Muszę powiedzieć, że WSPANIAŁE jest to, jak inaczej wiele osób odbiera ten finał i jak bardzo podoba się z zastrzeżeniami LUB zachwyca. Zapraszam Was do analiz Marvecca, które znajdziecie na jego kanale ► www.youtube.com/@Marvecc I niespodziankowo zapraszam Was na POŻEGNANIE z ARCANE w ten czwartek ► kzbin.infoGztzW4TiPbE?si=gc724HQ-_i_dZVZE
@mateuszguchowski6972Ай бұрын
1:35:00 najlepszy dialog Wiktora jest z 8. odcinka, gdzie jest łączony z tym potworem: „Będę tęsknił za tymi rozmowami. Nie, nie będziesz”. To ma taki ładunek emocjonalny i pokazuje widzowi wagę tej przemiany.
@TheLifeskingАй бұрын
Ja miałem cholerną huśtawkę emocji przy epizodzie 7. Przez pierwsze minuty myślałem „a po co to komu, a dlaczego?” Żeby chwilę później stwierdzić, że to (imo, oczywiście) najlepszy epizod z całej serii. Motyw Jinx i Ekko to jakaś magia.
@macieknalesnik1042Ай бұрын
Wątek Singeda idealnie prowadzony przez całą serię. Jednocześnie jest świetnym kontrastem dla wątku Ekko. Jak to napisał jakiś koleś na reddicie: "“A hero will sacrifice the person they love to save the world, but a villain will sacrifice the world to save the person they love”.
@macczato8991Ай бұрын
Za mało mam wrażenie że mówi się o tym jak ten serial potrafił tworzyć cool momenty, jak np wjazd Jinx na balonie i Ekko frunący z niego na desce. Może mam recency bias ale nie kojarze drugiej produkcji filmowej która było po prostu tak czysto COOL, a to bardzo ważny aspekt kina który mam wrażenie że został troche zatracony w ostatnich latach. No i też ten serial doprowadził mnie do tylu łez, że tak wzruszyć zdołało mnie tylko pare ksiązek i jedna gra.
@BezSchematuАй бұрын
Oj zgadzam się. Tanie chwyty, ale działały jak cholera.
@smoczkensАй бұрын
Kocham ten serial za to, że jako drugi w historii po Grze o Tron zostawił mi w sercu taką pustkę, której długo nie wypełnię. A gdy wracam do najlepszych jego momentów, zwłaszcza tego tańca Ekko i Jinx za każdym razem płaczę. Kocham to jak fikcyjne postaci w animowanym serialu doprowadziły mnie do takiego stanu. To najlepiej świadczy o tym, że ten serial działa i mimo braku spójności i rushu pod koniec, jest on dziełem niemalże idealnym. Kocham Cię, Arcane.
@Mario_990Ай бұрын
CIEKAWOSTKA: Scena taneczna Ekko i Powder jest animowana z prędkością 4 KLATEK NA SEKUNDĘ Czas, jaki Ekko może COFNĄĆ SIĘ, wynosi 4 sekundy
@michapatryk9245Ай бұрын
Mam wrażenie, że podniosłość wydarzeń z sezonu 2 nie przysłużyła się serii. Pierwszy sezon był fajny, bo opierał się na wydarzeniach, które były przyziemne. Tam nacisk był położony na bohaterów, a nie na wydarzenia. Wydarzenia z kolei były tylko katalizatorem do rozbudowania postaci, albo ukazania relacji między nimi.
@mundeknalepa4791Ай бұрын
myślę podobnie, serial zaczyna się, na jakimś zadupiu, gdzie mamy jakieś gangsterskie potyczki, a kończy bitwą o losy świata. Widać więc jak to szybko eskaluje.
@bartoszb3762Ай бұрын
@@michapatryk9245 Pierwszy i drugi sezon są różne, ale moim zdaniem nie znaczy to, że jeden z nich jest zaraz gorszy: po prostu służą innym celom. Najpierw mamy więc przedstawienie świata i bohaterów, budowanie relacji między nimi. Drugi sezon może bazować już na tym co stworzono w pierwszym, bo widz zna tych bohaterów i ich motywacje, przejmuje się nimi lub ich nienawidzi (choć w Arcane nie ma ludzi jednoznacznie złych czy dobrych). W drugim sezonie trzeba było sprawić, żeby bohaterowie nadal mieli o co walczyć. To właśnie dlatego akcja się zagęszcza a stawka idzie w górę, następuje kulminacja, po której zamykane są pewne wątki. Tak od zawsze są budowane historie w grach, filmach, czy książkach, przynajmniej tych związanych z akcją. Według mnie sezon 2 jest naturalnym rozwinięciem pierwszego, a zakończenie jest bardzo dobre, bo po wszystkich tych dramatycznych wydarzeniach ci, którzy przeżyli, mogą wreszcie zaznać spokoju.
@zepsutyfejmem1049Ай бұрын
Uwielbiam to, że Jinx ma pudełko pełne hextechu, ale postanawia je ukryć, spędzając czas na naprawianiu zepsutego by pomóc Ekko 🥹🤯👌 i jeszcze ta piosenka Stromae, która idealnie siada w scenie tanca Jinx i Ekko, mistrzostwo ☺️🙂↕️
@Drago_miraАй бұрын
[SPOILERY] Boli, że historia sióstr i lokalnego konfliktu, dolnego i górnego miasta, zmieniła się w klasyczne ratowanie świata. To było zbędne i niestety wg mnie popsuło finał serialu, który miał szansę rywalizować o top roku z Pingwinem. Już nie ma. Gdybyśmy dostali finał dla Vi i Jinx, jakaś klamre dla sytuacji politycznej, ewentualnie śmierć Jinx albo Vandero-wilka, większość niedomówień i niedociągnięć by straciła na znaczeniu. A tak, ponieważ nagle zmieniła się skala i znaczenie wydarzeń, ludzie się pogubili co się dzieje i te niedomówienia bolą, bo każdemu się wydaje, że tam się działo coś ważnego, co by nam wyjaśniło np. przemianę i powrót Jinx. Bo to chcieliśmy zobaczyć, a nie armię zombie-robotów : (
@Jusco650Ай бұрын
Jednym z głównych wątków jak nie najważniejszym było tytułowe Arcane. Gdyby skupili się na zakończeniu z Vi i Jinx to co wtedy z Jaycem i Viktorem, którzy byli najważniejsi w tym serialu, bo od nich wszystko się zaczęło. Rozumiem żal przez brak jasnego zakończenia niektórych wątków, ale skoro plan był na 2 sezony to musieli jakoś to upchnąć żeby jako tako miało to ręce i nogi.
@Drago_miraАй бұрын
@@Jusco650 Spokojnie można było po prostu inaczej poprowadzić historię Jayca i Viktora, żeby połączyć to z konfliktem dolnego i górnego miasta, a nie robić z jednego boga z armią robotów. Ilość wątków byłaby ta sama, ale bardziej trzymałoby się wszystko kupy.
@Jusco650Ай бұрын
@@Drago_mira konflikt górnego i dolnego miasta był w 1 sezonie, a nie chcielibyśmy zobaczyć chyba odgrzewanego kotleta 😅
@Drago_miraАй бұрын
@@Jusco650 Masz na myśli ten konflikt zakończony wysadzeniem rady miasta w powietrze? No faktycznie, zamknięty wątek ; ) Patrząc w ten sposób możesz większość postaci z 2 sezonu wywalić, bo były w pierwszym. Dolne i górne miasto były na prostej drodze do regularnej wojny, a zmuszenie ich na koniec do współpracy bo "wspólny wróg" wygląda sztucznie.
@ciasteczkowypotwor1Ай бұрын
Czuję dokładnie tak samo, jeśli chodzi o problem z przejściem z kameralnej lokalnej historii w bigger than life historie o ratowaniu wszechświata. spokojnie mogli z wątku Viktora -technomesjasza zrobić osobny miniserial, a tu skupić się na domknięciu historii Piltover i Zaun, Vi i Jinx, Ambessy i Mel i innych "par". Niepotrzebnie poszli w stronę ratowania świata. Zamiast tego trzeba było ratować opowieść. PS odcinek siódmy piękny jak najpiękniejszy klejnot
@piero._zekАй бұрын
Mi chyba najbardziej w wątku Viktora przeszkadzała jego nagła radykalizacja. Nie do końca rozumiem jak z osoby która była gotowa wyczerpać swoje mocy by pomóc odzyskać człowieczeństwo 1 istoty przeszliśmy tak szybko do mechanicznego bóstwa, który dołącza do 1 strony konfliktu jednocześnie uważając wojnę jako przejaw największego marnotrawstwa i głupoty ludzkiej (a przecież martwych ludzi nie zmieni w roboty, więc w tym przypadku cel nie świeci środków, bo go nie ma). Zdecydowanie bardziej wolałabym, gdyby ten swój ostateczny atak dokonał w odpowiedzi na walkę noxusu z piltover, a nie był jednym z jego inicjatorów.
@MrSamurajoАй бұрын
Ekko miał cool momenty ale jako postać ciągle mi się gryzł z resztą obsady - dosłownie każdy poza nim miał wady i zalety, zaś Ekko jest totalnym wonderboyem, liderem, wynalazcą, fighterem no i nie ma żadnych problemów z wyglądem i sprawnością. No pan idealny. I tak, nie znoszę go w grze ale to już jest inna historia xd
@dokarmionyrak54Ай бұрын
nawet w grze jest giga chadem
@olak0378Ай бұрын
Doomed yaoi saved the day! Pod pierwszym omówieniem pisałam, że friends to enemies to lovers to bardzo wdzięczny trop, ale ultimate soulmates scatterd but intertwined across time and space... och, wzięło mnie z zaskoczenia. Pięknie rozpisana relacja, niezależnie od tego, czy odczytuje się ją romantycznie, czy platonicznie. Jayce czołgający się z głębin na szczyty Piltover - cudowna paralela Viktora, który wyrwał się z Zaun.
@wirtualny_3077Ай бұрын
Gdy ujrzałem napisy końcowe odcinka finałowego towarzyszyła mi jedna myśl: Brak mi słów żeby opisać jak dobre to jest, bardzo się martwiłem o trzeci akt że nie spełni moich wygórowanych wymagania, ale twórcy przechodzą samych siebie tworząc coś czego nie spodziewałem sié zobaczyć nawet w najśmielszych wyobrażeniach.
@macieknalesnik1042Ай бұрын
Jinx dopiero kiedy poznała i zaopiekowała się Ishą zrozumiała jak to jest być starszą siostrą. I dopiero po śmierci Ishy zrozumiała, dlaczego tak a nie inaczej zachowuje się Vi. Zrozumiała, co znaczy odpowiedzialność, zawód, strata. I zrozumiała że przez to co Vi z jej powodu wycierpiała jedynym wyjsciem jest "oddać" ją Caitlyn i przerwac krąg.
@ShadowRegis7 күн бұрын
O, to jest fajne spostrzeżenie
@Kicajek2Ай бұрын
Ja podziwiam takich ludzi jak Marvecca, że im się po prostu chce to analizować, bo patrząc na ten sezon to była taka "sraczka" fabularna, że gdyby to rozrysować na zasadzie planu, gdzie mamy przyczynę, zdarzenie, skutek, to cholernie by się nie kleiło. Lore niektórych postaci typu Warwick to już który raz był przerobiony? 3 czy 4 ? O ile Riot potrafi stworzyć charakterystyczne i interesujące postacie, o tyle wydarzenia i fabuła wokół nich jest strasznie chaotyczna i nielogiczna.
@jackfelix9007Ай бұрын
Dla mnie drugi sezon Arcane jest dużym rozczarowaniem. Są tutaj naprawdę ciekawe historie i ich kulminacje, ale wszystko zostało przedstawione po łebkach, w sposób tak pośpieszony, że nie byłem w stanie wystarczająco się zaangażować. Zacznijmy od najlepszego wątku całej serii - Ishy. W drugim sezonie są dokładnie dwie sceny budujące relacje między nią i Jinx - jedna z walką na żuki kończąca się malowaniem włosów, druga w oazie Wiktora, gdzie Jinx mówi, jak Isha odmieniła jej życie. Cała reszta ich relacji jest pokazana w 30 sekundowym montażu tuż przed poświęceniem małej. Poza tym Isha jest po prostu doczepiona pod inne przygody i ma dwie sceny z bycia mała rewolucjonistką. Nie jest źle, mogłoby być o wiele lepiej. Problemem jest praktycznie całe pominięcie tego, jak budowała się relacja między tymi postaciami. Wpakowanie tego w bardzo ładny montaż tuż przed poświęceniem to dla mnie za mało, co więcej, uważam to za tanie. Podobny montaż dostajemy w 4 epizodzie 4 sezonu stranger things. Tam montaż nie zastępuje całego budowania relacji między postaciami, tylko przywołuje wspomnienia rozsiane przez dwa i pół sezonu - i tam ryczałem jak bóbr, mimo że nie było to tak ładne jak w arcane i Sam nie zginęła. W samym 4 epizodzie było więcej Sam niż Ishy przez cały drugi sezon arcane. Między pierwszym a drugim aktem powinien być co najmniej jeszcze jeden epizod, jeśli nie więcej, który pokazałby nam zarówno to, jak walka z Vi wpłynęła na Jinx, jak i kształtowanie się relacji między nią a Ishą. A teraz cała reszta wątków... Ja nie wiem, co to w ogóle miało być. Vander wrócił, żeby powiedzieć jedno świadome zdanie i zaraz potem zginąć, tudzież przemienić się w robo-wilkołaka. Wątek Wiktora jest całkiem zmarnowany. W jednej chwili Wiktor chce pomagać ludziom i ratować ich człowieczeństwo, w drugiej jest jak "zróbmy ze wszystkich bezmózgie roboty". Kompletnie nie rozumiem jego motywacji, nie rozumiem, do czego dokładnie dąży, nic nie jest porządnie wyjaśnione, można się tylko domyślać i zakładać. Ostateczna konfrontacja nadeszła dla mnie znikąd. Półtora sezonu był budowany konflikt między Zaun i Piltover, a tu w połowie przedostatniego odcinka "Hej, nadciąga armia Noxian i jakichś robotów, musimy się bronić!". Czyli półtora sezonu do kosza, róbmy finał z ledwo naczętych, źle podbudowanych wątków. Mel i Róża - tu w ogóle nie wiem, o co chodzi. Ci ją łapią w iluzję, ta się wyswobadza, teraz łapią ją w łańcuchy, ta się wyswobadza, nagle jest już dla nich "siostrą", dają jej medalion i odsyłają, ta używa tego medalionu na matce, Róża łapie matkę, Mel wpada i ją wyswobadza, bo przejrzała Różę, matka i tak umiera, wszystko dzieje się na przestrzeni kilkudziesięciu sekund... Ja przepraszam, co ona przejrzała? Jak przejrzała? Róża ją jakoś okłamywała? Po co ona wyswobadzała matkę z rąk róży, przecież chciała ją chyba pokonać? Co się tam, do cholery, dzieje?! Kompletne ucięcie finałowej bitwy to jakiś nieśmieszny żart, który pokazuje cały stan tego sezonu - pokażmy same z kulminacje z żadną lub minimalną podbudową (najlepiej w formie montażu). Z Heimerdingerem podobnie. Miałem takie "O, Heimerdinger, prawie zapomniałem, że jesteś w tym serialu. Miło cię wiii...iii jesteś martwy. Już jesteś martwy. Jasna cholera...". Postacie z drużyny Caitlyn tak samo. Tyle się z nimi dzieje, tu jeden umiera, tu inna zdradza... a ja nie wiem, co to za ludzie. Następny wątek z Jinx jako symbolem rewolucji... Po co to było? Mieliśmy piękną scenę w więzieniu, jak uwolnieni dotykają Jinx, ale nigdy to niczym nie zaowocowało. To Jinx powinna sprawić, że ludzie w Zaun decydują się pomóc w walce z Noxianami i robotami. Mielibyśmy przynajmniej taką "odwróconą rewolucję". To nie jest problem tylko ostatniego aktu. To jest problem wszystkich trzech. Trzeci po prostu w największej mierze bazuje na tym, co zbudował cały drugi sezon, a że jest to tak liche, to i wypada najgorzej. Reszta działa tu i ówdzie głównie za sprawą pierwszego sezonu, tego jak tam zostały zarysowane postaci, ich relacje i świat, bo w drugim kuleje to na każdym kroku. Po prawdzie to każdy z aktów powinien być osobnym sezonem. Było na to wystarczająco dużo materiału. Z nawiązką. W pierwszym z nich powinniśmy zobaczyć, jak Caitlyn i jej drużyna walczą z baronami Zaun i polują na Jinx, zamiast dostać to w montażu. Postacie z tej drużyny i relacje między nimi powinny zostać znacznie lepiej zarysowane, powinno być więcej starć między nimi i Jinx, więcej scen budujących relacje Vi i Caitlyn, parę dodatkowych scen między Jinx, Seviką i Ishą, parę dodatkowych scen z Noxianami i Różą. I to nie byłby zapychacze, tylko bardzo istotne sceny z punktu widzenia fabuły, świata i postaci. To epickie starcie między Vi, Caitlyn, Seviką i Jinx powinno być kulminacją sezonu w ósmym odcinku, a dopiero w dziewiątym, na zakończenie, Medarda powinna zrobić z Caitlyn generała Piltover. I to byłby świetny sezon. W drugim powinniśmy dostać całe epizody pokazujące stan psychiczny Jinx po walce z Vi, to jak doszła do stwierdzenia, że nie jest już ani Powder, ani Jinx, to, jak budowała się jej relacja z Ishą. Podobnie z Vi, której cały depresyjny epizod został zamknięty w kolejnym montażu, przez co wypadł tak słabo. Dopiero w czwartym epizodzie Jinx powinna ruszyć do więzienia za Ishą i walczyć z Vanderem. Po znalezieniu Vandera zamiast jeszcze jednego montażu powinniśmy dostać kilka epizodów w oazie Wiktora, zobaczyć, jak Vi doszła do wniosku, że może warto tu zostać i pomóc, otrzymać więcej scen z Wiktorem, zrozumieć, do czego dąży i jak właściwie wygląda życie w tej jego wspólnocie - i koniec końców: zobaczyć cały epizod z przytomnym Vanderem, jego rozmowy z Vi i Jinx, gdy widzi, jak się zmieniły, gdy stwierdza, że kocha je, nawet Jinx, mimo tego, czym się stały i co zrobiły. Dopiero wtedy mielibyśmy rzeczywistą nadzieję na to, że Vi i Jinx odzyskają rodzinę. A tak to dostaliśmy ledwie zapowiedź tej nadziei, zanim wszystko się posypało. No i trzeci sezon. Zamiast jednego mogliśmy mieć dwa epizody pokazujące alternatywne wersje rzeczywistości. Potem o wiele lepszą podbudowę wątku Czarnej Róży i Mel, więcej scen rozmowy Wiktora z innymi, które tłumaczyłby jego decyzję i to, czego właściwie chce, później jeszcze cały epizod z przygotowaniami przed bitwą, pokazujący interakcje między wszystkimi postaciami... No i ostateczna bitwa, która powinna zajmować dwa epizody i być prawdziwym finałem, ze śmierciami i zdradami dobrze zarysowanych bohaterów, a nie żałosnym zlepkiem samych kulminacji. Arcane naprawdę miało potencjał. Potencjał do bycia animowanym Władcą Pierścieni czy Gwiezdnymi Wojnami. Były tu naprawdę świetne historie. Niestety cały ten potencjał został zaprzepaszczony szaloną decyzją o tym, żeby zredukować te wszystkie wątki do jednego sezonu. Szkoda, serial naprawdę wiele na tym stracił.
@jackfelix9007Ай бұрын
P.S. Robię sobie re-watch całości z nadzieją, że może w taki sposób mój odbiór serialu się polepszy... Ale znajduję tylko więcej wad. Wiecie, że nie ma żadnego powodu, dla którego Vi dała się pojmać Caitlyn w szóstym epizodzie? Nie ma xD Nic na tym nie zyskały. Jinx mogła po prostu posłać strzała w Sida, jak ten chciał zrobić coś Vanderowi i tyle xD Swoją drogą Wiktor naprawdę zasłużył sobie na ten strzał od Jayce'a. Widział przecież, co Jayce zrobił z Salo, a mimo to przekazał swojemu minionowi, temu dzieciakowi, żeby przyprowadził Jayce'a prosto do niego i zamiast od razu zacząć z nim rozmawiać, próbować go przekonać do swoich racji... to ten wisi w tym powietrzu i czeka na cud. I mean - czego on się spodziewał?
@RobinFan2137Ай бұрын
@@jackfelix9007 Zgadzam się z Tobą, że ten sezon jest słabszy niż pierwszy. Poprzednik wspiął się na absolutne wyżyny i ciężko było mu dorównać. W dalszym ciągu przyjemnie mi się to oglądało, ale to już nie to samo co sezon pierwszy. Mam wrażenie, że w drugim sezonie twórcy niepotrzebnie chcieli upchać jak najwięcej treści przez co ucierpiały na tym świetnie wykreowane postacie. Co do braku przejrzystości w niektórych wątkach, to tutaj niestety poszkodowani są Ci co nie znają oryginalnego lore z gry. Jeśli chodzi o Victora, to w lore jest ten wątek lepiej wytłumaczony, ponieważ poglądy Victora były kreowane przez lata i wpływało na nie wiele wydarzeń. W Zaun miała miejsce katastrofa chemiczna, która dotknęła wielu mieszkańców miasta. Victor oczywiście chciał pomóc mieszkańcom i już wtedy zauważył, że łączenie ludzkiego ciała z maszynami jest intrygującym sposobem na polepszenie ludzkości. Następnie razem z Jaycem pracował nad projektem podwodnych skafandrów, które miały usprawnić ciężką pracę podczas czyszczenia koryt kanałów i rzek. Wielu nurków mogło pływać wtedy jeszcze głębiej i efektywniej wykonywać swoją prace. Wielu z nich skarżyło się jednak na halucynacje, a część z nich zginęła. Vicotr uznał, że nie jest to błąd natury technicznej, a natury ludzkiej - halucynacje były spowodowane strachem nurków przed coraz większymi głębokościami. Stworzył więc specjalny hełm, który umożliwiał operatorowi na powierzchni ominięcie reakcji strachu nurka i, na dobrą sprawę, kontrolowanie go. To nie spodobało się Jayceowi, który uznał to za nieetyczne zachowanie i zgłosił to do Akademii. Victor został przez to wyrzucony z Akademii przez co popadł w depresje. Wtedy zrozumiał, że główną przeszkodą ludzkości są jej emocje, które przyćmiewają zdrowy rozsądek i metodyczne podchodzenie do życia. Był również świadomy tego, że jako człowiek również podlega emocją, , dlatego postanowił się zoperować, by usunąć te fragmenty swego ciała i duszy, które były zależne od lub hamowane przez uczucia. To właśnie w ten sposób przemienił się w hextechową maszynę. To wtedy narodziła się w jego głowie idea Wielkiej Ewolucji - procesu, który w jego mniemaniu uwolni całkowicie ludzkość od bólu i cierpienia. Ewolucja miała polegać na przemienieniu ludzi w maszyny. Dzięki temu nie będą w stanie odczuwać emocji, a także bólu fizycznego i psychicznego - zupełnie jak on sam. Jeśli chodzi o Mel i Czarną Różę - Zakon Czarnej Róży to starożytny zakon, której główną matroną jest Le Blanc - potężna czarodziejka, która według opowieści była widywana w kilku miejscach jednocześnie, żyje od kilkuset lat i nikt nie zna jej prawdziwiej tożsamości - włącznie z resztą członków Zakonu. Sama Le Blanc jest uznawana za jedną z najbardziej przebiegłych osób w świecie Lola, a jej zakon jest znany z wielkich wpływów, ich członkowie są często doradcami wielkich władców i potajemnie starają się wpływać na podejmowane przez nich decyzje. Arcane nie mówi tego wprost, ale iluzje są domeną Le Blanc, a to sugeruję, że właśnie tą czarodziejką jest sama Le Blanc. Właściwie Le Blanc była pokazana w trzech różnych postaciach. Najpierw jaką handlarka Amara, która zostaje zabita przez Ambesse. Handlarka wypowiada wtedy słowa "Ukradłaś coś naszego" i nie doprecyzuje o co może chodzić. Mamy jednak wskazówkę, że Ambessa kiedyś się zakochała i z tej miłości narodziło się któreś z dwójki dzieci. Ambessa prawdopodobnie spłodziła Mel z osobą, której moc miała trafić w ręce Czarnej Róży. Stąd jest cały ten wątek - Ambessa próbuje chronić Mel i do tego potrzebuje wojska i broni. Czarna Różna próbuje zwerbować Mel, ponieważ posiada moce, które pierwotnie miały należeć do niej. Mel jednak nie chce, aby Piltover upadło, dlatego zgadza się początkowo na współprace z tajemniczą czarodziejką. W ostatnim odcinku Mel wykorzystuje medalion, aby pokonać matkę, której gdyby nie udało się wtedy powstrzymać, to najprawdopodobniej zdobyła by miasto. Następnie gdy czarodziejka pokonuje Ambesse, to Mel odcina się od Zakonu, bo już nie są jej potrzebni. Słowa "przejrzałam Cię" skierowane w stronę Le Blanc są nawiązaniem do tego, że nikt tak naprawdę nie wie jak wygląda Le Blanc, ponieważ jest ona nieuchwytna i ciągle wykorzystuje iluzje. Mel prawdopodobnie poznała prawdziwą twarz Le Blanc i to tak bardzo ją wkurzyło. Jednocześnie Mel została przywódcą rodu Medara i prawdopodobnie będzie teraz walczyć z Zakonem. Jeśli chodzi o Vandera, to tutaj niestety polecieli moim zdaniem grubo. Warwick w grze nigdy nie stał się bezmyślną bestią. Polował on tylko i wyłącznie na morderców z Zaun, ponieważ wyczuwał ich krew na rękach. Potrafił mieć przejawy świadomości z czasów, gdy był jeszcze człowiekiem, dlatego nie atakował niewinnych. Zabijał tylko morderców. Postać Warwicka była całkiem dobrze odwzorowana do 6 odcinka, ale przemienienie go w robo-bestię było całkowitym napluciem na tę postać i zostało stworzone tylko i wyłącznie po to, aby Vi i Jinx nie dostały happy endu. A tak w ogóle - scenariusz, to chyba pisał jakiś main Singeda xD Facet popełnił masę zbrodni, często bardzo obrzydliwych, zniszczył życie tysiącom ludzi, a jednocześnie jako jedyny spełnił swoje wszystkie cele, a także nie poniósł absolutnie żadnych konsekwencji. Tylko on zaznał pełnoprawnego happy endu.
@DalieuszАй бұрын
@@RobinFan2137wydaje mi się, że vander to jedynie prototyp i warwickiem będzie kolejna postać, na której singed dopracuje migot
@dariusz.kaminskiАй бұрын
@@Dalieuszpo co mialby to robić, skoro "uratował" córkę?
@ice-man356325 күн бұрын
@@dariusz.kaminskinie każdy ogląda ze zrozumieniem na to wychodzi z komentarza Dalieusza ;)
@THETYMEKK12Ай бұрын
Kurczę... no podobnie jak Filip - moje odczucie to "ech"... Słucham więcej i "I feel you bro". Kurczę... myślę sobie o Ishy i jakoś tak - szkoda mi jej jeszcze bardziej, patrząc na to co się stało. Postacie, relacje!!! Tego tu zabrakło. Trochę zrobiło się Avengers (wow - właśnie to powiedziałeś na live :D)
@TheBoskiOskiАй бұрын
35:55 Prościej. W Alternatywnej ścieżce, Wiktor i Jayce nigdy się nie poznali, bo podczas wybuchu zginęła nie tylko Vi.
@fraglespbАй бұрын
Dla mnie scena Cait i Vi jest fenomenalna. To co kumulowało sie w obydwu przez cały czas ,w końcu sie uwalnia. Obydwie mówią co musi być powiwdziane i pierwszy raz wybierają co jest dobre dla nich. Cela wiezienia jest symboliczna wg mnie, obydwie się z niego uwalniają. Oststnie minuty finału potwierdzają ze wybrały dobrze.
@BezSchematuАй бұрын
Przyjmuję tę interpretację, wpływa na to jak teraz to widzę
@adamcelinski551727 күн бұрын
Dla mnie jest bez sensu właśnie tracisz siostrę i idziesz się bzykac 5 minut pozniej no sorry straciłem kilka osób w życiu i ostatnie o czym wtedy myślałem to byl seks... to trzeba być zwierzęciem i to strasznie prymitywnym😂 I zaraz będzie ze każdy inaczej to odczuwa no ale bez przesady no to na prawdę nie jest normalna reakcja. Są ludzie co Na zdjecia dzieci też reagują inaczej niż reszta I jakoś nie mówimy ze o każdy se moze przeżywać jak chce i jest ok.... popsuli VI w drugim sezonie
@magorzatabak6016Ай бұрын
uwielbiam waszą trojkę, miło mi było was posłuchać i się pośmiać :)
@RocketsRollАй бұрын
Chciał bym zobaczyć więcej Duo bez/schematu i marvecca
@YattaherbataАй бұрын
Przeciętny utwór „The line” został wspomniany, a przepiękny „Ma Meilleure Ennemie” który zasługuje na osobne omówienie, nawet nie został zahaczony słowem. Przykrość
@wojciechgrzywacz3768Ай бұрын
Tak slucham Chyba większość winy leży na samej grze Główny wątek sióstr kończy się w miejscu gdzie kończy się lore LoLa Jinx nie może umrzeć ani odpokutować, bo w grze jest wesołą wariatką Vi ma burzliwą relację z Jinx i się lubi z Cukiereczkiem, więc przez tyle odcinków lata od jednej do drugiej po takiej ładnej sinusoidzie, że mogłaby robić za falownik prądu, bo nie może pójść dalej Trzeba się cieszyć, że mieli kohones żeby zmienić status quo Victora i młotkodzierżcy (tak, nie wiem jak się pisze jego imię)
@wojciechgrzywacz3768Ай бұрын
Też się wypowiem, a co Bardzo się cieszę, że cały ciężar zakonczenia stanął na barkach chłopaków O Jinx i o Vi wiedziałem wszystko po pierwszym sezonie, wszystko co się działo było już po raz któryś powtórzony Cieszę się, że stanęło na bromansie, a nie romansie, wypadłoby to jak pocałunek Rey i Kaylo w niebołaziku pobudce Rozumiem, że chomik umarł w 7 odcinku bo to w końcu chomik, ale wielki chłop z tarczą bez tarczy tak skończył... Super się bawiłem przez te dwa sezony choć faktycznie brakuje jakieś lepszej klamry na koniec, nie koniecznie szczęśliwej, ale bardziej syconcej
@trollniekulturalnyАй бұрын
Nie sądziłem, że w tak wielu aspektach mój odbiór tego sezonu rozjedzie się z odbiorem u Filipa. Ale to dobrze! Odbierajmy popkulturę po swojemu :) Bardzo dobre omówienie tego rewelacyjnego serialu :)
@RobinFan2137Ай бұрын
W ogóle Heimerdinger to też niezłe ziółko. W 7 odcinku, gdy trafili do alternatywnej rzeczywistości razem z Ekko, to było pokazane, że ich oryginalne osobowości zastąpiły te z alternatywnej rzeczywistości. Heim czekał na Ekko aż 3 lata, więc przez ten czas Heim z alternatywnej rzeczywistości przestał istnieć. Później Heim poświęcił się, aby Ekko mógł wrócić, ale ... Heim jest Yordlem, a oni są nieśmiertelni. Oni w teorii nie giną, tylko pojawiają się ponownie w Bandle Town. Innymi słowy Heim przez to, że nie wrócił z Ekko, a jednocześnie jest nieśmiertelny, to już na stałe wymazał świadomość z tej alternatywnej rzeczywistości. Alternatywna rzeczywistość jest światem, gdzie Hextech, którego Heim nie akceptował, nie został w pełni ukończony. Bardzo kusząca wizja dla niego, aby tam pozostać, prawda? Tylko jednocześnie skazał na wymazanie świadomości, która zamieszkiwała ten świat przed ich przybyciem.
@THETYMEKK12Ай бұрын
Mam szczerą prośbę - niech mnie ktoś przekona, że poświęcenie Ishy nie poszło na marne i na coś wpłynęło - proszę...
@Mariusz-KotАй бұрын
Dzięki za filmik!
@mateuszm4411Ай бұрын
Najbardziej mnie zirytował chyba wątek przenoszenia się w czasie, a konkretnie dziury logiczne, które po sobie zostawia. Jest mi w stanie ktoś wytłumaczyć jakim cudem mag(Viktor) przekazuje runę młodemu Jaycowi? Bez niej Jayce nie stworzyłby Hextechu, a więc i uniemożliwiłby podróż w czasie Viktora. Reasumując Bez maga nie ma hextechu bez hextechu nie ma viktora bez viktora nie ma maga.
@BezSchematuАй бұрын
W ogóle nie ma w tym serialu mowy, że ten mag to Viktor
@NadiaLeviАй бұрын
W jednej z rzeczywistości hextech musiał zaistnieć bez udziału Jayce'a, a Viktor I tak doprowadził do zagłady. Podróżując po czasie i przestrzeni natrafił na młodego Jaycea w śnieżycy i dał mu pierwszy kamień, co zapoczątkowało stabilne przekazywanie/ powtarzanie wydarzenia inicjującego z tym kamieniem. I guess... Viktor mógł też już w tym pierwszym "podejściu" znać Jayce'a, dlatego próbował go znaleźć kiedy był młody i zmienić bieg wydarzeń, bardziej go ukierunkowując na hex tech. Ale to tylko luźne domysły. Lepiej nie grzebać w takich rzeczach, bo im głębiej się grzebie tym więcej rzeczy nie ma sensu 😅
@mateuszm4411Ай бұрын
@@BezSchematujest przecież scena w której Viktor mówi, że już sprawdzał wiele możliwości jednoczenie widzimy moment w którym Viktor przekazuje małemu Jaycowi kamienie runiczne z różnymi wzorami
@swirzu949Ай бұрын
Zgadza się, byłem mega zdziwiony, że w omówieniu nikt nie podjął tego tematu 😅
@kumek8564Ай бұрын
Podobno powstaja juz nowe seriale w uniwersum, gdzie lokacjami beda Noxus, Ionia i Demacia. I niestety chyba dlatego koncowka Arcane nie zostala dopieszczona tak, jak sobie zasluguje. Obawiam sie, ze panowie w garniturach poczuli duży pieniądz i postanowili odpalić taśmę produkcyjną. Nie chciałbym, żeby poszli drogą Marvela, i postawili teraz na ilość ceną jakości…
@Jameson25133Ай бұрын
Vi nie pobiegła za Jinx żeby ją ratować bo ludzie zwyczajnie nie podejrzewają swoich bliskich o chęć zrobienia sobie czegoś. A co do śmierci Jinx Vi ewidentnie to przezywa z tym że tym razem nie jest z tym sama
@arkadiuszsekua9407Ай бұрын
Czy tylko mnie zdziwiło, że kompletnie nie zostało poruszone ujawnienie tożsamości maga, który ocalił Jayce'a z zamieci? :x I jak mamy to rozumieć... że niby Viktor, który wszystko spieprzył już w swoim timelinie przemierzał sobie inne i zdecydował, że pomoże Jaycowi i da mu tą runę żeby ten swój świat mógł uratować? Ale przecież to właśnie to wydarzenie zainspirowało Jayce'a do całej pogoni za tymi eksperymentami i wynikiem czego był stan Viktora. Nie cierpie zabaw czasem bo zawsze okazuje się, że są jakieś dziury logiczne, paradoksy i wszystko traci jakiś sens.
@thebestmanalive5972Ай бұрын
to jest wlasnie totalnie bez sensu, lepiej by bylo mu tego hextechu nie dawac XD
@Bluesky77773Ай бұрын
No rel kompletnie zapomnieli o tym ciekawym wątku.
@Jusco650Ай бұрын
A to nie tak, że właśnie o to chodziło 😅 żeby Viktor ze zniszczonej przyszłości dał Jaycowi ten hextech, a ten uratował swój świat?
@thebestmanalive5972Ай бұрын
@ ale gdyby Jayce nie dostal hextechu to by nie bylo czego ratowac XD
@KrzysztofMMajАй бұрын
Dla mnie teoria o Viktorze z PRZYSZŁOŚCI, w której opanował wszystkich i dokonał wymuszonej ascendencji mieszkańców Piltover spina się tu najbardziej (ostatecznie był przedstawiony jako stary)
@vaenar9329Ай бұрын
Odcinek 7 był wspaniały ale ostatnie dwa to był już zdecydowanie zbytni speedrun pełny głupotek i olewanie moich ulubionych wątków czyli konfliktu dwóch miast i dwóch sióstr, na rzecz absurdalnie przeskalowanego androidowego Viktora czy Ambessy i Mel. No ale na wiadome sceny z Jinx strasznie mnie poruszyły
@kapigro5484Ай бұрын
Teoria o powder która przerzuciła osobowość jest bez sensu bo powder nie była taka skłonna do demolki do niszczenia, nie potrafiła by używać shimeru i raczej jeśli by przeżyła to by wróciła do Ekko
@TOMECZEKxxx1994Ай бұрын
Minęło parę dni od finału i patrzac na caly 2 sezon, to coraz bardziej mi sie on podoba. I nie rozumiem jak smierc jinx na koncu wplynełaby bardziej pozytywnie na jej historie i zakonczenie. Oficjalnie w tym swiecie i dla bohaterów zginęła, a takie mrugniecia okiem dla fanów nic nie zmieniają. Nie mam z tym watkiem zadnego problemu. Watek eko i himera na plus, jaysa viktora na duży plus, ambessa, noxus, czarna roża kompletnie zbedna w tej historii, do wywalenia. Pierwszy sezon 10/10 drugi 9/10
@ZymethShinsey29 күн бұрын
Łooo, ale fajny zestaw ludziów i temat !
@LeszyLeszek24 күн бұрын
Mam wrażenie, że świat alternatywny z 7 odcinka to nie tylko wersja spowodowana tym, że siła wybuchu uderzyła w Vi. Zmian jest więcej, tak jakby nigdy nie podjęto prac nad kryształami, ale również, jakby nigdy nie powstał migot i syndykat Silco.
@turbopl1Ай бұрын
ᴘʀᴏ classy omówienie Panowie! Arcane jest audiowizualnym klejnotem. story faktycznie odjechało trochę za daleko w kosmos, zupełnie niepotrzebnie, podobnie jak w sadze F&F. może tu twórcy chcieli lepiej niż dobrze, podnosząc sobie przesadnie poprzeczki o parę razy za dużo, a może zrobili to z premedytacją. może celowo chcieli uzyskać jeszcze mocniejszą metaforę do rewolucji w jakiej teraz żyjemy z ai przy jednoczesnej implozji kontaktów i relacji międzyludzkich, pomimo super technologii. trudno tego nie dostrzegać. nawet bycie offline staje się luksusem. przy tak wybitnym artistry jakim sprawnie władają twórcy, oraz inteligencji marketingowej współakcjonariuszy projektu, tu nie ma przypadków. jakby nie patrzeć, chapeau bas, Arcane dzieło absolutnie poza skalą.
@seciak595Ай бұрын
Dla mnie sezon 2 chociaż oczywiście ciągle realizacyjnie bardzo dobry, tak nie potrafił zdobyć szczytów które zdobywał sezon pierwszy. Szczególnie dlatego, że w mojej opinii najlepszy akt drugiego sezonu to pierwszy akt. Zapowiadał on coś wspaniałego i tych wspaniałości nie dostarczyły dwa następne akty. Chociaż z tego co widziałem w internetach, to moja opinia jest raczej odmienna od na prawdę wielu osób, które uważają odcinek 7 za najlepszy, podczas gdy dla mnie był on najgorszy i uważam go za niepotrzebny filler. Byłem mocno nahypowany w sobotę na zakończenie i pierwsze co dostajemy, to historię z alternatywnej rzeczywistości, która dla mnie nie miała żadnego emocjonalnego wydźwięku. Dla mnie to jest po trochu taki sam "błąd" jaki robi MCU, czyli wprowadzając ideę wielu światów, stawka każdego z nich trochę traci na znaczeniu. Plus wiemy dokładnie, że nasi protagoniści muszą wrócić do swojego świata i to wzięcie widza na przeczekanie było błędem, chociaż tak jak wspomniałem, większość uważa ten odcinek za jeden z najlepszych. Stąd w mojej opinii zabrakło czasu w kolejnych dwóch odcinkach, które pewne rzeczy potraktowały po macoszemu, nie każdy wątek został rozwiązany, nie każda scena która powinna wybrzmieć faktycznie wybrzmiała. Gdyby nie było to oficjalne zakończenie, to pewnie patrzyłbym na to inaczej, ale jeśli to jest koniec, to powinien on wyglądać odrobinę inaczej.
@maninthebatmaskАй бұрын
Kurcze ja absolutnie KOCHAM drugi sezon i nic bym w nim nie zmienił dla mnie tempo, stawka, watki bohaterów dla mnie miały tyle czasu ile powinny. Piękne domknięcie wątków bohaterów zarówno sióstr jak i Viktora oraz Jayce'a. Arcane ląduje na moją półkę absolutnych topek.
@thebestmanalive5972Ай бұрын
to wyjasnij o co chodzilo w watku czarnej rozy? wyjasnij czemu victor zaczal wspolprace z ambessa? czemu jayce nie pogadal z victorem i nie pokazal mu tego co pokazal mu na koniec tylko najpierw go "zastrzelil" mlotem?
@JohnnyTravoltaАй бұрын
@@thebestmanalive5972 Człowieku, to, że Tobie coś przeszkadza, a komuś nie i mu się to podobało nie znaczy, że ma teraz to tłumaczyć xD To jego opinia, nie recenzja.
@thebestmanalive5972Ай бұрын
@@JohnnyTravolta ale tego nawet nie ma wyjasnionego w serialu XD
@alurek776Ай бұрын
@@thebestmanalive5972 Wątek Czarnej Róży zacznie się na dobre dopiero jak dostaniemy historię w Noxusie. To było tylko wprowadzenie i póki co ma pozostać tajemnicą. Jak to czemu? Bo było mu to na rękę. Tak jak Singed robił wszystko, żeby tylko spełnić swój cel. Jayce po akcji przy hexportalu postanowił, że musi go zabić, bo wiedział, że rozmowa nie pomoże. Dopiero jak Ekko rzucił w Viktora napędem Z to ten zobaczył do czego rzeczywiście prowadzi jego marzenie.
@JohnnyTravoltaАй бұрын
@@thebestmanalive5972 Powiedz mi co to zmienia w kwestii tego, że ktoś coś kocha? Jesteś dzieckiem, że nie rozumiesz tego? Serial nie musi być perfekcyjny żeby go kochać.
@AquinasHoolАй бұрын
Musiałem dokończyć stream po czasie stąd komentarz tutaj. Jakkolwiek Maddie jest mi absolutnie obojętna (nie była postacią tylko narzędziem scenarzysty) o tyle jej śmierć mnie wkurzyła. Dlatego, jak na narzędzie przystało, służyła tylko jednemu celowi… żebyśmy zapomnieli, że Caitlyn jest przemocową osobą traktującą innych jak swoje zabawki (w tym emocjonalne i seksualne). Nie lubię tego argumentu, ale wyobraźcie sobie iż ta postać jest mężczyzną. Dyktatorem wykorzystującym stażystkę podczas rozstania, którą to potem scenarzyści odstrzeliwują żeby mógł być ze swoją ukochaną… Do S02E06 relacja Vi i Caitlyn ma sens i jest ładnie podbudowywana, ale potem jest staje się nieśmiesznym żartem. No chyba, że… w spin-offie dalej będzie tropić Jinx a Vi traktować jak produkt sex-techowy. W sumie panienka z dobrego domu, która traktuje ludzi jak służbę/marionetki…
@mundeknalepa4791Ай бұрын
Śmierć Maddie po prostu wszystkim była na rękę.😀
@miriamfeather1132Ай бұрын
Jeju! Uwielbiałam ten ship w pierwszym sezonie, to w tym mnie wkurzał nawet. Po tym jak Caitlyn walneła Vi, oczekiwałam jakiejś konfrontacji pomiędzy bohaterkami, omówienia tego co się stało, wyjaśnienia, przeprosin - dlatego też przeszkadza mi ta morenka... tym bardziej, że to co mówiła parę chwil wcześniej Jinx odebrałam jako chęć odebrania sobie życia.
@NadiaLeviАй бұрын
Odstrzeliwanie rywalów romansowych, żeby główni bohaterowie mogli się spokojne zejść. Nieznoszę takich rozwiązań i rzygam na nie. Wpierw pomyślałam że rozwiążą to z rigczem i porozmawiają, ale to było przed tym jak się okazało że Maddie pracuje dla Noxusu. Po poziomie scenariopisarstwa z pierwszego sezonu, nie sądziłam że odwalą coś tak sztampowego...
@matzkaYTАй бұрын
[SPOILER] Nie zgadza mi się jedna rzecz z alternatywną rzeczywistością z odc. 7. Sugerowane jest, że wszystko poszło w inną stronę kiedy Vi zginęła w eksplozji kryształu w czasie akcji z odc. 1 s.1. W tym momencie Silco i Vander byli już w mocnym konflikcie spowodowanym próbą utopienia Silco przez Vandera. W tym też momencie Vi i Powder są już sierotami i Vander się nimi opiekuje. Dlaczego więc widzimy w odcinku 7 Silco u Vandera, jako kumpli? Musieliby się jakoś pogodzić, albo rozszczepienie rzeczywistości wydarzyło się wcześniej i ich relacja nie została zdruzgotana. To z kolei musiałoby znaczyć, że Vi i Powder nie straciły rodziców w walce z górnym miastem, czyli dziewczyny nie zostały osierocone, a jednak chodziły na włamy do górnego miasta? Coś mi tu nie gra…
@Jusco650Ай бұрын
W drugiej rzeczywistości Silco mógł przeczytać list Vandera z kopalni (akt 2) i stąd zmiana jego podejścia. Jinx wtedy powiedziała, że gdyby Silco zobaczył ten listo wszystko potoczyłoby się inaczej.
@przemokk8528Ай бұрын
@@Jusco650 A to nie tak, że Silco już miał zmodyfikowane oko poprzez próbę utonięcia a ten list był później?
@matzkaYTАй бұрын
@@Jusco650dzięki!
@Waldemar_KАй бұрын
Serial ma swoje minusy. Jak chyba wszystko. 17 swietnych odcinkow. I jeden dobry na zakonczenie ktory daje mnóstwo furtek tworcom dla nastepnych projektow. Piekny byl to seans. Nie zapomne go nigdy. Jestem w stanie sie zalożyć ze w przyszlosci bedzie wysyp swietnych grafikow ktorzy zostali poruszeni tym projektem i zachecilo to ich do rozwijania sie w tym kierunku. Po ogladnieciu Arcane, seans innej animacji juz nie jest taki sam. Juz im czegos brak. Dawno nic nie dalo mi tyle satysfakcji, emocji czy powodow do rozmyslen. A o to chodzi. 👋
@MroczneDolnobrzegiАй бұрын
Cieszę się bardzo, że zarówno ja jak i Marvecc dzielimy tę samą opinię, że ten odcinek był, a właściwie jest najlepszy. Z tego co widzę i czytam komentarze, nasze opinie nie są jedyne i wiele osób to popiera :) Jest ku temu kilka (oczywiście subiektywnych) powodów. Zaraz bardziej się rozpiszę (lekko spoilerowo rzecz jasna, więc delikatnie ostrzegam). Będzie wersja krótsza i dłuższa (dla wytrwałych). Zaczynajmy! Wersja krótka: Co tutaj dużo powiedzieć, ten odcinek był lekkim zaskoczeniem patrząc po poprzednich. Co tutaj najbardziej mi się rzuciło w oczy? Wyhamowanie po ostatnich wydarzeniach, można wziąć głębszy oddech, trawić to, co się ostatnio stało w serialu, jak i powoli konsumować ten odcinek. Spotykamy stare, dobre postacie, czuć uderzenie w nostalgie. Dodatkowo sielankowa atmosfera, skupienie się na postaciach i ich normalnym życiu, widzimy, co by było 'gdyby'. Pięknie pokazana relacja między Ekko a Powder, a wszystko to w lekkim onirycznym klimacie równoległej rzeczywistości. Aż chce się powiedzieć i żyli długo i szczęśliwie -> 'the end' ;) A teraz wersja dłuższa ;) 1. Wyhamowanie - tak jak w wersji krótszej pisałem. Tutaj, w tym miejscu, możemy zaczerpnąć powietrza. Całe Arcane narzuciło spore tempo. Pierwszy sezon powoli się rozkręcał, żeby pod koniec osiągnąć taki 3/4 bieg (porównanie ze skrzynią biegów w samochodzie ;)). Sezon drugi to wrzucenie 5 i 6 biegu. Niektóre wątki dzieją się tak szybko, że chciałoby się pewne odcinki obejrzeć jeszcze raz. Widać nawet, jak twórcy musieli szybko, w telegraficznym skrócie opisać pewne wydarzenia i czynią to często na początku odcinkach w jakiś wręcz teledyskowych migawkach. Tutaj wreszcie ktoś powiedział "Chwila! Poczekać! Stop!". Zatrzymujemy się, bierzemy głęboki oddech i... oglądamy powoli. Miła odmiana i w moim subiektywnym odczuciu, jak najbardziej na plus :) 2. Spotykamy starych, dobrych znajomych. Pisałem przedtem, że będzie spoilerowo, więc nie boję się powiedzieć, że już niestety nie żyjących, w innym równoległym świecie (tam, gdzie dzieje się główny wątek). Widzimy tutaj Benzo, Milo, Claggora, Wandera, Silco. Nawet sama Powder... No właśnie! Powder, a nie Jinx, jest inna. Widzimy co by się wydarzyło 'gdyby' pewne zdarzenia potoczyły się inaczej. A samo pojawienie się wyżej wymienionych postaci jest wyważone, ze smakiem i z sensem. To nie chamskie 'cameo', jakie często widzimy w amerykańskich produkcjach, gdzie jakaś postać pojawia się na sekundę, mówi jedna kwestię, odchodzi, a my, jako widz, momentalnie o tym zapominamy. Tutaj widzimy, że nadal te postacie mają głębie, swój charakter, niektórzy się lekko rozwinęli (choćby fizycznie), widzimy relacje zachodzące między nimi. To miłe smaczki, uderzające w ton nostalgii tak mocno, bo sam serial jest dobrze napisany, z postaciami, które mają rys historyczny, mają głębie i to widać. Czyli kolejny plus, przynajmniej w moim odczuciu ;) 3. Sielanka. Nie bójmy się powiedzieć, to co do tej pory twórcy Arcane nam zaprezentowali, daleko się ma do idyllicznej sielanki. A tutaj? Widzimy, jak Piltover może z Zaun przyjaźnie koegzystować. Nie ma podziałów, wszystko jest okraszone w słonecznych barwach, wszyscy są mili, prowadzą swoje biznesy, dzieci beztrosko biegają i bawią się na ulicy. Jaka miła odmiana od tego, co przez poprzednie 15 odcinków były nam zaserwowane. Przyjemny plus jak dla mnie :) 4. Uważam, że to zasługuje na osobny wątek. Ktoś w komentarzach napisał, że ten odcinek jest tak dobry, że z chęcią obejrzałby cały sezon w takiej formie. Ja byłbym za i nie miałbym nic przeciwko! Czyli moi drodzy, mielibyśmy pierwszy serial young adult w wersji steampunkowej w postaci tak dobrze zaprezentowanej komputerowej animacji! Ewenement i perełka sama w sobie. Twórcy pokazali, że maja w tym zakresie potencjał i naprawdę, choć wydaje się, że to tylko marzenie, ale jak bardzo co poniektórzy by chcieli, aby był kiedyś realny ;) 5. Wątek miłosny. Tak, tak, to w sumie kulminacyjny moment w relacji Ekko i Powder. Bardzo podoba mi się ta wersja wydarzeń. Zazwyczaj, do tej pory jeśli mieliśmy jakiś taki wątek, to albo w formie już dojrzałej relacji albo w wersji hard i nie ważne czy hetero czy nie. Tutaj właśnie mamy rozwój tej kiełkującej coraz bardziej relacji. Widzimy dwójkę młodych ludzi, którzy wreszcie w tej rzeczywistości, mają się ku sobie i nic im nie przeszkadza, żadne traumatyczne zdarzenie nie stoi im na przeciwko. Widzimy jak wykonują pierwsze kroki w tej romantycznej relacji. Jak oboje, choć może są zranieni jakimiś wydarzeniami z przeszłości, podchodzą do siebie delikatnie, aby nie spłoszyć, nie wykonać jakiegoś fałszywego ruchu, którego mogliby by potem żałować. Widać normalne emocje, uszczypliwości, sympatie, czasem lekko gorzkie słowa, przeprosiny, wspólne działanie i dzielenie się pasjami, szczere, głębokie rozmowy, a na końcu ten taniec, ta muzyka i ten 'dach' ;) Jak najbardziej na plus! 6. Oniryczne klimaty. Fakt trudne słowo, chodzi o takie podejście i uczucie bycia między jawą a snem. Widać to w kilku miejscach, choćby wtedy, gdy Benzo wprowadza na samym początku Ekko do knajpy Wandera. Najpierw widzimy zamazany obraz, jakbyśmy się dopiero co budzili w tej rzeczywistości. Potem widzenie się wyostrza, słyszymy dalekie głosy, muzyka to jakiś spowolniony ambient (muzyka to bodajże "Turn your back and I'll Disappear", jednak ktoś może mnie poprawić, śmiało ;)). Podobna muzyka się pojawia jak Ekko odchodzi od Powder po 'spotkaniu z Vi', a także jak powoli przechodzi przez most (zanim Heimerdinger zacznie swoją piosenkę ;) Całe szczęście, koniec końców, to nie sen, a jawa. Co prawda w równoległej rzeczywistości, ale jednak. Fajny zabieg, robiący klimat temu odcinkowi, który wygląda jakby był wyrwany ze snu, jak marzenie, jak coś ulotnego. Dla mnie plus, ale ja to ja ;) 7. I zbliżamy się powoli do końca. Happy(ending?). No właśnie, widziałem już sporo reakcji ludzi na youtubie, którzy oglądali ten odcinek i na żywo go relacjonowali i niektórzy sami mówili, że tak powinno się zakończyć, że byłoby super, gdyby tutaj był koniec, jaka miła odmiana itp. i itd. etc. etc. Kto oglądał już całość, wie jak to się dalej potoczy. Oczywiście wiele osób może mieć różne opinie, co do końcówki sezonu, że jest słodko-gorzka, że coś tutaj trzeba było poprawić, że to źle, tamto niedobrze. Jednak jak dla mnie, zawsze na otarcie łez, jest powrót do tego odcinka i świadomość, że gdzieś tam, w równoległej rzeczywistości, wszystko potoczyło się dobrze. Wander prowadzi swoją knajpę, pogodzony z Silco (słowa Silco w tym odcinku, jedne z najlepszych ;)), Milo próbujący zarywać do barmanki, Claggor coś tam konstruujący, no i Ekko i Powder. Nareszcie razem, przytuleni na dachu, żyjący chwilą, że jest pięknie i... niech tak pozostanie ;)
@benVrzekaАй бұрын
Za dużo teledyskozy (gdzieś mi mignęła informacja, że album 2 sezonu ma prawie dwa razy więcej utworów), tempo akcji zapierdziela, przez co cierpi scenariusz, gdyby nie 7 epizod byłbym całkowicie rozczarowany.
@hubertceglarek3894Ай бұрын
@marvecc Jayce musiał przenieść się w czasie bo w każdej innej rzeczywistości Viktor przy pierwszym spotkaniu dawał mu inną runę i tylko w tym świecie miał on taką jaka dawała rozwiązanie na końcu. Co do Haimera to mam dziwne poczucie, że mogą pójść w kierunku, że pierwsza rzeczywistość w jakiej byliśmy nie była jego oryginalna dlatego nie chciał pomoc Jaycowi i znał zagrożenie hexrdzenia, ale chciał pomóc ekko i później kiedy udało mu się zakończyć projekt z ekko uznał, że jego misna dobiegła końca i nie chciał już skakac po rzeczywistościach
@questionablemanners27 күн бұрын
Hmm, już trochę późno na komentarze, ale do mnie przemiana Wiktora trafia. Myślę że zmiana została rozpoczęta, gdy Wiktor został zaatakowany. Ktoś, nie pamiętam kto, przebił się do tej jego mistycznej bańki, i prawie go załatwił. Myślę że to może zmienić człowieka, albo przynajmniej go z radykalizować. Wielu dyktatorów zaczyna świrować po zamachach na ich życie 😇
@naninani1276Ай бұрын
Finał nie dowiózł Plot armor głównych postać, aż zębami za zgrzytałem, gdy Jayce dostał piłą mechaniczną w plecy i nic. To, że nie zginął to pół biedy, ale nie odniósł on żadnej poważniejszej rany. Nie skończył ona na wózku. Dosłownie parę scen później wykuwa bronie do specjalnego oddziału Cailthlin. Czy Cailthlin w 9 odcinku, babka dostała nóż w okolice wątroby ostrze głęboko weszło, ba ona sobie nawet je wyjęła. Nawet na szkoleniu BHP mówi się jak coś ci się bije w ciało to nie wyciągają, bo się możesz wykrwawić. Nawet jak by nie miała uszkodzenia organów wewnętrznych to by się wykrwawiła. Kolejna sprawa, postać, jest za sekundę śmierć, i przychodzi cudowne ocalenia. Znów Cailthlin, ma dostać kulkę w łeb. Mel ją chroni magią i ratuje ją Wprowadzanie nowych postaci jak prawie cały oddział Cailthlin potem te postacie znikają. Tak ktoś może powiedzieć, ale to nie ich opowieść, okej. Tylko twórcy na samym początku gdy się je pojawili sugeruje się, że oni jakąś rolę odegrają. Doskonale widać przy postaci Medde Nolan, która miała być ważna dla fabuły, ba nawet weszła w związek, z Cailthlin, okazuje się agentem Noxusu. Ty widzu już się nie dowiesz jakie miała motywacje, dlaczego to zrobiła. Czy była ukrytą opcją Noxańską w Pitower, może robiła to za kasę, a może chciała się zemścić na Piltower za stare krzywdy. Za dużo wątków i dobrze to widać w tym drugim sezonie, nie ma czasu aby je równomiernie prowadzić. Jeszcze wprowadzenie ponownie wątku Vandera. Nie jestem miłośnikiem tego że Warcik to Vander, nie lubię jak twórcy uprawią nekromancję nad postacią która zginęła. Gdyby Vander odstrzelili od tak to pewnie bym machnął na to ręką. Vander miał heroiczną śmierć, bo nie ma chyba nić bardziej heroicznego, niż rodzić poświęcający się dla swego dziecka. Wskrzeszanie go nawet w ciele wilka odbiera jego śmierci ten heroizm u umniejsza znaczenie śmierci postaci. Dlatego scena przytulenia nie wywarła we mnie żadnych emocji. Rozumiem czemu miał to służyć, ponowne pojawienie się Vandera, spowodowało, że historia Jinx/Powder i Vi zatoczyło koło. Co mam na myśli śmierć Vandera podzieliła siostry co spowodowało, że się oddaliły od siebie. Ponowne pojawienie się Vandera połączyło na nowo siostry. Nie było na niego czasu, a on został rozłożony aż na trzy odcinki. Prze co cierpią inne wątki, potem mamy dosłownie wypłaszczenie wątku Mel, który jest potraktowany po macoszemu. Mel w jeden dzień staje się Gandalfem Białym, i op magiem. Babka dosłownie w dwa dni bez niczyjej pomocy nauczyła się władać potężną magią. Nie ma na to czasu, chociaż wprowadzenie wątku Czarnej róży, buduje lore Runtery. To samo dotyczy się 7 odcika, który jest poświęcony Ecco, ale to zabiera czas, innym wątkom. Czy potrzebowaliśmy aż całego odcinka o tym co działo się z Ecco Jaycem i Haimindigerem, nie, można było to zamknąć w 20 minut. Duża ilość postaci i wątków, ma wspólny mianownik za mało odcinków lub brak trzeciego sezonu. Uważam, że Arcane cierpi na to na co ciepią sezonowe anime za mało odcinków jak na ilość fabuły. Według mnie powinno być 15 odcinków, lub kolejny sezon, by lepiej dopiąć wątki, rozbudować nowe wprowadzone postacie i nowe wątki. Przez dwa pierwsze akty, broniłem że tempo jest dobre, ponieważ postacie i wątki były nam pokazane w pierwszym sezonie. W trzecim akcie, nie jestem wstanie tego bronić. 7 odcinek, który wyhamował dosłownie fabułę i tempo całego serialu, przez co potem mamy lecenie wątkami i akcją na łeb na szyję. Tak jakoś to po spinali. Mogło być to lepsze i tu wrócę tego, że jest za mało odcinków, bo zabrakło czasu. Jeżeli już dawali taki odcinek 7 który hamuje fabułę, to powinni dać jeszcze przynajmniej 3 odcinki dodatkowe.
@NadiaLeviАй бұрын
Z tym wprowadzeniem nowych bohaterów (oddział Caitlyn) myślę że po prostu lepiej jakbyśmy ich kojażyli w ferworze walki. Np. Ten ryboludź - nic nie mówi, ale robi ważne rzeczy i czuć w nim profesjonalizm. Osobiście go polubiłam bo jest właśnie taki tajemniczy, ale wyraża wiele mimiką i mową ciała. I pewnie częściej by się te postacie przewijały gdyby dać temu serialowi 3 sezony, ale niestety...
@naninani1276Ай бұрын
@@NadiaLevi Tak problem jest taki, że jest zamało odcinków
@Ufos1984Ай бұрын
Nie rozumiem czemu ludzie się czepiają tej sceny z Vi i Caitlyn. Ile razy Vi ma rzucać wszystko i biec ratować Jinx, która ewidentnie nie chce być uratowana. Nie wiadomo ile czasu Vi siedziała w tej celi, może nawet kilka godzin. W tym czasie myślała, że kolejny raz straciła wszystkich . A tu wchodzi kobieta którą kocha i mówi: wiedziałam że coś odwalisz, ale jest ok, nie gniewam się. Nie dziwne, że Vi się na nią "rzuciła".
@NadiaLeviАй бұрын
To ciekawy punkt widzenia 🤔 Dzięki, trochę bardziej to nabrało sensu.
@Ufos1984Ай бұрын
Dzięki, tak właśnie uważam, ale mogę być nie obiektywny, bo przypakowane laski z tatuażami i w skórzanych kurtkach to 😍
@JohnnyTravoltaАй бұрын
Ja bym ocenił to tak, 1 sezon to wybitny serial i najlepsza animacja, 2 sezon to średni serial i bardzo dobra animacja.
@magorzatabak601627 күн бұрын
2:05:15 - ale się uśmiałam, celna uwaga :)
@ajka-xx7dzАй бұрын
1:58:44 nie wiem, czy dobrze rozumiem sytuację, ale Viktor nie był wtedy wszechmogącym gościem. By nim zostać potrzebował tego hextechu z wieży. Nie obchodziła go walka na zewnątrz i kto w niej wygra, zrobił tyle robocików, na ile miał sił i tyle tylko, ile było mu potrzebnych by zrealizować swój cel.
@paulinanerka9004Ай бұрын
Moim zdaniem punkt dywergencji powstał jeszcze na długo przed skokiem, jakoś krótko po powstaniu Zounitów i próbie zabicia Silco przez Vandera. I w tej drugiej rzeczywistości Silco znalazł list przeprosinowy ze słynnym tekstem "purchle i skały", dzięki czemu się pogodzili. Silco nie zatrudnł Singeda, nie rozprowadzał migotu i nie planował usunięcia Vandera. Jinx podczas poszukiwania Warwicka tuż po przeczytaniu tego listu powiedziała, że wszystko by się potoczyło wtedy inaczej.
@WekT4Ай бұрын
Po prostu powinny być 3 sezony. Postacie za szybko zlewelowaly. 2 sezon powinien nas przenosić z perspektywy jednostek do perspektywy miasta/hlobalnej i walka o świat i dostęp do sextechu w 3 sezonie. I byłoby ok. Po prostu mistrz gry musiał kończyć szybko kampanię bo wyjeżdżał za granicę;p
@panananas7809Ай бұрын
Według mnie dobrze się zakończył ten serial. Nikogo nie zadowoli koniec, zawsze będzie ten nie dosyt zawsze komuś będą brakowały niektóre nie do końca zakończone wątki lub właśnie zakończone nie do końca Happy End'em.
@13Mikos13Ай бұрын
Wracając do wiadomej sceny Caitlyn Vi w celi nie rozumiem jednej rzeczy. Mój pierwszy odbiór tej sceny był trochę inny ze względu na jedno zdanie, którego zupełnie nie rozumiem (i reakcji Vi) teraz rozpatrując dalsze losy. Po ucieczce Jinx i pojawieniu się Cait w celi Vi mówi: "(...) Głupia jestem, że jej zaufałam. (...) Dlatego straciłam wszystkich bliskich. " Na co Caitlyn odpowiada: "Naprawdę myślałaś, że potrzebuję wszystkich strażników przy hexportalach? Nie gniewaj się, ale zrobiłaś się przewidywalna", po czym Vi rzuca się Caitllyn w ramiona. Po raz pierwszy byłem pewny, że Caitlyn rozstawiła swoich strażników również w więzieniu spodziewając się, że Jinx ucieknie i tak naprawdę znów ją pojmała i dlatego uradowana Vi rzuca się na Caitlyn. W tym rozumiu te emocje Vi były dla mnie zupełnie zrozumiane, toteż tym bardziej się ździwiłem jak omylnie musiałem coś zrozumieć. Jak rozumiecie te ostatnie zdania Caitlyn, o których wspomniałem?
@NadiaLeviАй бұрын
Teraz będę szukać po internetach wszelkich interpretacji, żeby zrozumieć o co chodziło 😂 No właśnie z tego zdania wynikałoby, że jednak zostawiła trochę straży gdzie indziej (w więzieniu). Czy chodziło tylko o nią jedną? Wciąż, nie łapię czemu Vi się z tego powodu na nią rzuciła.
@DrunkMonkeyWithRazor13 күн бұрын
@@NadiaLevi Caitlyn zostawiła wszystkich strażników przy hexaportalach. Zostawiła w ten sposób więzienie nie strzeżone bo wiedziała, że Vi będzie chciała ratować Jinx (stąd słowa Caitlyn: "zrobiłaś się przewidywalna"). Jest to po części ładna konkluzja ich dialogu nt. "kto decyduje o zasługiwaniu na drugą szansę". Caitlyn pozwoliła Vi działać i dała szansę jej Siostrze. Stanowi to ładne domknięcie ich wątku miłosnego: Vi po raz pierwszy myśli o sobie, a Caitlyn przestaje nienawidzić.
@NadiaLevi12 күн бұрын
@@DrunkMonkeyWithRazor Jezus Hextus niech ci błogosławi, bo w końcu to zrozumiałam! W polskiej wersji słowa w tym zdaniu są inaczej akcentowane, dlatego mi to brzmiało nieintuicyjnie. W angielskiej brzmi to tak jak mówisz i ma więcej sensu. Dziękować 💜
@mpulumpyu1Ай бұрын
Trudno mi się zgodzić z oceną wątku Mel i - he he - odcinka ósmego. Nie dałoby się zrobić tego w teledysku, bo teledyski dopowiadają nam historie postaci, które już znamy i nie tyle dowiadujemy się czegoś więcej, co poznajemy pewne istotne wydarzenia na ten temat. Nie wyobrażam sobie jak mielibyśmy poznać te wszystkie informacje, jakie dostaliśmy o Mel w formie teledysku. Pewnie wtedy dopiero pojawiłyby się zarzuty: "Co tu się właściwie dzieje? Nic nie rozumiem!". A musimy poznać te wydarzenia nie tylko po to, żeby wprowadzić nowy serial, ale żeby pokazać nowe motywacje Mel, a także skąd wzięły się jej umiejętności, bez czego albo nie byłoby ostatniej walki z matką, albo nie miałaby on sensu, bo nowa pozycja Mel wynikałaby właściwie znikąd.
@BlueAlice2049Ай бұрын
Zaun wygląda tak jak wygląda w altversie też dlatego że Silco znalazł list Vandera po tym jak Vander próbował go utopić. Nigdy nie został dealerem migotu i nie zalał miasta narkotykami. Pracował razem z Vanderem nad lepsza przyszłością i w końcu dopięli swego. Jak w fanonie Filipa Jayce i Vic mają queer vibe, tak mój prywatny fanon to twink i jego niedźwiedź jako para DILFow ojcujaca całemu miastu ❤
@maciekmmjАй бұрын
Relacja Vi i Jinx odżyła tylko dzięki temu, że ktoś przerobił akurat Vandera na zombie-wilka (ok, zadziałało, super mi się oglądało ViJinx w odcinkach 5 i 6). A w akcie trzecim Vi tylko odpuszcza i... nic ciekawego nowego w relacji. Czekając na s2 miałem dużą nadzieję, że wymyślą jakiś ładunek emocjonalny z nimi, bałem się, że to będzie musiał być tragiczny konflikt i jedna drugiej nie będzie umiała wybaczyć czy coś, ale zakładałem że mnie ruszy i będzie 'mocne'. Victor i Jayce na tym poziomie 'ratowania świata' kompletnie mnie nie ruszyli. Krzysztof nazwał podejście scenarzystów jakoś 'pisaniem skoncentrowanym na postaciach' - i tu nasuwają mi się ich potencjalne dwa podejścia, które źle wpłynęły na całokształ: 1. przesadne skupienie na postaciach nowych bohaterów do LoLa i następnego serialu, porzucając budowanie świata dookoła nich (Ambessa, Mel) 2. przesadny akcent na tytułowe Arcane i tą całą magię, anomalie, bo jest to coś, co może zachwycić wizualnie - mieli pomysły jak to może ciekawie wyglądać. Ale znów, kosztem fabuły i świata przedstawionego. Jakby nie mieli pomysłu, co może się wydarzyć na samej linii Pilltover-Zaun-Noxussa oraz Jinx-Vi - a nawet jeśli mieli, to nie był to priorytet Ale ten 5ty i 6ty to muszę jeszcze raz obejrzeć ^^
@whererobinsdanceАй бұрын
Najpiękniejsze gówno jakie obejrzałem w życiu. Dotrwałem do końca tylko po to żeby zestawić swoje odczucia z odczuciami moich ulubionych recenzentów. Prawdę powiedziawszy to mi jeszcze zostało 15 minut ostatniego odcinka które nie wiem kiedy (i czy) obejrzę xD Ta miejscowość w ogóle z tego Arcane powinna się nazywać Tiltover a nie Piltover bo tam wszyscy są wkurwieni cały czas albo mają jakiś problem i w końcu wszyscy zbiorowo stracili orientację o co im tak naprawdę kurwa chodzi xD PS: Z tego wszystkiego to akurat scena sexu była najlepsza bo przynajmniej dziewczyny sobie ulżyły.
@thebestmanalive5972Ай бұрын
1-3 Odcinki gnaly jak nie wiem co, wszystko bylo dobre ale mega skrotowe... szkoda 4-6 Rewelacja, zwolnienie tempa, oparcie historii na postaciach Odcinek 7 - Arcydzielo w pelni Odcinek 8 - juz wszystko za szybko niestety Odcinek 9 - kaszana Serialowi brakuje czasu, a ilosc watkow jest ogromna. Wszystko skonczylo sie szybko i skrotowo. Juz nie mowiac o tym ze po 6 odcinku zero kontynuacji watku z ta dziewczynka ktora sie poswiecila. Brak odpowiedniej ilosci czasu na wszystko bardzo boli :/ Ale i tak sezon bardzo dobry, poza tym 9 odcinkiem. Szczerze to serial moglby byc arcydzielem ale gdyby to wszystko mialo 3 sezony... A tutaj 2 ostatnie odcinki to mambo dzambo na ktore kompletnie nie bylo miejsca :// Boli poniewaz animacja to mistrzostwo, a moglismy dostac tez arcydzielo fabularne na miare pierwszego sezonu gdybysmy otrzymali przynajmniej jeden sezon wiecej...
@maciekmmjАй бұрын
Ciekawe jak to było z kwestiami finansowymi. Na ile musieli oszczędzać czy też zapadła decyzja o 'racjonalizacji wydatków' na to, bo przecież i tak kto ma obejrzeć ten obejrzy? Chyba Marvecc powiedział o dużej cenie każdej sekundy animacji. Czy nie mogli zażądać większego budżetu mówiąc 'zrobiliśmy tak zajebisty sezon nr 1, że ludzie zapłacą' ? To była WŁAŚNIE TA JEDNA animacja, która nie powinna szczędzić grosza. (Zakładając, że ten czas by był dobrze wykorzystany, abstrahując od innych problemów)
@zeffyxАй бұрын
Wiecie co mnie zasmuciło? Skończyłem serial i na drugi rozmawiam z ciocią o Gladiatorze 2. Po tym wątku spytała mnie czy jeszcze w tym roku zobaczymy coś fajnego w kinach. Odpowiedziałem, że nie wiem, ale dopiero co skończył się świetny serial animowany - oczywiście chodzi o Arcane. Opowiadam o serialu, i ciocia pyta mnie czy jest w tym serialu wątek gender. Ja lekko zdziwiony domyśliłem się o co chodzi i mówię, że jest jedna relacja lesbijska, ale nie jest ona nachalna jak w niektórych produkcjach. Widać było od razu, że iskierka trochę zanikła, ale nakłoniłem ją, żeby dała szansę. Ciocia zawołała wujka, dała szybkie streszczenie co jej powiedziałem i zaczęli razem oglądać. Trzecia minuta - mija scena jak jest zbliżenie na Powder, która zbiera odwagę do skoku na drugi dach. Wujek mówi zgorzkniałym tonem: "Ja nie widzę w tym nic specjalnego" - wstał i wyszedł z pokoju. Jak to doświadczyłem, aż mnie coś skręciło w środku. To są akurat moje domysły, ale bardzo prawdopodobne - wyszedł właśnie przez to, ze usłyszał od ciotki o związku dwóch kobiet, i zwrócił uwagę, że VI i Powder mają kolorowe włosy. Sam nie jestem fanem poprawności politycznej i DEI, ale być tak ograniczony umysłowo, to aż przykre. Dodam, że wujek jest bardzo wierzący i nawet jak mu opowiadałem o filmach Joker, to jego zdaniem takie filmy powinny być zakazane, bo jest o terroryście, i że ludzie zgłupieli oglądać takie coś. O Gladiatorze 1 też mówił, że nie w tym filmie nic niekawego, nie ma żadnej głębi. On to by wolał oglądać historyczny film, albo żeby ten film przekazywał jakieś wartości i opowiadał o życiu. XD Boli to bardziej, bo takich osób jest więcej na świecie; i to po obu stronach. I tu lekkie ponowne nawiązanie do Arcane - mamy 21 wiek, a my nadal nie potrafimy ze sobą rozmawiać. Co z tego, że mamy taką technologię, jeśli jest prostym środkiem do eskalacji polaryzacji. Czy my się w ogóle posuwamy do przodu? Czy technologia, która ma nam zaoszczędzić czas i pomóc w rozwoju robi kompletnie coś na odwrót? Trochę dygresja wyszła, ale straszne jest to dla mnie. Mam 23 lata i mam fatalistyczną wizję co nas może czekać. I jest to niestety wizja zbliżona do tego co Victor chciał zrobić. I to było fajnie ukazane w odcinku 7, jak pokazali, że bez tego rozwoju ich świat stał się lepszy. To co było najważniejsze mieli pod nosem, a jedyne co było potrzebne to zjednoczenie obu warstw społecznych. btw nie wiem czy Marvec to wyłapał, ale gdy Ekko zatrzymuje Jinx przed skokiem, to widać jak rozmazany makijaż ułożył się w "VI". Co trochę może sugerować, że chciała zobaczyć tu swoją siostrę.
@solnik3491Ай бұрын
Tacy ludzie jak twój wujas są po prostu tępi, zgorzkniali nie ma sensu z nimi rozmawiać, słuchać i brać na poważnie to co mówią.
@zbigniewlebowski9671Ай бұрын
Starość, zamknięty umysł, skupienie na jednej ideologii religijnej... konserwatyści... założę się że miliony lat temu bylintacy co mruczeli pod nosem i po co oni złazili z tych gałęzi.
@ripLunarBirdCLHАй бұрын
Arcane akurat zrobił wątki LGBT tak jak trzeba. I piszę to jako ktoś, kto nienawidzi wątków LGBT jak morowej zarazy. Bo po prostu takie wątki niemal zawsze są wybitnie chujowo napisane. Arcane jest naprawdę jednym z bardzo nielicznych wyjątków.
@rip9898Ай бұрын
Popłacz sie
@TeltatesАй бұрын
W 7 odcinku człowiek młotek umarł w wybuchu razem z V [*]
@maciekmmjАй бұрын
Poproszę o wytłumaczenie sensu chwilowego oddania Ambessy Czarnej Róży przez Mel w finale oraz sensu zdrady tej co dobrze że zgineła. Czemu ona zdradziła? Bo Cait ją zostawiła dla Vi?
@NadiaLeviАй бұрын
Ruch z Czarną Różą ma tamten moment był chyba jedynym sposobem, żeby jakkolwiek zatrzymać Ambessę. Tęga z niej baba jakby nie patrzeć. A maddie zdradziła bo... Bo tak 😂 Nie no miała pewnie jakieś swoje powody, o których nie musimy wiedzieć. Może zwyczajnie popierała Noxus i tyle. Prawdopodobnie też sprawdzała Caitlyn, dzięki czemu Ambessa mogła wiedzieć czy jej Kkukiełka nie schodzi spowrotem na jasną stronę mocy.
@yukimann200029 күн бұрын
Victor i Jayce nie byli w sobie zakochani . Filip nie ma pojęcia o przyjaźni między facetami . Poza tym obaj byli hetero , niestety Filipie . nie skrzyżowaliby pni .
@BezSchematu29 күн бұрын
Wyczuwam poczucie humoru
@miqel2329Ай бұрын
mnie się pierwszy sezon bardziej podobał. zachwycił mnie, pięknie zbudowany świat, ciekawe relacje między bohaterami 10/10. drugi sezon piękniejszy wizualnie ale właśnie zabrałem sie za oglądanie streama i liczę że kilka rzeczy zrozumiem. Powinny być 3 sezony, galopada. 7.5/10 drugi sezon dla mnie, fallout lepszy w tym roku
@miqel2329Ай бұрын
w ogóle tak sobie myślę, jakiś inny serial coś jest niedopowiedziane, to jest ostro, nie bierzecie jeńców (niektórzy). Tutaj coś nie gra - to a jakoś możemy to wytłumaczyć. Btw scena Jinx&Ekko cudowna, dumny jestem że znałem tę piosenkę z ostatniej płyty Stromae, super to wyszło
@Michu123qweАй бұрын
Moim zdaniem 4 ostatnie odcinki 2 sezonu to jakaś porażka logiczna. W 6 odcinku tylko 1 rzecz była bardzo nielogiczna -> decyzja Ishy na koniec odcinka, jakkolwiek o tym myśle to dla mnie niemozliwe jest to ze wiedzac jak wazny Vander byl dla Jinx to Isha stwierdzilaby ze go zabije ... no raczej nie ma opcji. Odcinek 7 -> Heimerdinger mówi że żyje w tej nowej rzeczywistosci 1100 dni. Warto zaznaczyc ze 1100 dni dla kogos inteligentnego to jest tak duzo ze przynajmniej powinien wiedziec duuuuzo wiecej i byc swiadomym swoich decyzji na ten swiat na to co sie dzieje itp itd (strasznie duzo moznaby gadac na ten temat). Dodatkowo w odcinku 7 Powder pomagala Ekko, Powder byla bardzo intelignetna i byla w stanie pomagac jednoczesnie nie wiedzac nad czym pracuja???? no serio??? Odcinki 8 i 9 to rownia pochyla po logice, totalny rozpierdziel ale czesciowo na pewno dlatego ze akcja poszla za szybko. Pewnie jakby rozbili ostatnie 3 odcinki na 5-6 odcinkow to byloby lepiej. Ogolnie jeszcze odcinki 6 i 7 sa w miare spoko, ale widac problemy logiczne ktore pozniej tylko narastaja. P.S Ogolnie wszystkie odcinki sezonu 2 byly prowadzone za szybko, ale jeszcze w tych 1-6 dalo sie duzo wybaczyc. Tak czy siak serial mial niesamowity potencjal tak jak juz @jackfelix9007 pisal tutaj w komentarzach -> spokojnie moglyby byc 3 sezony.
@shamelessfartman89Ай бұрын
Końcówka zabrała mi steampunka. Gdzie serial stał się dla mnie jego najlepszą wersją, bo był w nim punk.
@RoseProGamer29 күн бұрын
Zabrakło nie wisienki a piętra tortu - jezu tak haha
@FreeKick-hc4dhАй бұрын
Najlepsze w tym serialu są relacje i przemiany postaci. Weźmy na przykład Ishę i Jinx. Ta druga z Powder stała się Jinx, a Isha chcąc zostać Jinx, zmieniła sie w Powder. Piękna klamra.
@damianpaegaАй бұрын
Można prosić o tytuł tej książki, o której mówi Krzysztof? Nie jestem w stanie ze swoim słuchem tego wyjąć z na nagrania
@13Misiu1329 күн бұрын
Ja się zastanawiam do jakiego sterowca przyczepił się Krzysztof, bo w ogóle go nie zarejestrowałem XD.
@MarkusNordАй бұрын
Czy to cofanie się parosekundowe Ekko w czasie to jest mechanika tej postaci wyciągnięta z gry?
@Amrod97Ай бұрын
W grze z wiadomych powodów tylko Ekko się cofa reszta pozostaje taka jaka była. Jest to bardziej teleportacja niż cofanie czasu.
@anitakozminska7755Ай бұрын
Myślę że Jinx przeżyła. Ale nie jako Jinx jaką znamy. Bo ścięła włosy zmieniła się. A ta "śmierć" Może być symbolem że to kim jest jakaś cząstka w niej umarła. Np. Miala depresje chciala skończyć z sobą ale odzyskała chec do życia
@miloszszyja666Ай бұрын
Moim zdaniem większość seriali robi poważny błąd i robi źle to co zrobił niegdyś serial Castlevania. Tam odcinki byly znacznie krótsze, więc całe rozwiązanie fabuły i ostateczny konflikt został zrobiony w przedostatnim odcinku, a ostatni odcinek był idealną wisienką na torcie oraz zwieńczeniem wszystkich wątków.
@maksymilianvargas676Ай бұрын
Nie przepadam za anime...a tym bardziej z grami w tle. Ale ten serial mnie zmiażdżył. Był świetny. Wizualny majstersztyk, zabójcze tempo akcji, ciekawe intrygi, eksplozje emocji, dobry rys psychologiczny postaci. Wiem podchodzę to tego bezkrytycznie....ale pozwalam sobie na to. Pozwalam sobie sobie na takie spojrzenie, bo serial jest warty tego. Można doszukiwać się różnych nieścisłości, braku logiki, banałów, powielania pewnych kalek...ale po co ? Do diabła, mi teraz pasuje podejście fenomenologiczne. Biorę ten serial na klatę i cieszę się przygodą jaką przeżyłem oglądając to dzieło....i to była piękna przygoda.
@KucharrАй бұрын
To nie anime
@maksymilianvargas676Ай бұрын
@@Kucharr Przepraszam, jestem ignorantem w tym temacie.
@NadiaLeviАй бұрын
Im więcej czasu od premiery, tym więcej widzę w tym nielogiczności. Dziękuję że przywróciłeś mi uczucia, które odczuwałam gdy oglądałam odcinki po raz pierwszy. Ekscytację, zajaranie i cieszenie się dobrą animacją. Masz rację, powinniśmy się cieszyć tak wybitnym dziełem jakim jest i zawsze będzie Arcane. Dziękuję ❤
@pinezko740127 күн бұрын
@@NadiaLevi co w tym serialu jest wybitnego? Pytam nieironicznie. Pierwszy sezon bardzo mi się podobał, ale drugi uważam za fabularną klapę okraszoną piękną animacją i tanimi chwytami :/
@NadiaLevi27 күн бұрын
@@pinezko7401 Drugi sezon fabularnie poszedł w dół przez pośpiech, to prawda. Dla mnie jednak Arcane jako całość jest i pozostanie niesamowity właśnie przez formę wyrazu. Przepiękny styl artystyczny, asymetria w modelowaniu postaci, bardzo plastyczne i kształtne modelowanie, dopracowanie szczegółów m.in. ubioru, wspaniałe oddanie klimatu i nastroju dosłownie każdego miejsca. Solidna animacja, gdzie odtwarzane są pozornie niepotrzebne ruchy tj. drobny grymas wargami, albo bohater łapiące się na moment drugiego, by nie stracić równowagi. Zwężanie źrenic podczas zaskoczenia, albo po prostu dodawanie animacji kręcenia pistoletem, albo bawienia się zapalniczką. Totalnie niepotrzebne z punktu fabuły rzeczy, ale jak bardzo nadające indywidualności bohaterom, i sprawiające że są żywi i namacalni. No i szczególiki jak rozciągająca się przy dotyku skóra. Przemyślane kadry i kompozycje, praca kamery, granie ciszą. Do tego dochodzi fantastyczne udźwiękowienie - kiedy bohater skacze na coś czy upada, czuć jego wagę, szelest kurtki czy szmer podeszw po zakurzonym podłożu. No i muzyka, współistniejąca z obrazem. Arcane stoi właśnie tym - artyzmem. Bez tego zostałaby tylko bardzo dobra historia (sezon 1) i średnia (sezon drugi), ale nie zajmująca szczególnego miejsca w pamięci. Bo ten serial został najbardziej doceniony za muzykę i wizualia.
@RafałKrasuski-o1e28 күн бұрын
Tik-tok-owy serial kończy się tak jak przewidywałem.
@Pablo_PiotrowskiАй бұрын
Większość ludzi mówi to co ja myślę i czułem na zakończenie tego serialu. Arcydzieło i totalne cudo zakończone w żenujące dwa ostatnie odcinki drugiego sezonu które były zwykłym speedrunem narzuconym z góry bo widać było że pomysl na serial był genialny i zapewne dopracowany ale z racji rozkazu zakończenia serialu arcane na drugim sezonie musieli upchnąć pełno wątków i ich zakończeń w krótką chwilę i wszystkiego musieliśmy się sami domyślać co odbiegało od klarowny był sezon 1. Moment w którym jinx próbuje się wylogować z życia i ekko ją powstrzymuje był niesamowity i mógłbym go oglądać non stop ale co było dalej?!?!? O czym rozmawiali?! Dlaczego dostajemy jinx kolejnym razem już w morderczej formie ponownie która kocha swoją siostrę gdzie ewidentnie miała wyjebane czy sama żyje. Najgorszą rzeczą w zwieńczeniu jej relacji z vi była ABSOLUTNIE kliszowa i tragiczna scena gdzie vi wyłącza swój mózg i instynkt samozachowawczy i nie ucieka z walącej się konstrukcji tak że jinx musi ją ratować a ta łapie ją za rękę i kończy się to w najbardziej żenujący sposób mimo że nie dostaliśmy nadal szczerej rozmowy z vi i ujścia tych wszystkich emocji które w nas budował serial i mamy mieszane uczucia co do ich relacji także nie mamy tutaj tego czego zapewnie większość z nas by chciała. Nie ma tutaj tego przebaczenia i zrozumienia. Nie ma tego czasu, brakuje klarowności i do tego jinx nawet nie umiera, warwicka brak,vandera brak, został tylko jakiś robo wilk chuy wie co i na co on tu. Po serialu zostaje tylko pustka i Francuzka nuta z odcinka 7 gdzie nie możemy sobie darować że ekko i jinx nie mieli czasu na wspólne zakończenie w ich rzeczywistości które byłoby najciekawszym wątkiem miłosnym ze wszystkich nam znanych postaci.
@Widz_z_Rivii27 күн бұрын
Filip jakoś dziwnie negatywnie nastawiony, szkoda - bo to jeden z najlepszych seriali jakie powstaly
@BezSchematu27 күн бұрын
Ale mógł być jeszcze lepszy ;)
@tiktokkid99Ай бұрын
postacie w tym serialu postępują bardzo emocjonalnie, impulsywnie reakcyjne, ciągle ryczą żałują decyzji itp i tłumaczone jest to tym że są 'skomplikowane psychologicznie' i 'inteligentnie napisane'. intelekt polega na tym że potrafisz opanować emocje, wykazać sie dojrzałością, potrafisz się wyciszyć i w spokoju przeanalizowac pewne fakty oraz na chłodno ustalić jakiś skomplikowany plan działania który później konsekwentnie realizujesz a nie na tym że twoje działania są podyktowane nagłym impulsem. postacie z arcane w realnym świecie najpierw spóźniły by się do pracy w korpo bo nagle rano poczuły by przypływ emocji i zużyły pół godziny na losowy płacz, a potem w biurze rozwaliły monitor z piąchy a szefowi tłumaczyly by sie 'no wie pan bo ja jestem taki inteligentny i skomplikowany psychologicznie więc trzeba mi wybaczyć'... po czym nie poniosły by w sumie żadnych konsekwencji bo plot armor
@RobinFan2137Ай бұрын
Ja mam zastrzeżenia do tego sezonu. Przez galopującą fabułę, która opierała się już na grubych tematach, typu ratowanie świata, ucierpieli na tym mocno bohaterowie. W pierwszym sezonie scenariusz był tak super napisany, że miało się wrażenie, że rzeczywiście to bohaterowie ciągną do przodu bieg wydarzeń. To ich relacje, charakter, rozterki czy przemiany determinowały co się następnie wydarzy na ekranie. W drugim sezonie miałem ciągle wrażenie, że jest na opak - są z góry ustalone wydarzenia i bohaterowie muszą do nich dążyć jak po sznurku, nawet jeśli średnio ma to sens. Spójrzmy na historię Vi i Cait. Ich drogi się rozchodzą w momencie, gdy Vi powstrzymuje Cait przed oddaniem strzału w Jinx. Cait spoufala się wtedy z Ambessą, zostaje niemal jej uczennicą. Vi w tym czasie stacza się i prowadzi pijacki tryb życia, gdzie jedyne co robi, to walczy na ringu, albo pije w barze. Jinx wyciąga Vi z tego życia, aby razem odnaleźć ich ojca Vandera. Udaje im się to zrobić, a następnie idą do Victora próbując wyleczyć Vandera z bycia Warwickiem. Tam dochodzi do spotkania Vi i Cait i praktycznie po kilku sekundach rozmowy wszystko wraca do normy. Cait lekką ręką zdradza Ambesse i pomaga Vi poświęcając przy tym całe miasto, bo zdrada Ambessy wiązała się wywołaniem wojny. Gdzie tu sens? Gdzie logika? W pierwszym sezonie byłoby to nie do pomyślenia.
@NadiaLeviАй бұрын
Tłumaczę sobie to tym, że Cait po prostu chciała zdlrobić jedną dobrą rzecz po tych miesiącach męczarni że stanem wojennym. Generalnie była bardzo współczującą osobą (patrz pierwszy sezon), postanowiła wybrać jednostkę zamiast całości, I widać było że gdzieś wciąż coś czuje do Vi. Może chciała naprawić ich relacje, skoro nadarzyła się okazja... 🤔
@adrianyb1727Ай бұрын
dla mnie jeszcze wiekszym absurdem jest scena w celi gdy Vi mając świadomość że jej siostra może za chwilę odebrać sobie życie, nie idzie na ratunek Jinx ...tylko jak gdyby nigdy nic zaczyna się zabawiać z Cait.
@NadiaLeviАй бұрын
@@adrianyb1727 Otuż to. Gdyby dali Vi chociaż z odcinek oddechu i czasu na zaakceptowanie sytuacji, to to by tak nie raziło logicznie.
@MrQuashu29 күн бұрын
Chomik nie zginął! Jak Ekko uczyl wie uzywac czasowsteczniacza chomik umieral w brutlany sposób, natomaist jak Ekko wracal do swojego uniwersum to Chomik po prostu znikł, wedlug mnie też przeniosło go tylko do innego świata.
@rafaszostok9825Ай бұрын
Cos wskazywalo ze kochanka Kejtlin jest zdrajca ?
@kieranstratford9068Ай бұрын
Chyba moment kiedy Ambessa mówi do Vi że kiedy jej nie było, mogła zapełnić lukę przy Caitlyn
@nixa232129 күн бұрын
jest ruda xD
@ShadowRegis7 күн бұрын
Kiedy pojawia się pierwszy raz i bardzo wylewnie nakłania Caitlyn do zostania szeryfem, dało się wyczuć że jest w tym coś sztucznego. Jak się potem okazuje, była to manipulacja
@bojowyzwirz29 күн бұрын
Chyba ktoś cofnął się w czasie i usunął Ishę z rzeczywistości, bo w 9 odcinku każdy zapomniał o jej istnieniu
@patrykpodgorni2117Ай бұрын
Jakby cały sezon był prowadzony w tempie 7 odcinka to może nie spłynąłby tak po mnie
@tiktokkid99Ай бұрын
ale propaganda 😂😂 jeszcze do wątku victora i jayca lgbt dowalcie. juz mi szkoda śmiechu na to wszystko. wszyscy są homo wszyscy są bi każda relacja nie może być po prostu przyjacielska tylko od razu seksualna. według netflixa gdy ktoś kogoś lubi to potem z czasem przywiązanie zamienia sie automatycznie w związek. z najlepszych przyjacielem byłem w japonii 2 tygodnie spaliśmy razem i nawet przez sekundę nikt z nas nawet nie pomyślał że relacja może jakkolwiek skręcić w stronę romantyzmu tymczasem gdybyśmy byli bohaterami serialu netflixa to bylibysmy już po wielu namiętnych stosunkach i z obrączka na palcu. pranie mózgu pełna parą 😂😂. do tego wątek lgbt w agacie marvela, z tego co słyszałem i w venomie... przesada kurwa. a potem zdziwienie że ludzie krzyczą woke a wybory trump wygrywa. siejesz glupote to potem zbierasz bunt i opór społeczny. nie można nic pokazać subtelnie, skromnie, delikatnie że np tylko pojedynczy drobny wątek lgbt w serialu tylko trzeba dowalić trzy naraz caitlyn z vi caitlyn z kochanka i jayca i victora i jeszcze scene namiętnego lesbijskiego seksu do tego podczas gdy to dzieci tiktokowe grające w lola oglądają. i to wcale mniejszościom nie pomaga tylko wystawia ich na wkrurw typów krzyczących woke. błędne koło a wystarczy być bardziej subtelnym i dawać takich wątków mniej a nie na każdym kroku.
@tiktokkid99Ай бұрын
i jeszcze jakby ten seks miał jakiś sens a nie był idiotycznie na siłe wepchniety podczas gdy w tym momencie vi powinna sie martwić o jinx a caitlyn o to co ta wariatka która zbiegla z więzienia znowu odwali
@KojoBojo6 күн бұрын
Dla mnie Victor i Jayce to jest podobna relacja jak Frodo i Sam... Męska przyjaźń, nie czuć tam żadnej erotycznej relacji tylko po prostu prawdziwka męska przyjaźń.. bros over hoes ;)
@jedrzejmoleda8051Ай бұрын
Dobry kwas był w tych kolorowych zaświatach, piękna animacja !❤
@unclef7959Ай бұрын
Aj i biedna Camill płacząca bez swojej historii.
@fejkfejkowy8241Ай бұрын
Ciekawe
@TimexZPolskiАй бұрын
Nie jestem zachwycony 2. sezonem, a czekałem na niego dość mocno... szkoda :< Jakoś nie potrafiłem się zaangażować w ten serial tak, jakbym chciał. Wątek Victora najbardziej mnie zachwycał, szkoda że serial tak pędził i po łebkach to wszystko domknięto
@kasiiow531819 күн бұрын
Filipa ciężko się słucha :/ Zwłaszcza przy omawianiu ostatniej sceny vi z jinx.
@naninani1276Ай бұрын
Filip wymyślł dwa najlepsze tytuły do odcinków 8 odcinek Lej Pan Ten Migot, 9 Odcinek Gaykula
@bartoszb3762Ай бұрын
Dla mnie ten serial to ideał i mokry sen, którego w ogóle się nie spodziewałem. Malkontenci niech psioczą, ja uważam że produkcjom takim jak Arcane należą się wielkie słowa uznania i szacunku, zwłaszcza w zalewie wszechobecnego chłamu i przeciętności.
@tiktokkid99Ай бұрын
psioczy to twój piesek
@NadiaLeviАй бұрын
Ma swoje wady, drugi sezon nawet wiele, ale i tak Arcane jest niesamowite i zayebiste ❤️🔥❤️🔥❤️🔥
@bartoszb3762Ай бұрын
Pewnie że Arcane ma swoje wady, np. nie obraziłbym się gdyby ostatnie odcinki były dłuższe, albo było ich więcej, ale z mojej strony to serial tak bliski ideału, na ile tylko mógł być. Przykre w tym jest tylko to, że wielu widzów odbije się od tytułu, bo przecież "to tylko jakaś bajka", i to w dodatku na podstawie gry komputerowej.No ale to strata tych ludzi, nie nasza.
@NadiaLeviАй бұрын
CZ.1 Po kolei... Otwarcie siódmego odcinka całkowicie mnie zaskoczyło, nie sądziłam że zrobią coś takiego jak inna rzeczywistość, co już ukierunkowywało ten cały akt. Cudny i smutny epizod o tym "what could have been". Osobista tragedia Ekko, który nie jest specjalnie eksponowaną postacią tego serialu, a jednak będący totalnym gamechangerem. Pomimo że jest go tak mało, doskonale go czujemy i przeżywamy razem z nim ten niby lepszy świat. No bo jakim kosztem? Vi zginęła, ale też zostawił ludzi którym poświęcił swoje życie w tamtej rzeczywistości. Niby mamy piękno i sielankę, ale jednocześnie koszmar i gorycz, bo nawet Powder to nie jest "jego" Powder. On też zajmuje miejsce "siebie", ale w gruncie rzeczy kogoś innego i wie, że Pow z tego świata tak na prawdę widzi tego "swojego" Ekko a nie jego (tego głównego). A Heimerdinger jest jego największym kontrastem, bo jest to ktoś kto żył setki lat, żegnał wielu przyjaciół w swoim życiu. Nie mówię że się do tego przyzwyczaił, ale niewątpliwie wpływa to na jego podejście do tej sytuacji. Ot tak po prostu mówi Ekko, że się przyzwyczai i że mu się spodoba, gdy tamten ma myśli: "Bogowie, przecież ja wszystkich straciłem" i że może już nigdy nie wrócić. Podoba mi się jednak finalna przemiana Heimera. Raz że nie opuszcza swojego ucznia po raz drugi, a dwa że dzięki Ekko odnalazł szczęście w życiu. Dlatego bez żadnego pożałowania odchodzi spełniony. "Dzięki tobie poczułem że żyję", coś na kształt "Dzięki tobie poczułem się szczęśliwy" to najpiękniejsze sowa jakie można powiedzieć lub usłyszeć od drugiego człowieka. To że samo nasze istnienie mogło zmienić komuś życie. No łzy same cisną się do oczu. Fajny by symbolizm w ostatniej scenie przy ołtarzyku Vi, kiedy Powder chowa do szuflady naszyjnik z błękitną różą. Interpretuję to tak, że to ten "nasz" Ekko jej to dał wtedy na dachu, ale z racji tego że odszedł z tej rzeczywistości, A ONA WIEDZIAłA że to by inny Ekko, to złożyła prezent w miejscu "spoczynku" tych którzy odeszli. Tam gdzie te kulki, które mogą być dla niej czymś w rodzaju pamięci o Vi. Jednak nie mam pewności czy to "nasz" Ekko jej to dał wtedy, czy to prezent od "jej" Ekko z ich pierwszej randki. Ale opakowanie sugeruje raczej to pierwsze. No nie za bardzo to zakomunikowali szczerze mówiąc. Co do trafienia Jayce'a do tego zrujnowanego świata, był to dla mnie kolejny mindblow. Że co? Co się dzieje? I znowu wychodzenie czy też zmienianie albo nawet odchodzenie od tego czym w swoim rdzeniu było Arcane w sezonie pierwszym. Szoki i podjaranie, jakkolwiek nie doyebane były te sceny wegetacji połączonej z jakby szaleństwem i stopniowym uświadamianiem sobie sytuacji, to już mi zaczęło zgrzytać. W metafizyczne rzeczy, pętle czasowe i fizykę kwantową nie będę wchodzić, bo im głębiej się grzebie tym więcej rzeczy nie ma sensu. Kosmiczne rzeczy się dzieją i tyle. I to jest kolejny minus. Ciąg dalszy poniżej w odpowiedziach, bo mój komentarz jest tak jebitnie długi, że yt wywala error 😆
@NadiaLeviАй бұрын
CZ.2 Odcinek ósmy... szczerze nie za wiele z niego pamiętam, a raczej nic specjalnego nie wyryło mi się w pamięci poza SESBIAN LEXTECH i przemiany Viktora, ale tak... Przebudzenie mocy Mel i jej nowy wygląd absolutnie ubóstwiam ❤🔥 To jest scena podczas której się piszczy, oczywiście widzę w tym super power hero landing, marvel koks idzie ci wperdolić i rozyebać system - nie jestem fanem superbohaterów popkulturowych, a to właśnie taki miało vibe... MIMO WSZYSTKO Mel jako ta inteligentnie manipulująca, ponętna babeczka, teraz jeszcze z epic ultem *mwach* chef's kiss 😚👌 Wątek Czarnej Róży jest dla mnie bardzo spoko, uważam go za niezbędny do doprowadzenia do konfrontacji Mel z matką i zostania głową rodu. Ale też pokazania, że pomimo goryczy i frustracji jaką czuje do matki, to nie zostawi jej w mentalnych więzieniach, bo mimo wszystko... no, kocha ją. Chociaż tyle może dla niej zrobić. I od razu trzeba wskoczyć do pojedynku z maszyną w sali obrad. Te jej ruchy niczym u baletnicy, gracja, zwinność, swoboda, a jednocześnie niewyobrażalna siła. Szczególnie kiedy konstrukt przeskakuje za Jayce'a i tak niby delikatnie kadzie mu doń na szczęce, ale ty wiesz że zamierza skręcić mu kark. Mistrzostwo czystej animacji jako ruchu. Tutaj jest też ten wkvrw Jayce'a na Mel, jednak zostaje odkupiony ich późniejszą rozmową. Nawet się przyznaje że by dvpkiem. No i niestety tyle można na ten temat powiedzieć. Jinx jest totalnie załamana po śmierci Ishy. Kolejny problem. Bo to się nawet tutaj nie przewija, a dopiero widzimy ją w przebitkach w majakach Vi. Tak jak ryczałam na samobójczej szarży Ishy pod koniec szóstego odcinka, to tutaj całkowicie o niej zapomniano (jak o Sevice w całym sezonie). Nie ma nic, odniesienia, wspomnień, chociaż jednego ze strony Jinx... Przecież to było tym przez co Jinx już całkowicie chciała pożegnać się z życiem, że wyraziła skruchę i na swój sposób współczuła Caitlyn. Wszystko stanęło w płomieniach... A Ishę olano. Ja przez to nie czuję już tego co czułam wtedy w szóstym odcinku. A jeśli popatrzę na to przez pryzmat zakończania i całości to już w ogóle. Potem jest rozmowa Mel z Ambessą, która pokazuje że Ambessa, czego by nie robiła, to jednak jest w niej trochę tego człowieczeństwa. Że była matką i musiała wybrać pomiędzy życiem syna a córki. Że nosiła ich i karmiła własną piersią... No dla mnie to jest mocne. A w pierwszym sezonie mamy jej tekst "Podpalę cały świat, żeby chronić moją rodzinę", więc jej motywacje są bardzo konkretne i jasne. Poza tym ona w zasadzie nie wie co się stanie jeśli Viktor dotrze do tego hex portalu, nie wie że odpali apokalipsę. Tylko Jayce to wiedział i powiedział swoim. W co bardzo szybko uwierzyli swoją drogą, bo te przygotowania to równie szybko zaczęli. Ale dobra, uznajmy że by tym specem od hex techu to uznali, że pewnie wie co mówi. Bo te "ochy" niedowierzania przy odsłonięciu konstruktu były moim zdaniem takie trochę nieuzasadnione. No kurdę, kukła w kształcie człowieka, a oni wybałuszają gały jakby co najmniej Krzysztofa z nogami zobaczyli... W szybko rozwijającym się mieście postępu? Gdzie nowinki techniczne wychodzą co rok? Hmmm...
@NadiaLeviАй бұрын
CZ.3 I tera wchodzi sesbian lextech na pełnej. Przepięknie zrealizowana scena. Jest w niej agresywność i delikatność, namiętność ale i subtelność, pewność ale też niezręczność przy tym nieudolnym rozpięciu klamry. Segzowność przede wszystkim i eksplozja tych nagromadzonych emocji. Z zayebiście dobraną muzyką, którą jak sobie nieskromnie śpiewam pod prysznicem to drę mordę aż echo po rurach niesie, LET'S F*CKIN' GOOOOOO!!! Na początku myślałam sobie: "Naah, nie zrobią tego (Riot i Fortiche). Nie w animacji. Może będzie jakaś insynuacja, ale nie cała... zara... *wbia nastrojowa muzyka* c-chwila... *ogniste pocałunki* robią to? O muj borze... O MUJ BORZE ROBIĄ TO! W ANIMACJI! COOOOOO *i tutaj wyperdala mnie na orbitę* Całą scenę miałam potężny jaw drop, czysty szok i jebitny zaciesz. I ta szczęka nadal sobie tam leży pod biurkiem (daję jej trochę czasu). No ale jest problem. Bo tak jak wspomnieliście, i też mam z tym problem, że ja nie wiem z czego to wynika. W okolicznościach których znajduje się Vi, ten ruch nie ma ABSOLUTNIE sensu. Dosłownie przed chwilą płakała nad odejściem siostry, a teraz... Ym... No... Cait tylko powiedziała coś w tylu "Serio myślisz że wszystkich strażników odesłałam do hex portalu?" co ma znaczyć w sumie... coo? Nawet obejrzałam tę scenę w innych językach, bo może coś mi umyka... Ale nie. To co ja w tym pokrętnym scenariuszu zrozumiałam, to to że "Hej, ale wiesz *wink wink* Jinx może odeszła ale ja tu wciąż jestem". I mean... Przepraszam, ale tak to brzmi. Vi dosownie w poprzedzającym akapicie dialogowym mówi, że jprdl moja siostra znowu odeszła, niemal szlocha... Ależ dużo tych wielokropków... Tak zyebać climax ich wątku. TO powinno zostać rozwiązane w jeden sposób. Albo robimy solidne podwaliny i dajemy czas na usytuowanie się emocji, co jest jakby nie patrzeć ciężkie patrząc na traumatyczne wydarzenia jakich non stop doświadczają bohaterowie. Moim zdaniem waśnie dlatego nie powinno być sceny segzu, bo serial jest na to zbyt depresyjny i waśnie wynikałaby z przysowiowej dvpy, jak finalnie nam to zaserwowano. W ogóle jeszcze dodam że czas trwania sceny jest w punkt - ani za krótko ani za długo. Kilkadziesiąt kolejnych sekund jeszcze bardziej ją wypaczyło. Albo nie robimy sceny segzu, Cait widzi cierpiącą Vi i powoli, wpierw niepewnie, ale w końcu ją tuli. Vi się rozkleja jeszcze bardziej (moga by być piękna paralela do tego jak w pierwszym odc. Cait rzuca się w ramiona Vi), "zdejmuje zbroję", pozwala emocjom płynąć, miłooość, współczucie, Cait na chwilę się odchyla, paczy jej w oczyyy, wyciera łzę, stykają się czołami i nosami, jest intymnie i tak stoją w ciszy... I KVRWA TYLE! Albo jak już koniecznie chcieli rozpocząć i zakończyć ich relację w celi, to mogło być tak jak mówiliście. Cait odsiedziałaby swoje i spotkała się z Vi przed więzieniem. Scena zayebista... ale tory były złe.
@NadiaLeviАй бұрын
CZ.4 Przemiana Viktora i "pożegnanie" z człowieczeństwem. Wpierw zaznaczę że te kosmiczne rzeczy, jak on siedzi w tym swoim umyśle ze Sky, jak się z nią żegna, zostaje sam, pusty człowiek w pustce. To jak świecą mu się oczy, kiedy się "unosi" i tworzy te maszyny, przy tej muzyce, i jeszcze tym rykiem bestii... Ciary. Ciary, epickość, boskość! I najzajebistszy design jeśli chodzi o transformację w bezuczuciową maszynę. Że z jego białkowego ciała wyrasta cybernetyczne oblicze, które rozpaławia jego pierwotną twarz na dwie części i ona tam jest NON STOP. Mega koncept noszenia na sobie porzuconego człowieka, albo... uśpionego. Bo finał pokazuje że jednak coś w nim z tego człowieczeństwa zostało. Że on tylko chce myśleć że je stracił. Odcinek dziewiąty, wrzucają nas w środek akcji bez zbędnego pitolenia. Bardzo podoba mi się ten zabieg. W ogóle cała final battle jest epicka, kozacka, piękna, szokująca, wpisz co chcesz. Podoba mi się, że krótka scena z Jinkerką, którą Vi przyniosła na plecach. To byo waśnie niesamowite w tej bitwie, że widzieliśmy jak giną ludzie z Zaun, i giną za Piltover, żeby uratowac Zaun jasne też, ale głównie przybyli na wezwanie ludzi, którzy cały ten czas mieli ich najgłębiej w rzyci. To jak Vi chwyta ją za rękę, i potem to gaśnięcie oczu... I Vi jak ją niemal wloką, bo ona widzi że zginą ktoś z Dołu. Jeżu to jest tak okrutne 😢 I potem gnie jeszcze kolejny Zaunita, który zostawił rodzinę by iść na tę wojnę. Niewątpliwie robi to dla nich, ale w ciąż... To tak kvrewsko boli, kiedy widzisz jak poświęcają się ludzie walcząc dla swoich opresjonistów. Lubię to że obrońcy wykorzystują do walki co mają. Notabene nie mieli zbyt wiele czasu, ani też jakiejś uber broni, tylko gaz i strzelby, no i fajnie wykorzystali maszynę do załadunków właśnie. Super pomysłowe strzelanie kontenerami 👌 W ogóle co do tych strzelb, to Noxus i tak rozwalał ich za pomocą dzid i kusz, a jeszcze ze szczegółów światotwórczych - oni chowają zmarłych na stojąco. Noxus takie koksy, że nawet po śmierci nie upadną ❤🔥 Co do tej zawiłości taktycznej o której mówiliście, to myślę że Noxianie z Zaun wycofali się częściowo lub w całości do okrętów (one cały czas tam sobie stacjonowały) i wtedy zrobili desant z jednego z tym kokonem. No to teraz najlepsza konfrontacja: Mel i Cait vs Ambessa O-E-SU! Nikt mi nie wmówi że Caitlyn nie jest koksem przetotalnym, jak wyciąga z własnego brzucha sztylet, po to żeby tylko pozbawić Ambessę osłony, i jeszcze zarobić dzidą w oko. CAITLYN, KOCHAM CIĘ ❤🔥 W ogóle oddać twórcom, że są w stanie tak zbudować scenę i napięcie, że jestem w stanie uwierzyć, że bohaterowie nie mają plot armoru. Wpierw myślisz sobie: naah, nie zrobią tego. W końcu to postacie wiodące. Ale oni sieją ziarna zwątpienia. Kiedy Maddie ha-TFU! celuje w kark Caitlyn, ale ta jakoś przejmuje kontrolę i to jak Abessa wbija jej ostrze... Ojapierd0lę. W ogóle twarz Cait, dajcie spokój... I potem Maddie ha-TFU! wymierza drugi raz, i jeszcze ma czelność powiedzieć to co powiedziała... Caitlyn już oddycha panicznie, po jej twarzy i "zamrożeniu" czuć że ona myśli "To koniec". I wtedy pada strzał, i ta kula wylatuje z lufy. To są sekundy, milisekundy, kiedy pomyślałam "O Ch0lera, oni ją kropną". Dosownie siedzenie jak na szpilkach. Podobnie było w końcówce pierwszego sezonu z tym "I made her a snack", i z Jaycem odczołgującym się od piły łańcuchowej. Mistrzostwo manipulowania oczekiwaniami.
@NadiaLeviАй бұрын
CZ.5 A skoro już o tym mowa. Przez to nieoczywiste i bezschematyczne (ha, ha!) prowadzenie fabuły, bohaterów i wydarzeń, ja zaskoczyłam się zdradą Maddie. Jak ona się pojawia to miałam takie "ooo, jaka miła i ciepła osoba, lubię ją". Nie było żadnych zmianek o powiązaniach z Noxusem, a ludzie którzy twierdzili że jednak pracuje dla Ambessy mają mózg przeżarty doszukiwaniem się wszędzie spisków i niegodziwości. Jakby nie wierzyli ze można być po prostu dobrą osobą. Zwyczajnie wprowadzili postać bezinteresownie dobrą, która jeszcze się zauroczyła, i sądziłam że po prostu ich rozstanie rozwiążą kulturalną rozmową, a nie śmiercią, jak to zwykle jest z pobocznymi bohaterami-rywalami w main romansie. Bo to by byo zbyt sztampowe, wulgarne i żenująco oczywiste. No i dostałam mokrą szmatą w twarz 😆 Nie dość że zdradziła, to jeszcze dostała kulkę w łeb. Jak można, ja się pytam, zagrać tak tanią zagrywką. Uwierzyłam w was Riot! I przez to że myślałam że tego nie zrobią, bo są na to za mądrzy, to oni to zrobili. To jest jakiś rickroll odwróconej psychologii. Ekko ma chyba najbardziej kozackie sceny walki w caym serialu, serfuje na tej desce, chad absolutny. Nic więcej nie mogę powiedzieć. Poza tym że jeszcze jak wbija z Jinx na tej dżonkującej dżonce i wchodzą hiszpańskie rapsy to ojoj... Rozpływa się człowiek. A przyjacielsko-braterska relacja Jayce'a i Viktora, jest najpiękniejszą przyjaźnią ukazaną pomiędzy mężczyznami w ogóle. Ostatnio taką miłość (nie, nie romantyczną) widziałam we Władcy Pierścieni. Czyste braterstwo, poświęcenie i bycie z przyjacielem do samego końca 😭 Nawet jeśli zbłądził. Co do sióstr, ich wątek na tle powyższego blaknie. Uważam że w głównej mierze przez Vi, bo tak jak Jinx non stop się zmienia, przechodzi przemiany, czasem zatacza koło, wychodzi z niego, przerabia, odnawia, to Vi CAŁY SERIAL stoi w tym samym miejscu. Jednak w tej scenie "poświęcenia się" Jinx widzę paralelę do pierwszego odcinka pierwszego sezonu, kiedy mała Powder musi przeskoczyć odległość pomiędzy dachami, i Vi mówi jej wtedy że jest gotowa. Tutaj nawet kadr na Powder jest niemal identyczny i tak jak wtedy Pow była mała i słaba i Vi ją wtedy uratowała przed upadkiem, tutaj jest silniejsza i waśnie gotowa opuścić siostrę fakeując śmierć, by ta mogła żyć w szczęściu. Tym razem Jinx uratowała Vi przed upadkiem. Widzę o co im chodziło, ale mogło to wybrzmieć lepiej, gdyby nie wakowanie jednostajnego stanu Vi i ciągłego umierania Vandera. Bo umarł 5 razy. 1. Gdy dźgną go Silco 2. Gdy wyskoczył z Vi z płonącego budynku 3. Gdy Jayce postrzelił Viktora 4. Gdy Singed przetaczał krew - wtedy widzimy jak całkowicie spalają się ostatnie wspomnienia 5. W wybuchu w szybie hex portalu Tyle samo jest też tych przesłanek sugerujących o przeżyciu Jinx... Jeszcze trochę, dajcie mi się wysrać do końca. Drugi sezon Arcane jest niedopieszczony fabularnie, napakowany akcją, której jest za dużo jak na tylko 9 odcinków. Szczególnie że bardzo szybko zmienia się ton i cel opowiadanej historii. Zbyt szybko przechodzimy od spraw przyziemnych do kosmicznych i dosłownie bitwy o losy "świata", kiedy sezon pierwszy nie miał żadnej wielkiej konfrontacji, jedynie te personalne. W dodatku kończy się pełną napięcia sceną "ostatniej wieczerzy". Pod tym względem drugi sezon wypada bardzo nierówno i jest bardzo nierówny. Pierwsze trzy odcinki są jeszcze jakoś w duchu tego co mieliśmy wcześniej. Ale patrząc na całość widzę teraz wiele scen jako zbędne i nic nie wnoszące. Np. teledysk z bitki Seviki ze Smeeth'em, już oryginalnie nic nie wnosi, poza pokazaniem troszku charakteru Jinx i Seviki oraz dynamiki ich relacji. Zwłaszcza że Sevika potem znika na zawsze (co z tego że pojawia się w paru kadrach) i nie używa tej nowej ręki. Isha, która była tak istotna, choć teraz to już nawet nie wiem. Szybkie przeskakiwanie z wątku do wątku. A dwa ostatnie odcinki niestety ujmują temu sezonowi i to w ch0olerę potężnie. Nie mniej Arcane pozostanie moją ukochaną animacją, mimo swoich wszystkich wad, bo to było coś co już na samym początku skradło mi serce animacją waśnie. Pokochałam postacie, muzykę, styl opowiadania historii. Nic nie jest doskonałe. Ale to w doskonałościach tkwi piękno❤🔥 Gratulacje dla tych którzy tu dotarli, i tradycyjnie ciacha 🍪🍪🍪
@agnieszkaw2071Ай бұрын
@@NadiaLevi Co do sceny Vi i Jinx w więzieniu to interpretuje to tak że Vi myślala że Jinx znowu ją zostawiła, prosiła ją by pomogła im w walce co mogłoby cześciowo odkupić jej winy, pokazała jej że dalej mogą być siostrami a ta ją odtrąciła zamknęła i powiedziała coś co Vi mogła zinterpretować tak że Jinx chce odejść z jej życia dla jej dobra by mogła być szczęśliwa z Cait co nie byłoby możliwe gdyby dalej była w jej życiu. Vi pewnie nawet nie pomyślała że Jinx mogłaby chcieć się zabić. Gdy Cait przychodzi Vi mówi że znowu źle wybrała, ze wszystkich straciła (bo Jinx ją znowu opuściła) Cait pokazuje jej że nadal z nią jest i stąd Vi poczuła że musi sobie w końcu pozwolić na chwilę szczęścia ( i to jeszcze przed samą bitwą, której mogą nie przeżyć) przy kobiecie, którą kocha i która jako jedyna przy niej jest. Ta scena była zarąbista i miałam ciary jak ją oglądałam.
@rafaszostok9825Ай бұрын
Vi za malo zrobila podczas najazdu
@FilipZuber-c8sАй бұрын
jak caitlyn i vi sie całowały to riot games zrobiło to po to żeby pokazać że tolerują takie osoby
@Manaphy0882Ай бұрын
Christian Linke odpowiedział krotko na pytanie o Jinx: "Figure it out". Przy tych wszystkich znakach wydaje sie to dosc oczywiste. Ciesze sie, ze tak to wygląda bo nie chcialem smierci Jinx.
@BezSchematuАй бұрын
Ja też nie chciałem, ale tym bardziej irytuje mnie takie tanie granie na naszych emocjach i sztuczny patos.
@Manaphy0882Ай бұрын
Poniekąd sie zgodze. Z jednej strony też bym wolał żeby zrobili to w taki sposób żeby nie było tej udawanej śmierci jesli chcieli żeby przeżyła. Mam tutaj na myśli perspektywę widza. Z drugiej strony, takie "otwarte zakonczenie" też ma swój urok. Odejście z Piltover/Zaun to chyba jedyny sposób dla Jinx by nie spędzić większości życia w więzieniu. Pasuje też do tego, że widzi siebie jako źródło problemów i cierpienia dla bliskich więc oddalenie się od nich wydaje się zrozumiałe z jej perspektywy. Czy było by lepiej gdyby zagrali w otwarte karty i pokazali wprost, że żyje? Możliwe, ale w Arcane zawsze takie szczegóły i wskazówki miały duże znaczenie i były chętnie używane. Jednak większym problemem moim zdaniem jest pośpiech w prowadzeniu watkow i odejście od tych przyziemnych problemów Piltover i Zaun i walka z jakas armia roboto-hivemindowych istot i zagrozeniem "dla calego swiata". Mimo, że wciąż uważam go za dobry, to akt 3 sezonu drugiego chyba podobał mi się najmniej że wszystkich.