Рет қаралды 1,376
W okresie II Wojny Światowej Rosjanie nie mieli większych sukcesów w budowie łodzi latających. Pewne zmiany sytuacji rosyjskiego przemysłu lotniczego zaczęły zachodzić w okresie powojennym. W latach 60., rozpoczęły się prace nad stworzeniem nowej konstrukcji - znanej jako Beriew Be-12. Zamówienie na nową amfibię latającą złożono w 1958 r. W konstrukcji samolotu w porównaniu z Be-6 największą nowością było zastosowanie silników turbośmigłowych, obecnie wykorzystywanych do napędzania wszystkich samolotów wykorzystywanych przez Rosjan do zwalczania okrętów podwodnych. Zastosowanie podobnych jednostek napędowych ma pewne podstawy - po pierwsze są one bardziej ekonomiczne od silników odrzutowych, a przy tym lżejsze i mocniejsze od tłokowych. Pierwszy lot na prototypie łodzi latające Be-12 wykonano 18 października 1960 r. Za sterami samolotu zasiadł wówczas Piotr Bobro. Samolot który pilotował znacząco różnił się od maszyny, która była później produkowana seryjnie - prototyp nie posiadał chociażby radiolokatora umieszczonego w nosie samolotu, a także miał gorsze silniki WK-2, zastąpione później silnikami AI-20. Pierwsza publiczna prezentacja samolotu Be-12 miała miejsce podczas pokazów w Moskwie w 1961 r. Samolot przeleciał wówczas nad miastem, a obserwatorzy stwierdzili, że jest to po prostu łódź latajaca, a nie amfibia. Natomiast pierwsza prezentacja samolotu, podczas której widzowie mogli w pełni zapoznać się z maszyną miały miejsce w 1967 r., na lotnisko Domodiedowo. Wkrótce potem informacje na temat samolotu zaczęły docierać do Amerykanów, którzy nadali mu w kodzie NATO oznaczenie Mail. Be-12 był uważany za samolot, który będzie znacznie efektywniejszy od tradycyjnej łodzi latającej. Poszukiwanie okrętów podwodnych jest procesem bardzo długotrwałym, dlatego też Rosjanie zamierzali podejmować działania w celu ograniczenia kosztów - samoloty startujące z lądu były znacznie droższe w utrzymaniu niż maszyna, która może usiąść na wodzie i poczekać na pojawienie się nieprzyjacielskich okrętów podwodnych. Kolejną zaletą takiego rozwiązania był brak konieczności korzystania ze stałych lotnisk, które były traktowane przez nieprzyjaciela jako priorytetowy cel. W praktyce okazało się, że budowa samolotu w układzie amfibii jest bardzo problematyczną kwestią. Okazało się, że wodnosamolot nie może być długo eksploatowany na wodzie. Samoloty Be-12 po rozpadzie Związku Radzieckiego bardzo rzadko lądowały na wodzie - znacznie częściej operowały z lotnisk stałych.
Jestem także tu:
odysee.com/@Ba...
Zapraszam do wspierania kanału:
Wirtualna kawa buycoffee.to/b...
Patronite: patronite.pl/B...
#lotnictwo #samoloty #military #wojsko #army #historia #navy #coldwar