

Co do strachu o którym mowa na początku filmu- nigdy się nie bałam większości rzeczy, dopóki nie urodziłam pierwszej a potem drugiej córki. Nawet zwykła jazda jako pasażer, kiedy kierowca jeździ nieostrożnie bądź szybko przyprawia mnie o palpitacje serca i wciskania prawą nogą hamulca od strony pasażera. Lunapark był kiedyś dla mnie przyjemnością, po porodach to „tortury” po prostu się boję, że coś pójdzie nie tak 😅

[@annajedzierowska8907]

W wieku 12 lat poszłam z mamą do krawcowej. Przed bramka do domu, powiedziałam że, tam już byłam, mama zdziwiona zapytała kiedy i u kogo? Tego nie wiedziałam ALE dokładnie odpisałam mieszkanie. Do dzisiaj pamiętam to mieszkanie, jestem sama już babcia.

[@julitamanoryk5453]

Jak jadę w dzielnicy domków,ale nie takich nowoczesnych .Zauważam dom i tęsknię do niego , od razu widzę taki ciężki stary fotel,meble ❤ miłość pomieszana z tęsknotą

[@ewanowicka3083]

Często śni mi się , że wołam o ratunek . Jednak z ust wydobywa się ledwo słyszalny , niezrozumiały bełkot . Doszłam do wniosku , że kiedyś byłam głuchoniema . Hałas , to coś , z czym sobie nie radzę. Gdy wyłączę fonię w tv , bez problemu czytam z ruchu warg ( w języku angielskim ). Nie wierzę , mam pewność , iż kiedyś szatkowałam ludzi jak kapustę . Świadczy o tym moje ciało . Jest na nim niezliczona ilość blizn . Nigdy nie miałam wypadku .

[@sylwester5767]

Ja tęsknię za latami 60tymi w Ameryce. Z rosyjskich tablic wyczytałem że byłem piosenkarką mieszkającą w Kanadzie. Od dziecka interesowała mnie muzyka , scena, te wszystkie kable, wzmacniacze, kolumny, światła, śpiew. Czułem się w takich warunkach cudownie. Rodzina mówi że jako dziecko zawsze mówiłem jak dziewczyna , nie odmieniałem jak chłopak. To by się wszystko zgadzało. Nawet ten dom w którym mieszkam jest w stylu kanadyjskim.

[@ntala1902]

„ rosyjskie tablice”? Co to jest?

[@sylwester5767]

@@ntala1902 są takie tabele po rosyjsku i z daty urodzenia się oblicza. Mi oraz mojej żonie by się zgadzało. Żona wszystko lubi zapisywać na kartkach , ma mnóstwo notatek, okazało się że była w poprzednim wcieleniu skrywą lub pisarzem. Ale wychodzi też że miała podwójne wcielenie jeszcze jako budowniczy lub architekt i od jakiegoś czasu boi się w domu że sufit jej się zawali na głowę. Zupełnie nie zrozumiały podświadomy lęk. Nie mogę znaleźć tej strony bo podałbym link do niej.

[@Iwona1_9_8_6]

​@@ntala1902 też się chętnie dowiem

[@Sajanero]

I ja

[@sylwester5767]

@@Sajanero to są raczej tabele z których z daty urodzenia się czyta kim byłem, co robiłem, gdzie mniej więcej żyłem. Podałbym linka ale nie mogę tego znaleźć.

[@sophiegebka5510]

Jesli to prawda ,z reinkarnacja to dla mnie okropne i bez sensu bo oznacza to ,ze juz nigdy nie zobacze swoich rodzicow ,brata, dziadkow ,ktorych tak kochalam a juz nie zyja ,co to za wiecznosc jak dusze maja sie wcielac w cos czego nie pamietamy dzis itd,katastrofa to nic dla mnie. PIEKNIE BYLO BY zobaczyc tych co odeszli z ktorymi bylam zwiazana i zyc wiecznie i spotykac sie na ucztach czy swietach,spotykac znajomych i cieszyv sie zyciem bo swiat jest piekny .Bez chorob i zmartwien

[@danutalabuzinska6739]

Zawsze masz wgląd w przeszłe reinkarnację po tamtej stronie.Spotkac swoich rodziców i braci.

[@justyna9368]

Musiałam kiedyś spaść chodząc po górach. U mnie jest taka ciekawa sytuacja ponieważ panicznie boje się wysokości,kiedy staję gdzieś na szczycie mam typowe uczucie połączone wręcz z wizją spadania a i tak mnie ogromnie ciągnie do gór, mimo dużego lęku, słabej kondycji. Nie dalej niż w tamtym roku zrobiłam zdjęcie Rys i dałam opis że tylko tam (w sensie w górach,na szczytach) czuję się naprawdę szczęśliwa i to było tak szczere że pisząc to aż ściskało mnie za gardło ponieważ byłam już w domu, niestety z dala od gór. Teraz już rozumiem skąd to olbrzymie przyciąganie,skąd ta tęsknota pomimo tego że każdą wędrówkę przypłacam dużym stresem, bywa że są nerwy i przełykane łzy 😅 Nie potrafiłam nigdy zrozumieć tych dwóch tak odmiennych uczuć,jak można kochać robić coś co przynosi tyle stresu,jak można jednocześnie czuć się szczęśliwym i tak bardzo przestraszonym 😅 no to teraz już wiem ❤

[@Aneta-d1f]

W poprzednim zyciu go zmienilam na lepsze bo w tych realnych snach on mowi mi zmienilas mnie na lepszego człowieka dzieki tobie jestem dobry sny sa tak realne jak na jawie choc z nim zerwalam

[@krislem7425]

Kiedy byłem mały, to ciągle patrzyłem w rozgwieżdżone niebo, jakbym za czymś tęsknił.....mam wrażenie, że w poprzednim wcieleniu żyłem na innej planecie...

[@robertjakubczak9437]

Mam dokładnie tak samo czuje się na ziemi obcy

[@kasia1901]

Pamiętam jak miałam sen że było to w czasie II wojny ten sen był bardzo realny, w skrócie pamiętam że byłam na jakimś spotkaniu Byli tam niemiccy żołnierze i że byłam po polskiej stronie ale przebranie miałam niemieckie (pamiętam też jak byłam ubrana i że byłam mężczyzną w tym śnie nawet mój głos ) i na tym spotkaniu przy stole ( wokół byli niemcy) mówiłam do kogoś o jakimś planie osłabienia armii niemieckiej i wyciągłam jakąś kartkę z kieszeni i chciałam temu komuś ją dać ale nie zdążyłam bo Niemiec który siedział obok usłyszał o czym mówię wyciągnął broń próbowałam się bronić i nagle Strzelił mi w głowę ( Pamiętam jego broń SŁYSZAŁAM BARDZO WYRAŹNIE STRZAŁ I PO TYM STRZALE CIEMNOŚĆ KTÓRA POJAWIŁA SIĘ NAGLE I TAK JAKBY SEN SIE URWAŁ PO PROSTU PUSTKA)

[@Marquis667]

A co z pamięcią komórkową? Co z DNA? To, co bierzecie za reinkarnację, tak naprawdę są tylko wspomnienia zapisane w nas samych. Nasze wspomnienia nagromadzone w ciągu całego życia, ale też wspomnienia naszych przodków. Nie zapominajcie, że nie jesteście osobnym bytem, który wziął się znikąd, lecz ciągłą linią rodową, która nieprzerwanie jest przekazywana z pokolenia na pokolenie. Skoro DNA nadaje nam wygląd i cechy charakteru, to dlaczego nie wspomnienia? Jesteśmy miksem różnych osób, które żyły w różnych wiekach, miksem różnych rodzin, różnych genów, różnych ras ludzkich, więc...to, że coś tam wydaje wam się znajome, albo do czegoś was ciągnie, to kompletnie nic nie znaczy. To żadna reinkarnacja, lecz wspomnienia osób, które dawno już nie żyją zapisane w genach.

[@anetawojtera7584]

Ja mam coś ze Szwecją ,ciągnienie tam ,wszystko co szwedzkie ,krajobraz ,stare mury szwedzkie są mi jakieś znajome ,bliskie .

[@dorotasiwierska8508]

Też się skłaniam ku tej teorii

[@agaorzeszek3619]

Dziękuję za Twój komentarz... Też interesuje cię epigenetyką, bardzo to wszystko przecież połączone

[@Marquis667]

@@agaorzeszek3619 bo przecież jest tyle możliwości, a tu jak nic, reinkarnacja i koniec, czyli życie po śmierci musi istnieć. Szkoda, że nikt nie zastanawia się nad tym, że życie i owszem, biegnie dalej, ale to nie oznacza wcale, że dla tej samej osoby, tudzież duszy, jak kto woli. Zresztą, temat można jeszcze bardziej rozbudować o teorię względności, czy pojęcie czasu, którego być może wcale nie ogarniamy i też może nie być tym, co nam się wydaje 😉

[@mikamilka3150]

Najrozsądniejsza wersja ale jest tutaj parę komentarzy w których osoby piszą że nie pasują do swoich rodzin sposobem bycia, ubioru i zachowań. Geny to poniekąd kopia, nawet i niektóre umiejętności powinno się mieć po rodzinie. A niektórzy tutaj piszą że odstawali totalnie i to jest mega zastanawiające

[@darekkomar1899]

Dodam jeszcze jeden sen. Idę ulicą, w obcym mieście. Ciepła wilgotna noc. Słabe światła latarń. Spotykam kilka osób. Czuję, że ktoś mnie goni, ja uciekam ale widzę, że nie ucieknę. Odbijam się nogami od chodnika, macham rękami jak skrzydłami ptak i unosząc się co raz wyżej, uciekam. Dość męczący sen ale szczęśliwy.

[@jadwigajagodka5998]

Nie znoszę zachodu słońca nad jeziorem. Zawsze kiedy słońce zachodzi i w wodzie jeziora odbijają się cienie drzew z przeciwległego brzegu idę do domu. To jest bardzo silne uczucie strachu którego nie mogę przełamać.

[@rozaliaroyale]

wygląda na to ,że poprzednie życia kształtują w jakimś sensie ,nasze obecne życie ...

[@gmcnbctv]

Jak się urodziłem to mnie przyciągało po pierwsze elektronika PC i Telewizja, w tym potrafiłam być lektorem w tym telekomunikacją tzw. ogólną. A także potrafię manipulować i wpływać na wybory i a także na ludzi. Od dziecka do dzisiaj pamiętam mnie ciągneło do Niemiec. I w moim mieście przewidziałam drogi szybkiego ruchu i McDonaldy u mnie w mieście i te plany się zgadzały. W tym wyczuwam ktoś umiera jakiś człowiek w tym przejmuję jego duszę ludzi. Za dziecka się interesowałam byciem w służbach i w polityce ciągle ta II Wojna Światowa i gdzieś uciekałem po tej II WWŚ a przed II WWŚ w trakcie przyłączania Austrii do Niemiec i ciągle ten Wiedeń i ta dzielnica dziwne trochę. Po urodzeniu jakiś szpital był taki dziwny komunistyczny z lat 60 lub 70 takie zielone płytki a ciemne okna. Ja nie muszę korzystać z map bo wiem tam jest te miejsca i ulice myślę że podróżowałam. W tym miałam sobowtóra na tamtych czasach a także, w tym mnie przyciąga bogactwo miliony i biliony i źle się czuję byciem biednym, ja lubię wysokie stanowiska i pałace. Ja umiem się obsługiwać tech. XX i XXI wieku a także 19 w. . Moja dusza latała od XX do 2025 lat potrochu zabierałam duszę w tym ktoś mi dalej podpowiada ale nwm kto w mózgu

[@Me-vy1qw]

Jest też coś takiego, jak transgeneracyjny przekaz traum i to nie nasze doświadczenia nam się wyświetlają, tylko naszych przodków. To może nie być nasze deja vu.

[@danutalabuzinska6739]

Jesteś przodkiem.Marna twoja wizja

[@Me-vy1qw]

@@danutalabuzinska6739 Dziękuję za komentarz. Każdy umieszcza taki, na jaki go stać i ja to rozumiem. Tu i teraz rozumiem.

[@tomginn]

Deja-vu to pewnego rodzaju rozdroże. Coś na tyle ważne (dla Ciebie), że informację o tym masz już przed danym zderzeniem. Co ciekawe czasem masz informację o tym co może się stać, jeśli wybierzesz jedną z opcji... 15:26

[@Hi_Julia_official]

Mam wrażenie, że nie pasuję do tych czasów. Być może to dlatego, że całe dzieciństwo spędzałam z dorosłymi osobami, a nie miałam kontaktu z rówieśnikami. Ja np. wiem jak jakieś stare urządzenia się obsługuje, a inni nie mają pojęcia co to jest i do czego służy. Często nie rozumiem ich zainteresowań, bo mam inne mało popularne przez co jestem odrzucana.

[@barto4686]

To geny ktore przekazują informacje z poprzedniego życia, ale naszych przodków

[@vinylismysouldj8686]

Fajny film na rozkminę👍

[@alicjachmielewskachmielews7709]

Żyjemy dziś tu i teraz,co było to,,dawno się skończyło,dawne radości,smutki, złości nawet jak były to się kończyły,Dziś jestem szczęśliwy, świadomy, dojrzały i w wewnętrznej Równowadze,,, cokolwiek jeszcze się zdarzy,,,WIEM, że sobie poradzę 💫

[@Liberyjka]

Przeszłość ma na nas niesamowity wpływ( brukuje głęboko pokłady podświadomości).Tak samo jak historia, która lubi się powtarzać, tym którzy z niej nie wyciągają wniosków.Owszem można żyć tu i teraz, ale przeszłość i tak nas kiedyś dopadnie, jeśli jej nie mamy przepracowanej.

[@alicjachmielewskachmielews7709]

@@Liberyjka przeszłość oglądam rzadko i Tylko z pozycji obserwatora, doświadczeń swoich nie muszę przerabiać bo,,były potrzebne aby poznać,, ciemną stronę mocy*Teraz jest wszystko w równowadze i spokoju,odwaga,czyste serce i sumienie, radość, niewinność ufnego dziecka do SIEBIE, Własnej Duszy,, Takiego diamenta*😁 żaden diabeł nie ruszy 😁💐

[@Passionata7252]

Przeszłość zawsze determinuje przyszłość. Jeśli wszelkie doświadczenia były dla Ciebie nauką i teraz prowadzi Cię szczere serce i czyste sumienie to gratuluję. Nie każdy tak potrafi.Przenikliwosc i jasność Twojego serca godne podziwu.​@@alicjachmielewskachmielews7709

[@boleklolek2294]

​@@alicjachmielewskachmielews7709i ja się pid tym podpiszę. Uważam że wydarzenia z przeszłości były potrzebne na tamtą chwilę. Dziś mamy to co jest nam potrzebne na tu i teraz. Choć zgadzam się że nieprzerobione tematy wracają. To co z tego, poprostu może teraz jest dobry czas je przerobić 😊. Cieszmy się życiem, jest piękne, i ma tyle do odkrycia.

[@Miroskow]

miło mi czytać Twe słowa i zgadzam się z Tobą Alicjo 😊 Ustawienia , przepracowania , hipnozy.. dla kogo to, kto tego potrzebuje, ktoś potrzebuje "skrótów w życiu" ? Z chęcią porozmawiam jeśli będzie taka możliwość Alicjo 😊 Wszystko pięknie, coś nas tutaj wszystkich przyciągnęło , tematy świadomości , intuicji są już powszechne, codziennie coś nowego i również to samo... Życiowa mądrość , Mądry Mnich itp zasilani są tym samym głosem lektora AI , podobna tematyka , matrix się broni ...?? 😅 ❤

[@monikas375]

Poznałam kilka lat temu faceta. Chociaż bardzo mi się podoba nie pozwoliłam mu zbliżyć się do siebie bo gdy tylko się pojawia,bez powodu czuję lęk..... Dziwne to bardzo bo jestem bardzo komunikatywną osobą

[@annanowak11115]

@@monikas375 Sa ludzie toksyczni i czesto zle sie czuje gdy ich widze nie utrzymuje z nimi. kontaktow. zadnych. pozdrawiam anna♥️🥰♥️

[@anetawojtera7584]

​@@annanowak11115 a co ja biedną m.zrobic jak muszę z takimi mieszkać

[@kamwil9403]

7:52

[@poznanskihanys5150]

Co się stanie z naszymi duszami gdy nastanie koniec tej planety. Gdzie były dusze zanim powstała Ziemia?

[@halinalisc1733]

bylismy w niebie, jestesmy synami marnotrawnymi,wyszlismy z nieba i tulamy sie i trudno jest wrocic.Istnieja inne planety tam tez mozemy sie urodzic

[@zbigniewbrzozowski4487]

Nie mamy żadnych dusz człowiek był stworzony do życia na ziemi miał nie umierać miał się rozmnażać niebo to inna sfera tam przebywają istoty duchowe to inna forma życia człowiek na skutek nieposłuszeństwa utracił doskonałość dlatego umieramy jedyną nadzieją dla ludzi którzy umarli jest zmartwychwstanie w prosty sposób wyjaśnia to Biblia to słowo Boże

[@Mattigaw]

Czy dusze są przypisane do planety? Na początku była energia, z której powstały i dusze i materia. Teoretycznie możemy żyć na drugim końcu wszechswiata w ciałach zbudowanych i funkcjonujących w zupełnie inny sposób

[@ola_9697]

Tym zmartwychwstaniem jak to nazywasz, jest właśnie powstanie z kolan tu i teraz,na tej planszy ...czyli wyjść przede wszystkim z dogmatów religijnych oraz narzuconym,oszukańczym wyzyskiem przez prywatne korporacje zwane urzędami państwowymi,które łupią ludzi z owoców ich pracy. Jednym słowem świadome życie tu i teraz,ponieważ jesteś.my żywymi istotami a nie danymi osobowymi,czyli fikcją- martwym tworem na dowodzie osobistym. To właśnie jest z.martwych.wstanie​@@zbigniewbrzozowski4487

[@danutalabuzinska6739]

Będziesz żyć na innych Planetach,jak zawsze zresztą

[@jaskielakowski8521]

Konkretny, życiowy materiał! Dzięki!

[@ALPHA11297]

Dla mnie to kiepsko. Mam ciągłe powracającej sny tych samych miejsc ,twarzy i sytuacji od 25 lat.. Nigdy nie miałem do czynienia z ubojem czy rozbiórką tuszy ,okazało się, że świetnie posługuje się nożem. Mam od urodzenia czerwone znamię na szyi. Wielokrotnie doświadczałem paraliżu sennego gdzie czułem ucisk na szyi i nie mogłem mówić. Najważniejsze ,odnalazłem dwa miejsca z snu, zajęło to 7 lat a dostało jeszcze 8 miejscówek .W tych dwóch lokalizacjach w latach 60 w Anglii odnaleziono zwłoki nie znanych 2 kobiet. Wychodzi na że byłem seryjnym mordercą. Czy moja dusza jest przeklęta ?.

[@piotr8408]

Ja często mam wrażenie, że nie pasuje i nie jest to moje miejsce. Nie chodzi o czas, czy miejscowość. Raczej chodzi o ten świat. Tak jakbym byl z innej planety

[@杵渕亮子]

Pozdrawiam. Mam dokladnie takie samo wrazenie z ta rzeczywistoscia !...

[@januszwoczyk6279]

Wędrująca ŚWIADOMOŚĆ 🦋🦋🦋

[@Lenkasia5]

Moja córka odkąt zaczeła mówić do 4 roku życia wskazywala mi miejsca w których już była, krzyczała: "mama bylam tu !!"chociaż nigdy wcześniej tam nie byliśmy, nawet jadąc samochodem wskazywała paluszkiem że tu była..szok..potem juz jej to przeszło.

[@atlantyda9723]

Od dzieciństwa boję się głębokiej wody. Nigdy nie nauczyłam się pływać, choć mam sny, że pływam. Panicznie boję się też latania samolotem, nigdy jeszcze nie leciałam. Mam wrażenie, że jak ja będę w samolocie to akurat wtedy zdarzy się katastrofa.

[@robertcabaa5610]

Co do powtarzających snów to często mi się śni że jestem zamknięty i zakopany w trumnie i zawsze budzę się wtedy mocno spocony

[@iw4038]

Więc ja musiałam być jakimś owadem w poprzednim wcieleniu. Od małego dziecka co noc śni mi się że latam na tysiące sposobów. I od małego dziecka boję się pająków, i jest to jedyny owad-robak którego się boję. Uwielbiam wysokość i przestrzenie, nie lubię dużej i ciemnej wody i ciasnych ciemnych pomieszczeń. Nie mam zupełnie pamięci do ludzkich twarzy ale wystarczy że raz gdzieś idę czy jadę i zapamiętuję drogę i otoczenie. Nigdy nie zgubiłam się ani nie pobłądziłam w lesie np. a kierunki świata poprostu wyczuwam. Znajomi mi mówią że mam wbudowany wewnętrzny kompas jak ptaki albo owady😂

[@pablox11NEW]

"Mówię do syna przecież tego nigdy nie robiłeś co ty gadasz ," A on na to tata jak byłem duży . "Ale ty nie jesteś duży masz 4 lata i nie byłeś duży ." Tata ale to jak byłem w innym życiu .😮

[@ZosiaMik]

@@pablox11NEW Witam. Mój syn też zaczynał czasem zdanie jak byłem duży też miałem..... i robiłem..... Też się denerwował jak go poprawiałam ale najciekawsze jest to jak opiekowałam się małym chłopcem. Miał wtedy 1 rok mówił do mnie mama. Jak miał 2 latka 3 i 4 również to robił ale mu mówiłam że ma swoją mamę a on na to,, Jesteś moją drugą mamą obiecałaś mi to, czekałem na ciebie,, Od samego początku czułam z tym dzieckiem niewytłumaczalną więź. Zdrawiam.

[@evekathy4683]

Zgadzam sie . Czeto odczucia podswiadomosci co ja tu robie . To nie moje miejce do zycia . Lub znasz kogos i nie wiesz z kad .

[@januszkasprowicz6072]

WSZYSCY ŻYLIŚMY WCZEŚNIEJ I TO NIERAZ A TYSIĄCE ,SETKI TYSIĘCY RAZY.INACZEJ NIE MUSIELIBYŚMY SIĘ WIĘCEJ RODZIĆ❤.

[@darekkomar1899]

Kiedyś opowiedziałem to zdarzenie swojej, nie żyjącej już matce, za życia. Ktoś wiózł mnie na sankach, w zimę, takich starodawnych, trochę dziwnych. Pamiętam dość dużo szczegółów. Matka mi odpowiedziała, ty nie możesz tego pamiętać i znać, ja to pamiętam, miałam wtedy cztery lata.

[@PasjeMichala]

Ja boje się węży i żmij panicznie a to dlatego że jak byłem mały to starsi koledzy je łapali i we mnie rzucali skurwysyny

[@michalkozakowski1]

Kiedyś miałem kasetę z bajka. Z tego co pamiętam rozumiałem ja świetnie. Gdy kasetę znalazłem po latach, wpadłem w małe zakłopotanie. Bajka była w języku francuskim, a ja miałem w tedy 4 lata.

[@Tomo-q4l]

Ponoć taka pamięć b.często utrzymuje się do wieku ok.5 lat. Potem bezpośredni dostęp zanika. Ale jeszcze jedno... Reinkarnacja czyli recykling ducha nie jest wynikiem przymusu. Po opuszczeniu białkowej powłoki niektóre osobniki wskutek traumy czy innych przyczyn mogą pozostać. Stąd tzw.nawiedzone miejsca. Niektóre pasożytują na żywych. Bo... Jest wybór. Nawet wtedy Istota Ludzka może się przeciwstawiać przyciąganiu Wyższych Poziomów. Lub niestety także i niższych. Stąd wspomniane pasożytnictwo. Dobrzy mają możliwość udać się do tego co upraszczając nazywamy Niebem. Bez czasu, przestrzeni, ograniczeń. Zanurzenie w Siłę Życiowej i Osobowym Dobru. Można tam pozostać lub podjąć decyzję o powtórnych narodzinach. A źli? Czeka ich niski poziom zwany potocznie Czeluścią. I Ta również jest osobowa.

[@09palle]

A co z nasza obecna świadomością? W nastepnym zyciu jaka bedzie ta świadomośc? Czy gdy umrzemy obecna swiadomosc bedzie z nami caly czas? Mam czasami takie dziwne przeblyski ze co ja tu robie? Po co to wszystko? Po co kochac po co jesc Widze inaczej ludzi. Tak jakbym ogladala istoty. No kurcze nie potrafie tego wytłumaczyc. Odrazu powiem ze jestem zdrowa psychicznie osobą.

[@Aneta-d1f]

Boje sie wysokości

[@tvisterpiotrowski7000]

Ja tam wierzę w Boga ❤ wolę się nad tym nie zastanawiac bo i tak to nic nie zmieni w tym życiu w którym żyjemy

[@tvisterpiotrowski7000]

@@krisjerry767 kompletnie nie rozumiem o co ci chodzi xd sory

[@GalAnonim-qf9tz]

Słusznie, ale proszę pamietać, to, co mówi zwany Kościół niekoniecznie wiąże sie z Bogiem.

[@magdalenakwiecinska5423]

Może w twoim ale myślę że część ludzi myśli podobnie do mnie tzn. To jak żyjesz w tym życiu ma znaczenie w każdym następnym wcieleniu. Pozdrawiam

[@annakarenina1984]

​I w tym wcieleniu prawdopodobnie się już nie dowiesz. Chyba że góra zadecyduje inaczej. Dużo miłości bezwarunkowej życzę 🌹​@@tvisterpiotrowski7000

[@joannazaborowska3981]

Jedno drugiego nie wyklucza...

[@barbarasliwa3618]

Ja np nie lubię dnia za to kocham noc...Zawsze się cieszcze jak zmieniamy czas na zimowy jak np.kilka dni temu i jest ciemno gdy idę do pracy i z niej wracam ..Zawsze mnie fascynuje ksiezyc ..nikt z mojej rodziny tego nie rozumie hehehe nawet ja sama😊Pozdrawiam

[@MrBoleczek]

Czy możliwe, że przeżyłem życie zmarłej osoby? Znajoma i jej małe dzieci, utożsamiają mnie ze zmarłym mężem i ojcem. Albo, tylko ja jestem szurnięty. Ale wiem o nich wszystko. Znam szczegóły, których nie powinienem. ?????

[@MrBoleczek]

Dodam, zderzyliśmy się przypadkowo.

[@krzysztofgebicki4737]

Słuchajcie dzieci do 5 lat, to co mówią to nie fantazje, pamiętają poprzednie wcielenie.

[@adrianadryiann4294]

Te lęki i fobie biora sie glownie z dziecinstwa, z filmow, bajek, gier, wyobrazen, moze nawet ze snow. Podswiadomie sie w nas zakorzeniaja. Ale nie neguje teorii na filmie, sam temat jest mega ciekawy i tajemniczy

[@ŁukaszLabijak]

Dobre podsumowanie i wizualizacja

[@lh4490]

Niewytlumaczalny strach przed wodą i lataniem samolotem w dzieciństwie. Teraz jestem bardziej odeazna stopniowo czegoś sie podejmuję. A jeśli chodzi o rozne znaki to ubieram sie inaczej od innych kobiet. Zawsze tak czułam tylko moja mama chciała inaczej. A teraz robię to co serce mi podsuwa. Długie sukienki i spódnice peleryny buty sandały tylko rzymianki. Wlosy dlugie czeszę w koka. No i muzyka waltz zwłaszcza Eugena Doga cala sobą czuje ją i ten taniec. Odplywam do tamtych czasów. Ludzie drażnią mnie bo nie widze i nie slysze tej grzecznosci jak w tamtym czasie. Naprawdę zastanawiam sie co ja tutaj robię czy ktos przeniósł mnie z tamtego okresu żebym czegoś sie nauczyła? Bo nie potrafilam docenic tamtych czasów jak teraz ? A i ktoś mi tez również powiedział ze jestem majestatyczna. No i bardzo jestem wrażliwa bardzo wszystko odczuwam mimo ze tego po mnie nie widać.

[@hannabajer1374]

Ciekawy temat 😊

[@lasandar]

Na chwilę obecną mam 38 lat , pamietam że jak mialem okolo 6,7,8 lat snił mi sie.ciagle ten sam sen , a mianowicie ucieczka przed zombie ,zywym trupem ,na.ten czas jeszcze nieogladalem nic zwiazane z ta tematyka , dopiero w.okolicach 12 ,13 lat ogladalismy z kumplem noc zywych trupów , sen ten snił mi sie jeszcze kilka razy juz po 20 , potem już byl spokoj

[@D.HHackera]

Nigdy nie ciwiczylam akrobatyki a wszystko umiałam zrobić od razu stanie na rękach gwiazda albo. Stanie na głowie lub na jednej ręce, szczególne przyciąganie mam do starych książek mitologi słowiańskiej i bibliotek, raz robiłam coś takiego jak zobaczyć swoje poprzednie wcielenie to byłam w jakimś ciele nie pamiętam jakim i szlam drewniana wioska drewniane domy, w wakacje w tamtym roku mama tak, że z jakimś czasem w którymś momencie widziałam co robię ale nie mogłam nic z tym robić i cały czas robiłam tak żeby mieć krótkie włosy, więc w końcu pojechałam do fryzjera i je ścięłam o wiele lepiej mi w nich jest.

[@donatastawicka1266]

Wierze w reinkarnację

[@tomgon7943]

Po samobójstwie byłem 2dni nieprzytomny,od tej pory mam umiejętności związane z elektroniką, nauczyłem się naprawiać komputery

[@pawep3105]

A wcześniej nie potrafiłeś ?

[@tomgon7943]

@@pawep3105 nie kompletne zero

[@niemaszpodjazdu3022]

Polubie ten komentarz w przyszlym zyciu. powodzenia

[@A4z88]

Mam wrodzoną zdolność inteligencji emocjonalnej oraz komunikację niewerbalną.

[@darekoczko-b3f]

Nazywam to tunelem czaso -przestrzennym .Zostaje po nas na Ziemi rodzaj ścieżki i niektórzy potrafią w nią jakimś cudem wejść .Po niektórych ścieżki są długoterminowe ,a po innych szybko znikają . Jedna z mojej rodziny wchodząc w miejsce ,w którym ktoś odszedł bardzo źle siẹ czuje .I tak przez tydzień w tym miejscu .Po tygodniu to coś ,co z tego miejsca znika .W,,wojnach gweiezdnych " Yoda poczuł coś takiego w momencie zniszczenia jakiejś tam planety Jakoby przerwanie jakiegoś strumienia porządku w Kosmosie ..

[@gospylinski2222]

A moja córka jak miała 2.lata mówiła że musimy spać na ziemi bo woda była wszędzie i jest zimno i dużo lodu i światełka .przyrzekam że jak był 1 sylwester który pamięta to mówiła że tak jak na wodzie . Urodziła się 15 kwietnia w dniu rocznicy katastrofy Titanica. Dzieci niespełna 3 letnie opisywało takie szczegóły których nie mogła się nauczyć ani dowiedzieć od nikogo .to było przerażające i niesamowite

[@PrzemekSzewczyk-f2e]

To wszystko jest bardzo dobrze zredagowane . Świetne . Wszystko się zgadza.

[@杵渕亮子]

Pytanie: z kad bierze sie talent...?

[@Rvg_85]

Wszyscy ktorzy pieszecie ze nienl pasujecie do tych czasow swiata etc . Niezaleznie od tego czy tak było czy nie to faktem jest to że jestescie tu. Jestescie tu po cos. Wspominanie zanadto tamtego , przeswidczenie o niekompatybilnosci z tym swiatem nie moze byc hamulce m w tym zyciu. Nie moze to blokowac celu jaki macie do osiągnięcia w tym zyciu.

[@Martyna.016]

Ja umiem się bić chociaż tego nie robiłam ani ćwiczyłam czy uczyłam nigdy

[@kulkagelo9896]

Pod koniec lat 90 bylem w 2 miejscowosciach na wakacjach mialem 14 lat a mialem wrazenie jak bym juz kiedys tam byl a to byl 1 raz gdy je odwiedzilem moze to wspomnienia z poprzedniego zycia

[@Aneta-d1f]

Czuje smutek pomimo rostania bo on mi milosc wyznawal ze chce ze mna byc sie ozenic ze sie zakochal jakby mnie znal cale zycie takie cos mowil ja to tez poczulam po czym okazal sie klamca

[@lilkab9359]

Dziękuję za te przemyślenia i obserwacje, ku którym również się skłaniam ❤

[@bako122]

A to ciekawe jest, w moim przypadku zdarza mi się w dziwnie szybkim tempie czegoś uczyć, tak jakby logika mi to podpowiadała i chodzi tu o różne rzeczy umysłowe jak i fizyczne

[@henrykkaliszewski7050]

Wspaniały temat

[@grazynablazejak5505]

Nigdy nad tym się nie zastanawiałam, ale oglądając ten film mam pewne skojarzenia. Lubię latać samolotem, nie mam żadnych obaw, wręcz lot sprawia mi przyjemność. Co ciekawe, w dzieciństwie potrafiłam wspiąć się np.na drzewo, gorzej było z zejściem z niego. Do dziś mam problem ze schodzniem ze schodów, z drabiny itp. W snach często wznoszę się i boję się drogi powrotnej. Strach czy zdołam bez uszczerbku stanąć na podłożu. Chyba w poprzednim wcieleniu miałam pechowe lądowanie 🤔😉

[@anetawojtera7584]

Akurat takie sny to chyba każdy ma , że gdzieś wlazl i nie może zejść . No i na jawie też , lepiej się gdzieś wspinać na drzewo ale z niego zejść to już nie za bardzo

[@pasiekautadeusza2829]

Jak czytam komentarze odnoszę wrażenie i jednocześnie zastanawiam się jak łatwo jest manipulować ludzkim umysłem.Zalewne wielu z was komentujących pokończło renomowane uczelnie i takie bzdurne przemyślenia rodzą się w waszych główach.Wiem co piszę .Sam jestem już po siedemdziesiąte i choć urodziłem się na Mazurach ( w krainie tysiąca jezior) nie cierpię wody . Mam przed nią niezrozumiały lęk.To znaczy że co podróżowałem.Tytanikem.Nigdy nie wsiadł bym do samolotu. Może służyłem w Luft Wafe?Wielu z was wypowiada się na temat własnego dzieciństwa ( koszmary senne i t d.) Myśle że większość nas w dzieciństwie doświadczyła czegoś takiego .Ja osobiście nie lubię tzw. czterech ścian żle się czuję uwielbiam natomiast przestrzeń.Być może ma to związek z e snami jakie bardzo często miewałem w dzieciństwie, gdzie wszystkie ściany pomieszczenia w którym przebywa łem zbliżały się do mnie. Ze snami to jest tak że wszystko zależy. od wieku śniącego.Większość z was opisuje snyz dzieciństwa.Mam za tem pytanie czy któraś/eś. z. was w tym wieku miąło sny erotyczne. Raczej nie .W mojej ocenie sny mają ścisły związek z rozwojem umysu.Tylko tyle i aż tyle.Kończę bo już godz.,22. 30 . Pobudkę mam o 5 rano.Pozdrawiam.

[@martalewandowska9131]

Ciekawe, żadna z tych rzeczy nie wydarzyła się w moim życiu, niczego się nie boję (kocham pająki są słodkie) czuje się dobrze w tych czasach. Mam wrażenie że mogę je kreować, nigdy nie miałam deja vo. Śni mi się zazwyczaj następny dzień, albo coś z przeszłości. Mam wiele talentów, ale wszystkie musiałam wypracować, poprzez próbowanie aż osiągnęłam cel. Z nikim nie czuję połączenia od razu, zawsze muszę poznać tą osobę.

[@klulendel]

Ja odczuwam że niepasuje do świata. Mam sny o torturach i gdy byłem w obozie niemieckim czułem jak bym tam był, te same łużka, pokoje, strach

[@pawelkrajewski9869]

Od urodzenia śniły mi się utonięcia, że spadam z mostu, wpadam do rzeki i idę na dno. Koszmary minęły dopiero wtedy kiedy nauczyłem się pływać.

[@WieslawLewalski]

Mi śnią się samoloty i latam jak rasowy pilot ale nigdy nie latałem ale to moje marzenie z dzieciństwa latać i podziwiać ziemię z niebios

[@pawelkrajewski9869]

@@WieslawLewalski Od samolotów pewnie dużo osób zaczynało swoje marzenia 😁 Może być też tak że czasem lub często śni nam się to za czym tęsknimy. Zrobiło się ciekawie. Można wiedzieć jakimi samolotami dysponujemy?

[@Nebraska-f6f]

Miałam takie znamię z boku twarzy, ostatnio je wyciełam ale lekarze nigdy nie mogli ustalić dlaczego urodziłam się z czymś takim

[@magdapienko-ou7ez]

To,jest prawdą. Reinkarnacja ❤

[@krzysztofakierman4583]

Taak, a skad ta pewnosc ??? Tedy to co Ja mam, to moja tzw. "dusza" czy otrzymalem ja w spadku po jakims umarlaku ??? A jesli to moja "dusza" to pytanie, w poprzednim wcieleniu to wciaz byla moja "dusza" bo jesli tak, to w tamtym wcieleniu ow ktos nie mial "dusza" bo to byla moja "dusza", wszak owo gosciu nie mogl miec dwu "dusz""

[@Wojciech-g2d]

Bzdura, posłuchajcie s. Michaeli Pawlik.

[@杵渕亮子]

@@krzysztofakierman4583 Dobre spojrzenie... Takie podobne pytania takze mnie nurtowaly...Moja dzisiejsza odpowiedz jest natury fizyczno matematycznej... Dusza jest jedna i uniwersalna... Rzeczywistosc terazniejszosc jest jedyna i zmaterializowana... Przeszlosc i przyszlosc sa imaginarne i w niej znajduja sie rownolegle rzeczywistosci ktore widzimy slyszymy i czujemy podczas snow...Sam bylem i jestem swiadkiem istnienia rownoleglych rzeczywistosci, ktore materializuja sie w terazniejszosci...Nawet sie rymnelo, a wiec sie zgadza !...

[@krzysztofakierman4583]

@@杵渕亮子 Tak, pieknie to ujales/ujalas bo widzisz, nawet nie wiem jak sie do ciebie zwracac. Wszak z jedna tylk poprawka - cos tak enigmatycznego jak "dusza", tak po prostu nie istniej, to Energia Naszej Osobowosci nazywana jest mylnie "dusza". Tylko ona po smierci jest w stanie odzwierciedlic postac czlowieka w calosci nawet tego, ktory mial amputowana noge poniewaz Energia Naszej Osobowosci jest konglomeratem swiadomosci kazdej komorki, a jak Wiesz - kazda komorka posiada samoswiadomosc, to stad po amputowanej np. nogi czlowiek czasami odczuwa bole tzw. fantomowe, czyl bole stopy, ktorej juz nie ma !!!

[@杵渕亮子]

@@krzysztofakierman4583 Dzieki za odpowiedz...Interesuje sie matematyka i rozwijam hipoteze z filozofii matematycznej...

[@mariuszdesoowski7567]

Nie trzeba mieć żadnych "intrygujących" znaków, bo KAŻDY już żył wiele razy ...

[@barbarazurek280]

❤Dziekujem bardzo. Ciekawy temat.❤❤❤❤

[@WiolettaIdzik-vh5iu]

Śni mi sie czesto Francja ..Versal, mam wcielenia arystokratyczne , bogate Rody...7 z klucza wcielenia 11 numerologiczna...czuje i widzę wiecej energii.

[@marcinsaleta8084]

Zanim to obejrzałem, często miałem świadomość, że tu poprostu nie pasuje i muszę przeżyć ile mi dane, bez większej fascynacji życiem. Nie pasuje tu i tyle.