Apel do lekarzy i rodziny!!! - Więcej empatii.

[@jadzka7431]

Przy pierwszej ciąży gdy w 10 tc z dusza na ramieniu z krawawieniem pojechalam do jednego z krakowskich ginekologów i usłyszałam ze jestem jeszcze młoda i zajde w ciaze nie raz a "Tego" nie ma sensu trzymac on moze prywatnie to załatwić to juz mnie tez nic nie zdziwi, zaraz po wizycie poszlam do innej pani ginekolog i dala mi leki na podtrzymanie i objęła opieką, dzis mam zdrowego 8 letniego syna. Podziwiam i dziękuję ze poruszasz ten temat. Zdrowia 💗

[@martynasotysik4008]

Miałam podobnie , na szczęście trafiłam na dobrego lekarza w szpitalu , który później prowadził moja ciążę. Dzięki niemu mam 2 letnia córeczkę ♥️

[@annadudziec3788]

Po stracie ciąży i łyżeczkowaniu czekałam w szpitalu klinicznym w Warszawie na usg. Okazało się, że mają tylko jeden aparat. Siedziałam na korytarzu a z usg wyszła kobieta z wielkim brzuchem tuż przed porodem. Zrobiło mi się przykro i pomyślałam, że nie powinno być takich sytuacji, że na jednym piętrze, w jednym usg spotykają sie kobiety szczęśliwie rodzące i te po stracie. Weszłam do gabinetu, lekarz zrobił usg. Powiedział, ze wszystko jest ok i za 3 miesiące mogę znowu zajść w ciążę. Byłam wtedy tak załamana, że ze szczerością powiedziałam, że nie wiem czy kiedykolwiek jeszcze sie odważę. A lekarz odpowiedział: wy to teraz jesteście takie delikatne. Kiedyś to kobiety były twarde, nie roztkliwialy sie nad sobą. Niewiele myśląc powiedziałam tak kiedyś kobietom podczas okresu leciało po nogach, super przykład. Wyszłam stamtąd załamana, wkurzona i zrezygnowana. Agnieszko dobrze, że sie nie poddałaś! Gratuluję!

[@k0tek]

Jestescie oboje wspaniali na pewno bedziecie cudownymi rodzicami!

[@AnnaNiebrzydowski12]

Kiedy poszłam na rutynowe USG usłyszałam " Zosia zawsze będzie z Wami...ale będzie patrzeć na Nas z góry". W szpitalu już po zabiegu lekarz przyszedł sprawdzić jak się czuję i znów usłyszałam "Zosia jest już wśród aniołków ale pamiętaj, że zawsze będzie z wami". Serce mi pękało po stracie ale wystarczyło, że moje dziecko, którego płeć była jeszcze nie znana dostało przez lekarza imię. Nie był to zarodek, ono, dziecko a cudowna Zosia

[@anetazb]

Jestem po dwóch trudnych porodach i też pamiętam złe traktowanie w szpitalu 😔 Bardzo ważny apel pani Agnieszko ❤ Jest pani bardzo dzielną osobą życzę dużo zdrówka❤🍀

[@kwiat1112]

Już pisałam to ostatnio, ale na prawdę bardzo doceniam taką szczerość! Jesteś bardzo mądrą kobietą i mam nadzieję, że ten filmik da wielu ludziom do myślenia. Pozdrawiam serdecznie!

[@martazeglen2918]

Aguś, Wojtek jesteście po prostu cudowni. Bardzo wspieram całym sercem!

[@marta_ska]

Jesteście wielcy i tak mega pozytywni 🙂 bardzo się cieszę Waszym szczęściem 😘 sama borykam się z walką o maleństwo ale patrząc na Was wierzę, że kiedyś i nam się uda 🙂

[@annamajewska8925]

Oglądam was od 1 odc.ślubu,bardzo wam kibicuje.Szczęśliwego rozwiązania i zdrówka dla waszej trójki❤

[@boska2496]

Agnieszko! Jestem ogromnie poruszona tym oraz poprzednim filmem, który nagraliście z Wojtkiem. Nie mogłam obok nich przejść obojętnie, bo temat jest zbyt ważny aby go przemilczeć. Dziękuję, że zdobyliście się na odwagę, aby o tym opowiedzieć. Zostawiam subskrypcję, zostawiam polubienie, zostawiam komentarz - wszystko po to, aby jak najwięcej osób mogło te filmy zobaczyć. Czuję, że to co powiedzieliście było płynące prosto z serca, prawdziwe i szczere - za to was uwielbiam! Mam nadzieję, że ten dzisiejszy apel trafi do osób, do których powinien trafić i da im do myślenia. Sama doświadczyłam pytań o dziecko, które nie były dla mnie zbyt przyjemne i zazwyczaj próbowałam przekuwać je w żart lub urywać temat jednym błyskotliwym zdaniem. Jednak to wszystko działa do czasu... do czasu kiedy zdajemy sobie sprawę, że mamy już dość takich pytań. Może podzieliłabyś się swoimi doświadczeniami jak ty sobie radziłaś w takich sytuacjach? Myślę, że takie konkretne wskazówki, pomogłyby niejednej z nas. Raz jeszcze dziękuję i pozdrawiam z północno-zachodniego Krakowa. Może do zobaczenia kiedyś :)

[@bogumiakuffel2322]

Trzymam kciuki za szczęśliwe rozwiązanie. Sama jestem po poronieniu, grudzień zeszły rok w samą Wigilię ( swoje urodziny) wychodziłam że szpitala po łyżeczkowaniu( poronienie zatrzymane) również zostałam niemiło potraktowana przez ordynatora ginekologii. Wiem jak duże znaczenie ma podejście lekarza do pacjenta w takich chwili. Szczęśliwie w kwietniu udało nam się zajść w ciążę, w której obecnie jestem. Szereg badań czy ,aby napewno z dzieckiem jest wszystko w porządku, do dziś spędza mi sen z powiek. Ciąża cały czas jest owiana niepewnością, przynosi kolejne niespodziewane zdarzenia. Boimy się z mężem każdego dnia jaki przyniesie nam los. Dlatego jak najbardziej rozumiem inne pary, małżeństwa, związki zmagające się z takimi problemami. Trzymam bardzo mocno kciuki za wszystkich ludzi którzy w jakiś sposób łączą się z Nami w tych historiach. Pozdrawiam cieplutko.

[@magorzataogrodowczyk4554]

Do dzisiaj pamiętam jak czekałam od 8 rano do 20 na zabieg (było to przepłakane 12 godzin i jeszcze kilka tygodni), ciąży która straciłam w 11 tygodniu. Panie pielęgniarki szły do mojej sali przed zabiegiem śmiejąc się na cały oddział patologii... Obok w sali było cesarskie cięcie i słyszałam płacz narodzonego dziecka... Niestety znam ten ból i rozumiem każdą kobietę, która straciła dziecko ❤

[@Paoola208]

Ja na zabieg czekałam 7 dni... To był najgorszy tydzień w moim życiu 😢

[@matkaksiazkoholiczka4463]

Agusiu od samego początku ci kibicowałam, już w programie. Jesteś niesamowitą osobę. Dziękuje za każdy twój film. Bardzo ważny przekaz.

[@monikakrupa7605]

Jesteście bardzo silni. Trudne chwile już są za Wami. Szczęśliwego rozwiązania i bardzo dużo zdrowia :) trzymajcie się :)

[@kasiabuklewska5578]

Doskonale rozumiem ten problem . Z mężem staraliśmy się 5 lat żeby udało nam się zajść w upragniona ciąże . Ciagle pytania rodziny spowodowały depresje u mnie wiec postanowiłam ze będę o tym mówiła wprost - na pytanie kiedy dziecko ? Mówiłam - leczymy się i mamy nadzieje ze się w końcu uda , na pewno to zauważycie I wtedy cisza i konsternacja . Masa lekarzy po drodze i w końcu jeden cudowny ginekolog i jeden urolog I po 5 latach w końcu pojawiła się nasza córeczka - Majka . Nasz skarb ❤️ Rozumiem wiec Was doskonale . Cieszę się ze i Wam się udało .

[@agnieszkaszcurek3794]

Jesteś wspaniała osoba 🥰 podziwiam cię że potrafisz o tym mówić co was spotkało . Ja sama straciłam dziecko w 23 tygodniu ciąży .

[@ktosia1725]

My mieliśmy szczęście w końcu po kilku latach trafiliśmy do lekarza który był w jednej osobie ginekologiem , endokrynologiem i andrologiem. Młody lekarz niesamowicie wykształcony i do tego empatyczny. Czasami nam brakowało wytrwałości a on nas podbudowywał. Noi mamy 2 dzieci.

[@paulinaadamczuk6904]

Ten temat jest tak straszny , ja jak trafiłam do szpitala to wrzeszczeli na mnie że bym nie wyła, bo młoda jestem i urodze jeszcze . No okazuje się że nie urodzę... Jeżeli chodzi o rodzinę, to ciągle pytają kiedy, kiedy dziecko. Babcia mówi że jesteśmy do niczego z mężem, bo jak to można nie spłodzić dziecka, przecież idzie się do łóżka i już. Reszta rodziny też sławi się wnukami, dziećmi ,a My jesteśmy beeee bo nie mamy dzieci, jesteśmy wybrakowani... Trafia mnie i męża to podchodzenie do nas, pytania i łapanie za brzuch bo to już . Nie nigdy nie będzie już 😔

[@lidkam7728]

Przytulam Cię całym serduszkiem 💙

[@paulinaadamczuk6904]

Dziękuję dziewczynki , pogodziliśmy się z tym że swojego dziecka nie będziemy mieli, tzn chyba z tym pogodzić się nie da , może inaczej wiemy o tym i na tym pozostajemy , nie staramy się już bo nie ma po co. Za to chcemy adoptować dziecko , dzieci chcemy im dać tą naszą miłość której nie mamy komu dać ,takiej rodzicielskiej miłości , chcemy aby zarówno nasza jak i dziecka rodzina była pełna . Z mamą , tatą dziećmi wkoncu żeby usłyszeć tuptanie małych stopek, i słowa tata,mama 🙂🙂😘

[@ag-wu9ys]

Nie moglibyście rodzinie powiedziec wprost ze nie mozecie miec dzieci i swoje uszczypliwości zachowali dla siebie? Czasami nie da się inaczej niż dosadnie moze im się glupio zrobi... tulę was mocno ❤

[@monikasea]

Przytulam.

[@iwonek0000]

Ściskam❤

[@laurakasprzyk1258]

Dobrze że o tym mówisz, w końcu ktoś odważył się powiedzieć prawdę. Nie bój się słów i czynów każdy ma prawo do własnego zdania. Życzę zdrówka i trzymam kciuki za Ciebie i małą kruszynkę. :*

[@bozenamalchar7082]

Pani Agnieszki życzę wszystkiego dobrego, szczęśliwego, szybkiego porodu.zdrowia i zdrowia.Badzvie szczęśliwi.pozdrawiam.

[@klaudiawlodkowska3976]

Agniesiu jestes wielka♥️

[@olqkicek]

Zawsze mnie zastanawia dlaczego ludzie nie wykazują empatii lub po prostu nie myślą zanim coś powiedzą. Straszne to jest. Tymbardziej, że każdy ma swoje życie i ma prawo do prywatności i decydowania o tym czym chce się dzielić z innymi. Bardzo szanuję i podziwam Cie Agnieszka oraz dziekuje za nagranie tych vlogów. To bardzo ważne by mówić głośno o tych problemach bo one dotyczą wielu kobiet, małżeństw. Życzę Wam wszystkiego dobrego, dużo zdrowia przede wszystkim i szczęśliwego rozwiązania! ❤

[@Edyta_Edyta]

Ważny temat został poruszony. Dużo zdrowia życzę. Pozdrawiam:-)

[@verkaw1572]

Ściskam was bardzo mocno 🤗 i życzę z całego mojego serduszka wszystkiego dobrego ❤bo będzie dobrze. Życie potrafi zweryfikować znajomych i nieraz bardzo szybko nie stety 🥺 A o lekarzach to brak słów

[@magdaszankowska4421]

Aga jestes wspanialą osobą i super ze mowisz o tym głośno. Zdrówka dla Was🧡

[@wladkadedek8524]

Ja niemam wnuków i Nie pytam moich synów czemu nie mają dzieci bo to pytanie jest nie na miejscu .uważam to jest osobista ich sprawa

[@wladkadedek8524]

Pozdrawiam

[@miraheer9441]

Aguniu jesteś Wielka, Wojtus to cudowny i ciepły człowiek, życzę Wam z całego serca jak najwiecej zdrowka i pomyślności. Całuje🥰

[@magorzatajamroz7874]

Aga dziękuję Ci bardzo za ten vlog i temat który poruszyłaś .Wszystkiego dobrego😘Pozdrawiam bardzo gorąco 🤗🤗🤗🤗

[@agnieszkaryl4398]

Dziękuję za tamtem i za ten film 💕nie jestem w stanie opisać tego co mnie spotkało i względem straconych ciąży i potraktowania przez lekarzy ale wszystko o czym mówisz jest też moją historią i niestety ciągle bez happy endu bo starania o dziecko nadal w toku. Dużo siły zdrowia i szczeliwego spokojnego rozwiązania 😍😍😍😍😍👶💕

[@martak5006]

Jakbym słyszał siebie...mam to samo podejście. Idealnie to wszystko podsumowałaś👌 A co najważniejsze jak mówisz masz męża obok siebie i Cię bardzo wspiera- to najważniejsze. Jesteście super parą😍😚

[@agap7191]

Agu , to widac bylo po Was od pierwszego wejrzenia,ze Jestescie dobrymi i fajnymi Ludzmi,zycze dalej Wam wszystkiego co najlepsze Kochani

[@annaanna8225]

Witaj Aguś jesteś z Wojtkiem tak pozytywni i szczerzy uwielbiam Was pozdrawiam

[@madziaRa90]

Dziękuję , że poruszasz ten temat ❤️

[@basiamagda4438]

Dziękuję za tego vloga pozdrawiam was serdecznie ❤

[@martalemiesz6847]

❤️ Jesteście Wielcy ❤️ Nie mam jeszcze doświadczenia w tym temacie, ale o tym warto rozmawiać - dziękuję, że daliście radę o tym opowiedzieć. Godzina z Wami przepłakana. Życzę Wam zdrówka ❤️

[@zycieodpierwszegowejrzenia]

❤️

[@diananiewiemco2420]

Pani Agnieszko, porusza Pani niezwykle ważne tematy i pomaga Pani wielu kobietom w tym mi. Dziękuję bardzo za to co Pani robi. Ja też jestem z Łodzi. W marcu przechodzilam poronienie, a na etapie chodzenia od lekarza do lekarza jestem od dłuższego czasu. Czy mogłabym w jakiś sposób otrzymać od Pani kontakt do tej Pani doktor? Niestety po dłuższych staraniach spotkało nas na razie tylko niepowodzenie.

[@monikakrzyzok4364]

Życzę szczęśliwego rozwiązania Aga! Trzymajcie się!

[@aniaperkowska3017]

Aguś jestescie wspaniali życzę ci szczesliwego rozwiązania i żeby te święta będą dla was radosne😘😘

[@j.u.l.a9130]

Dobrze, że pani się wypowiedziała na ten temat. Moja ciocia ma za sobą stratę jednej ciąży to w zaawansowanym etapie. Na szczęście ma dwoje dzieci i dobrze, że pani jest teraz mamą

[@arogatena]

Super filmik! Takich nam trzeba w tych czasach. Wiele par się boryka z takimi problemami a niewielu chce ten temat wogole poruszać. Brawo za otwartość i szczerość!!!

[@sarasarna282]

Aga,widać jak wiele kosztowalo Cie nagranie tego filmu tym bardziej dziękuję za niego. Do mnie po poronieniu mówili " Ale czemu tak rozpaczasz przeciez masz juz jedno dziecko,ja rozumiem jakbys nie miala albo nie mogla miec ale skoro masz juz syna to bez przesady,najwyzej nie bedzie miec rodzenstwa". Boze,jak te słowa bolały...To,ze mam jedno dziecko i kocham je najmocniej na świecie nie znaczy,ze nie moge cierpieć po stracie drugiego i przeżywać żałoby. Mam nadzieję, ze po obejrzeniu tego filmu choć jedna osoba ugyzie sie w język zanim zacznie wyglaszac takie i podobne "mądrosci". A to jak niektórzy lekarze traktują pacjentki i na jak wielką skalę panuje ta znieczulica to jest szok. Życzę Wam wszystkiego najpiękniejszego❤

[@kasiaj9175]

Agnieszka podziwiam ... popłakałam się kiedy Tobie poleciły łzy. Jesteś ogromnie wartościowa, mądra, ciepła. Nie wiem czy ja bym była wstanie iść do pracy, myśleć, funkcjonować. Jest to ciężki temat ale bardzo dobrze ze o tym mówisz ❤

[@gagacodzienniewysigraciesu953]

Agnieszko jesteś wspaniałą osobą trzymam kciuki po prostu życzę z całego serca szczęśliwego rozwiązania dla przyszłych rodziców

[@kruszynka100]

Cieszę się , że masz takie wsparcie w swoim mężu. Mój narzeczony przez całą moją ciążę również ogromnie mnie wspierał i dbał o mnie. Był ze mną na porodówce , trzymał za rękę. Kiedy bałam się bo mimo 10 cm rozwarcia malutka nie chciała wyjść i zdecydowano o nagłym CC , mocno mnie przytulił i powiedział , że bardzo nas kocha. Po porodzie wziął na pierwszy cały miesiąc urlop żeby być przy mnie. Zajmował się domem, robił zakupy , gotował a ja spędzałam czas z córeczką , karmiłam ,tuliłam i odpoczywałam. Droga kp była trudna bo młoda jadła co 15,30 min albo co godzinę a karmienia trwały również z godzinę (po 30 min z każdej piersi). Przez kolejne 2 miesiące mój mimo , że pracował to nadal zajmował się domem ja absolutnie nie musiałam nic robić. Obecnie nasza córka ma pół roku , właśnie przechodzimy ząbkowanie więc trudny czas dla niej i dla mnie... ale nadal mam wsparcie mojego Misia. Nie rozładowałam zmywarki bo malutka marudziła ? Spoko ja wrócę z pracy i to zrobię . Nie miałam siły nic ugotować ? Spoko ja wrócę z pracy i szybko coś ugotuje albo coś zamówimy. Nie wyszłyśmy na spacer bo paskudna pogoda ? Kochanie wracam z pracy masz na coś ochotę to wejdę Ci do sklepu? Mój narzeczony jest kochany. Jest wspaniałym , spokojnym i uczuciowym oraz bardzo wrażliwym partnerem i cudownym ojcem. P.S. Przed Madzia również mieliśmy stratę wiem co czułaś i bardzo mi przykro , że przez to musiałaś przejść. Na takie momenty chyba nie ma odpowiednich słów wsparcia. Najlepszym wsparciem jest obecność i przytulenie w milczeniu.

[@ewelinabury2545]

Podziwiam, wspieram! Jesteście super!

[@camelia28b86]

Bardzo emocjonujący vlog.. Oglądałam go na 3 części bo nawet jeśli tego nie przeżyłam to bardzo Ci współczuję i jestem z Wami ..

[@OKSAL.A]

I znowu się poryczalam🥺 trzymam kciuki 🍀 pozdrawiam Was

[@ewadabrowska2509]

Mimo, że nie jestem matką i nie planuje być to potrafię/próbuję zrozumieć Wasz ból. Wszystko co powiedziałaś o braku empatii innych to strzał w dziesiątkę. Jesteście super, że chcieliście podzielić się bólem, spostrzeżeniami, wsparciem. Pięknie się na Was patrzy jak się wspieracie, rozmawiacie i rozumiecie. Niejeden mógłby się od Was uczyć. Jeśli możecie to zdradźcie imię jakie wybraliście albo jeśli nie chcecie to jakie były typy, pomysły? Cały czas trzymam kciuki i nie mogę doczekać się Maluszka 💚💖😘

[@gfr13]

Bardzo ważny apel!! Powinno się o tym mówić głośno. To cały czas u nas jest temat tabu, a nie powinien. A teksty tych wszystkich lekarzy czy ludzi powinno się opublikować w jakiejś książce pdt pomyśl 2 razy zanim otworzysz usta. 3majcie się kochani. Buziaczki z Łodzi 😘

[@ewelinalesniewska8254]

Dwa poronienia,przy 1 był zabieg,gdzie stało nade mną pełno studentów i obserwowało wszystko,straszne,chce się mieć chwilę intymności,uciec najlepiej a patrzy na Ciebie co najmniej z 10 osób.Obecnie mam swoich synów,przy drugiej ciąży dostałam w weekend krwotoku,nie chciałam już jechać do szpitala,poszukaliśmy z mężem lekarza prywatnie i powiedział, niestety już nic nie ma proszę odstawić leki na podtrzymanie. Po tygodniu miałam wizytę u swojego lekarza,okazało się,że wszystko jest wporzadku, krwawienie było wynikiem polipów,ale ten czas był okropny. W obu ciążach do samego końca każde ukłucie,każde krwawienie było wielkim strachem i obawą. Tak jak Agnieszka mówi,powinno zmienić się podejście lekarzy do kobiet,dla kobiett zobaczenie już dwóch kresek na teście tj radość,ale też strach czy się uda. W przypadku poronienia lekarze często nie widzą cierpienia kobiet i uważają,że nic się nie stało.

[@dariadaria9256]

Trafiłam na ten vlog zupełnym przypadkiem i jestem Ci wdzięczna za ten apel. Było mi dane zostać mamą niecałe 3 lata temu. Przez złe podejście lekarza i położnej mam do tej pory traumę poporodowa. Kazano mi rodzić naturalnie dziecko 4 kg pomimo tego, że moje biodra niestety były zbyt wąskie i miałam wskazania do CC. Dałam radę.. słuchałam komentarzy, że mam się przestać drzeć, że tak jak weszło to wyjdzie.. na prawdę sni mi się to do tej pory po nocach. Mówię o tym otwarcie, że nie chce więcej dzieci, moją decyzję popiera również mój mąż, który na prawdę mnie wspiera całym sobą ❤️ ale wiadomo, jedno dziecko przecież jest oznaką tego, że będzie rozpieszczone, niedobre i najgorsze.. właśnie to słucham od najbliższych.. pytania kiedy następne, chcemy kolejnego wnuka, jeszcze Ci się przecież odmieni i mam nie przesadzac, bo przecież kiedyś kobiety rodziły w polu.. na 2 urodzinach mojego syneczka wybuchalam ! Cała rodzina zaczęła na mnie naciskać, że czas na drugie dziecko .. rozpłakałam się tłumacząc swoją decyzję ale oni nadal wmawiali mi, że mi przejdzie.. totalna znieczulica, brak empatii i zrozumienia.

[@zycieodpierwszegowejrzenia]

Straszne to… współczuje !!! Trzymaj się i życzę spokoju ducha ❤️

[@agnieszkamocarska2653]

Jesteście wspaniałym małżeństwem 💞 wspierajcie się kochajcie najważniejsze być w tym wszystkim razem ☺️

[@agnieszkamocarska2653]

Aga podziwiam Cię bo przeszłaś wiele cierpienia. Rozumiem Cię również poroniłam w 11 tygodniu 😥 Na szczęście masz kochającego męża 💞 a już niedługo przytulisz swojego dzidziusia ❤️

[@ziula4440]

Bardzo dobrze, że o tym mówisz!

[@martawandel6145]

Brawo Dla Ciebie za odwagę Jesteś niesamowitą Kobieta, szczerze i otwarcie rozmawiasz to miłe z Twojej strony że troszczysz się również o inne kobiety i masz swoje zdanie Brawo❤️❤️❤️

[@iwonarydz7445]

Jesteście cudowni będziecie zaczebistymi rodzicami dużo zdrówka wam życzę i uważajcie na siebie bo to tera najważniejsze wasze zdrowie. ❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️🥰🥰🥰🥰🥰🥰🥰🥰🥰🥰😘😘😘😘😘😘😘😘😘

[@magdalenauczak2876]

Aga wielkie brawa za te vlogi ❤️😘

[@katk6807]

dziękuję za te słowa ... Słowa rodziny bardzo krzywdzą a później w zaciszu pokoju płacz ...

[@misternobody6320]

Aguś, czy mogłabyś podać jak nazywa się ta Pani doktor o której wspominasz? Byłabym bardzo wdzięczna. I dziękuję za podzielenie się swoją historią ❤️ Nie jestem jeszcze mamą, ale mam w swoim otoczeniu bardzo dużo kobiet, które poroniły. To straszne, że ostatnio jest to tak częste zjawisko, a tak niewiele robi się ze strony rządowej i medycznej, żeby wspierać takie rodziny. To bardzo wartościowe co robisz. Życzę dużo zdrowia dla Ciebie i maleństwa ❤️

[@annapniak4112]

Również dołączam się do pytania odnośnie Pani Doktor .;) Jeśli można poproszę o namiary na wiadomość prywatna . Pozdrawiam .

[@magdalenasamon2467]

Agnieszko, jeśli to nie byłby problem, to ja też poproszę o namiary.

[@wandas2336]

Jeśli chodzi o lekarzy to mało który ma jakąkolwiek empatię. Mam 3 dzieci, 1 ciąża pozamaciczna, i naprawdę skrajne rzeczy widziałam w szpitalu i doświadczyłam na sobie. Natomiast moja bliska koleżanka, która trafiła do szpitala w 3 miesiącu ciąży z krwawieniem, została całkowicie,, Olana,, przez lekarzy, żaden nawet nie pomyślał aby jej zrobić usg i sprawdzić co się dzieje, tylko od razu skierowali ją na,, zabieg,, i cud - przypadek sprawił, że była też na dyżurze jej dr, która prowadziła ciąże, zabrała ją dosłownie w ostatniej chwili na Usg i okazało się, że dziecko jest całe i zdrowe a krwawienie są się opanować. Urodziła oczywiście zdrowego syna,po którym nie mogła już mieć więcej dzieci.. Dlatego współczuję Ci Aga i cieszę się że tym razem Wam się udało i macie dobrą opiekę, bo wiem że to połowa sukcesu. Pozdrawiam serdecznie ❤️

[@magdalenakowalczyk9514]

Dziękuję ❤️

[@MartaaCzz]

Agus jesteś cudowna ♥️ trzymaj się ciepło ♥️

[@agnieszkaszczerbiak2381]

Aguś ja też całuje Cię mocno i przytulam .Dziękuje

[@gifgit8613]

Jestem w drugiej ciąży. Pierwszą poroniłam . Dziękuję za te filmy♥️

[@zycieodpierwszegowejrzenia]

❤️

[@gifgit8613]

❤️❤️❤️❤️❤️

[@katarzynasiadak4018]

Duzo zdrowia dla Ciebie agnieszko

[@katarzynagawlik4582]

Wszystkiego dobrego dużo zdrówka i powodzenia 🙂

[@agap7191]

Aga ,ale nie dziw sie ,ludzie nie mysla ,brak im kultury, taktu a przede wszystkim wychowania.Przeciez na codzien wszyscy sie z tym spotykamy.Sa takze wscibscy ,poniewaz nie zyja swoim zyciem,ciagle chca podgladac zycie innych i najlepier krytykowac od rana do nocy,swiat sie zmienia i jak dla mnie to wszystko idzie nie w ta strone co trzeba.Zycze Wam z calego serca Wszystkiego co najlepsze,ZDRÓWKA I POGODY DUCHA,niech Pan Bog Was prowadzi Kochani

[@dagmaramally3287]

To dobrze, że o tym Mówisz. Dla wielu kobiet, to tragedia. Dobrze, że Twój Wojtek też dał radę i o Ciebie dbam. Czekam na szczęśliwy finał.😍😘

[@monikapiotrowska8685]

Agnieszko badz silna,jestescie Obydwoje Super

[@mkszw]

Pamiętajmy, ze zawsze na medyków możemy, a nawet powinniśmy złożyć skargę do odpowiednich Izb. Jeśli zostawia się sprawę bez ,,odzewu", to przyzwalamy na powielanie skandalicznych zachowań.

[@karolinakolasinska5033]

Boże jak ja Was lubię. Skradłaś moje serce dziewczyno już w pierwszym odcinku 😍 tak trzymałam za was kciuki że masakra 😁 A tak się cieszę że będzie te cudo u Was że hoho 😁

[@kasiakasia872]

Myśle, ze ludzie często nie zdają sobie sprawy, z tego co mówią… Dlatego dobrze, ze nagłaśniacie ten temat. Może trafi do takich osób i się następnym razem ugryzą w język. Życzę szczęścia i zdrówka !! ❤️

[@danusia6510]

Trzymaj się Aga pozdrawiam serdecznie 😘🥰😘🥰😘😘❤️🥰😘🥰

[@agnieszkasulinska9679]

Z całym sercem z Wami ....mama 3 synów ❤️ tylko cesarka dała mi możliwość bycia mamą .

[@Anna.Roszkowska]

Empatia to coś, co w dzisiejszych czasach niemalże nie istnieje. Każdego dnia nad tym ubolewam...

[@kasiaw2075]

Aga bardzo lubię cię oglądać! Życzę ci wszystkiego dobrego ale teraz mamy takie czasy jakie mamy i dlatego trzeba sobie wszystkie samego dopilnować bo jak ty nie dopilnujesz to nikt za ciebie tego nie zrobi! Jestem po dwóch CC mam dwoje dzieci i jak byłam w szpitalu to bym się nie dopilnowała to nie wiem jak to wszystko się potoczyło… szpital to jeden wielki cyrk! Dużo zdrówka i szczęśliwego rozwiązania

[@lidkam7728]

Przytulam Cię Agusiu 💚

[@zofiaruszynska5722]

Mam dwie znajome które straciły ciąże w II trymestrze (jedna 5 mc, druga końcówka 4go). Nawet nie próbowałam mówić "przykro mi", "będzie dobrze"( bo samą mnie całe życie takie teksty wkurzały) staralam się słychać Mam dwie kuzynki które mają problem z zajściem w ciążę. To jest naprawdę teraz tak powszechne, że głowa mała. To naprawdę uczy "gryzienia się w język".

[@joannaorowska1392]

Jesteście oboje cudownymi osobami i wiem że będziecie super rodzicami 🥰 sama jestem mama dwóch wspaniałych synów i mogę się naprawdę tylko domyślać przez co musieliście przejść ale mam koleżankę która pierwsza ciążę donosiła później dwa razy poroniła a teraz niedawno urodziła szczęśliwie zdrowego maluszka i pamiętam jak przez to przechodziła i starałam się ją wspierać w tym jak tylko umiałam i pamiętam ze kiedyś mi powiedziała jak byłam w ciąży ze przez jakiś czas nie mogła patrzeć jak jestem w ciąży więc rozumiem ciebie ze tez miałaś z tym problem 😞 zycze całym sercem dużo zdrówka dla całej waszej trojeczki 🥰🥰🥰

[@annajuskowiak6883]

Agusiu jesteś wspaniala szczesliwego spokojnego rozwiązania

[@sylwiapoaska4056]

Witam bardzo was lubię 🥰trzymam kciuki za was i za wasze malenistwo😍wiem doskonale o czym muwisz,

[@imienazwisko1673]

Od 6 lat słyszę kiedy kolejne dziecko. Zwykle odp że jak Bóg da to będzie. W ramach tego słyszę ze jestem wygodna i leniwa. Nie komentuje bo nie ma po co. Pozdrawiam i dużo zdrowia życzę.

[@edytapiatkowska6079]

U mnie jak tata zapytał kiedy wnuki to powiedziałem mu, że jak wymodli to będą.

[@srebrniki9004]

Z tym traktowaniem to masz rację, brak szacunku do pacjentek, miałam trudne ciążę byłam u bardzo dużo lekarzy i tylko jedna okazała się być super lekarką na którą mogłam zawsze liczyć

[@paulinamiekus1027]

Jak bym siebie słyszała. Brawo ❤️❤️❤️pozdrawiam serdecznie

[@kasiapolak3249]

ehh mi lekarka mowiła po stracie 38 tc ze to jej trzecic przypadek w karierze i ze mloda jestem i jeszcze mi sie uda :( a psycholog w szpitalu dramat dobrze ze o tym mowisz . Szcesliwego rozwiazania

[@mariolasudra6654]

Niewłaściwe podejście ogólnie lekarzy wszystkich specjalizacji do pacjentów to jest temat jak morze. Najważniejsze Agnieszko, że Wam się udało i przyjdzie na świat Wasze długo wyczekiwane dziecko. Życzę szczęśliwego rozwiązania i zdrowia 😊🥰🌹

[@kamakama9781]

Oj tak poronienia są ciekawie 💔 Ja miałam taki zgrzyt że o poronieniu wiedziałam tylko ja i mój mąż . Byłam w szpitalu i przyszła do nas znajoma i spytała się gdzie Kamila mąż odpowiedział że w szpitalu bo źle się czuła ... No a ta dodała kilka groszy i wszystkim dosłownie wszystkim powiedziała że jestem w ciąży na podtrzymaniu! Gdy to doszło do mnie to wybucham poprostu wybuchlam na urodzinach teściowej przyjechała ta osoba no i spokojnie się to nie skoczylo . Można pozwalać ale bez przesady . Bo poronienie to nie złamanie ręki ... I nie boli kilka dni tylko baaaardzk długo ...💔 Trzymaj się Aga i zdrówka dla was dziewczyny ❤️

[@magdasikora316]

Żyjemy w takich dziwnych czasach, że niestety jest weryfikowane kiedy nas spotykają nasze tragedie życiowe tych przyjaciół,, prawdziwych,, zostaje garstka. Otwierają się nam oczy. Co do wsparcia to nie trzeba rozmowy ale zwyczajnie pobyc z tą osobą, pomilczeć, popłakać. Ja moją przyjaciółkę wlasnie tak wspieralam ale w trakcie choroby nowotworowej. Jest to osoba która nie ma dzieci bo nie może i jest z innej wiary, ale nigdy nie rozmawialysmy na tematy które by ją zranily. Zresztą jak kogos dobrze się zna to wie się gdzie jest ta granica przyzwoitosci.

[@joannaadamska145]

Zgadzam się z tobą aga w takich sytuacjach brak empatii ze strony pielęgniarek i lekarzy oraz rodziny to ból po stracie jest jeszcze silniejszy wiem co przeżyłaś.

[@089ivone]

Coraz częściej kobiety mają żal o komentarze typu „Jeszcze jesteś młoda, urodzisz mnóstwo dzieci, silna itd” Ludzie chcą pocieszyć, sami nie wiedzą jak się zachować i do tej pory myślałam że to słowa pocieszenia, a okazuje się że nie😞 Może warto zwrócić takiej osobie wtedy uwage wystarczy, że przytulisz, wyślesz❤️ nie mów mi takich rzeczy bo to mnie nie pociesza itd. a nie zrywać kontakty bo każda strona ma uczucia. Pozdrawiam i trzymaj się😘

[@zycieodpierwszegowejrzenia]

Nie każda kobieta umie o tym rozmawiać. Ja należę do typu osób, które zwrócą uwagę ale dostałam multum wiadomości od kobiet, które są zamknięte w sobie bądź podjęcie tematu jest ponad ich siły… to tez trzeba wziąć pod uwagę.

[@Lucky-hb5qf]

Moją osobę atakuje rodzina, znajomi, znajomi z pracy kiedy dziecko ,kiedy dziecko. A nikt się nie zastanowi ,że może być jakiś powód dlaczego tego dziecka nie mam. Bardzo mądrze Pani mówi Pani Agnieszko. Moja siostra była okropnie potraktowana podczas porodu . Wyła z bólu i z tego powodu jak jest traktowana przez lekarza i pielęgniarki .... Współczuć kobietom które muszą przez to przechodzić. A Pani życzę dużo zdrowia i siły ❤ Pozdrawiam.

[@izabelazielinska738]

Skoro mowisz juz o tej cudownej Pani Doktor to warto podac jej nazwisko , by inne kobiety ktore maja takie problemy z utrata ciaz wiedzialy gdzie sie kierowac by uzyskac wlasciwa pomoc , ja po moich 3 stratach mialam kilkadziesiat pytan o to jakie badania robilam I jaki lekarz mi pomogl , prosily o Dane tego lekarza wiec I'm bezposrednio pisalam co I jak I jaki lekarz mnie prowadzil ... wdziecznosc tych osob bezcenna..ja rowniez bladzilam od lekarza do lekarza , zmienilam 5 czy 6 lekarzy az trafilam cudem na tego wlasciwego .... moj maz rowniez musial mi robic przez cala ciaze I 6 tyg po porodach zastrzyki

[@abcabc9390]

A ty u jakiego lekarza byłaś?

[@izabelazielinska738]

Prof .Jacek .R.Wilczynski w Lodzi

[@izas3757]

Uważam, że takie "głupie pytania" o posiadanie kolejnego dziecka bardzo mnie zmieniły. Nie we wszystkich aspektach na dobre. Jestem całym sercem z Wami

[@katarzynanowak8314]

Ja mam 19 letnią i 12 córkę, w 2018 foku pofonilM w 11 tygodniu eiem jak go boli, chociaż nam już dwoje dzieci to nadal pamiętam o tej ciąży poronionej,mam nawet test i już słyszałem bicie serduszka,podobno to była dziewczynka,nawet nieraz mi się śniło ,że to Ona,pozdrawiam i życzę miłego rozwiazania

[@dorotamehlich5350]

Witam Aga. Ja też martwię się o córkę bo ma endymetroza . Miała córka zabieg i lekarz wiedział że ma tą chorobę i nikt jej nie powiedział. Strasznie się martwię że córka nie będzie miała dzieci. Pozdrawiam Cię serdecznie z Niemiec

[@klaudiasinkiewicz1094]

Fundacja Ernesta, polecam w takich sytuacjach. Naprawdę.

[@abcabc9390]

Ja złożyłam skargę i nic. Ani słowa.

[@iwonazychora9042]

Agnieszko i Wojtku trzymam za was kciuki 👍👍 👍 i za wasze maleństwo w brzuszku ❤️❤️❤️ żeby wszystko pomyślnie przeszło i żebyś trafiła na fajna ekipę w szpitalu 👶🤰👪

[@mouse489]

Nie jestem wstanie obejrzeć w całości tego odcinka. Przepraszam ale jest to za ciężkie dla mnie. Nigdy nie byłam w takiej sytuacji i nawet nie próbuje wyobrazić sobie bólu jaki nosicie w waszych serduszkach. Życzę zdrówka dla waszej całej rodzinki.

[@lucynakoodziejczyk5410]

Dobrze mówisz , jestem po jednym poronieniu pierwsza ciąża syn z epilepsja nie mówiący z zachowaniami autyzmu lat 6i 5miesiecy . Druga poroniona zatrzymana w 6tyg w 12 sama poroniona w szpitalu czekając na test na covid zero empatii pomocy ból nie damowity obecnie trzecia ciąża po 7mies po stracie ciąża obecna ok 6tyg póki co dmucham na zimno . Te ludzie są straszni ale napiszę ci nie tylko o ciążach poronieniach tak jest ale też widząc dziecko niepełnosprawne które płacze w sklepie lub idziesz z nim nie Mike teksty typu taki duży a w wózku albo taki duży a idzie za rękę i do tyłu się odwraca albo w przychodni że mamy pierwszeństwo bo niepełnosprawny jest to odpowiedzi ludzi ze nie widać po nim to odpowiedziałam że tej choroby nie widać po wyglądzie tylko zachowaniach to się zamykali,ludzie są bezszelni . Apropo poronień znam koleżanki co trzy razy straciły szwagierki siostra też mieć nie może dzieci ☹️i nie lubię takich tekstów do niej jak ludzie gadają głupoty one mówi że nie chce ale nie raz widziałam że była po jej jedzeniu itp więc wiem co na rzeczy i nie odrzywam bo wiem że ciężkie dla niej to ,smutne . Ja po poronieniu miałam smutna sytuację o której nie chcem tu pisać ale takty tego typu jak mówisz są okropne. Co do lekarzy też ich teksty okropne nie wszyscy ale ten jeden to mu powiedziałam coś aż mu w pięty poszło więc później już nie gadał rządnych takich tekstów do mnie . ♥️♥️♥️♥️♥️♥️Jestem z tobą kochana. Ja idąc na wesele dwa jakoś drugie przeżyłam ale to pierwsze ja dwa niecałe miesiące po stracie i słysząc teksty o przytyłas jesteś w ciąży o chyba już 6miesiac nie na miejscu ból niesamowity 😭😭😭😭☹️☹️☹️☹️ u mnie prawie 7miesiacy od straty tamtej ciąży i nie da się z tym pogodzić żyć jak kiedyś takich zeczy się nie zapomina czas ran nie leczy. A co do lekarzy w pierwszej ciąży oki a drugiej poszłam do baby niby dobry lekarz a okazała strasznym lekarzem nie widziała ciąży uznała że pozamaciczna pewnie potem leki na potrzumanie brałam jak już widać a jak ciąża zatrzymała to nie widziała że nie biło serduszko i kazała brać jeszcze miesiąc leki na potrzumanie i zapisać do niej państwowo że teraz to mogę państwowo chodzić bo tu ci dwa tyg to dużo jak na ten etam jak tylko skończyłam brać leki jak kazała to minol tydzień i ja w szpitalu w kiblu z bulem czekając na sorze aż mnie przyjmą poroniłam ciążę ,czekałam tam jeszcze godzinę ponat po stracie bo dla nich ważniejszy był ten głupi test na covid USG robi mi lekarz jeden drugi i widzą że plut wyleciał że zdziwieniem ja nie wiedząc myślałam że skrzepy a skórce miałam od 16 jeszcze do 4rano giełam się z bólu a te mi kuły dwie ręce choć widziały że krew zbyt nie leci bo co wbiły zaczęło lecieć to skurcz i wtedy im nie leci i jeszcze kuły i kuły z boku to igieł nie czułam we dwie nie dały rady a lekarz jakiś młody głupi się śmiał że niech mi pobiorą z szyi z nadgarstka udało dopiero po 10ukuciach ,w dzisiejszych czasach jest dużo chamstwa niestety

[@ewamatysiak13]

Aguś nie płacz mów sobie że już najgorsze za wami,prawie już po wszystkim i za chwilę przytulicie córeczkę 😃 i już będzie tylko cudownie i wspaniale😃 to napewno ogromne emocje i bolesne wspomnienia ale się udało kochana 😍 malutka będzie niebawem z wami ❤️❤️🥰

[@annap7441]

Pani Agnieszka jest szczera, stad te kilka lez. Widac, ze mowi od serca... niech sobie poplacze jak trzeba. Super Babka z niej🤗