Amiga, Atari ST and musical revolution. Protracker and MIDI | BITOLOGY # 3

Over 30 years ago, with the launch of two legends of the 16 bit computer era: Atari ST and Commodore Amiga 500, professional musicians as well as amateurs, they gained great tools for creating music.
_____________________________________________________
The musical background used in the film was composed in the Protracker on the 500+ Amiga
=============================================
Twin Musicom: Hackerland - na licencji Creative Commons Attribution (creativecommon...)
Źródło: www.twinmusicom...
Wykonawca: www.twinmusicom...

[@ssprzaczkowski]

Amige 500 kupiłem w 91. Piękny sprzęt. Jak 5 lat później zmieniłem na pcta to brakowało tego dźwięku. Demo scena oraz moduły były czasami lepsze niż nie jedna gra. Pozdrawiam fajny kanał

[@michasj9]

PC z 1996 roku miał gorszy dźwięk od Amigi?! W PC w tamtych czasach standardową kartą dźwiękową był już SoundBlaster16, który był znacznie lepszy niż układ dźwiękowy z Amigi. Zauważyłem, że potencjał Amigi w Polsce był przewartościowany - w rzeczywistości nawet w erze największej popularności Amigi 500 istniały lepsze układy do komputerowej obróbki dźwięku - bardzo często już wtedy spotykany w komputerach z systemem MS-DOS (wiem, że w przypadku DOS-a nie da się określić standardowej konfiguracji, bo to platforma otwarta, która się bardzo zmieniała przez cały swój okres szerokiej popularności) SoundBlaster16 lub Covox, zrobiony z 18 oporników, który również był lepszy niż DAC z Amigi (aczkolwiek trochę poniżej profesjonalnych kart dźwiękowych do IBM-ów). Lepszy był także układ dźwiękowy z konsoli Nintendo SNES - SPC700, który oferował 8 16-bitowych kanałów stereo (8*2, czyli łącznie 16 kanałów) z próbkowaniem 32 KHz (pasmo przenoszenia do około 14 500 Hz). SNES był tańszy od Amigi, bo miał mniejszą moc obliczeniową i był urządzeniem dostosowanym typowo do gier, ale jego możliwości dźwiękowe i graficzne były lepsze niż w Amidze. Już na początku lat 90 istniały urządzenia z lepszymi układami graficznymi oraz dźwiękowymi niż Amiga 500 (najpopularniejsza wersja Amigi i dla wielu jedyny znany model) - również na rynku urządzeń domowych. Nie tylko urządzenia profesjonalne, adresowane do ludzi zajmujących się tym zawodowo, ale także powszechnie dostępne na rynku konsumenckim i dostosowane do obsługi przez przeciętnego człowieka. Trochę nie rozumiem tego szału na punkcie Amigi 500...

[@habitek]

BARDZO powierzchowny materiał.

[@jarekrogalinski8816]

Ponieważ na Atari ST(Mega,TT, Falcon)powstało sporo wartościowego oprogramowania muzycznego MIDI i nie tylko.. takie jak Sweet Sixteen , Cubase 3.01 (Audio, Score) ,Notator SL, Avalon, Pro24, Perfect Score, Band in A Box etc.. wciąż z nastalgią zapuszczam choćby na PC takie emulatory jak Steem- Steven Segal Edition(XSeem ver. Linux) lub na Malince Pi -Hatari czy Aranym ! Odżywają stare dobre czasy!

[@tazkforcealpha]

Dobre 20 lat nie miałem styczności ze słowami typu "demo scena", "Atari st", "amiga", czy "protracker". Jak zobaczyłem tego kolorowego tutenchamona, a potem usłyszałem out of space to wspomnienia wróciły :)) Piękne czasy to były. Żona siedzi z tyłu za mną, ogląda sobie jakiś film i się dziwnie patrzy :D

[@CARGO6000]

Witam serdecznie, przypadkiem trafiłem na ten materiał filmowy, obejrzałem z zainteresowaniem od początku do końca. Subskrybuję Wasz kanał, życzę wytrwałości w produkcji kolejnych materiałów filmowych. Pozdrawiam

[@piotradamczewski3535]

Lubie pro. Ładnie jak na scali. Im respect.

[@mikecios]

Też trafiłem na Was przypadkiem ;) Super materiał :> Prywatnie w posiadaniu Amiga CD32 SX32 Pro, Atari STFM i C64c ;) zabieram się za oglądanie pozostałych Waszych odcinków :>

[@YershJRSZ]

5:34 Jako, że jestem fanem The Prodigy od razu się uśmiechnąłem słysząc out of space ;)

[@oleq30]

Pamiętam :) choć do dziś nie wiem co to jest Atari - nie jestem rolnikiem :)

[@YershJRSZ]

Trafiłem przez przypadek oglądając zagraniczny materiał Aphex Twin do dzisiaj bawi się zarówno sprzętem typowo analogowym, jak i różnymi trackerami.

[@beerh]

5:50 - ja miałem zwarte kanały prawy i lewy przez potencjometr żeby płynnie zmieniać szerokość stereo, bo takie rozdzielenie maksymalnie na prawo i lewo było trudne do słuchania :) Amiga 600 + sampler + dysk zewnętrzny = super czasy :)

[@macosm7818]

Amiga z procesorem 68030 i pamięcią FAST jest komputerem w pełni 32 - bitowym.

[@fizykszczecin]

I się poryczałem normalnie :D

[@paneckidev]

Wspaniała robota! Czekam na więcej materiałów. :)

[@tharnendil]

Miodzio :-) Jak zawsze miło oglądać i powspominać

[@retrotech5230]

Dobry materiał 👍. Pozdrawiam

[@C64Lover]

Szkoda, ze nie ma wiecej takich filmow na kanale.

[@3M_InD]

Dlaczego tak dobrych merytorycznie kanałów jest niewiele w ogólnym zalewie beznadziejności? Liczę, że rozwiniecie skrzydła i ucieszycie oczy i uszy dzieci postPRLu. :)

[@RETRO_RAVEN]

Bardzo ciekawy kanal. Zostawiam subika i pozdrawiam! :)

[@arturrewakowicz5711]

Mam interface do Amigi i podłączony do Amigi keyboard Yamaha psr 323. Atari cienkie, tylko Amiga 🙂

[@AdamKlobukowski]

Łosowski używa Atari ST do dziś. Znajomy robi mu za serwis. Amiga do profesjonalnego audio się nie nadawała. Zaszumiony tor audio i 28khz 8bit Pauli z filtrem którego nie da się wyłączyć, to zdecydowanie za mało.

[@jarosawchudzik51]

Spoko, leci sub

[@Michałek_1999]

0:07 "za kilka tysięcy złotych"? Teraz to można nawet za kilkaset złotych, jeżeli zastosujemy sprzęt niemarkowy (tanie urządzenia, mało znanych producentów często nie ustępują wcale urządzeniom markowym z najniższej półki) lub sobie nawet zbudujemy własny sprzęt audio na scalakach bardziej ogólnego przeznaczenia, które nie są standardowo stosowane w sprzęcie audio, ale bez problemu mogą zastąpić większość scalaków produkowanych typowo dla sprzętu audio przy zachowaniu podobnej jakości dźwięku i wielokrotnie niższej cenie.

[@andrzejkocikowski9529]

Macie coś o AMIGA 2000?

[@anetaosiem4660]

Atari STE też stereo i było lepsze, bo miało dodatkowo interfejs midi. Ale amigowiec się trafił i wygaduje głupoty.

[@MrBwalecki]

... i Czesław Niemen

[@atatu4551]

mao ale daję suba

[@rafazawistowski6941]

Gdyby się dogadali/?

[@robertpaasz9090]

ja ci kurwa dam atari

[@madigorfkgoogle9349]

sorry, but Atari STE had much better sound system then Amiga. And also I think that Octamed was more popular and used by underground music makers then Protracker.

[@no9or9]

No need to sorry because it didn't. The point of Paula was to feed the four sound channels by DMA and intependently tune their volume and samaplerate in realtime. It is possible that there were groups where Octamed have been found as more capable because MIDI handling in Protracker was non existent. But among core computer users, demoscene or gamedev Protracker ruled by a mile.

[@eR-MIK]

Fajny jest też MOD "Pokochałem swe Atari": kzbin.info/www/bejne/iqbZqYNnYr-Si5o

[@skowron_1978]

"...Możliwości ma Spectruma lecz to Atarowców duma ... ye, ye, ye..." 😁 AMIGA RULES! 🤘 Trafiłem przypadkiem i od razu sub! Nie wiedziałem, że jest protrackerowa wersja "Out of Space" mojego kochanego The Prodigy! Fantastyczne zaskoczenie! 😱 Dzięki za wspaniały materiał!

[@testing3896]

Tak, to była prawdziwa rewolucja... Do dziś mam pliki z ProTracker'a i około 60 plików z utworami, które komponowałem w ramach demosceny - grupa Mystique Visions ;) Rok 1992-1996 ;) Dzieciaki miały wtedy dwie rozrywki - ganianie po boisku, spacery w lasach, jazda na rowerach (to z dawnych czasów) i oczywiście przesiadywanie przed Amigą, C64, Atari 1200ST, 65XE... Wtedy narodziło się wiele talentów - programistów, grafików... To oni tworzyli później rynek IT w Polsce ;) Sam do nich należę...

[@wewtomi]

Poszukuję modułu "Ball.The" na Amigę. Może posiadacie w kolekcji? Email: [e-mail] Dzięki.

[@CJWarlock]

Uznanie za melodię podobną do fragmentu linii podkładu w jednej muzyk z The Last Ninja 2 na C64 @3:04. :) Właśnie znalazłem kanał. Subscribe, bo 61 to za mało jak na fajną treść.

[@Tom4z439]

cholera coś mnie ostatnio nostalgia dopada za często, chyba sobie kupie a1200 póki jeszcze są dostępne

[@GrzegorzKraszewski]

Na Amidze też można używać MIDI, ba, Protracker posiada częściową jego obsługę, nuty można wprowadzać z klawiatury muzycznej, również „na żywo” dogrywając np. partię solo do linii basu. Są również ciekawe programy dedykowane wyłącznie MIDI, np. MusicX. Co prawda Atari ST miało porty od razu w standardzie i miało Cubase'a, stąd przewaga w tej dziedzinie.

[@przemekkobel4874]

Tak naprawdę nie szło o to, co da się podłączyć, tylko o to czy działa. ST miało separację optyczną portów (więc nic tam nie iskrzyło, nie paliło sprzętów i zawsze się dogadywało z instrumentami, co na koncercie było warte wszystkich Amig świata). Do tego transmisja MIDI była sterowana sprzętowym timerem, dzięki czemu do dziś ten komputer jest w czołówce pod względem stabilności czasowej. I na koniec przy ST można było siedzieć godzinami bez piekących oczu (monitor mono pracował w trybie przypominającym późniejsze VGA, miał bardzo wyraźny obraz i nie migotał). Jeszcze jest taka ciekawostka, że zrobili na ST trackera maxYMiser, który gra głównie układem Yamaha (3 kanały mono + ew. kanał DMA stereo w STE), no i jego można przełączyć w tryb instrumentu MIDI. Czyli Atari staje się tym instrumentem, a nie kontrolerem. Okazuje się, że wariaci pokroju ultrasyda chętnie z tego korzystają...

[@GrzegorzKraszewski]

@@przemekkobel4874 Separacja optyczna jest wymagana przez standard i każdy poważny interfejs do Amigi takową posiada. Nic nie iskrzy i żaden sprzęt się nie pali. Transmisja MIDI również w Amidze jest sterowana sprzętowym zegarem. A istnieje również program (FMSynth), dzięki któremu Amiga staje się instrumentem MIDI, nie mającym ograniczeń brzmieniowych takich jak układ Yamahy.

[@przemekkobel4874]

@@GrzegorzKraszewski To dobrze, że każdy poważny posiada. Ja jeszcze pamiętam czasy pionierskie i różne horror-opowieści. Dobrze też, że jest FMSynth - jak rozumiem to jest coś na kształt E.P.S.S. - kzbin.info/www/bejne/hZ3WoaGni8h9ntE Natomiast nie jestem zwolennikiem "instrumentów" z ośmiobitowym DAC - fajnie brzmiało na telewizorach, ale jak się teraz podłączy do sprzętu grającego, to uszy bolą. Paradoksalnie, pod tym względem Yamaha (czyli coś pomiędzy SID-em a POKEY-em) i inne stare chipy audio radzą sobie całkiem nieźle. Z tego co pamiętam, to nawet wyjście audio Falcona trzeba było przerabiać, żeby nadawało się do pracy w studiu (dodatkowe gniazdka, przeróbka filtrów). Podobno Amigowy Bars and Pipes był dobrym edytorem MIDI - czemu o tym ani słowa?

[@GrzegorzKraszewski]

@@przemekkobel4874 Nigdy nie używałem Bars & Pipes, więc nie będę pisał o czymś, na czym się nie znam. Dzięki temu nie trzeba będzie w tym wątku czytać kolejnych opowieści dziwnej treści, jak tych o paleniu sprzętów. 8-bitowego DAC-a zawsze można potraktować jako syntezator, a więc nie korzystać ze zsamplowanych próbek, ale próbek wyliczonych - w czasie rzeczywistym, lub precalców. Tak działa FMSynth, czy np. tracker AHX. W latach 80/90 samplowano najczęściej słabymi techniczne samplerami (najtańsze modele to był ADC0808 przypięty bezpośrednio do portu równoległego Amigi, bez żadnego preampa i taktowany programowo) z dramatycznie niską częstotliwością próbkowania (mało pamięci), nie przejmując się aliasingiem. To musi brzmieć słabo i tak właśnie brzmi. Tymczasem sporo instrumentów muzycznych z tamtych czasów też miało 8-bitowe DAC-e.

[@C64Lover]

@@przemekkobel4874 Niezle bajki... Atari st wygrywal niska cena i monitorem mono wysokiej rozdzielczosci (tutaj analogicznie do zabawek z apple) a nie optoizolacja midi (ktora mial KAZDY normalny interface midi).

[@latawiec3220]

Kdz

[@Maxsoft9]

Amiga rulez Forever!

[@gonzogorf7019]

Kolejny stereotyp, ST super bo MIDI ale Amiga to paździerz dla dzieci. ;)

[@piotrknapkiewicz9811]

Bo z gówna i stali powstało atari