"Będzie bolało. Sekretny dziennik młodego lekarza" - recenzja położnej

Ta książka ma nas przenieść do realiów brytyjskiego szpitala. Adam Kay - autor książki był ginekologiem. Był, bo z zawodu zrezygnował będąc już specjalistą. Sama książka może być ciekawa, zwłaszcza dla osób niezwiązanych z medycyną. Ale w tej recenzji opowiadam o tym jak czytało się ją będąc położną. To nieco inna perspektywa. Czy opisane przypadki są prawdziwe❓ Na ile obiektywna jest ta książka, a na ile to tylko krzywe zwierciadło, zniekształcone przez oczekiwania i punkt patrzenia autora❓
👉 Osoby zainteresowane konsultacjami ze mną online lub we Wrocławiu, zapraszam po więcej informacji:
ℹ️ online: marialepucka.p...
ℹ️ Wrocław, stacjonarnie: poloznawroclaw...
________________________________________________________________________________________________
INSTAGRAM ► / maria.lepucka.polozna
FACEBOOK ► / maria.lepucka.polozna
STRONA ► marialepucka.pl/
________________________________________________________________________________________________
#poród #ciąża #porodówka #ginekolog #książka #będziebolało #cięciecesarskie #cesarka #położna #vlog

[@mollym.]

Czytałam i polecam 😊

[@Guciacia]

Fantastyczny nowy cykl! Jestem bardzo ciekawa Pani recenzji słynnej Ksiazki O Ciazy polskiej lekarko-influencerki. Slyszalam mieszane opinie i jestem ciekawa zdania specjalistki :)

[@MariaLepucka]

A jaka to książka? Może po nią też kiedyś sięgnę?

[@Guciacia]

@@MariaLepucka Chodzilo mi o Ksiazke o Ciazy od MamyGinekolog. Ciągle sie o nia potykam na roznych socialach

[@MariaLepucka]

@@Guciacia aaaa to zdecydowanie bardziej celebrytka niż lekarka. Nie znam książki, więc nie będę się negatywnie nastawiać, jednak w środowisku medycznym ta pani ma opinię gorzej niż złą ;-) No ale może to będzie jakieś miłe zaskoczenie.

[@Guciacia]

@@MariaLepucka Równiez slyszalam podobne opinie ale niektore kolezanki się zachwycaly, wiec jesli znajdzie sie chwila to z checia obejrze ta recenzje od Pani zeby polozyc kres dyskusji w swoich kregach 😀

[@atina692]

Sluchalam audiobooka będąc w ciąży i nie wpłynęło to na moje spojrzenie na poród (który wciaz przede mna) 😅. Ogolnie książka zabawna, wciagająca, ja polecam 😊

[@MariaLepucka]

Jeśli masz dystans, to ta książka nie zaszkodzi. Niestety wiele jest kobiet, które i bez niej straszone są zewsząd porodem. I taka lektura to wtedy niestety "gwóźdź do trumny".

[@dorotaburyla5548]

Polecam tez serial na podstawie książki 🥰

[@genevievetrompke6536]

Nie czytałam książki, ale serial był mocny ❤

[@MariaLepucka]

Serialu jeszcze nie widziałam, spróbuję znaleźć.

[@ilovebiscuits30]

@@MariaLepucka a z takich okołociążowych to słyszałam jeszcze o „Najlepsza mama na świecie” Nicole Langley. Kojarzę części: „Jeść za dwóch” i „Poród z poczuciem pewności siebie”

[@MariaLepucka]

@@ilovebiscuits30 dzięki za sugestie. Ta książka Adama Kaya właśnie nie jest taką typową lekturą dedykowaną mamom.

[@ilovebiscuits30]

Ooo, chyba się skuszę 😊 To może recenzja „GinekoLogicznie” Agi Szuścik?

[@MariaLepucka]

Dzięki za polecenie. Gdy przeczytam, to z pewnością o niej opowiem.

[@annakwiatek-kucharska9858]

Recenzje brytyjskich aktywistek skutecznie mnie zniechęciły jak na razie. Mówiły o tym, że kobiety są obśmiewane i nieszanowane. Jak to się mówi dzisiaj "cringe". Z tego co mówisz to jednak nie będę sobie tego robić ;) Chyba jedyny plus to, że opisał jak praca pod taką presją przekłada się na dobrostan jednostki. Ciężka jest sytuacja kadrowa i finansowa w UK, paradoksalnie faktycznie nie jest to aż tak odległe od sytuacji u nas jak mogłoby się wydawać. Specyfika pracy lekarza położnika w systemie opartym o położnictwo położnych jest trudniejsza. Myślę, że skoro zgodnie z zakresem kompetencji, lekarz jest świadkiem skomplikowanych porodów, pomaga w trudnych przypadkach, to powinien tym bardziej mieć możliwość przepracowania traumy.

[@MariaLepucka]

Odnośnie aktywistek, ich opinie są jak zwykle delikatnie mówiąc dość jaskrawe, warto brać na to poprawkę ;-) Jednak po części się z tym zgadzam, że pacjentki czasem są przedstawiane jako niezbyt mądre. Ale to wygląda najczęściej tak jak w tym zacytowanym krótkim rozdziale. Znacznie bardziej mnie drażni to obrzydzanie ciąży, porodu, opisywanie kobiety po porodzie w dość ohydny sposób np tego jak wygląda jej wagina. Nie wiem czy ma to znaczenie, że autor jest gejem. Ciężko sobie wyobrazić jak patrzy na kobiety, ale jednak niezależnie od płci pacjent to przede wszystkim człowiek, któremu należy się szacunek. I myślę, że to może budzić niesmak. Dla mnie było dość mocno niewłaściwe. A swoja droga w dość podobny sposób autor pisze o pozostałym personelu szpitala - lekarze są tam leniwi i głupi, a położne jego zdaniem nie odróżniały niekiedy główki dziecka od jego tyłka. Zawodowo irytujące jest, że nawet w UK lekarz uważa się za lepszego "specjalistę od porodów". Położne często wychodziły na kretynki.

[@annakwiatek-kucharska9858]

@@MariaLepucka dzięki! Więcej mi nie trzeba, nie chcę takiego obrazu porodu w swoim życiu, nie potrzebuję jego punktu widzenia w większym stopniu niż to, co opisałaś. No i też uważam, że takie pozycje i ich adaptacje szkodzą kobietom, bo właśnie umacniają wizę porodu jako ohydnego i niebezpiecznego.