Dzień dobry, Widzę, że Pani doskonale radzi sobie również z pracami elektrycznymi:) kiedy już cała "zabawa" Wam się skończy i wprowadzicie się? Jak to u Was czasowo wyglądało? Ile trwały poszczególne etapy prac? Jak długo czekaliście na rozpoczęcie budowy? I ile Wam zajęło, zajmie wykańczanie i jak okreslicie jego tempo? Na spokojnie czy cisniecie każdego wolnego dnia? Dużo pytań wiem, jestem jak małe dziecko w tym temacie;) Pozdrawiam serdecznie, a jeśli Pani wygodniej to proszę o odpisaniw na meila, scoolold@gmail.com.