NAJGORSZE KSIĄŻKI I NAJWIĘKSZE ROZCZAROWANIA 2020

[@Satoko670]

Uwielbiam Twoje teksty w tym filmie. "Łysy na grzebień", "szczerbaty na suchary" albo to o grzybobraniu. 😅

[@enzolorenzo5928]

Ja też, ja też 😂😂

[@vxvx4509]

Ja tez jezuuu xdd

[@CatVloguje]

Wracam do zdrowia i wraca mi flow! :D Płynę jak pingwin brzuchem po krze! :D

[@Satoko670]

@@CatVloguje Haha. Uwielbiam Cię 😅💜

[@anitrand]

Osobiście Hurt/Comfort bardzo mi się podobał, głównie ze względu na świetne oddanie realiów licealnych. Myślę, że zachowanie pewnych postaci celowo było tak ukazane, żeby pokazać ich jako bardzo niejednoznacznych ludzi - nie tylko że są dobrzy z jakiejś dziedziny, ale także mają swoje poglądy czy przekonania, które wynikają z środowiska, w którym dorastali czy młodego wieku

[@CatVloguje]

Realia licealne były okej, natomiast udawanie Głuchego, żeby uniknąć interakcji, próby pokazania jakiegoś mutyzmu wybiórczego i kliszowe zakończenie dla mnie dyskwalifikują niestety ten tytuł :(

[@anitrand]

@@CatVloguje przyznam się, że ten motyw udawania niedosłyszącego jakoś mnie nie uderzył. fakt, był dziwny, ale też może nie jestem wyczulona na takie rzeczy

[@Vomitmattie]

Nie zliczę ile razy sama udawałam głuchoniemą osobę tylko po to, żeby nie rozmawiać z ludźmi.

[@CatVloguje]

@@Vomitmattie no to nie jest to coś dobrego... Co innego udawać, że się nie słyszy (w sensie - ignoruje), a co innego wręcz migać do ludzi, jak bohater tej książki.

[@Vomitmattie]

@@CatVloguje jeśli nie odpowiesz na zaczepki to ludzie przeważnie stają się nachalni. Jeśli zaczniesz migać, masz spokój w przeciągu paru sekund. Oto powód, dla którego ludzie to robią. I nie, nie zamierzam z tego rezygnować, bo komuś w internecie się to nie podoba.

[@karenjefferson8618]

„Hurt/comfort” się tutaj nie spodziewałam

[@CatVloguje]

A mówiłam już o tej książce w kontekście rozczarowań! :D

[@book_.stories]

O matko, tak się cieszę! Praktycznie z ust mi wyjęłaś opinię o "Księgach zapomnianych żyć"! Myślałam, że coś ze mną nie tak :D

[@xxql_itd]

5:43 "bardziej wnikliwie, merytorycznie znęcałam się nad tymi książkami" po prostu cię kocham😂❤

[@wiktoriak.6019]

bardzo lubię tego typu filmy, ponieważ "sprowadzają na ziemię", pokazują, że lepiej się nie nastawiać na zbyt wiele w książkach, podchodzić z czystym umysłem, bo wtedy na pewno się nie rozczarujemy, a nawet możemy się bardzo pozytywnie zaskoczyć! ❤ mimo wszystko chcę przeczytać kilka z tych pozycji, żeby porównać opinię (nie wiem czy ktoś jeszcze tak ma, ale mi to sprawia radość 😂). Super filmik ❤

[@julkaknight]

Ja akurat „osiedle rzniw” słuchałam w formie audioserialu audioteki, mi się ta książka podobała, ale dzięki muzyce, która pozwoliła się dobrze wczuć w taki hiphopowy klimat lat dwutysiecznych.

[@CatVloguje]

Może z muzyką faktycznie odbiór byłby inny, bardziej klimatyczny - ale głupoty fabule to niestety nie ujmie :D

[@julkaknight]

@@CatVloguje dokładnie :))

[@emilia_emilia24]

Nigdy nie czytałam nic od Mroza, ale im więcej słyszę rozczarowań o "Osiedlu żniw", tym bardziej mam ochotę ją przeczytać 😅

[@runninfrom_my_life7820]

Gołąb i wąż totalnie mnie zdziwił swoją obecnością tutaj, ale nie prawda jest, że ta książka jest nielogiczna, bo jeśli jest się uważnym czytelnikiem widzę się te nici połączenia między tym co się dzieje a co ma się wydarzyć, A właściwie okazać. Uważne czytanie i czytanie między wierszami udawadnia że ta książka jest bardzo przemyślana i nic tam nie dzieje się znikąd. U mnie to ulubieniec.

[@CatVloguje]

Myślę, że uważność nie ma tutaj takiego znaczenia - łączenie się poszczególnych wątków istnieje, chodzi mi o logikę w sensie ogólnym, nie wewnętrznym, między wątkami :)

[@MysticWorld4]

Bardzo się zgadzam z The Binding. Myślałam że będzie to bardziej fantastyczna książka niż romansidło i właśnie przez to poczułam się zawiedziona. Przecież pomysł na świat, w którym książki są traktowane jako zło wcielone, jest świetny :D U mnie najgorszą książką to Zamknięta na klucz M.M. Kowalskiej. Cat, jeśli będziesz potrzebowała wyżyć się na książce to to idealny kandydat, ta książka to KOSZMAR. Z rozczarowań to jest Szklany klosz, Zniknięcie Annie Thorne, Dziewczyna, którą znałaś, To i może trochę Ostatnie tchnienie bo jako zakończenie trylogii było zbyt słodkie i łatwe ;) Nie pisałam tego pod poprzednimi filmami, ale dobrze, że jesteś z nami! ❤️

[@CatVloguje]

Ooo, zapiszę sobie chyba ten tytuł, jak już będę miała swobodny dostęp do książek, to nie wykluczam, że się zmierzę :D

[@MysticWorld4]

@@CatVloguje Będę ci kibicować w tym starciu. Tak durnej młodzieżówki dawno nie czytałam.

[@aredhel9659]

1:43 Tak bardzo się z tym zgadzam 😭❤️ i mega liczę na to, że kiedyś powstanie więcej fajnych książek nawiązujących do LGBTQ dokładnie takich jak wtedy opisałaś 😔

[@Aleksandra-lw8ns]

Uuuu nowy film. Już oglądam ! ❤️❤️

[@agat787]

'Księgi...' i 'Gołąb...' jeszcze przede mną, jestem ciekawa. Nie ukrywam, że zwykle ulegam popularnym książkom (może z lenistwa bo nie muszę się wtedy wysilać co czytać :P). Ale całą serię Zniewolonego Księcia przeczytałam w zeszłym roku i unpopular opinion podobała mi się. Dała mi dokładnie to czego się spodziewałam - dwóch głównych bohaterów, na których skupia się cała akcja, trochę erotyki, trochę ikonicznych scen rodem z fanfików (dzielenie namiotu, classic) Czytałam jedną po drugiej więc nie pamiętam, która część była najlepsza, ale generalnie miło się czytało. Na pewno powtórzę w jakieś wakacje.

[@marzenak5907]

"Księgi zapomnianych żyć" jest u mnie gdzieś pomiędzy - romans mi się podobał, ale fabuła pozostawiła niedosyt. Bardzo ciekawy koncept, który niestety został potraktowany po macoszemu. "Hurt/comfort" podobnie - przyjemne czytadło, ale nie bez wad. Najgorsze książki 2020: Erin Morgenstern - "Bezgwiezdne Morze" (ta książka to dramat) Walter Miller - "Kantyczka dla Leibowitza" - kompletnie nie mój klimat i poglądy. Jozef Karika - "Ciemność" Marek Zychla - "Wi@rus"

[@kamilakamila8310]

a u mnie Bezgwiezdne morze będzie w topce 2021 już to wiem - uwielbiam :)

[@CatVloguje]

"Bezgwiezdne morze" wiele osób wymienia jako ogromne rozczarowanie - sprawdziłabym, ale w papierze, bo ebook mnie odpycha przy takiej objętości :D

[@paulinapaula1162]

U mnie najgorszą książką, jaką przeczytałam w 2020 roku była "Zresetowana". Lekkim rozczarowaniem były także "Miedziaki" - spodziewałam się czegoś więcej. A tako to w 2020 r. to więcej dobrych książek udało mi się przeczytać niż złych, choć w sumie nie było ich tak wiele.

[@myshelfwithbooks2900]

Kurczę, a ja tak wszystkim polecam "50 twarzy Tindera", jako nie użytkownik Tindera wydawało mi się to mega ciekawe ;) Jeszcze nie zaczęłam drugiej części, ale jestem jej bardzo ciekawa ;) Pozdrawiam :*

[@CatVloguje]

No widzisz, co czytelnik to opinia, jak zwykle :D

[@myshelfwithbooks2900]

@@CatVloguje i całe szczęście, że tak jest, dzięki temu jest ciekawie ;)

[@nataliakozakiewicz9914]

Co do "Balladyny" się zgadzam - przez rok przebrnęłam przez trzy opowiadania. Sam pomysł dla mnie, jako polonistki, był ciekawy.

[@CatVloguje]

Właśnie, pomysł był ciekawy, ale z realizacją coś poszło nie tak...

[@kamilakamila8310]

oo u mnie Księgi zapomnianych żyć to największy gniot roku 2020 - powody te same w sumie Pozostałe największe to Missoula, Młyny Boże, Pod kluczem i Miedziaki

[@CatVloguje]

Praktycznie same głośne tytuły! Jeszcze nie miałam z nimi do czynienia - może i lepiej :D

[@kamilakamila8310]

@@CatVloguje no z lekka kontrowersjami zalatuje - wiem ;) A zastanawialam się nad Hurt Comfort czy przeczytać ale trochę mi się odechcialo ;)

[@millia091]

Mam te same uczucia wobec hurt/comfort, totalnie mi nie podeszła, a kocham queerowe książki zagraniczne! Książka wydawała mi się nierealistyczna, sztuczne zachowania bohaterów itd duże rozczarowanie :(

[@Lucy-Lullaby]

Zrobiłabyś jakiś film z twoimi ulubionymi/ według ciebie najlepszymi książkami z tym motywem? A jeśli zrobiłaś to napisz, poszukam :3💖

[@nataliaf658]

,,Zapomnij o mnie" w tym zestawieniu mnie nie dziwi. To chyba była najgorsza książka jaką w życiu przeczytałam. Za to troszkę zaskoczona jestem, że ,,The Binding" też tu trafiło. Osobiście pełnej opinii o tej pozycji wyrobionej jeszcze nie mam (od dwóch miesięcy jestem na 360 stronie i nie potrafię się zmusić do czytania). Aczkolwiek jakoś tak nie spodziewałam się, że ten tytuł tutaj trafi. Pozostałych książek z tego zestawienia - (z wyjątkiem ,, Zniewolonego ksiecia", którego nawet lubię) nie czytałam i chyba nie mam na nie ochoty (poza ,,Hurt comfort"- za bardzo lubię wątek LGBT). Ehhh Pamiętam jak na początku roku czekałam na premierę ,, Gołębia i węża"... daaawno minęła mi już ekscytacja tą książką i chęć do jej przeczytania. Zauważyłam, że im dużej zwlekam z czytaniem i kupowaniem polecanych książek, tym mniejszą mam później na nie ochotę - choć oczywiście są wyjątki (np. ,, Bezgwiezdne morze" czy ,, 9 dom").

[@CatVloguje]

The Binding samo w sobie nie było złe, czytało mi się przyjemnie, ale jednak to nie było to, czego oczekiwałam - stąd kategoria rozczarowań, nie "złych książek" :D Ten opadający entuzjazm jest właściwie dobry - jak po czasie nadal masz ochotę na daną książkę, to znaczy, że faktycznie chcesz ją przeczytać, a nie decydujesz się na nią tylko pod wpływem hype'u :D

[@lampotekaa9910]

♥

[@ataner6]

Nie czytałam Zapomnij o mnie ale nie wiem czy może być większy gniot od Czarnego księcia K. Michalak. Serio aż mnie oczy bolały jak to czytałam.

[@tinkerbell8822]

"Osiedle RZNiW" znalazło się również w moim rankingu najgorszych ksiązek 2020 roku. Zakończenie, które większość zachwala i uważa za oryginalne i zaskakujące, dla nie było przewidywalne i tanie. Uważam, że było ono żartem z czytelnika. Dialogi też były na maxa żenujące...

[@CatVloguje]

"Żart z czytelnika" świetnie podsumowuje ten tytuł!

[@gabrielag.2030]

Mam podobne odczucia co do Hurt comfort. Strasznie męczyłam tą książkę, bo myślałam, że może się jakoś podniesie. I super, że polscy pisarze podejmują queerowe tematy, ale kurde nie w takim wydaniu :/

[@CatVloguje]

Z polskich queerowych już wolę Osińską - też nieidealna, ale lepsza :D

[@gabrielag.2030]

@@CatVloguje całkowicie się z Tobą zgadzam :D

[@asteyalook8788]

Ja zdecydowanie na taka listę mogłabym wpisac "180 sekund". Czytałam chyba z 3 tygodnie i skończyć nie mogłam. Fabuła jak z bajki, wszystko sie wszystkim udaje, bohaterowie nawet jesli maja problemy to trwaja one 5 sekund a potem znowu sielanka. Głowna bohaterka mnie denerwowała, a głowny bohater byl po protu IDEALNY do porzygu. Strasznie nudne i nierealne, bardziej się usmiałam niż płakałam ze wzruszenia

[@CatVloguje]

Wiesz co, jak myślę o tej książce po latach, to też już bez zachwytów :D Była słodka i urocza w czasie czytania i chwilę po, ale nie przetrwała próby czasu.