Zasępiona twarz Johna Terrego, On naprawdę odetchnie z ulgą w momencie w którym już opuści Stamford Bridge Rafa Benitez. Ja myślę, że nawet pomoże mu się spakować, odwiezie na lotnisko, pożegna i poczeka aż drzwi ten właź samolotu się zamknie i samolot wystartuje. Twaro oficjalnie rozjebał system :)