Boomer vs Doomer

[@WojnaIdeiPL]

Widzieliście już nowy wzór na koszulkę na zalezy.pl/ ? Napiszcie też jakie analizy innych memów chcielibyście zobaczyć na kanale :)

[@kanapkuba4072]

Janusz Karen Pepe Wojak Chad Julki z Twittera

[@kanapkuba4072]

@@polemizator723 +1

[@joanna8357]

Rety ale dziwne pikanie cały film 🎥 ciężka sprawa

[@kanapkuba4072]

@@marcindragan9694 Też tak myślę

[@veborn1712]

Co to za muzyka w tle na początku filmu?

pomysł na następną analizę: 1. Alternatywka vs Konserwatywka

[@kanapkuba4072]

Myślę że przedstawiciele dwóch skrajności nie chcą dojść do porozumienia Myślę że dlatego iż myślą iż jeśli będą wyznawać poglądy umiarkowane czyli w moim mniemaniu zbliżone do tej drugiej strony to będzie to niebezpieczne ideologicznie ze względu na to że będzie zbyt podobne do poglądów tej drugiej strony która jest interpretowana jako ideologicznie wrogowie i zagrożenie dla świata

[@bartek6673]

Zdefiniuj alternatywką

[@KLAPEKSTuDIO]

Walka 1 na 1 zakończy się śmiercią obu ale starcie 100 na 100 to już coś.

[@panm2906]

@@bartek6673 I konserwatywke.

[@Tirnon]

@@kanapkuba4072 Całkowicie się sprzeciwiam jako konserwatysta takiemu widzeniu sprawy. Konserwatyści to antyrewolucjoniści, umiarkowanie to podstawa konserwatyzmu. Przypominam, że prawica i lewica narodziła się już po rewolucji konstytucyjnej w NOWYM parlamencie. Lewica chciała rewolucji , prawica wolnych zmian. W srodku stali jakobini.

[@HubertM4A2]

Najbardziej boli mnie to że jedyną rzeczą która odróżnia mnie od doomera jest to że nie pale fajek.

[@rozowyjednorozec9140]

Xd

[@geta6863]

każdy ma inny nałóg

[@milu2262]

No to niby chyba dobrze że nie palisz 🙈👁️👄👁️

[@tc7598]

Nie zastanawia Cie to podobniestwo, myslisz ze jest wynikiem przypadku.... byc moze Twoje jestestwo jest kreacja, kogos zupelnie innego, kto chce bys taki był, takim sie czuł..nie daj wepchnac sie w ramy, wstawaj, walcz, chocby po to by odplacic Skur.....i dowiedzieć sie kim naprawde jestes! Powodzenia, trzymam za Ciebie kciuki Kolezko! Wszystko jest możliwe!

[@HubertM4A2]

@@tc7598 Ale grubo. Dzięki! Nawzajem

[@kanapkuba4072]

Bądźmy poważni:Historia Memów Wojna idei: analiza memów

[@werwolfff]

Honor: Cena Idei Szymon: Wojna Idei 😉

[@adison_jurassic]

Tak

[@kanapkuba4072]

@@adison_jurassic Hello there

[@PS-gu1wx]

Bardzo lubię Historię Memów

[@kanapkuba4072]

@@PS-gu1wx ja też

[@michapodsiado4629]

"Hasła: 'Młodzież się stoczyła na dno' i 'bliski jest koniec świata' - można znaleźć nawet na babilońskich tabliczkach sprzed 4000 lat". Nic się nie zmieniło :)

[@rul4s]

Możliwe że zostało to zapisane w stosunku do ostatniego pokolenia przed upadkiem.

[@Michael_Schweizeniger]

Mówili też że dobre czasy tworzą słabych ludzi a słabi ludzie tworzą ciężkie czasy

[@Michael_Schweizeniger]

A my żyjemy w dobrych czasach

[@kryjPL]

@@Michael_Schweizeniger To czy żyliśmy w dobrych czasach ocenią przyszłe pokolenia. To czy czasy są dobre czy złe jest rzeczą względną szczególnie wobec tego co nastąpi.

[@patrykinstagram542]

No, ostatnio widziałem jak mój stary coś wykuwa w piwnicy na glinianej tabliczce po tym jak zaparkowałem autem o 2 mm dalej

[@rfgnmf-nmesofuehsdjfnrmeowfsdz]

Pamiętam jak śmiałem się z Wojaka, a potem z czasem zacząłem sobie uświadamiać, że większość memów z nim jest tak cholernie smutna

[@polishnat-con3148]

Za moich czasów robiliśmy za darmo i człowiek się cieszył, że robota była. Niby brzmi śmiesznie, ale całkiem trafnie ukazuje nam mentalność polskich boomerów i ich kult zapieprzania (nie kult pracy!) nawet jeżeli się pracowało za psi grosz. "Robiliśmy za darmo", więc z czego tu się cieszyć? Do tego dochodzi kult ciężkich czasów, czyli PRL-u zupełnie dla mnie nie zrozumiały. Być może to dlatego, że boomerzy za komuny byli młodzi, więc idealizują te czasy. Ciekawy jestem, czy w PRL-u ówcześni boomerzy też narzekali jak to jest źle teraz, a za okupacji to były piękne czasy :P

[@kanapkuba4072]

A to co ja uważam za piękne z czasów mojego dzieciństwa to kreskówki rysowane ręcznie bo miały swój niepowtarzalny urok

[@ozzyijsthee]

To jeszcze nic. Ja musiałem dopłacać, żeby móc pracować. Do tego karmiłem swojego szefa a sam jadłem namoczone gazety. Piękne czasy to były.

[@kubapolak774]

@@ozzyijsthee że co kurw-

[@kubapolak774]

@@kanapkuba4072 rel

[@ozzyijsthee]

Zapomniałem dodać, że mieszkaliśmy w kałuży.

[@zentorgamer]

"Świat stoi przed nami otworem". Ja już nawet wiem którym.

[@baltofarlander2618]

Żołnierze! Na moją komendę zdejmuję spodnię, a wy rypiecie mnie w dupę!

[@zentorgamer]

@@baltofarlander2618 Amen

[@mioszmartyna4176]

Moja babcia która żyła w komunie miała do mnie pretensje czemu nie mam mieszkania jak dziadek w moim wieku czyli 24 lat. Ciekawe kiedy sobie uświadomi, że mieszkanie obecnie to dobro luksusowe nie dla każdego xD

[@matyjaszmatyszek7306]

Była bumerem czy dumerem?

[@missk1697]

"Wolność"

[@Admiral45-10]

Moja mama natomiast dziwi się, czemu nie mam jeszcze dziewczyny, skoro ,,jestem taki przystojny, a tata miał duży brzuch jak go poznała" - może dlatego, że: 1) Standardy ,,idealnego mężczyzny" lat 20' XXI wieku wyglądają trochę inaczej, niż w latach 90' XX w., 2) W tym samym czasie miałem liceum i musiałem kuć niemiłosiernie, żeby dostać się na studia (i muszę teraz kuć jeszcze bardziej, skoro już na studiach jestem). Spoglądanie na przyszłość z tej perspektywy było wówczas ostatnim, czym zaprzątywałem sobie głowę (chciałem mieć po prostu odpowiednio dobre oceny i święty spokój).

[@vx77]

To chyba żart - w komunie mieszkania były dobrem luksusowym, niedostępnym ze względu na ich nikłą podaż. Jeśli faktycznie miał własne mieszkanie w tym wieku, to był megawyjątkiem. W latch '70 na mieszkanie z przydziału czekało się kilkanaście lat. Preferencje mieli działacze, milicjanci, rodziny oraz ci którzy wiedzieli komu dać łapówkę. Z tych dwu systemów, to jednak obecny daje możliwość zakupu na kredyt, tamten wymagał najpierw zgromadzenia wkładu i oczekiwania na łaskawość urzędnika - bez porównania.

[@matyjaszmatyszek7306]

@@Admiral45-10 Standardy "idealnego mężczyzny" zmieniły się na tyle co standardy "idealnej kobiety", więc i Ty sam masz większe wymagania niż Twój tata (nie żebym cś miał do mamy). Większość kuła w liceum, żeby się dostać na studia.

[@kikolandzik]

to chyba najsmutniejszy i najbardziej dołujący film u ciebie, jaki widziałem a jest 3 minuta.

[@VilkanVisions]

To przez muzykę w tle :D

[@Pawel_Strong]

Nie ma w tym filmie nic smutnego. Jeśli natomiast uważasz inaczej, to być może dlatego, że jest o Tobie, hmm? Pozdrawiam

[@kikolandzik]

@@Pawel_Strong taki jest smutny obraz rzeczywistości, a to czy dotyka on ciebie, mnie innego widza to nie ma znaczenia. Titanic też był smutny i wiele ludzi zginęło choć mnie na nim nie było.

[@Romano_sko]

Smutne jest pasować do doomera dosyć mocno, nie wiedząc przed tym odcinkiem że taki istnieje

[@staryja7420]

Mam tak samo jak Ty

[@piotrbienias7922]

Dokładnie.

[@tc7598]

Nie zastanawia Cie to podobniestwo, myslisz ze jest wynikiem przypadku.... byc moze Twoje jestestwo jest kreacja, kogos zupelnie innego, kto chce bys taki był, takim sie czuł..nie daj wepchnac sie w ramy, wstawaj, walcz, chocby po to by odplacic Skur.....i dowiedzieć sie kim naprawde jestes! Powodzenia, trzymam za Ciebie kciuki Kolezko! Wszystko jest możliwe!

[@lachen3179]

@@staryja7420 Moje miasto a w niiiim

[@gupikgameplay8035]

Tak

[@Mementookrad]

„Rządów kłamiących w żywe oczy” - i ten widok na Sejm, bezcenne xdd

[@oliwierbroda2575]

Cóż jednak jest to prawda. Niestety

[@jakubkaras7810]

Takie są fakty

[@trahytetrahyte1074]

@@jakubkaras7810 A jakie są wnioski?

[@jakubkaras7810]

@@trahytetrahyte1074 coco jambo i do przodu

[@dawidkozar6347]

Większość animacji jest z kanału MilleniaThinker, jeden z najciekawszych polskich kanałów pod anglojęzyczną publikę, polecam

[@piotradamczyk9482]

Nie wiedziałem że to polski kanał.

[@kaiser24.]

Również polecam, bardzo wartościowe treści

[@nihilistycznyateista]

A co mają powiedzieć ludzie w moim wieku (34 lata)? Już za starzy na doomera, choć nadal młodzi duchem i za wszelką cenę nie chcący być boomerami, choć wiele im do tego pokolenia nie brakuje, bo urodzili się już w wolnej Polsce, ale może nie dobrostanie, a wczesne dzieciństwo spędzili w cieniu PRLu, kiedy było biednie i ciężko, ale już kapitalistycznie. Oni zaczynali na otwartym, ale i dostępnym rynku pracy i często, jak ja mają po kilkanaście pozycji w CV, a obecnie problem ze zmianą pracy i chęć ustatkowania się. zwłaszcza, że widzą, ze połowa, jeśli nie większość ich znajomych ma już żony, często dzieci i kredyt na mieszkanie, który powoli staje się palącym problemem, bo niedługo można stać się za starym, żeby przed emeryturą to spłacić, a nadal się nie udało na wkład własny odłożyć, a jeszcze kredyt gotówkowy się spłaca... oczywiście stanowiący konsolidację różnych wydatków, głównie na sprzęt w czasie studiów. Pomijając, ze na kazdym kroku słyszy się, ze pewne zawody, w tym większość z tych, które kiedyś wykonywali lub wykonują nadal, ma zniiknąć na rzecz SI i automatyzacji, a umysł już nie tak lotny, jak kiedyś, zeby się szybko przekwalifikować. Widzą, ze jest źle i perspektywy nie wydają się za ciekawe, ale z drugiej strony już trochę przeżyli i pamiętają, jak kiedyś dali sobie radę, choć wcale nie było jakoś lepiej. Ja osobiście mam jeszcze problemy zdrowotne, co też nie pozwala na boomerski bezrefleksyjny optymizm... aha i wśród doomerów jeszcze relacje z płcią przeciwną, a właściwie ich brak, powodują dwa zjawiska naraz - incelizm i zadfawanie sobie pytań o własną orientację seksualną i doszukiwanie się w niej oproblemu, bo skoro nie idzie mi z kobietami, może jestem gejem... a to, jak dużo i głośno w mediach jest temacie LGBT wcale nie pomaga z odnalezieniem własnej tożsamości. Jednym słowem - ja niby powinienem być raczej doomerem, ale jednak nie do końca mogę nim być, ale zauważam i doświadczam ich problemów, choć jednocześnie mam też i niezrozumienie dla poddawania się, bo nauczyłem się w dzieciństwie, że może być ciężko i biednie, ale da się przez to przejść, co pozwala na namiastkę boomerstwa, choć nigdy na powiedzenie "kiedyś to było" - tak, dzieciństwo to mimo wszystko fajny czas i nostalgia jest silna, ale no nie oszukujmy się. Nalepiej to było, ale nie w moim dzieciństwie, a kilka, może kilkanaście lat temu i obecnie, zapewne od kryzysu bankowego 2008 jest jednak gorzej, choć nadal lepiej, niż 40 lat temu, niezależnie od tego, co prawdziwi boomerzy głoszą.

[@KrystianPieczarka98]

Eh zrobiłem sobie kursy spawacza ale nikt mnie nie chce zatrudnić

[@kislkislowaty6772]

Polecam przeanalizować humor gen Z (surrealistyczne, głęboko prażone memy i shitposty) może i nie mówią wiele o społeczeństwie, ale od zawsze zastanawiało mnie jaki jest właściwie ich cel i powód powstania

[@mikoajmackowiak6993]

jest taki filmik, nazywa się "what makes gen z humor so interesting" i ciekawie analizuje ten typ humoru

[@Sebastian-oz1lj]

to sytuacja jak w sztuce w momencie powstania nurtu abstrakcyjnych obrazów teraz mamy to samo z memami

[@Admiral45-10]

Myślę, że to pewien sposób na zwrócenie uwagi na problem - tak jak Boomerzy robili słodko-gorzkie żarty o Socjaliźmie (np. ,,Czemu Milicja strzela do protestujących robotników? Bo celem państwa socjalistycznego jest zawsze robotnik"), tak GenZ robi bardzo mroczne żarty na temat swojego życia - i tam, zamiast śmiać się z tabliczki ,,Działam, ale światło w środku nie świeci", pokazują sobie przygnębiającą prawdę o życiu, albo, żeby się rozśmieszyć, szukają ,,mocniejszych" specyfików (np. nakłanianie kogoś, by przetłumaczył ,,Dwanaście miesięcy" na estoński, albo ,,Powiedz mi, kiedy 6" na łacinę). To czasy bardzo silnych ekstremów z tym związanych.

[@Machuter]

Polecam ci Why is Gen Z humor so wierd autorstwa Mister Sweet

[@xgorzki603]

Gen Z to dla mnie gówniarzeria pod względem wieku, ale ich humor bardzo mi się podoba. Zawsze lubiłem teksty głębokie, nieoczywiste, niejednoznaczne. Takie, które mają sens same z siebie, ale odnalezienie w nich kulturowego kontekstu zmienia wynik. To żadna sztuka stworzyć tekst/mem "Rząd lubi niskie podatki, więc wprowadza dużo niskich podatków". To jest może i prawdziwe, ale jednowymiarowe. Płytkie. Nie ma tam nic pod spodem. Robienie beki według Gen Z jest głębsze. Może czasami przesadzają z autoironią, ale taki mają klimat. Moim skromnym zdaniem bierze się to m.in. z tego, że w żadnym pokoleniu nie było tak dużo dzieci z rozbitych rodzin. Bez właściwego wzorca matki lub ojca. Z wielu tekstów bije emocjonalny chłód, strach, niepewność własnego miejsca w świecie. Autorzy sprawiają wrażenie bycia zawieszonymi w życiowej próżni, bez punktu zaczepienia. Jestem fanem zespołu Paradise Lost, od wielu lat. Doom, depresyjne teksty, ale też głębokie przemyślenia i wyraźny kierunek, w którym powinniśmy podążać. Sugestia odpowiedzi na pytanie czemu tego nie robimy albo nam nie wychodzi. Teksty Gen Z to coś innego. Rzadko widuję tam jasne odniesienia do tego, co powinien mężczyzna, ojciec, wojownik. Zamiast tego życiowy drogowskaz jest mętny, albo nawet nieokreślony.

[@rafaowczarek1920]

Chciałbym zobaczyć film o alternatywkach i julkach z twittera ponieważ dużo osób mówi że one są głupie bo tak, natomiast ja widzę poglądy spowodowane środowiskiem w którym się wychowały i swego rodzaju bambinizm w patrzeniu na świat gdyż te osoby często nie wiedzą że dana sprawa istnieje dopóki nie zrobi się o niej głośno

[@Admiral45-10]

To taka radykalna odpowiedź na to, w czym przyszło im żyć. Czasem, jak człowiekowi nie idzie w życiu, to idzie w politykę.

[@maciek5453]

@@Admiral45-10 "Jeśli nie potrafisz kontrolować swoich emocji, musisz kontrolować zachowania innych ludzi"

[@Admiral45-10]

@@maciek5453 myślę, że są to ludzie, którzy poza narzekaniem na wszystko wokół nie mają nic. Oczywiście, są i rozpuszczone 20-latki, które wymyślają sobie problemy, bo nie mają tych realnych, ale bardzo często też i tacy, którzy angażują się w jedyną organizację, która wyraża troskę wobec nich.

[@Zdzislawpaleta777]

@@Admiral45-10 Myślę że to najlepsze określenie na te grupe ludzi. Ja jeszcze dodam od siebie że nie mają czym się w życiu zająć. Życie w mieście Od zawsze bardzo uszkodziło im psychike

[@Admiral45-10]

@@Zdzislawpaleta777 skoro nie mają dokąd pójść, to nie mają nic do stracenia - i tym mottem właśnie się kierują.

[@mastaofdisastawillblastya]

Swietny odcinek, wiecej analiz memow!

[@mmus8789]

Do tego dobrze by pasowała analiza gry Bioshock, wydarzeń w mieście Rapture i filozofii Andrew Ryana, to tak do analizy popkultury

[@xgorzki603]

Podbijam.

[@patipati2948]

Odcinek ten świetnie obrazuje zdziwienie moich dziadków i ciotek 50+, którzy na wieść, że mam dwie prace i studia wybałuszają oczy, lub kiedy im mówię, że nie byłam u nich trzy miesiące, bo w tygodniu studiuję, a w weekendy pracuję. Za ich czasów, mimo, że była to komuna i PRL, pracowało się od poniedziałku do piątku w państwówce, w pracy robiło swoje i czekało ma weekend, a jeżeli ktoś skończył studia, to na starcie miał zajebistą pracę. Aktualnie od razu po studiach zarabia się najniższą krajową, by mieć własne mieszkanie, trzeba mieć 100 tysięcy wkładu własnego i brać kredyt na pół miliona, a i tak jedyne co za to można kupić to małe mieszkanko, przez co dużo osób 25+ ma dwie prace i zero życia prywatnego. Oczywiście nie chciałabym wracać do czasów sprzed 40 lat, ale mówienie, że młodzi w dzisiejszych czasach mają tak super łatwo i wgl dlaczego ci młodzi w dzisiejszych czasach to tylko depresja, albo nerwica, i dzieci dopiero po 30, i wieczny brak czasu to tkwienie starszych pokoleń we własnej bańce informacyjnej, zwracając uwagę tylko na to, że oni za czasów aktualnych rządów mają tak super i kompletnie nie zwracając uwagi, jak za czasów aktualnych rządów mają młodzi ludzie.

[@adamnowak2137]

Co za pierdolenie. Oczywistym jest, że dzisiaj jest znacznie lepiej niż kiedyś, ale teraz ludzie są na tyle tłuści w dobrobyt, że mają energię na powyższe pierdolenie, że im źle. Co Ty myślisz, że kiedyś nie musieli zapierdalać ponad swoje siły. Ty w ogóle słyszałaś o latach 90 czy Twoją na poły burżujską rodzinę to nie dotknęło? Zresztą, jakie jest remedium tych, co najbardziej narzekają na dzisiejsze czasy? Odebrać świadczenia socjalne i wszelkie wsparcie tym, co mają jeszcze mniej, bo 20 paru letni dynamiczniak ma chujowe pierwsze 2 lata pracy, że potem będzie miał 6-7k, to już lepiej przemilczeć.

[@mariomarcucholek998]

Za PRLu od poniedziałku do piątku się pracowało ? Weź się dziecko doucz

[@matyjaszmatyszek7306]

W PRL po studiach miało się zajebistą pracę? Doucz się dziecko.

[@starydwumas7481]

@@matyjaszmatyszek7306 jak skończyłeś zarządzanie albo historie to pretensje miej do siebie. Jak się miało inżyniera to praca w najbliższej fabryce była niemalże gwarantowana. Teraz nawet nie ma połowy tych fabryk, żeby móc się chociaż coś konkretnego nauczyć a co mówić pracować.

[@dzikilokator9706]

Po pracy szło się do sklepu stać w kilkugodzinnej kolejce bo kawę rzucili. Pamietam jak moj ojciec z matką stali na zmianę w kilkudniowej kolejce za pralką automatyczną.

[@mauzer2k58]

Jeden z najciekawszych odc.

[@megaandry69]

Polscy i zachodni boomerzy mają że sobą wiele wspólnego. Z taką różnicą, że zachodni boomerzy przeżarli bogactwo zbudowane przez *poprzednie* pokolenia, tymczasem polscy boomerzy osiągnęli względny "dobrobyt" kosztem *przyszłych* pokoleń.

[@ukasz6310]

przeżarli to złe słowo. Raczej zadłużyli przyszłe pokolenia na poczet swojej wygody.

[@vocartagmailcom]

Jakieś konkrety skąd takie hasło i porównanie? Nie jestem przekonany czy na 'zachodzie' jest specjalnie lepiej, wszystkie państwa się zadłużają, młodzież wszędzie ma (dość uzasadnione) wrażenie że nie mają na nic wpływu bo 'rządzi poprzednie pokolenie' (od zawsze tak było), korporacje wszędzie są coraz potężniejsze, każdy kraj jest dotknięty jakimiś problemami. Poza tym ci boomerzy osiągnęli dobrobyt... z którego teraz korzystają wszyscy. Czemu to miałoby być w Polsce kosztem przyszłych pokoleń? A jeśli tak to czemu za tym wspaniałym zachodem miałoby być inaczej? Jak się startuje z bezpiecznego poziomu to ten bezpieczny poziom to najgorszy poziom jaki ludzi w życiu spotkał i wydaje się że jest źle mimo że jest całkiem fajnie;)

[@maciek5453]

@@vocartagmailcom Jeśli pamiętasz lata 90-te to takie stwierdzenie powinno być dla Ciebie oczywistością. Jeśli nie, to materiały nietrudno znaleźć. Co do tego, że boomerzy wypracowali jakiś dobrobyt, to jest to zdanie prawdziwe tylko w krajach zachodnich. W Polsce boomerzy nic nam nie wypracowali, bo system im na to nie pozwolił, a to co jednak wypracowali, zjadła reprywatyzacja. Najlepszym dowodem na to są miliony młodych polaków, którzy wyemigrowali za chlebem za granicę - uciekając od biedy, a nie dobrobytu wypracowanego przez ich rodziców.

[@zbychumarek699]

Amen

[@andrzejkala6214]

Nie rozumiem hipotezy, zaprzeczenie... Można rozwinąć?

[@menowski]

Dla mnie to nie jest dziwne w żaden sposób, że powstało coś takiego jak Doomerowy sposób myślenia. To fakt, że dzisiaj możliwości jest dużo więcej, a świat jest w wielu aspektach dużo wygodniejszy i ciekawszy ale Doomer powstał z innych powodów. Doomerowy sposób myślenia powstał nawet nie typowo z tego względu, że już teraz ciężko jest się czegoś dorobić, a dla większości społeczeństwa zarabianie dużych pieniędzy, dających szanse na spokojne życie jest zwyczajnie niemożliwe (z wielu różnych, mniej lub bardziej sensownych przyczyn, ale dalej efekt jest ten sam), a bardziej z tego względu że praktycznie każdy już wie, że ogółem będzie tylko gorzej. Coraz większe rozwarstwienie społeczeństw przez fakt że każdy teraz ma inne wartości i cele (które mogą być kompletnie inne, wręcz sprzeczne niż u innych ludzi), alienacja ludzi, digitalizacja kontaktów społecznych itp. sprawia że ludzie dużo mniej sobie ufają niż wcześniej, dużo mniej starają się siebie nawzajem zrozumieć. Ludzie mają dużo mniej znajomych (lub wcale), a znalezienie drugiej połówki, z którą byłbyś w stanie stworzyć stały i udany związek dla wielu już teraz graniczy z cudem. Drugi aspekt to rzecz jasna aspekt finansowy; z roku na rok, choć podnoszą minimalną krajową lub też wielu z nas dostaje coroczną podwyżkę, to i tak stać nas na mniej, bo dużo szybciej rosną ceny produktów/usług. I ta kwestia nie zmieniła się od kilkunastu lat, i co gorsze, nic nie wskazuje na to, że ma się to zmienić, wręcz przeciwnie, wszystko wskazuje na to że nasz poziom życia jeszcze szybciej i bardziej będzie się pogarszać (bo inflacja, bo nowe podatki, bo katastrofa klimatyczna i tak dalej). Oczywiście czasami pojawiają się dobre zmiany, jak pokazany przykład z brakiem podatku dochodowego dla osób do 26 roku życia, ale dalej tendencja jest niezachwiana, jest dużo więcej negatywnych zmian niż pozytywnych. Dalej, nadchodzi wielkimi krokami automatyzacja wielu branż i zawodów, przez co może nawet w najbliższych kilku latach, spory procent pracowników w każdym państwie potraci swoje prace, i większość osób które stracą prace nie będą w stanie znaleźć nowych prac, ponieważ nie będzie już wakatów w tym zawodzie/zawód realnie zniknie, albo przebranżowienie się do innego zawodu (gdzie będą dalej potrzebni pracownicy) nie będzie możliwe bo ten zawód jest zbyt skomplikowany dla zwykłego Kowalskiego do nauczenia się. Jest zwyczajnie wiele aspektów, które niezaprzeczalnie pokazują, że w przyszłości dla wielu ludzi będzie tylko gorzej. To sprawia, że tak wiele osób ma teraz doomerowy sposób myślenia. Nawet jak wiesz że te zmiany, które napisałem wyżej Ciebie mocno nie dotknęły/nie dotkną, to dalej pozostaje myśl że dotknęły/dotkną ogromnej części społeczeństwa, co nie napawa szczęściem. Pozostaje nam tylko spróbować wyjść jakoś z tego obronną ręką, lub chociaż sprawić, by nasze życia były jak najmniej nędzne.

[@menowski]

@Yyy Rrt Istnieje różnica pomiędzy wzrostem gospodarczym czy bogactwem kraju a poziomem życia jego mieszkańców. Czy Polska jako kraj jest z roku na rok bogatszy? Jak najbardziej. Czy od 30 lat mamy nieustanny wzrost gospodarczy? Również prawda, ale czy przynajmniej dla większości Polaków poziom życia od 30 lat wzrasta? Zdecydowanie nie. I żeby nie było, to nie tak że u nas jest dramat a wszędzie indziej jest super; taka sytuacja dzieje się w sporej większości krajów rozwiniętych. U nas poziom życia jeszcze nie spada gwałtownie, zwłaszcza porównując spadek z sytuacją w USA czy w wielu krajach zachodnich, ale dalej tendencja jest niezachwiana, mamy spadek poziomu życia większości Polaków już od kilkunastu lat. I co gorsze, ten spadek zacznie być dużo bardziej widoczny nawet w przeciągu roku czy dwóch ze względu na kolejne cudowne kroki rządzących i zobowiązania w stosunku do Unii Europejskiej, które to uderzą najmocniej w szarego Kowalskiego. Zresztą, co ja gadam, już teraz jest nawet dużo bardziej widoczny ze względu na inflację i pandemię ogółem. Przed pandemią za chleb dawałem 3,80zł. Dzisiaj, dwa lata później za ten sam chleb trzeba dać 5,20zł. To wzrost o 36% w ciągu dwóch lat. A przecież niemalże wszystko zdrożało, czy to o kilka, kilkanaście czy nawet kilkadziesiąt procent. W międzyczasie, moja pensja wzrosła o niecałe 10%. Bardziej ewidentnego dowodu na spadek poziomu życia chyba nie dam rady znaleźć. Pozdrawiam.

[@voxspeedrun]

Super mialem już dosyć omawiania różnych filmów/seriali

[@GoliatGry]

To jest tak kuźwa prawdziwe Zwłaszcza co do prac i tego, że żadne dorosłe pokolenie nas nie rozumie i nie chcę bo jest zamknięty w tej bańce która się mu ułożyła w dawnej Polsce

[@adamnowak2137]

A może Ty jesteś zamknięty w swojej bańce?

[@GoliatGry]

@@adamnowak2137 Nie?

[@adamnowak2137]

@@GoliatGry Wiadomo - boomer w bańce, głupi. goliat zoomer nie w bańce, mondry

[@GoliatGry]

@@adamnowak2137 Nic takiego nie powiedziałem Po prostu oni nie widzą tych naszych problemów i starań bo według nich jest łatwo zrobić to i to..... pomijając fakt duży gap wiekowy, doświadczenie itp Nie czuję się w tym zestawieniu mądry tylko mówię co jest oczywiste a 2 strona ma to w dupie

[@doctorson7026]

Ja polecam zrobić analizę przynajmniej kilku animacji autorstwa MillenniaThinker

[@blazej799]

W Poslce nie ma boomerow. Filmik sam to wyjaśnia w 5:35. Boomer marudzi, choć obiektywnie statystyczny John Smith z tego pokolenia miał najlepiej w historii. To nie ma zastosowania do Polski.

[@marcinp3608]

Jak zwykle w samo sedno. Piękna analiza. Dziękuję !

[@annabien4922]

Ma 50 lat, ale nie czuję się boomerką. Nie jestem też mentalnie doomerką. Staram się żyć ciesząc się drobiazgami, bo wielkich radości w zyciu nie ma za dużo. Ale smutne jest to, dokąd zmierza Polska... I współczuję młodym, mnie został tylko ponad rok, by spłacić mieszkanie, oni nie mają szans na własne. Pracę mam pewną, choć nie super płatną. Młodzi nie. Choć w latach 90tych było nam bardzo ciężko. 25% bezrobocia i praca na czarno, oraz szalejąca inflacja. Łatwo nie było...

[@Admiral45-10]

Mi to najbardziej przypomina meme: ,,Gdy Twoi przyjaciele mówią Ci, że Twoja dziewczyna jest zmyślona, więc Ty przypominasz im, że oni też są zmyśleni" - i obrazek śmiejącego się mężczyzny. Aczkolwiek mniej/więcej taka jest prawda: bardzo duża część kultury internetowej Pokolenia Z jest bardzo mroczna, tworząc typowy wizerunek takiej osoby: w przypadku mężczyzny jest to osoba z depresją (czasem nawet w stanie presuicydalnym), introwertyk, przytłoczony szkołą lub innymi obowiązkami, będący rozczarowaniem dla swoich rodziców, bez przyjaciół i drugiej połówki, znajdujący ukojenie we wręcz nałogowej ilości gier komputerowych. W Polsce (ale w Ameryce chyba też to się zdarza) dochodzą jeszcze wątpliwości odnośnie znalezienia pracy i mieszkania oraz ciągłe, niespokojne patrzenie na przyszłość. Przegrał życie i ma tego przytłaczającą świadomość - a to wszystko w ,,najlepszych latach jego życia".

[@KozaBezNosa]

Dalej czekam na omówienie filozofi johna kramera z piły

[@babayaga8806]

o tak ! Świetny pomysł

[@geraxaner]

no +1

[@Lyserg1260]

Szkoda, że jego filozofia jest pełna zakłamań i hipokryzji. Niby nie zabija swoich ofiar dając im "wybór", ale czasami ten wybór wiąże się z zabiciem drugiej osoby, czy to innego uczestnika gry czy osoby pośredniej. Już w pierwszej części Gordon miał zabić Adama, a Zepp miał zabić rodzinę Gordona jeśli temu się nie powiedzie. W jednej z kolejnych części koleś od ubezpieczeń musiał wybrać 2 z 5 osób, które przeżyją.

[@wampir3981]

5:43 - 5:52 😍 Wrocław Rondo Reagana (Pl.Grunwaldzki)

[@ad24-o6q87]

Wyglądało przez moment jak rynek w Katowicach od strony północnej 😅

[@krzSL]

Rada dla młodych - zmniejsz swoje oczekiwania a nigdy nie będziesz rozczarowany. Ambitnym i pracowitym warto być zawsze.

[@shinozrivii1876]

Rada dla astmatyków. Zacznij oddychać

[@Vasemir28]

Przecież jedno przeczy drugiemu. U podstaw ambicji i dążenia do "czegoś lepszego" leżą oczekiwania że warto o to się starać. Zmniejszenie oczekiwań zmniejsza również poziom ambicji. A rozczarowania są często dobre i motywujące do zwiększenia wysiłków. Porażki są niezbędnym elementem sukcesu.

[@norskhuauei2426]

Ten uczuć kiedy Szymon czyta definicję doomera i po prostu czujesz jakby ktoś czytał twoją biografię

[@Rayni666]

Nie mogłem doczekać sie filmu o moim życiu

[@matyjaszmatyszek7306]

No to już wiemy więcej o redaktorach Wojny Idei: 1. Ich rodzice to boomerzy, urodzeni w końcu lat 50 2. Owi rodzice pracując tam gdzie trzeba, w latach 80 łyknęli służbowe mieszkania, które potem wykupili na własność za raczej niewielkie pieniądze. 3. Zgromadzone, niemałe środki przeznaczyli na kształcenie dzieci, zgodnie ze swoimi oczekiwaniami i ambicjami.

[@mlecznygolem9814]

Żeby to się zmieniło młodzi ludzie muszą reagować śmiechem na propozycje pracy za najniższą krajową i przyjmować pracę za np. minimum 3500zł z realną możliwością awansu lub stałego zwiększania swojej pensji. Jak myślicie co zrobi np. Amazon/Biedronka/Lidl Czy dowolna duża czy małą firma jeżeli w potrzebne będzie do pracy 10 osób, a chętnych będzie 2,3, natomiast reszta powie: - bez problemu przyjmuję prace, poproszę 4000 na start + podwyżka co roku o pewną kwotę ( nie 10 czy 20 zł)?

[@metalchemik]

Dureń z Ciebie. Po to właśnie sprowadzono po 2015 roku kilka milionów Ukraińców, a że sporo z nich uciekło już do Niemiec, teraz chcą sprowadzać Białorusinów. Jak myślisz, taki imigrant ze wschodu też będzie tak chętnie walczył o swoje?

[@Admiral45-10]

A jak nie masz żadnej innej alternatywy? To nie takie proste.

[@metalchemik]

@@Admiral45-10 Nie, to jest bardzo proste. Pracodawcy nawet nie muszą się zmawiać, po prostu wiedzą, że w ich jak najlepszym interesie jest utrzymywać pensje na skandalicznie niskim poziomie. A żeby pracownicy nie wyszli na ulice, jak to bywało w czasach tak tu uwielbianego PRLu, to się sprowadza tanią siłę roboczą ze wschodu. A wszystko po to, byś zaakceptował punkt widzenia boomera - czyli został posłuszną, tanią i bezmyślną siłą roboczą, a w nagrodę nikt cię nie będzie bił, a przynajmniej niezbyt mocno, dostaniesz jakieś ochłapy, ze dwa posiłki dziennie, a może nawet własną psią budę. "Tak trzeba żyć, młody!"

[@Admiral45-10]

@@metalchemik mam na myśli co innego: wyobraź sobie, że nie masz pracy, malejące, a i tak nieduże oszczędności i szukasz czegokolwiek, dosłownie *czegokolwiek,* aby nie umrzeć z głodu. I taka praca, która Cię zmiażdży psychicznie, ale pozwoli ,,jako-tako" spłacać rachunki i jedzenie, to będzie właśnie Twój pierwszy wybór.

[@mlecznygolem9814]

@@Admiral45-10 W 2016 roku minimalna krajowa wynosiła około 1500zł. Przez pół roku zmieniłem pracę 5 razy bo 4 pierwszych pracodawców zaoferowało mi pensje minimalną, dopiero piąty zaoferował 2000 plus 2, 3 razy tyle prowizji zależnie od jakości mojej pracy. Na start zarabiałem 3500- 4500 zł, obecnie znacznie więcej, oczywiście zależnie od jakości mojej pracy. Gdybym był jak osoby przedstawione na początku filmu powiedział bym sobie: Ciesz się że masz prace, to jest polska, tu się pracuje za 1500, maksymalnie 2500zł, żyj jak wszyscy, tak musi być. Błąd, w pracy na stałe mogę zostać jeżeli po pierwsze praca nie jest dla mnie męcząca i sprawia mi satysfakcje, po drugie jest godnie opłacana zależnie od mojego zaangażowania. Osoby które dopiero co wchodzą na rynek pracy przeważnie nie mają na utrzymaniu 2 dzieci i kredytu na mieszkanie czy samochód więc nie wolno bać się zmieniać pracy lub nie przyjmować takiej którą wyśmiewają nawet ukraińcy. Słowem do odważnych świat należy, lub jak mówi Korwin kto nie ryzykuje nie zbiera kokosów.

[@zblazowany5271]

Nie powiedziałbym, żeby doomer był odpowiednim reprezentantem całego mojego pokolenia. Raczej więcej jest wśród nas ludzi, którzy zbyt naiwnie podchodzą do życia i wierzą, że mogą teraz wszystko i świat stoi przed nimi otworem, mają w głowie balety, randki i gromadzenie dóbr materialnych, a jak narzekają to raczej dla zasady niż z jakiegoś konkretnego powodu. Doomerzy to ci bardziej zorientowani w polityce, gospodarce, ekologii, itp, którzy nie mają klapek na oczach i pozbyli się złudzeń.

[@Fish_Priest]

Doomerem ta większość dopiero się stanie.

[@carmen190995]

Doomerem stajesz się z czasem Ja już nim jestem. I żadne zapieprzanie w pracy czy studia za granicą życia nie poprawiły.

[@avrace2708]

To że masz coś w dupie nie znaczy że masz klapki na oczach, dalej nie jest to dobre ale to nie to samo

[@LUCIAN8016]

Jak ktoś pierdoli o ekologii to debil jest. Ekoterror to problem

[@starhalv2427]

Polecam kanał "Lessons in meme culture". W każdym odcinku prowadzący kanał bardzo przystępnie ale dokładnie tłumaczy historię kryjącą się za omawianym memem.

[@Szczawik324]

Nie no Bądźmy Poważni...

[@kanapkuba4072]

@@Szczawik324 To właśnie jego serię oglądam najbardziej

[@masprintpl5043]

Ja "Lessons in meme culture" nie polecam, bo nie wgłębia się zbytnio w mema - genezę, zastosowania, formy itd. tylko omówi krótko i kończy materiał. Jestem raczej skory polecić "Meme Analysis", ponieważ przeprowadza dłuższe analizy

[@kanapkuba4072]

@@masprintpl5043 a jak oceniasz historię memów od bądźmy poważni?

[@starhalv2427]

@@masprintpl5043 Ile można się w memy zagłębiać? Jakby były to 40-minutowe filmiki, to nikt by ich nie oglądał.

[@grader9357]

Jeśli teraz jest o wiele lepiej jak za życia moich dziadków i rodziców to ja nawet nie chce sobie wyobrażać jak ochydne to byly czasy

[@missk1697]

No ale w tym problem ze wcale nie jest

[@wojciechficek616]

@@missk1697 Jest. Tyle że "lepiej" nie znaczy "raj na ziemi"

[@kokojambo1298]

@Yyy Rrt Siostra Twojej babci miała szczęście, że odeszła tak szybko, a Twój dziadek pecha.

[@blazej799]

@@missk1697 jest, wszelkie zarzuty wobec tak zwanych Boomerow na żywca przeniesione z USA są w kontekście Polski absurdalne.

[@imonox7654]

Wszystkim czytającym miłego dnia życzę

[@wampir3981]

Kurła! Kiedyś to było a teraz to nie ma.

[@youngmisheu2232]

To jest mój nowy ulubiony odcinek Historii Memów

[@gothic-bf2rl]

Według mnie dużym problemem mojego oraz młodszego pokolenia jest to że ani szkoła ani rodzice czy dziadkowie nie uczą bądź nie są w stanie nauczyć nas jak się poruszać w oceanie tylu możliwości. Bo dużo osób nie widzi sensu ponieważ nie dostaje "obiecanych" rzeczy od raz. Rozczarowani tym że nie mają od razu wysokiego startu A także tym że nie wiedzą jak tworzyć relacje w tym świecie oraz nie wiedzą że dużo relacji nie trwa wiecznie. To są chyba najpoważniejsze problemy jeśli chodzi o pokolenie wchodzące w nowy świat.

[@matyjaszmatyszek7306]

Kapitalizm to nie jest "ocean możliwości" tylko ścisła hierarchia - ja urodziłeś się pod wozem, to na wóz się nie wdrapiesz. Młodzi mają łby nabite propagandą, im prędzej zrozumieją na czym polega prawdziwe życie, tym zdrowsi będą mając lat 30 i węcej.

[@gothic-bf2rl]

@@matyjaszmatyszek7306 Cóż każdy może zdecydować się w którą stronę iść I wtedy się wspina po drabinie do pewnego stopnia. Tak to prawda jesteśmy karmieni propagandą tylko że jak się od niej odciąć I nauczyć się realnego życia skoro ciężko jest wybrać przydatną wiedzę z 1000 kłamstw i manipulacji.

[@matyjaszmatyszek7306]

@@gothic-bf2rl No i zawsze tak było, więc o co chodzi? Czyżby młodzi mieli pretensje do starych, że nie zrobili lepszego świata, choć sami widzą, że się raczej nie da?

[@gothic-bf2rl]

@@matyjaszmatyszek7306 Nie szukam winnego tylko zastanawiam się co można zrobić lepiej zaczynając od siebie. No i właśnie kwestia jak wspomóc obecnie młodemu pokoleniu I starszemu żeby było trochę lepiej. Przede wszystkim żyjemy w nowych czasach do których niestety mniejsza część jest dostosowana. Wydaje mi się żeby byłoby nie szukanie winnego tylko jak razem możemy sprawić żeby było lepiej.

[@matyjaszmatyszek7306]

@@gothic-bf2rl Napisałeś : "ani szkoła ani rodzice czy dziadkowie nie uczą bądź nie są w stanie nauczyć nas jak się poruszać w oceanie tylu możliwości." A tymczasem owi rodzice czy dziadkowie nie widzą żadnego " oceanu możliwości". Ty go widzisz, więc korzystaj.

[@jg5401]

Nie trudno się dziwić, że kolejne młode pokolenie coraz bardziej traci sens życia wybierając światopogląd "doomera" ....pomijając już wszystkie aspekty zmieniającego się świata, społeczno-polityczno-gospodarcze, które jak najbardziej nie zawsze są budujące, wydaje mi się, że tak naprawdę przyczyną patrzenia na świat w ten sposób jest: sens....a właściwie jego brak. Dawniej ludzie wierzyli w Boga, to on był sensem, tej podróży jaką jest życie, wierzono, że po śmierci tych ludzi coś jeszcze czeka, że jest jakiś plan, że to wszystko ma sens. Dziś odchodzi się od wiary w Boga, a nie da się ukryć, że wiara w cokolwiek mam tu na myśli siłę wyższą, jakąś niepojętą i nieopisaną przez ludzki umysł wieczną sensowność istnienia, która się powtarza i odradza wciąż i wciąż w nieskończoność, wiara cokolwiek takiego, niekoniecznie musi być to Bóg jako taki nasz chrześcijański, czy buddyzm który stał się ostatnio mocno popularny, wiara w jakąkolwiek siłę sprawczą poza naszym pojmowaniem i zasięgiem daje poczucie sensu, daje siłę do działania, realizowania się, szukania swoich pasji i ukrytych talentów. To one pchają nas przez życie i powodują, że stajemy się kimś pomiędzy doomerem a boomerem. Tak jak autor filmu wspomniał, punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, więc ruszmy się by sprawdzić czy czasem nie ma innej perspektywy na to co ogarniamy wzrokiem, a wtedy się okaże, że coś nam umykało i być może tkwiliśmy w błędnym kole, z którego nie widzieliśmy wyjścia. Badania pokazują, że osoby wierzące w "cokolwiek" lepiej radzą sobie psychicznie przechodząc przez życie. Jest to swego rodzaju oparcie dla psychiki. Nie mam zamiaru niszczyć tutaj czyjejś silnej wiary w Boga, czy też uszcześliwiać ateistów na siłę, nie. Chce tylko zwrócić uwagę, że nawet jeśli założymy, że historia o Bogu, stworzycielu została wymyślona bardzo dawno temu przez mądrych ludzi by cywilizacja ludzka miała się na czym oprzeć i nie unicestwiła się lub po prostu powstała podczas tworzenia się w pierwszych plemionach ludzkich zbioru legend i mitów, każde inne stąd inni Bogowie w różnych rejonach świata, nawet jeśli....to ma to dobroczynny wpływ na ludzką psychikę w takim sensie, że właśnie nie siadamy i zadajemy sobie pytania a jaki sens ma życie? Bo odpowiedź jest bardzo prosta, taki sam jak to, że drzewo wyrasta z nasiona, rozwija się i w końcu obumiera. Rodzimy się by umierać, mamy to zapisane w DNA. Cieszmy się, doświadczamy życia, dopóki możemy, czasem będziemy też cierpieć jasne ale starajmy się, działajmy by tego cierpienia było jak najmniej. Dla wszystkich tych którzy nie chcą mieć nic wspólnego z wiarą w cokolwiek by to było, odsyłam do przestudiowania najnowszych doniesień z działu fizyki teoretycznej, która donosi m.in. o możliwości istnienia wszechświatów równoległych, czy kolejnym ciekawym faktem jakim jest to, że cała wizualna materia z, którą obcujemy na codzień jest zaledwie 5% energii i masy wszechświata, cała reszta to ciemna materia i ciemna energia, więc co nią jest? Nawet ateista przyzna, że jest to "bosko" ciekawe ;) Nie szukajmy sensu na siłę, są rzeczy na tym świecie, których nie jesteśmy w stanie pojąć i to jest piękne. Liczy się droga a nie cel. Więc bierzmy z życia garściami, starajmy się razem stworzyć lepszy świat....cieszmy się samoświadomością :) Gromadzona wiedza zmienia światopogląd, a ten zmienia myśli, a one zmieniają życie. Życzę każdemu czytelnikowi by nie był doomerem ani boomerem, życzę byśmy wszyscy byli sobą i zawsze widzieli szklankę do połowy pełną!

[@Politicalmeme]

7:10 no niezupełnie z tym podatkiem... jak jesteś samo zatrudniony to nadal płacisz, to działa tylko na umowie o prace lub zlecenie

[@arturartur6303]

Problemem wspolczesnej mlodziezy sa ceny mieszkan 500000 zl za mieszkanie to jakas abstrakcja przy odkladaniu 1000 zl Co miesiac zajmie to prawie czterdziesci lat.

[@Sebastian-oz1lj]

Wiem, że to łatwo się mówi ale może zamiast odkładać tysiąc miesięcznie to inwestuj tysiąc miesięcznie

[@arturartur6303]

@@Sebastian-oz1lj Mnie to niedotyczy, ani nawet moich Dzieci czy wnuka ktory majac dwa latka ma mieszkanie. Nie kazdy jednak musi byc geniuszem. Pozatym inwestowanie jest obecnie jednym z rakow systemu.

[@matyjaszmatyszek7306]

Ale 90% młodych ślini się do filmików z poradami biznesowymi deweloperów czy innych przekręciarzy.

[@LUCIAN8016]

Kup sobie dom na wsi za 200k

[@LUCIAN8016]

@@Sebastian-oz1lj To 80% tej kasy stracisz. Tyle tracą ludzie wchodzący na giełdę w celu inwestowania.

[@0stre]

Obiektywna, wartościowa analiza. Dzięki!

[@magdakarvoska]

świetna analiza. czekam na NPCs i Wojaka.

[@niemaszglowy]

Ooo tak, NPC będzie dobre :D

[@adamdz3747]

Zabawne że wiekowo jestem doomerem a czuje się jak boomer. Mam 24 lata i naprawdę żyje mi sie lepiej niż jak byłem dzieckiem. Mam dom na ktory zapracowałem sam, stałą pracę z niezłymi zarobkami, narzeczoną. Naprawdę się da.

[@pazeros6424]

Dlaczego tak wielu ludzi płacze, że nie ma drugiej połówki i jakie to jest straszne o mój boże! Nie daje im do myślenia, że dopóki nie zaczniesz czuć się dobrze sam ze sobą, dopóty nie znajdziesz odpowiedniej osoby, która będzie chciała stanąć u twojego boku. Chcą zaczynać od końca, od rezultatu a to tak nie działa.

[@panm2906]

Nie ma niczego dziwnego w byciu doomerem. Szczególnie jeśli się jest młodym mężczyzną.

[@Matt-fi6yh]

Omg chyba jestem nim. Kiedyś takie plany na przyszłość które zawaliły się już dawno i teraz coraz bardziej widzę ze jestem tylko niewolnikiem w tym świecie jak każdy z nas ale wszystkim się to podoba chyba.

[@panm2906]

@@Matt-fi6yh Polecam poszperać w filozofii. Szczególnie stoicyzm. Mam nadzieję, że mimo doomerstwa znajdziesz cel.

[@Only4youV]

Ja polecam rozmyślania Marka Aureliusza

[@panm2906]

@@Only4youV Lub Stoicyzm reformowany autorstwa Dr. Piotra Stankiewicza dla łatwiejszego przyswojenia

[@Matt-fi6yh]

@@panm2906 stoicyzm w niczym mi nie pomoże. W ciągu roku mam jeden dzień wolny od pracy jest to 25 grudnia. Weekend zawsze obowiązkowo w pracy jak się zapytasz o wolne to jakby nie wiem co. Nikogo nie obchodzi ze stracę pokoleli wszystkich znajomych i przyjaciół pomimo ze staramy się usilnie spotkać nigdy to nie wychodzi. Pracuje za trzech a wypłatę mam za pół osoby. I nie h tylko zniknie ci uśmiech w pracy klienci maja widzieć nas pięknie uśmiechniętych zawsze. I pomyśleć, że są ludzie co pracują w fabrykach gdzie maja jeszcze gorzej. Serio moim marzeniem jest wojna nuklearna nie obchodzi mnie czy najbogatsi przeżyją i jak to zrobią. Mam nadzieje ze za mojego życia zobaczę jak całe nasze społeczeństwo upada bo pozwalamy jednostkom być powyżej liczy się papier, liczy się pieniądz, liczą się statystki, opinie. świat bez niewolnictwa a niewolników jest więcej niż przedtem. Większość ludzi tego nie widzi. Jeszcze do niedawna sam tego nie widziałem. Pomimo ze moje marzenia runęły już 5 lat temu to dopiero rok temu odkryłem Żr nic mnie nie czeka cokolwiek zrobię nikt mnie nie zapamięta. Od dziecka żyłem tak jak żyje większość. Określają mnie pieniądze, określają mnie ciuchy znanych projektantów. Niskokaloryczna, bezkofeinowa, organiczna kawa na instagramie aż w koncu stwierdziłem ze to głupota. Pomimo ze wiem ze to głupota dalej mam w głowie zakodowane pieniądze i pozycje. I wiem ze jestem zdolny do wszystkiego nie ma rzeczy która by mnie powstrzymała za miliony.

[@Only4youV]

Jak zawsze świetny odcinek !

[@Ann-vz8tz]

Jako jedynaczka, która urodziła się gdy rodzice byli stosunkowo sporo starsi od ówczesnej normy, większość dzieciaków znajomych była około 7 lat starsza i mam wciąż bardzo dobre kontakty z rodziną + mam charakter, ze nie lubię kłótni itd, sam fakt takiego konfliktu pokoleniowego i przepaści przez to jak szybko następują zmiany jest dla mnie bardzo dobijający. Wiadomo, zmiany są częścią życia, ale mam wrażenie, że technologiach, zmiany społeczne itd nas wyprzedziły i ludzie nie nadążają za nimi. Młodsze osoby nie potrafią zrozumieć, ze starsi nie potrafią się od tak przestawić do ich rzeczywistości, będąc wychowani w innej, a starszym bardzo trudno zrozumieć, ze młodsi się wychowali w tej innej rzeczywistości i są jakby "naturalnie" przyzwyczajeni do rzeczy, które obecnie się dzieją, bo się w nich wychowali i nie znają innych. Zmiany są tak szybkie, że standardowe "młodziez taka zła" i "starzy tacy zacofani", które tak, jest znane od pokoleń się robi dużo, dużo silniejsze/ W sensie, przed laty ludzie marudzili na starszych/młodszych, ale mimo to łatwiej im było razem spędzać czas i znaleźć też porozumienie. np. rodzice entuzjastycznie pokazywali mi seriale ze swojej młodości jak i oglądali ze mną niektóre kreskówki. Albo mama mi podsuwała swoje ulubione książki z dzieciństwa. I sporo kaset z serialami na które jestem "a młoda" po tych dzieciach znajomych rodziców. Mam wrażenie, ze teraz takich rzeczy, które mogą łączyć pokolenia jest coraz mniej, spotykam się często z komentarzami, że wszystko sprzed 10 lat jest przestarzałe. Przy okazji - opis postawy Doomera bardzo mi przypomina to jak przestawiono nastolatki w kreskówce "Daria", z lat 90. Więc takie zjawisko obojętności/niechęci nie jest nowe.

[@piotrbogucki2039]

Gdzie takie komentarze spotykasz? I gdzie są te filmy pod którymi piszesz rozmawisz z innymi użytkownikami.

[@Ann-vz8tz]

@@piotrbogucki2039 Nigdzie nie napisałam, że to na KZbin, przewija się w róznych rozmowach, na żywo i w internecie, niekoniecznie musze osobiście uczestniczyć tylko na coś natrafię a propos innego tematu i przeczytam. Ale interesuje się animacją i szczególnie w anglojęzycznych dyskusjach o kreskówkach przewija się postawa "10 lat temu to ciemne wieki".

[@nikodemnerdowski8449]

Ja póki co jestem zadowolonym z życia Doomerem, zwyczajnie nie pcham się w kłopoty innych ludzi jakie się ostatnio pojawiają. Tylko brakuje mi pracy.

[@r0bertlp]

astro-Julki, magiczne Julki i inne tego typu "witches"

[@baltofarlander2618]

Wsm ciekawe

[@mateuszsmolinski557]

Jakieś sposoby na problem opisywany od 3:05?

[@dunik88]

Jak zwykle rzetelna robota.

[@galaretek1802]

"Bliski jest czas szaleństwa i czas pogardy..." ~Wiedźmin 3 Dziki Gon

[@januszosinski5339]

Analiza "Pepe the frog"

[@kanapkuba4072]

+1

[@malario5235]

+1

[@masprintpl5043]

Dużo bardziej kontrowersyjny symbol 4chana od Wojaka

[@Ares_PL]

Fajne koszulki. Jedna prośba - zróbcie ten wzór "wolność czy bezpieczeństwo" również w wersji po angielsku 👍🏻😁

[@matitom3045]

Dobry odcinek. Zauważyłem 'doomerskie' podejście u siebie, kiedy porównałem obciążenia składkowe/podatkowe jeden z grup społecznych z swoją sytuacją zarobkową. Okazało się, że ta grupa społeczna zarabiając takie same pieniądze, jak Ja ma mniejsze obciążenia wobec państwa / ZUS Nie powiem, ale poczułem się przez chwilę trochę, jak ten doomer:)

[@michalhemperek7891]

Jak dla mnie to tylko kolejna odsłona odwiecznego konfliktu prezentującego się tak: Jeśli jakiś człowiek nam nie pasuje, jest zły/ułomny, to czyja to wina: jego, czy środowiska/rodziców, a dalej, kogo powinniśmy o to oskarżyć i/lub za to ukarać (jeśli w ogóle). Wydaje mi się, że na tak postawione pytanie może w ogóle nie być odpowiedzi, ale jak na ludzi przystało podzieliliśmy się na 2 obozy, i zamiast powiedzieć "to zależy" obrzucamy się opiniami i w sumie nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie to, że nic nie wynika z naszych dyskusji, a internet robi się coraz bardziej wrogi i nieprzyjazny. A ci którzy rzeczywiście mają takie problemy będą mieli je dalej, bo w końcu wszyscy zachowujemy się trochę jak ci doomerzy i nawet nie wierzymy, że możemy coś zmienić, sam też tak mam. Ale chyba najgorsze jest to, że mam 19 lat i nie mogę spojrzeć obiektywnie na tą sprawę...

[@gerwazy6667]

haha a mnie zaczyna bawić, bo to nie jest dramat, - to komedia :)

[@marceldabrowskii]

5:50 o polibuda Wrocławska, chodze tam 👍

[@baltofarlander2618]

Współczuję... łączę się w bólu

[@marceldabrowskii]

@@baltofarlander2618 który wydział?

[@baltofarlander2618]

@@marceldabrowskii wppt

[@marceldabrowskii]

@@baltofarlander2618 wydział śledczy tak zwany XD ja w4

[@vincentslayer1459]

Sam uważam że Boomerzy jak i Doomerzy mają po części rację. Boomerzy nie dostrzegają patologi poprzedniego systemu jak i utrudnień które dzisiejszy człowiek ma do pokonania lecz jednocześnie jest osobą pracowitą, optymistyczną i w większości bardzo uprzejmą przynajmniej tak jest w przypadku mojego dziadka a za to Doomerzy nie widzą wszystkich udogodnień które dostali dzięki zmianą społecznym i ciągle jęczą na to że współczesna młodzież ma najtrudniej w całej histori.

[@maciek5453]

Należy tu zauważyć jeszcze aspekt niespełnionych nadziei. Ludziom urodzonym w latach 80-tych i 90-tych wmawiano, że świat stoi dla nich otworem, wystarczy się uczyć i zapierdzielać. Młodzi ludzie więc harowali w najgorszych pracach, aby stać było ich na czesne za studia zaoczne, nie dorabiali się niczego, bo cały marny zarobek szedł na życie i opłaty związane ze studiami, kuli po nocach, a gdy udało się skończyć studia okazywało się, że dla ludzi z ich wykształceniem nie ma pracy na rynku i mogą co najwyżej na kasie w biedronce karierę robić. Dodatkowo patrząc na to, że ich znajomi, którzy studia olali, pokończyli zawodówki, już dawno mają żony, dzieci i o wiele lepsze zarobki z racji wyuczonego zawodu. Wielu takich ludzi poczuło się po prostu oszukane przez poprzednie pokolenie, czują się ofiarami systemu. Ktoś kto poświęcił kilka najlepszych lat swojego życia, żeby w efekcie gówno z tego mieć, w mojej ocenie może czuć się sfrustrowany. Pomyśl - zrobiłeś wszystko co Ci tłukli do głowy, przez lata się poświęcałeś, tylko po to, żeby mieć gorzej - to boli.

[@AWlodarczyk]

Potwierdzam. Moij rodzice - pokolenie boomers. Uwielbieni przez moich dziadkow ponieważ urodzili się po koszmarze wojny. Dostali od tzw. państwa wszystko włącznie z wieczną rentą. Jednak przygotowani (podobnie jak w USA, tylko inne warunki ale schemat podobny) do "pozytywnych" oczekiwań przez otoczeznie, głównie pańśtwo zderzyli się z "brudną" rzeczywistością 89go. W US to pokolenie zderzyło się z poważnymi zmianami lat postzimnowojennymi. W efekcie ich posttawa roszczeniowa tylko się zwielokrottniła zamiast urealnić. Moi rodzice zwyczajnie przerzucili oczekwiania "załatwiania" na swoje dzieci. Ponieważ moi znajomi mają podobnie przypuszczam, że jest to szersze zjawisko.

[@ukaszkulinski1756]

Więcej tego typu filmów :).

[@Kondzieux1886]

ja to bym chciał zobaczyć analizy Fullmetal Alchemist: Bratherhood i ataku tytanów

[@masprintpl5043]

Stalowy Alchemik to łatwiejszy wybór, bo materiał źródłowy jest mniejszy (64 odcinki), z prostszym do przyswojenia przesłaniem filozoficznym i jest powszechnie lubiany Atak Tytanów z kolei budzi więcej kontrowersji - kanał się nazywa Wojna Idei, więc analiza będzie pasowała idealnie

[@look997]

Mam małą teorię, że pewne konflikty międzypokoleniowe, to bardziej konflikt wyobrażeń z okresu dziecięcego w kontrze do doświadczeń z dorosłości. Jako dziecko często mamy przedstawiany świat idealny, jesteśmy traktowani łagodniej, omijają nas problemy albo nawet jak się o nas ocierają, to ich nie dostrzegamy. Przy dojrzewaniu i w dorosłości widzimy że "się zmieniło", że dawniej było lepiej, ale tak naprawdę porównujemy nasze dziecinne wyobrażenia dorosłości i przeszłości ze stanem dzisiejszym. To daje takie złudzenie, że czasy się zmieniły.

[@Patrykx200]

Ale przecież w tym konflikcie nie o to chodzi. Każdy dorosły kiedyś był dzieckiem i przechodził mniej więcej to samo. To głównie zasługa czasów w jakich ludzie dojrzewali i kształtował się ich światopogląd itd. Kiedyś normalnym było że ludzie np w stosunkowo młodym wieku szli na swoje lub zakładali rodziny czy też po prostu szli do pracy. Teraz jest zupełnie inaczej. Młodych ludzi się uczy że nic nie muszą, żeby korzystali z życia itp itd, nie daje im się żadnych wzorców bo te wzorce mogłyby źle wpłynąć na ich chęć życia po swojemu przez co tak naprawdę większość młodych nie ma pojęcia co by chciało robić w przyszłości. Masa młodych idzie na studia i wybiera kierunki losowo lub dlatego że ktoś im zasugerował. Idą tam a potem na siłę tam albo zostają albo rezygnują po pierwszym semestrze. Internet psuje myślenie młodych ludzi którzy potem nie są chętni do pracy i innych aktywności bo nic się nie chce, najlepiej jakby kasa sama wlatywała a oni by sobie żyli jak chcą. Paradoksalnie świat daje za dużo możliwości przez co młoda osoba jest totalnie w tym zagubiona i nie dostaje żadnej pomocy skądkolwiek. System edukacji też jest w jakimś stopniu temu winny. Kolejną kwestią jest to że np kiedyś się pracowało żeby przeżyć, a teraz żeby mieć. Młodzi są strasznie rozczeniowi, myś myślą że im się wszystko należy. Oczywiście zaznaczam że to nie tyczy się 100% osób młodych osób jednak z moich obserwacji wynika że co najmniej 60% młodych osób dotyczy ten poważny problem.

[@look997]

@@Patrykx200 Ja na coś innego chciałem zwrócić uwagę. No trudno, nie umiem wytłumaczyć. Kto zrozumiał, ten zrozumiał.

[@_JustynkaPL]

Gdybym miał się zwierzyć, to przyznaje że z całą pewnością sam byłbym w dzisiejszych czasach doomerem. Mam 19 lat, trudności z nawiązaniem relacji damsko-meskich a nawet przyjacielskich. Nie wiem co do końca będę robić w swoim życiu i gdzie do mnie zaprowadzi. Mimo tego wszystkiego nie jestem nastawiony do życia i otoczenia pesymistycznie gdyż nieustanną nadzieję i szczęście daje mi wiara. Niektórzy uznaliby że to błacha pociecha gdyż zakładając że Bóg nie istnieje, nie ma sensu się w ten sposób pocieszać. Tym czasem, niezależnie od tego czy istota wyższa która kocha każdą osobę taką jaka jest, istnieje lub nie istnieje, od dobrych 5 lat (bo wtedy faktycznie się nawróciłem), sam za sprawą wiary nie doświadczyłem żadnej formy depresji ani długotrwałego smutku. Przeciwnie, z każdym rokiem się przemieniam i uzdalniam do miłości siebie i innych ludzi. Czy więc nie lepiej jest wierzyć w zabobon, niż bez końca zatracać się w bezsensowności i chaosie? Ja sądzę że warto wierzyć, albo chociaż spróbować, bo w młodym wieku choć już wiele udało się przeżyć i dowiedzieć, za fakt trzeba uznać, że wciąż nie jest wszystko i nie wiadomo jakie dóbr rzeczy są jeszcze przed nami do odkrycia.

[@j.t2548]

Ej, ale od samotnych nocnych spacerów to się odczepcie, wypraszam sobie.

[@look997]

Dzisiejszy bunt to pójście w konserwatyzm. To jest pójście pod prąd dominujących trendów. Bunt "zwykły" to dzisiaj opcja domyślna i dlatego nie jest nawet atrakcyjna.

[@LordMarchewka]

Prince of Zimbabwe (RIP), MilleniaThinker... Jak mnie dzisiejsze źródła zaimponowały. :3

[@niemaszglowy]

PoZ - f MT to Polak, więc pewnie się ucieszy, że jego dzieła trafiły na ten kanał. Fajnie jakby chłopaki coś razem zrobili. "Wywiad z doomerem" - kto wie, kto wie :D

[@Donauwurf]

Na zachodzie mówi się też właśnie o pokoleniu 68' jako właśnie tych "szkodliwie optymistycznych" - którzy zwalili na "nas" wszystkie problemy. Przykładem może być jeden z punktów manifestu ruchu Generation Identitare oskarżającego właśnie pokolenia swoich rodziców o stan Francji czy Niemiec - "Zabiliście nasze siostry i naszych braci, powiedzcie gdzie oni są?" tu chodziło o niską dzietność rodzin i swego czasu na Zachodzie bardzo popularną aborcję.

[@michakocher1392]

Z takiego internetowego uniwersum możnaby poruszyć temat inceli/blackpilla

[@niemaszglowy]

Chyba adekwatniejsze dla kwestii pokoleniowej byłoby porównanie boomera z bloomerem, ale wtedy nie byłoby jak pokazać kontrastu w patrzeniu na świat. W kwestii jednostki to doomer vs bloomer. Czekamy Szymon :d

[@matyjaszmatyszek7306]

A potem niech porówna doopera z kooperem. Albo nawet chooyerem.

[@alikatek8528]

Jedyne co mnie odróżnia od doomera to to że nie pale fajek i nie mam zarostu sprzed kilku dni. Reszta się zgadza w 80-90%

[@adolfkowalski1351]

Old Boomer płodzi Zoomera -po 15 roku Bloomer - po 22 roku Doomer

[@tomasz6687]

Omg, jestem doomerem. Nie potrafię wyjść z depresji, bo za cokolwiek się nie chwycę to nachodzi mnie bezcelowość każdej z aktywności. Choć dobrze zarabiam i jestem życiowo samodzielny to każde hobby, każdy projekt i praca są wyłącznie czymś mało istotnym, co odnoszę wrażenie w większej perspektywie nie przynosi społecznej i osobistej korzyści. Czytanie co dzień wiadomości i dostrzeganie, że zdrowy rozsądek jest powoli wypierany przez komformizm elit oraz osób z różnego rodzaju zaburzeniami jest przytłaczające. Po co cokolwiek czynić, skoro idioci krzyczą głośniej i nic tego nie zmieni? Po co uczyć się gotowania/żeglowania/tańczenia itd. skoro to tylko środki umilające nam czas na tych łez padole? Równie dobrze można niczego nie robić, stwarzać wyłącznie pozory dla najbliższych i zamknąć się we własnym mieszkaniu na cztery zasuwy. Czas jakoś minie, a świat się stoczy na naszych oczach

[@ucjalucja7189]

Tomasz? To Ty? 😁

[@tennickniejestdostepny]

2:27 kłamstwo powtarzane tysiąc razy staje się prawdą, a sporo osób chłonie je jak gąbka wodę, bo tak jest prościej i nie wymaga samodzielnego myślenia

[@elwer2385]

Teraz to łatwo dostać dobrze płatną pracę po szkole czy studiach. 10 lat temu bezrobocie w najmłodszej grupie produkcyjnej 16-24 (tylko ci nie uczący się) sięgało 25%. W grupie 25-30+ też było ok. 20%. Znam sporo osób u mnie w firmie lub mam info z innych firm, które bez kwalifikacji (bez wykształcenia lub pierwsza praca) dostały 6-8 tys. brutto. Część po znajomości, ale głowa do góry.

[@arko128]

Gowno prawda, dzisiaj studia mają małe znaczenie i nie jest łatwo. Zalezy ejszcze jaka branża

[@elwer2385]

@@arko128 Większość branż. To se zobacz statystyki z tamtych lat, to zobaczysz, że masz błędne wyobrażenie. Nie zawęziłem tylko do studiów. Jeszcze raz, a może kilka razy przeczytaj, co napisałem, bo swoje wyobrażenie wpisujesz w moją wypowiedź. Natomiast, jeśli masz na myśli humanistów, pisząc "dzisiaj studia mają małe znaczenie i nie jest łatwo" to zgadzam się, ale te kierunki są do dooopy w stosunku do zapotrzebowania.

[@Przemek2134]

Dlatego trzymam się z daleka od boomerów i chcę aby oni trzymali się z dala ode mnie, ale oni wiecznie muszą się dopie*****ć.

[@emanrehtona]

Ojoj boomer wróg! Wszystko już wiem, bo stereotypy i ignorancja tak pięknie tłumaczą mój tragiczny los ;(

[@Przemek2134]

@@emanrehtona Że co??? XD po prostu niech boomerzy trzymają się zdala. To wystarczy.

[@emanrehtona]

@@Przemek2134 Nie zrozumiałeś? Faktycznie może lepiej żeby ludzie trzymali się z dala od Ciebie

[@Przemek2134]

@@emanrehtona Kiepski z ciebie troll XD

[@emanrehtona]

@@Przemek2134 Nie jestem trolem. Ewidentnie nie łapiesz.

[@sgsilvarerum]

Świetny materiał. Przy czym ja osobiście jestem zmęczony multiplikowaniem pojęć nowomowy. Boomer, badboy, biały rycerz. Z jednej strony potrzebne ale tworzą też stereotypy. Nie identyfikuję się z żadnym z tych określeń i ludzi też nie chcę szufladkować. Ale materiał oczywiście ciekawy i przybliża rozterki młodych.

[@CaH2PO42]

Pomysł na analizę: Chad vs Coomer

[@Aalpine001]

fuj...

[@matejo93]

ale co tu porównywać? Jeden to tzw. samiec alfa, a drugi to typ walący wiecznie konia. Bardziej pasowałby jakiś simp, cuckold itp generalnie tzw. beciarz.

[@szymoncl.ripper152]

dobry materiał pozdrawiam miłego weekendu

[@arukaz2289]

5:45 chciałbym zapytać kiedy zostało uzyskane to ujęcie. Wczoraj stałem na grunwaldzkim przez 20 minut w korkach ;cccc

[@HighAngel]

Fajne, dzięki. Mozesz wrzucic w sumie cos o tym socjopacie z siwym zarostem trzymajacym kubek w reku i usmiechakacym sie : D albo cos o kierowcach ciężarówek bo juz to wkurza ze coraz mniej produktow jest dostepnych bo jasniepan nie pojdzie za byleco robic zamiast brac odpowiedzialnosc, bo to da mu poczucie wartosci i sensu...

[@jorosan6600]

Na doomerstwo jest jedno ultraskuteczne lekartswo-znajomi,gdyż człowiek jest stworzeniem stadnym tworzącym wspólnoty.A gdzie najłatwiej poznać znajomych? W szkole,łączysz przyjemne z pożytecznym czyli znajdujesz oparcie,znajomych i pracę,a co za tym idzie-sens w życiu.Trzeba sobie znaleźć jakiś cel i do niego dążyć.A przynajmniej ja tak myślę,Pozdrawiam serdecznie!

[@yung_moozgy]

to na to czekałem całe życie (-doomer)

[@fum4491]

Dlatego właśnie postać Doomera jest bardzo interesująca. Biorąc przykłady z życia mam jednak wrażenie, że wielu którzy identyfikują się jako doomerzy biorą z tego jakąś dumę, czasem patrząc na innych zazdrośnie i pogardliwie, mimo tego, że zazwyczaj są bardziej inteligentni niż przeciętnie. Zdaje się, że ten światopogląd najczęściej dotyczy mężczyzn i zastanawiam się, jak podobne czynniki wpłynęły na młode kobiety. Ja jestem kobietą, ale byłam przez kilka lat podręcznikowym doomerem ( teraz patrzę na wszystko trochę inaczej, bo ile można tkwić w takim stanie). Mimo to myślę, że świat w jakim żyjemy działa negatywnie szczególnie na młodych mężczyzn, czego rezultatem są zwykle doomerzy i lekkoduchy, a na kobiety pozytywnie - dając im ulgową kartę fałszywej narracji często puszą się i wywyższają, ale też z większą łatwością brną przez życie, bo wciska im się kity, w które w przeciwieństwie do facetów bardziej sklonne są uwierzyć dzięki doświadczanym w mlodości ulgom, nawet jeśli prawda bije w oczy.

[@Admiral45-10]

Na pewno mężczyzn bardziej przytłacza porażka życiowa, albo jakaś inna forma zawodu. Wielu z nich ma duży problem ze znalezieniem sobie też drugiej połówki - albo dlatego, że muszą kuć niemiłosiernie, albo dlatego, że byli odrzuceni wielokrotnie - a czasem też dlatego, że oznaczałoby to rozstanie się z grami komputerowymi, które stanowią dla nich obecnie jedyną podporę w życiu.

[@symelean5492]

@Fum Cieszę się że ktoś dostrzego to w taki sposób jak ja. Bez złośliwości i obiektywnie patrząc myślę że na chłopakach/facetach spoczywa większą presją środowiska. Samochód, dobrze płatna praca, wykształcenie, a jeśli coś Ci nie wyjdzie to postrzegają cie jako nieudacznika...

[@LUCIAN8016]

Widzisz to co się wciska kobietom o tym jakie to one są cudowne i pachnące mści się na facetach. Żadna kobieta nie chce teraz dorabiać się z mężczyzną wspólnego majątku. Przecież one są wyzwolone cudowne pachnące i mają swoją pracę za biurkiem i komedie romantyczne, a tam wszystko przychodzi samo... To po co brać się za życie z kimś...

[@violet.c]

@@LUCIAN8016 Wiesz co, to nie jest tak, że kobiety nie chcą się dorabiać razem. Tylko mało mężczyzn niestety może zaoferować chociaż tyle, co kobiety oferują. Mam 25 lat, wyższe wykształcenie, staże zagranicą, a teraz dobrą posadę w znanym korpo. Poza tym znam płynnie ang i niem, mam prawo jazdy, hobby, a za chwilę kupię kawalerkę na kredyt w dużym mieście wojewódzkim. Jestem też atrakcyjna (BMI w normie, ładna twarz, długie włosy). I teraz tak, byłam wczoraj na randce z facetem 4 lata starszym (czyli dobiega do 30). Rozmawiało nam się przyjemnie, dużo o podróżach, językach obcych (mój konik) trochę o popkulturze itd. Widać, że facet w sumie niegłupi, z wyglądu ok, tylko kurczę... 30 lat i nadal bez pomysłu na siebie? Jak opowiadał o swojej pracy to miał same tzw. "gównoroboty" i jak zadałam pytanie o jego planach na przyszłość, czy o tym, co by chciał robić w pracy, to tylko "Nie wiem...". Ja rozumiem, że można nie być 100% pewnym, ale chociaż jakieś plany A, B, C, by się przydało robić. Jak ja mam z takim kimś założyć rodzinę? To nie byłoby "dorabianie się razem", wspólne, to byłoby "Ty myśl o wszystkim, pracuj, urodź i wychowaj dziecko, a ja sobie będę".

[@LUCIAN8016]

@@violet.c A powiedz mi jak wygląda dla ciebie życie dwóch takich osób jak ty. Ty masz swoje kariery, szkoły,kursy, pracę, spotkania, integrację, challenge itp i on ma swoje kariery spotkania kursy pasje szkoły projekty "meetingi" itp. to ile czasu spędzicie razem i czy dzieci będą was w ogóle widzieć na oczy czy tylko będą odbijane jak piłeczka pingpongowa od mamy do taty niani przedszkola itp... zapisać się u twojej sekretarki na godzinne spotkanie żeby cię w ogóle na oczy widzieć?

[@krzysztofrybak5685]

Memy typu Society when women... i Society when men...

[@Moksus909]

Można prosić więcej info o tej tablicy?

[@Litwinus]

"Boomerzy dorastali w innym świecie niż ich wnuki"-tak...w świecie gdzie były zasady a słowo coś znaczyło.Nawet pisząc to,mimo iż wyznaję te zasady czuję się śmiesznie tak zyebane są obecne czasy że nawet mi się udzielają a mam dopiero 40 lat :D

[@MaciekMedyj]

Kurła, EKIPA kontra KONONOWICZ

[@wilsonfisk3545]

Czy nie masz w planach skomentowania nowego standupu Davide'a Chapelle? Jestem ciekaw co masz do powiedzenia na ten temat

[@DinusMaximus]

Szymon, może zrób kiedyś materiał na temat takiego zjawiska że, nieważne co by siedziało, jak bardzo jest źle, ani w jakiej sytuacji politycznej jest państwo, to rolnictwo i rolnicy trwają twardo przy swojej pracy.

[@apriliafan4389]

xd a co mają robić te matoły, które potrafią tylko paszy świni nalać albo wyprowadzić krowe czy zebrać ziemniaki z ziemi. Niech sie cieszą że mogą brać dotacje na traktory i tankować swojego passata w dieslu za półdarmo

[@avrace2708]

@@apriliafan4389 Odezwał się inteligent

[@DinusMaximus]

@@apriliafan4389 fake konto założył i obraża. Weź się do jakieś pożytecznej roboty może ktoś Cię w końcu doceni.

[@apriliafan4389]

@@DinusMaximus tak jak ktoś się nie zgadza z twoją narracją to odrazu Fake konto. A wgl to pewnie ruski trol z platformy

[@DinusMaximus]

@@apriliafan4389Ty to powiedziałeś :)

[@rafarafa8458]

Fajny materiał👍

[@bartoszmajchrzak2225]

My doomerzy decydować o przyszłości kraju? Come on, załapie się na to kilka osób z Warszawy, reszta może sobie wrzucić do urny nic nie warty głos.

[@matyjaszmatyszek7306]

Tak mały Szymonek rozumie wielki świat.

[@Kazusus0]

No i to jest właśnie myślenie doomera. Dobrze to znam, bo sam tak miałem. Mimo świadomości korupcji w polityce, iluzji demokracji, jedyne co się wtedy myśli to :" nie mogę nic z tym zrobić" Jednak mimo wszystko możemy, chociażby rozmawiając o tym z bliskimi. Niby niewiele a gdyby miliony doomerów przełamały marazm swojego myślenia, coś mogłoby się zmienić. Bo mimo wszystko Szymon ma rację mówiąc "że to również my będziemy decydować". Albo ktoś inny zrobi to za nas...

[@kuba_bednar]

@@Kazusus0 ale ludzie przeważnie nie rozumieją lub nie chcą rozumieć jak funkcjonuje obecny świat i z jakimi problemami zmagają się doomerzy więc rozmowy także nie mają sensu...tak jak wszystko inne

[@matyjaszmatyszek7306]

@@Kazusus0 Nie, nie będziemy. Ani doomerzy, ani boomerzy, ani zoomerzy, ani roomerzy, ani nikt z reszty pospólstwa. Tak działa ten układ. Możemy próbować coś zdziałać razem za cenę własnego komfortu, wolnego czasu, może nawet zdrowia i życia ale jak pokazują przykłady historyczne - niewiele to da.

[@ukaszmatysiak843]

To może coś o incelach?

[@MaciekMedyj]

Przyczyna jest taka, że ludzie przestali doceniać i cieszyć się z małych rzeczy i zaczęli mieć ch.wie jakie oczekiwania, zresztą w tym natłoku bodźców sami nie wiedzą, czego chcą.